PŁYTY Z NAJLEPSZĄ PRZESTRZENIĄ

[jaceks]

Podajcie proszę Wasze typy na płyty z nalepiej "zorganizowaną" przestrzenią - ja stawiam na R. Waters i Amused To Death ....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[fadeover]

Ja też !!!! :-) . Coś nieprawdopodobnego zdarza się na tej płycie i jest to dla mnie testem na przestrzennośc każdego zestawu. Na początku płyty pojawia się dziadek , który opowiada historyjkę z telewizora - przy dobrym zestawie powinno sie go słyszeć prawie przy lewym uchu , a przynajmniej mocno z lewej strony , jakieś 45 stopni od lewej kolumny - w lewo oczywiście.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pal55]

dobra - ale mowimy o naturalnej przestrzeni czy o cudach stworzonych w studio?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Papamek]

Płyta Watersa jest rzeczywiście pełna efektów przestrzennych. Ale po wnikliwym odsłuchu wydają mi się one lekko przesadzone, szczególnie w połączeniu z warstwą muzyczną. Akcja muzyczna dzieje się na znacznie mniejszej przestrzeni i według mnie kontrastuje z efektami. Mam wrażenie, że całość jest poklejona z nie do końca dopasowanych elementów.

Jako ciekawy przykład efektów przestrzennych mogę także podać muzykę z TwinPeaks.

Ale prawdziwa przestrzeń znajduje się na nagraniach klasyki. Wczoraj z guttenem słuchaliśmy kilku płyt z muzyką dawną i co tu dużo mówić: to jest prawdziwa, naturalna przestrzeń.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[broy]

a sampler Linna?

;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Arek]

fadeover,

tak, ta płyta jest pełna takich bajerów.....np zwroć uwage na utw 3 - początek - fortepian slychac z prawej stony, dobry metr przed linia bazy i jakies 45stopni z przodu/w prawo od prawej kolumny (co ciekawe, z biegiem utworu instrument pomalutku "przenosi się" do srodka sceny.....), dalej utw 6 - ok 1minuty od poczatku przelatuje samolot - wylatuje z prawej sciany pod sufitem, wyraznie "slychac" ta wysokosc, konczacy ten utwor efekt halasu demonstracji ulicznej, placzace dziecko w pokoju, nadlatujaca rakieta i eksplozja - i moj "ulubiony" fragment - poczatek utw 10, w tle "swierszczy" slychac szczekanie psa -dosc cicho, trzeba zrobic dosc glosno, ale to szczekanie u mnie jest dokladnie pod katem prostym na prawo od mojej glowy, i dodatkowo wrazenie jakby bylo kilkadziesiat metrow w glab sciany, dzies tam w drugim bloku ;-)

 

Zgadzam się , ze to efekty sztuczne, wykreowane w studio przez speców od Qsound, ale trzeba przyznac, ze mistrzostwo swiata, jesli roizmawiamy o takich efektach

 

Duza, dosc naturalna, (nie do konca....), ale naprawde ogromnych rozmiarów jest przestrzen na plytach z muzyka filmową z Telarc - Cincinati Pops Orchestra pod Kunzelem, oraz plyty J.Loussiera z tejze wytworni

 

Naturalne rozmieszczenie instrumentów, naturalne barwy akustycznych instrumentów, mala ingerencja speców od "bajerów uprzestrzenniajacych" - to np. "New York Reunion" McCoy Tynera z Chesky, albo znakomicie wg mnie zrealizowana "An Unbelievable Silence" Artura Lesickiego - przy czym na tych dwoch plytach bardzo dobrze mozna posluchac roznicy w sposobie ustawienia mikrofonow (Tyner - dalekie ujecia, dlugie poglosy, oddalona scena, Lesicki - blizsze ujecia, "sugestywniejsze", bardziej "namacalne" rozmieszczenie instrumentow, scena blizej sluchacza)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dudivan]

Jesli bedziecie wpisywac jakies przyklady i beda to przyklady lakoniczne to *koniecznie* zaznaczcie, czy chodzi o przestrzen prawdziwa, czyli mozliwie najlepsza namiastke akustyki wnetrza w jakim dokonano jakies nagraniea za pomoca mikrofonow, czy o ping-pongi zrobione pokretlem panoramy na konsoli.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[negra]

Nie jestem jakąś wielką fanką solowego Watersa, ale mimo wszystko trochę mi przykro, że jego Amused To Death zaczyna być powoli spychana tylko do roli audiofilskiego królika doświadczalnego. :-(

Może jeszcze mało w życiu słyszałam, ale dla mnie jednym z najbardziej przestrzennych utworów wszechczasów jest Growing Up z płyty Up Petera Gabriela.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arek67]

Najciekawiej zrealizowaną płytą gdzie dominuje muzyka ale są też efekty ping-ponga jest ścieżka dźwiękowa do filmu "Frida" wydana przez Universal DG. Jest to zresztą płyta referencyjna Stereophila. Bardzo polecam szczególnie muzycznie.

Pzdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dudivan]

A jakie aspekty dzwieku oni tam ta plyta testuja ? Sprawdzaja czy kabelkow glosnikowych "na krzyz" nie podlaczyli czy cos wiecej ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Arek]

negra>

może nie tyle królik doswiadczalny..... ale po prostu w przypadku tej plyty muzyka dostaje skrajnie rozne oceny - zajrzyj chocby na nasze forumowe "opinie", pare recenzji tam jest

 

broy>

sampler L. tak, ale jak pojawi sie watek "plyta gdzie 2 pierwsze utwory tna sybilantami" ;-)

a poważnie - część "klasyczna" ma w wiekszosci utworow ladnie poukladane instrumenty, i nienachalna przestrzen....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[negra]

Arek-

czytałam te opinie nawet wczoraj :-), ale taka analiza dżwięku jaką tu nieraz uprawiamy wegług mnie nie jest już słuchaniem muzyki tylko tym bocznicowym "ekstremalnym audiofilizmem"

(Ten wpis trochę odbiega od tematu wątku - przepraszam autora)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[fadeover]

Negra > Nie do końca tak jest z tymi skrajnościami. Muzyka ATD jest świetna i co do tego nie mam żadnej wątpliwoćsi , jak do tego ,że słuchając tej płyty słucham muzyki, a nie efektów, co nie znaczy ,że nie zwracam na nie uwagę. Dla mnie , człowieka , który z dźwiękiem para się na codzień, jest oczywiste,że to co jest na ATD jest mistrzostwem świata. Nawet dziś , przy ogromnej technologii, trudno jest zrobić z efektami , umiejscawiając je w taki sposób w przestrzeni, to co słyszymy na ATD.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soso]

Fakt faktem, growing up gabriela na up jest fantastyczne. Ale to dlatego, ze niezidentyfikowane obiekty latajace lataja po calym pokoju. Za to specjalnej glebi to nie ma.

 

Yes i plyta Talk. Tam jest kilka razy odsuniecie zrodel w przestrzeni baaaardzo daleko i dzwiek jakby dochodzil z za jeziora lub gdzies z odleglych gor. To takze robi dobre wrazenie przestrzenne.

 

Podobne efekty do Growing up sa i na Cyberpunk pana Billy Idola. Szczegolnie utwory 4 i 8. Cos lata po pokoju, zagladado ucha i nadaje z odleglosci 3 cm by potem natychmiast oddalic sie w stylu bliskich spotkan 3 stopnia na odleglosc subgalaktyczna ;-)

 

pzdrw

 

soso

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dudivan]

Ludzie, napiszcie na jakich plytach orkiestra po bozemu nagrana jest, tak, ze pierwsze skrzypki sa pierwsze a kotly 20m u sasiada za sciana a nie tam latajace wkolo ucha spodki jakies. No, o latajacych spodkach tez mozna ale podpisac mnie zaraz na czym bylo sluchane (+pyfko, +koka itp.).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arek67]

Generalnie większość płyt z klasyką jest bardzo dobrze nagrana, przede wszystkim naturalnie. Mowa oczywiście o dobrych wytwórniach. Każda ma swoje smaczki i filozofię dźwięku. Ale wpadki czasami się trafiają. Generalnie powiedziałbym, że w klasyce przestrzeń jest naturalna czyli bardzo dobra. Naturalność dotyczy też okresu w którym muzyka była nagrywana czyli np. nagrania z lat 30 brzmią archaicznie i "nieprzestrzenie".

Pzdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[profundo]

co to znaczy, ze przestrzen w nagraniach powagi jest naturalna?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dudivan]

Niestety z nagraniami muz. powaznej jest klopot prawie taki sam jak z reszta. Bywaja strasznie spartolone realizacje a porzadnych trzeba ze swieca szukac. Oczywiscie nie ma ping-ponga i spodkow co daje jednak jakies pocieszenie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arek67]

np. że są właściwe proporcje między sekcjami instrumentów albo np. rogi nigdy nie grają punktowo tylko w całej przestrzeni. Generalnie wynika to z ustawienia mikrofonów.

Pzdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arek67]

> Dudivan

Mylisz się. Do klasyki trzeba niestety mieć bardzo dobry sprzęt a nie biadolić na jakość nagrań:)

Pzdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dudivan]

A ustawienie to moze dac spektakularne rezultaty, tylko nie zawsze jest politycznie poprawne i trendi. Np. wspomniene w innym watku nagranie "1812" Czajkowskiego jednym mikrofonem Telefunkena zawieszonym pare metrow nad orkiestra. O ile latwiej jednak na konsole material wrzucic, panorama pokrecic, poglosiku dygitalnego dodac...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[broy]

arek67

Fakt.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dudivan]

Patrze w Twoje "o mnie" i oczy ze zdumienia przecieram. Twierdzisz, ze wszystkie damskie wokale brzmia swietnie ? A ja mam taka plyte, ktora na cholernych Krellach, AudioNotach, JeffRowlandach i innych cudach, nawet rozlazlych Cary zawsze tnie uszy do krwi.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[profundo]

arek67, mowiac o wlasciwych proporcjach masz na mysli naturalne wymiary? nie ludzmy sie, calej orkiestry bostonskiej nie zobaczysz - ze sie tak wyraze - w jej rzeczywistych wymiarach nigdy. sadze wiec, ze mowimy tutaj raczej o przestrzeni mozliwie duzej, ale nigdy, a w kazdym razie rzadko, prawdziwej czy rzeczywistej. i zastanawiam sie, kto jest takim optymista, zeby wierzyc, ze uslyszy w naturalnej przestrzeni symfonie rezurekcyjna mahlera?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arek67]

Wręcz przeciwnie. Twierdzę, że złych płyt należy szukać ze świecą. Ty napisałeś, że dobrych. Zła zawsze się trafi. A jaka to płyta? Może nagrana w DSD?

Pzdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dudivan]

Normalne CD-audio. Natezylem sie bardzo i nabylem nawet oryginalny LP wydany dobrych pare lat temu. Niestety to samo. Master taki widocznie...Piszac, ze klopoty sa rowniez z repertuarem "powaznym" mialem glownie na mysli to, ze dzwiekowcy sie nie staraja. Bo nie ma czasu na latanie z mikrofonem po sali, bo to kosztuje.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arek67]

> Profundo

Rzeczywistość jest bliższa niż myślisz. Oczywiście nie w 100%. Miałem okazję słuchać II na żywo. Jest możliwym osiągnięcie prawie tego samego ale potrzeba przede wszystkim przestrzeni aby dźwięk mógł się "rozpędzić" no i odpowiedni zestaw:)

Pzdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dudivan]

Ja bym nie fetyszyzowal zestawu. Jesli pozwala odroznic dobre realizacje od zlych albo jesli wogole pozwala zauwazyc jakiekolwiek roznice realizacyjne to juz ma odpowiednia "rozdzielczosc".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arek67]

> Dudivan

 

Nikt w Abbey Road nie lata z mikrofonami:) Oni znają ustawienia od lat. Wchodzi orkiestra, siada na miejsca i gra. Mikrofony w klasyce są ustawiane w odpowiedniej odległości i miejscach w orkiestrze. Każdy realizator ma inne preferencje ale z reguły podobny schemat działania. Zmieniają się czasy to i zmieniają się ustawienia ale pewien schemat działania pozostaje. No to jaka jest ta płyta ze złym wokalem?

Pzdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[profundo]

no, wlasnie, arek, i tutaj dochodzimy do sedna. aby wykreowac naturalna przestrzen, potrzeba wielkiej... przestrzeni. podczas audio show 2004 najwieksza przestrzen kreowal chyba zestaw maka i thiele. ale czy odtwarzany borys godunow choc w przyblizeniu dawal ulude sali koncertowej? otoz smiem twierdzic - nie. a sala w bristolu miala swoj metraz i powinna dac duze mozliwosci. owszem, dawala, w przypadku nagran z mniejszymi skladami, np. fortepian solo, czy maly jazzbandzik. ale z orkiestra malo ktory zestaw, nawet za nieprawdopodobnie duze pieniadze, poradzi sobie. przykre to, ale chyba prawdziwe. dlatego mowimy tutaj o kolejnych aproksymacjach. i zapomnijmy, ze sama plyta cos nam da. sama plyta nic nam nie da, nawet ta najbardziej przestrzenna. da nam co najwyzej namiastke. nawet jezeli to mialaby byc 80 procentowa namiastka:-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )