Skocz do zawartości
IGNORED

compact disc not dead


macson

Rekomendowane odpowiedzi

Niech pliki dalej dominują a ludzie co kupowali płyty w tym ja będę się cieszył jeszcze bardziej.... :-) Kiedyś kupowałem płyty rzadko bo były chore ceny a teraz 15-20zl za płytę swojego ulubionego artysty to aż żal nie kupić: ostatnio do kolekcji uzupełniłem Ryśka Dżem i płyty koncertowe Lady Pank, Cohen czy też Joe Cockera oraz Yello Touch i Toy.

Wlaczasz taki krążek Wehikuł czasu i japa się cieszy i nie ważne czy sluchasz na sprzecie za kilkaset zł czy kilkadziesiąt tyś zł... ważna że słuchanie płyty danego artysty sprawia niesamowitą radość :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobre płyty będą drożały, a ceny streamerów dosyć szybko spadają

 

Pomieszanie nośnika muzyki ze sprzętem. Odtwarzacz cd też straci 50% wartości w 3 lata.

 

Lepszy system podniesie jakość np. o umowne 50% a strumieniowana muzyka obniży o 20% w stosunku do cd. Mamy zysk 30-procentowy.

A przecież nie jest niemożliwe podnieść sobie przyjemność ze słuchania o umowne 2 x czy 3 x z pomocą wyższej klasy urządzeń. Kiedyś mówiło się: "kup sobie kilka płyt zamiast wymieniać np. źródło" - dziś to śmieszy, gdy za 20 zł miesięcznie są setki tysięcy albumów, których się nie zna.

 

Płyty za 15-20 zł... super, wybór spośród 30 pozycji w Biedronce. Szczyt ambicji kolekcjonerskich (!). Tiaaa, nośnik się rozwija...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi

Mam 70 lat pamiętam czasy magnetofonu Tonetka i potem Grundiga, wszyscy nagrywali bo takie były czasy, vinyle to były rarytasy tutaj, ale sporo ich trafiało do nas dzięki krewnym , znajomym i marynarzom, potem rodzime kaseciaki, potem cedasy i tak powoli "umierały" vinyle, były czasy, że ludziska za grosze sprzedawali czarne krążki, no bo te cedasy...................etc itd.....

jakieś 20 lat temu szał wypalania był niby kolejnym krokiem do "śmierci" vinyls i cedasów i tak wraca ta opowiastka co dekadę albo i mniej, szanujący się meloman słucha muzyki na możliwie najlepszym sprzęcie, mam kolegę, który z uwielbienia dla szelaka, kupił sobie patefon, bo tak najlepiej brzmi mu chór Czejanda................życzę miłej dyskusji, co niewątpliwie jest rzadkością wśród rzesz rodaków i audiofilów..................

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomieszanie nośnika muzyki ze sprzętem. Odtwarzacz cd też straci 50% wartości w 3 lata.

 

Lepszy system podniesie jakość np. o umowne 50% a strumieniowana muzyka obniży o 20% w stosunku do cd. Mamy zysk 30-procentowy.

A przecież nie jest niemożliwe podnieść sobie przyjemność ze słuchania o umowne 2 x czy 3 x. Kiedyś mówiło się: "kup sobie kilka płyt zamiast wymieniać np. źródło" - dziś to śmieszy, gdy za 20 zł miesięcznie są setki tysięcy albumów, których się nie zna.

 

Płyty za 15-20 zł... super, wybór spośród 30 pozycji w Biedronce. Szczyt ambicji kolekcjonerskich (!). Tiaaa, nośnik się rozwija...

 

Pochwał się proszę jaki posiadasz system plikowy i usługę który gra z serwisu strumieniowego za 20 zł jak dobry CD? Rozumie, że to jakaś wersja Spotify ? Korzystam z Tidala i Qobuza ale to mnie znacznie więcej kosztuje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że w ogóle nie podchwyciłeś mojej argumentacji.

 

Nie chodzi o porównywanie cd i plików na tym samym systemie. Kwestią decyzji jest, czy inwestować w powiększanie zbioru płyt cd.

 

PS. Przy okazji: dobry system to dobry system. Jak będziesz chciał zaplanować lot w kosmos, to nie skupiaj się na kolorze skafandra :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś kupiłem sobie trochę sentymentalnie Hey - Fire na CD reedycja 2010. Może nie brzmi tragicznie ale czułem że trochę słabo, sprawdziłem sobie dla porównania z oryginalną wersją tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Sprawa ewidentna, że przynajmniej zakresem dynamiki oryginalne wydanie jest sporo lepsze. Jak myślicie, które z tych wydań jest dostępne obecnie w streamingu czy plikowej wersji do kupienia?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o porównywanie cd i plików na tym samym systemie. Kwestią decyzji jest, czy inwestować w powiększanie zbioru płyt cd.

 

Teoretycznie nie ma to już sensu. Podobnie jak nie ma wielkiego sensu kupowanie CD... schodzącej z rynku starej technologii. Problem tylko w tym, że streaming i pliki grają w większości słabiej niż dobre CD :) Nie ma tu jednak jednego rozwiązania dla wszystkich idealnego :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myślicie, które z tych wydań jest dostępne obecnie w streamingu czy plikowej wersji do kupienia?

 

A co, dwa razy nagrali w studiu ten materiał?

 

Może za rok w streamingu będzie wersja #3 - o wiele lepsza niż te 2 wydania cd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna kwestia rzuciła mi się do głowy... To głównie do tych z Was, co uważają, że zripują sobie dobre wydania albumów CD na dysk sieciowy i pozbędą się tego obrzydliwego CD co zmierza do śmierci. W tym wypadku pozbywacie się również licencji na ten materiał. Pewnie nie wielu to obchodzi, ale z kolekcjonera stajecie się piratem. Chyba że CD'ki będziecie nadal trzymać w piwnicy

 

A co, dwa razy nagrali w studiu ten materiał?

 

Może za rok w streamingu będzie wersja #3 - o wiele lepsza niż te 2 wydania cd.

 

Hehe, mój komentarz chyba jest tu zbędny...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie nie wielu to obchodzi, ale z kolekcjonera stajecie się piratem.

Niczym się nie staję. To że prawo jest dziurawe, bo posłowie zajmują się głównie pierdołami i kłótniami zamiast uczciwą pracą nie znaczy, że robię coś nie fair wobec twórcy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W którym miejscu prawo jest dziurawe? - skonkretyzuj.

 

Akurat powyższa wykładnia @bartka_k jest bardzo trafna. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastko.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy dobry high end owy odtwarzacz, do niego dobrze dobrany system i okablowanie i trochę płyt wydanych w Japonii, choć i wiele europejskich wytwórni może pochwalić się dźwiękiem, realizacja na bardzo wysokim poziomie. Z takich mniej egzotycznych np mój ulubiony ACT. Ale wracając do wydań z Japonii, oczywiście nie wszystkie są naj. Większość jednak, to dźwięk na bardzo wysokim poziomie. Odtwarzanie tych realizacji na systemie high end potrafi zaskoczyć słuchacza wyrafinowaniem. Potencjał tego nośnika potrafi budzić zdziwienie a ilość informacji potrafi być oszałamiająca. Kilka lat temu, gdy powszechnie trąbiono na temat końca tego wynalazku, miałem nadzieję, że wszyscy ci którzy o tym pisali, pukną się w czolo. Wiedziałem że format ten, po pierwszej fascynacji plikami i renesansem analogu, odbije się od dna ale nie przewidzialem , że stanie się to tak szybko. Od roku czy dwóch widać wyraźną tendencje zwyżkową w produkcji wysokiej klasy odtwarzaczy a i na niższych pulapach nie można narzekać na nudę.

CD przetrwało już swój najgorszy okres. Oczywiście nigdy nie osiągnie już statusu jakim cieszył się 15-20lat temu. Nowe formaty, analog i ogólna wrodzona tendencja do zadawalania się byle jakością, sprawiły, że format CD będzie postrzegany jako nisza, choć oczywiście nisza bardzo pojemna i liczna. Tego już nie uda się zmienic. Cd obroni się bez większych problemów. Dlaczego? To proste. To wygodne, trwałe i niezawodne źródło muzyki. A co ważniejsze potrafi zapewnić wspaniały dźwięk najwyższej jakosci. Wystarczy zadbać o proces produkcyjny. Japończycy udowodnili to już dawno.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ty za bajki wypisujesz, mi zezwala.

I brak np. jednego utworu świadczy o wyższości cd?

Nie ma też np. King Crimson, no i co z tego.

Pozostałym panom odpowiem później bo autobus trzęsie i słucham dobrego hip hopu.

 

dokładnie chodzi mi o Papa Roach Periscope (Spankox Remix) teraz w ogóle go nie wyszukuje, a był na pewno bo mam go na play liście. I to nie jest jedyny kawałek, który sobie po prostu znika. A np. Czesław Niemen ledwo 6 utworów więc bez kupna Winyla lub CD się nie obędzie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A np. Czesław Niemen ledwo 6 utworów więc bez kupna Winyla lub CD się nie obędzie.

Do niedawna nie było w streamingu nic z wytwórni ECM. Ale już jest.

Jak myślisz to jest argument za czy przeciw.

Przecież nic nie stoi na przeszkodzie żeby kupić Cześka na innym nośniku. Jeszcze przecież są.

 

 

Wystarczy dobry high end owy odtwarzacz, do niego dobrze dobrany system i okablowanie i trochę płyt wydanych w Japonii,

CD przetrwało już swój najgorszy okres.

 

Grubo:))

Większości wystarcza dobry telefon i głośnik i to też niekoniecznie.

 

CD w tej chwili chyba jest na tlenie i kroplówce, z nadzieją uratowania życia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy śledzić aukcje płyt na ebay czy dostawać newsletter z Discogs, żeby się przekonać jak duży jest popyt na cd... Niestety najczęściej na te używane z ubiegłego wieku. Gdyby jakość dzisiejszych krążków była jak dawniej to nowe cd sprzedawały by się dużo lepiej. Ja kupuje głównie starocie więc nowego rynku nie napedzam. Podobnie robi większość melomanów

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Do niedawna nie było w streamingu nic z wytwórni ECM. Ale już jest.

Jak myślisz to jest argument za czy przeciw.

Przecież nic nie stoi na przeszkodzie żeby kupić Cześka na innym nośniku. Jeszcze przecież są.

 

 

 

 

Grubo:))

Większości wystarcza dobry telefon i głośnik i to też niekoniecznie.

 

CD w tej chwili chyba jest na tlenie i kroplówce, z nadzieją uratowania życia.

Na kroplowce? Tu jest grubo dopiero. Co raz częściej słyszę, że pliki to nie to. Co raz częściej słychać i to wśród fachowców, że nośnik cd ma wciąż bardzo wiele do zaoferowania, że ma ogromny potencjał. A to, że ogromną większość zadowala tel. i sluchaweczki za 150 zł to wiadomo nie od dziś. Zresztą napisałem powyżej że wielu wystarcza mizerna jakosc. Ludzie nie zaczną pozbywać się masowo płyt, które zbierali przez dziesięciolecia. Oczywiście cześć z nich tak zrobi ale nie sądzę by większość z nich chciała pozbyć się swoich kolekcji. Zmierzch i agonia cd to pobożne życzenie.

 

Wystarczy śledzić aukcje płyt na ebay czy dostawać newsletter z Discogs, żeby się przekonać jak duży jest popyt na cd... Niestety najczęściej na te używane z ubiegłego wieku. Gdyby jakość dzisiejszych krążków była jak dawniej to nowe cd sprzedawały by się dużo lepiej. Ja kupuje głównie starocie więc nowego rynku nie napedzam. Podobnie robi większość melomanów

chodzi Ci o sam nośnik czy jakość dźwięku rejestrowanego na nim?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko stara muzyka mnie interesuje. Mam podejrzewam ok 100-150 płyt armina, daft punk, deadmaus itd. Okolo połowa z nich była kupiona jako "second hand", chociaż to najczęściej muzykę klubową kupuje nowa.

 

 

chodzi Ci o sam nośnik czy jakość dźwięku rejestrowanego na nim?

Jakość nagrania materiału na nośniku. Np z bardziej teraźniejszych czasów Metallica "death magnetic", tego się słuchać nie da. Jak można coś takiego na rynek wypuścić?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co raz częściej słychać i to wśród fachowców, że nośnik cd ma wciąż bardzo wiele do zaoferowania

No, tu już jest problem. Byłem parę razy na AS na wykładach tych ekspertów. I stwierdzam że biznes jak biznes. Każdy miał do sprzedania jakąś swoją konkretną wizję którą ostatecznie handluje.

Swojej głowy trzeba używać panowie. Wypowiedzi zawodowców służą głównie zarabianiu na masełko do chlebka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem tylko w tym, że streaming i pliki grają w większości słabiej niż dobre CD

Jeszcze raz, jak porównasz dwa identyczne wydania CD i to samo wydanie z Tidala (format bezstratny - flac.) to plik cyfrowy na wyjściu S/PDIF tych dwóch źródeł się nie różni, więc dźwięk z nich się też nie może różnić. Link do wątku w którym to udowodniono był wcześniej.

