Pseudo-stereo co to takiego ?

5 Czerwca 2018

Pseudo stereo , przestrzenne mono , poszerzenie bazy odsłuchu sygnału monofonicznego za pomocą cyfrowego procesora efektu przy opóźnieniu kanału lewego względem prawego o 10 do 20 ms oraz poszerzenie bazy stereo w ten sam sposób .

Czy ktoś się kiedyś z czymś takim spotkał ?

przemak · 5 Czerwca 2018

Pseudo stereo , przestrzenne mono , poszerzenie bazy odsłuchu sygnału monofonicznego za pomocą cyfrowego procesora efektu przy opóźnieniu kanału lewego względem prawego o 10 do 20 ms oraz poszerzenie bazy stereo w ten sam sposób .

Czy ktoś się kiedyś z czymś takim spotkał ?

Poszerzenie bazy robi się łatwiej, nie potrzebne są opóźnienia, wystarczy, że jest stereo. Opóźnianie jednego kanału to stary patent nagraniowy, ale z zastosowaniem tego w odsłuchu domowym chyba się nie spotkałem.

5 Czerwca 2018

Poszerzenie bazy robi się łatwiej, nie potrzebne są opóźnienia, wystarczy, że jest stereo. Opóźnianie jednego kanału to stary patent nagraniowy, ale z zastosowaniem tego w odsłuchu domowym chyba się nie spotkałem.

Potrzebny jest mikser i prosty stereofoniczny procek efektów . Ten numer stosowałem , ale tylko dla siebie przy "ustereofonizowywaniu" płyt monofonicznych "za pomocą wielośladu który miał na swoim pokładzie opóźnienia" , dlatego słowo ustereofonizowywanie napisałem w cudzysłowie bo to nie jest defakto ustereofonizowywanie , ale efekt poszerzonej bazy świetny . Można zwiększyć to opóźnienie ale robić zaczyna się potem echo . U mnie się spotkałeś . Bo to mam w swoim systemie audio . W zestawach stereo z lat 70 tych z górnej półki były stosowane pogłosy sprężynowe .

**porlick** · 5 Czerwca 2018

Było to kiedyś realizowane także dużo prostszą metodą, a efekt był również interesujący- sygnał mono przechodził przez 2 korektory o różnych charakterystykach: w jednym kanale był kontur, w drugim jego przeciwieństwo. Podkreślało to instrumenty o różnych zakresach częstotliwości i głosy- efekt końcowy był trochę nienaturalny, ale jakaś panorama się tworzyła i dźwięk nie dobiegał z jednego punktu.

przemak · 5 Czerwca 2018

Patent z korektorem jest oczywisty, są zresztą presety w korektorach wtyczkowych oraz specjalizowane wtyczki do tego celu. Brzmi to niestety paskudnie. Poniżej preset z pierwszej chyba wtyczki ever ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

**Bobcat** · 5 Czerwca 2018

w jednym kanale był kontur, w drugim jego przeciwieństwo. Podkreślało to instrumenty o różnych zakresach częstotliwości i głosy

Był też patent wzorowany na usadzeniu instrumentów smyczkowych w orkiestrze symfonicznej: po lewej stronie (patrząc z widowni) skrzypce i altówki, po prawej - wiolonczele i kontrabasy. Na lewy głośnik szły głównie wyższe rejestry, na prawy - niższe. Efekt dawało to raczej taki sobie, ale rzeczywiście źródło dźwięku nie było punktowe, lecz rozciągnięte.

6 Czerwca 2018

Był też patent wzorowany na usadzeniu instrumentów smyczkowych w orkiestrze symfonicznej: po lewej stronie (patrząc z widowni) skrzypce i altówki, po prawej - wiolonczele i kontrabasy. Na lewy głośnik szły głównie wyższe rejestry, na prawy - niższe. Efekt dawało to raczej taki sobie, ale rzeczywiście źródło dźwięku nie było punktowe, lecz rozciągnięte.

Mam u siebie cztery kompakty Czerwonych Gitar z ścieżką dźwiękową z lat 60 tych i początku 70 tych . Były to nagrania monofoniczne które były ustereofonizowane w taki sam sposób jak napisałeś . Zrobione to było fatalnie , co gorsza w kanale w którym było słychać gitarę basową poziom głośności był dużo wyższy niż w tym drugim w którym był wokal i inne instrumenty . Spotkałem się też z winylem Muzy , też ta sama kapela , ścieżka ustereofonizowana za pomocą opóźnienia , ale niestety słychać było odbicia spowodowane prawdopodobnie zbyt dużym opóźnieniem między lewym a prawym kanałem .