Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej niz CD?


koteczek

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, jurek1 napisał:

Tam jest rownież master.

Master i mastering to nie to samo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Terrapin napisał:

Master i mastering to nie to samo.

A to coś nowego 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, jurek1 napisał:

A to coś nowego

"Master tape" lub "production master" to kopia nagrania, która opuszcza studio nagraniowe po finalnym miksie. Mastering to proces przygotowania tego nagrania do konkretnego nośnika, dokonywany w innym studio, na innego typu urządzeniach i bez ingerencji w miks.

Przynajmniej ja tak zawsze rozumiałem te pojęcia. 

15 minut temu, Lech36 napisał:

liczy się rodzaj materiału źródłowego

Nie. Coś jest finalnie cyfrowe albo analogowe

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Terrapin napisał:

Nie. Coś jest finalnie cyfrowe albo analogowe

Zaproponowałeś nazwę dwuczłonową, która miała określić pochodzenie materiału zarejestrowanego na CD. Żeby nie było niedomówień, jest mi wszystko jedno jak będzie się taka płyta nazywać. W moim przypadku płyty/piki dzielę na te dobrze zrobione pod względem technicznym i te źle zrobione. Oczywiście jest wiele stopni pośrednich pomiędzy tymi skrajami. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Terrapin napisał:

Coś jest finalnie cyfrowe albo analogowe

Nigdy nie jest finalnie cyfrowe bo ludzki aparat słuchu zer i jedynek nie jest w stanie odkodować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jurek1 napisał:

Nigdy nie jest finalnie cyfrowe bo ludzki aparat słuchu zer i jedynek nie jest w stanie odkodować.

Zgadza się, za DAC jest już tylko analog, tego co jest na płycie np. CD człowiek nigdy nie słyszy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Terrapin napisał:

Muszę zmartwić analogowych purystów: na ucho nie rozpoznacie cyfrowego nagrania z LP nawet, gdyby ta cyfra wyskoczyła Wam z rowka i ugryzła w… palec

Może nie do końca będzie to w temacie ale mam dwie płyty CD na których jest nagranie Mozart Klarinettkonzert KV622 .Jedno nagranie z roku 1972 nagrane na taśmie płyta ADD i drugie wydanie rok 1991 nagrywane cyfrowo cd oznaczenie DDD .Wyraźnie słyszę różnice miedzy tymi nagraniami .Płyta ADD gra miękko i plastycznie , płyta DDD jest w brzmieniu sterylna i sucha .Preferuję w odsłuchu tę z 1972 roku .Oczywiście jest to moja subiektywna ocena i ktoś inny może to odbierać inaczej .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Lech36 napisał:

Zgadza się, za DAC jest już tylko analog, tego co jest na płycie np. CD człowiek nigdy nie słyszy.

Stare patefony miały wielką tubę, i to była chyba najkrótsza droga od płyty do ucha 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, jurek1 napisał:

finalnie cyfrowe

Produkt finalny. Np. płyta. Nie jej odtwarzanie! Odtwarzanie nagrania bez względu na jego typ jest oczywiście zawsze falą akustyczną.

13 minut temu, Lech36 napisał:

CD człowiek nigdy nie słyszy.

To wielkie odkrycie!

12 minut temu, Vigo12 napisał:

Wyraźnie słyszę różnice miedzy tymi nagraniami

Pisałem o cyfrowym lub analogowym pochodzeniu mastera tej samej płyty, tego samego nagrania. Dyskutowaliśmy o wydaniach starych i współczesnych. Kontekst wpływa na znaczenie wypowiedzi...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, jurek1 napisał:

Stare patefony miały wielką tubę, i to była chyba najkrótsza droga od płyty do ucha 

Ale o bardzo słabej jakości. Wygląd był rewelacyjny, znajomi mają takie urządzenie, stanowi naprawdę ozdobę pokoju.

2 minuty temu, Terrapin napisał:

To wielkie odkrycie!

To nie jest odkrycie tylko stwierdzenie faktu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Lech36 napisał:

stwierdzenie faktu.

Ale jakże odważne!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Vigo12 napisał:

Jedno nagranie z roku 1972 nagrane na taśmie płyta ADD i drugie wydanie rok 1991 nagrywane cyfrowo cd oznaczenie DDD

Mniej więcej jakby porównywać ACDC z Gershwinem 😉

2 godziny temu, Terrapin napisał:

"Master tape" lub "production master" to kopia nagrania, która opuszcza studio nagraniowe po finalnym miksie. Mastering to proces przygotowania tego nagrania do konkretnego nośnika, dokonywany w innym studio, na innego typu urządzeniach i bez ingerencji w miks.

Przynajmniej ja tak zawsze rozumiałem te pojęcia. 

Czyli jak ktoś dzwoni, żeby mu zrobić "szybciutki master na wczoraj" to oczekuje, że mu taśmę wetransferem wyślę? 😉 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, przemak napisał:

taśmę wetransferem wyślę?

Lepiej pocztą pantoflową 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, przemak napisał:

Mniej więcej jakby porównywać ACDC z Gershwinem

Mniej więcej jakby porównywać Metallicę z Chopinem ale zanim ten miał objawy gruźlicy  ( suchoty ) 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Vigo12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Vigo12 napisał:

Może nie do końca będzie to w temacie ale mam dwie płyty CD na których jest nagranie Mozart Klarinettkonzert KV622 .Jedno nagranie z roku 1972 nagrane na taśmie płyta ADD i drugie wydanie rok 1991 nagrywane cyfrowo cd oznaczenie DDD .Wyraźnie słyszę różnice miedzy tymi nagraniami .Płyta ADD gra miękko i plastycznie , płyta DDD jest w brzmieniu sterylna i sucha .Preferuję w odsłuchu tę z 1972 roku .Oczywiście jest to moja subiektywna ocena i ktoś inny może to odbierać inaczej .

Masz 100%racje, tyle tylko że dobra płytę analogowa z 1972 roku porownujesz z bardzo zła płyta cyfrowa z 1991 roku. Wtedy cyfra jeszcze raczkowała, nie było jeszcze DSD. Jak chcesz posłuchać dobrych płyt winylowych nagranych przy użyciu techniki cyfrowej to posłuchaj na dobrym sprzęcie winyli The Rolling Stones że znaczkami DSD na okładce. Posłuchaj nowych płyt koncertowych np. fenomenalny Slipknot z Meksyku na BluRay i na winylu. Niestety wersja na CD wypada tu najsłabiej i to nie pierwszy taki przypadek. Wersje 24 bitowe nie mieszczą się z pełną dynamika na 700MB płycie CD, a jakimś cudem doskonale brzmią z nowoczesnych ciężkich winyli. Patrz najnowsze wydania wielkopłytowe LP Rush, Pink Floyd czy innych.

Podsumowując, wątek dotyczy porównania winyli i CD i tu faktycznie format czysty CD daje ciała. Natomiast w tze międzyczasie cyfra poszła do przodu. Wspomniany koncert Slipknot a miałem przyjemność wysłuchać w doskonałych warunkach i na doskonałym sprzęcie wprost z BluRaya i tego się nie da opisać każdy instrument rzeczywistych towarów, dynamika i scena jak na żywo. Tego faktycznie nie ma na analogowych nagraniach z 1972 roku.

Co z kolei nie degraduje w żaden sposób winyla. Po prostu trzeba ciągle mieć na uwadze że każdy format jest inny, każda epoka jest inna itd.

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko pięknie, tylko Mozarta nie gra się dziś jak w roku 1972.

P.S.

Tzw, "ciężkie winyle" to czysty marketing.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ??? Nuty się zmieniły ???? 😎

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

hey, friend, jeśli język polski to dla ciebie magia rodem z Harryego Potterka, to nie PISz, PIS to zło.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, bum1234 napisał:

Wszystko pięknie, tylko Mozarta nie gra się dziś jak w roku 1972.

P.S.

Tzw, "ciężkie winyle" to czysty marketing.

Mozart z 1972 tak jak większość muzyki klasycznej wykonywany był jeszcze na instrumentach strojonych na 432 hz. I zapewne stąd ta różnica w odbiorze muzyki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez TomekB166
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, TomekB166 said:

Mozart z 1972 tak jak większość muzyki klasycznej wykonywany był jeszcze na instrumentach strojonych na 432 hz. I zapewne stąd ta różnica w odbiorze muzyki.

Nie tylko. Strój instrumentów to jedno. Drugą sprawą jest praktyka wykonawcza. Granie Mozarta dużym składem symfonicznym z nieodłącznym wibratem to nie jest dobry pomysł.

Są jeszcze inne rzeczy, ale to nie miejsce na ich rozważanie 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, bum1234 napisał:

Tzw, "ciężkie winyle" to czysty marketing.

Oczywiście, ale "wyczynowi" lubią walczyć z problemami, które wpierw sami sobie wymyślają (wibracje, rezonanse), więc to dla nich.

Kto ma cieniutkie, lekutkie ok. 100 albo i mniej g. tłoczenia USA, z poważnego labala (RCA, MCA, Atlantic, Columbia) z lat 60-90 ten doskonale wie jaką wydumką są te ciężkie grubasy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bum1234 napisał:

Nie tylko. Strój instrumentów to jedno. Drugą sprawą jest praktyka wykonawcza. Granie Mozarta dużym składem symfonicznym z nieodłącznym wibratem to nie jest dobry pomysł.

Są jeszcze inne rzeczy, ale to nie miejsce na ich rozważanie 🙂

No ale przecież to jest koncert klarnetowy z orkiestrą. Zgadzam się że vibrato jest obecnie nadużywane i to znacząco wpływa na percepcję muzyki. A o innych rzeczach chętnie bym się dowiedział. 😀

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez TomekB166
Podpowiadacz cały czas wstawiał wibrator...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, TomekB166 said:

No ale przecież to jest koncert klarnetowy z orkiestrą. Zgadzam się że vibrato jest obecnie nadużywane i to znacząco wpływa na percepcję muzyki. A o innych rzeczach chętnie bym się dowiedział. 😀

 

Orkiestrą. ale jaką? Prawdopodobnie używającą współczesnych instrumentów z metalowymi strunami, przez co brzmienie staje się ciemne i zaokrąglone. Stare instrumenty miały struny jelitowe - brzmienie jest jasne, momentami agresywne. W epoce Mozarta grano na takich właśnie instrumentach. Klarnet z 18 wieku brzmi inaczej niż współczesny. Do tego obecnie mamy szybsze tempa, zróżnicowanie dynamiki, a także rzeczonego tempa w obrębie frazy. 

Jeśli to wszystko weźmiemy pod uwagę, to okaże się się, że słuchając wykonania tradycyjnego w latach 70-tych i współczesnego, poartego studiami nad praktyką wykonawczą i instrumentami z epoki, w której dany utwór powstał, to okaże się, że słuchamy dwóch różnych utworów. To jest oczywiście przerysowanie, ale nie bardzo mijające się z prawdą.

Posłuchaj sobie np.: Cafe Zimmerann w bachowskim repertuarze i porównaj to z dowolną wersją na współczsesnych instrumentach, nagraną w latach 70-tych ubiegłego wieku i wcześniej.

P.S.

A propos dużych składów. W 18 wieku i wcześniej na dworach dominowały małe składy, góra z 12 muzyków i na taką obsadę pisano muzykę. Wykonywanie tego z dużą orkiestrą nie ma sensu, bo instrumenty zlewają się i nie brzmi to tak jak sobie wyobrażał kompozytor. Oczywiście każdy ma prawo do grania w sposób jaki mu odpowiada 🙂

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, bum1234 napisał:

Orkiestrą. ale jaką? Prawdopodobnie używającą współczesnych instrumentów z metalowymi strunami, przez co brzmienie staje się ciemne i zaokrąglone. Stare instrumenty miały struny jelitowe - brzmienie jest jasne, momentami agresywne. W epoce Mozarta grano na takich właśnie instrumentach. Klarnet z 18 wieku brzmi inaczej niż współczesny. Do tego obecnie mamy szybsze tempa, zróżnicowanie dynamiki, a także rzeczonego tempa w obrębie frazy. 

Jeśli to wszystko weźmiemy pod uwagę, to okaże się się, że słuchając wykonania tradycyjnego w latach 70-tych i współczesnego, poartego studiami nad praktyką wykonawczą i instrumentami z epoki, w której dany utwór powstał, to okaże się, że słuchamy dwóch różnych utworów. To jest oczywiście przerysowanie, ale nie bardzo mijające się z prawdą.

Posłuchaj sobie np.: Cafe Zimmerann w bachowskim repertuarze i porównaj to z dowolną wersją na współczsesnych instrumentach, nagraną w latach 70-tych ubiegłego wieku i wcześniej.

Z tymi metalowymi strunami to żeś dowalił na maksa!!! weź ty się chłopino przejdź do filharmonii i w ramach przerwy porozmawiaj  w atelier z muzykami...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minutes ago, ASURA said:

Z tymi metalowymi strunami to żeś dowalił na maksa!!! weź ty się chłopino przejdź do filharmonii i w ramach przerwy porozmawiaj  w atelier z muzykami...

Nie wypowiadaj się na temat, o którym nie masz pojęcia. Okazuje się, że transformata Fouriera nie jest jedyną taką rzeczą.

Kiedyś popisałeś się wypowiedzią o Savallu, po której nie jesteś dla większości znających się na rzeczy wiarygodnym źródłem jakiejkolwiek informacji.

Znam paru skrzypków, więc nie wiem z kim rozmawiałeś. Może nie potrafisz odróżnić skrzypiec od fletu, co jest bardzo prawdopodobne, jeśli się weźmie pod uwagę te bzdury, które wypisujesz w różnych wątkach.

Zajmij się lepiej kocim żwirkiem, bo masz na tym polu spore osiągnięcia.

Oczywiście w cudzysłowie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S.

Mój syn rozmawiał parę dni temu z Savallem po koncercie w Cambridge. Rozmawiali między innymi o strunach. Jak sądzisz, czego się dowiedział?

😄

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez bum1234
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na historię muzyki i instrumentów to mniej więcej od połowy XXw we współcześnie produkowanych instrumentów smyczkowych nastąpiło przejście ze strun jelitowych na metalowe czy kompozytowe. Oczywiście stare instrumenty nadal użytkowane są ze strunami jelitowymi. Mniejszy naciąg, brzmienie dostosowane do założeń twórcy instrumentu. Obecnie produkowane instrumenty wraz ze strunami metalowymi diametralnie zmieniają odbiór muzyki komponowanej do I połowy XXw. Dlatego też tak duże powodzenie ma muzyka dawna grana na instrumentach z epoki tworzenia kompozycji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, TomekB166 napisał:

Patrząc na historię muzyki i instrumentów to mniej więcej od połowy XXw we współcześnie produkowanych instrumentów smyczkowych nastąpiło przejście ze strun jelitowych na metalowe czy kompozytowe. Oczywiście stare instrumenty nadal użytkowane są ze strunami jelitowymi. Mniejszy naciąg, brzmienie dostosowane do założeń twórcy instrumentu. Obecnie produkowane instrumenty wraz ze strunami metalowymi diametralnie zmieniają odbiór muzyki komponowanej do I połowy XXw. Dlatego też tak duże powodzenie ma muzyka dawna grana na instrumentach z epoki tworzenia kompozycji.

Z tego co pamiętam polscy muzycy grają na instrumentach dawnych  nowoczesnymi strunami, gdyż te jelitowe nie stroją. Była o tym ostatnio całą audycja w radiu. Ale faktycznie są muzycy grający na strunach jelitowych. Mam kilka takich płyt na SACD, muszę poczytać może coś będzie na ten temat w książeczkach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Struny jelitowe nie są łatwe w użyciu. Trzeba umieć na nich grać. Na świecie nie ma szanującego się zespołu, grającego muzykę dawną, który używałby strun metalowych. W Polsce może funkcjonować inna tradycja, bo niestety część akademii muzycznych jest niestety bardzo konserwatywna. Ale to się zmienia, choć już dawno powinno być normalnie.

Inna przyczyna leży w totalnym niedofinansowaniu zespołów muzyki dawnej. Nie wiem, czy panowie pamiętają taki polski zespół kameralny wywodzący się z Orkiestry Kameralnej Jerzego Maksymiuka. Nazywał się Concerto Avenna. Zespół został założony około roku 1985. Specjalizował się w baroku, hołdując i próbując zgłębić dawne praktyki wykonawcze. Rezultaty były nadspodziewanie dobre. Pozostało niestety tylko kilka płyt. Na początku próbowali grać na strunach jelitowych, ale wrócili do współczesnych, ponieważ jak się okazało, pomijając problemy związane z koniecznością ciągłego dostrajania instrumentu, gra się na takich strunach zupełnie inaczej. 

 

3 hours ago, Audroc said:

Z tego co pamiętam polscy muzycy grają na instrumentach dawnych  nowoczesnymi strunam

Jest to nieprawda. Np.: Arte Dei Suonatori, a także (oh!) Orkiestra używa strun jelitowych.

Tu wszystko widać jak na dłoni. Proszę zwrócić uwagę na smyczek koncertmistrzyni.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość

(Konto usunięte)
Z tego co pamiętam polscy muzycy grają na instrumentach dawnych  nowoczesnymi strunami, gdyż te jelitowe nie stroją.


Porozmawialiśmy sobie kiedyś na ten temat z kolegą (dr gitary klasycznej) i ja (amator) pozostałem przy miękkim nylonie, a on jednak przeszedł w węglowe.
No, ale to nie jest mój poziom, to jest masakra

I tu nie chodzi o zarzut niestrojenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 20

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.