Skocz do zawartości
IGNORED

Tradycyjne stereo z CD czy pliki High Res + DAC do 3000? (classic rock&metal)


Hammett

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ temat tradycyjnego wyboru sprzętu do tych gatunków muzyki jest bardzo trudny do rozwiązania w zakresie mocno budżetowym (i nie tylko).

Dlatego może rozszerzyć poszukiwania w innym kierunku. Proponowane kierunki, oczywiście brzmienie jak najbardziej analogowe, nienatarczywe ale z dobrym basem i wykopem.

 

1. Tradycyjne stereo wzmacniacz z wysokiej półki z 80's + dobre CD z 80's-90's czytające wszystko (CDRy itd.)

 

2. To samo tylko nowszy wzmacniacz ze zdalnym sterowaniem z 90's-00's + CD z 90's-00's (może młodsze będzie mniej zajechane)

 

3. Wzmacniacz jak wyżej + analogowo brzmiący DAC z lat współczesnych + transport CD, laptop

 

4. Wzmacniacz z wbudowanym DAC z lat współczesnych + transport CD, laptop (tutaj ewentualnie budżet do 4000)

 

Kwestię kolumn głośnikowych na razie pomijam bo jest trudna i nie znaleźliśmy dotąd nic godnego polecenia do tego rodzaju muzyki.

 

No Panowie jakieś konstruktywne rady, z góry dziękuje naganiaczom dystrybutorom i handlarzom starociami. W temacie wypowiadają się wyłącznie starzy wyjadacze, którzy lubią te gatunki, zęby zjedli na sprzęcie i przewalili parę jego ton. Pamiętamy poruszamy się w obszarze używek uczciwego prawdziwego kopiącego tyłki Hi-Fi bez jakiś Panie pseudo voodoo haj-łendów ze święconymi kablami (poświęcenie znacznie poprawia brzmienie zależnie oczywiście od kwoty ofiary).

Niedawno przerabiałem ten temat

Co prawda trochę wyższa polka cenowa, ale skrobnę pare słów

Miałem topowy lampowy, dwuczęściowy ( oddzielne zasilanie ) CD z przełomu 80/90

California Audio Labs Tempest II

Miałem ostatnio równocześnie dwa niezłe CD z lat 90- ych

Theta Digital Miles

Wadia 21

Oraz zestaw do grania z plików/ CD - z super drive

MacMini+ DAC Berkeley Audio Design Alpha+ konwerter Berkeley alpha USB

Który wyszedł z tej rywalizacji zwycięsko

O ile jeszcze płyta CD na Berkeleyu brzmiała tylko trochę lepiej , o tyle ten sam materiał w postaci hi-res 24/96-192 brzmi już zdecydowanie lepiej bez wsłuchiwania się, jest to zauważalne od pierwszych sekund- lepsza barwa, analogowosc, głębia, wybrzmienia , rozdzielczość , separacja

 

Także uważam , ze o ile vintagowe wzmacniacze ( miałem Audio Research, Sansui, Accuphase z lat 70-ych ) mogą rywalizować ze współczesnymi

To w źródłach cyfrowych postęp jest spory i opowieści o tym , ze stare CD-ki na TDA 1541 ( jak choćby ta California ) grają najlepiej albo najbardziej analogowo można miedzy bajki włożyć

Współczesne Dobre DACi osiągnęły poziom analogowosc dzwieku bliski gramofonu natomiast pod względem szczegółowości , rozdzielczości itd stare CD- ki wypadają już dziś słabo

Ilu ludzi tyle opinii

Ja tez nadal stoje przed wyborem zrodla do Elicit-r i mam ciezki orzech do zgryzienia, isc w CD czy raczej cos do strumieniowania i pliki Hi-res. Temat jest trudny jak dla mnie bo jestem wielkim fanem formatu CD i nie wiem jak dam sobie rade bez akcji z obsluga CD playera.

Współczesne Dobre DACi osiągnęły poziom analogowosc dzwieku bliski gramofonu natomiast pod względem szczegółowości , rozdzielczości itd stare CD- ki wypadają już dziś słabo

 

 

Z przykrością a jednak w 100% sie zgadzam. jestem do bólu tradycjonalistą, użytkuje czyste CD bez mp3, dac'ow SACD itp ... kocham vinyl, gram na lampie

ALE mam stały kontakt z systemem z wysokiej klasy DACiem i muzyką graną z plików. Efekt jest taki że... łeb urywa! Powiem tak - między innymi emm Labs Meitner za 36kzl leży. ..nie chce już sie nawet pastwić nad żenującymi Ayonami itp. ..chyba jasne jest że cedeki z 80 i 90tych to zbyteczne klamoty i strata czasu i przede wszystkim kasy

 

..a do kolegi od Regi. to klasyczny znakomity wzmak od firmy z analogowymi korzeniami, aż sie prosi o koszerne czyste CD... ale rzeczywistość i teraźniejszość są bezlitosne. Idź w dobrego DACa i ciesz się muzyką. ..A Rega Ci się odwdźięczy.

Panowie troszkę wyszliście przed orkiestrę, ok bawimy się sprzętami za 5-6 cyfr i słuchamy audiofilskich płyt oraz spreparowanych plików 24bit z muzyką poważną czy wokalno-akustyczną a tę wbrew pozorom jest najłatwiej odtworzyć a ja szukam sprzętu do klasycznego ciężkiego rocka i metalu co po 1 poradzi sobie z wydaniami komercyjnymi CD, po 2 zagra olśniewająco za małe pieniądze (a tak bywa przy niektórych konfiguracjach), po 3 nie wiem czy są w całości osiągalne dyskografie Mety, AC/DC, Maiden w plikach 24bit. Szukam raczej uniwersalnego rozwiązania z popularnego sprzętu.

Co zrobisz jak padnie używane CD kupione za kilka tys. typu wymienione Wadia czy Theta Digital Miles, drogi złom elektroniczny.

Trudno coś jednoznacznie rekomendować skoro nie podjąłeś tematu kolumn. A to one mają wpływ na brzmienie. Do rocka polecałbym coś z wykopem, np. PMC, choć zawsze mógłbyś celować też w dobrą konstrukcję bass reflex np. KEF lub Dynaudio. Wzmacniacz powinien być po prostu jak najbardziej neutralnym przekaźnikiem mocy ze źródła, a źródło jak najwierniejszym oddaniem nagrania. Myśląc inaczej szybko dojdziesz do do budowy systemu który wielu audiofili ma, a który nazwałbym zestawem ulubionych zniekształceń. Czy to jest problem? W mojej opinii tak, bo te zniekształcenia zmieniają muzykę i proporcje w niej. Taki ogólnie masz wybór.

 

Napiszę może przekornie że jak chcesz czegoś do rocka/metalu to poszedłbym zdecydowanie w opcję którą wskazałeś jako 4. Znajdź jak najlepszy wzmacniacz - raczej z lat >2010 - i jak najlepsze kolumny z dobrze brzmiącym u Ciebie, basem. Nie szukaj analogowego ocieplenia - to morderca mikro i makro dynamki. Zostaw to tym facetom, którzy słuchają winyli na lampie i lubią jazzowe wokalistki. Szanuję ich efekty, ale to inny odsłona tego hobby. Dla Ciebie neutralna barwa to jest absolutna podstawa dynamiki (moim zdaniem w klasyce też, ale to inna rozmowa) i jeśli będziesz miał źle ustawione kolumny, zamulony bas (w tym np. będzie go za dużo), to możesz wydać 300k i dalej będziesz narzekał. Jaki to mógłby być wzmacniacz - choćby Hegel H80. Albo coś innego w tym klimacie - choć w tej cenie będzie ciężko.

 

Załóżmy że kupiłeś już opcję 4, masz fajne kolumny, dobrze je ustawiłeś i jesteś zadowolony - co można poznać po tym, że na przykład nie słucha Ci się lepiej muzyki w samochodzie :). Jeśli chcesz znacząco przebić DACi wbudowane w piece, to będziesz musiał dołożyć co najmniej 4-5k.

 

Zastanówmy się teraz dlaczego chciałbyś to robić szukając rocka i metalu? Znowu, dla idealnego timingu i basu i dobrej góry - nie ostrej, nie zmulonej. W takim układzie polecałbym najlepszy bas w dobrej cenie czyli np. coś z Chord typu używane Hugo. Dodatkowo akurat Chord ma kilkunastokrotny upsampling i fantastyczne algorytmy redukcji jittera, jeśli zajdzie potrzeba podłączasz stare DVD po optyku i masz perfekcyjne brzmienie z CD.

 

Na koniec oczywiście moja dalej tylko moje opinia, ale olej te stare klocki. Wbrew pozorom w elektronice audio postęp następuje dość szybko. I jest to postęp w dobrą stronę, zwłaszcza w kwestii źródeł cyfrowych.

