Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej niz CD?


koteczek

Rekomendowane odpowiedzi

34 minuty temu, Grzegorz7 napisał:

To chyba lepiej...?

każdy element toru audio wprowadza opóźnienie fazowe sygnału, zadaniem projektanta jest uporządkowanie tych opóźnień w funkcji częstotliwości tak aby kazda harmoniczna widma sygnału otrzymała jednakowe przesunięcie czasowe co spowoduje opóźnienie całego sygnału w czasie bez zmiany jego kształtu co ma szczególne znaczenie dla kształtu zbocza narastającego transjentu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez purple2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Projektant nic w tym zakresie nie porządkuje. 

tak myślisz? a powinien, chociaż specyfikacje techniczne większości urządzeń audio milczą na temat charakterystyk fazowych?

'

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Projektant ma zadbać o to aby wzmacniacz się nie wzbudzał. 

O tyle ważna jest faza. 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Grzegorz7 napisał:

aby wzmacniacz się nie wzbudzał. 

zapewne jest to warunek konieczny w formacie hi-fi ale nie wystarczający w hi-end, zapłacić za amp kilka tysięcy bo się nie wzbudza? to raczej odległa historia? mam wrażenie że zaskoczyłem cię pojęciem charakterystyki fazowej, temat jest traktowany po macoszemu przez producentów audio?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez purple2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie zaskoczyłeś mnie. 

Zmierz tę fazę w normalnym wzmacniaczu m.cz. i sam zobaczysz, że nie ma się czym przejmować. 

Problemy zaczynają się tam gdzie nie sięga pasmo akustyczne. I tam należy działać. 

Jakakolwiek optymalizacja fazy w zakresie pasma m.cz. to fantasmagoria.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Grzegorz7 napisał:

Zmierz tę fazę w normalnym wzmacniaczu m.cz. i sam zobaczysz, że nie ma się czym przejmować. 

to jest wierzchołek góry lodowej, wyobraź sobie ten gąszcz kabli w studio nagrań tam zaczyna się labirynt z charakterystyką fazową w tle, żaden wzmacniacz tego już nie odkręci

 

10 godzin temu, Grzegorz7 napisał:

Jakakolwiek optymalizacja fazy w zakresie pasma m.cz

m.cz to pojęcie kojarzy mi się z analogową techniką rtv? czy m.cz to dla ciebie tzw pasmo akustyczne? tzw pasmo akustyczne dotyczy syntetycznych sygnałów z generatora nie występujących naturalnie w przyrodzie, daje pewien pogląd na słuch ludzki ale w sferze monofonicznej ale człowiek słyszy stereofonicznie i w tej dziedzinie poprawność słyszenia kierunkowego determinuje transmitancja toru audio czyli szerokie pasmo przenoszenia i kontrola charakterystyki fazowej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 17.08.2021 o 10:15, Lech36 napisał:

Jestem przeciwnikiem systemów wielokanałowych bo już dwa kanały sprawiają wystarczającą ilość problemów. Dwoje uszu to nie jest argument dla dwóch kolumn (stereo). Może tak być tylko w przypadku słuchawek gdzie pozycja słuchacza względem źródeł dźwięku jest możliwie stała. Tylko uczestnictwo w koncercie daje pełny obraz dźwięku na żywo, ale pod warunkiem że to nie będzie koncert nagłaśniany. 

No właśnie tu diemylisz. Nie wiem jak będzie za kilka, czy kilkadziesiąt lat, ale już teraz do prawidłowego odsłuchu potrzeba najmniej z dziesięć kolumn, np. w Dolny Atmos. I nie jest to żaden kosmos, żadna nowinka. Ludzie nawet w Polsce takie systemy mają, płyty to nawet ja skromny Kowalski takowe mam w kolekcji np. The Beatles a i w radiu były już takie transmisje. Chodzi w tym wszystkim aby umiescic wszystkie instrumenty w przestrzeni czyli pomieszczeniu odsłuchowym niezależnie od pozycji słuchającego. Możesz sobie zmienić miejsce w pokoju a muzycy stoją jak wryci. Stereo nigdy tego nie zapewni, choć ma inne zalety np. jest tańsze z 10 razy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Audroc napisał:

Możesz sobie zmienić miejsce w pokoju a muzycy stoją jak wryci. Stereo nigdy tego nie zapewni, 

Dla mnie to jest NajGorsza ze wszystkich Sztuczności jaką wydumano w audio.

Zawsze chcę być i jestem w Pozycji słuchacza, nie muzyka.

Można to potraktować jedynie jako Chwilową ciekawostkę - jak to jest "być w środku, miedzy nimi".

 

 

 

41 minut temu, Audroc napisał:

takowe mam w kolekcji np. The Beatles

The Beatles do płyty Abbey Road nagrywali w Mono. To jest prawdziwe oblicze ich nagrań.

Wszystkie późniejsze stereofoniczne wydania pochodzą w większości z innych "take" i oni wtedy nawet ich nie słuchali. 

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, iro III napisał:

Dla mnie to jest NajGorsza ze wszystkich Sztuczności jaką wydumano w audio.

Zawsze chcę być i jestem w Pozycji słuchacza, nie muzyka.

Można to potraktować jedynie jako Chwilową ciekawostkę - jak to jest "być w środku, miedzy nimi".

 

 

 

The Beatles do płyty Abbey Road nagrywali w Mono. To jest prawdziwe oblicze ich nagrań.

Wszystkie późniejsze stereofoniczne wydania pochodzą w większości z innych "take" i oni wtedy nawet ich nie słuchali. 

 

 

 

 

Cieszę się, tylko nie masz racji. The Beatles, podobnie jak każdy inny wykonawca wchodził i wchodzi do studia nigdy nie po to żeby nagrać płytę, tylko żeby zagrać przygotowane wcześniej kawałki. Praktycznie nigdy nie nagrywa się ich w studio na płytę, chociaż bywały takie przypadki np. nagrywanie Moniuszki w Polsce wprost na SACD na zestawie SONY czytaj obszerny materiał w HiFi i muzyce. Natomiast artysta nagrywa na taśmę matkę albo na cyfrę. Nawet jak nagrywa monofoniczne każdy instrument oddzielnie, to ten sam artysta po 30-40 latach z tych zapisów w studio jeszcze raz mocuje wszystko do stereo, 5.1 czy 71.3 czy ile tylko zechcesz włącznie ze wspomnianym Dolby Atmos.

Oczywiście gdyby McCartney miał w latach sześćdziesiątych taką technologie to z pewnością by jej użył. W tym momencie przypomnę słynne już słowa McCartney a, który powiedział że pierwsze płyty The Beatles przypominają małpie odgłosy i nie mają nic wspólnego z tym co oni grali i jak brzmieli w studio. Czy warto więc w ogóle słuchać starych płyt Beatlesów skoro oni sami tego nie trawią ?

Teraz McCartney siedzi sobie w domu i słucha Białej płyty z Dolby Atmos na sprzęcie za milion zielonych, a Ty katujesz się pierwszym wydaniem z małpimi wokalami....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Audroc napisał:

Ty katujesz się pierwszym wydaniem z małpimi wokalami....

Ło kryzysie to znowu TY, z tym "małpim cytatem", wyrwanym z kontekstu?

Nie, nie katuję się pierwszymi wydaniami. Słucham WYŁĄCZNIE RE-Masterów Mono wydanych DOPIERO w 2009r, (Mono Box)

Stereo, nadajace się do słuchania to dla mnie tylko kolejne nowe mixy Gilesa Martina  od 2017.

Ostatnio pojawił się Revolver i będą kolejne (Rubber Soul i wcześniejsze) ale te wczesne to tylko dzięki nowemu oprogramowaniu, pozwalającemu wydzielić WSZYSTKIE instrumenty "stłoczone" na oryginalnej zaledwie 4 ścieżkowej taśmie.

Słyszaleś już  ten "nowy" Revolver?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.11.2022 o 13:01, iro III napisał:

Ło kryzysie to znowu TY, z tym "małpim cytatem", wyrwanym z kontekstu?

Nie, nie katuję się pierwszymi wydaniami. Słucham WYŁĄCZNIE RE-Masterów Mono wydanych DOPIERO w 2009r, (Mono Box)

Stereo, nadajace się do słuchania to dla mnie tylko kolejne nowe mixy Gilesa Martina  od 2017.

Ostatnio pojawił się Revolver i będą kolejne (Rubber Soul i wcześniejsze) ale te wczesne to tylko dzięki nowemu oprogramowaniu, pozwalającemu wydzielić WSZYSTKIE instrumenty "stłoczone" na oryginalnej zaledwie 4 ścieżkowej taśmie.

Słyszaleś już  ten "nowy" Revolver?

Oczywiście, pisałem wielokrotnie że kupuję wszystkie nowe wydania Beatlesów właśnie ze wzgledu na jakośc, wielokrotnie lepszą od krytykowanych przez mcCartneya pierwszych wydań.

Te wszystkie nowe wydania pojawiają sie tylko i wyłącznie dlatego, że żyjący artyści chcą zaprezentować swiatu oryginalne brzmienie sprzed lat, które ginęło w epoce z powodu kiepskiego sprzętu i kiepskich płyt.

Teraz kiedy mozna posłuchać Beatlesów w Dolby Atmos (polecam słuchałem w salonie) na dobrym sprzecie za setki kzł, wiadomo jak muzycy brzmieli kiedyś na zywo w studio, a nie na kiepsko nagranych płytach.

Natomiast mono jest fajne jako ciekawostka, kiedys miałem nawet płyty szelakowe i bardzo drogą wkładkę na 75rpm, ale dałem sobie spokój.

Dla mnie winyl to wyznacznik jakości. Najpierw kupuje płytę na winylu, a dopiero potem w jakiejś wersji cyfrowej do codziennego słuchania- polecam takie rozwiązanie.

PS- polecam tez zapoznanie sie z innymi nowoczesnymi wydaniami np. Stevena Wilsona. Jego wydania King Crimson nie maja sobie równych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 30.12.2004 o 12:46, koteczek napisał:

Witam,

Od lat slucham vinylu i CD. Gdyby nie bylo analogowych plyt, bylbym przekonany, ze CD to to. Pech chcial, ze kiedys analog

byl podstawowym nosniliem i jak raz ktos uslyszy dzwiek z gramofonu, trudno wrocic do cyfry. Innymi slowy, bezposrednie

porownanie tej samej muzyki na CD i analogu jest, w poszukiwaniu nirvany, bezpowrotna droga w jedna strone.Ubolewam z tego powodu bo wygoda, oraz dostepnosc muzyki na CD jest oczywista.

Co nie zmienia faktu, ze ostatnio slucham w 80% czarnych plyt. W pierwszej minucie po wlaczeniu CD, mam uczucie, ze muzyka ma mnej barwy, koloru, zycia..., po 2 minutach mija mi to i sama muzyka zaczyna dominowac a "plackatosc", lub brak "powierza" w dzwieku staje sie mnej istotna. Moze tak jak oko akomoduje sie do ilosci swiatla, nasze uszy aklimatyzuja sie do cyfrowego przekazu ? Chcialbym wiedziec czy to jedynie moj problem, czy jest bardzej uniwersalny?

Minęło prawie 20 lat. Mniej więcej w czasie, gdy pojawił się ten temat ja również powróciłem do winyli.

Dzisiaj mam piekną kolekcję czarnych placków, ale z podobnej kolekcji płyt CD nie zrezygnowałem.

Format srebrnych krążków ma ten plus że ciągle się rozwija. Na przestrzeni tych 20 lat pojawiły się najpierw płyty HDCD, potem SACD. Do tego wszelakie pomniejsze dodatki, czy upiększacze typu CRCD, czy SHM CD/SHMSACD.

Przez cały ten czas jednak to winyl był bezdyskusyjnie wyznacznikiem jakości. Każdy srebrny krążek, bez względu na format natychmiast był porównywany do odpowiednika na czarnej płycie. Każde nowe wydanie/remaster po odsłuchu cyfrowym, jeśli okazywał się godny uwagi lądował w kolekcji winyli.

To samo dotyczyło plików które zastąpiły zlikwidowaną Trójkę, w której kiedyś Panowie Kaczkowski czy Niedźwiecki zapewniali nam dostęp do nowej muzy. Teraz mamy to z netu, a kiedy coś się spodoba i trafi do klasyki kupujemy na fizycznym nośniku.

Ciekaw jestem jak Wam minęło tych ostatnich ,20 lat z fizycznymi nośnikami i naszym Forum. Który format przetrwał czy wygrał.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.12.2022 o 08:39, Audroc napisał:

Minęło prawie 20 lat. Mniej więcej w czasie, gdy pojawił się ten temat ja również powróciłem do winyli.

Dzisiaj mam piekną kolekcję czarnych placków, ale z podobnej kolekcji płyt CD nie zrezygnowałem.

Format srebrnych krążków ma ten plus że ciągle się rozwija. Na przestrzeni tych 20 lat pojawiły się najpierw płyty HDCD, potem SACD. Do tego wszelakie pomniejsze dodatki, czy upiększacze typu CRCD, czy SHM CD/SHMSACD.

Przez cały ten czas jednak to winyl był bezdyskusyjnie wyznacznikiem jakości. Każdy srebrny krążek, bez względu na format natychmiast był porównywany do odpowiednika na czarnej płycie. Każde nowe wydanie/remaster po odsłuchu cyfrowym, jeśli okazywał się godny uwagi lądował w kolekcji winyli.

To samo dotyczyło plików które zastąpiły zlikwidowaną Trójkę, w której kiedyś Panowie Kaczkowski czy Niedźwiecki zapewniali nam dostęp do nowej muzy. Teraz mamy to z netu, a kiedy coś się spodoba i trafi do klasyki kupujemy na fizycznym nośniku.

Ciekaw jestem jak Wam minęło tych ostatnich ,20 lat z fizycznymi nośnikami i naszym Forum. Który format przetrwał czy wygrał.

Słucham niezmiennie winyli już od 38 lat, uzupełniając w międzyczasie kolekcję i sprzęt, zgadzam się, że winyl to wyznacznik jakości. O dziwo nigdy nie przekonałem się do CD Audio, zawsze dźwięk wydawał mi się ostry, kliniczny, mało wciągający, jednak nie miałem też wybitnych odtwarzaczy CD, raczej niska i średnia półka (Technics, Denon, Samsung, Kenwood - stary ale dźwiękowo jeszcze najbardziej udany), więc moje doświadczenia są ograniczone. Obecnie dobra jakość jest z plików, odtwarzaczy przenośnych i odtwarzaczy strumieniowych, jest duży progres w przetwarzaniu cyfrowym, przynajmniej tak to czują moje uszy. Po drodze było jeszcze dużo klasyki na kasetach (nagrywanych z radia) i została skrzynia z kasetami, a także pewna kolekcja magnetofonów ale to byłaby opowieść na dłuższy odcinek 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.12.2022 o 23:27, paww napisał:

Słucham niezmiennie winyli już od 38 lat, uzupełniając w międzyczasie kolekcję i sprzęt, zgadzam się, że winyl to wyznacznik jakości. O dziwo nigdy nie przekonałem się do CD Audio, zawsze dźwięk wydawał mi się ostry, kliniczny, mało wciągający, jednak nie miałem też wybitnych odtwarzaczy CD, raczej niska i średnia półka (Technics, Denon, Samsung, Kenwood - stary ale dźwiękowo jeszcze najbardziej udany), więc moje doświadczenia są ograniczone. Obecnie dobra jakość jest z plików, odtwarzaczy przenośnych i odtwarzaczy strumieniowych, jest duży progres w przetwarzaniu cyfrowym, przynajmniej tak to czują moje uszy. Po drodze było jeszcze dużo klasyki na kasetach (nagrywanych z radia) i została skrzynia z kasetami, a także pewna kolekcja magnetofonów ale to byłaby opowieść na dłuższy odcinek 🙂

Ego progresu (prawdziwego) w domenie cyfrowej jeszcze nie ma niestety. Był zapowiadany, w prasie audio pojawiały się już huczne informacje jakoby wielkie koncerny miały udostępnić pełne magazyny muzyki w formacie plików DSD228, odpowiadającym standardowo SACD 2 generacji. Jednak wciąż cisza, choć to format oficjalnie wybrany na świecie do archiwizowania muzyki.

To co mamy w tej chwili to ciągle próby wyjścia ponad 16 bitów znanych z CD. Czy to będzie MQA, czy 24 bit PCM to już mniej istotne, najważniejsze abyśmy doświadczali ciągłego postępu w audio, podobnie jak to mają fani video, ocierający się już o 8k. Oczywiście telewizory 4k ciągle jeszcze są w sprzedaży, ale tu nie ma zmiłuj, nie dalej jak wczoraj widziałem nowy wzmacniacz kina domowego Yamahy w standardzie 8k. 

Tu jest właśnie problem branży audio. Pamiętam kiedyś podawana informacje w TV że mafia płyt CD miała większe obroty od mafii narkotykowej. Nie dziwi więc że te starodawne płyty tyle lat utrzymywały się w sprzedaży. Można było przecież 20 lat temu przejść na nośnik DVD i nagrywać studyjna muzę w 24 bitach, a 10 lat temu na BluRay i dzisiaj słuchali byśmy płyt SACD 4 generacji albo i lepiej. A tak mamy 16 bitowa płytę CD która w odtwarzaczu za milion zielonych w locie zamieniana jest na 24 bity, czyż to nie jest żenujące ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Audroc napisał:

Ego progresu (prawdziwego) w domenie cyfrowej jeszcze nie ma niestety. Był zapowiadany, w prasie audio pojawiały się już huczne informacje jakoby wielkie koncerny miały udostępnić pełne magazyny muzyki w formacie plików DSD228, odpowiadającym standardowo SACD 2 generacji. Jednak wciąż cisza, choć to format oficjalnie wybrany na świecie do archiwizowania muzyki.

To co mamy w tej chwili to ciągle próby wyjścia ponad 16 bitów znanych z CD. Czy to będzie MQA, czy 24 bit PCM to już mniej istotne, najważniejsze abyśmy doświadczali ciągłego postępu w audio, podobnie jak to mają fani video, ocierający się już o 8k. Oczywiście telewizory 4k ciągle jeszcze są w sprzedaży, ale tu nie ma zmiłuj, nie dalej jak wczoraj widziałem nowy wzmacniacz kina domowego Yamahy w standardzie 8k. 

Tu jest właśnie problem branży audio. Pamiętam kiedyś podawana informacje w TV że mafia płyt CD miała większe obroty od mafii narkotykowej. Nie dziwi więc że te starodawne płyty tyle lat utrzymywały się w sprzedaży. Można było przecież 20 lat temu przejść na nośnik DVD i nagrywać studyjna muzę w 24 bitach, a 10 lat temu na BluRay i dzisiaj słuchali byśmy płyt SACD 4 generacji albo i lepiej. A tak mamy 16 bitowa płytę CD która w odtwarzaczu za milion zielonych w locie zamieniana jest na 24 bity, czyż to nie jest żenujące ?

Trochę wstyd się przyznać ale słucham Spotify Premium, a tam tylko AAC 320kbit ale jestem zadowolony, czasami pewne ubytki słychać ale to już trzeba być mocno wyczulonym np w gęstej i głośnej symfonice, w 95% jest jednak dobrze. AAC jest dobrym formatem  do słuchania muzyki wg mnie, chociaż nie audiofilskim. W porównaniu do winylu nie jest źle, winyl też idealny nie jest, trzeba mieć mocny i ciężki gramofon aby uzyskać mocne i gęste brzmienie, co nie jest wcale takie proste.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.12.2022 o 19:43, paww napisał:

winyl też idealny nie jest

Winyl jest zdecydowanie dalej od ideału niż nawet podstawowe CD. 

W dniu 10.12.2022 o 19:43, paww napisał:

trzeba mieć mocny i ciężki gramofon aby uzyskać mocne i gęste brzmienie, co nie jest wcale takie proste

Musi być znacznie więcej warunków spełnionych żeby winyl był postrzegany przez nasz słuch jako znośny do słuchania. Wystarczy zapoznać się z wadami towarzyszącymi procesom wytwarzania takich płyt i wadami związanymi z ich odczytem. Wszystko było już wcześniej opisywane przez różnych kolegów, może nawet w tym wątku. Na szczęście ludzki słuch jest tolerancyjny dla tych wszystkich wad które mogą występować na tym nośniku. Niestety wad wraz z czasem używania płyt przybywa zarówno od strony nośnika jak i od strony przetwornika służącego do odczytu, mechaniczny odczyt rządzi się swoimi prawami.   

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 12/10/2022 at 7:09 PM, Audroc said:

najważniejsze abyśmy doświadczali ciągłego postępu w audio, podobnie jak to mają fani video, ocierający się już o 8k.

Bo fani video ciągle nadganiają do audio, jak na razie są na 10 czy 12 bitach, do 16 daleko 😉😁

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.11.2022 o 13:01, iro III napisał:

Stereo, nadajace się do słuchania to dla mnie tylko kolejne nowe mixy Gilesa Martina  od 2017.

 

Jakie dokładnie wydania The Beatles polecasz? Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

MUSIC NON STOP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, przemek696 napisał:

Jakie dokładnie wydania The Beatles polecasz? Pozdrawiam

Jak chodzi o stereo, to tak jak wyżej od Revolvera po Let it Be - wyłącznie remixy Gilesa Martina wydawane od 2017r.

Jak chodzi o całość - to tylko "In mono" box. (Tu brakuje Abbey Road i Let it be, bo były nagrywane oryginalnie jako stereo)

Box In Mono to wprawdzie "tylko" mono, ale za to mamy Ich w oryginalnych monofonicznych nagraniach. Oryginalnych "take'ach" nagrywanych właśnie "pod mono". Zremasterowane i wydane w 2009r. brzmią rewelacyjnie. 

(Sprawdź skrzynkę PW)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Uwaga- dzisiaj ogłoszono wyniki sprzedaży fizycznych nośników za 2022 rok.

Na pierwszym miejscu pierwszy raz od 35 lat płyta winylowa, dopiero na drugim CD !!!!!!!!!

PS- jeszcze ciekawostka.

7% posiadaczy płyt winylowych nie ma gramofonu.

41% posiadaczy płyt winylowych posiada już gramofon, ale jeszcze nie podłączony.

Wniosek jest taki że płyta winylowa stała się czymś na wzór Ferrari, można do sklepu jeździc BMW, ale w garażu wypada mieć Ferrari, chociaż jedno.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Audroc napisał:

Uwaga- dzisiaj ogłoszono wyniki sprzedaży fizycznych nośników za 2022 rok.

Na pierwszym miejscu pierwszy raz od 35 lat płyta winylowa, dopiero na drugim CD !!!!!!!!!

PS- jeszcze ciekawostka.

7% posiadaczy płyt winylowych nie ma gramofonu.

41% posiadaczy płyt winylowych posiada już gramofon, ale jeszcze nie podłączony.

Wniosek jest taki że płyta winylowa stała się czymś na wzór Ferrari, można do sklepu jeździc BMW, ale w garażu wypada mieć Ferrari, chociaż jedno.

Tylko, że Ferrari przedstawia jakąś jakość,a nowy vinyl (bo takiego dotyczą te dane sprzedażowe) to cyfra w mniej wygodnej formie niż CD tylko w ładniejszej oprawie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez audiofan01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Audroc napisał:

7% posiadaczy płyt winylowych nie ma gramofonu.

41% posiadaczy płyt winylowych posiada już gramofon, ale jeszcze nie podłączony.

Czyli jeszcze nie poznali prawdziwej jakości tego nośnika. Jak poznają to jak myślisz ilu pozostanie gorącymi fanami czarnego krążka 😉? Ale może nie będą analizować wad i zalet różnych form zapisu używanych w domu tylko poddadzą się fali mody na analog. Ciekawe kiedy ta moda zawita do świata wideo? 😉  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, audiofan01 napisał:

Tylko, że Ferrari przedstawia jakąś jakość,a nowy vinyl (bo takiego dotyczą te dane sprzedażowe) to cyfra w mniej wygodnej formie niż CD tylko w ładniejszej oprawie.

No tak tyle  że to tylko Twoje zdanie. Większość świata audio wybrała winyl, jak w temacie w którym piszemy.

Mało tego, właśnie winyl w przeciwieństwie do płyt CD ma wartość, którą zresztą rośnie . Kupując płytę winylowa masz pewność że jutro będzie więcej warta jak tenże Ferrari. Natomiast płyta CD jedynie traci na wartości jak przysłowiowy VW.

34 minuty temu, Lech36 napisał:

Czyli jeszcze nie poznali prawdziwej jakości tego nośnika. Jak poznają to jak myślisz ilu pozostanie gorącymi fanami czarnego krążka 😉? Ale może nie będą analizować wad i zalet różnych form zapisu używanych w domu tylko poddadzą się fali mody na analog. Ciekawe kiedy ta moda zawita do świata wideo? 😉  

W świecie motoryzacji tak jest od zawsze. Pokaż mi właściciela Ferrari który potrafi nim jeździć. Oczywiście są tacy którzy potrafią, tak jak są audiofile potrafiący słuchać winyli, jednak płyta winylowa na ta wartość dodana podobnie jak sportowe auta i cieszmy się z tego. Wcale mi nie przeszkadza że jakiś miliarder chce dla szpanu mieć taką kolekcje winyli jak ja.

52 minuty temu, audiofan01 napisał:

Tylko, że Ferrari przedstawia jakąś jakość,a nowy vinyl (bo takiego dotyczą te dane sprzedażowe) to cyfra w mniej wygodnej formie niż CD tylko w ładniejszej oprawie.

Proszę przeczytaj co napisałeś, potem przetłumacz na nasze i napisz jeszcze raz....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Audroc napisał:

Wcale mi nie przeszkadza że jakiś miliarder chce dla szpanu mieć taką kolekcje winyli jak ja.

Mi to też nie przeszkadza 😉. Nawet podziwiam takich ludzi (kolekcjonerów) zastanawiając się czasem kiedy oni mają czas tego słuchać? Natomiast względy techniczne to inna kwestia i tu już ludzi optujących za wyższością analogu nie podziwiam.

20 minut temu, Audroc napisał:

Większość świata audio wybrała winyl, jak w temacie w którym piszemy.

Kiedy przyjdzie pora na VHS i analogową transmisję TV 😉

P.S. Większość świata w audio raczej wybrała formaty cyfrowe, które gwarantują rozwój i naprawdę wysoką jakość. Analog to forma hobby podobna do kolekcjonowania starych samochodów czy samolotów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lech36 napisał:

Mi to też nie przeszkadza 😉. Nawet podziwiam takich ludzi (kolekcjonerów) zastanawiając się czasem kiedy oni mają czas tego słuchać? Natomiast względy techniczne to inna kwestia i tu już ludzi optujących za wyższością analogu nie podziwiam.

Kiedy byłem mały zbierało się płyty winylowe, koszmarnie drogie Pewexu, natomiast słuchało się ich kopii na kasetach. Nowa muzę poznawało się w Trójeczkę i tyle.

Teraz podobnie. Zbiera się płyty winylowe, słucha się ich cyfrowych wersji na CD, a nowa muzę poznaje się w necie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Audroc napisał:

Zbiera się płyty winylowe, słucha się ich cyfrowych wersji na CD, a nowa muzę poznaje się w necie.

Możesz zgrać te winyle do formatu cyfrowego i słuchać na co dzień takiej formy. Nie trzeba zaraz dublować winylu wersją na CD. Będziesz przynajmniej miał identyczne brzmienie jak z oryginału.    

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Audroc napisał:

Proszę przeczytaj co napisałeś, potem przetłumacz na nasze i napisz jeszcze raz..

Na kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem nic nie poradzę, sorry😉

Winyle kupuję od kilkudziesięciu lat jeszcze sporo wcześniej niż wynaleziono CD, 95% to te z epoki, które faktycznie są coś warte, a pozostałe 5% to nowe kupione bardziej z ciekawości. Jednak CD mam wielokrotnie więcej. nadal je kupuję bo to moim zdaniem lepszy format ale co kto lubi.

1 godzinę temu, Audroc napisał:

winyl w przeciwieństwie do płyt CD ma wartość, którą zresztą rośnie . Kupując płytę winylowa masz pewność że jutro będzie więcej warta jak tenże Ferrari. Natomiast płyta CD jedynie traci na wartości jak przysłowiowy VW.

jesli ktoś inwestuje w płyty to może vinyle to lepszy wybór, ja jednak płyty kupuję po prostu do słuchania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
On 12/30/2004 at 11:46 AM, koteczek said:

Witam,

Od lat slucham vinylu i CD. Gdyby nie bylo analogowych plyt, bylbym przekonany, ze CD to to. Pech chcial, ze kiedys analog

 

Bo tak wlasnie jest, CD to to, blizej naturalnego brzmienia niz winyl. Winyl ma inna charakterystyke, ktora niemal nigdy nie jest dobrze skorygowana w przedwzmacniaczu gramofonowym. Gorne partie sopranu zwykle graja mocno, a to brzmi dla ucha atrakcyjnie, jak cukier dla mozgu. Poza tym winyl ma mniejsza dynamike, wieksze znieksztalcenia, szumy i trzaski. Nie brzmi lepiej tylko inaczej. Latwo to polubic, trudno sie jednak wtedy przelaczyc na sluchania radia czy innych zrodel. Sam mialem kiedys fajna kolekcje winyli, ale zamienilem na nowy motocykl i zaczalem zbierac i sluchac CD. Nie zaluje tego kroku. Winyle mialbym dzis zarzniete bo sluchac lubie duzo, kolekcji CD nic nie dolega po ponad dwudziestu latach. Ostatnio przyjechaly do mnie trzy skrzynki z plytami, ktore lezaly u moich rodzicow przez 18 lat. Sa jak nowiutkie. A jak Twoje winyle? Przepraszam nieco gubie sie jak sie powinno pisac po polsku winyl/vinyl? Tak z ciekawosci, nie z czepialstwa. Debatowanie o wyzszosci winyli nad CD powinno zawierac istotna informacje, ze winyle tloczone sa z materialow cyfrowych od wielu, wielu lat, wiec nie sa "tak polityczne" poprawne jak niektorzy sadza :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 33

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.