Skocz do zawartości
IGNORED

Najlepsze odtwarzacze SACD kontra pliki.


Rekomendowane odpowiedzi

29 minut temu, przemak napisał:

Ale przecież ja nic o MQA nie piszę, ani słowa, o co chodzi? 

To w końcu napisz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, file-moon napisał:

Ale rozumiem romantyzm i fizyczne medium dlatego czarna plyte lubie.

W teorii tak jest ale praktyka jest dużo smutniejsza. Większość muzyki nie jest dostępna jako prawdziwe pliki studio master. Jak już to są to starocie z lat 60/70, gdzie tak na prawdę nagrania analogowe, zwykle słabej lub średniej jakości były w latach 80/90 konwertowane do cyfry 24/96 ale co z tego skoro ich jakość źródłowa była za słaba nawet na 16/44. Ilość informacji muzycznych nawet w połowie nie wykorzystuje możliwości pliku 24/96. Dostęp do nowej muzyki w plikach Studio Master praktycznie nie istnieje. Są często komputerowe upsamplingi z 16/44 na 24/96 ale to niewiele warta sztuczka. CD też można grać upsamplowane do 24/96. Tak więc i tak większość dostępnej muzyki to jakość CD. Okazuje się, że CD na bardzo dobrym odtwarzaczu gra znacznie lepiej niż plik 24/96 na większość dostępnych plikowców.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, umka napisał:

Może i bezzasadny, ale twierdzenie, że coś być może okaleczonego w procesie kompresowania w wartościach bezwzględnych może zagrać lepiej od pełnego pakietu danych samo nasuwa taki wniosek.

Widzę, że nie jesteś w temacie i nie rozumiesz na czym polega MQA.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, umka napisał:

bowiem obecnie jesteśmy na etapie zabawy z gramofonem, który przez znaczną większość populacji audiofilów uważany jest za wzorzec dźwięku High End.

Jeżeli przyjmiemy, że szpulak na Hi-End się nie łapie, to tak.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, sly30 napisał:

Jeśli MQA kompresuje tą ilość informacji, to nie ma ich finalnie więcej niż płyta CD z plikiem WAV.

Czy Ty poczytałeś trochę na temat MQA? Piszesz żeby pisać co Ci się wydaje?

16 minut temu, sly30 napisał:

Okazuje się, że CD na bardzo dobrym odtwarzaczu gra znacznie lepiej niż plik 24/96 na większość dostępnych plikowców.

Jest dokładnie odwrotnie. I nie zaczynaj ataków od słów: nigdy nie słyszałeś dobrze grającego playera CD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W teorii tak jest ale praktyka jest dużo smutniejsza. Większość muzyki nie jest dostępna jako prawdziwe pliki studio master. Jak już to są to starocie z lat 60/70, gdzie tak na prawdę nagrania analogowe, zwykle słabej lub średniej jakości były w latach 80/90 konwertowane do cyfry 24/96 ale co z tego skoro ich jakość źródłowa była za słaba nawet na 16/44. Ilość informacji muzycznych nawet w połowie nie wykorzystuje możliwości pliku 24/96. Dostęp do nowej muzyki w plikach Studio Master praktycznie nie istnieje. Są często komputerowe upsamplingi z 16/44 na 24/96 ale to niewiele warta sztuczka. CD też można grać upsamplowane do 24/96. Tak więc i tak większość dostępnej muzyki to jakość CD. Okazuje się, że CD na bardzo dobrym odtwarzaczu gra znacznie lepiej niż plik 24/96 na większość dostępnych plikowców.

 

 

Nie do konca, duza czesc nowych wydan wychodzi w jakosci “studyjnej”.

 

Czy to sa komputerowe upsamplingi to mozna sprawdzic ;)

 

Oczywiscie ze CD na bardzo dobrym odtwarzaczu moze zagrac bardzo dobrze co nie zmienia faktu ze 16/44 jest odlegle od jakosci studyjnej, jest to format stratny w stosunku do jakosci studyjnej i magiczne odtwarzacze z pustego nie naleja.

