Skocz do zawartości
IGNORED

Podłaczenie 2 subwooferów w kinie i niezależnie w stereo


Procz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Od dłuższego czasu mierze się z zakupem drugiego subwoofera. Był już czas na zakup ale temat umarł. Teraz wraca ponownie.

 

Pytanie moje brzmi jak podłączyć oba suby aby zagrały w kinie ( Onkyo RZ800) i oddzielnie w stereo( Onkyo A-9050)

O ile w kinie sprawa jest prosta bo AV ma dwa wyjście na sub to już z wzmacniaczem nie.

 

Do tej pory w KINIE kabel z suba LFE podpinam pod wyjście AV.

Gdy chce posłuchać tylko STEREO przepinam kabel do wyjścia na sub w wzmacniaczu.

 

Co gdy będą dwa suby?

 

W kinie dwa pod AV i gra

 

a w stereo? jak macie podłączone?

 

Podłączenie liniowo LFE suba pod sub i do wzmacniacza i powrót rozpinanie i kablami do AV odpada.

 

Sub to Velodyne Eq 12max, pokój 25m2

 

Własne spostrzeżenia, doświadczenia z odsłuchu 2 subwooferów i ich uniwersalnego podłączenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadałem podobne pytanie w sąsiednim wątku Subwoofery i wszystko na ich temat

 

(Moje pytanie):

 

Zachwalacie dwa subwoofery. Powiedzmy, że chciałbym to wypróbować. Ale wyjście Subwoofer Out jest w amplitunerze jedno. Czy można zastosować prosty rozgałęziacz sygnału, taką zwykłą przelotkę która ma jedną wtyczkę RCA i dwa gniazdka RCA? Amplituner na tym nie ucierpi? Sygnał na każdy subwoofer nie będzie za słaby?

 

(Odpowiedź @witek_z):

 

1. tak

2. nie

3. nie 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W stereo i dwóch subwooferach najlepszym rozwiązaniem byłoby podłączenie każdego subwoofera pod "własny" kanał stereo za pomocą wejścia wysokopoziomowego, (kolumna oczywiscie dostałaby pełne pasmo) i cięcie go w taki sposób, by tylko uzupełniał kolumnę od dołu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak właśnie podłączone. Kabel LFE Y dla kina i wysokopoziomowo do stereo.

Ale....

Po krótkich co prawda testach, doszedłem do wniosku, że do stereo subwoofer lub subwoofery, są zbędne.

Do kina a i owszem, dwa najbardziej optymalnie.

Bo ogólnie mam 4.

Ale uważam, że dwa jest optymalnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do stereo subwoofer lub subwoofery, są zbędne.

 

Teza dyskusyjna. Aby mieć dobry i bardzo nisko schodzący bas mamy alternatywę: (1) głośniki z wysokiej półki; (2) albo uzupełnione subwooferem. Scenariusz (2) jest sporo tańszy. Pomijam sytuację, gdy głośnikami są małe monitory i trzeba uzupełnić dół.

 

Wyjście LFE w amplitunerach stereo staje się obecnie standardem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadałem podobne pytanie w sąsiednim wątku Subwoofery i wszystko na ich temat

 

(Moje pytanie):

 

Zachwalacie dwa subwoofery. Powiedzmy, że chciałbym to wypróbować. Ale wyjście Subwoofer Out jest w amplitunerze jedno. Czy można zastosować prosty rozgałęziacz sygnału, taką zwykłą przelotkę która ma jedną wtyczkę RCA i dwa gniazdka RCA? Amplituner na tym nie ucierpi? Sygnał na każdy subwoofer nie będzie za słaby?

 

(Odpowiedź @witek_z):

 

1. tak

2. nie

3. nie

 

 

Mozna. Mialem tak podlaczone kiedy posiadalem amplituner z jednym wyjsciem na subwoofer. Nic sie zlego nie stalo.

Teraz mam amplituner z wyjsciem na dwa subwoofery a podlaczone sa cztery. Dwa do jednego wyjscia i dwa do drugiego.

I tez sie nic nie dzieje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Teza dyskusyjna. Aby mieć dobry i bardzo nisko schodzący bas mamy alternatywę: (1) głośniki z wysokiej półki; (2) albo uzupełnione subwooferem. Scenariusz (2) jest sporo tańszy. Pomijam sytuację, gdy głośnikami są małe monitory i trzeba uzupełnić dół.Wyjście LFE w amplitunerach stereo staje się obecnie standardem.

