Skocz do zawartości
IGNORED

PC audio high end


tanebo

Rekomendowane odpowiedzi

Czy istnieje high end pc audio? Oczywiście można do komputera podłączyć cokolwiek, nawet wilson audio. Ale jaki jest najlepszy głośnik i wzmacniacz pc? Proszę o typy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Czy istnieje high end pc audio? Oczywiście można do komputera podłączyć cokolwiek, nawet wilson audio. Ale jaki jest najlepszy głośnik i wzmacniacz pc? Proszę o typy.
PC audio kończy się na poziomie DACa. Dalej może już być po bożemu.

 

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedmówca dobrze gada. Dać mu wódki.

Kolego tanebo, potraktuj całość swojego toru audio jako specyficzne połączenie dwóch, zupełnie różnych światów.

Z przodu jest cyfra / komputery / bity / bajty / jitter / korekcja błędów / terabajty itp itp.

Potem jest granica między światem cyfry, a światem analogu. Czyli punkt, w którym następuje konwersja bitów, zegarów, słów danych, na chwilowe reprezentacje napięcia analogowego.

Nie mam tutaj na myśli czegoś tak ogólnego jako "pudło DAC'a", co raczej specyficznie jedną jedyną kostkę, układ scalony, przez który przebiega granica dwóch światów.

A na ile odrębne te dwa światy są, to się przekonasz jak przeanalizujesz systemy zasilania takiej kostki. Każdy "świat" ma swoje niezależne zasilanie, swoje niezależne(*) masy nawet.

Na wyjściu z tej kości masz świat analogu, w którym musisz przestrzegać wszystkich tych reguł, jakie typowo obowiązują w analogu.

 

Bynajmniej nie twierdzę, że po stronie "cyfry" nie można schrzanić jakości muzyki. Owszem można. Tam też są, wbrew pozorom, kwestie które mogą mieć wpływ, więc prostacko-przedszkolna argumentacja, że bity to bity, zera lub jedynki, to niechaj pozostanie wśród prostaków i w przedszkolu.

Natomiast prawda jest taka, że o ostatecznej jakości Twojej muzyki będzie decydowała (w przważającej mierze) sama kostka konwersji cyfra-analog, oraz wszystko to co za nią. Czyli świat analogowy.

No i oczywiście wszelkie systemy zasilania poczynając od tejże kostki, i dalej.

 

Generalnie jest tak, że jeśli chcesz mieć dobrej jakości muzykę, to każdy 1 Wat mocy muzycznej musi ważyć nie mniej jak dwa kilogramy. Nie licząc wagi kolumn.

 

... Reasumując:

a). Zadbaj o to, aby miejsce, w którym powstaje Twój sygnał analogowy, było możliwie godne i możliwie najlepszej jakości. Czyli konkretnie: Kostka przetwornika, oraz system małych kieszonkowych elektrowni nuklearnych, które ją z bliskiej odległości zasilają.

b). Zadbaj o to, aby jak najmniej elementów aktywnych było w torze Twojego sygnału analogowego. Ja osobiście nie lubię opampów czy krzemu w ogóle, ale jeśli jesteś krzemowcem / opampowcem, to zadbaj o to, aby te opampy były godziwe, czyli z należytym Gain-Bandwidth Product, rzędu kilkudziesięciu MHz, oraz ze slew rate na przyzwoitym poziomie. O stabilności przy wzmocnieniu jeden - to już nawet nie wspomnę.

c). Zadbaj o to, aby te aktywne elementy, co są na ścieżce Twojego sygnału, były godziwie zasilane.

