Skocz do zawartości
IGNORED

Wile (Soundart) - wątek alternatywny


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie. Długo się zastanawiałem nad tym i po długich przemyśleniach, zdecydowałem się założyć nowy temat dotyczący marki oraz produktów firmy Wile.Robię to z jednej przyczyny. Nie jestem bowiem w stanie uczestniczyć dalej w wątku klubowym. Narracja gospodarza tamtego wątku jest dla mnie zwyczajnie niestrawna i nieobiektywna.Moim celem nie jest hejt wymierzony w twórcę wątku klubowego, ani owego wątku. Celem jest w miarę obiektywna dyskusja na temat firmy, wnioski z testów porównawczych, wymiana doświadczeń,porady. W związku z tym zapraszam do udziału w wątku wszystkich zainteresowanych z wyłączeniem gospodarza tematu klubowego.Chciałbym uniknąć tutaj nieuzasadnionego hejtu, ale też tonu marketingowego. Po prostu merytoryka, merytoryka, merytoryka. Osoby piszące w wątku klubowym zapraszam również szczególnie zaznaczając, że temat ten nie ma być konkurencją dla wątku klubowego, a jedynie alternatywą. Co z tego wyjdzie i jak się to potoczy-czas pokaże. To tyle tytułem wstępu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/140027-wile-soundart-w%C4%85tek-alternatywny/
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie. Długo się zastanawiałem nad tym i po długich przemyśleniach, zdecydowałem się założyć nowy temat dotyczący marki oraz produktów firmy Wile.Robię to z jednej przyczyny. Nie jestem bowiem w stanie uczestniczyć dalej w wątku klubowym. Narracja gospodarza tamtego wątku jest dla mnie zwyczajnie niestrawna i nieobiektywna.Moim celem nie jest hejt wymierzony w twórcę wątku klubowego, ani owego wątku. Celem jest w miarę obiektywna dyskusja na temat firmy, wnioski z testów porównawczych, wymiana doświadczeń,porady. W związku z tym zapraszam do udziału w wątku wszystkich zainteresowanych z wyłączeniem gospodarza tematu klubowego.Chciałbym uniknąć tutaj nieuzasadnionego hejtu, ale też tonu marketingowego. Po prostu merytoryka, merytoryka, merytoryka. Osoby piszące w wątku klubowym zapraszam również szczególnie zaznaczając, że temat ten nie ma być konkurencją dla wątku klubowego, a jedynie alternatywą. Co z tego wyjdzie i jak się to potoczy-czas pokaże. To tyle tytułem wstępu.

 

No to wreszcie będzie normalnie .! obiektywnie.

jako moderacja uważałem ze konkurencyjne watki w tym samym temacie prowadza do stałych konfliktów-ale spróbujmy moze bedzie raz inaczej

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Widzę Marcin że coś pękło:) Apelowałem o zaprzestanie sporów które nic nie wnoszą... Miałem napisać że za chwile tego wątku nie będzie, ale jak na tę chwile widzę że się pomyliłem:)

Przed założeniem tego wątku konsultowałem się z moderatorem. Podkreślam jeszcze raz moim celem nie jest ingerowanie i odnoszenie się do tego, co dzieje się w temacie klubowym.Zależy mi jedynie na wymianie poglądów z użytkownikami produktów marki i osobami zainteresowanymi. Bez hejtu i bez marketingu.

 

Widzę Marcin że coś pękło:) Apelowałem o zaprzestanie sporów które nic nie wnoszą... Miałem napisać że za chwile tego wątku nie będzie, ale jak na tę chwile widzę że się pomyliłem:)

 

Coś pękło, coś zrozumiałem i jest to już w mojej opinii niesklejalne. Mój błąd polegał na tym, że pewnych kwestii nie zauważałem wcześniej, ale to już nie ma znaczenia. Zapraszam do włączania się do dyskusji. Pozdrawiam

Super, ze coś takiego powstało. Wiele razy o tym pisałem, że Marka Wile tak, natomiast bezkrytyczne podejscie jest dobre dla frajerów. Niestety mialem tylko kilka kabli żadnych wzmacniaczy. Sluchalem Jazz, Rock i Sarah. W tym momencie u mnie na pokladzie jedna z pierwszych wersji Wile Moc.

