Skocz do zawartości
IGNORED

Wybór pierwszego gramofonu do około 2k zł


second

Rekomendowane odpowiedzi

A tu link do wspomnianego Technicsa w wersji Gold. Cena poszła szokująco do góry, jeszcze rok czy 2 lata temu chodziły po 4-5kzł.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wiem czy Reloop 7000Gold jest lepszy, nie mnie o tym rozstrzygać, ale to chyba bez znaczenia. Oba wyglądają świetnie, a na co kogo stać...…..

 

PS- nie sprzedaję swojego Reloopa, żeby komuś się coś nie wydało. No chyba że za 10-20 lat jak cena podskoczy...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używkę vintage kupiłbym jedynie od zaufanego odnawiacza. Przecież np. jak ktoś pisze w ogłoszeniu, że stan idealny, nigdy nieodnawiany, oryginalna igła to co na ten temat myśleć zważywszy na wiek drapaka ok. 30 lat? Śmiech na sali.

 

Chętnie poznałbym taką osobę, która odnawia stare gramofony i ma dobre opinie.

 

Kupiłem jakieś 2 lata temu Pro-jecta Debut ale z najwyższej półki tej wiem, budżetowej linii. Najtańsze nowe to niestety krzywe metalowe talerze itp. cuda mogą się przytrafić. Jest wiele filmów, które to pokazują. Tak samo jest u Regi by ktoś nie pomyślał, że jadę tylko po PJ.

Zwykła wymiana igły z Ortfon 2M Red na Blue przeniosła ten budżetowy gramiak znacznie wyżej.

I jestem w miarę zadowolony, choć powoli zbliża się chyba czas by zmienić na coś lepszego.

Oczekiwałbym nieco lepszej separacji silnika i możliwości ustawienia VTA bez pomocy zmiany maty. ;)

Igłę zostawiłbym taką samą czyli 2M Blue.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używkę vintage kupiłbym jedynie od zaufanego odnawiacza.

 

Ja również i skłonny byłbym zapłacić za niego nawet powyżej rzeczywistej wartości rynkowej. Ale który z całej masy rzekomych odnawiaczy jest na tyle uczciwy żeby mu zaufać? Tego nie wiemy. Mamy wiec druga niewiadomą.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Luxmany i winyle 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek przygody z winylem są właśnie gramiaki do 2tys. Nowe.

Adept nie musi się męczyć, ma w czym wybierać, ma gwarancje i solidne podstawy do zbierania wiedzy.

Szybko może się okazać ze winyl to jednak nie główne źródło dźwięku i w takim przypadku zostaje to co kupione bo wystarcza.

Jak ktoś się wciągnie to będzie szukał kolejnego levelu i już pewnie w używkach ale za większe pieniądze.

Z rynkiem używek jak ktoś powyżej napisał - jest moda na winyl plus moda na vintage to można dymać leszczy albo raczej nieświadomych klientów.

 

Porównałem Rege2 z PJ DebutCarbon SBDC i ten drugi zagościł u mnie na szafce.

Gra zacnie nic nie buja i nie trzeszczy. Może kiedyś wymienię wkładkę dla samej idei.

 

Nie czuje się ani oszukany ani wkręcony marketingowo.

 

Kupowałem w q21 i miły Pan podłączał co chciałem i jak chciałem.

 

Jak bym kupił używkę to zawsze miał bym niedosyt i wrażenie ze coś jest nie tak - bo się nie znam.

 

Kupuj nowy i zobaczysz za rok czy dwa czy Ci psuje czy nie.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Marantz SR5008 + UD5007 + Tonsil Siesta 5.0 + Taga TSW90 v3

Yamaha R-N602 + CD-S300 + Pro-Ject Debut Carbon Esprit SB DC + Pylon Pearl Monitor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość

(Konto usunięte)

 

 

Ja również i skłonny byłbym zapłacić za niego nawet powyżej rzeczywistej wartości rynkowej. Ale który z całej masy rzekomych odnawiaczy jest na tyle uczciwy żeby mu zaufać? Tego nie wiemy. Mamy wiec druga niewiadomą.

 

Kupiłem i nie ma co odnawiać...

Wygląda jakby z fabryki dopiero wyjechał...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby wszyscy tak trafiali jak Ty.

 

Niestety nie zawsze jest tak różowo.

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Marantz SR5008 + UD5007 + Tonsil Siesta 5.0 + Taga TSW90 v3

Yamaha R-N602 + CD-S300 + Pro-Ject Debut Carbon Esprit SB DC + Pylon Pearl Monitor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎11‎.‎12‎.‎2018 o 14:49, cezar1972 napisał:

 

Szanuję Twoje zdanie. też na początku chciałem kupić nówkę. Szukałem gramofonu z napędem bezpośrednim oraz pełną automatyką. Nie ukrywam, że mocno rozważałem zakup jakiegoś Reloop-a, jednak w sieci bez trudu można znaleźć informacje o fabrycznie nowych gramofonach tej marki z ramionami mającymi luzy lub innymi wadami. Myślałem też o Pioneerze PLX-500, ale też znalazłem informacje, że sprzęt potrafi paść po kilku dniach użytkowania. W założonym przeze mnie budżecie nie znalazłem nic sensownego.

Co do cen gramofonów nie przeczę, że kilka lat temu używki były znacznie tańsze, ale wzrost cen dotyczy też i nowych gramofonów. Kilka lat temu swojego Denona (podstawowy model - DP 300 o ile dobrze pamiętam) kupiłem za kilka stówek. Dzisiaj trzeba dać za niego co najmniej 1200 PLN.

Miałem okazję zobaczyć jak pracują automatyczne gramofony w cenie ok. 2000 PLN i moim zdaniem w zakresie kultury pracy ramienia (płynności i cichości działania podczas startu i powrotu) nie mają startu do 30-to letniego Technicsa. Kwestię wyglądu pomijam, bo to indywidualna sprawa. Oczywiście kupując używkę zawsze istnieje ryzyko,.ale można je zminimalizować kupując gramofon od miłośnika takiego sprzętu, który nie tylko sprzęt wypucuje, ale również zrobi serwis i udzieli informacji jak o niego prawidłowo dbać. Ja kupując swoją używkę dostałem najpierw zdjęcia wszystkich wad wizualnych (rysy, otarcia itp) gramofonu, następnie film przedstawiający działanie konkretnego egzemplarza, a po decyzji o zakupie zdjęcia z pakowania do wysyłki.

Przepraszam ale zaszło jakieś nieporozumienie w tym wątku.

Pisząc o gramofonie Reloop 7000 Gold za 2kzł, będącym odpowiednikiem Technicsa Gold który obecnie kosztuje 12kzł, pisałem o w 100% hiendowym sprzęcie bez jakiejkolwiek automatyki tak nielubianej przez audiofili (i słusznie zresztą). Jeśli szukasz gramofonu z automatyką to nie tedy droga- to są gramofony dla ludzi szukających doskonałego dźwięku i ponadczasowego wyglądu, gdyż złoto nigdy nie traci na wartości.

MOże zamieszczę jeszcze raz wszystkir linki do gramofonów pokrytych 24 karatowym złotem:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

pioneer-plx-1000-n-limited-edition.jpg

Technicss-l1600.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem uporczywego lansowania na forum analogowym bardzo prostych i tanich w produkcji chińskich konstrukcji gramofonów jako sprzętu audiofilskiego. To jest wręcz jakieś nachalne wmawianie niedoświadczonym użytkownikom, że tego typu "gramofon" to jest to samo co jakiś inny, znany, kilkukrotnie droższy sprzęt. Wmawianie naiwnym, że zakup czegoś takiego to będzie dla nich okazja życia. Wobec tak zbudowanych argumentów chyba nie pozostaje im nic tylko szybko kupować. Jak jeszcze okaże się, że ten wyrób jest pozłacany - czy raczej w złotym kolorze - no to już w ogóle bajka.

Ostatnio karierę robi na forum przekonywanie, że nawet gramofon z discountu za 500,- zł to jest po prostu rewelacja.

Ten gramofon za 500,- zł to jest po prostu karykatura gramofonu w kategorii bezwzględnej. Szrot jakich mało, zwyczajne marnotrawstwo energii i surowców.

Nie chodzi o porównywanie do naprawdę zaawansowanych i drogich konstrukcji, ale o spełnienie podstawowych zasad i norm dotyczących budowy i jakości dźwięku. Nawet tych starych dobrych niemieckich norm DIN dotyczących jakości produkcji i podstawowej jakości dźwięku hi-fi.

Chciałbym przestrzec początkujących pasjonatów dobrego dźwięku przed pokusą szybkiego pójścia na skróty. Tak się nie da. Zwłaszcza mając bardzo ograniczone środki finansowe. Trzeba zdawać sobie sprawę czym jest gramofon, jak jest zbudowany i od czego bezwzględnie zależy ostateczna jakość dźwięku, czyli możliwie naturalne odwzorowanie zapisanej na płycie muzyki.

Nie da się toru analogowego: plinta gramofonu, często układ amortyzujący drgania i stopy gramofonu, jego zasilanie, silnik, łożysko, talerz, matę, ramię w całej swojej konstrukcyjnej złożoności, headshell, okablowanie, pokrywę i na samym końcu wkładkę gramofonową skonstruować, wyprodukować i sprzedać tanio. Nawet Chińczycy nie mają takich możliwości.

Teraz pojawia się pytanie co to znaczy tanio. Jak wiadomo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ale niestety nie ma znaczenia fakt, że w Polsce przeciętne dochody wykształconej osoby są kilkukrotnie niższe niż w..... - wstaw co chcesz;)  - rzeczywistości nie da się zaczarować.

Po prostu jest pewien pułap cenowy, dopiero od którego jakikolwiek producent jest w stanie zaoferować nie tylko podrabiany wygląd, nie tylko złudzenie obcowania z czymś wartościowym, nie tanią kopię czy w ostateczności zwykły bubel, ale poprawnie skonstruowany, działający i poprawnie odtwarzający gramofon. Dopiero od tego poziomu możemy nazywać sprzęt gramofonem, założyć mu odpowiednią wkładkę, ustawić, skalibrować go poprawnie i podłączyć do naszego toru audio. Nie zapomnijmy tylko o przedwzmacniaczu korekcyjnym ;)

Budowanie toru analogowego jest czynnością wymagającą wiedzy i zaangażowania ze strony przyszłego użytkownika i to na każdym poziomie jakości dźwięku. Nie ma w systemie gramofonowym czegoś takiego jak plug&play.

Można osiągnąć pewien satysfakcjonujący nowicjusza lub nuworysza poziom jakości dźwięku zdając się tylko i wyłącznie na wiedzę i doświadczenie zaangażowanych sprzedawców - pasjonatów w dobrym salonie audio. Tylko, że taka droga w ostateczności sporo kosztuje a i tak nie gwarantuje sukcesu i najlepszej relacji cena - jakość.

Trzeba już coś wiedzieć, warto poświęcić trochę czasu i poczytać o analogu, dowiedzieć się na ten temat. Taka wiedza jest naprawdę niezbędna i pomoże w dokonaniu właściwych wyborów.

Oczywiście dobry analogowy salon audio to podstawa jeżeli chcemy kupić nowy sprzęt. Doświadczony sprzedawca w salonie audio doradzi nam i pomoże wybrać gramofon pasujący do naszego budżetu i stawianych przez nas wymagań wobec dźwięku. Dobór gramofonu, jego konfiguracja z posiadanym sprzętem, dobór wkładki i kalibracja to kluczowe zagadnienia w torze analogowym i warto mieć dobrego przewodnika, opiekę serwisową i wsparcie w doświadczonym sprzedawcy.

Gorzej dla nas jeśli salon audio sprzedaje jako gramofony tanie produkty Regi albo Pro-Ject wyprodukowane z odpadów, na desce z MDF. Jeżeli uwierzymy, że to są gramofony to wtedy nic nam nie pomoże.

Podobnie ma się sytuacja z operowaniem zasłużonymi kiedyś dla hi-fi analogu markami firm typu Dual, Denon, Audio Technica, Teac, Pioneer, Marantz czy innymi. Dzisiaj te marki a szczególnie ich wyroby gramofono podobne nie mają nic wspólnego ze swoimi firmami - matkami - tak jak np. Dual - są tylko kolejnymi znaczkami - markami - wabikami w portfelu zamożnego inwestora z Azji.

Mimo wszystko jeżeli ktokolwiek chce budować w swoim systemie nawet ekonomiczny, ale nowy tor analogowy to powinien swoje kroki skierować do dobrego salonu audio, a nie do discountu czy do sklepu dla DJ.

Analog to wspaniała zabawa, ale wymaga od użytkownika odrobiny pasji i zaangażowania. Nie warto degradować swoich wymagań i oczekiwań wobec jakości sprzętu i jakości odsłuchiwanej muzyki do takiego stopnia żeby gramofon i płyty kupować w Lidlach i Biedronkach lub dlatego, że ktoś wyprodukował imitację gramofonu i jeszcze ją na wabia "pozłocił".

Analog to pasja i poszukiwanie, odkrywanie i zdobywanie wiedzy i doświadczenia. To są ogromne możliwości poszukiwania doskonałego tłoczenia płyt z epoki, zapoznanie się z różnymi tłoczeniami tego samego tytułu. Posmakowanie wydań z USA i Japonii, wydań brytyjskich. To nabywana z upływem czasu umiejętność oceny stanu płyty.

Nie da się kupić byle jakiego gramofonu, do tego płytę z Biedronki i cieszyć się barwą, dynamiką i magią muzycznych dźwięków z analogu - bo tam tego nie znajdziecie.

Nie ma tanich koniaków, tanich whisky, tanich cygar, tanich perfum ani tanich kobiet - są tylko bejce i ordynarne podróby z tanich sklepów, dla naiwnych albo biednych ludzi, którzy chcą "posmakować i popróbować" Nie posmakujecie i nie poróbójecie bo tam tego smaku, zapachu i magii nie ma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei nie rozumiem ludzi którzy pytają się o sprzęt nieaudiofilski na audiofilskim forum . Bo nie wiem czego oni oczekują ? cudów , że hi-end za 300 złotych kupią.

większość tych wątków powinna wylądować w koszu , lub powinna zostać bez odpowiedzi. Bo poziom powinien jakiś być . Ale jest jaki jest.

Wszelkie te reloopy i techniksy to sprzęt dla dj-ów i ich trzeba by się spytać , a nie dorabiać audiofilską ideologię do sprzętów które jakoś wybitne nie są.

Staś - to że w gramofonie wszystko ma znaczenie to akurat nie bajki , bo każdy materiał czy kształt ma swoje rezonanse własne i można to sprawdzić , nie koniecznie można to usłyszeć , ale jakoś da się to zmierzyć. Za czasów vinyla niektóre dobre gramofony lub ramiona miały nawet pomierzone charakterystyki. A tłoczenia też są różne , także nie ma co się bulwersować , jakbyś miał wkładkę tak za 20k złotych też byś szukał dobrych tłoczeń - choćby z racji opłacalności odtworzenia ,

Ja akurat lubię tanie wina to tanią biedronkową do michela se lubię puścić :)

 

Ale to też prawda , że jak już kupować drogi gramofon i wkładkę to trzeba mieć i dobre tłoczenia.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość

(Konto usunięte)
1 godzinę temu, bolo_senor napisał:

nie koniecznie można to usłyszeć

No właśnie, albo słuchamy muzyki, albo zajmujemy się technologią, jak to drugie to...nie ma rzeczy doskonałych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.12.2018 o 20:05, Audroc napisał:

Dodatkowo od kilku lat wspomniany Reloop zalicza świętne występy na pokazach audio i doskonałe recenzje w prasie.

Czy można prosić o jakieś linki do tych recenzji?

Z prasy audio a nie DJ.

 

O ile się nie mylę jest to wytwór OEM firmy Hanpin .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Proszę mnie wyprowadzić z błędu jeżeli się pomyliłem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po raz kolejny protekcjonalny ton i przeświadczenie ze gramofon za 2tys (zamiennie możecie wstawić wzmacniacz, kolumny czy interconect) to nie ma prawa zagrać i stanowi zaprzeczenie idei analogu zabija we mnie wiarę w to, że element końcowy czyli muzyka jest najważniejsza.

Jeśli komuś poprawia samopoczucie zakup LP w cenie 100zl zamiast tego samego LP w cenie 49zl tylko dlatego ze ten drugi jest z biedronki to jego sprawa a w zasadzie problem. Tak, wlasnie problem, bo uważam, że dowartosciowywanie sie przez pryzmat pieniędzy jest problemem. 

Do tego to tworzenie jakiejś ekskluzywnej metafizyki, jakiejś bliżej niezdeiniowanej aury, którą wg niektórych ma prawo oddać tylko gramofon za odpowiednio wysoka kwotę wraz z płytą koniecznie z pierwszego tloczenia najlepiej japońskiego wydawnictwa.

W tym miejscu przypomina mi sie ulubiona reklama moich dzieci, reklama ptasiego mleczka z zebrą i panią od geografii, która zatraciła dziecięca radość życia... Podobnie tutaj niektórzy zatracili zwyczajną radość ze słuchania muzyki. Szkoda...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Luxmany i winyle 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Staś_44798 napisał:

No właśnie, albo słuchamy muzyki, albo zajmujemy się technologią, jak to drugie to...nie ma rzeczy doskonałych...

staś - niestety gramofon  posiada silnik i inne mechaniczne rozwiązania . Może jakby dorobić mu struny lub pałeczką w niego uderzać można by stwierdzić czy dobrze gra. A tak nie da się tego rozdzielić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bluesboss po części się zgadzam a po części nie.

Zgadzam się z Tobą w kwestii gramofonów z popularnych dyskontów za 500zł. To nie może dobrze grać, tak jak nie może być dobrym telefonem np. myPhone czy inne produkty rebrandowane przez chińskiego producenta zgodnie z poleceniem polskiego dystrybutora na potrzeby polskiego klienta.

Jednak w temacie mowa jest o gramofonie w granicach 2k zł, a taki już potrafi zagrać o ile część tej kwoty nie idzie w bok w pozłacaną plintę, talerz i ramię. ;)

Z jakiegoś powodu istnieją na rynku gramofony za cenę 10x wyższą i więcej (sky is the limit..) i mimo, że pewno zdarzają się przegięcia (cena nie odzwierciedla jakości tylko świeci złotem czy chromem) to jednak różne zaawansowane techniki w nich użyte najczęściej takie ceny usprawiedliwiają. Ewentualne złoto na plincie to już wtedy tylko ekskluzywny dodatek do stylu czy +1 do snobizmu.

Wystarczy też spojrzeć na ceny wkładek. Pomijając to, że ogólnie wszystkie podrożały od kiedy winyl wrócił do łask to przecież nie będzie żadnym odkryciem, że wchodząc w MC ceny rosną logarytmicznie. Nawet w przypadku MM rozpiętość cenowa jest od powiedzmy 100zł do 3k zł.

Wracając jednak do tytułowego gramofonu za 2k, nawet jeżeli ktoś wybierze zły gramofon, albo nawet jeżeli wybierze badziewie z dyskontu za 500zł to już umożliwia mu to słuchanie muzyki analogowej. Nie ma znaczenia, że ta muzyka to nie będzie taka sama muzyka jak z hiendowego drapaka. Taki człowiek zaczyna nabierać nawyków, celebracja płyty winylowej zaczyna mu się podobać albo nie, wchodzi w to głębiej, zaczyna rozumieć co w tym szajsie spowodowało tak niską cenę, uczy się. Być może kupi w przyszłości coś lepszego. Przecież nawet na takim badziewiu można rozpoznać jakość danego wydania płyty. To już jest krok w dobrą stronę.

Naprawdę nie trzeba do tego skończyć Wyższej Szkoły Gramofonowej i obronić doktoratu z rowka. :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Viniu napisał:

nie ma prawa zagrać 

pewnie , że ma prawo zagrać , ale czy to jest granie które większość uzna za wystarczająco dobre by go polecać to nie wiem. Zresztą gramofon to nie samo granie wygląd też się liczy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Viniu napisał:

Jeśli komuś poprawia samopoczucie zakup LP w cenie 100zl zamiast tego samego LP w cenie 49zl tylko dlatego ze ten drugi jest z biedronki to jego sprawa a w zasadzie problem.

Kolego, w Biedronce znajdziesz zarówno lipne wydania tłoczone przez firmę krzak, jak i całkiem przyzwoite płyty. Żaden wstyd kupić przyzwoitą płytę w Biedronce, choć czuję dyskomfort w dyskoncie gdy stoję w kolejce do kasy między kurczakiem, a żeberkami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zresztą za 100zł to najczęściej biedronkową płytę z drugiej ręki kupisz a nie pierwsze tłoczenie. Dobre tłoczenia znacznie więcej kosztują.

 

zresztą i tak każdy słucha co chce i na czym chce , a potem wszystkie gramofony  grają tak samo.

46 minut temu, Viniu napisał:

Do tego to tworzenie jakiejś ekskluzywnej metafizyki, jakiejś bliżej niezdeiniowanej aury, którą wg niektórych ma prawo oddać tylko gramofon za odpowiednio wysoka kwotę wraz z płytą koniecznie z pierwszego tloczenia najlepiej japońskiego wydawnictwa.

co jest w tym dziwnego , że dobra płyta na dobrym sprzęcie gra lepiej .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, szaman777 napisał:

Kolego, w Biedronce znajdziesz zarówno lipne wydania tłoczone przez firmę krzak, jak i całkiem przyzwoite płyty. Żaden wstyd kupić przyzwoitą płytę w Biedronce, choć czuję dyskomfort w dyskoncie gdy stoję w kolejce do kasy między kurczakiem, a żeberkami.

Ja tego dyskomfortu nie czuje. Ostatecznie muzyki słucham w domowym zaciszu i nie ma dla mnie znaczenia skąd pochodzi płyta. Przy założeniu oczywiście ze jest to normalne oficjalne tloczenie.

22 minuty temu, bolo_senor napisał:

zresztą za 100zł to najczęściej biedronkową płytę z drugiej ręki kupisz a nie pierwsze tłoczenie. Dobre tłoczenia znacznie więcej kosztują.

 

zresztą i tak każdy słucha co chce i na czym chce , a potem wszystkie gramofony  grają tak samo.

co jest w tym dziwnego , że dobra płyta na dobrym sprzęcie gra lepiej .

Oczywiście, że nie ma w tym nic dziwnego. Nie zgadzam sie tylko z deprecjonowaniem zjawiska jakim jest muzyka tylko dlatego, ze nie jest odtwarzana z gramofonu za kilkanascie tysięcy zł. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Luxmany i winyle 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą miałem co innego na myśli. Mówiłem o tworzeniu aury eksluzywnosci w obcowaniu z winylem która jest zarezerwowana rzekomo tylko dla posiadaczy gramofonow za kilkanascie tysięcy zł. Z czym sie nie zgadzam. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Luxmany i winyle 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Viniu napisał:

Zresztą miałem co innego na myśli. Mówiłem o tworzeniu aury eksluzywnosci w obcowaniu z winylem która jest zarezerwowana rzekomo tylko dla posiadaczy gramofonow za kilkanascie tysięcy zł. Z czym sie nie zgadzam. 

Aura ekskluzywności pojawia sama przy pewnym pułapie cenowym niedostępnym dla normalnego zjadacza parówek , także nikt jej celowo nie tworzy , ale żeby było jeszcze śmieszniej to tworzą ją nieświadomie zazwyczaj ludzie , którzy zarzucają snobizm innym i tym podobne rozpasania :) . Sami działają  jak reklama , zresztą nieraz sama cena działa w obu kierunkach na wyobraźnię i każdy odnajduje co chce  . Jeden same wady inny same zalety.

Niestety też muszę nie zgodzić się z tobą (choć bardzo bym chciał)  , bo jednak dobre  w wartościach bezwzględnych granie jest zarezerwowane tylko dla ludzi bogatych . A tego co my słuchamy , to tylko większa lub mniejsza namiastka grania jakie mają naprawdę bogaci - temu niestety - bo wolałbym by było inaczej. 

Druga sprawa każdy kupuje sprzęt na jaki go stać i koło się zamyka . Jednemu wystarczy winyl z biedronki bo ma wkładkę za 700zł , drugi go nie założy , bo mu się nie opłaca igły zużywać  w wkładce za 20k Cała filozofia 

 

 

 

 

Bo dobre , a zadowalające to dwa różne znaczenia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 28

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.