Skocz do zawartości
IGNORED

compact disc not dead


macson

Rekomendowane odpowiedzi

Płyty CD można kolekcjonować, używać np. chwalić się kolekcją, a taki plik ze streamingu, czy z YT można słuchać, opcjonalnie oglądać...jak ktoś nam pozazdrości, to zaraz może mieć to samo...a jak zechce płytkę, to już ciężką jest...takie samo wydanie z Japoni skombinować, a zresztą to i tak będzie obciach iść w czyjeś ślady. CD uczy odpowiedzialności, bo jak się kupi badziewie, to kolejny raz człowiek się więcej zastanowi...kondycja lepsza, bo trzeba wstawać do półki...można poczytać książeczki, poznać języki i obejrzeć sztukę. I jeszcze trzeba poruszyć dostępność sprzętu do odtwarzania...więc jest bardzo dobrze...w porównaniu do wartości kolekcji CD cena odtwarzacza nie ma znaczenia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat wątku jest raczej o afirmacji nośnika CD, a nie o tym, że ktoś ma pliki i się innym dziwi.

 

Też tak pomyślałem.

W otwierającym tą dyskusję poście nie ma nic na temat "a może jednak plik?"

Jest za to wyraźnie:

"Ad rem. Proponuję, żeby dzielić się doświadczeniem użytkowania cd."

Co więcej, sam Autor tematu pisze:

"Sam się przymierzam do zrzucenia muzyki na dysk sieciowy (...)"

Czyli jasno pokazuje, że muzyka z pliku mu nie śmierdzi.

Deklaracje o używaniu plików i streamingu i zalet tego pojawiają się jeszcze w postach wielu "obrońców godności", w tym u mnie.

Pada wreszcie ważne zdanie:

"W zasadzie słuchanie muzyki cieszy własnie dlatego, że można wyłączyć komp."

I nagle wpadają osoby, które autentycznie epatują zdziwieniem, że używamy cd mimo iż bla bla bla, a także pouczają nas co lepsze. Oczywiście, głównie piszą bez związku z tezami pierwszego postu, do tego jakby ciut obok naszych własnych deklaracji na temat plików i zamiast debat o cd robi się szarpanina, że plik lepszy itd.

Autor np. zadaje pytanie: "(...)jeśli już mamy chiński laser: czy w ogóle spełnia zadanie?" Dostaje odpowiedzi w stylu "śledź giełdę". :) <tak, tu użyłem pewnego zabiegu retorycznego>

Rozumiem, że ktoś mający problem ze skupieniem uwagi podczas odtwarzania całej płyty może mieć problem ze zrozumieniem dłuższej wypowiedzi pisemnej ale bez przesady - tu nie ma aż tak długich wpisów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sam nie znoszę szuflad, szaf itp zawalonych książkami, płytami itp. Tego procesu wyciągania płyty, albo że kręci się w kółko przez tydzień, bo nie chce mi się zmienić...

 

Wprost w głowie się nie mieści że można od kogoś wymagać tak nieludzkich nakładów pracy :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to chyba jest w jakiejś części sedno sprawy, streaming jest ok i nikomu raczej nie przeszkadza

Ze streamingami to akurat mam mieszane uczucia i ostatecznie też traktuję go jak fasfooda. Pewnie to się z czasem zmieni, jak to się ciągle dzieje z podnoszącą się jakością z youtuba, ale na razie jest słabo.

 

Po pierwsze z ich jakością jest słabo pod kątem technicznym. Słaby bitrate ogólnie.

Po drugie wszystkie płyty jakie tam są to jakieś remasterowane wersje. I o ile jakimś nagraniom z sześćdziesiątych czy siedemdziesiątych lat, albo nagranych byle jak, w czasach kiedy wykononawca nie miał kasy na studio, o tyle wiele tych remasterów jest targetowanych do empetrójek, bluetoothboxów itp.

 

Zazwyczaj używam po prostu plików. Często zdarza mi się kupować płyty, bo to łatwiej niż w sieci (co mnie nadal wkurza to to, że łatwiej kupić w sklepie nośnik niż w sieci płytę, bo kretyńscy sprzedawcy wymagają zakładania kont, haseł, maila, potwierdzeń, regulaminów i nie wiadomo czego jeszcze, skoro można byłoby zapłacić kartą, szybkim przelewem, blikiem czy jakkolwiek inaczej i mieć temat załatwiony, albo za pliki bezstratne chcą więcej niż za cd) po czym wkładam do komputera, przerabiam na pliki, a płytę wtykam w zapchaną szufladę, dokładnie tę, która mnie wkurza i zapominam. Rzadko kiedy są wydania które jeszcze mam ochotę pooglądać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie słuchanie muzyki cieszy własnie dlatego, że można wyłączyć komp."

I nagle wpadają osoby, które autentycznie epatują zdziwieniem, że używamy cd mimo iż bla bla bla, a także pouczają nas co lepsze

 

Mógłbyś podeprzeć się jakimś cytatem?

 

Rozumiem, że ktoś mający problem ze skupieniem uwagi podczas odtwarzania całej płyty może mieć problem ze zrozumieniem dłuższej wypowiedzi pisemnej

Daruj już sobie takie wypowiedzi z podtekstami bo za nie można dostać karniaka a potem będzie płacz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje i powodzenia w dalszych wykopkach;)

 

Jak ma się porządek i słucha regularnie, to żeby znaleźć płytę, która się chce posluchac nie trzeba dużo "kopac". Mi to zajmuje jakieś 2-3 sekundy. Wszystko ułożone alfabetycznie, jazz na osobnej półce pod schodami podobnie jak klasyka i elektronika. Trochę mam nie ładu z tym co przyszło przez ostatnie tygodnie, ale to tylko dlatego, że się przeprowadzam. Nie przeszkadza mi to jednak w szybkim znalezieniu czego chce. Wszystko jest kwestia organizacji. A zapomniałem, że jeszcze mam vinyle i Blu ray pod sofami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cos mi sie widzi że to kolekcje z firmy Manikin Records:) a propos minęło troche czasu od ostatniego zakupu

muszę cos nabyć (nowy Klaus

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) sie szykuje wersja LP i CD)

 

Premiera tej płyty planowana jest na 25 maja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CD będzie niszowym produktem -wszystko na to wskazuje. Wśród znajomych dominują kiepskie sprzęty i to nie dlatego ,że ich nie stać. Kupili je bo wyglądają solidnie i ładnie , bo marka dobrze im się kojarzy itd. Większość ludzi ma kiepski sprzęt i im źródło jest obojętne albo nie wiedzą ,że mogą być różnice w jakości w obrębie tych samych utworów. Jednak myślę ,że sporo będzie takich osób ,które wszelkiej maści Tidale będą omijały szerokim łukiem. Każdy kto słyszy różnicę -o co nie trudno - pomiędzy wydaniami do lat 90 ,a współczesnymi remasterami będzie omijał serwisy szerokim łukiem. Nikt mi nie wmówi, że właściciele tych platform szukają porządnych wydań. Puszczają nowe wydania ,a te jak wiadomo w większości nie umywają się do tych starszych.

Zastanawia mnie opinia ,że nie ma żadnej różnicy między muzyką z serwisu streamingowego ,a CD. Rozumiem ,że Ci co wygłaszają te dziwne teorie nie mają w swoim posiadaniu starszych, porządnie nagranych wydań płytowych.

Moja wypowiedź dotyczy płyt ,które zostały nagrane do lat 90. Zwolennikom nowej muzyki to nie robi różnicy bo i tak większość współczesnych wydań to szrot. Wtedy wybór Tidal czy CD nie ma znaczenia.