Masz rację. To było subiektywne bardzo z mojej strony.

Więc śmiało możesz dwa subwoofery podłączyć pod jedno wyjście i sam protestować.

U mnie 2 subwoofery do kina i do muzyki w auro3d a do stereo ze wzmacniacza stereo, niekoniecznie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację. To było subiektywne bardzo z mojej strony.

Więc śmiało możesz dwa subwoofery podłączyć pod jedno wyjście i sam protestować.

U mnie 2 subwoofery do kina i do muzyki w auro3d a do stereo ze wzmacniacza stereo, niekoniecznie.

 

Przeciw czemu mam protestować?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po krótkich co prawda testach, doszedłem do wniosku, że do stereo subwoofer lub subwoofery, są zbędne.

Dla mnie sub w stereo jest w ogóle zbędny . Gdyby ktoś miał monitory i sub z wejściami , wyjściami wysokopoziomowymi i " filtr gurno przepustowy " ( w zasadzie to raczej zwrotnica regulowana przepuszczająca wyższe i średnie tony do monitorów , a niższe do suba ) , to można byłoby przetestować takie połączenie .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie sub w stereo jest w ogóle zbędny . Gdyby ktoś miał monitory i sub z wejściami , wyjściami wysokopoziomowymi i " filtr gurno przepustowy " ( w zasadzie to raczej zwrotnica regulowana przepuszczająca wyższe i średnie tony do monitorów , a niższe do suba ) , to można byłoby przetestować takie połączenie .

 

 

Kazdy amplituner daje taka mozliwosc.

Ustawiasz czestotliwosc podzialu suba i kolumn i to wszystko. Mozesz testowac.

 

No albo protestowac ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś takiego rozwiąże Twój problem:

81pnRgXLWhL._SY355_.jpg

Osobiście wolałbym subwoofer z takim rozwiązaniem jak ma REL, czyli jednoczesne podłączenie do kina i stereo bez przepinania. Nie mniej jednak sub w stereo to też nie moja bajka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Elektronika: ARCAM AVR850, Onkyo NS-6170, Onkyo P-3000R, Onkyo M-5000R, Onkyo PA-MC5501, OPPO UDP-203

Nagłośnienie: Dali Rubicon 6 + Vokal + 4x LCR, Jamo IC608LCR-FG + IC606FG, 2x SVS SB16-Ultra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy amplituner daje taka mozliwosc.

Ustawiasz czestotliwosc podzialu suba i kolumn i to wszystko. Mozesz testowac.

Kiedy mam na myśli wzmacniacz stereo i dwa monitory które mają mniej basów niż kolumny podłogowe .

W takim układzie głośniki są odciążone od basu , dadzą lepszą średnicę i będzie bas .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...czyli trójnik i pozostaje rozwiązanie jak mam teraz tylko czynność razy dwa. Nie ukrywam, że bardzo wygodnie było by jakby podłączenie było jedne i stałe.

 

Co do dwóch subwooferów to wszystko zależy jakiej muzyki się słucha.

Jeśli klasycznej, pop czy przede wszystkim rock to sie zgodzę

 

Ale.....

 

W nagraniach np. r'n'b czyli tzw czarnej muzyce ścieżka basowa idzie często różnych pasmach. Tam niskie "dodatki, podkłady" uważam, że są nie do odtworzenia przez kolumny podłogowe.

 

Beyonce w jednej ze swoich ostatnich płyt ma cale nagranie na tak niskim poziomie basu, że przestawia pokojem i wzbudza wszystko co nietrwałe do podłoża w pionie czy poziomie. Ma sie wrażenie , że pokój " pracuje". I naprawdę świetnie się tego słucha.

 

Już przy moich 5.1 Depeche Mode są ukryte smyczki budzące mnie ze snu gdy mi się przyśnie w nocy podczas słuchania:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Procz jak chcesz wygodę to sprzedaj Velo i kup 2x REL. Do ampli podłączysz niskopoziomowo, a do stereo wysokopoziomowo pod kolumny i po kłopocie. W kinie będą dostawały sygnał zarówno z kolumn frontowych(jeśli ustawisz je jako full band) jak i ze ścieżki 0.1 + to co odcięte z reszty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Elektronika: ARCAM AVR850, Onkyo NS-6170, Onkyo P-3000R, Onkyo M-5000R, Onkyo PA-MC5501, OPPO UDP-203

Nagłośnienie: Dali Rubicon 6 + Vokal + 4x LCR, Jamo IC608LCR-FG + IC606FG, 2x SVS SB16-Ultra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Procz jak chcesz wygodę to sprzedaj Velo i kup 2x REL. Do ampli podłączysz niskopoziomowo, a do stereo wysokopoziomowo pod kolumny i po kłopocie. W kinie będą dostawały sygnał zarówno z kolumn frontowych(jeśli ustawisz je jako full band) jak i ze ścieżki 0.1 + to co odcięte z reszty.

 

Problem w tym, że miałem na testach Rel T9, który testowałem razem EQMAX10 i wygrał ten drugi.

Bass w Relu może po dłuższym teście byłby lepszy w stereo ale w kinie jak dla mnie katastrofa. Nie podchodził do Velodyna nawet eq 10.

Był po porostu taki jak wyglądał. Za słaby. Nie wydolny. Bez mocy kina. 10 cali nie dało radę. Choć Vel już tak.

 

Musi byc dobrze i tu i tu. Vel w stereo grał bardzo dobrze a w kinie był dużo lepszy( kinowy). Zakupiłem większy ( 12) i było tylko lepiej.

 

Jestem zadowolony z zakupu. Budżet akceptowalny. Zmieniać nie chce. Bo tak można w nieskończoność. Na droższy mnie nie stać. Jest jeszcze video do wymiany aby dopełnić całość KD i tysiąc innych wydatków...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak właśnie podłączone. Kabel LFE Y dla kina i wysokopoziomowo do stereo.

Ale....

Po krótkich co prawda testach, doszedłem do wniosku, że do stereo subwoofer lub subwoofery, są zbędne.

Do kina a i owszem, dwa najbardziej optymalnie.

Bo ogólnie mam 4.

Ale uważam, że dwa jest optymalnie.

 

Tak Ci już dawno pisałem ;).

 

Teza dyskusyjna. Aby mieć dobry i bardzo nisko schodzący bas mamy alternatywę: (1) głośniki z wysokiej półki; (2) albo uzupełnione subwooferem. Scenariusz (2) jest sporo tańszy. Pomijam sytuację, gdy głośnikami są małe monitory i trzeba uzupełnić dół.

 

Wyjście LFE w amplitunerach stereo staje się obecnie standardem.

 

To w stereo niski bas jest najważniejszy ??? To jest aspekt numer 1? Raczysz żartować? Dwa Tonsile albo inne Chinole plus subwoofer ma mnie rzucić na kolana?

He, he, he ...

 

Przeciw czemu mam protestować?

 

Inteligencja się kłania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w stereo niski bas jest najważniejszy ??? To jest aspekt numer 1? Raczysz żartować? Dwa Tonsile albo inne Chinole plus subwoofer ma mnie rzucić na kolana?

He, he, he ...

 

Kto powiedział że najważniejszy? Ale nie można powiedzieć że jest nieważny. Np. najniższe rejestry fortepianu. Albo muzyka organowa, która potrafi schodzić do 16 Hz.

 

Poza tym wiadomo, że niektórych rzuca na kolana tylko sprzęt za cenę sześciocyfrową. Słoma wystaje z gumofilców.

 

Inteligencja się kłania.

 

Najpierw trzeba samemu ją mieć aby analizować inteligencję innych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto powiedział że najważniejszy? Ale nie można powiedzieć że jest nieważny. Np. najniższe rejestry fortepianu. Albo muzyka organowa, która potrafi schodzić do 16 Hz.

 

Poza tym wiadomo, że niektórych rzuca na kolana tylko sprzęt za cenę sześciocyfrową. Słoma wystaje z gumofilców.

 

 

 

Komu? Tobie? Mój sprzet to stare korniki z lat 70-ych. Niestety nie kosztuja takich kwot. Ale jak chcesz takie zapłącić to się raczej dogadamy.

 

Jak ktos słucha starego jazzu z lat 50-60 czy rocka z lat 60-70 to mu raczej te najniższe rejestry są na plaster. Rzadko które nagrania mają zarejestrowane tak niskie rejestry.

