Skocz do zawartości
IGNORED

Trzy wzmacniacze który wybrać? Kenwood Yamaha Pioneer


MarcinDGR

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szukam porady na temat trzech kultowych wzmacniaczy,jestem przed zakupem i chcę przeznaczyć na wzmacniacz 1tys pln;)

 

Myśle o wzmacniaczach takich jak:

Kenwood KA-7090R

Yamaha AX-700

Pioneer A-717

Co wybrać na co zwrócić uwage przy kupnie?

Kolumny jakie będą podłączane to nowe Altusy 300.

Żadnego nie słuchałem ale:

gdybym ja kupował któregoś w ciemno to zdecydowanie najlepiej wypada Pioneer - jeśli popatrzymy na bebechy tych wzmaków. Upchany jak u cyganki tobołek ale za to konkretnie :).2trafa, 2 słuszne kondziołki powinno potargać Altusy. Ale to tylko tak na oko. Na wygląd: Kenwood ,Yamaha,Pioneer.

Pioneer A-30. Kilkuletni albo z wystawy kupisz za 700-800zł.

Vienna Acoustics Bach Grand <- Yamaha A-S1100 <- Myryad Z20 Dac <- Chromecast Audio + kable wg audioburak i gra muzyka.

Licz się z tym, że żaden z tych wzmacniaczy nie zagra już tak jak potrafi. Wielokrotnie przerabiałem temat. Są po prostu już stare i wszystkie! elektrolity są do wymiany. pewnie że jakoś grają ale z pewnością nie tak jak potrafią. Ja miałem pioneer'a a-701r - młodszy o 3 lata ale muszę przyznać że jak na swój wiek jakoś lepiej zniósł próbę czasu w porównaniu do yamah, których mam i miałem wiele. Jeżeli natomiast chciałbyś odrestaurować np. ax-700 albo rozważ a-720 za około 400 zł to uzyskasz naprawdę klasowy klocek

Pioneer A-30. Kilkuletni albo z wystawy kupisz za 700-800zł.

 

I zagra jak popierdółka z bazaru. Ten wzmacniacz to zabawka przy tych wymienionych przez autora. W życiu nie wysteruje tych Altusów.

 

Licz się z tym, że żaden z tych wzmacniaczy nie zagra już tak jak potrafi. Wielokrotnie przerabiałem temat. Są po prostu już stare i wszystkie! elektrolity są do wymiany. pewnie że jakoś grają ale z pewnością nie tak jak potrafią.

 

Bez przesady, wszystko zależy w jakim stanie kupi się wzmacniacz. To , że ma ponad 20 lat nie oznacza , że to trup. Jak był szanowany , a nie katowany przez małolatów to pochodzi jeszcze długo. Ja też wieloktornie przerabiałem/przerabiam temat i większość moich wzmaków to pełnoletnie + dziadki, a wszystkie działają jak należy. Trzeba tylko dobrze kupić. Ostatnio właśnie dałem na przegląd Pioneer'a A 757 i Sony ta f 870 Es. Wzmacniacze rozebrane na części , sprawdzone i złożone z powrotem. Kondensatory elektrolityczne wszystkie w normie, prądy spoczynkowe w normie, brak zimnych lutów itd, itd. Jak się kupi trupa z wysypiska z Niemiec to trupa się ma.

 

Witam szukam porady na temat trzech kultowych wzmacniaczy,jestem przed zakupem i chcę przeznaczyć na wzmacniacz 1tys pln;)

 

Myśle o wzmacniaczach takich jak:

Kenwood KA-7090R

Yamaha AX-700

Pioneer A-717

Co wybrać na co zwrócić uwage przy kupnie?

Kolumny jakie będą podłączane to nowe Altusy 300.

 

Z powyższych wzmacniaczy do Altusów zdecydowanie Pioneer A 717, A757, bądź A 777.

To ciepło , gęsto grające wzmaki z dobrą wydajnością prądową. Altusy grają ostro i jasno więc się zrównoważy i nie będą takie krzykliwe.