Osobiście nie delektuję się książeczkami z wydań płytowych ;-),nie muszę mieć niczego namacalnego, ale różnicę pomiędzy Simple Red z CD 1991,a tej puszczanej z serwisu słyszę wyraźnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Homo sapiens do myślenia potrzebuje całego mózgu, a nie tylko lewej strony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś na siłę szukasz argumentów jak to format fizyczny w tym cd, które część z nas uważa za fajny umrze i jak to streaming będzie królował. Ja może spróbuję porównać to do fizycznego kontaktu werbalnego, między ludźmi (znajomymi) z kontaktem za pomocą mediów społecznościowych. Jak wiemy ten drugi jest bardzo wygodny, ogólnodostępny, bez wysiłku i masowy. Jakoś wśród dużej części ludzi nadal praktykuje się idee spotkań w wymiarze fizycznym! Co więcej chyba każdy, kto ma cokolwiek w głowie potrafi zauważyć, że kontakt przez społecznościówki w większości jest bardzo płytki. Część ludzi ma głębsze potrzeby niż prowadzić życie przez internet, chcą mieć hobby, czy robić coś na wyższym poziomie intelektualnym. Zwykle ci ludzie dysponują także i są gotowi wydać pieniądze na te "wyższe" cele. Dlatego też nie sądzę żeby dla fanów muzyki rozwiązaniem był abonament na wszelką muzykę jaka jest dostępna w danym serwisie. Co więcej uważam, że im bardziej będzie to spopularyzowane i wyprze inne media, tym bardziej zmierzać będzie do bylejakości, kto wie może nawet w jakiejś części społeczeństwa stanie się wręcz obciachowe, a różnie może być. Zawsze znajdą się "buntownicy" i zawsze w tej niszy będzie potencjał biznesowy, i z pewnością znajdzie się ktoś, kto ten potencjał zagospodaruje, niekoniecznie wielkie koncerny mainstreamowe.

Przepraszam bardzo, ale to wszystko wyczytałeś z tego jednego, mojego zdania?

Przecież ja tu nie szukam niczego na siłę. Napisałem, że mam te płyty pomimo tego, że ich nie lubię.

Dla fanów muzyki abonament może być świetnym rozwiązaniem. Dla fanów nośnika fizycznego nie będzie.

Posługujecie się tu, i widzę, że nawet z lubością, jakimś terminem fastfoodowca.

Czy rzeczywiście tak ciężko jest sobie wyobrazić kogoś kto z przyjemnością sobie usiądzie i posłucha w całości płyty w streamingu, bez potrzeby jej posiadania na półce

Rozumiem, że dopuszczacie tylko wyobrażenie iroIII, siedzi sobie taki fastfoodowiec i pstryka bo jest zawalony milionem płyt, i ma jakąś nerwozę spowodowaną zbyt dużym dostępem do muzyki.

 

Bylejakość w streamingu jest pochodną bylejakości na nośnikach fizycznych.

Półki z płytami w sklepach, obecnie coraz mniejsze dziwnym trafem, zawalone są bylejakością, tak więc jest przyczyna, jest i skutek.

Piszesz o obciachu.

Dla mnie obciachem jest słuchanie rocka progresywnego, niezależnie od nośnika, ale nikogo za to nie potępiam:)

To tylko kwestia co kto uzna za obciach.

 

Wracając do cd.

Nie potrzebuję do słuchania muzyki rytuałów, kadzideł, ciągłego macania okładek, choć przygaszone światło sprzyja doznaniom. Rozumiem tych, którym do przeżywania muzyki wystarczy streaming. Myślę, że takich będzie coraz więcej.

Hobbyści zawsze będą tu niszą i może warto się pomodlić o jak najszybszy zgon cd bo może wtedy te kolekcje będą więcej warte. Pomijając ich wartość "duchową"

 

W pewnym gatunku muzycznym, jestem tego prawie pewien, posiadam największą kolekcję płyt w naszym pięknym kraju, i nie widzę powodu żeby nie patrzeć realnie na zmiany, które nastąpiły.

Nie widzę sensu ani możliwości zgrania tego co mam na dysk ale widzę same plusy w streamingu. I nie muszę wstawać po płytę, bo jak to pisze Niusia, też mogę użyć tego argumentu, a co, nie te lata i łupnie w kościach daje znać o sobie.:)

 

Jak ma się porządek i słucha regularnie, to żeby znaleźć płytę, która się chce posluchac nie trzeba dużo "kopac". Mi to zajmuje jakieś 2-3 sekundy. Wszystko ułożone alfabetycznie, jazz na osobnej półce pod schodami podobnie jak klasyka i elektronika. Trochę mam nie ładu z tym co przyszło przez ostatnie tygodnie, ale to tylko dlatego, że się przeprowadzam. Nie przeszkadza mi to jednak w szybkim znalezieniu czego chce. Wszystko jest kwestia organizacji. A zapomniałem, że jeszcze mam vinyle i Blu ray pod sofami.

 

Oj nie, źle mnie zrozumiałeś. Pisząc o wykopkach miałem na myśli poszukiwanie płyt wymarzonych.:)

Ja w pełni rozumiem twoją pasję i ją podzielam, stąd mój wpis.

Ja pamiętam gdzie mam jaką płytę ustawioną, gorzej jak z rozpędu włożę ją w inne miejsce, wtedy mogiła.

Od dwóch lat nie mogę znaleźć jednej płyty TSA:)

 

( pyskówka personalna )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lekko już przestałem śledzić ten wątek, wiadomo czemu ale dodam coś od siebie.

Fragment pewnego reportażu, świeży

""Płyta Compact Disc trzyma się nieźle, z niewielką niszą w postaci Super Audio CD. W cyfrze karty rozdają jednak ci którzy zdecydowali się sprzedawać swoją muzykę przez internet. W świecie „zewnętrznym” największą część tego rynku zajmują serwisy streamingowe, z niewielkim udziałem sklepów sprzedających pliki. W świecie „wewnętrznym” wydaje się być odwrotnie, ponieważ tylko w ten sposób można pozyskać pliki DSD i realne, niekompresowane pliki PCM hi-res. Urządzenia służące do odtwarzania plików, czy to bezpośrednio z internetu, czy też z pamięci lokalnych, były w tym roku najważniejsze""

 

MONACHIUM High End 2018 – wystawa

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dla rozluźnienia emocji cześć mojej kolekcji :)

dzięki za zdjęcie, ale się nie skopiowało tutaj, nie ważne.

teraz pomyślmy, ile będzie ten regał wart za 20lat?, a jakiej wartości będzie dysk twardy, nawet jak to wszystko z tego regału zgramy?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie potrzebuję do słuchania muzyki rytuałów, kadzideł, ciągłego macania okładek

 

Te rytuały to mit, przynajmniej w moim przypadku, mam takie płyty z których do tej pory nie wyciągnąłem wkładki z tekstami itd. ;-)

 

W pewnym gatunku muzycznym, jestem tego prawie pewien, posiadam największą kolekcję płyt w naszym pięknym kraju

 

To ja się nieśmiało zapytam, jaki to gatunek i ile kolekcja z tym gatunkiem liczy sobie płyt ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie opinia ,że nie ma żadnej różnicy między muzyką z serwisu streamingowego ,a CD. Rozumiem ,że Ci co wygłaszają te dziwne teorie nie mają w swoim posiadaniu starszych, porządnie nagranych wydań płytowych.

Słuchaj ze streamingu tych starszych wydań. O ile wiem są tam też takie. W dzisiejszych czasach można płytę można nagrać znacznie lepiej technicznie niż to było możliwe dawniej. Wymaga to tylko staranności.

 

Moja wypowiedź dotyczy płyt ,które zostały nagrane do lat 90. Zwolennikom nowej muzyki to nie robi różnicy bo i tak większość współczesnych wydań to szrot. Wtedy wybór Tidal czy CD nie ma znaczenia.

Z Tidala otrzymujesz plik w formacie spakowanym typu flac. Po rozpakowaniu niczym się on nie różni od tego co jest na oryginalnym CD. Tu masz dowód:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj ze streamingu tych starszych wydań. O ile wiem są tam też takie.W dzisiejszych czasach można płytę można nagrać znacznie lepiej technicznie niż to było możliwe dawniej. Wymaga to tylko staranności.

Jeszcze jak korzystałem ze stereamingu to dam sobie głowę uciąć ,że leciały chamskie remastery i czytając opinie widzę ,że nic się nie zmieniło i nic się nie zmieni. Nikt przecież nie będzie szukał porządnych wydań -interes i tak się kręci. Pewnie ,że można obecnie nagrać dobrze płytę, ale co z tego? Gdzie jest ta jakość? Te kilka firm ,które porządnie wydają muzykę i tych "kilku" wykonawców dbających o jakość ogólnej tendencji nie zmieni.Jakościowy szrot ot i wszystko. Dlaczego w streamie ma być inaczej?

 

Z Tidala otrzymujesz plik w formacie spakowanym typu flac. Po rozpakowaniu niczym się on nie różni od tego co jest na oryginalnym CD.

Tyle ,że na ogromnej większości CD współcześnie wydawanych jakość jest ,jak dla mnie, nieakceptowalna. Takich płyt nie kupuję i muzyki w takiej nędznej jakości wieczorami nie słucham.

Jak współczesna płyta jest dobrze wydana to i dobry będzie odsłuch ze streamu ,z tym że to za mało ,żeby pozbyć się płyt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Homo sapiens do myślenia potrzebuje całego mózgu, a nie tylko lewej strony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

A jak streamuje po DLNA z serwera z plikami do odtwarzacza bluray to co...? To też jest streaming...Zapraszam niedowiarków do posłuchania...klocków nie będę wymieniał...Z tego samego gram również cd...DVD, bluray...Mam też gramiaka...narazie jeszcze nie skalibrowany, ale będzie bomba ;-)...

 

I jeszcze jedno...nic nie umiera...a gra znakomicie, aczkolwiek vinyl inaczej niż cd i pliki...

 

Więc nie kumam na h.. te dywagacje???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak streamuje po DLNA z serwera z plikami do odtwarzacza bluray to co...? To też jsst streaming...Zapraszam niedowiarków do posłuchania...klocków nie będę wymieniał...Z tego samego gram również cd...D

 

W tym rozumieniu nie Stasiu:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daniel...dla mnie to też streaming...tylko w sieci domowej LAN ...

 

Sam widzisz, że słabo gra ten cały streaming i pliki. Inaczej nie kupiłbyś prawdziwego źródła muzyki... które masz teraz w avatarku :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Nie słabo...bo bardzo dobrze...gramiaka kupiłem bo jestem cholernie sentymentalny...mam teraz tylko mola na głowie i mamusia głowę mi suszy kiedy te romantyczne wieczory będą ;-)))

 

Ale jak już go do dopracuje to TSA "51" zapodam i zapłaczę sobie jak należy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc nie kumam na h.. te dywagacje???

Jak nie kumasz to jeszcze raz przeczytaj temat wątku ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Homo sapiens do myślenia potrzebuje całego mózgu, a nie tylko lewej strony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamusia głowę mi suszy kiedy te romantyczne wieczory będą ;-)))

 

Jednym słowem z dysku twardego nie ma romantyki. Mamusia zna się na rzeczy Twoja :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się nieśmiało zapytam, jaki to gatunek i ile kolekcja z tym gatunkiem liczy sobie płyt ;-)

Odpowiadając na pierwszą część pytania to nie powiem, ale nie jest hip hop:)

Gatunek tu zupełnie niepopularny, sądząc po tym co czytam.

Na drugą część pytania odpowiem, że dużo, choć dużo to nie znaczy zawsze to samo;)

Zależy co kto uważa za dużo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego w streamie ma być inaczej?

Twierdzicie że streaming jest gorszej jakości od oryginału na CD a to nieprawda. Dowód był w wątku do którego link był wyżej. Oczywiście porównywać trzeba te same wydania.

Tyle ,że na ogromnej większości CD współcześnie wydawanych jakość jest ,jak dla mnie, nieakceptowalna. Takich płyt nie kupuję i muzyki w takiej nędznej jakości wieczorami nie słucham.

Tu akurat można się zgodzić, choć w moim przypadku w wydaniach z kategorii jazz i klasyka jest sporo świetnie zrealizowanych produkcji. Warto słuchać radia internetowego żeby się o tym przekonać. Widać tam też rozpiętość jakościową rejestracji. Jak coś nam się w tym radiu spodoba to można zainteresować się całą płytą już w bezstratnym formacie albo nawet gęstym. Generalnie rzeczywiście w muzyce pop i w rocku trudno o najwyższą jakość, ale też się zdarzają perełki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając na pierwszą część pytania to nie powiem, ale nie jest hip hop:)

Gatunek tu zupełnie niepopularny, sądząc po tym co czytam.

Na drugą część pytania odpowiem, że dużo, choć dużo to nie znaczy zawsze to samo;)

Zależy co kto uważa za dużo.

 

Czyli wiem, ale nie powiem ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, nie muszę tego mówić a ty nie musisz wierzyć. Nie o tym ten wątek.

Ważne, że wszyscy tu dysponują cd a ja tylko tak sobie ściemniam bo wystarcza mi streaming.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... no już dobrze, dobrze ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle ,że na ogromnej większości CD współcześnie wydawanych jakość jest ,jak dla mnie, nieakceptowalna. Takich płyt nie kupuję i muzyki w takiej nędznej jakości wieczorami nie słucham.

 

A jaki to posiadasz zestaw, że już tylko jakość nagrań limituje jakość?

 

Wiesz, chyba w pierwszym lepszym salonie poprawią Ci jakość wszystkich płyt, które w domu zgromadziłeś.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A jaki to posiadasz zestaw, że już tylko jakość nagrań limituje jakość?

 

Wiesz, chyba w pierwszym lepszym salonie poprawią Ci jakość wszystkich płyt, które w domu zgromadziłeś.

 

Trochę prowokacyjna teza Wuelem.

 

Jakość dobrze dobranego systemu można podnieść tylko wydając więcej pieniędzy. Kupując płytę, często jakościowo lepsza, mamy do kupienia taniej, wiec dodatkowych wydatków nie ma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W większości przypadków nie ma jakościowo lepszych płyt. A w tych nielicznych różnica jest znikoma.

Niestety, artysta/wykonawca/zespół oddaje materiał wytwórni na wyłączność i nie występuje tu konkurencyjność wersji, typów, rodzajów. Co najwyżej można sobie porównać płytę studyjną z koncertową - najlepiej wydana już przez kogoś innego.

 

Najlepszą inwestycją jest sprzedać WSZYSTKIE płyty cd, kupić najlepszy jak to możliwe sprzęt i... podłączyć streaming.

 

Teraz jest prowokacyjnie. I do tego prawdziwie.

 

 

PS. Jak ktoś ma 5, 10, 15 płyt cd - rada nie zadziała :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszą inwestycją jest sprzedać WSZYSTKIE płyty cd, kupić najlepszy jak to możliwe sprzęt i... podłączyć streaming

 

Możliwe, że najlepsze rozwiązanie funkcjonalne, ale nie inwestycja, bo dobre płyty będą drożały, a ceny streamerów dosyć szybko spadają. Po dwóch trzech latach wartość streamerów to w większości 30-50% wartości początkowej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.