 

Chyba że CD'ki będziecie nadal trzymać w piwnicy

Oczywiście że będziemy trzymać, ale nie w piwnicy tylko na półce bo zawsze można sięgnąć po pudełko z książeczką.

 

To wygodne, trwałe i niezawodne źródło muzyki.

Paradoksalnie dla producentów i muzyków to nie muszą być zalety. Lepiej by było żeby nośnik się zużywał i co jakiś czas podlegał wymianie na nowy. Jest wtedy ruch w interesie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grubo:))

Większości wystarcza dobry telefon i głośnik i to też niekoniecznie.

 

CD w tej chwili chyba jest na tlenie i kroplówce, z nadzieją uratowania życia.

 

A to, że ogromną większość zadowala tel. i sluchaweczki za 150 zł to wiadomo nie od dziś. Zresztą napisałem powyżej że wielu wystarcza mizerna jakosc.

 

I to jest właśnie gwóźdź do trumny CD.

 

Po co komu jakieś plastikowe krążki które wszędzie się walają po domu i samochodzie, które łatwo zarysować i już nie grają?

O wiele łatwiej mieć telefon lub np. pendrive ze swoją CAŁĄ muzyką który wszędzie mogę wetknąć, gdzie tylko chcę i mieści się w kieszeni.

 

Spytajcie zwykłych ludzi z ulicy kto z nich kupuje stereo za parę tysięcy? Nie mówiąc o droższym ... Popatrzą na was jak na wariata.

Podczas gdy niektórzy audiofile gardzą kablem w tej cenie ...

Nasze pokolenie, ludzi przyzwyczajonych do nośnika powoli wymiera, zmienia upodobania ... niedługo będzie nas tak niewielu, że nie będzie się opłacało produkować nośniki optyczne.

Poza tym kto dzisiaj słucha "płyt"???

Dzisiaj słucha się piosenek, kawałków, numerów, tworzy się playlisty ...

Płyta jako całość? Kogo to obchodzi? Dzisiaj muzyka to tło, wypełniacz, miły dodatek ... tylko dodatek.

Oczywiście piszę o większości ludzi o zwykłych zjadaczach chleba a nie o audiofilach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla szaraków muzyka i owszem dodatek i niech tak zostanie; po co kogoś do czegoś zmuszać jak nie ma przekazanych przez poprzednie pokolenie takich nawyków słuchania?

Byłem wczoraj na koncercie zespołu Two Cellos. Było naprawdę rewelacyjnie mimo wad akustyki hali w której koncert się odbywał. Dźwięk nie miał nic wspólnego z tym z domu choć w niektórych przypadkach można się do tego koncertowego trochę zbliżyć. Na koncercie z kolei nie było smaczków dostępnych w domu, ale dynamika była momentami powalająca. Chłopaki znaleźli fajną ścieżkę kariery.

Chyba dobrze szkolę nawyk słuchania ;-).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj słucha się piosenek, kawałków, numerów, tworzy się playlisty ...

Płyta jako całość? Kogo to obchodzi? Dzisiaj muzyka to tło, wypełniacz, miły dodatek ... tylko dodatek.

 

Z tym się nie do końca zgodzą. To prawda że tak jest, ale przypomnijmy sobie siebie z lat młodości. Żaden z nas nie zaczynał przygody z muzyką od najlepszych wydań jazzowych na najlepszym sprzęcie. Ludzie jednak dorastają, czasami mądrzeją... Nie można wykluczyć że młode pokolenia w przyszłości zaczną "myśleć" i będą szukać...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądając artykuły w sieci zauważyłem nie do końca wspaniałomyślne prognozy. Tidal jedzie na stracie od kilku dobrych miesięcy, dodatkowo spotykam sie ze znikającymi utworami (nie przedłużona licencja). Spotify niby najwiekszy subskrybent ale po wejściu na giełdę nie znajduje długoterminowych nabywców, zresztą umowy licencyjne też kosztują. Deezer szuka miejsca na rynku w ameryce południowej....

 

Idąc za myślą powyżej, doczekamy sie masówki najwiekszych marek typu iTunes i Spotify ze streamem 128/320kb dla uzyskania najlepszego ratio koszt utrzymania klientów vs największy zysk ? :/

 

 

Wtedy otwiera się wiele innych ciekawych ścieżek patrzenia na muzykę i ponowne jej odkrywanie w inny sposób i szukania nowego innego spojrzenia na te same tematy które dobrze znasz

 

Potwierdzam,np. za młodu nie rozumialem klimatu jazzu, jako czegoś interesującego, smakowitego. Teraz nie wyobrażam sobie wieczoru bez przyjemnego smoothu :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<br />Potwierdzam,np. za młodu nie rozumialem klimatu jazzu, jako czegoś interesującego, smakowitego. Teraz nie wyobrażam sobie wieczoru bez przyjemnego smoothu :)<br />

Tez sie z tym zgodze.

 

Do tego dodam, ze ogladajac domy do kupienia natknalem sie na kilka, w ktorych staly dosc porzadne systemy za kilka tysiecy funtaczy. Oczywiscie to jakis 5% z tego co widzialem, ale byly.

 

Dla porownania podejrzewam, ze 5% spoleczenstwa jezdzi mercedesami...jakos nikt nie psioczy o updaku tej firmy...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym się nie do końca zgodzą. To prawda że tak jest, ale przypomnijmy sobie siebie z lat młodości. Żaden z nas nie zaczynał przygody z muzyką od najlepszych wydań jazzowych na najlepszym sprzęcie. Ludzie jednak dorastają, czasami mądrzeją... Nie można wykluczyć że młode pokolenia w przyszłości zaczną "myśleć" i będą szukać...

 

Potwierdzam,np. za młodu nie rozumialem klimatu jazzu, jako czegoś interesującego, smakowitego. Teraz nie wyobrażam sobie wieczoru bez przyjemnego smoothu :)

 

Tu nie chodzi o wiek słuchacza ani rodzaj słuchanej muzyki. Tak się objawia muzyczne lenistwo. Włączamy playlistę lub tematyczne radio i leci ...

 

Zasadniczy powód końca CD to fakt, że płyta CD tak na prawdę plik elektroniczny tylko zapisany na przestarzałym nośniku optycznym.

 

W momencie kiedy zostaną opracowane sensowne metody zabezpieczenia pliku przed kopiowaniem CD straci rację bytu.

 

Dla porownania podejrzewam, ze 5% spoleczenstwa jezdzi mercedesami...jakos nikt nie psioczy o updaku tej firmy...

 

Ponieważ to nie jest produkt masowy sprzedawany w milionach egzemplarzy tylko towar raczej bardziej ekskluzywny.

Samochód kupujesz jeden na parę lat za kilkadziesiąt/kilkaset tys. a nie kilka na miesiąc za kilkadziesiąt złotych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dojdziesz do punktu w którym zaczniesz zauważać że w muzyce wszystko już było to zmieni Ci się ponownie perspektywa odbiorcy, nie mówię o znudzeniu tylko pewnym głodzie po tak dużym obiedzie który ciężko zaspokoić bo na kolację jest bardzo mało. Wtedy otwiera się wiele innych ciekawych ścieżek patrzenia na muzykę i ponowne jej odkrywanie w inny sposób i szukania nowego innego spojrzenia na te same tematy które dobrze znasz.

Ważne żeby to "otwieranie" odbyło się w sposób najbardziej obiektywny oparty o obiektywny eksperyment i obiektywną ocenę tego eksperymentu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

Co raz częściej słyszę, że pliki to nie to. Co raz częściej słychać i to wśród fachowców, że nośnik cd ma wciąż bardzo wiele do zaoferowania,

Mało niestety nas z takim zdaniem. Dobry odtwarzacz CD jak dla mnie załatwia sprawę plików . Nie lubię fastfoodu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mało niestety nas z takim zdaniem. Dobry odtwarzacz CD jak dla mnie załatwia sprawę plików . Nie lubię fastfoodu .

 

Też już napisałem, pliki to fastfood. Można korzystać jak się lubi. Ja przyznaję się cały czas, że od czasu do czasu, czemu nie.

Dobry odtwarzacz CD i sprawa załatwiona.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też już napisałem, pliki to fastfood. Można korzystać jak się lubi. Ja przyznaję się cały czas, że od czasu do czasu, czemu nie.

Dobry odtwarzacz CD i sprawa załatwiona.

 

To jest tylko i wyłącznie kwestia Twojego osobistego podejścia do plików.

Nic nie stoi na przeszkodzie żeby delektować się muzyką z plików (nie trzymając pudełka w ręku) w taki sam sposób jak z płyty CD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 26

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.