Najlepsze odtwarzacze SACD kontra pliki.

maxijazz · 17 Listopada 2019

Dodam tez, ze od 30 lat, stworzenie matrycy płyty winylowej wymaga DRC (Digital-to-Rowek-Converter), który tez musi „wymyślić” połączenia między „schodkami” (czyli kształt rowka?).

Poza tym, każda kolejna wybita czarna, plastikowa płyta winylowa ma gorsze odwzorowanie matrycy, która się zużywa. A wiec pierwsza płyta jest bardziej wierna matrycy niż ta 500-na. Nazwijmy to, żeby uprzedzić ataki zwolenników winyla, „uanalogowieniem” przetwarzania DRC ?.

Topowe wydawnictwa używają 1 matrycy na każde kilkadziesiąt wybitych płyt. Dobre , na każde kilkaset płyt. Biedronkowe, na każde 2000 płyt.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

**malikali** · 17 Listopada 2019

Nie wiem skąd pomysł na takie porównywanie. Plik który widzimy jest to tylko metoda uporządkowania danych cyfrowych zrozumiałych dla użytkownika. Gdy usuniemy takowy z naszego dysku (nośnia danych) dane, które były jemu przypisanie nie znikają tak od razu, tylko dopiero po nadpisaniu w tych konkretnych sektorach. Na płycie CD Audio nie ma plików muzycznych widocznych dla użytkownika, bo nie ma takiej potrzeby jest to płyta specjalnego przeznaczenia i ma być zrozumiała dla odtwarzaczy CD Audio.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

przemak · 17 Listopada 2019

4 godziny temu, iro III napisał:

Edyt. niezbędna - 1956 - do dzisiaj, czyli jak na razie 63 lata... ?

A myślałem, że wiadomo, o co chodzi... Może tak - 25 lat po wynalezieniu współczesnej płyty pojawił się cd. Co się pojawiło jako nośnik w 1995 (a to zakładając liniowy a nie wykładniczy postęp)? Mp3? ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

**iro III** · 17 Listopada 2019

3 godziny temu, przemak napisał:

A myślałem, że wiadomo, o co chodzi...

Domyśliłem się, ale czepić się od czasu do czasu, jest fajnie ?

5 godzin temu, maxijazz napisał:

Topowe wydawnictwa używają 1 matrycy na każde kilkadziesiąt wybitych płyt. Dobre , na każde kilkaset płyt. Biedronkowe, na każde 2000 płyt.

Pracowałeś jako "wymieniacz matryc" wiele lat w topowym, dobrym i biedronkowym - wiec wiesz o czym piszesz. Jaaaaasne.

Brawa dla tego pana!

(że też wciąż pokutuje wśród "wyczynowych"(?), przekonanie o specjalnych "biedronkowych" wydaniach ?)

5 godzin temu, maxijazz napisał:

Poza tym, każda kolejna wybita czarna, plastikowa płyta winylowa ma gorsze odwzorowanie matrycy, która się zużywa.

(zapytać o różnice w brzmieniu pomiędzy pierwszym egzemplarzem a drugim z tej samej matrycy, różnice zapewne zmierzone najczulszym miernikiem...czyli "na ucho")

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 17 Listopada 2019 przez iro III

**iro III** · 17 Listopada 2019

Wydanie niegdyś pojedynczego LP jako 2LP 180gr. przez Back To Vinyl zawdzięczamy wyłącznie geniuszom menago z biedry...oszszszywiśśśście.

Biedronkowa to wyłącznie jest cena tych płyt. I to se zapamiętnijcie raz na jutro ..."koneserzy".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

**Chicago** · 17 Listopada 2019

5 godzin temu, maxijazz napisał:

Dodam tez, ze od 30 lat, stworzenie matrycy płyty winylowej wymaga DRC (Digital-to-Rowek-Converter), który tez musi „wymyślić” połączenia między „schodkami” (czyli kształt rowka?).

Poza tym, każda kolejna wybita czarna, plastikowa płyta winylowa ma gorsze odwzorowanie matrycy, która się zużywa. A wiec pierwsza płyta jest bardziej wierna matrycy niż ta 500-na. Nazwijmy to, żeby uprzedzić ataki zwolenników winyla, „uanalogowieniem” przetwarzania DRC ?.

Topowe wydawnictwa używają 1 matrycy na każde kilkadziesiąt wybitych płyt. Dobre , na każde kilkaset płyt. Biedronkowe, na każde 2000 płyt.

Dlatego są różne ceny tych samych tytułów. Świadoma kolekcja, to płyty wartościowe i od określonych wydawców. Z płytami CD jest podobnie - licencje i ochrona praw autorskich wielkich nagrań skończyła się i teraz wszyscy wydają jak leci i co popadnie, korzystając z płyt winylowych lub CD jako masterów. Te płyty są w kontekście kolekcjonerskim nic nie warte, więc i cena jest jak za beret orzeczków ziemnych. Jeżeli miałbym tak podchodzić do płyt i ogłaszać całemu światu, że nie ważne wydanie, bo muzyka jest najważniejsza, to faktycznie wolałbym muzykę zassaną z sieci.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )