Skocz do zawartości
IGNORED

HIP HOP czy Discopolo ? Co lepsze ?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Polski hip hop nie jest najgorszy. Ja tam mam sentyment do lat 90 i Liroya czy Wzgórze ya pa 3. Nawet Nagły atak spawacza jest znośny. Z dzisiejszych rzeczy fajny jest Afrokolektyw z tymi ich zabawnymi a jednocześnie życiowymi tekstami

Disco polo to dno

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Bartosz_70659 napisał:

Disco polo to dno

Żadna muzyka nie jest dnem Barti. Jeśli kogoś wzrusza mydełko fa, to nie można z tego kpić, bo to jego uczucia i emocje. Można co najwyżej tej muzyki nie słuchać :-). Troszkę trwało zanim to zrozumiałem, ale nastał w końcu ten dzień ;-).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Politykę robi się za pomocą pieniędzy, a pieniądze za pomocą polityki. Ot, taki przypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, SynSama napisał:

Żadna muzyka nie jest dnem Bart

Ok to napiszę inaczej. Prymitywne texty i prymitywna muzyka disco polo mnie nie rusza. A coś takiego jak Figo fagot, czyli jeszcze pòlka niżej ....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Bartosz_70659 napisał:

muzyka disco polo mnie nie rusza

Ale to właśnie o to chodzi, że nie każda muzyka musi ruszać każdego Barti, co nie znaczy, że należy z niej kpić :-). Z wiekiem to zrozumiesz ;-). To przywilej wieku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Politykę robi się za pomocą pieniędzy, a pieniądze za pomocą polityki. Ot, taki przypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, dzarro napisał:

Jedynym odpowiednikiem disco polo jest pornografia. Aż się dziwię, że całe rodziny które z lubością oddają się temu dźwiękowemu nihilizmowi nie zasiadają razem wieczorami żeby oglądać porno.

Nie robią tego, bo podobieństwo jest idiotycznym urojeniem Twojej głowy, a nie głów ich.

Teraz, Bartosz_70659 napisał:

Polski hip hop nie jest najgorszy. Ja tam mam sentyment do lat 90 i Liroya czy Wzgórze ya pa 3.

W latach 90-tych, jako nastoletni metal ideologia nie pozwalała mi uczciwie tego posłuchać. Dziś mogę. Na moim "The Best Of szymon1977" jet trochę zarówno Hip-Hopu, jak i discopolo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Daphile, Onkyo A-5VL, B&W 606+ASW608 i gra muzyka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.08.2018 o 20:44, Szyszkownik Kilkujadek napisał:

Oczywiście, że diskopolo lepsze! Bo swojskie i naturalne.

[....]

[...] - skrót cytatu mój - a.s.

Poniekąd zgoda. O ile pop jest jak gąbka, to "produkcje" disco polo są już kompletnie beztreściowe.

Przytoczyłeś zespół Body Count, który z racji metalowości i gitarowości nie całkiem jest (raczej był) reprezentatywny. Ale hiphopowy był na pewno.

Chyba pominę ten wątek bo nie zamierzam oceniać, czy biegunka czy zatwardzenie lepsiejsze.

Pozdrawiam huncwotów !

"Rapcore/crossover" - tak jakiś autor wikipedii nazwał styl Body Count. Cokolwiek by to znaczyło, nie łyknąłem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.08.2018 o 22:29, Marcinzp napisał:

A co jest lepsze? Dżuma, czy cholera? ?

i to jest godne podsumowanie obu gatunkow

hoc od hip hopu to juz wole nasze discopolo zwlascza kawalki z lat 90 tych

zas hip hop - coz to muzyka powstala w srodowkiskach spatologizowanych czarnych gangusow

ja bym tego nawet muzyka nie nazwal aby jej nie ublizac - bardziej to melorecytacja i prymitywnym niewyszukanym podkladem basowym

podsumowujac to gatunek uposledzonych umyslowo ludzi o bardzo prostackich  gustach i potrzebach

wartosc artystyczna ? nie zartujmy .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



hip hop - coz to muzyka powstala w srodowkiskach spatologizowanych czarnych gangusow


Bzdury waść wypisujesz.
To jazz narodził się w burdelach, hip hop w swoich początkach nie miał wiele wspólnego z patologią.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Szyszkownik Kilkujadek napisał:


 

 


Bzdury waść wypisujesz.
To jazz narodził się w burdelach, hip hop w swoich początkach nie miał wiele wspólnego z patologią.

 

nie wazne jakie mial poczatki wazne w jakich srodowkiskach rozkwitl

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzyka klasyczna rozkwitała w oparach smrodu i brudu, a niezadowolona i w ogóle niesłuchająca przedstawienia publika rzucała w stronę artystów jajkami i resztkami jedzenia. Jazz rodził się w oparach heroiny, rock and roll w oparach LSD, koksu i marychy, blues w klimatach niewolnictwa i bata...

... a disco polo w oparach prymitywu, absurdu i w kompletnym zaćmieniu umysłowym odbiorców i fanów. Jest jak jest ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Chicago napisał:

Jest jak jest

Dokładnie. I zarówno discopolo jak i hiphop doskonale wymagania odbiorców spełnia. To, że ani jedno, ani drugie nie zadowala miłośnika gatunków "lepszych" jest bez znaczenia.

PS. A Porsche jest ch...e bo 7 osób nie wejdzie. A Ferrari jeszcze gorsze od Porsche. Megane Scenic rulez!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Daphile, Onkyo A-5VL, B&W 606+ASW608 i gra muzyka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.05.2019 o 17:54, ohmygod napisał:

bym tego nawet muzyka nie nazwal aby jej nie ublizac - bardziej to melorecytacja i prymitywnym niewyszukanym podkladem basowym

Rap to jest skrót od rhythm and poetry, więc właśnie dokładnie tak jest jak piszesz ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wazne jakie mial poczatki wazne w jakich srodowkiskach rozkwitl
Biorąc pod uwagę, że nie masz pojęcia jak powstał, zapewnie nie masz pojęcia również w jakich środowiskach rozkwitł :-)
Hip hip już od dawna ma wiele oblicz, zarówno sama muzyka jak i twórcy oraz odbiorcy. Ale skąd ty masz o tym wiedzieć, skoro pogarda zaślepia ci oczy?
Przypominasz mi tego niewidomego z dowcipu, który przechodząc obok sklepu rybnego zaciąga się powietrzem po czym krzyczy "cześć dziewczyny!".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, przemak napisał:

Rap to jest skrót od rhythm and poetry, więc właśnie dokładnie tak jest jak piszesz ?

 

20 minut temu, przemak napisał:

Rap to jest skrót od rhythm and poetry, więc właśnie dokładnie tak jest jak piszesz ?

sa ludzie ktorzy zachwycaja sie filmami marvela ( badziew totalny) sa ludzie ktorzy sluchaja discopolo

fanow discopolo i marvelowych "dzieł filmowych" postawilbym na tym samym poziomie

fanow rapu pokroju snoop doog dr dree i innych typow stawiam w hierarchii jeszcze nizszej

powiedzmy ze sa na etapie etnicznego walnia w bebny i wstrzasania grzechotkami...

1 minutę temu, Szyszkownik Kilkujadek napisał:

Biorąc pod uwagę, że nie masz pojęcia jak powstał, zapewnie nie masz pojęcia również w jakich środowiskach rozkwitł ?
Hip hip już od dawna ma wiele oblicz, zarówno sama muzyka jak i twórcy oraz odbiorcy. Ale skąd ty masz o tym wiedzieć, skoro pogarda zaślepia ci oczy?
Przypominasz mi tego niewidomego z dowcipu, który przechodząc obok sklepu rybnego zaciąga się powietrzem po czym krzyczy "cześć dziewczyny!".

bo dla mnie rap to nie muzyka - nawet kolo niej nie stal - jedyny kawalek rapu ktory nie wzbudza u mnie odruchu obronnego

to stan - eminema ale tylko ze refren spiewa Dido z utworu thank you

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm, a u mnie najniżej w hierarchi są ludzie, którzy nie potrafią zrozumieć, że gust muzyczny nie określa człowieka, ani jego mądrości lub inteligencji. Znam przemiłych, pozytywnych słuchaczy disco polo oraz bucowatych miłośników jazzu lub "poważki". Generalizowanie na podstawie tego, czego kto słucha, jest największą głupotą bądź zaślepieniem umysłowym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Szyszkownik Kilkujadek napisał:

Hmmmm, a u mnie najniżej w hierarchi są ludzie, którzy nie potrafią zrozumieć, że gust muzyczny nie określa człowieka, ani jego mądrości lub inteligencji.

No tak. Np. Liroy. Głupi nie jest, tylko głupią muzykę uprawiał.
 

Godzinę temu, Szyszkownik Kilkujadek napisał:

Znam przemiłych, pozytywnych słuchaczy disco polo oraz bucowatych miłośników jazzu lub "poważki"

Ja też, ale to nie zmienia faktu, że piszemy tu o tak zwanej muzyce "śmieciowej" i gust nie ma tu nic do rzeczy.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też, ale to nie zmienia faktu, że piszemy tu o tak zwanej muzyce "śmieciowej" i gust nie ma tu nic do rzeczy.
 
Nie, rozmawiamy tu muzyce, którą Ty uważasz za śmieciową (i głupią).
Inni ludzie za śmieciową i nudną uważają jazz, muzykę poważną, operę, rock, metal...
Rozmowa o tym co kto lubi jest jak najbardziej na miejscu na forum muzycznym ale to, że Ty oraz kilka innych osób uważa hip hop za muzykę śmieciową nie oznacza, że jest to muzyka śmieciowa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To taka sama dyskusja jak na temat zdrowego jedzenia i np. fast foodów.
Są zwolennicy jednego i drugiego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym, że zamiast dyskusji o samej muzyce, jej wartościach artystycznych (lub braku tychże), kontekście społecznym i kulkurowym, pojawiają się skrajnie generalizujące opinie, podsumowujące cały gatunek i jego konsumentów jednym zdaniem: ta muzyka to śmieć, jej słuchacze to prostaki i debile.

Jeśliby kontynuować analogię do sztuki kulinarnej: czy wszyscy klienci mcdonalda to prostaki i debile o niewyszukanym guście? Oraz czy każdy hamburger, nawet ten z modnej warszawskiej albo berlińskiej restauracji kosztujący 25 zł to śmieciowe jedzenie?
Doskonale rozumiem rozkminy na temat konkretnych utworów muzycznych lub artystów, ale takie epitety jakie padają w tym wątku naprawdę nie świadczą dobrze o ich autorach
Nie każdy hamburger to śmieciowe jedzenie, nie każdy utwór hip hopowy to śmieciowa muzyka, nie każdy utwór zagrany przez pianistę po szkole muzycznej to arcydzieło.
Apeluję o rozsądek i UMIAR w subiektywnych przecież ocenach! ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Szyszkownik Kilkujadek napisał:

Hmmmm, a u mnie najniżej w hierarchi są ludzie, którzy nie potrafią zrozumieć, że gust muzyczny nie określa człowieka, ani jego mądrości lub inteligencji. Znam przemiłych, pozytywnych słuchaczy disco polo oraz bucowatych miłośników jazzu lub "poważki". Generalizowanie na podstawie tego, czego kto słucha, jest największą głupotą bądź zaślepieniem umysłowym.

mysle ze do pewnego stopnia jednak okresla

 

2 godziny temu, Szyszkownik Kilkujadek napisał:

Problem polega na tym, że zamiast dyskusji o samej muzyce, jej wartościach artystycznych (lub braku tychże), kontekście społecznym i kulkurowym, pojawiają się skrajnie generalizujące opinie, podsumowujące cały gatunek i jego konsumentów jednym zdaniem: ta muzyka to śmieć, jej słuchacze to prostaki i debile.

Jeśliby kontynuować analogię do sztuki kulinarnej: czy wszyscy klienci mcdonalda to prostaki i debile o niewyszukanym guście? Oraz czy każdy hamburger, nawet ten z modnej warszawskiej albo berlińskiej restauracji kosztujący 25 zł to śmieciowe jedzenie?
Doskonale rozumiem rozkminy na temat konkretnych utworów muzycznych lub artystów, ale takie epitety jakie padają w tym wątku naprawdę nie świadczą dobrze o ich autorach
Nie każdy hamburger to śmieciowe jedzenie, nie każdy utwór hip hopowy to śmieciowa muzyka, nie każdy utwór zagrany przez pianistę po szkole muzycznej to arcydzieło.
Apeluję o rozsądek i UMIAR w subiektywnych przecież ocenach! ?

kazdy hamburger to smieciowe jedzenie ale smakuje wszystkim niezaleznie od statusu i rozumu

disco polo i hip hop/rap nie ma zadnej wartosci artystycznej - i sa ludzie ktorzy z wlasnej woli nigdy nie sluchaja tej muzyki i maja racje

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



kazdy hamburger to smieciowe jedzenie ale smakuje wszystkim niezaleznie od statusu i rozumu
disco polo i hip hop/rap nie ma zadnej wartosci artystycznej - i sa ludzie ktorzy z wlasnej woli nigdy nie sluchaja tej muzyki i maja racje
 


Tak tak, oczywiście oni mają rację! I ty masz rację!
A jakiej muzyki ty słuchasz i w jakiej gustujesz, jeśli to nie tajemnica?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quincy Jones, Miles Davis, Michał Urbaniak, to tylko kilku wielkich, którzy dostrzegli w hip hopie wartość artystyczną i nagrywali płyty z raperami - z własnej woli dostrzegli. Jazz jest od samego początku gatunkiem migrującym i oczywiście na swojej drodze spotkał również i hip hop. Zamiast wypisywać dyrdymały, proponuję przestudiować temat.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Chicago napisał:

Quincy Jones, Miles Davis, Michał Urbaniak, to tylko kilku wielkich, którzy dostrzegli w hip hopie wartość artystyczną i nagrywali płyty z raperami - z własnej woli dostrzegli.

Chcieli wprowadzić jakiś ożywienie do jazzu. Sam kiedyś pisałeś, że współczesny jazz zjada własny ogon i nie dzieje się w nim od pewnego czasu nic nowatorskiego. Myślę, że dlatego pojawiły się nowe nurty łączące muzykę jazzową z różnymi odmianami współczesnych gatunków, jak: jazz-hop, nu-jazz, acid-jazz, yass...itd.
Niewykluczone, że jakiś Sławomir wpadnie na pomysł i stanie się pionierem stylu: polo-jazz.
Będzie można wtedy pisać, że dostrzegł w muzyce disco-polo wartości artystyczne. ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Chicago napisał:

Quincy Jones, Miles Davis, Michał Urbaniak, to tylko kilku wielkich, którzy dostrzegli w hip hopie wartość artystyczną i nagrywali płyty z raperami - z własnej woli dostrzegli. Jazz jest od samego początku gatunkiem migrującym i oczywiście na swojej drodze spotkał również i hip hop. Zamiast wypisywać dyrdymały, proponuję przestudiować temat.

 

robili to dla pieniedzy kiedy ich kariery przygasly

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś, kto ma minimalne pojęcie o muzyce zastanowi się nad rytmem i beatem, to analizując rap i hip hop odnajdzie tam te elementy z taką potęgą i siłą jakiej nie ma w żadnym innym gatunku, po czym jak przeniesie to na grunt jazzowy, to z łatowścią zauważy, że w rytmach tych jest dużo analogii i podobieństw do szybkiego bebopu. Następnie jak przeanalizuje ruch M-Base z Colemanem na czele, to też szybko zauważy, że muzyka ta ma wiele influencji pochodzących z hip hopu. Należałoby też dodać, że wcześni jazzmani powiązani z hip hopem, tacy jak na przykład Gary Thomas, praktycznie od razu skojarzyli hip hop i rap z tym, co robiły figury wielkie z jazzem i poezją już w latach sześćdziesiątych, na przykład Charles Mingus i Langston Hughes, o których to projektach już pisałem na forum. W hip hopie pierwiastek improwizacji słownej jest tym samym co w jazzie improwizacja muzyczna. Znakomity drummer jazzowo-fusionowy, Albert 'Tottie' Heath'  nie raz wypowiadał się, że jak ktoś chce mieć w muzyce beat, to powinien słuchać hip hopu. Nie uważam, żeby zamożny Miles Davis i super zamożny Quincy Jones cokolwiek w muzyce musiał robić dla kasy - to nie ta liga i nie ten sposób myślenia, co nie oznacza, że grali i tworzyli za darmo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, ohmygod napisał:

hip hop/rap nie ma zadnej wartosci artystycznej

Mógłbyś rozwinąć tę głęboką myśl?

Coś w stylu,

nie mają żadnej wartości artystycznej ponieważ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Szyszkownik Kilkujadek napisał:

To w jakiej muzyce gustujesz ohmygod?

wiesz w czym nie gustuje

2 minuty temu, jezz napisał:

Mógłbyś rozwinąć tę głęboką myśl?

Coś w stylu,

nie mają żadnej wartości artystycznej ponieważ...

ze zacytuje klasyka

"kto ma uszy niechaj slucha"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, ohmygod napisał:

powiedzmy ze sa na etapie etnicznego walnia w bebny i wstrzasania grzechotkami...

Od tego wszystko się zaczęło.

Widzisz coś złego w tej muzyce?

2 minuty temu, ohmygod napisał:

wiesz w czym nie gustuje

ze zacytuje klasyka

"kto ma uszy niechaj slucha"

To nie jest odpowiedź..

Mam uszy i słyszę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 24

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.