Skocz do zawartości
IGNORED

Zwrotnica głośnikowa, co się zużywa? co warto wymienić?


darek89

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem ciekawy jak to jest z zwrotnicami głośnikowymi które mają już powiedzmy swoje lata. Dam przykład mojej zwrotnicy która ma 24 lata, czy powinienem zainteresować się wymianą jej elementów z powodu wieku ? Mam wrażenie że głośniki nie zawsze grają tak samo, czasem czuć ich potęgę i wielkość a czasem grają chudo. Czym może to być spowodowane? Mam też wrażenie że jak pograja sobie kilka godzin to jest dużo lepiej, grają przyjemniej i jest więcej masy.

 

Co Wy sądzicie ? Zdjęcie moje zwrotnicy poniżej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W starych zwrotnicach pierwsze co wymieniamy to elektrolity (jeśli są).

Na drugim miejscu można wymienić kondensatory foliowe, z "no name" na lepsze (jeśli się opłaca. tzn. kolumny są dość drogie), np. na Jantzeny.

Cewki się nie zużywają.

Poprawić wszystkie luty i powymieniać kable (i najlepiej wywalić konektorki i kable przylutować do płytki).

 

Tuning (ulepszenie) to już inna sprawa.

To znaczy ? Czemu głośniki ?

 

jak głosniki są stare to z biegiem czasu ulegają decentracji układu drgającego aż cewka głośnika zaczyna ocierać o nabiegunnik. Ja tak miałem po 20latach w isophonie PSL265. Stare to dobre wino i skrzypce, głośniki już nie.

Co Wy sądzicie ? Zdjęcie moje zwrotnicy poniżej.

W tej zwrotnicy są dwa kondensatory bipolarne elektrolityczne. Tylko one mogły się zestarzeć, ale nie na pewno. Musisz po prostu je sprawdzić lub jak wolisz to od razu wymienić. Reszta moim zdaniem nie wymaga interwencji co najwyżej wszystkie złączki wsuwane należy rozpiąć i spiąć. To przywraca im 100%-ową sprawność. Należy też zwrócić uwagę że jakość dźwięku który odbieramy mocno zależy o stanu naszego organizmu. Zmienia się to też z wiekiem, niestety nie na lepsze. Ilość czasu w którym nam się nasze brzmienie podoba spada a rośnie ilość czasu w którym mamy wątpliwości. Jest to związane z biologią naszego organizmu a nie techniką samego sprzętu.

 

jak głosniki są stare to z biegiem czasu ulegają decentracji układu drgającego aż cewka głośnika zaczyna ocierać o nabiegunnik. Ja tak miałem po 20latach w isophonie PSL265. Stare to dobre wino i skrzypce, głośniki już nie.

Układ drgający nie deformuje się pod wpływem czasu tyko najczęściej pod wpływem temperatury. Jak często słuchamy z dużymi głośnościami albo nagłaśniamy imprezki towarzyskie to takie zjawisko może nastąpić. Słyszałem też że układ może ulec deformacji geometrycznej na skutek obsunięcia się układu drgającego w dół na skutek działania na układ drgający siły ciężkości, ale nie spotkałem się w praktyce z takim zjawiskiem. Używam Isophonów PSL225Alu od 1989 roku i w dalszym ciągu nic im nie dolega a czasem lubię sobie pofolgować z głośnością.

P.S. Spotkałem głośniki fabrycznie nowe z renomowanych wytwórni w których cewka ocierała o elementy układu magnetycznego. Oczywiście reklamacja była bezproblemowa.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

 

 

jak głosniki są stare to z biegiem czasu ulegają decentracji układu drgającego aż cewka głośnika zaczyna ocierać o nabiegunnik. Ja tak miałem po 20latach w isophonie PSL265. Stare to dobre wino i skrzypce, głośniki już nie.

 

Kurde no aż taii głupi i głuchy nie jestem

do jakiej sekcji one należą ?

 

No to już Ty powinieneś wiedzieć, sprawdzając ścieżki.

Po taki zdjęciu ciężko jest określić.

Jak już będzie wiadomo gdzie są wpięte to będzie wiadomo co się dzieje gdy zmieni się ich wartość.

 

jak głosniki są stare to z biegiem czasu ulegają decentracji układu drgającego aż cewka głośnika zaczyna ocierać o nabiegunnik.

 

To rzadkie przypadki, szybciej zawieszenia stracą swoją podatność.

I tak też się dzieje ponieważ zawieszenie to ruchoma część głośnika... i nie jest wieczne, po prostu się wyrabia.

Czytałem gdzieś, że woofery należałoby co rok obracać o kąt pomiędzy dwoma wkrętami;

stale w jednym kierunku, żeby nie odkształcać zawieszenia ciężką membraną stale w jedną stronę ;-)

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Też o tym czytałem.

Ale to raczej tylko przy długich i ciężkich cewkach.

Przy "zwykłych" wooferach, dajmy na przykład Vifę z seri NE (bo ładnie widać układ drgający), tam nie ma jak aby ciężar cewki (i zauważcie jakiego rzędu to jest ciężar), odkształcił zawieszenia.

Czytałem gdzieś, że woofery należałoby co rok obracać o kąt pomiędzy dwoma wkrętami;

Raczej o 180 stopni. Przekręcenie o inny kąt nic nie da. Należy się jednak przed przystąpieniem do obracania zapoznać z problemem badając kilkanaście kolumn które mają już wiele wiosen na karku. To na pewno rozjaśni temat. Oczywiście nie do końca bo w głośnikach które uległy przeciążeniu ten efekt może być obecny z powodów innych niż zmęczenie materiału. Moje próby na starych i bardzo starych konstrukcjach, które nie były przeciążone nie potwierdziły istnienia takiego zjawiska, ale oczywiście badania były na zbyt małej próbce głośników żeby wniosek mógł być uprawniony ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Rozumiem że taki zabieg można zastosować gdy słyszymy jakieś objawy ocierania cewki ? Ja nie słyszę nic z tych rzeczy, ruszam membraną ale nie słychać by coś ociearało. Mebrana ma 13 cali.

Rozumiem że taki zabieg można zastosować gdy słyszymy jakieś objawy ocierania cewki ? Ja nie słyszę nic z tych rzeczy, ruszam membraną ale nie słychać by coś ociearało. Mebrana ma 13 cali.

To wszystko jest w porządku. Możesz jeszcze zrobić test centryczności złożenia naciskając na membranę po obwodzie w kilku punktach. Brak ocierania albo ocieranie przy tej samej głębokości wciśnięcia świadczy o centrycznym złożeniu głośnika.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Wolał bym go nie naciskać, membrany są malowane czymś lepkim, z tego powodu nawet nie ściągam maskownic do słuchania. Możliwe że problemem był nie głośniki a wymieninay ostatnio kondensator zasilający DACa i on chyba płatal figle, układał się. Ale nigdy nie powiedział bym że aż takie to mogło by cuda działać.

 

Takie cudeńka. Mimo to jak jest z tymi dwoma elektrolitami ? Czy są na tyle trwałe by miały swoje parametry po 24 latach?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli były cały czas używane zapewne trzymają parametry; gorzej, gdyby miały długie przerwy ....

Zawsze można pomierzyć, a w przypadku tak małych wartości nawet wymienić na MKP,

chyba, że są w szeregu z wysokotonówką czy średnimi - wtedy zmienią barwę i zwiększą analityczność,

więc taka wymiana jest problematyczna. Zależy od słuchacza i jego gustu...;-)

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Gość fon

(Konto usunięte)

Mógłbyś wymienić te elektrolity BENNIC na jakieś lepsze foliowe. Lepszy dzwięk po rozgrzaniu raczej zalezy od wzmacniacza nie kolumn. To samo pewnie tyczy sie cichszego grania.

chyba, że są w szeregu z wysokotonówką czy średnimi - wtedy zmienią barwę i zwiększą analityczność

 

Ja bym napisał, że po prostu przestaną brzęczeć :)

Obawiam się, że autorowi idzie o to, żeby właśnie pobrzękiwały, jak wiele kopułek Infinity ;-)

Ale o gustach trudno dyskutować.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Obawiam się, że autorowi idzie o to, żeby właśnie pobrzękiwały, jak wiele kopułek Infinity ;-)

Ale o gustach trudno dyskutować.

 

Hehe zła diagnoza, żadne infiniti, i nic nie pobrzękuje. Ale może ktoś zgadnie jakie to potworki są

Ciepło

 

Hciałem napisać Harbert, z racji kosza głośnika, ale Harbert chyba nie robił obudów z tak nisko osadzonym wooferem.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.