 

Tedi, z tego co pamietam rca 5.1 pro nie miało kierunku.

Czy interkonekty rca Wile są kierunkowe ?

Do wersji 5,0 rca było na 100% kierunkowe. Na koszulkach przy wtyczkach były namalowane strzałki. Jak było później nie wiem, ale postaram się ustalić.

Tamten klub, to jest praktycznie „teatr jednego aktora” ale dla mnie w pozytywnym tego słowa znaczeniu, bo kolega dyzman włożył dużo czasu i serca na opisywanie rzeczy na które być może nikt nie zwróciłby uwagi. Robi to czasem w sposób przerysowany, ale trudno mu odmówić niesamowitego zaangażowania. Zresztą czas to najlepiej zweryfikuje :)

Panowie, jeśli mogę mieć prośbę. Wolałbym uniknąć tutaj sądów i opinii na temat wątku klubowego oraz jego gospodarza zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych.

 

Super, ze coś takiego powstało. Wiele razy o tym pisałem, że Marka Wile tak, natomiast bezkrytyczne podejscie jest dobre dla frajerów. Niestety mialem tylko kilka kabli żadnych wzmacniaczy. Sluchalem Jazz, Rock i Sarah. W tym momencie u mnie na pokladzie jedna z pierwszych wersji Wile Moc.

 

Tedi, z tego co pamietam rca 5.1 pro nie miało kierunku.

 

Napisz coś więcej o swoim systemie z czym porównywałeś Moc?

Edytowane przez WIOSNA

W tym momencie YB iluminatus,Unison Research cdp, wba firebird,wba ironbird, xsabre. A wczesniej plinius sa100mk3, samsui 607mos premium i ltd i kilka innych tranzystorowych i lampowych.

Moc porównywałem oyaide tunami na 079 i furutechem 828 na rodowanych oyaide.

Moc miał zaznaczony dół pasma lepiej zdefiniowany i fakturowany od tunami i chyba też furutecha. Ale z drugiej strony mial mniej finezji w pozostalych cześciach pasma od wyzej wymienionych.

W tym momencie pracuje wpiety do listwy.

Edytowane przez audiowit

W tym momencie YB iluminatus,Unison Research cdp, wba firebird,wba ironbird, xsabre. A wczesniej plinius sa100mk3, samsui 607mos premium i ltd i kilka innych tranzystorowych i lampowych.

Moc porównywałem oyaide tunami na 079 i furutechem 828 na rodowanych oyaide.

Moc miał zaznaczony dół pasma lepiej zdefiniowany i fakturowany od tunami i chyba też furutecha. Ale z drugiej strony mial mniej finezji w pozostalych cześciach pasma od wyzej wymienionych.

W tym momencie pracuje wpiety do listwy.

 

Czyli standard w przypadku pierwszych MOC-y

Witam,

 

Niedawno zakupiłem sprzęt Wile (CD Sarah i Jazz- wszystko ze starszej wersji).

W wcześniejszym temacie opisywałem swoje problemy z odchudzonym, piskliwym dźwiękiem. Sporo tutaj pomogła wymiana kabli komputerowych (zasilanie) na grubsze.

Doszedłem jednak do wniosku, że podjadę do Warszawy i wykonam serwis sprzętu.

Cały serwis trwał około 2-3h. Cena (nie podając konkretów) bardzo przyzwoita.

Pan Sylwek był przede wszystkim ciekaw jak mi się spodoba brzmienie CD. Coś już musiał podejrzewać. Po przyjeździe do domu wszystko spiąłem, puściłem muzykę i...

 

Poprawa dźwięku w każdym miejscu.

--> wcześniej instrumenty były plamami dźwięku. Jeśli na scenie grały dwa instrumenty obok siebie to potrafiły się zlewać. Teraz mają pięknie zarysowane kontury.

--> poprawiła się głębia i szerokość sceny.

--> Dźwięk w pełni odrywa się od kolumn. Kolumny znikają.

--> To na co tak bardzo narzekałem. Dźwięk się ożywił. Stał się bardziej mięsisty, żywy.

 

Pan Sylwek dopiero dzisiaj podczas rozmowy telefonicznej powiedział mi, że CD prawdopodobnie nigdy nie był ustawiany i był bardzo rozregulowany.

Dodam, że pożyczyłem sobie jeszcze kabel MOC więc nie wiem na ile te poprawy wynikały ze zmiany CD a ile ze zmiany kabla (mój kabel to zwykły gumowy z castoramy). Dzisiaj postaram się to ocenić.

 

W przyszłym tygodniu mam mieć już swój kabelek MOC oraz zworki głośnikowe (ciekaw jestem czy cokolwiek dadzą).

 

Niestety nie udało się wyeliminować buczącego transformatora. Problemem nie jest wada wzmacniacza, a kiepski prąd w sieci. U Pana Sylwka problemu nie było.

 

Jeżeli ktoś jest zainteresowany CD Sara to można się zgłosić do Pana Sylwka. Ma do sprzedania starszy model w bardzo dobrej cenie. Sprzęt przeserwisowany z gwarancją.

Edytowane przez Bartłomiej Kłaptocz

Witam,

 

Niedawno zakupiłem sprzęt Wile (CD Sarah i Jazz- wszystko ze starszej wersji).

W wcześniejszym temacie opisywałem swoje problemy z odchudzonym, piskliwym dźwiękiem. Sporo tutaj pomogła wymiana kabli komputerowych (zasilanie) na grubsze.

Doszedłem jednak do wniosku, że podjadę do Warszawy i wykonam serwis sprzętu.

Cały serwis trwał około 2-3h. Cena (nie podając konkretów) bardzo przyzwoita.

Pan Sylwek był przede wszystkim ciekaw jak mi się spodoba brzmienie CD. Coś już musiał podejrzewać. Po przyjeździe do domu wszystko spiąłem, puściłem muzykę i...

 

Poprawa dźwięku w każdym miejscu.

--> wcześniej instrumenty były plamami dźwięku. Jeśli na scenie grały dwa instrumenty obok siebie to potrafiły się zlewać. Teraz mają pięknie zarysowane kontury.

--> poprawiła się głębia i szerokość sceny.

--> Dźwięk w pełni odrywa się od kolumn. Kolumny znikają.

--> To na co tak bardzo narzekałem. Dźwięk się ożywił. Stał się bardziej mięsisty, żywy.

 

Pan Sylwek dopiero dzisiaj podczas rozmowy telefonicznej powiedział mi, że CD prawdopodobnie nigdy nie był ustawiany i był bardzo rozregulowany.

Dodam, że pożyczyłem sobie jeszcze kabel MOC więc nie wiem na ile te poprawy wynikały ze zmiany CD a ile ze zmiany kabla (mój kabel to zwykły gumowy z castoramy). Dzisiaj postaram się to ocenić.

 

W przyszłym tygodniu mam mieć już swój kabelek MOC oraz zworki głośnikowe (ciekaw jestem czy cokolwiek dadzą).

 

Niestety nie udało się wyeliminować buczącego transformatora. Problemem nie jest wada wzmacniacza, a kiepski prąd w sieci. U Pana Sylwka problemu nie było.

 

Jeżeli ktoś jest zainteresowany CD Sara to można się zgłosić do Pana Sylwka. Ma do sprzedania starszy model w bardzo dobrej cenie. Sprzęt przeserwisowany z gwarancją.

 

 

Po zakupie używek sprawdzenie to podstawa. Mam wrażenie, że dużo krzywdzących opinii dotyczących różnych klocków pojawia się w necie również przez to, że nie grają z różnych względów na 100 procent.Zworki coś tam powinny dać. Miałem kiedyś przy Harbethach, ale specjalnie nie porównywałem z fabrycznymi blaszkami.

Edytowane przez WIOSNA

Pan Sylwek dopiero dzisiaj podczas rozmowy telefonicznej powiedział mi, że CD prawdopodobnie nigdy nie był ustawiany i był bardzo rozregulowany.

 

A co tam regulujecie, DSP w DAC czy co? :)

Pytając czy rca są kierunkowe miałem na myśli oznaczenie kierunku przewodnika tak jak to jest np. w kablach sulek a nie jak większość kojarzy z poprawnym wpięciem przewodów ze względu na ekran kabla.

Pytając czy rca są kierunkowe miałem na myśli oznaczenie kierunku przewodnika tak jak to jest np. w kablach sulek a nie jak większość kojarzy z poprawnym wpięciem przewodów ze względu na ekran kabla

 

O ile to jest faktycznie kabel z ekranem - to większość kojarzy prawidłowo.

Kierunek samego przewodnika - to fake news dla naiwnych.

O ile to jest faktycznie kabel z ekranem - to większość kojarzy prawidłowo.

Kierunek samego przewodnika - to fake news dla naiwnych.

Cóż ,każdy drucik na naszej planecie jest wyciągany TYLKO w jedną stronę i mimo ze atomy poruszają sie w obie strony to w kierunku wyciągania mają żę tak napisze ułatwioną pracę .Drut pod mikroskopem wygląda jak choinka, i to są podstawowe wiadomości z metalurgii.Producent drutu nie oznaczy kierunku aby to potwierdzić wystarczy odsłuchać.Komu się chce niech przełoży bezpiecznik o 180: i odsłucha.Tak samo jak z polaryzacją fazy w klockach audio .itd.Temat rzeka.

Cóż ,każdy drucik na naszej planecie jest wyciągany TYLKO w jedną stronę i mimo ze atomy poruszają sie w obie strony to w kierunku wyciągania mają żę tak napisze ułatwioną pracę .Drut pod mikroskopem wygląda jak choinka, i to są podstawowe wiadomości z metalurgii.Producent drutu nie oznaczy kierunku aby to potwierdzić wystarczy odsłuchać.Komu się chce niech przełoży bezpiecznik o 180: i odsłucha.Tak samo jak z polaryzacją fazy w klockach audio .itd.Temat rzeka.

Tylko że prąd zmienny i przemienny płynie w 2 kierunkach tyczy się to również kabli audio. Czyli reasumując kierunkowość bezpiecznika lub innego przewodnika dla prądu (gdyby istniała) to trzeba by było tego zjawiska unikać jak ognia, a to są podstawowe wiadomości z elektroniki :)

Witam,

 

Niedawno zakupiłem sprzęt Wile (CD Sarah i Jazz- wszystko ze starszej wersji).

W wcześniejszym temacie opisywałem swoje problemy z odchudzonym, piskliwym dźwiękiem. Sporo tutaj pomogła wymiana kabli komputerowych (zasilanie) na grubsze.

Doszedłem jednak do wniosku, że podjadę do Warszawy i wykonam serwis sprzętu.

Cały serwis trwał około 2-3h. Cena (nie podając konkretów) bardzo przyzwoita.

Pan Sylwek był przede wszystkim ciekaw jak mi się spodoba brzmienie CD. Coś już musiał podejrzewać. Po przyjeździe do domu wszystko spiąłem, puściłem muzykę i...

 

Poprawa dźwięku w każdym miejscu.

--> wcześniej instrumenty były plamami dźwięku. Jeśli na scenie grały dwa instrumenty obok siebie to potrafiły się zlewać. Teraz mają pięknie zarysowane kontury.

--> poprawiła się głębia i szerokość sceny.

--> Dźwięk w pełni odrywa się od kolumn. Kolumny znikają.

--> To na co tak bardzo narzekałem. Dźwięk się ożywił. Stał się bardziej mięsisty, żywy.

 

Pan Sylwek dopiero dzisiaj podczas rozmowy telefonicznej powiedział mi, że CD prawdopodobnie nigdy nie był ustawiany i był bardzo rozregulowany.

Dodam, że pożyczyłem sobie jeszcze kabel MOC więc nie wiem na ile te poprawy wynikały ze zmiany CD a ile ze zmiany kabla (mój kabel to zwykły gumowy z castoramy). Dzisiaj postaram się to ocenić.

 

W przyszłym tygodniu mam mieć już swój kabelek MOC oraz zworki głośnikowe (ciekaw jestem czy cokolwiek dadzą).

 

Niestety nie udało się wyeliminować buczącego transformatora. Problemem nie jest wada wzmacniacza, a kiepski prąd w sieci. U Pana Sylwka problemu nie było.

 

Jeżeli ktoś jest zainteresowany CD Sara to można się zgłosić do Pana Sylwka. Ma do sprzedania starszy model w bardzo dobrej cenie. Sprzęt przeserwisowany z gwarancją.

Czy wzmacniacz jest zasilany przez kondycjoner? Jeżeli nie, to spróbuj, u mnie Gigawatt 3 Evo sporo poprawił.

 

Czy wzmacniacz jest zasilany przez kondycjoner? Jeżeli nie, to spróbuj, u mnie Gigawatt 3 Evo sporo poprawił.

 

Dla mnie sytuacja co najmniej dziwna. System Wile miałem już w 4 mieszkaniach. W pierwszym instalacja była koszmarna (aluminium z lat 70). Nigdy nie miałem tego typu problemów, żeby panaceum miałby

być kondycjoner.Bartek,a mierzyłeś napięcie w gniazdku?

Miałem kondycjoner DB4. Nie było żadnej poprawy.

Napięcie (wg db4) skacze w zależności od pory dnia od 230 d0 240.

 

Buczenie jest na tyle głośne, że słuchanie w nocy na niewielkiej głośności jest dość utrudnione. Zastanawiałem się nad zastosowaniem DC blockera. Jest tani, a wielu osobą pomogło.

Macie jakieś doświadczenia?

 

Wczoraj starałem się nasłuchać czy to burczy z jednego czy większej liczby transformatorów i dochodzę do wniosku, że ze wszystkich.

Wniosek: albo bardzo słaby prąd, albo słabe transformatory.

 

Jeśli któryś z kolegów miałby do wypożyczenia DC Blockera to byłbym wdzięczny za kontakt na priv.

Edytowane przez Bartłomiej Kłaptocz

Buczenie jest na tyle głośne, że słuchanie w nocy na niewielkiej głośności jest dość utrudnione. Zastanawiałem się nad zastosowaniem DC blockera. Jest tani, a wielu osobą pomogło.

Macie jakieś doświadczenia?

 

 

Miałem zawsze podobny problem praktycznie ze wszystkimi wzmacniaczami "większej mocy". W zasadzie nic nie pomagało, tzn dc blockery, odcinanie masy itd. Miałem kilka Krelli i różnych innych tranzystorów. Problem zawsze był ten sam jak u Ciebie. Cisze nastąpiła dopiero z monoblokami Electrocompanieta AW180 i AW600. Co ciekawe, to AW400 też buczały. Wszystkie nowe. Tak więc dla mnie wniosek jest taki, że jeśli już jest problem w sieci i nie można się go pozbyć, to jedyna rada dobrać sprzęt odporny na takie złe warunki zasilania. Dodam, że mam osobną linię pod audio itd. Kilka wizyt panów elektryków i przedstawiciela energetyki nic nie pomagało, bo każdy miał swoją teorię na temat stanu i obciążenia lokalnej sieci. Teraz jak mam włączone AW600 to jest cisza całkowita. Gdyby nie lampka na przedniej ściance, to nie wiedziałbym, że jest coś uruchomione :) A wiadomo, że takie drgające trafa powodują też niestety zniekształcenia w graniu...

Dla mnie sytuacja co najmniej dziwna. System Wile miałem już w 4 mieszkaniach. W pierwszym instalacja była koszmarna (aluminium z lat 70). Nigdy nie miałem tego typu problemów, żeby panaceum miałby

być kondycjoner.Bartek,a mierzyłeś napięcie w gniazdku?

Nie wiem czy tutaj instalacja w domu będzie tak bardzo ważna jak prąd który do twojego domu dopływa oraz co masz w nim wpięte.

 

Wcześniej miałem wzmacniacz Hegel h200 również z dużym transformatorem. Hegle nie słyną z najlepszych transformatorów, a mimo to buczenie było słyszalne tylko przy zbliżeniu się do wzmacniacza. Nie przeszkadzało to w odsłuchach.

 

Pan Sylwek twierdził, że buczący transformator nie ma wpływu na dźwięk. oczywiście poza hałasem.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.