 

Jesli idzie o cyfrowe formaty to lepszy zawsze bedzie wrogiem dobrego, bardzo ciezko sie z tym pogodzic tym ktorzy w dobre sporo zainwestowali.

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, file-moon napisał:

co nie zmienia faktu ze 16/44 jest odlegle od jakosci studyjnej, jest to format stratny w stosunku do jakosci studyjnej

Sprawdzić, czy nie ksionc, znaczy czy nie Brothers In Arms ?

36 minut temu, soundchaser napisał:

To w końcu napisz.

A to bym musiał posłuchać, a nie chce mi się ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, przemak napisał:

Sprawdzić, czy nie ksionc, znaczy czy nie Brothers In Arms ?

A to reguła?
 

3 minuty temu, przemak napisał:

A to bym musiał posłuchać, a nie chce mi się ?

Tak myślałem...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, soundchaser napisał:

A to reguła?

BIA było zgranie na szesnastobitowego data, więc przynajmniej w przypadku oryginału reguła. 

1 minutę temu, soundchaser napisał:

Tak myślałem...

Pozwolę sobie zachować prawo do niemania zdania w niektórych poruszanych tu na forum tematach. Wiem, że to niedzisiejsze i że trzeba mieć zdanie na każdy temat, trudno, przeżyję ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, file-moon napisał:

Understood?

Yes - wybory. Świadomi kolekcjonerzy fizycznych płyt posiadają inną duchowość. Kolekcjonerzy plików, to nowa. nowoczesna generacja - staram się to zrozumieć. Przepraszam za mentorski ton, i mędrkowanie. Czy są na sali świadomi kolekcjonerzy płyt fizycznych - cd, winyl, pocztówki? Jak są, to proszę o zabranie głosu. Ale jak nie ma, to też dobrze. ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yes - wybory. Świadomi kolekcjonerzy fizycznych płyt posiadają inną duchowość. Kolekcjonerzy plików, to nowa. nowoczesna generacja - staram się to zrozumieć. Przepraszam za mentorski ton, i mędrkowanie. Czy są na sali świadomi kolekcjonerzy płyt fizycznych - cd, winyl, pocztówki? Jak są, to proszę o zabranie głosu. Ale jak nie ma, to też dobrze.


Trzeba miec dystans do siebie ;)

Kolekcjonerzy to generalnie nie jest zadna nowosc, jeden kapse zbiera inny korki od wina a jeszcze inny butelki, duchowosc jest obowiazkowa. IQ wysokie nie jest wymagane grunt by duchowosc byla - nawet moj (sp) chomik byl kolekcjonerem - ten to mial kolekcje.

Ja staram sie uzywac (sa tacy co zbieraja - ba nawet nie rozpakowuja) media i wszystko jedno czy to media analogowe czy pliki (zgodnie z zasada lepsze jest wrogiem dobrego - plyty juz odpuscilem).

Jesli stwierdzam ze warto miec twarda kopie to probuje nabyc winyl.

Niestety chyba sie starzeje bo spora czesc muzyki (szeroko rozumianej) popularnej jakos do mnie nie przemawia.

Pozdrawiam i powodzenia zycze ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, przemak napisał:

Mnie interesuje, jak to możliwe, że czterdziestoletnia technologia jest niepokonana. 

Koło jest dużo starsze a ciągle nie do pobicia ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle, paranoja. Dwukrotnie prosiłem o merytoryczną poradę w sprawie związanej z tematem. I wszyscy Panowie znawcy w temacie milczycie ale za to z wielką wprawą zajmujecie się napierdalanką, jak zresztą w większości wątków.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, soundchaser napisał:

Widzę, że nie jesteś w temacie i nie rozumiesz na czym polega MQA.

Przyznaję, że nie jestem, ale lepsze granie z czegoś pozbawionego pełni źródłowych informacji nie do końca ma spina się w moim postrzeganiu słuchania założeń artysty i realizatora nagrania. A przecież chodzi o jak najlepsze oddanie realiów zapisanej w danym momencie muzyki. Ale nie przeczę, zawsze komuś może podobać się jakaś niemająca nic wspólnego z wzorcem inkarnacja muzyczna. Mamy wolny kraj.  ?

9 godzin temu, Less napisał:

Jeżeli przyjmiemy, że szpulak na Hi-End się nie łapie, to tak.

Niestety biedny szpulak nawet będąc lepszym źródłem w rozmowach audiofilów stosunkowo rzadko pada jako wzorzec jakości muzyki. Być może  z powodu praktycznie ocierającej się o poziom zera dostępności materiału muzycznego z pewnej ręki w stosunku do płyt winylowych, ale fakt jest faktem, że ma pod górkę.  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, umka napisał:

A przecież chodzi o jak najlepsze oddanie realiów zapisanej w danym momencie muzyki.

Właśnie to jest cechą MQA. Przynajmniej teoretycznie...praktycznie też. Jak słuchałem płyty The Doors - LA Woman,
to dźwięk jest taki, że przysłowiowy opad szczeny. Miałem wrażenie, że muzycy grają u mnie w pokoju. ?

55 minut temu, pantagruel napisał:

Dwukrotnie prosiłem o merytoryczną poradę w sprawie związanej z tematem. I wszyscy Panowie znawcy w temacie milczycie

Bo nie wiedzą po prostu.

Moje zdanie jest takie, że do odtwarzania plikowego wystarczy prosty i tani komputerek poprawnie skonfigurowany pod audio plus przyzwoity konwerter usb/spdif (opcja) plus dobry DAC i dobry soft.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez soundchaser
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, przemak napisał:

Phoenix nic nie wytłumaczył, w kontrze do bezwartosciowych cytatów innych  podał swoje wartościowe i tyle. Ja nie mam zamiaru dyskutować o upodobaniach czy co komu brzmi lepiej, ja się odnoszę tylko do tego, co napisał, a napisał że po wielkości skompresowanego w różny sposób pliku poznaje jego jakość. To jest tak, jakbym twierdził, że mp3 512 (gdyby istniało) ma taką samą jakość jak FLAC, bo plik ma taką samą wielkość i obie kompresje są do audio. 

Napiszę jeszcze raz, specjalnie dla Ciebie w sposób najbardziej obrazowy.

Założenia:

- Mamy dwa algorytmy kompresji audio FLAC i MQA.

- Źródłowy materiał cyfrowy to 24/192

- MQA to skompresowane źródło czyli 24/192, a FLAC to skompresowane CD utworzone ze źródła czyli 16/44

Wynik:

- Plik MQA jest około 1,5 razy większy

Konkluzja:

- Plik MQA niesie ze sobą więcej informacji.

 

Nigdzie nie napisałem, że jest to 100% sposób na stwierdzenie, że dany plik gra lepiej. Ale zakładam, że twórcy MQA raczej nie są partaczami i nie stworzyli algorytmu który przy 50% większej objętości w wyniku tworzy gorzej brzmiący plik.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pantagruel napisał:

Dwukrotnie prosiłem o merytoryczną poradę w sprawie związanej z tematem. 

Po co ci merytoryczna porada, skoro i tak wszystko wiesz lepiej?

13 minut temu, phoenix_pl napisał:

Założenia:

- Mamy dwa algorytmy kompresji audio FLAC i MQA.

- Źródłowy materiał cyfrowy to 24/192

- MQA to skompresowane źródło czyli 24/192, a FLAC to skompresowane CD utworzone ze źródła czyli 16/44

Wynik:

- Plik MQA jest około 1,5 razy większy

Konkluzja:

- Plik MQA niesie ze sobą więcej informacji.

Jeżeli rozbuchasz 44/16 do 192/16  to większa część pliku to będą puste bajty.

Gdzie ty chcesz szukać w tym informacji?

 

Może ochłoń nieco.

Daj sobie spokój z pisaniem na chwilę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez rochu

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, phoenix_pl napisał:

Napiszę jeszcze raz, specjalnie dla Ciebie w sposób najbardziej obrazowy.

Założenia:

- Mamy dwa algorytmy kompresji audio FLAC i MQA.