 

 

Najpierw trzeba samemu ją mieć aby analizować inteligencję innych.

 

Super, więc nie analizuj bo nie masz kompetencji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto powiedział że najważniejszy? Ale nie można powiedzieć że jest nieważny. Np. najniższe rejestry fortepianu. Albo muzyka organowa, która potrafi schodzić do 16 Hz.

 

 

 

 

 

 

Właśnie fortepian i organy!

 

I Tu zaświeciła mi się żarówka całkiem niedawno po co dwa suby. Może ktoś z mojego doświadczenia skorzysta.

 

Doświadczeni piszą o liczbach a ja powiem co usłyszałem

 

 

 

Gdy zakupiłem swój nowy Sub dość dawno temu w ruch poszła dyskografia DM. Na jednej z płyt usłyszałem owe instrumenty w całkiem nowym wydaniu. Banan nie schodził. Jako, że dyskografie mam ich pełną a trochę tego jest razem z singlami do tego inne płyty i duża ilość nowości minęło dość sporo czasu aby powrócić po raz kolejny do omawianej płyty. Film szczególnie ten efektowy oglądam tam gdzie jest miejsce do niego wyznaczone. Gdy nie ma "akcji" spoczywam bokiem na kapnie. To samo się tyczy muzyki. Szczególnie gdy ma sie za sobą ciężki dzień leże "nie właściwe " do odbioru a szczególnie do odbioru 5.1. I ostatnio po takim po ciężkim dniu włączam płytę na sen, nie odsłuch i co....i słyszę dalej znów ten płaski dźwięk co kiedyś. To co mnie zachwyciło znikło. Oglądając filmy nie spostrzegłem tego. Ale doskonale znaną mi płytę juz owszem. Moja głowa była o 1 metr od miejsca gdzie przeprowadzałem kalibracje i gdzie robiłem pierwsze odsłuchy. Ten metr sprawił że jakość basu z tym co uzyskałem sie całkowicie zatraciła do satysfakcjonującego poziomu z wcześniej.

Organy nie rozpędzały już pomieszczenia tylko zwyczajnie płasko grały.

 

Myślę, że Drugi sub rozwiązałby sprawę.

 

Czy siedzę i przeżywam to co widzę i słyszę, czy leże i odpoczywam co widzę lub słyszę.

 

Będzie tak samo.

 

I czasem gdy będę miał możliwość zaprezentowania co mnie pobudza innej bliskiej mi osobie obok, która jest tego ciekawa, gdyż żyje w tym samym świecie będę miał pewność, że wie o czym mówię bo to ...czuje:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, więc nie analizuj bo nie masz kompetencji.

 

Wpisem z wczoraj o 23:06 Ty pierwszy poruszyłeś kwestię inteligencji. Mimo że nie posiadasz stosownych kompetencji. Dajesz innym dobre rady gdyż nie jesteś w stanie dawać dobrego przykładu.

 

Mój sprzet to stare korniki z lat 70-ych.

 

Sprzęt z lat 70-tych obsługuje Dolby Atmos i DTS:X? Interesujące.

 

Imponujące czego można się tutaj dowiedzieć. Wydawało mi się do tej pory że sprzęt z tamtych lat może być co najwyżej kwadrofoniczny. A tu patrz Pan jaka technologia. Już wtedy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie fortepian i organy!

 

I Tu zaświeciła mi się żarówka całkiem niedawno po co dwa suby. Może ktoś z mojego doświadczenia skorzysta.

 

Doświadczeni piszą o liczbach a ja powiem co usłyszałem

 

 

 

Gdy zakupiłem swój nowy Sub dość dawno temu w ruch poszła dyskografia DM. Na jednej z płyt usłyszałem owe instrumenty w całkiem nowym wydaniu. Banan nie schodził. Jako, że dyskografie mam ich pełną a trochę tego jest razem z singlami do tego inne płyty i duża ilość nowości minęło dość sporo czasu aby powrócić po raz kolejny do omawianej płyty. Film szczególnie ten efektowy oglądam tam gdzie jest miejsce do niego wyznaczone. Gdy nie ma "akcji" spoczywam bokiem na kapnie. To samo się tyczy muzyki. Szczególnie gdy ma sie za sobą ciężki dzień leże "nie właściwe " do odbioru a szczególnie do odbioru 5.1. I ostatnio po takim po ciężkim dniu włączam płytę na sen, nie odsłuch i co....i słyszę dalej znów ten płaski dźwięk co kiedyś. To co mnie zachwyciło znikło. Oglądając filmy nie spostrzegłem tego. Ale doskonale znaną mi płytę juz owszem. Moja głowa była o 1 metr od miejsca gdzie przeprowadzałem kalibracje i gdzie robiłem pierwsze odsłuchy. Ten metr sprawił że jakość basu z tym co uzyskałem sie całkowicie zatraciła do satysfakcjonującego poziomu z wcześniej.

Organy nie rozpędzały już pomieszczenia tylko zwyczajnie płasko grały.

 

Myślę, że Drugi sub rozwiązałby sprawę.

 

Czy siedzę i przeżywam to co widzę i słyszę, czy leże i odpoczywam co widzę lub słyszę.

 

Będzie tak samo.

 

I czasem gdy będę miał możliwość zaprezentowania co mnie pobudza innej bliskiej mi osobie obok, która jest tego ciekawa, gdyż żyje w tym samym świecie będę miał pewność, że wie o czym mówię bo to ...czuje:)

 

Dwa suby rozwiązują problem niezgodności fazowej. Znika efekt dudnienia i "przewalenia" basu. bas robi się bardziej sprężysty i krótszy, szybszy. Mam dwa suby ustawione z przodu ale nie w rogach. Oczywiście w kinie domowym. W stereo moje papierowe 15" w zupełnosci mi wystarcza choć schodzi do 35Hz.

 

 

 

Sprzęt z lat 70-tych obsługuje Dolby Atmos i DTS:X? Interesujące.

 

Imponujące czego można się tutaj dowiedzieć. Wydawało mi się do tej pory że sprzęt z tamtych lat może być co najwyżej kwadrofoniczny. A tu patrz Pan jaka technologia. Już wtedy.

 

Muzyka organowa w kinie domowym panie inteligencie? Błysnąłeś. Brawo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzyka organowa w kinie domowym panie inteligencie? Błysnąłeś. Brawo.

 

Nie w kinie domowym. W zestawie muzycznym 5.1. Chociażby to:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Popisuj się dalej swoim chamstwem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie w kinie domowym. W zestawie muzycznym 5.1. Chociażby to:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Popisuj się dalej swoim chamstwem.

 

Muzyka wielokanałowa to zło. To jest sztuczne. Siedzisz w środku orkiestry symfonicznej w Filharmonii?

Wielokanałowość ma jedynie sens w koncertach gdzie obraz dopełnia wrażenia uczestnictwa, a tyły dają wrażenie przestrzeni i objętości sali koncertowej.

 

W tym wydaniu jest gdzieś obraz? Pytam bo kino domowe to ... obraz i dźwięk. A piszesz, że w kinie domowym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzyka wielokanałowa to zło. To jest sztuczne.

 

Nie wszyscy podzielają ten punkt widzenia. Dlatego są nagrania muzyczne (bez obrazu) 5.1. Znikoma mikro-nisza, nad czym osobiście boleję.

 

Siedzisz w środku orkiestry symfonicznej w Filharmonii?

 

Zdarza się, że jestem tam celowo przez reżysera nagrania posadzony, np. Flute Mystery:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wielokanałowość ma jedynie sens w koncertach gdzie obraz dopełnia wrażenia uczestnictwa

 

To jest wyłącznie Twoje zdanie. Istnieją wielokanałowe nagrania pure audio.

 

a tyły dają wrażenie przestrzeni i objętości sali koncertowej.

 

W nagraniach bez obrazu robią dokładnie to. I takiego materiału jest (wśród wielokanału) przytłaczająca większość.

 

W tym wydaniu jest gdzieś obraz?

 

Nie ma. To jest SACD.

 

Pytam bo kino domowe to ... obraz i dźwięk. A piszesz, że w kinie domowym.

 

Nieporozumienie. Napisałem wyraźnie, że NIE w kinie domowym. W wielokanałowym zestawie muzycznym. To nie jest to samo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa suby rozwiązują problem niezgodności fazowej. Znika efekt dudnienia i "przewalenia" basu. bas robi się bardziej sprężysty i krótszy, szybszy. Mam dwa suby ustawione z przodu ale nie w rogach. Oczywiście w kinie domowym. W stereo moje papierowe 15" w zupełnosci mi wystarcza choć schodzi do 35Hz.

