Skocz do zawartości
IGNORED

Jimi Hendrix Electric Ladyland 50th Anniversary


Chicago

Rekomendowane odpowiedzi

Jeden z kultowych i najważniejszych albumów Jimiego w nowych miksach i masteringach właśnie pojawił się na sklepowych półkach. W komplecie otrzymujemy cztery dyski, z których CD1 to oryginalny album w najnowszym remasterze zrealizowanym przez Bernie Grundmana, którego bazą były oryginalne analogowe taśmy; CD2: 'Electric Ladyland: Early Takes' - czyli dwadzieścia nigdy wcześnie nie przedstawionych i nieznanych nagrań demo oraz studyjnych outtakes; CD3: 'The Jimi Hendrix Experience: Live At The Hollywood Bowl' z 14 września 1968 jako część oficjalnych serii bootlegów z 'Experience Hendrix's Dagger Records'. Jako ostatni dysk otrzymujemy Blu-Ray z dokumentalnym filmem o realizacji najnowszego miksu w 5.1 oraz cały kompletny stereo mix w tym systemie z dżwiękiem high-res 24bit 96kHz. Calość zamykają i spinają dodatki w postaci 48 stronicowej książki i przeróżnych zdjęć z sesji nagraniowych.

 

Kultowa muzyka, nowa szata, nowe dżwięki... nowe wydatki.

 

X3CDJH043.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CD1 to oryginalny album w najnowszym remasterze zrealizowanym przez Bernie Grundmana, którego bazą były oryginalne analogowe taśmy

 

Nowym remasterem raczej nie ma co się ekscytować:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pierwsza linijka po lewej, ta obramowana, to pomiar DRM dla CD1. Po prawej dla porównania wydanie Reprise z 1985, w wersji na dwóch CD (takie mam, i chyba nie był to zły wybór).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowym remasterem raczej nie ma co się ekscytować:

 

w końcu wielbiciele muzyki ze smartfonów będą coś słyszeli z tego albumu ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pudło.

Wielbiciele dźwięków ze smartfonów nie słuchają Hendrixa.

Oczywiście, że słuchają. Zgram tego nowego Hendriksa na mp3 w bitrejcie 192 i będę słuchał na zmianę z Kind of Blue i Zappą. A co. Kto bogatemu zabroni.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że będąc w duchu tworzenia przez Hendrixa studia Electric Ladyland i muzyki w nim z tego powodu stworzonej nie powinniśmy absolutnie nic tykać w nagraniu bo na tamte czasy to studio zostało bardzo dobrze wyposażone przez muzyka i duch nagrania i to co Hendrix chciał przekazać słuchaczowi stanowi bezcenną wartość kulturową! tego artysty. Jeśli zależało by nam faktycznie na z jeszcze większym pietyzmem odsłuchanej muzyki to poszukał bym kolumn z tamtego okresu i będących w tamtym studio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i oczywiście, żeby dotarło w 100% do słuchacza co artysta chciał przekazać, to oprócz tego co Basior audio wypisuje, należy odurzyć się LSD, założyć dzwony i na końcu odsłuchu zniszczyć młotkiem, albo podpalić swój sprzęt audio - tak jak Jimi niszczył swoje gitary.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co wpraszać, wystarczy dobrze grać na gitarze to zarówno baby jaki dragi same za free przyjdą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość

(Konto usunięte)

Myślę że będąc w duchu tworzenia przez Hendrixa studia Electric Ladyland i muzyki w nim z tego powodu stworzonej nie powinniśmy absolutnie nic tykać w nagraniu bo na tamte czasy to studio zostało bardzo dobrze wyposażone przez muzyka i duch nagrania i to co Hendrix chciał przekazać słuchaczowi stanowi bezcenną wartość kulturową! tego artysty. Jeśli zależało by nam faktycznie na z jeszcze większym pietyzmem odsłuchanej muzyki to poszukał bym kolumn z tamtego okresu i będących w tamtym studio.

 

I to jest dobra droga...nie rozumiem prób upiększania , uprzyjemniania muzyki z pewnej epoki, która za cholerę nie chce grać tak jak sobie wyobrażamy...

 

I wprosić na chatę mnóstwo bab z cyckami.

 

To jest już bardzo dobra droga :-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wprosić na chatę mnóstwo bab z cyckami.

 

Obecnie, to trzeba też zaprosić i te bez cycków. W przeciwnym razie będzie afera i protesty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ważne jest też żeby w pobliżu był jakiś porządny parking, najlepiej koszerny, tak żeby goście się nie spóźnili ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja merytorycznie napiszę, że nie rozumiem fenomenu Hendrixa.

Owszem - doceniam jego geniusz jako gitarzysty, który utorował drogę wielu innym, ale nie podoba mi się jego muzyka.

Ze wszystkich płyt studyjnych, które nagrał podoba mi się jedynie we fragmentach właśnie Electric Ladyland...

zwłaszcza suita Rainy Day - to jest naprawdę świetny fragment. Reszta może dla mnie nie istnieć.

 

Przepraszam jeśli kogoś uraziłem, ale lubię pisać to co czuję i myślę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze wszystkich płyt studyjnych, które nagrał podoba mi się jedynie we fragmentach właśnie Electric Ladyland...

zwłaszcza suita Rainy Day - to jest naprawdę świetny fragment. Reszta może dla mnie nie istnieć.

 

A koncertowe?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pierwsze i bodajże trzecie tłoczenie z Japonii. Pierwsze miażdży to późniejsze. Dziwne jest to, że kolejność utworów na tych płytach jest różna. Pierwsze tłoczenie dwuplytowe, późniejsze na jednej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja merytorycznie napiszę, że nie rozumiem fenomenu Hendrixa.

Owszem - doceniam jego geniusz jako gitarzysty, który utorował drogę wielu innym, ale nie podoba mi się jego muzyka.

 

"Podobanie się" jest kwestią indywidualnego gustu - nie ma przymusu. Jak zachwyca, skoro nie zachwyca? itd. Bardziej mnie dziwi brak zrozumienia, bo Hendrix był fenomenem niewątpliwym.

 

Pytanie jednak inne - kogo więc cenisz wyżej niż Hendrixa... z porównywalnych artystów rocka?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kogo więc cenisz wyżej niż Hendrixa... z porównywalnych artystów rocka?

 

Wszystkich tych, których muzykę cenię wyżej od muzyki Hendrixa, chociażby Johna McLaughlina, Jimmy Page'a, czy Erica Claptona.

Ale powtarzam - Hendrix był wybitnym gitarzystą, prekursorem i inspiracją dla wielu innych późniejszych tuzów gitary, tyle że jego muzyka do mnie nigdy nie trafiła...poza suitą Rainy Day.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy rozprawka pt. "Mi się podoba lub nie podoba" może coś zmienić dzisiaj w kwestii fenomenu Hendrixa?

 

Mam wrażenie, że ta MUZYKA dzisiaj nie jest od podobania się, takie dyskusję można było toczyć, ale pół wieku temu.

 

Dzisiaj trzeba być tylko świadomym tego dziedzictwa dla ludzkości :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tyle że jego muzyka do mnie nigdy nie trafiła...poza suitą Rainy Day.

 

 

OK

A na przykład, już idąc najkrótszą drogą - riffy Giganty jak np w Hey Joe, Crosstown Traffic, Manic Depression

...też Cię nie trafiły?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wszystkich tych, których muzykę cenię wyżej od muzyki Hendrixa, chociażby Johna McLaughlina, Jimmy Page'a, czy Erica Claptona.

Ale powtarzam - Hendrix był wybitnym gitarzystą, prekursorem i inspiracją dla wielu innych późniejszych tuzów gitary, tyle że jego muzyka do mnie nigdy nie trafiła...poza suitą Rainy Day.

 

Jest małe clou Pozostali mocno przetworzyli muzykę wtedy zastaną, Jimmi napisał nową.

 

 

Trochę Page'a skrzywdziłem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę,że Hendrix był tym dla rocka czym Bach dla muzyki tzw. poważnej czy Coltrane dla jazzu.Jeśli ktoś jest fanem takiej muzyki to nie może kwestionować jego pozycji.Ale oczywiście jak się nie podoba to trudno dyskutować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

riffy Giganty jak np w Hey Joe, Crosstown Traffic, Manic Depression

 

Crosstown Traffic należy akurat do kawałków, które lubię.

Hey Joe - owszem też...ale wolę cover Deep Purple. ;-)

 

A ja myślę,że Hendrix był tym dla rocka czym Bach dla muzyki tzw. poważnej czy Coltrane dla jazzu.Jeśli ktoś jest fanem takiej muzyki to nie może kwestionować jego pozycji.Ale oczywiście jak się nie podoba to trudno dyskutować.

 

Masz rację. Tak samo Presley, Chuck Berry, czy Bo Diddley dla rock and rolla, a jednak zamiast ich muzyki wolę słuchać Beatlesów, Stonesów, The Who, czy innych następców.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez Chucka Berry nie byłoby rocka - pewnie 70% wszystkich riffów w całej muzyce rockowej pochodzi od Chucka Berry. Bez Chucka Berry nie byłoby Beatlesów, Rolling Stonesów... i wielu innych. O tym należy pamiętać. Zresztą Jimiego też nie byłoby bez Chucka Berry. On był najważniejszy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey Joe to nie jest kawałek Hendrixa ;) choć podejrzewam, że 98,73 % ludzisków tak właśnie uważa ;)

 

Podając przykład Hey Joe - miałem świadomość, że to nie jego kompozycja, chodziło o jego riff gitarowy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla każdego gitarzysty Jimmy zawsze będzie inspiracja. Jak na swoje czasy to kwasowe ( LSD ) brzmienie to była rewolucja.

Bez Jimmiego nie byłoby Prince czy Lenny Kravitza

Jimmy rules

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ilu ludzi tyle opinii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 13

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.