..no fakt. sorry. najłatwiej odtworzyć naturalną barwe i pełne spektrum dźwięku i wybrzmienia instrumentu istniejącego w realu tak by sie do niego zbliżyć a odbębnić w nie mający nic z naturalnością a jedynie w spoób jaki Ciebie by zadowalał "odbębnić" przester elektrycznych gitar jest mega trudnością.

.. jazgot, ktory jest niczym innym jak swego rodzaju dźwiękiem zwarcia elektrycznego, odglosem który nie ma specjalnie alikwotów.

 

Spoko. masz inny gust. ale jesli myślisz ze jakaś żałosna yamaha cdx 980 czy jakie tam byly oznaczenia zagra lepiej niż dac i pliki (?) ... rób co chcesz

Brzmienie elektrycznych gitar bywa bardzo nasycone wzmakami i efektami lampowymi. Ale jak dla mnie temat właśnie dla gitarzystów i realizatorów. Moja filozofia - pozwolić im kreować brzmienie.

No nie do końca się zgodzę jak wspomniałem płyty komercyjne a nie same pliki, nie wiem czy w plikach high-res znajdę wogóle całą muzykę z tego okresu chyba, że ktoś tworzy pseudo 24bit tak jak tłoczy się obecnie winyle z badziewnego źródła cyfrowego. Dlatego niech się wypowiedzą praktycy którzy słuchają takiej muzyki a nie naganiacze handlarze na NADa i Hegla bo nie 1szy raz się z tym spotykam. Pytałem co sądzicie o klasycznych cenionych wzmacniaczach PM-80, a-88x?

Nie wiem czy rozumiem do końca Twoje rozróżnienie na pliki vs CD. CD to też plik, tyle że na płycie. Według mnie dobry DAC zagra dobrze i podłaczony do CD i z pliku jakości CD przez USB (czy to FLAC czy np. z Tidala) i z pliku jakości High res. Oczywiście różnice konstrukcji DAC mogą sprawiać że np. wejście USB będzie grało nieco lepiej lub gorzej niż ten sam plik po wejściu coax z CD ale muzycznie to nie są wielkie różnice. Ja słucham też takiej muzyki, nie piszę tego z teorii, sam gram m.in. na gitarze elektrycznej i wiem jak brzmi zespół. Mam też wysokiej klasy CD, 3 DAC, słucham dużo muzyki zarówno z CD jak i plików na rożne sposoby. Jedno co mogę Ci powiedzieć to że kwestia CD czy pliki High res to absolutnie drugorzędna kwestia w stosunku do jakości toru i akustyki kolumn w pomieszczeniu.

 

A już sugerowanie że handluje Heglem jest zupełnie nie na miejscu. Pytasz o dobry wzmacniacz z wejściem USB to piszę co wiem i tyle, w swoim życiu zrobiłem kilkanaście porównań z różnymi innymi wzmakami i nieco wiem, choć niektóre inne marki też są OK. Zrobisz co będziesz chciał, jak nie Tobie, to może komuś innemu się przyda. Jeśli ktoś Ci napiszę że PM-80 z CD z lat 90 zagra jak Hegel z USB to gratuluję mu dobrego samopoczucia :)

CD to konwersja do 16bit a pliki high res to 24bit zarejstrowane z tą rozdzielczością w studiu.

Tu gość do słuchania SACD używa nawet amplitunerów marantza z lat 70tych

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

więc nie wiem jak metal zagra Hegel, domyślam się że ostro, szczegółowo nieprzyjemnie dla uszu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Hi res to w dużej części ripy ze starych analogowych taśm.

Poza tym poczytaj o różnicach pomiędzy CD a tymi plikami na forum ( był wątek )

a zaczniesz mieć jeszcze większe rozterki niż dotychczas.

Może mam słabe graty, ale u mnie Hi res brzmią bardziej miękko i łagodnie w porównaniu

zarówno z CD, jak zwykłych flac, bo o płycie analogowej nawet nie wspomnę ( AT 440 MLb ).

Jedni chwalą inni nie - zależy od gustu i muzyki.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

DAC jest lepszym wyjściem od CD, daje więcej możliwości . Można słuchać i plików i płyt po podpięcie transportu

A co do wzmakow , są dobre stare konstrukcje ale generalnie często ich stan pozostawia wiele do życzenia

I nie szukałbym wsrod budżetowych Marantzow, Yamah i Denonow

Ilu ludzi tyle opinii

Podravka trzeba by mieć 2 zestawy z DAC i vintage jak doszliśmy w 2 wątku. Tylko zabawa z DACami będzie droższa, sprzęt się szybciej starzeje i traci na wartości a dobre vintage będzie tylko zyskiwać i to ze względów nie tylko kolekcjonerskich.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.