 

Przy kupnie starszych wzmaków jest jedna złota zasada. Nie mogą być naprawiane, wszystko 100% oryginał. Później w razie ewentualnej naprawy jakby co będzie znacznie łatwiej dla serwisanta niż jakby miał poprawiać po kimś spartaczoną robotę, co w niektórych przypadkach jest już prawie niewykonalne.

 

Takie staruszki zawsze trzeba kupować indywidualnie, osobiście. Sprawdzać czy wszystkie kanały grają równo od najmniejszej głośności, czy trafa nie brumią (w tych wzmakach ma być cisza, to nie to co nowe Atolle, Naimy itp;)) , czy przyciski przy włączaniu/przełączaniu nie powodują stuków/puków w kolumnach. Ogólnie sprawdzasz stan urządzenia ...

 

Pozdrawiam.

 

Ps. Pioneery z serii A7xx mają po dwa trafa ale żaden z nich NIE JEST konstrukcją DUAL MONO. To tak na marginesie ;)

Licz się z tym, że żaden z tych wzmacniaczy nie zagra już tak jak potrafi. Wielokrotnie przerabiałem temat. Są po prostu już stare i wszystkie! elektrolity są do wymiany. pewnie że jakoś grają ale z pewnością nie tak jak potrafią. Ja miałem pioneer'a a-701r - młodszy o 3 lata ale muszę przyznać że jak na swój wiek jakoś lepiej zniósł próbę czasu w porównaniu do yamah, których mam i miałem wiele. Jeżeli natomiast chciałbyś odrestaurować np. ax-700 albo rozważ a-720 za około 400 zł to uzyskasz naprawdę klasowy klocek

 

Miałem Luxmana L430 grał bez dynamiki i basu winę za to ponosiły elektrolity w zasilaniu które miały z połowę swojej pojemności wymiana na inne utrudniona bo współczesne kondy mają zupełnie inną wielkość, napięcie itd na oryginalne nie ma szans, najlepsze są rosnące ceny tych 30letnich legend wystawiane przez handlarzy z opisem hajend :) kupisz coś takiego, a później okazuję się że cały wzmacniacz do remontu. Radzę uważać na stare Luxmany co drugi na aukcjach te wyższe modele seria L5, mają już powymieniane kondy na inne, jakie tam wsadzili nie wiadomo o wpływie na brzmienie nie wspominam.

Miałem Luxmana L430 grał bez dynamiki i basu winę za to ponosiły elektrolity w zasilaniu które miały z połowę swojej pojemności wymiana na inne utrudniona bo współczesne kondy mają zupełnie inną wielkość, napięcie itd na oryginalne nie ma szans, najlepsze są rosnące ceny tych 30letnich legend wystawiane przez handlarzy z opisem hajend :) kupisz coś takiego, a później okazuję się że cały wzmacniacz do remontu. Radzę uważać na stare Luxmany co drugi na aukcjach te wyższe modele seria L5, mają już powymieniane kondy na inne, jakie tam wsadzili nie wiadomo o wpływie na brzmienie nie wspominam.

 

Dokładnie, mądrale piszą że jak kupisz dobry egzemplarz nie z niemieckiego wysypiska to będzie grał pięknie, a to g..o prawda, 30 letnie elektrolity są 30 letnimi elektrolitami i nie ważne czy ktoś szanował, czy nie. Kupić z wymienionymi? Jeszcze bardziej bez sensu bo jak widzę co ludzie za sztuki wstawiają to się płakać chce. Ludzi oglądają reduktora, co czasem jakieś wzmacniacze remontuje, wstawia elektrolity i kompletnie nie zadaje sobie pytania, jak to brzmi. Natomiast kupić z wymienionymi od kogoś kto naprawdę ma pojecie w temacie to dobry pomysł, ale koniecznie trzeba odsłuchać przed zakupem. Tylko takich egzemplarzy na rynku praktycznie nie ma

Nie będę obiektywny bo posiadam KA-7090 ale ten to przynajmniej topowy model z serii xx90. Po 4 tranzystory TRAITR w kanale, wg specyfikacji bez problemu da radę obciążeniu 2 om. U mnie napędza kolumny z lokalnym minimum 2,6 oma.

Jako mankament to podam selektor źródła nie jest wykonany mechanicznie (tylko optycznie? - dokładnie nie pamiętam prawidłowej nazwy) potrafi sam przełączyć źródła, na szczęście nie jest to częste a po kilku ręcznie wykonanych przełączeniach mija na jakiś czas. Mała pierdoła ale póki co tylko to w nim nie działa tak jak trzeba. Reszta bez zarzutu.

Sprzęt konkretny byle tylko dostać w dobrym stanie i z pilotem.

90 % sprzętu audio 20-30 letniego jest niestety z zachodu ..

 

No pewnie, że tak. Mało kogo w tamtych czasach w Polsce było stać na zachodnie audio.

 

Ja w dalszym ciągu z budżetem 1000 zł wolałbym nowsze sprzęty.

Do 1000 zł miałem: Yamaha R-N500, Magnat MA-600, Xindak A06, w budżecie jest Pionner A30, Yamaha A-S700, Yamaha R-S700.

Kikuletnie od pierwszych właścicieli.

Pioneera z gwarancją kupi.

Vienna Acoustics Bach Grand <- Yamaha A-S1100 <- Myryad Z20 Dac <- Chromecast Audio + kable wg audioburak i gra muzyka.

Ja też miałem zamiar kupić używany Stary niby kultowy,ale dałem sobie spokój,uzywany paro letni to owszem,zreszta w tych starych kultowych brak nowoczesnych wejść,trzeba uważać z tymi handlarzami,sa na Allegro wzmaki za 300zl używane bez rysy jak nowe,kolumny ale brak maskownic hmmmmm od razu z daleka od takiego czegoś,mnie od razu kole w oczy zbyt niska cena,takie coś kusi,ale zaraz się otrząsam z radości :-D

Tylko z drugiej strony ten stary kultowy jak sie go prawidlowo odnowi, po prostu zmiazdzy brzmieniowe te noweczesne plastiki i do tego kosztowo bardzo korzystnie. Poza ty po renoeacji dalej bedzie sluzyl dobrze przez dlugo dlugo chyba ze ktos go zakatuje

Tak tylko trzeba umieć go odnowić,lub dać komuś i mieć kogoś takiego kto się bardzo dobrze na tym zna :-) a w tych starych brak nowoczesnych wejść,to już trudniejsza sprawa by była,no teraz po prostu rżną nas na grubą forsę i karzą sobie płacić za byle co,robiac z tego ach i och

a w tych starych brak nowoczesnych wejść

 

Dlatego w danym budżecie trzeba wybierać na czym nam bardziej zależy, czy na funkcjonalności czy na jakości dźwięku gdyż niestety jedno i drugie w parze ze sobą nie idzie.

 

Tak tylko trzeba umieć go odnowić,lub dać komuś i mieć kogoś takiego kto się bardzo dobrze na tym zna :-)

 

To prawda. Ale nie trzeba szukać daleko , nawet na tym forum jest kilku ekspertów , którzy zajmują się renowacją starszych klocków z pasji co najważniejsze. A robotę wykonują na tip top.

 

Dokładnie, mądrale piszą że jak kupisz dobry egzemplarz nie z niemieckiego wysypiska to będzie grał pięknie, a to g..o prawda, 30 letnie elektrolity są 30 letnimi elektrolitami i nie ważne czy ktoś szanował, czy nie.

 

Większych głupot w życiu nie czytałem. Kolego w topowych modelach wzmacniaczy z tamtych lat większość firm nie wstawiało badziewia. Kondensatory elektrolityczne nieraz w takich klockach trzymają ponad normę. Skąd Ty takie informacje masz, bo na pewno nie z doświadczenia,

Ja też miałem zamiar kupić używany Stary niby kultowy,ale dałem sobie spokój,uzywany paro letni to owszem,zreszta w tych starych kultowych brak nowoczesnych wejść,trzeba uważać z tymi handlarzami,sa na Allegro wzmaki za 300zl używane bez rysy jak nowe,kolumny ale brak maskownic hmmmmm od razu z daleka od takiego czegoś,mnie od razu kole w oczy zbyt niska cena,takie coś kusi,ale zaraz się otrząsam z radości :-D

 

Kolego a ile byś chciał zapłacić za niskie modele jak np.as-700 kupiłem za 700zl i za tyle sprzedałem ?

