Skocz do zawartości
IGNORED

Mono,stereo o co właściwie chodzi?


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

To jest niemożliwe, miks jest ten sam, bo to była setka, Kind Of Blue na trzyśladzie, ale poprzednie setki, a zresztą co to za miks sześciu ludzi z trzyśladu. Tak więc nie było oddzielnych miksów mono i stereo, tylko mono jest po prostu zmonofonizowanym nagraniem stereo. A proporcje w mono i w stereo są zupełnie inne i inaczej zmiksowaliby/zgrali to w mono a inaczej w stereo, zastosowaliby inne ustawienia i odległości mikrofonów, inne proporcje pogłosów jeżeli były sztuczne itp. Tak więc w praktyce może się komuś podobać mono albo stereo tego samego wydawnictwa z tamtych lat, ale nie są to inne miksy tylko ordynarnie zsumowane kanały, często pstryczkiem na głowie magnetofonu i już.

 

Tyle, że nie zawsze tak było, że z tego samego "take'u" robiono dwa różne miksy stereo i mono.

Takim DUŻYM przykładem jest np. cała (do "Abbey Road") dyskografia Bitelsów.

W tym przypadku do późniejszych miksów stereo użyto INNYCH (odrzuconych) "take'ów". Pierwotne USTAWIENIA całych sesji były WYŁĄCZNIE pod miksy MONO.

Wystarczy posłuchać jeśli się ma możliwość porównać, wtedy zbędne są dalsze dywagacje.

Dorobione PÓŹNIEJ miksy stereo, bez udziału muzyków wzięto z innych podejść i wyłącznie po to, by sprzedać produkt jeszcze raz, bo moda na "stereo" właśnie nadeszła.

Było takich przykładów oczywiście więcej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest niemożliwe, miks jest ten sam, bo to była setka, Kind Of Blue na trzyśladzie, ale poprzednie setki, a zresztą co to za miks sześciu ludzi z trzyśladu.

 

Pisałem o 'A Love Supreme', nie o 'Kind Of Blue'. Do 2002 roku wszystkie wznowienia 'A Love Supreme' na cd korzystały z taśmy matki drugiej generacji, która była poddana equalizacji, kompresji i ponoć była wadliwa. Okazało się jednak, że następna taśma matka 'A Love Supreme', wolna od tych wad leży sobie w piwnicy studia EMI w Londynie, którą po odnalezieniu wysłano do USA i ten sam RVG zrobił z niej następne dzieło. Z ciekawości i dla przypomnienia sobie różnic wysłucham póżniej 'A Love Supreme' w tych wersjach. Najnowsza brzmi bardzo dobrze - można powiedzieć, że 'rewelacyjnie'.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o 'A Love Supreme', nie o 'Kind Of Blue'. Do 2002 roku wszystkie wznowienia 'A Love Supreme' na cd korzystały z taśmy matki drugiej generacji, która była poddana equalizacji, kompresji i ponoć była wadliwa. Okazało się jednak, że następna taśma matka 'A Love Supreme', wolna od tych wad leży sobie w piwnicy studia EMI w Londynie, którą po odnalezieniu wysłano do USA i ten sam RVG zrobił z niej następne dzieło. Z ciekawości i dla przypomnienia sobie różnic wysłucham póżniej 'A Love Supreme' w tych wersjach. Najnowsza brzmi bardzo dobrze - można powiedzieć, że 'rewelacyjnie'.

 

Tak, jestem wyjechany i mam kłopoty z netem w tych Bieszczadach, więc odpowiadałem na to:

 

Dużo płyt Milesa wyszło w zdublowanych wersjach mono/stereo i zdecydowana wększość jednak brzmi lepiej w stereo. Przykładem niech będą na przykład płytki 'Walkin', 'Cookin', 'Relaxin', 'Bags Groove', 'Relaxin', 'Workin', 'Steamin'...

 

Oczywiście, że późniejsze rzeczy, jak i to:

 

dyskografia Bitelsów

 

Davis to jednak pierwsza połowa lat 50 i o czymś takim jak inny miks nie ma mowy. Jedynie może być albo inna wersja albo zmonofonizaowane nagranie stereo, w konsekwencji z cichszymi rzeczami które były po bokach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do 2002 roku wszystkie wznowienia 'A Love Supreme' na cd korzystały z taśmy matki drugiej generacji, która była poddana equalizacji, kompresji i ponoć była wadliwa. Okazało się jednak, że następna taśma matka 'A Love Supreme', wolna od tych wad leży sobie w piwnicy studia EMI w Londynie, którą po odnalezieniu wysłano do USA i ten sam RVG zrobił z niej następne dzieło. Z ciekawości i dla przypomnienia sobie różnic wysłucham póżniej 'A Love Supreme' w tych wersjach. Najnowsza brzmi bardzo dobrze - można powiedzieć, że 'rewelacyjnie'.