 

Nie wiem. Nie wymądrzam się. Nie ma dwóch subów wiec tylko teoretyzuje. U mnie bas nie dudni. Swoje zdanie opieram na tym co słyszę i co poczytałem o właścicielach 2 skrzynek tj. o braku lokalizacji i przede wszystkim pełnym wypełnieniu basu w pomieszczeniu każdym miejscu odsłuchowym.

 

I przyznaję, że taki "drobny" a zarazem bardzo ważny dla mnie szczegół wychwyciłem.

 

 

 

Muzyka wielokanałowa to zło. To jest sztuczne. Siedzisz w środku orkiestry symfonicznej w Filharmonii?

Wielokanałowość ma jedynie sens w koncertach gdzie obraz dopełnia wrażenia uczestnictwa, a tyły dają wrażenie przestrzeni i objętości sali koncertowej.

 

 

Uważam, że jesteś w błędzie.

Zawsze uważałem że szybciej uzyskać dobry dźwięk bardzo dobrą jakością nagrania niż dużo droższym sprzętem.

 

I to sie tyczy zarówno kiepskiego DD do bardzo dobrego DTS MAsterHD w kinie jak i słabe 5.1 DD do bardzo dobrze nagranej DTS 5.1 Audio

i co najważniejsze treści której słuchasz.

 

Mam płytę DTS HD 5.1 BR która brzmi gorzej niż DTS 5.1 tylko i wyłącznie przez treść.

 

 

Na tej drugiej słysze instrumenty, wokale które w stereo były sceną , dodatkiem, całością.

W DTS każdy dźwięk czy wokal ma swoje miejsce w innym głosniku co za tym idzie w innym miejscu pomieszczenia.

Dopiero tu słyszę fortepian, wokal, gitarę, czy inny dżwięk w pełnym jego wydaniu. Takim jaki był surowy przy produkcji. Od początku do jego zamilknięcia.

Muzyka dostaje innego wymiaru i doznania są zupełnie inne.

Może warto posłuchać....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że jesteś w błędzie.

Zawsze uważałem że szybciej uzyskać dobry dźwięk bardzo dobrą jakością nagrania niż dużo droższym sprzętem.

 

 

 

Piszesz nt. jakości nagrania, jakości sprzetu czy zła muzyki wielokanałowej?

Pierwsze jest oczywistą oczywistością i nie ma nad czym dyskutować.

 

Drugie. Lepszy sprzęt, nie znaczy droższy, w dobrym pomieszczeniu zagra lepiej niż słabszy. To chyba też oczywiste.

Ja słucham zazwyczaj dobrych realizacji na dobrym sprzecie. Mam na mysli stereo oczywiście. Głownie z taśmy albo z winyla. To też raczej oczywiste.

 

Trzecie. Juz napisałem. Dźwięk dookólny to filmy i koncerty, obraz plus dźwięk, a nie studyjne wydziwadła, które na pierwszy słuch brzmia fajnie a potem z przykenością wracasz do dobrego stereo gdzie scena i wszystko ukłąda sie przed tobą jak w naturze.

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dźwięk dookólny to filmy i koncerty, obraz plus dźwięk, a nie studyjne wydziwadła, które na pierwszy słuch brzmia fajnie a potem z przykenością wracasz do dobrego stereo gdzie scena i wszystko ukłąda sie przed tobą jak w naturze.

 

W naturze (w sali koncertowej) mamy fale odbite i rozproszone, które docierają do naszych uszu ze wszystkich stron. One, ich wzajemne proporcje, tworzą charakterystyczną dla danego miejsca akustykę. Systemy wielokanałowe przybliżają to znacznie lepiej niż stereo, gdzie wszystko jest (nienaturalnie) z przodu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzecie. Juz napisałem. Dźwięk dookólny to filmy i koncerty, obraz plus dźwięk, a nie studyjne wydziwadła, które na pierwszy słuch brzmia fajnie a potem z przykenością wracasz do dobrego stereo gdzie scena i wszystko ukłąda sie przed tobą jak w naturze.

 

 

 

Kto co lubi i jak muzyka na niego wpływa:)

 

Przejdźmy do 2 subwooferów bo o tym jest temat. Chciałbym je mieć i dobrze ( najlepiej) podłączyć

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.