d). Nie istnieje coś takiego jak wzmacniacz mocy. To czego powinieneś używać to ZMM. (czyli: Zasilacz Modulowany Muzyką.) Czy może raczej SMM (Spawarka Modulowana Muzyką.). Dlatego też, kup sobie wagę. Może być np. łazienkowa. Jeśli rozważasz, czy dany wzmacniacz jest odpowiedniej jakości, a miałbyś to ocenić jednym jedynym parametrem, nie wiedząc nic więcej na jego temat, to patrz na iloraz "Moc Muzyczna / Waga w kilogramach". Wskażnik ten powinien być większy od dwóch, a już na pewno nie mniejszy od jedności.

e). Kolumny głośnikowe - to cały odrębny poemat / powieść na ten temat można by było napisać. Ja się nie podejmę. Mają być godziwe, neutralne, bez niepotrzebnych podbarwień, i bez jakichś strasznych dołków w charakterystyce impedancji wskroś całego pasma. Nie wspominając o tym, że mają jeszcze przyjemnie, precyzyjnie i naturalnie śpiewać. Ot, taki szczegół.

Dochodzą tutaj uwarunkowania lokalowe, wygłuszenie, akustyka pomieszczenia, i wiele wiele innych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli rozważasz, czy dany wzmacniacz jest odpowiedniej jakości, a miałbyś to ocenić jednym jedynym parametrem, nie wiedząc nic więcej na jego temat, to patrz na iloraz "Moc Muzyczna / Waga w kilogramach". Wskażnik ten powinien być większy od dwóch, a już na pewno nie mniejszy od jedności.

 

bełkot :)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PC audio kończy się na poziomie DACa

Mi najbardziej odpowiada połączenia PC - sprzęt audio przez sieć. PC nawet nie musi mieć karty dźwiękowej.

 

Ja osobiście nie lubię opampów

Masz pecha, bo muzyka, która do nas dociera, przeszła już przez dziesiątki opampów w studiu nagraniowym.

 

patrz na iloraz "Moc Muzyczna / Waga w kilogramach". Wskażnik ten powinien być większy od dwóch, a już na pewno nie mniejszy od jedności.

Istnieje taki mit audiofilski, ale zwykle formułowany odwrotnie, im cięższy tym lepszy. Tak czy inaczej, to naiwne podejście.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedmówca dobrze gada. Dać mu wódki.

Kolego tanebo, potraktuj całość swojego toru audio jako specyficzne połączenie dwóch, zupełnie różnych światów.

Z przodu jest cyfra / komputery / bity / bajty / jitter / korekcja błędów / terabajty itp itp.

Potem jest granica między światem cyfry, a światem analogu. Czyli punkt, w którym następuje konwersja bitów, zegarów, słów danych, na chwilowe reprezentacje napięcia analogowego.

Nie mam tutaj na myśli czegoś tak ogólnego jako "pudło DAC'a", co raczej specyficznie jedną jedyną kostkę, układ scalony, przez który przebiega granica dwóch światów.

A na ile odrębne te dwa światy są, to się przekonasz jak przeanalizujesz systemy zasilania takiej kostki. Każdy "świat" ma swoje niezależne zasilanie, swoje niezależne(*) masy nawet.

Na wyjściu z tej kości masz świat analogu, w którym musisz przestrzegać wszystkich tych reguł, jakie typowo obowiązują w analogu.

 

Bynajmniej nie twierdzę, że po stronie "cyfry" nie można schrzanić jakości muzyki. Owszem można. Tam też są, wbrew pozorom, kwestie które mogą mieć wpływ, więc prostacko-przedszkolna argumentacja, że bity to bity, zera lub jedynki, to niechaj pozostanie wśród prostaków i w przedszkolu.

Natomiast prawda jest taka, że o ostatecznej jakości Twojej muzyki będzie decydowała (w przważającej mierze) sama kostka konwersji cyfra-analog, oraz wszystko to co za nią. Czyli świat analogowy.

No i oczywiście wszelkie systemy zasilania poczynając od tejże kostki, i dalej.

 

Generalnie jest tak, że jeśli chcesz mieć dobrej jakości muzykę, to każdy 1 Wat mocy muzycznej musi ważyć nie mniej jak dwa kilogramy. Nie licząc wagi kolumn.