- Źródłowy materiał cyfrowy to 24/192

- MQA to skompresowane źródło czyli 24/192, a FLAC to skompresowane CD utworzone ze źródła czyli 16/44

Wynik:

- Plik MQA jest około 1,5 razy większy

Konkluzja:

- Plik MQA niesie ze sobą więcej informacji.

 

Nigdzie nie napisałem, że jest to 100% sposób na stwierdzenie, że dany plik gra lepiej. Ale zakładam, że twórcy MQA raczej nie są partaczami i nie stworzyli algorytmu który przy 50% większej objętości w wyniku tworzy gorzej brzmiący plik.

Zachodzi małe nieporozumienie, bo ja mniej więcej rozumiem, o co chodzi, tylko się z tym nie zgadzam. Lopatologiczne wyjaśnienia nie sprawią, że będę się zgadzał. Oczywiste jest ze większy plik to więcej informacji, choćby z tego powodu, że jest większy ? i to nie podlega chyba dyskusji. Dość istotna jest jednak nie tylko ilość ale i jakość tych informacji, a tu jak widać zdania są podzielone. Nadal natomiast stoję na stanowisku, że porownywanie kompresji stratnej do bezstratnej i wyciąganie na tej podstawie jakichkolwiek wniosków jest absurdem. Albo słuchamy i coś jest lepsze a coś gorsze, albo porównujemy parametry. Wspomaganie się parametrami przy ocenie całkowicie subiektywnej jest niewłaściwe. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, sly30 napisał:

Poza tym większość materiału studyjnego to wcale nie są pliki 24/192, a pliki 24/96. Jeśli MQA kompresuje tą ilość informacji, to nie ma ich finalnie więcej niż płyta CD z plikiem WAV.

No właśnie twórcy MQA twierdzą, że tych informacji finalnie jest więcej.

16/44 (CD) to mniej niż 24/96 (MQA) prawda?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, phoenix_pl napisał:

Założenia:

- Mamy dwa algorytmy kompresji audio FLAC i MQA.

- Źródłowy materiał cyfrowy to 24/192

- MQA to skompresowane źródło czyli 24/192, a FLAC to skompresowane CD utworzone ze źródła czyli 16/44

Wynik:

- Plik MQA jest około 1,5 razy większy

Konkluzja:

- Plik MQA niesie ze sobą więcej informacji.

Błędne założenia, to błędne wnioski.

Plik fac można uzyskać też z wav 24/192. Więcej można go spakować do flac stosując różne stopnie "spakowania" - wystarczy wybrać sobie stopień spakowania od 0 do 8. Za każdym razem uzyskasz innej wielkości plik wynikowy, ale nie zmieni się ilość informacji w nich zawarta (jeśli chodzi o dane audio) > po rozpakowaniu uzyskasz zawsze taki sam plik wyjściowy wav.

Porównywanie plików spakowanych pod katem zawartości w nich informacji nie ma sensu, bo ich wielkość zależy od wybranych algorytmów pakujących. 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Chicago napisał:

Yes - wybory. Świadomi kolekcjonerzy fizycznych płyt posiadają inną duchowość. Kolekcjonerzy plików, to nowa. nowoczesna generacja - staram się to zrozumieć. Przepraszam za mentorski ton, i mędrkowanie.

Mam szacunek do osób które potrafią przeprosić i przyznać, że troszkę się zagalopowali. Nic dodać nic ująć.

10 godzin temu, jar1 napisał:

Koło jest dużo starsze a ciągle nie do pobicia ?

Jest cały czas udoskonalane. Kiedyś np. drewniane i niezbyt równe, a dzisiaj wykonane z ogromną precyzją i przez to doskonalsze.

Tak samo jak z odtwarzaniem muzyki i całym torem który też ludzie próbują udoskonalić.

3 godziny temu, umka napisał:
12 godzin temu, soundchaser napisał:

Widzę, że nie jesteś w temacie i nie rozumiesz na czym polega MQA.

