Skocz do zawartości
IGNORED

Symetryczny zasilacz CLC z dostawką LC - pytanie


Piotr_1

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie o budowę zasilacza symetrycznego, może ktoś się orientuje.

Zasilanie dwóch kostek opampów, symetryczne, taki temat.

Pionowe kreski na schemacie (z numerkami 4,8) to nóżki +vcc i -vcc opampów.

 

Do pierwszego opampa dochodzi CLC i tutaj jest OK.

Natomiast do drugiego chciałem jeszcze dopiąc drugie symetryczne LC, jak na schemacie, i wydaje mi się że jest ok, jednak na 100% nie jestem pewien, bo wygląda to trochę dziwnie.

 

Węzeł GND, czyli zero podświetliłem na jasnozielony dla lepszej orientacji.

 

Przechwytywanie1.gif

Acha, no bo C26 i C32 śą przecież i tak zwarte poprzez GND (wylewka masy)

 

W związku z tym dławik L5 w ogóle jakby nie działa.

 

A jeżeli ma być tak jak chcę, czyli LC, to dławik L5 muszę przenieść o przecznicę w dół z zerowej do minusowej szyny, przed C32, tak?

wyrzuć połączenia:

węzeł L3-C26 do GND

węzeł L5-C32 do GND

nóżek 4 do GND

 

połącz:

węzeł L3-C26 do nóżki 4

węzeł L5-C32 do nóżki 4

 

i powinno być OK (pod względem elektrycznym).

AMB

wyrzuć połączenia:

węzeł L3-C26 do GND

węzeł L5-C32 do GND

nóżek 4 do GND

 

połącz:

węzeł L3-C26 do nóżki 4

węzeł L5-C32 do nóżki 4

 

i powinno być OK (pod względem elektrycznym).

 

Nie nie, ten dolny stabilizator też jest dodatni serii 78xx, a nie z napięciem ujemnym.

Nóżki 4 nie są u mnie podłączone do GND.

Nóżki 4 są podłączone do szyny ujemnej.

Dobra, poprawiłem. Dławik L5 przeniesiony na szynę minusową oraz dławiki L5 i L4 złapałem na dalszych kondensatorach robiąc 4-ty rząd.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie.

Po co z uporem maniaka wstawiasz ten dławik na wyjściu dolnego staba do środkowego opampa? On powinien być niżej jak już.

Jak masz teraz to z mostka masz podpięte do masy i wyjście dolnego staba przez dławik też do masy ... leci mostek, stab albo trafo.

 

Brakuje Tobie pojemności za mostkami jakiejś sensownej.

Brakuje po 100n na wejściach stabów.

Brakuje po 100n na pinach zasilania 4 i 8 opampów.

 

Raczej coś takiego jak poniżej powinno być.

A tak z ciekawości: dlaczego nie wstawić takiego 79xx i mieć spokój?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

Nie.

Po co z uporem maniaka wstawiasz ten dławik na wyjściu dolnego staba do środkowego opampa? On powinien być niżej jak już.

Jak masz teraz to z mostka masz podpięte do masy i wyjście dolnego staba przez dławik też do masy ... leci mostek, stab albo trafo.

 

Brakuje Tobie pojemności za mostkami jakiejś sensownej.

Brakuje po 100n na wejściach stabów.

Brakuje po 100n na pinach zasilania 4 i 8 opampów.

 

Raczej coś takiego jak poniżej powinno być.

A tak z ciekawości: dlaczego nie wstawić takiego 79xx i mieć spokój?

 

Właśnie post temu poprawiłem, widzę że chyba na to samo wychodzi z tym co dorysowałeś.

 

GNDINT to nie GND, myślę że nic się by nie zwarło. GNDINT to po prostu takie oznaczenie szyny ujemnej się zrobiło.

Po czasie sobie uświadomiłem że na pierwszym schemacie L3 i L5 były po prostu równolegle, ale układ by działał z 2x mniejszą indukcyjnością L3 i bez dławika L5 z C26 i C32 bezpośrednio równolegle.

 

100n nie trzeba dawać bo to wszystko ceramiki w nóżkach - takich dużych pojemności (oprócz tych przed stabem, a tam też się nie daje 100n, chyba że chińskim zwyczajem który więcej szkodzi niż daje)

A 79xx są zawsze gorsze, mają gorsze parametry, już nie pamiętam jakie, chyba szumowe.

Oba schematy z postów #7 oraz #8 są poprawne, ale ten z postu #8 jest zdecydowanie poprawniejszy.

Dzięki wykopaniu L3 na najniższą szynę, uzyskujesz efekt, że już samo wyjście scalaka jest "zakotwiczone" do twardej masy".

 

Owszem, bebechy przed scalakiem ( uzwojenie, prostownik, C30 oraz w pewnym sensie U3) nadal będą sobie pływać na nieregulowanym napięciu / szumie, ale strefa tych pływających bebechów jest bardziej ograniczona, ( pomija c27, L3), no i mniej tego pływania / szumu tam jest.

 

Last but not least - schemat z postu #8 wygląda bardziej seksownie.

 

Właśnie post temu poprawiłem, widzę że chyba na to samo wychodzi z tym co dorysowałeś.

 

GNDINT to nie GND, myślę że nic się by nie zwarło. GNDINT to po prostu takie oznaczenie szyny ujemnej się zrobiło.

Po czasie sobie uświadomiłem że na pierwszym schemacie L3 i L5 były po prostu równolegle, ale układ by działał z 2x mniejszą indukcyjnością.

 

100n nie trzeba dawać bo to wszystko ceramiki w nóżkach - takich dużych pojemności (oprócz tych przed stabem, a tam też się nie daje 100n, chyba że chińskim zwyczajem który więcej szkodzi niż daje)

A 79xx są zawsze gorsze, mają gorsze parametry, już nie pamiętam jakie, chyba szumowe.

No chyba nie całkiem ?

L3 przesuń na najniższą szynę.

Punkt widzenia, będący funkcją siedzenia, odwraca się na C27. "Przebiegunowanie filozofii masy" powinno się odbyć na C27.

Dlatego L3 przesunąć na dolną szynę.

 

Kondensator C27 mi w tajemnicy powiedział:

"Gdyby było wszystko jedno, to by Psy Pupą szczekały" ...

Zrób "przebiegunowanie ziemi" na C27.

 

Pytanko:

Czy L2 oraz L3 przewidujesz nawinąć na wspólnym rdzeniu magnetycznym (w odpowiedniej fazie) ?

...

Czy L4 oraz L5 przewidujesz nawinąć na wspólnym rdzeniu magnetycznym (w odpowiedniej fazie) ?

Zjj_wwa, oj nie wiem, nie jestem taki pewien czy #7 jest gorszy.

Napięcie za dławikami L2 i L3, czyli na kondach C25 i C26 może "powoli pływać" góra dół z powodu dużej rezystancji dławików, jednak przy PSRR opampów dla LF nie ma to żadnego znaczenia, tym bardziej że pojemność przy opampach jest duża, a ich pobór prądu znikomo mały, np. 15mA. Ogólnie mówiąc żadne stabilne "napięcie brzytwa" nie jest tam w ogóle wymagane, a punkt zero po prostu został stworzony akurat w tym punkcie i sobie tam powstał i sobie tam jest. Dodatkowo trzeba pamiętać że filtr z dławikami powinien lepiej działać na zakłócenia wysokich częstotliwości niż stabilizator, który ich nie odrzuca, a nawet może produkować syf. Więc teoretycznie, punkt zero, możliwe że stworzyłem w lepszym miejscu, tak mi się mgliście wydaje.

 

Dławiki normalne rdzeniowe, nic na wspólnym rdzeniu.

Obie wersje - zadziałają.

Być może ostateczne rozstrzygnięcie czy w tym czy w tamtym miejscu - po prostu wyniknie z łatwości / zgrabności poprowadzenia ścieżek dla każdego z wariantów. Być może dzielę włosa na czworo..

Jeśli chcesz iść "konsekwentnie" z tymi dławikami, oraz z izolowaniem się od szumów HF,

do daj odpowiednio dobrane w fazie dławiki skompensowane prądowo, dwuuzwojeniowe (jak z płytek filtracyjnych do zasilaczy), zadrutowane "współbieżnie" - za każdym z regulatorów, za każdym z C27 oraz C28.

Za nimi daj kolejne kondensatory, oraz podobne dławiki skompensowane prądowo, zadrutowane "różnicowo". Potem dopiero uwspólnienie punktu masy, kondy, a potem już osobne dławiki i kondy na każdej gałęzi wyjściowej, odpowiednio dodatniej i ujemnej.

 

Inna kwestia, czy aby tego typu pary HF dławików skompensowanych prądowo (współbieżny + różnicowy) nie są jednak skuteczniejsze po stronie pierwotnej, czyli PRZED transformatorem.

Hmmmm ....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Aj nie wiem. Nie znam się na tych dławikach dziwacznych. W zwrotnicy kolumnowej też prąd płynie w dwa kierunki, można ją odwrotnie podłączyć i zwrotnica nadal działa, a przecież jest to zwykła zwrotnica projektowana na plusie bez żadnych udziwnień, żadnych wspólnych rdzeni tam nie ma i nic nie trzeba kompensować.

Skłaniałbym się ku takiemu rozwiązaniu jak na rysunku w kwestii stabilizacji. Proste i skuteczne. Dużo lepsze niż same 78xx/79xx.

 

Śmieci jakie ewentualnie staby są w stanie wprowadzić są żadne w porównaniu do diód prostowniczych które najbardziej sieją w zasilaczu. A eliminować je należy jak najwcześniej a nie na końcu układu ... bo jest wtedy za późno.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

Diody sieją? Skąd taka informacja? Skoro diody sieją, to czemu tranzystory nie mają siać, skoro to praktycznie taki sam rodzaj złącza półprzewodnikowego? A LM317 ma 5x większy szum wyjściowy jak MC78MXX.

Schemat #8 jest zły.

Jeśli oba stabilizatory mają być dodatnie to oczywiste są dwa mostki ale w żadnym wypadku nie można ich łączyć.

Ten zasilacz należy potraktować jak dwa osobne zasilacze dodatnie połączone na wyjściu szeregowo i ten punkt połączenia stanowi masę zasilacza.

A jeśli chodzi o dławiki i 47u to autor chyba chciał w ten sposób zasygnalizować że przy wyprowadzeniach wzmacniaczy należy dać kondensatory odsprzęgające i obie linie zasilić przez dławiki

stąd 4 dławiki i 4 kondensatory. Tylko w takim układzie nie 47u a 100n

Te stabilizatory w ogóle nie są potrzebne, w nowoczesnych opampach najważniejsze jest to, co najbliżej kostek. U mnie stablilizatory są tylko po to, żeby zbyć zbyt wysokie napięcie z traf, czyli takie prymitywne zastosowanie. Przy opampach z reguły jest wymagane 1uF, ale może być więcej, tj. 1uF to wartość minimalna. Jeżeli R dławika, albo C za dławikiem będzie za małe, to następuje podbicie, Q filtra RLC jest za duże. Czyli tak jak wszędzie trzeba pamiętać że wszędzie obowiązują zasady obwodów rezonansowych.

 

Dzięki za pomoc, płytka uratowana. Dobrze że się zorientowałem na czas bo by poszło i nowa płytka do wywalenia ;)

Te stabilizatory w ogóle nie są potrzebne, w nowoczesnych opampach najważniejsze jest to, co najbliżej kostek.

Śmiała teoria... a te gupie inżyniery nadal pakują stabilizatory... w ogóle się nie znają...

 

Przy opampach z reguły jest wymagane 1uF, ale może być więcej, tj. 1uF to wartość minimalna

Jeśli wiesz lepiej to po co pytasz...

 

Jeżeli R dławika, albo C za dławikiem będzie za małe, to następuje podbicie, Q filtra RLC jest za duże

Tylko tu nie chodzi o filtr. Poczytaj trochę o odsprzęganiu, jak i po co sie je robi.

Hej, ale nie manipuluj tym co powiedziałem. Pytałem się o symetryczny układ z dławikami i jak je rozmieścić, a nie jakiej wielkości kondensatory i elementy stosować, więc nie mów mi "jeśli wiesz lepiej, to po co pytasz". I nie, nie masz racji. Ceramiki są kondensatorami super niskoimpedancyjnymi i jeżeli taki kondensator jest blisko opampa, niezależnie od tego jaką ma pojemność, to nie trzeba stosować żadnego odsprzęgania 100n. Odsprzęgania 100n używało się dla 1uF tantali albo elektrolitów. I było to 100n, bo kiedyś były tylko niskoimpedancyjne foliaki, a większe niż 100n kondensatory foliowe metalizowane były zbyt duże gabarytowo żeby użyć więcej jak 100n. W dodatku ważniejsze było aby to 100n było bliżej nóżek bocznikowanego kondensatora niż samego opampa, bo jak było dalej nóżek kondensatora 1uF a nie daj Boże więcej, to była sraka. Ale o tym mądre pdf-y już tak często nie piszą.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.