 

... Reasumując:

a). Zadbaj o to, aby miejsce, w którym powstaje Twój sygnał analogowy, było możliwie godne i możliwie najlepszej jakości. Czyli konkretnie: Kostka przetwornika, oraz system małych kieszonkowych elektrowni nuklearnych, które ją z bliskiej odległości zasilają.

b). Zadbaj o to, aby jak najmniej elementów aktywnych było w torze Twojego sygnału analogowego. Ja osobiście nie lubię opampów czy krzemu w ogóle, ale jeśli jesteś krzemowcem / opampowcem, to zadbaj o to, aby te opampy były godziwe, czyli z należytym Gain-Bandwidth Product, rzędu kilkudziesięciu MHz, oraz ze slew rate na przyzwoitym poziomie. O stabilności przy wzmocnieniu jeden - to już nawet nie wspomnę.

c). Zadbaj o to, aby te aktywne elementy, co są na ścieżce Twojego sygnału, były godziwie zasilane.

d). Nie istnieje coś takiego jak wzmacniacz mocy. To czego powinieneś używać to ZMM. (czyli: Zasilacz Modulowany Muzyką.) Czy może raczej SMM (Spawarka Modulowana Muzyką.). Dlatego też, kup sobie wagę. Może być np. łazienkowa. Jeśli rozważasz, czy dany wzmacniacz jest odpowiedniej jakości, a miałbyś to ocenić jednym jedynym parametrem, nie wiedząc nic więcej na jego temat, to patrz na iloraz "Moc Muzyczna / Waga w kilogramach". Wskażnik ten powinien być większy od dwóch, a już na pewno nie mniejszy od jedności.

e). Kolumny głośnikowe - to cały odrębny poemat / powieść na ten temat można by było napisać. Ja się nie podejmę. Mają być godziwe, neutralne, bez niepotrzebnych podbarwień, i bez jakichś strasznych dołków w charakterystyce impedancji wskroś całego pasma. Nie wspominając o tym, że mają jeszcze przyjemnie, precyzyjnie i naturalnie śpiewać. Ot, taki szczegół.

Dochodzą tutaj uwarunkowania lokalowe, wygłuszenie, akustyka pomieszczenia, i wiele wiele innych.

 

Niestety Kolega wplątał się w wagi, przeliczanie watow na kilogramy i całkiem mu się posypał post....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

w końcu kompletny system:)             Geodezja - Geologia - Górnictwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bełkot :)))

Ah, słusznie prawisz. Rzeczywiście, jest odwrócony licznik z mianownikiem. Dziękuję za zwrócenie uwagi. Prawidłowo powinno brzmieć:

"... Jeśli rozważasz, czy dany wzmacniacz jest odpowiedniej jakości, a miałbyś to ocenić jednym jedynym parametrem, nie wiedząc nic więcej na jego temat, to patrz na iloraz "Waga_w_kilogramach / Moc Muzyczna". Wskażnik ten powinien być większy od dwóch, a już na pewno nie mniejszy od jedności.

 

Czyli np. szukasz wzmacniacza 20W (w każdym z kanałów), to powinien on ważyć nie mniej niż 40kg.

 

Istnieje taki mit audiofilski, ale zwykle formułowany odwrotnie, im cięższy tym lepszy. Tak czy inaczej, to naiwne podejście.

Tak, dziękuję za zwrócenie uwagi. Już poprawiłem - odwróciłem licznik z mianownikiem.

Cieszę się, że uważasz, że to naiwne podejście.

A tymczasem nawet taki durny CD player, co mi służy jako transport i nic więcej, waży po modyfikacjach (póki co) 6 kg więcej jak to, co fabryka z zakładu wypuściła.

 

Masz pecha, bo muzyka, która do nas dociera, przeszła już przez dziesiątki opampów w studiu nagraniowym.

Tak, ale w odpowiedniej jakości. Z odpowiednią aplikacją. Odpowiednio zaprojektowane.

Jak wiadomo, są opampy, i są opampy. Tak samo są schematy, i są schematy.

Po stronie studia nagraniowego - mamy zazwyczaj urządzenia projektowane i przeznaczone do zastosowań profesjonalnych,

a są też urządzenia dla ot, takiego zwykłego dojnego "Kowalskiego". Konsumenta.

Urządzenia typu:"to nie jest jest do grania / słuchania ... do jest do sprzedania".

 

Niestety Kolega wplątał się w wagi, przeliczanie watow na kilogramy i całkiem mu się posypał post....

No właśnie. To z pośpiechu, z szybkiego pisania.

Powinno być: Kilogramy na Wat. Czyli na przykład: nie mniej niż 40kg przy 20 Watach.

 

...

Podobnie jest zresztą też i z okablowaniem. To dobre zazwyczaj jest ciut cięższe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bawić się można różnie. Wierzyć też można w różne rzeczy. A że nie mat o nic wspólnego z sensem, to wszystkich adeptów szukania dziury w całym i oryginalności na siłę zupełnie nie obchodzi. Nie obchodzi ich niestety również to, że taką działalnością wprowadzają innych w błąd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oho znów widzę spece od hasła "cyfra to cyfra 0 to 0 a 0 to 1" takie podejście świadczy tylko o bardzo płytkiej wiedzy technicznej z dziedziny elektroniki, elektryki a zwłaszcza EMC/EMI/RFI

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oho znów widzę spece od hasła "cyfra to cyfra 0 to 0 a 0 to 1" takie podejście świadczy tylko o bardzo płytkiej wiedzy technicznej z dziedziny elektroniki, elektryki a zwłaszcza EMC/EMI/RFI

 

Masz doktorat z techniki mikrofalowej?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, zauważam tylko że w audio za 90% dzwięku elektroniki odpowiadają zakłócenia zwłaszcza w przypadku kompóterów które są pięknym źródłeń zakłóceń od zera do kilku Ghz zwłaszcza gdy wykorzystujemy USB gdzie jest elektryczne połączenie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe metody i tanie metody

1. Tranformator sepracyjny dla PC - im lepsze tym wiadomo $$$

2. Pozakładać ferryty na wszystkie kable zasilające tuż przy wtyczkach wewnątrz PC - z dwóch tj np. przy złaczu przy dysku i przy złączu z zasilacza. Stosować ferryty firm znanych

4. Porządny filtr EMI

3. Jak jest taka możliwość stosować separację światłowodem - przy czym konwerter po stronie czystej - zasilanie liniowe

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To o czym piszesz sprawdza się w ekstremalnych przypadkach. Przy nie siejących zasilaczach stosowanie separacji galwanicznej nie jest konieczne. Chyba, że dla świętego spokoju. Na rynku jest mnóstwo badziewnych zasilaczy impulsowych rodem z Chin i ich trzeba się wystrzegać. A dowodem na to, że zasilaczy impulsowych nie trzeba się bać jest chociażby to urządzenie:

 

image-1-2.jpg

 

image-3-2.jpg

 

Nie jest związane z tematem wątku, ale preamp riaa zasilany impulsowo pokazuje, że problem jest rozwiązywalny i jak widać na załączonej fotografii wnętrza urządzenia, nie wymaga jakiegoś specjalnego podejścia. Ot porządna inżynierska robota, pozbawiona jakichkolwiek cech voodoo lub stereotypowego myślenia o zakłóceniach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym żobaczyć pomiary inżynierskiej roboty analizatorem widma na zasilaniu, bo niestety 99.99% impulsowych zasilaczy ma widmo do 20Mhz spokojnie , nawet podawane jest to w notach jako tętnienia w paśmie - co gorsza zasilacze impulsowe emitują jeszcze mnóstwo zakłóceń do sieci. Owszem m można skonstruować zasilacz pozbawiony tych wad -ale to niweluje podstawowe zalety dla producenta- koszty i wymiary, bo każdy moduł z półki chociażby pochodził od bdb producentów typu TDK Lambda sieją zakłóceniami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym żobaczyć pomiary inżynierskiej roboty analizatorem widma na zasilaniu

Faktyczne znaczenie ma widmo sygnału na wyjściu urządzenia. I żaden problem zrobić taki pomiar, czy znaleźć, bo pełno tego w sieci. Przykładowo możesz poszukać pomiarów kart dźwiękowych w PC. Zapewniam Cię, że topowe karty osiągają 100-120dB SNR z zasilaczem impulsowym zupełnie nie projektowanym pod audio.

 

Z drugiej strony również łatwo znaleźć pomiary pokazujące zakłócenia klasycznego zasilacza transformatorowego i prostownika.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady z tą trudnością izolacji. Kostka ISO7640 albo adum1400 kosztuje kilkanaście złotych i załatwia temat. Natomiast.. Jeszcze jej w żadnym urządzeniu audio nie widziałem. Nie mówię że nie ma, ale nie widziałem.

A tu proszę, kolega nawet kawałek płytki na to zrobił, leży jedna u mnie w domu i czeka na lepsze czasy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Więc IMO te highendowe kontrolery usb przy asynchronicznym odbiorniku i izolacji można sobie wsadzić, skoro są zwykłe inżynierskie rozwiązania tematu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego typu układy nie zapewniają całkowitej izolacji: przenoszą sygnały o szerokim paśmie użytecznym -więc swobodnie przenoszą zakłócenia o paśmie wiele większym - jedyną izolacją jest światłowód co oznacza że usb ma wrodzoną wadę genetyczną.

W ogóle logika w przemyśle audio jest dość dziwna: wtyczki RCA jako połaczenia ogólnie nie mówiąc o stosowaniu ich do S/PDIF , czy też istniała transmisja AT&T ST Glass - jasne wprowadzająca jitter - ale w dzisiejszych czasach RAM jest tani i bufor asynchroniczny rozwiązuje problemy jitteru - oczywiście wymarło.

Używam Redneta Audio Over IP - każda forma USB testowana przeze mnie gorsza - a trochę przerzuciłem tego w cenie do 10 tyś.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym żobaczyć pomiary inżynierskiej roboty analizatorem widma na zasilaniu, bo niestety 99.99% impulsowych zasilaczy ma widmo do 20Mhz spokojnie , nawet podawane jest to w notach jako tętnienia w paśmie - co gorsza zasilacze impulsowe emitują jeszcze mnóstwo zakłóceń do sieci. Owszem m można skonstruować zasilacz pozbawiony tych wad -ale to niweluje podstawowe zalety dla producenta- koszty i wymiary, bo każdy moduł z półki chociażby pochodził od bdb producentów typu TDK Lambda sieją zakłóceniami.

Pooglądaj trochę pomiarów nowoczesnych, dobrych zasilaczy impulsowych do PC (niżej link). Tętnienia niskie, a zasilacz lżejszy od zwykłego transformatorowego (tam już sprawność pomińmy). W kwestii zasilaczy impulsowych, to ostatnimi laty można zaobserwować znaczny postęp. To już nie to samo, co stare impulsówki, siejące mocno na lewo (do bebechów) i na prawo (do sieci zasilającej) co kiedyś.

 

ps. taki lepszy zasilacz:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) (tętnienia na stronie 8) - są to pomiary, przy obciążeniu 100% gdzie tętnienia bodajże są najwyższe

 

Napisałem nieściśle pomiary po za pasmem akustycznym 20kHh-50Mhz

50 Mega Hertzów? Takie rzeczy, to są filtrowane.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.