Przyznaję, że nie jestem, ale lepsze granie z czegoś pozbawionego pełni źródłowych informacji nie do końca ma spina się w moim postrzeganiu słuchania założeń artysty i realizatora nagrania. A przecież chodzi o jak najlepsze oddanie realiów zapisanej w danym momencie muzyki. Ale nie przeczę, zawsze komuś może podobać się jakaś niemająca nic wspólnego z wzorcem inkarnacja muzyczna. Mamy wolny kraj.  ?

Cały czas próbuje wytłumaczyć, że CD ma tych informacji jeszcze mniej. Przeczytaj proszę moje wypowiedzi gdzie wszystko wypunktowałem.

2 godziny temu, rochu napisał:
2 godziny temu, phoenix_pl napisał:

Założenia:

- Mamy dwa algorytmy kompresji audio FLAC i MQA.

- Źródłowy materiał cyfrowy to 24/192

- MQA to skompresowane źródło czyli 24/192, a FLAC to skompresowane CD utworzone ze źródła czyli 16/44

Wynik:

- Plik MQA jest około 1,5 razy większy

Konkluzja:

- Plik MQA niesie ze sobą więcej informacji.

Jeżeli rozbuchasz 44/16 do 192/16  to większa część pliku to będą puste bajty.

Gdzie ty chcesz szukać w tym informacji?

Tak w ogóle to pisałem o 24/192, a nie 16/192 ale pomijając już to, to gdzie ja napisałem, że robi się 192/16 z 44/16?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, phoenix_pl napisał:

No właśnie twórcy MQA twierdzą, że tych informacji finalnie jest więcej.

16/44 (CD) to mniej niż 24/96 (MQA) prawda?

To prawda. Ale kompresowane 24/96 w zależności od typu kompresji, to jednak też mniej niż 24/96 bez kompresji. A krok niżej od 24/96 jest 16/44, czyli kompresowane 24/96 będzie w przybliżeniu na poziomie 16/44. Oczywiście kompresje są różne, ale zawsze lepiej aby tej kompresji, nawet niby bezstratnej jednak uniknąć. Dlatego uważam, że plik WAV zapisany na CD, który jest nieco, ale tylko nieco gorszy niż 24/96, ale zapisany bezstratnie i bezstratnie odtwarzany często jest lepszy niż kompresowane 24/96, które player plików musi rozpakowywać w locie.  Różne odtwarzacze plików, różnie radzą sobie z rozpakowywaniem w locie. Jedne robią to lepiej np Linny, inne trochę gorzej, ale zawsze lepiej, gdy w ogóle nie muszą tego robić.

Gdy wprowadzono na rynek pliki, jakieś 20 lat temu błędnie sadzono, że rozwiążą się wszystkie problemy. Czas pokazał, że tak się nie stało. Ważniejsze od tego czy plik jest 16/44 czy 24/96 jest wiele innych czynników, jak kable cyfrowe, protokół przesyłu danych cyfrowych, smog elektromagnetyczny rozsiewamy przez różne elementy toru audio, rodzaj playera plików, jego budowa itd. Początkujący w tej zabawie zestawiają sobie system i na tej podstawie wyciągają wnioski. Bo faktycznie na ich systemie dobry, prawdziwy plik 24/96 gra lepiej niż 16/44. Nie wiedzą jednak, że inny sprzęt zagra ten gorszy plik lepiej niż jego system gra plik 24/96. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez sly30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słowo 4 bitowe 0001 oraz  słowo 8 bitowe 00000001

opisują dokładnie tę samą wartość równą 1, ale słowo 8 bitowe jest dwa razy większe ? 

Na tej zasadzie (zależnie od wielkości słowa) pliki 24 bit są zawsze większe od 16 bit, nawet , gdyby zawierały same zera, czyli cisza w głośnikach. 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jar1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, przemak napisał:

Nadal natomiast stoję na stanowisku, że porownywanie kompresji stratnej do bezstratnej i wyciąganie na tej podstawie jakichkolwiek wniosków jest absurdem. Albo słuchamy i coś jest lepsze a coś gorsze, albo porównujemy parametry. Wspomaganie się parametrami przy ocenie całkowicie subiektywnej jest niewłaściwe.