Prawda jest taka że stare wzmacniacze były robione pod napięcie 220V a jak jest teraz wiadomo, osobiście znam przypadek gdzie w Grundigu A-9000 paliło układ STK właśnie przez zbyt wysoki prąd z gniazdka i skoki napięcia, dodajmy do tego to że duża część tego vintage z lat 80 ma problem z kolumnami 4ohm przez co cała elektronika jest wysilona wzrasta temperatura i może dojść do przyśpieszonego "zużycia" kondensatorów.

 

Tylko z drugiej strony ten stary kultowy jak sie go prawidlowo odnowi, po prostu zmiazdzy brzmieniowe te noweczesne plastiki i do tego kosztowo bardzo korzystnie. Poza ty po renoeacji dalej bedzie sluzyl dobrze przez dlugo dlugo chyba ze ktos go zakatuje

 

Tak, o ile ten stary to był wysoki model odpowiedniej firmy powiedzmy taki Accuphase E-206 tu już można mówić o dobrym dźwięku z tamtych lat, budżetówka to same oszczędności i co najwyżej poprawne granie czy to będzie ta z lat 80 czy współczesna nie ma znaczenia, wszystko było dobrze wyliczone cudów nie ma za wysokie modele trzeba zapłacić i to one oferują najlepsze brzmienie.

No mi coś nie gra w takich licytacjach,niby używany,a bez rysy,pudelko jest,za 300 lub 270zl hmmmmm Einsteina tu nie trzeba by mieć wątpliwości

 

Albo wystawka albo z centrum utylizacji sprzetu rtv stąd taka cena oczywiście mówimy o zachodzie , sam w polsce oddawałem sprzet rtv agd do takiego punktu ..

Do altusów wez bardziej nowoczesny, mocny fajnie grajacy Denon dra 500 ae

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Prawda jest taka że stare wzmacniacze były robione pod napięcie 220V a jak jest teraz wiadomo, osobiście znam przypadek gdzie w Grundigu A-9000 paliło układ STK właśnie przez zbyt wysoki prąd z gniazdka i skoki napięcia, dodajmy do tego to że duża część tego vintage z lat 80 ma problem z kolumnami 4ohm przez co cała elektronika jest wysilona wzrasta temperatura i może dojść do przyśpieszonego "zużycia" kondensatorów.

 

 

 

Tak, o ile ten stary to był wysoki model odpowiedniej firmy powiedzmy taki Accuphase E-206 tu już można mówić o dobrym dźwięku z tamtych lat, budżetówka to same oszczędności i co najwyżej poprawne granie czy to będzie ta z lat 80 czy współczesna nie ma znaczenia, wszystko było dobrze wyliczone cudów nie ma za wysokie modele trzeba zapłacić i to one oferują najlepsze brzmienie.

 

Kolega nie bardzo zna temat wzmacniaczy z lat 80'tych. Wiele z modeli w zależności od wersji dawno miało przełącznik na 110,120,220 i 240 V w czym problem? ustawiamy na 240 i jest wszystko jak należy. Układy na STK? to raczej w latach 90 albo naprawdę niskie modele. A co do budżetówki to taki a-500 myślę, że dawał lepsze brzmienie, dynamikę... - lepsze niż dzisiejszy średni tzw. high-end. Do tego mogłeś wybrać wersje 700 która dawała już dużą namiastkę wspaniałości brzmienia i oczywiście mogłeś wybrać A-1000 - majstersztyk, a jak chciałeś czuć się wyjątkowym, mogłeś kupić A-2000 która była wypasem będącym konstrukcyjnie A-1000 tylko z dodatkami, np. przełącznikiem sterowania głębokością tzw. klasy A, czyli miałeś regulację wysokości prądu spoczynkowego tranzystorów w tym trybie. Każdy z uznanych producentów stosował taki podział na wysokość serii. Była też taniocha dla najmniej zamożnych czyli na naszym przykładzie Yamaha A-300

 

Spójrz na denona chociaż by serii ..60 były 560,860,1060 i najwyższy normalnie dostępny pma-1560. sporo ludzi którzy posiadali denona i lubią jego brzmienie, jest bardzo zadowolonych nawet z wersji pma-560 bo choć to niski i uproszczony model, dawał prawdziwe brzmienie. Nie było pojęcia budżetówki tylko uproszczone tańsze modele

 

Większych głupot w życiu nie czytałem. Kolego w topowych modelach wzmacniaczy z tamtych lat większość firm nie wstawiało badziewia. Kondensatory elektrolityczne nieraz w takich klockach trzymają ponad normę. Skąd Ty takie informacje masz, bo na pewno nie z doświadczenia,

 

Z d..y je wziołem kolego znawco tematu

bartek_k

 

Grundig Fine Arts A-9000 produkcja 1987r kosztował 2000DM żadna budżetówka zaprojektowany właściwie przez Marantza na zamówienie Grundiga to była prestiżowa tzw złota seria Fine-Arts, układ STK3102IV pełnił rolę sterownika w tym wzmacniaczu potrafił się spalić właśnie przez zbyt wysokie napięcie 240V w tym Grundigu nie było przełącznika na 220V w Accuphase E-206, E302 i Luxmanie L430 tam też nie ma tych przełączników z 220V na 240V były chyba dopiero pod koniec lat 90 niech mnie ktoś poprawi, ale ja czegoś takiego nie zauważyłem w wzmacniaczach z lat 80.

bartek_k

 

Grundig Fine Arts A-9000 produkcja 1987r kosztował 2000DM żadna budżetówka zaprojektowany właściwie przez Marantza na zamówienie Grundiga to była prestiżowa tzw złota seria Fine-Arts, układ STK3102IV pełnił rolę sterownika w tym wzmacniaczu potrafił się spalić właśnie przez zbyt wysokie napięcie 240V w tym Grundigu nie było przełącznika na 220V w Accuphase E-206, E302 i Luxmanie L430 tam też nie ma tych przełączników z 220V na 240V były chyba dopiero pod koniec lat 90 niech mnie ktoś poprawi, ale ja czegoś takiego nie zauważyłem w wzmacniaczach z lat 80.

Wzmacniacze w tamtych latach były wydawane na różne rynki, stąd obecność, lub nie, przełączników i inne trafa stosowane. Co do grundinga muszę się przyjerzeć co znaczy że STK pełnił rolę sterownika. Sterownika czego? Accuphase jest zbudowany na Mosfet'ach to chyba juz lata 90? Poptrz na konstrukcję topowego modelu yamaha A-1000 z roku 1984 i następcy A-1020 z 1987r. Dla kogoś kto rozumie schematy - uproszczenie i cięcie kosztów jest oczywiste, więc czym jest accuphase z lat przynajmniej 90? poczuli, że da się na tym zarobić?

Nie lubię zbytnio brzmienia Denona zwłaszcza seria z końcówką właśnie "60" miałem dawno temu styczność z PMA860 to płaskie, suche granie dla mnie takie pozbawione trochę barwy i wypełnienia ja taką budżetówkę mam już za sobą te wszystkie szare NADy niskie Marantze, Cambridge Audio itp tam nie ma odpowiedniej barwy, a scena dźwiękowa jest uboga i wąska jak d*pa węża :)

Nie lubię zbytnio brzmienia Denona zwłaszcza seria z końcówką właśnie "60" miałem dawno temu styczność z PMA860 to płaskie, suche granie dla mnie takie pozbawione trochę barwy i wypełnienia ja taką budżetówkę mam już za sobą te wszystkie szare NADy niskie Marantze, Cambridge Audio itp tam nie ma odpowiedniej barwy, a scena dźwiękowa jest uboga i wąska jak d*pa węża :)

 

Zgadzam się, ja też nie lubię. Kuszę się na pma-1520 żey sprawdzić serię ...20 i to czy denon jeszcze rozumiał muzykę, czy już "nowy świat"

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.