Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej niz CD?


koteczek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

oczywiście, do południa jestem głuchy ale ogólnie 12k jeszcze chwytam

tylko że nie w paśmie problem, ja na szczęście nie uczyłem się słuchać muzyki na wzorcach pt. mp3

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pogarsza się wam słuch w tym wieku ?

Dopóki bez problemu możemy odróżnić dobre brzmienie, dobrą realizację nagrań, bez względu na nośnik, to chyba się nie pogarsza. Może szlachetnieje?

Chociaż, moja kruszynka twierdzi, że często nie słyszę co do mnie mówi :-)

W.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa razy dziennie wlewam sobie do uszu geriavit a przed słuchaniem muzyki aplikuje viagrę doodbytniczo - wówczas uszy stają.

Jeśli nie zapomnę.

 

Czyli jednak nie dopuszczasz do siebie mysli że jednak słuch z wiekiem się pogarsza.

 

Dopóki bez problemu możemy odróżnić dobre brzmienie, dobrą realizację nagrań, bez względu na nośnik, to chyba się nie pogarsza. Może szlachetnieje?

 

Szlachetnieje?

Laryngolog cię wyśmieje :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szlachetnieje?

Laryngolog cię wyśmieje :D

Nie zauważyłeś, że Twoje pytanie było tendencyjnie bezczelne? Ewentualnie świadczyło o brakach w wykształceniu. Chociaż w odpowiedzi do maszy widzę, że masz wiedzę o degradacji słuchu z wiekiem.

Więc to jednak bezczelność.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rydz

(Konto usunięte)
<br /> ja na szczęście nie uczyłem się słuchać muzyki na wzorcach pt. mp3 <br />

Hehe,słuch nie skażony tym jazgotem,masz rację Janku!

Ja posiadam bardzo wyczulony słuch,he przy nocnych zasiadkach na rybska,potrafię rozróżnić cichutkie klapnięcie dwucyfrowego suma przy spławie od reszty badziewia :)

 

<br />Chociaż, moja kruszynka twierdzi, że często nie słyszę co do mnie mówi :-)<br />W. <br />

 

Włodku,też tak mam, bo nie zawsze chcę ją słyszeć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słuch jest podstawowym zmysłem winylomaniaka - bez nogi, ręki i z jednym okiem można od biedy płytę założyć, ale z jednym uchem słuchać się nie da - ja autentycznie a nawet obsesyjnie obawiam się o ten cenny narząd, gdyż jakikolwiek defekt pozbawiłby mnie przyjemności słuchania - dlatego jak zobaczycie faceta, który na widok karetki czy innego badziewia na sygnale, rzuca wszystko i zatyka sobie uszy, to mogę być ja :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

excelvinyl winylmania blog szukaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy kiedyś będzie miał te 50, 60 czy 70 lat. Wielu powinno się cieszyć że w ogóle takiego wieku dożyje. Miarą inteligencji, klasy i dobrego wychowania jest powstrzymanie się od uwag dotyczących ubytków słuchu. Tym bardziej że człowiek z wiekiem zmienia swoją wrażliwość i niejako uczy się słuchać muzyki. Zaczyna też sięgać po coraz bardziej ambitne pozycje. Tak naprawdę hiper pasmo nie jest do życia potrzebne. Radość ze słuchana muzyki może dać wzmacniacz Unitry i Bernard z MF-100 (miałem takiego).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym bardziej że człowiek z wiekiem zmienia swoją wrażliwość i niejako uczy się słuchać muzyki

 

Oj zmienia, zmienia.... Kiedyś Corelli i Torelli - dzisiaj My Dying Bride i Negura Bunget

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale z jednym uchem słuchać się nie da

Da się. Opisywałem tu (nie w tym wątku) kolegę (mojego), który słyszy jednym uchem i jest audiofilem. W drugim ma 40% ubytku słuchu. On słyszy też wymianę kabli (?, ;-) ). Przynajmniej tak deklaruje. Zdziwienie moje budzi jednak fakt jak trafnie ten mój kolega potrafi czasem opisać zjawiska dźwiękowe, które odbiera.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radość ze słuchana muzyki może dać wzmacniacz Unitry i Bernard z MF-100 (miałem takiego).

właśnie taki mam i nie zmieniam na nic innego; i wszystko lutowane 25 lat temu zwykłą cyną, a nie audiofilską

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

który na widok karetki czy innego badziewia na sygnale, rzuca wszystko i zatyka sobie uszy, to mogę być ja :)

Ja to zatykam uszy palcem jak pociąg na stacji zacznie piszczeć przy hamowaniu.

 

Zdziwienie moje budzi jednak fakt jak trafnie ten mój kolega potrafi czasem opisać zjawiska dźwiękowe, które odbiera.

Choć uszy służą do słyszenia, to jednak słyszymy za pomocą mózgu.

 

Pod tym linkiem:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jest dobry artykuł w którym jest napisane:

"The ear is a lossy device because it exhibits masking. Not all of the presented sound is sensed."

Czyli ucho jest urządzeniem stratnym ze względu na efekty maskowania dźwięków. Nie wszystko co jest grane jest odbierane przez słuch.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyświetl postUżytkownik Accu dnia 12.07.2013 - 00:27 napisał

Radość ze słuchana muzyki może dać wzmacniacz Unitry i Bernard z MF-100 (miałem takiego).

 

 

właśnie taki mam i nie zmieniam na nic innego; i wszystko lutowane 25 lat temu zwykłą cyną, a nie audiofilską

 

No właśnie. Może Ci wszyscy mądrale, którzy zjedli zęby na słuchaniu różnic między drogimi sprzętami

wezmą pod uwagę fakt, że "nie wszystko złoto co się świeci". ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może Ci wszyscy mądrale, którzy zjedli zęby na słuchaniu różnic

są protezy, które coREGAtabs czyści z siłą wodospadu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie tak pisać z pogardą dla innych?

niech mnie "ręka Boska" broni przed pogardą dla innych czy też wyśmiewaniem się z nich

 

POPROSTU "NIEDOWIERZANIE" MOJE WZBUDZAJĄ NIEKTÓRE PROBLEMY PORUSZANE TUTAJ - dywagacje na temat kabli takich czy innych, tudzież podstawek do nich, audiofilska cyna i inne tego typu dyrdymały - celowo napisałem dużymi literami REGA, bo zerkając tu i ówdzie na tym forum trafiłem gdzieś na rozważania "w temacie" poprawiania produktu tej firmy; niektórzy "znawcy" piorą mózgi innym forumowiczom i z boku patrząc na to ma się niezłą zabawę

 

można się spierać - dla jednych winyl jest lepszy (skłaniam się ku temu twierdzeniu), dla innych CD - różnice między nimi wychwyci na dobrych słuchawkach przeciętny "śmiertelnik"; ale jak czytam, że wymiana kabli połączeniowych wewnątrz markowego urządzenia czy też modyfikacja zasilacza odsłania "mikrodetale" i poszerza "scenę stereo" to mam wrażenie, że autor tych słów chyba odrywa się od rzeczywistości

 

wrażenia słuchowe, które odbieramy zależą od bardzo wielu czynników zewnętrznych, a także od kształtu małżowiny usznej; to, jakim kablem przesyłamy dźwięk, ma niewielkie znaczenie - ważne, żeby styki były czyste, a sam przewód sygnałowy dobrze zaekranowany

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez geelo07
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkownik Accu dnia 12.07.2013 - 00:27 napisał

Radość ze słuchana muzyki może dać wzmacniacz Unitry i Bernard z MF-100 (miałem takiego).

 

właśnie taki mam i nie zmieniam na nic innego; i wszystko lutowane 25 lat temu zwykłą cyną, a nie audiofilską

Szanuję twój wybór, ale co w takim razie możesz powiedzieć o urządzeniach wyższej klasy?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co w takim razie możesz powiedzieć o urządzeniach wyższej klasy

podaj mi, jak możesz, precyzyjną definicję owej "wyższej klasy"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podaj mi, jak możesz, precyzyjną definicję owej "wyższej klasy"

 

Naprawdę nietrudno pójść wyżej względem wzmacniacza Unitry i Bernarda z wkładką MF-100. Wystarczy kupić używany wzmacniacz NADa, Rotela, czy Arcama, do tego jakiś gramofon Duala z wkładką za 300-400 zł. Całość zamyka się w okolicach 2-2,5 tys. zł, a odlatujemy względem tego PRLowskiego muzeum w stratosferę. Plus oczywiście koszt zestawów głośnikowych, ale o tym nie było wspomniane. Jasne, że to drożej niż twoje klocki, ale po pierwsze trudno żeby było jeszcze taniej, a po drugie to nie są wielkie pieniądze za przyzwoite hi-fi!

I proszę nie odwracać kota ogonem, pytałem o to czego miałeś okazji w życiu słuchać, jakie systemy (choć przez chwilę) miałeś w domu i jakie masz doświadczenia w tej materii, że wyrażasz tak zdecydowane opinie? Widzę po wpisach, że w twoim polu zainteresowań leży głównie sprzęt z czasów PRL, zatem pytanie o kontakt z czymś spoza demoludowego rezerwatu lat 60-80 ubiegłego wieku jest moim zdaniem uzasadnione.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Kubeł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I proszę nie odwracać kota ogonem, pytałem o to czego miałeś okazji w życiu słuchać

nic nie odwracam - chciałbym usłyszeć, na jakiej podstawie ocenia się dany sprzęt, że jest z wyższej półki; mam klocki właśnie Unitry (z wyjątkiem słuchawek - DT990PRO Beyerdynamic) i jestem z nich bardzo zadowolony ; nie wspominam o kolumnach - to kwestia indywidualnego dopasowania wzmacniacz-zestawy głośnikowe-pomieszczenie odsłuchowe; przytocz mi racjonalne argumenty, na podstawie których można wydać kilka "kzł" na "klocki" i uzyskać podobny przyrost jakości odtwarzanego dźwięku; jak na razie wymieniłeś tylko nazwy i nic poza tym

 

najczęściej muzyki słucham na słuchawkach podpiętych pod Koncerta - albo z taśmy, albo z winyli

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocenia się na podstawie porównań. A porównania robi się poprzez odsłuchiwanie różnych urządzeń, tych tańszych i droższych. Im więcej się słyszało, tym więcej można powiedzieć. To oczywiste. I nie twierdzę, że zawsze drożej znaczy lepiej, ale w niższych i średnich przedziałach cenowych najczęściej tak właśnie jest. Im wyżej, tym różnice coraz mniejsze, ale wciąż istniejące, a za kolejne trzeba zapłacić coraz więcej. Jestem zwolennikiem twierdzenia, że istnieje pewna granica poza którą przyrost jakościowy jest zupełnie niewspółmierny do nakładów finansowych, a czasami mocno wątpliwy i tym samym nieopłacalny, aczkolwiek rozumiem ludzi, którzy chcą się w to bawić i w żadnym razie nie zamierzam takich postaw krytykować. Ale ta granica nie leży na poziomie kilku tys. za cały system. I też miałem stare zabawki, z nimi spędziłem dzieciństwo i młodość: Bernarda, MF-100 (a jakże!), całą wieżę Unitra Diora (z "szufladą"), miałem Altusy, jakieś trójdrożne Diory (nie pomnę symbolu) i wiesz co? WTEDY byłem z tego wszystkiego bardzo zadowolony. Miałem kupę radochy dopóki nie usłyszałem pierwszego systemu audio spoza PRL. To była pierwsza połowa lat 90., dopiero rodził się rynek audio w Polsce, a ten system z dzisiejszego punktu widzenia był śmiesznie tani i budżetowy. Wtedy zresztą dla zachodniego klienta również. A mimo wszystko było to dla mnie jak grom z jasnego nieba - zupełnie przewartościowało mi pojęcie o dobrym brzmieniu. I nie było już powrotu do zabawek z Polski Ludowej. Aha, Bernarda mam do dzisiaj - służy mi jako ręczna myjka do winyli :))).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Kubeł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POPROSTU "NIEDOWIERZANIE" MOJE WZBUDZAJĄ NIEKTÓRE PROBLEMY PORUSZANE TUTAJ - dywagacje na temat kabli takich czy innych, tudzież podstawek do nich, audiofilska cyna i inne tego typu dyrdymały - celowo napisałem dużymi literami REGA, bo zerkając tu i ówdzie na tym forum trafiłem gdzieś na rozważania "w temacie" poprawiania produktu tej firmy; niektórzy "znawcy" piorą mózgi innym forumowiczom i z boku patrząc na to ma się niezłą zabawę

 

Świeżutki temat w tej kwestii :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mimo wszystko było to dla mnie jak grom z jasnego nieba - zupełnie przewartościowało mi pojęcie o dobrym brzmieniu.

w wolnej chwili wybiorę się do jakiegoś salonu i spróbuję porównać, jeżeli będzie taka możliwość; Koncert waży trochę, ale jeżeli uda mi się znaleźć te same "nuty" u siebie i w salonie (zapewne mają tam jakieś płyty do prezentacji), to zaryzykuję; choćby przez czystą ciekawość

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.