To czy kompresja jest stratna czy bezstratna nie miało tutaj akurat żadnego znaczenia. Są dwa algorytmy które kompresują muzykę i zakładając podobny stopień kompresji więcej informacji będzie miał plik który jest większy. Porównywanie parametrów jest akurat procesem obiektywnym, jak porównanie 5 do 7 i ocena też wtedy jest obiektywna (oczywiście przyjmując iż założenia są w miarę ok). Subiektywne natomiast jest to jak odbierasz to swoim uszami.

We całym tym porównaniu wielkości pliku chodziło tylko o pokazanie, że większy powinien, na chłopski rozum, zawierać więcej informacji co powinno przełożyć się na lepszy wynik końcowy. I jeżeli, jak piszesz, to rozumiesz to jest ok.

Moim zdaniem założenia były jak najbardziej OK i starałem się to wyjaśnić, Twoim zdaniem założenia były niepoprawne i też starałeś się to wyjaśnić. Nie zgadzamy się w tym i tyle.

4 minuty temu, jar1 napisał:

słowo 4 bitowe 0001 oraz  słowo 8 bitowe 00000001

opisują dokładnie tę samą wartość równą 1, ale słowo 8 bitowe jest dwa razy większe ? 

Na tej zasadzie (zależnie od wielkości słowa) pliki 24 bit są zawsze większe od 16 bit, nawet , gdyby zawierały same zera, czyli cisza w głośnikach. 

W tym skrajnym przypadku który opisałeś, bit to bicie plik 24 bit będzie większy, ale już po kompresji oba mogą być takie same.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, przemak napisał:

porownywanie kompresji stratnej do bezstratnej i wyciąganie na tej podstawie jakichkolwiek wniosków jest absurdem. Albo słuchamy i coś jest lepsze a coś gorsze,

Właśnie po to porównujemy, aby wiedzieć co dla nas jest lepsze, albo gorsze. Nie jest to żaden absurd.
Niektórym mp3 brzmi lepiej niż lossless, bo ma bardziej wygładzone (ciepłe) brzmienie.
 

37 minut temu, McGyver napisał:

Tylko że w MQA nie ma 24/96. I to nawet sam Bob Stuart przyznaje.

Właśnie tego nie rozumiem, bo są to pliki 24/48.
 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, jar1 napisał:
2 godziny temu, phoenix_pl napisał:

Założenia:

- Mamy dwa algorytmy kompresji audio FLAC i MQA.

- Źródłowy materiał cyfrowy to 24/192

- MQA to skompresowane źródło czyli 24/192, a FLAC to skompresowane CD utworzone ze źródła czyli 16/44

Wynik:

- Plik MQA jest około 1,5 razy większy

Konkluzja:

- Plik MQA niesie ze sobą więcej informacji.

Błędne założenia, to błędne wnioski.

Plik fac można uzyskać też z wav 24/192

Które założenie jest błędne i dlaczego?

Na CD nie masz danych 24/192 tylko 16/44.

1 minutę temu, soundchaser napisał:
41 minut temu, McGyver napisał:

Tylko że w MQA nie ma 24/96. I to nawet sam Bob Stuart przyznaje.

Właśnie tego nie rozumiem, bo są to pliki 24/48.

Pliki MQA mogą być skompresowane różnie. Są i 24/192 jak i 24/48. Dla różnych utworów z TIDAL Masters mój Moon 390 pokazuje różne wartości. Zapewne stopień kompresji jest wybierany w zależności od materiału źródłowego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plik 24/48 nie jest na ucho w niczym lepszy niż dobre 16/44. Dopiero 24/88 i 24/96 może, ale nie musi pokazać przewagę i dopiero na odpowiednim sprzęcie. Choćby przyzwoita akustyka też jest mile widziana. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może niech każdy sobie jeszcze raz przeczyta na czym polega kodowanie MQA, postara się to zrozumieć i nie pisać, że to ściema marketingowa w celu zarobienia kolejnej kasy na tym samym produkcie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez soundchaser
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 26

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.