Shure SRH840, Shure SRH1840

[Piniu2906]

Planuje zakup albo Shure SRH 840 lub SHure SRH 1840. W najbliższym czasie wybieram się na odsłuch obu z tych słuchawek. Źródło niestety smartphone. Pytanie jest takie czy ktoś słuchał lub też ma wiedzę jak nauszniki SHure pasują do DAC iFi nano LE? Za DAC'a dałem 650 złociszy i nie chcę się chwalić albo co ale z Audio Technica MSR 7 gra to miodnie... chcę kupić dodatkowe słuchawki aby od czasu do czasu mieć okazję do posłuchania innego charakteru brzmienia. Myślę, że rozumiecie o co mi chodzi ATH MSR7 są świetne ale szukam alternatywnego grania. Czyli krótko jak wypadają Shure + DAC iFi nano LE ?... za odpowiedź będę niezmiernie wdzięczny...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[artur 1984 waw]

Mam Shure SHR 440. To chyba starszy model. Wizualnie wygląda ta samo jak te nowe. Nie wiem. To specyficznie grające słuchawki. Bardzo studyjne, płasko, ale nie w negatywnym tego słowa znaczeniu. Słucham tego zwykle z Fiio X3 albo właśnie z serią Galaxy od Samsunga. Napewno dźwięk jest bardzo dobry, detaliczny. Ale raczę posłuchać, czy na dłuższą metę nie męczący.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[naczesany]

Ciekawie grają też Creative Aurvana wbrew niskiej cenie. Zwłaszcza po zmianie okablowania na Canare.

Zresztą do tych Shure też poleciłbym zmianę okablowania.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 4 Lipca 2018 przez naczesany

[Piniu2906]

Ciekawie grają też Creative Aurvana wbrew niskiej cenie. Zwłaszcza po zmianie okablowania na Canare.

Zresztą do tych Shure też poleciłbym zmianę okablowania.

Miałem CAL i dla mnie grały dźwiękiem za bardzo zamulonym... ale w kwocie 200 zł są one jednym z lepszych wyborów..

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[naczesany]

Miałem CAL i dla mnie grały dźwiękiem za bardzo zamulonym

U mnie z Prodigy Cube podł. do laptopa i z kablem Canare całkiem fajnie to "plumkało".

Mam dokanałowe Shure 215 i jak pisze artur 1984 waw to właśnie takie granie. Przenoszą równo całe pasmo.

Ale piszesz o Shure SRH 840 lub SHure SRH 1840 a to chyba inna klasa i cenowa i brzmieniowa.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piniu2906]

U mnie z Prodigy Cube podł. do laptopa i z kablem Canare całkiem fajnie to "plumkało".

Mam dokanałowe Shure 215 i jak pisze artur 1984 waw to właśnie takie granie. Przenoszą równo całe pasmo.

Ale piszesz o Shure SRH 840 lub SHure SRH 1840 a to chyba inna klasa i cenowa i brzmieniowa.

Jeśli nawet na moim smartphonie będzie znaczna różnica pomiędzy SRH 1840 a 840 wybór jest oczywisty... nurtuje mnie tylko to jak się zgrają z moim DAC'em bo wiem, że może być problem...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[artur 1984 waw]

Miałem CAL i dla mnie grały dźwiękiem za bardzo zamulonym... ale w kwocie 200 zł są one jednym z lepszych wyborów..

 

Dla mnie bezkonkurencyjne do 200 zł są Koss Porta Pro. Najlepszy stosunek jakości do ceny w tej kwocie. Tyle, że to nauszne.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bananamoon]

Napiszę kilka słów o słuchawkach Shure SRH 1840, ponieważ miałem je jakiś czas u siebie.

Moim zdaniem to b. wymagające słuchawki, zarówno dla źródła jak i wzmacniacza słuchawkowego.

U mnie, w zestawieniu z transportem C.E.C. TL 51X oraz przetwornikiem Audio Nemesis DC-1 Up-grade (płyty cede), oraz Astell & Kern AK 100 (pliki), w połączeniu ze wzmacniaczem słuchawkowym Graham Slee Solo, dźwięk w większości wypadków był zbyt lekki, analityczny, bez wypełnienia...

...a przecież Audio Nemesis oraz Astell & Kern należą do "ciepło" grających urządzeń.

Dla mojego pojmowania dźwięku, Shury w powyższym zestawieniu miały za mało basu, niekiedy za mało "naturalnego wypełnienia" na średnicy, przez co (szczególnie w orkiestrowej klasyce) przekaz całości był zaburzony.

Dyskusyjna były dla mnie barwa dęciaków Shurów, bez względu na rodzaj słuchanej muzyki.

Co ciekawe, dobrze zrealizowane płyty (a stosunkowo niewiele takich u mnie), pokazywały szlachetność słuchawek - kapitalnie wypadały dobrze nagrane instrumenty solo - klawesyn (Esfahani), fortepian (Sokołow), organy (Isoir), wiolonczela (Beschi)!

Przewrotnie do powyższego, Shury wyjątkowo angażowały podczas odsłuchów słabo nagranego dżezu z lat pięćdziesiątych, szumiących nagrań z klasyką (Furtwangler), czy słabo nagranego rocka w rodzaju płyt z muzyką Michaela Yonkersa.

Zaznaczę, że na Shurach SRH 1840 słuchałem muzyki ponad pół roku (całkiem intensywnie); w słuchawkach zmieniłem kabel na Argentum, który "uspokoił" przekaz, nieco "wypełnił" dół pasma..."uszlachetnił" barwę instrumentów (oryginalny kabel Shura nie jest ekranowany).

 

Nie chcę wyrokować, tym bardziej, że zamierzasz posłuchać Shurów SRH 1840, ale w zestawieniu z Dacem iFi Nano (Graham Slee solo gra b. "równo", ale jednak "pastelowo" i homogenicznie - w tych pieniądzach oczywiście), mogą zagrać jeszcze bardziej krzykliwie, a w zestawieniu ze smartfonem wręcz karykaturalnie.

Jeśli nie chcesz analizować dźwięku i czyhać na potknięcia realizacyjne, powinieneś pomyśleć o zestawieniu Shurów z "gęstym w barwy" wzmacniaczem słuchawkowych w dodatku z dosadnym basem.

W każdym razie, po odsłuchach, daj znać jak odbierasz ich brzmienie.

Acha - SRH 1840 są porządnie wykonane, stosunkowo lekkie i b. wygodne.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piniu2906]

Napiszę kilka słów o słuchawkach Shure SRH 1840, ponieważ miałem je jakiś czas u siebie.

Moim zdaniem to b. wymagające słuchawki, zarówno dla źródła jak i wzmacniacza słuchawkowego.

U mnie, w zestawieniu z transportem C.E.C. TL 51X oraz przetwornikiem Audio Nemesis DC-1 Up-grade (płyty cede), oraz Astell & Kern AK 100 (pliki), w połączeniu ze wzmacniaczem słuchawkowym Graham Slee Solo, dźwięk w większości wypadków był zbyt lekki, analityczny, bez wypełnienia...

...a przecież Audio Nemesis oraz Astell & Kern należą do "ciepło" grających urządzeń.

Dla mojego pojmowania dźwięku, Shury w powyższym zestawieniu miały za mało basu, niekiedy za mało "naturalnego wypełnienia" na średnicy, przez co (szczególnie w orkiestrowej klasyce) przekaz całości był zaburzony.

Dyskusyjna były dla mnie barwa dęciaków Shurów, bez względu na rodzaj słuchanej muzyki.

Co ciekawe, dobrze zrealizowane płyty (a stosunkowo niewiele takich u mnie), pokazywały szlachetność słuchawek - kapitalnie wypadały dobrze nagrane instrumenty solo - klawesyn (Esfahani), fortepian (Sokołow), organy (Isoir), wiolonczela (Beschi)!

Przewrotnie do powyższego, Shury wyjątkowo angażowały podczas odsłuchów słabo nagranego dżezu z lat pięćdziesiątych, szumiących nagrań z klasyką (Furtwangler), czy słabo nagranego rocka w rodzaju płyt z muzyką Michaela Yonkersa.

Zaznaczę, że na Shurach SRH 1840 słuchałem muzyki ponad pół roku (całkiem intensywnie); w słuchawkach zmieniłem kabel na Argentum, który "uspokoił" przekaz, nieco "wypełnił" dół pasma..."uszlachetnił" barwę instrumentów (oryginalny kabel Shura nie jest ekranowany).

 

Nie chcę wyrokować, tym bardziej, że zamierzasz posłuchać Shurów SRH 1840, ale w zestawieniu z Dacem iFi Nano (Graham Slee solo gra b. "równo", ale jednak "pastelowo" i homogenicznie - w tych pieniądzach oczywiście), mogą zagrać jeszcze bardziej krzykliwie, a w zestawieniu ze smartfonem wręcz karykaturalnie.

Jeśli nie chcesz analizować dźwięku i czyhać na potknięcia realizacyjne, powinieneś pomyśleć o zestawieniu Shurów z "gęstym w barwy" wzmacniaczem słuchawkowych w dodatku z dosadnym basem.

W każdym razie, po odsłuchach, daj znać jak odbierasz ich brzmienie.

Acha - SRH 1840 są porządnie wykonane, stosunkowo lekkie i b. wygodne.

Dziękuje Ci bananamoon za wyczerpującą i spójną odpowiedź...

 

Odsłucham te Shure SRH 1840 ale coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że to bardziej nie będzie to co oczekuję... braki w dociążeniu basu i mniemam zbyt lekkie granie jak to opisał bananamoon to raczej nie to..

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piniu2906]

Świeżo po zakupie Shure SRH 840.. scena mała, izolacja znakomita, komfort w miarę w miarę, bas punktowy, grają ciemno, świetnie się słucha jazz, reggae, nie pasują do muzyki elektronicznej... czy zadowolony - za 450 złotych jak najbardziej.. nie mieli niestety flagowca SRH1840

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piniu2906]

I dziś zakupiłem Shure SRH1840 flagowca Shure.. dźwięk wspaniały ALE... nie nadają się kompletnie do heavy metalu czy też muzyki trance lub ciężkiego rocka.. są to słuchawki do spokojnego słuchania z lampką wina.. klasyka, jazz, gitara instrumenty brzmią wspaniale.. udany zakup
 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )