Skocz do zawartości
IGNORED

Wile (Soundart) - wątek alternatywny


WIOSNA

Rekomendowane odpowiedzi

Ludzie którzy użytkują kable rca wile, twierdzą że model 5.1 Pro nie jest za bardzo udany. Natomiast dobry jest Wile 5.1 TON. To cała seria kabli, głośnikowych też. Ja mam jeszcze inny model (opisany jako S.Witkowski po prostu). W każdym razie wszyscy najbardziej chwalą TON jako najlepszy z dotychczasowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.07.2020 o 07:42, pantagruel napisał:

Ludzie którzy użytkują kable rca wile, twierdzą że model 5.1 Pro nie jest za bardzo udany. Natomiast dobry jest Wile 5.1 TON. To cała seria kabli, głośnikowych też. Ja mam jeszcze inny model (opisany jako S.Witkowski po prostu). W każdym razie wszyscy najbardziej chwalą TON jako najlepszy z dotychczasowych.

Dzięki Bardzo za pomoc!
I tego kabla bedę szukał. Ew. Jak da radę wypożycze .

Edytowane przez nissio100
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.07.2020 o 08:42, pantagruel napisał:

Ludzie którzy użytkują kable rca wile, twierdzą że model 5.1 Pro nie jest za bardzo udany. Natomiast dobry jest Wile 5.1 TON. To cała seria kabli, głośnikowych też. Ja mam jeszcze inny model (opisany jako S.Witkowski po prostu). W każdym razie wszyscy najbardziej chwalą TON jako najlepszy z dotychczasowych.

Niekoniecznie. Nie wiem, czy słuchałeś obu kabli u siebie. Ja miałem taką możliwość (mówię o wersjach XLR, nie RCA) i TON w mojej ocenie jest bardzo wygładzony, 5.1. zaś jest nieco bardziej zadziorny i dynamiczny.

Jeśli gładkość jest istotna., to niewątpliwie TON jest lepszy. Jeśli  zaś dynamika i pełnia wybrzmień pomyślałbym o 5.1, a przynajmniej spróbowałbym.

Generalnie naprawdę fajne kable, choć raczej w kategorii "value for money", niż w absolutnej... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchałem tych kabli, dlatego napisałem o innych wypowiedziach. Ja mam taki oznaczony: S.Witkowski 5.2 rca - taki dziwny, ponoć na eksport szedł do Włoch czy coś. Jakby łączy te dwie cechy, o których piszesz. W każdym razie jestem zadowolony z brzmienia, no i kupiłem go za połowę ceny, używany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.07.2020 o 08:42, pantagruel napisał:

Ludzie którzy użytkują kable rca wile, twierdzą że model 5.1 Pro nie jest za bardzo udany. Natomiast dobry jest Wile 5.1 TON. To cała seria kabli, głośnikowych też. Ja mam jeszcze inny model (opisany jako S.Witkowski po prostu). W każdym razie wszyscy najbardziej chwalą TON jako najlepszy z dotychczasowych.

Ton to jest inna seria i inna bajka niż 5,1 czy 5,1 pro, więc nie ma czegoś takiego, jak 5,1 Ton (tak dla porządku) . Ton i Ton 2020 to kable z innej półki cenowej (są 2 razy droższe) od serii 5. Mają inne rozwiązania konstrukcyjne, inne przewodniki, także złocone. Ton to rzeczywiście najlepszy kabel od Wile i jest też sporo lepszy od 5,1, ale kosztuje. Posiada on nadal cechy kabla neutralnego. 

Edytowane przez WIOSNA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Między 5,1 i 5,2 różnice są kosmetyczne. Z kablami 5,0, 5,1, 5,1 pro, 5,2 to jest tak, jak na przykład z telefonami Xiaomi z tej samej półki cenowej na przestrzeni 2,3 lat. Tu coś dodali, tu coś zmienili, trochę niby do przodu, czasem trochę inaczej, ale jakość tak naprawdę zbliżona. 

Edytowane przez WIOSNA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz szybki wzmacniacz, to Wile na pewno Ci go nie rozmiękczy. To neutralny, bardzo dobry kabel, ale wszystko zależy od systemu, punktu odniesienia i oczekiwań. Kabel na pewno warty wypróbowania. Może okazać się nietrafiony, a może się okazać, że będziesz są chwilę kompletował cały set. 

Edytowane przez WIOSNA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....chyba nie ma problemów  żeby u Witkowskiego wypożyczyć kable  WILE....dlatego  namawiam do przesłuchania/sprawdzenia  najnowszą serię  WILE TON 2020 bez znaczenia sieciowy czy IC.....może się okazać że będą to kable docelowe....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 30.07.2020 o 10:33, Miroslav1 napisał:

....chyba nie ma problemów  żeby u Witkowskiego wypożyczyć kable  WILE....dlatego  namawiam do przesłuchania/sprawdzenia  najnowszą serię  WILE TON 2020 bez znaczenia sieciowy czy IC.....może się okazać że będą to kable docelowe....

Głośnikowe też są w nowej wersji TON 2020?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wiadomo czym się różnić będą od pierwszej wersji Ton? 

 

Niekoniecznie. Nie wiem, czy słuchałeś obu kabli u siebie. Ja miałem taką możliwość (mówię o wersjach XLR, nie RCA) i TON w mojej ocenie jest bardzo wygładzony, 5.1. zaś jest nieco bardziej zadziorny i dynamiczny.

Jeśli gładkość jest istotna., to niewątpliwie TON jest lepszy. Jeśli  zaś dynamika i pełnia wybrzmień pomyślałbym o 5.1, a przynajmniej spróbowałbym.

Generalnie naprawdę fajne kable, choć raczej w kategorii "value for money", niż w absolutnej... ?

Tu się nie zgodzę. Seria Ton w każdym aspekcie jest dużo lepsza niż 5.1 i pochodne. Również w tych, które wymieniasz. A gładkość nie wynika z utemperowania dynamiki czy uspokojenia. To poprostu wyższa klasa przewodu i lepsza konstrukcyjnie, daje bardziej wyrafinowany dźwięk, bardziej odszumiony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dodaje się druta z domieszką złota ( które notabene jest kiepskim przewodnikiem,  .ma mniejszą prędkość niż miedź nie mówiąc o srebrze)  wtedy otrzymuje się uspokojenie ,gładkość ,utemperowanie dynamiki.Dla jednych ten kabel może być lepszy ,dla drugich gorszy od poprzednika .Powtórzę za kimś ,te kable są dobre , bardzo dobre w swojej cenie i nic więcej , śmieszy mnie ich grubość ,po co ? Wizualnie sugerują wyższa klasę ,w praktyce koszmar przy podłączaniu .Seria ton ,czy nowa, 2020 to już drogo , są lepsze ,kiedyś słuchałem bodajże Organic audio .w podobnej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dyzman69- napisz czy w swoim systemie używasz kabli WILE (jakich) i jeżeli tak ,czy są w głównym systemie (odgrywają główną rolę) ,czy może tylko jako jakieś uzupełnienie w drugim, trzecim systemie. Proszę o szczera odpowiedż.

Pozdrawiam serdecznie

Sansui 907XR ,Meridian 508.20/24,Audiobyte Black Dragon,PMC fb1i, Zu Audio Libtec, Audioquest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeśli dodaje się druta z domieszką złota ( które notabene jest kiepskim przewodnikiem,  .ma mniejszą prędkość niż miedź nie mówiąc o srebrze)  wtedy otrzymuje się uspokojenie ,gładkość ,utemperowanie dynamiki.Dla jednych ten kabel może być lepszy ,dla drugich gorszy od poprzednika .Powtórzę za kimś ,te kable są dobre , bardzo dobre w swojej cenie i nic więcej , śmieszy mnie ich grubość ,po co ? Wizualnie sugerują wyższa klasę ,w praktyce koszmar przy podłączaniu .Seria ton ,czy nowa, 2020 to już drogo , są lepsze ,kiedyś słuchałem bodajże Organic audio .w podobnej cenie.

Tedi odnoszę wrażenie, że trochę na siłę czasem próbujesz zrównoważyć opinie na temat kabli Wile. Słuchałeś kabli Ton, bo chwilę temu pisałeś, że nie słuchałeś - tylko 5,2, a dziś piszesz, że lepsze są jakieś Organic (nie twierdzę, że nie, ale... ). Przykro mi, ale podajesz przy tym nieprawdę. Piszesz, że złoto jest kiepskim przewodnikiem i z całym szacunkiem, ale jest to nonsens. Sięgnijmy do książki: konduktywność trzech najlepszych przewodników w przyrodzie :
1) Srebro 61,39•10⁶ (utlenia się i czernieje)
2)Miedź 58,6•10⁶ (utlenia się, traci właściwości)
3)Złoto 44,0•10⁶ (nie utlenia się ,nie traci właściwości)
4)Tak lubiany Rod 21,1•10⁶ 

Co to oznacza? Przynajmniej tyle, że złoto nie jest kiepskim przewodnikiem a biorąc pod uwagę parametr czasu jest jednym z lepszych o ile nie najlepszym. Ale to nie tylko w tym jest rzecz. Zgodzę się z tym, że złoto wnosi pewne aspekty do brzmienia kolor, granie trochę na twarz nazywane przestrzenią, gładkość. To może być oczywiście porządne bardziej lub mniej. Zależy od systemu i preferencji. Kable Ton nie różnią się tylko dodaniem złota od 5,1 czy 5,2. Różnią się także konstrukcją, jest inny przewodnik miedziany, inny sposób zaplecenia, ekran, więc jest  to "de facto" inny kabel. Ta różnica jest naprawdę spora i nie piszę tego, dlatego, żeby się chwalić, że mam cały set Ton i namawiać kogoś do zakupu, bo rzeczywiście są one już drogie. Wracając do różnicy myślę, że jest mniej więcej taka, jak między kablami Soundart 3 i 4 generacji, bo potem te przyrosty jakości były już zdecydowanie mniejsze. Te kable są grube i niewygodne. Niestety tak, ale widocznie takie mają być. Gdyby udało się zrobić to samo za pomocą cienkiego drutu, pewnie tak by było, bo kto by nie wolał. Kilka dni temu miałem okazję porównać kable Wile Ton Xlr i sieciówkę do kabli Transparent Audio Reference (z lat 90, podobno najlepszej).Porównania dokonaliśmy w studio nagraniowym u kolegi ("fun boya" marki Transparent Audio) w bardzo dobrych warunkach w towarzystwie kolumn Wilson Audio Cub, najwyższej serii monitorów PCM, Thety gen5 i GDL, pełnej linii zasilającej Furutecha. Kable porównywaliśmy bez przepinania, za pomocą jednego kliknięcia w komputerze. Postaram się później opisać szczegółowe wyniki testu. Mogę napisać tyle, że w starciu Dawida z Goliatem - kable Wile Ton broniły się dzielnie. Może nawet bardzo dzielnie. 

Edytowane przez WIOSNA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kolega miał 5,2

Czytaj uważnie.,

To że przywiązałes się do wile i nie chcesz eksperymentować,cóż ....Założyłeś ten wątek ,bo dyzmanowi zarzucales nieobiektywizm  a czy aby ty nie zaczynasz iść tą samą drogą ? I co ty porownujesz ? kable z lat 90 ? Wybacz , czystość przewodnika  ez względu ,miedzi czy srebra bardzo wzrosła ,itd . Szkoda słów.

No pojechałeś ztym złotem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inny sposob zaplecania...hmmm widziałeś to? Kiedyś rozebrałem kable które Witkowski przygotował mi do okablowania kolumn i poza dwoma kablami w kolorze czerwonym i niebieskim ,o różnej średnicy  ,nie mogłem zobaczyć tego splotu (a miał być ) .Były to 4odcinki po 110cm ,mogę komuś dac w prezencie . pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kolega miał 5,2 "czyli nie słuchałeś Wile Ton, a piszesz wyraźnie, że lepsze są Organic. Na jakiej podstawie? Własnego" widzimisię"? Ok.możemy tak się bawić, tylko ile ma to wspólnego z wiarygodnością? Miedź i srebro są czystsze niż kiedyś. Ok. To jest Twoja opinia. Jeżeli masz jakieś wiarygodne źródło dla potwierdzenia, to poproszę. Dziwne tylko, że akurat miedź i srebro stały się ostatnio czystsze, a złoto już nie. Porównuję kable z referencyjnym Transparentem, których właściciel jest "fun boyem" tej firmy i testował kable z różnych okresów produkcji tej firmy i Jego zdaniem kable robione przez nich pod koniec lat 90 były najlepsze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega miał 5,2 " - czyli nie słuchałeś Wile Ton, a piszesz wyraźnie, że lepsze są Organic. Na jakiej podstawie? Własnego" widzimisię"? Ok. Możemy tak się bawić, tylko ile ma to wspólnego z wiarygodnością? Miedź i srebro są czystsze niż kiedyś. Ok. To jest Twoja opinia. Jeżeli masz jakieś wiarygodne źródło dla potwierdzenia, to poproszę. Dziwne tylko, że akurat miedź i srebro stały się ostatnio czystsze, a złoto już nie. Oczywiście utlenianie nie ma dla Ciebie znaczenia. Porównuję kable z referencyjnymi Transparentami, których właściciel jest fanem tej firmy i testował kable z różnych okresów produkcji tej firmy i Jego zdaniem kable robione przez nich pod koniec lat 90 były najlepsze.  Wyśmiewasz testy porównawcze? Ok. Dla mnie to jest właśnie sedno wiedzy, jeśli chodzi o tematy sprzętowe. Nie nie widziałem tych skrętek, bo nie będę rozwalał kabla za 4000 zł, ale takie zdanie usłyszałem od producenta i tyle. Inaczej rozumiemy widocznie obiektywizm. Ja rozumiem go jako element rzeczowych i merytorycznych porównań. Ty jako konieczność pisania o wszystkim w sposób zarówno pozytywny, jak i negatywny, choćby dany produkt miał cechy głównie pozytywne. Dla mnie jest to zakłamywanie rzeczywistości. Nie piszę kwiecistych peanów na temat tych kabli,nie twierdzę, że są najlepsze na świecie, ale bardzo je doceniam - szczególnie model Ton i szczególnie po ostatnich testach porównawczych i to jest tylko opinia. Jeżeli dla Ciebie nieobiektywna.Ok nie musisz zgadzać, nie musisz nawet brać udziału w tym wątku. Twój wolny wybór. 

Edytowane przez WIOSNA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Obiecałem kilka zdań z testu porównawczego kabli zasilającego i xlr marki Transparent Audio - seria Reference. Ceny katalogowe tych kabli to ok. 5000 i 7000 dolarów USA. Na rynku wtórnym można je znaleźć za ok. 10000 zł. Z drugiej strony kable Wile Ton. Cena nowych 3500 - 4000 zł. Do testu posłużył sprzęt studyjny mojego znajomego w skład którego weszły przelutowany i wytuningowany komputer, jitter killer Genesis Digital Lens, dac Theta gen 5, wzmacniacz najwyższy model Crown - 8 kanałowy, studyjny, podobno grający na poziomie Gryfona, przyzwoity, bez jakiejś szczególnej wydajności prądowej, pełna linia zasilająca Furutech, monitory Wilson Audio Cub oraz PMC Ib2s. Test kabla xlr udało przeprowadzić bez konieczności przepinania kabli. Kabel Wile był dopięty do Transparenta na jednym z kanałów. Spostrzeżenia dotyczące przeprowadzonego testu moje i kolegi były niemal identyczne. Pewne różnice pojawiły się dopiero na etapie wniosków. Pierwszym wnioskiem po odsłuchach, gdzie obaj byliśmy zgodni było to, że zarówno kable sieciowe jak i xlr wprowadzały do dźwięku podobne zmiany i zostawiały swój charakter. Można było zatem skupić się na dowolnym kablu, ponieważ nie miało to znaczenia czy porównywaliśmy sieciówki czy interkonekty.Wnioski były identyczne. Jakie były zatem różnice? Główną różnicą było to, że w przypadku kabla Wile było większe wypełnienie dźwiękiem w każdym miejscu pasma. Zacznijmy od góry. Góra była podobnie zróżnicowana. W przypadku kabla Wile była mocniej wypełniona, bardziej kolorowa (słychać ewidentnie duży wpływ złota). Nie nazwał bym tego zaletą, raczej cechą. Kto, co lubi. Dalej średnica. Tutaj nastąpiły spore różnice między kablami. Kable Wile osadzają środek ciężkości zdecydowanie po stronie niższej średnicy, Transparent w miejscu wyższej średnicy. Te różnice wyszły zdecydowanie mocniej w przypadku odsłuchu na monitorach PMC niż na Wilsonach. Kabel Wile zrobił na PMC nawet wrażenie pewnej "buły" w dolnym środku, która była niepożądana, na Wilsonach to zjawisko występowało w zdecydowanie mniejszym stopniu. Myślę, że już na poziomie akceptowalnym. Transparent dociążał bardziej wyższą średnicę, co z kolei powodowało w dźwięku większą liczbę szczegółów, większy rozmach i delikatnie jaśniejszy dźwięk. Samo wypełnienie średnicy wydawało się być lepsze na kablu Wile. Bas. Na pierwszy rzut ucha więcej basu produkował system z kablem Wile, który był bardziej dociążony, wypełniony i potężniejszy, ale na bardzo nisko schodzących w dole monitorach PMC okazało się, że Transparent potrafi zejść niżej. Na Wilsonach nie było różnicy. Bas wydawał się też być trochę bardziej sprężysty na Transparencie. Przestrzeń. Kabel Wile w tym systemie zagrał bardziej na twarz (złoto), powodując wrażenie większych odległości wgłąb. Transparent budował scenę bardziej za linią głośników. W obu przypadkach z przestrzenią było bardzo dobrze. Podsumowując. Biorąc pod uwagę system kolegi oraz fakt do czego ten system ma służyć, czyli do tworzenia muzyki i jej miksowania obaj zgodziliśmy się, że kable Transparenta nadają się do tego lepiej niż kable Wile. Transparent wygrał tutaj szczegółami, muzykalnością, umiejętnością momentami niższego zejścia w dole. Gdyby test przeprowadzony był tylko na kolumnach Wilsona te różnice byłyby dużo mniej zauważalne. Wile wygrało dociążeniem i wypełnieniem i może trochę gładkością, ale to podobnie jak kolor, to bardziej cecha niż przewaga. Ogólnie chcę zaznaczyć, że u mnie w systemie okablowanym Wile Ton problem "buły" w niskiej średnicy nie istnieje i mam wrażenie prezentacja jest bardziej liniowa, więc pozwala mi to przypuszczać, że Wile z tą dolną średnicą po prostu uwypuklił pewne cechy szczególnie monitorów PMC, a Transparent je ukrył. To są jednak nadal przypuszczenia, a nie teza. Kolega stwierdził, że kable Wile, które wg Niego mają cechę lekkiego wycofania pewnych pasm wyższej średnicy mogą pomóc wielu systemom, które mają problem z poprawnym odtwarzaniem tego pasma, ponieważ tam znajduje się wiele rzeczy, które często są podane w sposób nieprzyjemny dla ucha. Możliwe. Podsumowując ostatecznie. W teście brały udział kable drogie i kable cennikowo jakieś osiem razy droższe czyli kosmicznie drogie. Nie pokuszę o tezę, że grały kable z tej samej ligi, ale też nie pokuszę się o tezę, że grały kable z różnych lig. Jestem przekonany, że kable Wile Ton są w stanie poradzić sobie nawet lepiej od Transparenta w niektórych systemach wydajnych prądowo, dość suchych lub neutralnych.Transparent zawsze będzie lepszy w świecie leniwej lampy czy kolorowego tranzystora. To przypuszczenie - nie teza. Obydwa kable można nazwać świetnymi w zakresie odfiltrowania dźwięku z brudu i artefaktów. Wile zrobiło duży krok na przód w tym aspekcie w stosunku do kabli z serii 5.

Edytowane przez WIOSNA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No dobra. Obiecałem kilka zdań z testu porównawczego kabli zasilającego i xlr marki Transparent Audio - seria Reference. Ceny katalogowe tych kabli to ok. 5000 i 7000 dolarów USA. Na rynku wtórnym można je znaleźć za ok. 10000 zł. Z drugiej strony kable Wile Ton. Cena nowych 3500 - 4000 zł. Do testu posłużył sprzęt studyjny mojego znajomego w skład którego weszły przelutowany i wytuningowany komputer, jitter killer Genesis Digital Lens, dac Theta gen 5, wzmacniacz najwyższy model Crown - 8 kanałowy, studyjny, podobno grający na poziomie Gryfona, przyzwoity, bez jakiejś szczególnej wydajności prądowej, pełna linia zasilająca Furutech, monitory Wilson Audio Cub oraz PMC Ib2s. Test kabla xlr udało przeprowadzić bez konieczności przepinania kabli. Kabel Wile był dopięty do Transparenta na jednym z kanałów. Spostrzeżenia dotyczące przeprowadzonego testu moje i kolegi były niemal identyczne. Pewne różnice pojawiły się dopiero na etapie wniosków. Pierwszym wnioskiem po odsłuchach, gdzie obaj byliśmy zgodni było to, że zarówno kable sieciowe jak i xlr wprowadzały do dźwięku podobne zmiany i zostawiały swój charakter. Można było zatem skupić się na dowolnym kablu, ponieważ nie miało to znaczenia czy porównywaliśmy sieciówki czy interkonekty.Wnioski były identyczne. Jakie były zatem różnice? Główną różnicą było to, że w przypadku kabla Wile było większe wypełnienie dźwiękiem w każdym miejscu pasma. Zacznijmy od góry. Góra była podobnie zróżnicowana. W przypadku kabla Wile była mocniej wypełniona, bardziej kolorowa (słychać ewidentnie duży wpływ złota). Nie nazwał bym tego zaletą, raczej cechą. Kto, co lubi. Dalej średnica. Tutaj nastąpiły spore różnice między kablami. Kable Wile osadzają środek ciężkości zdecydowanie po stronie niższej średnicy, Transparent w miejscu wyższej średnicy. Te różnice wyszły zdecydowanie mocniej w przypadku odsłuchu na monitorach PMC niż na Wilsonach. Kabel Wile zrobił na PMC nawet wrażenie pewnej "buły" w dolnym środku, która była niepożądana, na Wilsonach to zjawisko występowało w zdecydowanie mniejszym stopniu. Myślę, że już na poziomie akceptowalnym. Transparent dociążał bardziej wyższą średnicę, co z kolei powodowało w dźwięku większą liczbę szczegółów, większy rozmach i delikatnie jaśniejszy dźwięk. Samo wypełnienie średnicy wydawało się być lepsze na kablu Wile. Bas. Na pierwszy rzut ucha więcej basu produkował system z kablem Wile, który był bardziej dociążony, wypełniony i potężniejszy, ale na bardzo nisko schodzących w dole monitorach PMC okazało się, że Transparent potrafi zejść niżej. Na Wilsonach nie było różnicy. Bas wydawał się też być trochę bardziej sprężysty na Transparencie. Przestrzeń. Kabel Wile w tym systemie zagrał bardziej na twarz (złoto), powodując wrażenie większych odległości wgłąb. Transparent budował scenę bardziej za linią głośników. W obu przypadkach z przestrzenią było bardzo dobrze. Podsumowując. Biorąc pod uwagę system kolegi oraz fakt do czego ten system ma służyć, czyli do tworzenia muzyki i jej miksowania obaj zgodziliśmy się, że kable Transparenta nadają się do tego lepiej niż kable Wile. Transparent wygrał tutaj szczegółami, muzykalnością, umiejętnością momentami niższego zejścia w dole. Gdyby test przeprowadzony był tylko na kolumnach Wilsona te różnice byłyby dużo mniej zauważalne. Wile wygrało dociążeniem i wypełnieniem i może trochę gładkością, ale to podobnie jak kolor, to bardziej cecha niż przewaga. Ogólnie chcę zaznaczyć, że u mnie w systemie okablowanym Wile Ton problem "buły" w niskiej średnicy nie istnieje i mam wrażenie prezentacja jest bardziej liniowa, więc pozwala mi to przypuszczać, że Wile z tą dolną średnicą po prostu uwypuklił pewne cechy szczególnie monitorów PMC, a Transparent je ukrył. To są jednak nadal przypuszczenia, a nie teza. Kolega stwierdził, że kable Wile, które wg Niego mają cechę lekkiego wycofania pewnych pasm wyższej średnicy mogą pomóc wielu systemom, które mają problem z poprawnym odtwarzaniem tego pasma, ponieważ tam znajduje się wiele rzeczy, które często są podane w sposób nieprzyjemny dla ucha. Możliwe. Podsumowując ostatecznie. W teście brały udział kable drogie i kable cennikowo jakieś osiem razy droższe czyli kosmicznie drogie. Nie pokuszę o tezę, że grały kable z tej samej ligi, ale też nie pokuszę się o tezę, że grały kable z różnych lig. Jestem przekonany, że kable Wile Ton są w stanie poradzić sobie nawet lepiej od Transparenta w niektórych systemach wydajnych prądowo, dość suchych lub neutralnych.Transparent zawsze będzie lepszy w świecie leniwej lampy czy kolorowego tranzystora. To przypuszczenie - nie teza. Obydwa kable można nazwać świetnymi w zakresie odfiltrowania dźwięku z brudu i artefaktów. Wile zrobiło duży krok na przód w tym aspekcie w stosunku do kabli z serii 5.

Dziekuje za fajny opis testu. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie czytałem twoich wypocin ,tylko pierwsze słowa ,kolega miał 5,2 ja go nie słuchałem , natomiast słuchałem TON ! To nie są moje kable ,pisałem wcześniej to są MUŁY ! NIE KOMPROMITUJ SIE I NIE WCHODZ W TEMATY W KTORYCH NIE MASZ ZIELONEGO POJĘCIA,W latach 90 jaka była czystość miedzi ,srebra ?(a wpływa zdecydowanie na  przekaz muzyki ,pomijając dieelektyki ,ktore też są inne )A mamy teraz rok 2020!!!!!  Masz wile ,pasują ci do systemu ,nie chcesz innych słuchać ,też ok ,ale nie pisz że są świetne jak nie masz porównania! Powtórzę za kimś ,w tej cenie są ok porównywałem z miedzianymi ORGANIC ,,słuchałem harmonixa HIRJI ,i uznawanych za najlepsze BERTRAM ULTIMA (i wcale nie muszą być grube ) i gram na kablach DIY opartych na drutach solid core neotecha i wszystkie te stawiają poprzeczkę wysoko ,nieosiągalna dla WILE.Co nie znaczy że nie mogę ich przetestować .

Utlenianie? A masz gołe druty bez dieelektyka ? Teflonu ,pcv, różnych domieszek? Poproszę dane ,nie KOMPROMITUJ się ,  jedynie we wtykach ,gniazdach ,widełkach,bananach .

W latach 90 dominowała czystość srebra 3N,,teraz 5N ,miedzi 4-5N ,teraz powszechnie 7N ,monokrystaliczne a w brzmieniu WIELKA ROZNICA .

Nie chodzi tylko o naturalność muzyki ,doskonale słyszalne przy nagraniach akustycznych ,ale też o ambient pomieszczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkowniku Tedi02 wszedłeś do tego wątku, który został założony przeze mnie w określonym celu i który to jest precyzyjnie opisany w pierwszym poście. Do mojego wątku, tak jak do mojego domu, do którego wchodzą goście, którzy umieją się zachować i nawet, jeśli coś skrytykują potrafią to zrobić choćby z odrobiną kultury. Ty tego nie umiesz, a ja chamstwa, agresji i krzyków w swojej przestrzeni tolerował nie będę. Chcę sam się czuć tutaj dobrze i chcę ,żeby inni moi goście czuli się tutaj dobrze. Dlatego chciałbym, abyś dobrowolnie i grzecznie sobie stąd poszedł bez zbędnej szarpaniny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 36

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.