 

A znasz wersję zrobioną przez Kevina Greya? Jeśli tak, to którą uważasz za lepiej zrealizowaną - RVG z 2010 roku czy KG?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kevin Grey? OK, ale to jest winyl remaster only. Master pochodzi od RVG. Najlepszą cyfrową kopią jaką znam, to wydanie 'The Complete Masters'. To jest w sumie to samo brzmienie co DeLuxe Edition, wzięte z matki pierwszej generacji '-), tylko rozszerzone właśnie o wspomniane mastery mono, oraz o sesje z 9 i 10 grudnia '64. Piszę o wersji dwupłytowej, bo jest jeszcze trzypłytowa ze słynnie niedostępną kiedyś koncertową wersją z 'Jazz Antibes', tą samą co na wersji DeLuxe Edition z 2002 roku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Bo na początku był przełącznik a nie gałka ;)

Jeszcze robiono numery z opóźnieniem L względem P i powstawało wrażenie dźwięku przestrzennego . Nie było wrażenia że dźwięk wychodzi z jednego centralnego punktu po środku panoramy co przez słuchawki dawało trochę głupi odbiór .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze robiono numery z opóźnieniem L względem P i powstawało wrażenie dźwięku przestrzennego . Nie było wrażenia że dźwięk wychodzi z jednego centralnego punktu po środku panoramy co przez słuchawki dawało trochę głupi odbiór .

 

W latach '50?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

Mix mono stał się ostatnio popularny, ale to i tak w niczym nie przesądza - jest tego znikoma ilość. Dużo płyt Milesa wyszło w zdublowanych wersjach mono/stereo i zdecydowana wększość jednak brzmi lepiej w stereo. Przykładem niech będą na przykład płytki 'Walkin', 'Cookin', 'Relaxin', 'Bags Groove', 'Relaxin', 'Workin', 'Steamin'...

Mam dużo japońskich wersji pierwszych wydań z mixami mono, a jednak więcej frajdy sprawia mi słuchanie w stereo.

Osobiście mam wprost przeciwne zdanie.

Zwłaszcza jeśli chodzi o wymienione płyty Milesa.

Nagrywane w mono

Myślę że wynika to jednak z faktu że Ty słuchasz ich z (jak przypuszczam) CD a ja z winyli z tamtych lat.

Poza tym dość kluczowe są tu japońskie wersje. To co robili Japończycy z jazzem tamtych czasów nie bardzo mi podchodzi.

Moim zdaniem udoskonalanie brzmienia zwykle kończy się źle.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to prawda. Słucham muzyki tylko z live i z CD. Skończyłem z winylem w 1987 i nigdy do niego nie wróciłem, ale doceniam każdy format i aspekt muzyczny. Nie ma to dla mnie znaczenia z czego słucham - szanuję jakikolwiek format i rodzaj przekazu.

 

Uzupełniając wpis dodam, że wszystkie pierwsze wersje muzyki jazzowej na cd pochodziły głównie z Japonii.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to prawda. Słucham muzyki tylko z live i z CD. Skończyłem z winylem w 1987 i nigdy do niego nie wróciłem, ale doceniam każdy format i aspekt muzyczny. Nie ma to dla mnie znaczenia z czego słucham - szanuję jakikolwiek format i rodzaj przekazu.

 

Uzupełniając wpis dodam, że wszystkie pierwsze wersje muzyki jazzowej na cd pochodziły głównie z Japonii.

Tu właśnie występuje trudna do wyjaśnienia historia.

Płyt winylowych słucha się mi lepiej mimo że brzmią "gorzej"

Zresztą może to też trochę siła sugestii.

Nie porównywałem bezpośrednio stereofonizowanych cd z oryginalnymi winylami mono.

Jakoś nie chce mi się CD uruchamiać...

Wracając do tematu.

Mono z CD ma chyba dość nikły sens, chyba ze istotnie są to jakieś unikalne miksy.

Mono ma sens gdy słuchasz z oryginalnego nośnika płytę zarejestrowaną i wydaną w mono.

Najlepiej z kompletnego toru mono : wkładka pre wzmacniacz głośnik

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyty winylowe stereo to pod względem zniekształceń duży kompromis w porównaniu do płyt mono. Wystarczy sobie uświadomić, że płyty nie są nagrywane "logicznie" to znaczy płyta mono ma rowek poruszający igłą na boki, a drugi kanał stereo nie porusza igłą góra-dół bo to by koszmarnie brzmiało z powodu dużo gorszych parametrów wynikających z takiego ruchu. Dlatego rozdzielono te zniekształcenia sprawiedliwie po kanałach ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.