Skocz do zawartości
IGNORED

Sprzęty "puste" w środku, a więc czy ilość bebechów ma znaczenie


audiorabbit
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, opteron napisał:

  

 


Posłuchaj sobie farsy z pierwszej fotografii (lyngdorf millenium, najcięższym elementem wzmacniacza jest obudowa) i porównaj do napakowanych klocków poniżej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nakamichi.jpg

NADs300.jpg

881287-krell-ksa250-power-amp-near-mint.jpg

Millenium jest niesamowity

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, robbit napisał:

wydaje mi się że określenie " lepiej " jest w ramach tego forum pojęciem względnym . Chyba wszyscy będą jednogłośni co do stwierdzenia że "lepiej" oznacza wierniej . Zatem żeby stwierdzić rzeczywisty stan rzeczy należałoby porównać wszystkie cechy wzmacniacza czy jakiegokolwiek innego urządzenia np CD playera z materiałem źródłowym w studio w którym realizowany był mastering . W przeciwnym razie wszelkie porównania takie jak na tym forum nie będą miarodajne , nie będą odzwierciedlać faktycznej jakości urządzenia , a co za tym idzie wszelkie określenia " ten gra lepiej" powinny być kwitowane słowami " jak dla mnie" . I błagam , niech nikt nie próbuje tu pisać że istnieją opinie gdziekolwiek, odnoszące się do jakiegokolwiek urządzenia audio oparte o takie właśnie porównanie . A to co tu się wypisuje , że to jest lepsze od tamtego w rzeczywistości nic nie znaczy , bo nie wszystkim podoba się taki sam charakter brzmienia a twierdzące określenia mogą być przejawem braku obiektywizmu lub próbą zdobycia pozycji "guru" na forum .I sądzę że wiele osób jest po prostu fascynatami pewnych marek sprzętu , nie koniecznie ich posiadaczami i tak na prawdę "grają" dla nich znaczki na przedniej ściance a nie same urządzenia . 

A VW Golf to najlepsze auto świata. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?👈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 13.03.2020 o 19:12, rafal735r napisał:

Który lepszy? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ec25d9899b82f3a9946923a876b63b2d_1.jpg

II prawo Kirchhoffa.

 

To o SEM i spadkach napięć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, robbit napisał:

i najdroższa .

W przypadku wzmacniaczy, technologia pozwala na redukcję kosztów i rozmiarów, których nie dało się uniknąć w domenie analogowej, pozwala też na osiągi jakich nie dało się uzyskać w domenie analogowej, takiemu progresowi (nie tylko w tej dziedzinie) nie dziwią się już dawno nawet dzieciaki z gimnazjum, za to Ty... jak mi się wydaje, sprawiasz wrażenie człowieka, który na księżyc najchętniej chciałby iść po drabinie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 hours ago, opteron said:

Posłuchaj sobie farsy z pierwszej fotografii (lyngdorf millenium, najcięższym elementem wzmacniacza jest obudowa) i porównaj do napakowanych klocków poniżej.

Trochę to nieporozumienie porównywać ilość wnętrzności kompletnych modułow wzmacniacza impulsowego, do podobnej mocy analoga. Tam nie trzeba wielkiego trafa, kondensatorów i radiatorów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro ta technologia jest tak kosmiczna, to poproszę o odpowiedź, mówimy o nówkach z salonu na dzień dzisiejszy

Lyngdorf Millennium mkIV ~50k zł - Fiat Tipo ~50k zł

Lyngdorf Millennium mkIV ~50k zł - USG SonoScape s22 ~50k zł

jakie konkretne elementy tego wzmacniacza, są tak kosmiczne i drogie, że całość kosztuje tyle samo co przytoczone przeze mnie dwa równorzędne cenowo przykłady, które są "elektronicznie bardziej rozbudowane".

Przecież nikt nie neguje, że audiofilom podobają się drogie sprzęty, problem polega na tym, że audiofile próbują wmówić innym, że producenci takich "drogich wynalazków" nie pompują w ... potencjalnych nabywców.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez radmorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
19 minutes ago, radmorek said:

jakie konkretne elementy tego wzmacniacza, są tak kosmiczne i drogie, że całość kosztuje tyle samo co przytoczone przeze mnie dwa równorzędne cenowo przykłady, które są "elektronicznie bardziej rozbudowane".

Tu nie ma co dumać. Popyt wpływa na podaż. Nie tylko na asortyment ale i na ceny. Tak jest ze wszystkim, nie tylko z audio. Motoryzacja, zegarki, biżuteria, kosmetyki.... Jedno co mnie dziwi, to to że nie ma hajendowych smartfonów, przecież tu też znalazłoby się wielu nabywców co chcieli by mieć telefonik jakiego nie ma nikt w promieniu pięciu kilometrów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, opteron napisał:

technologia pozwala na redukcję kosztów i rozmiarów,

jakoś tego nie widać po cenach obecnych np. pustych w środku wzmacniaczy , i jak już wcześniej pisałem , na potrzeby rynku lub raczej producentów wkrótce będzie się wciskać ludziom kit że dźwięk " melodyjki z zegarka elektronicznego" to dźwięk hi-end . Jak ci się taki dźwięk podoba to kupuj sprzęty zasilane impulsowo , puste w środku itd . A z tego co piszesz wynika tylko to że nie masz żadnej merytorycznej wiedzy w tej dziedzinie a tylko powtarzasz to co przeczytałeś w jakiejś propagandowej literaturze audio gdzie pisze się to za co płaci producent sprzętu . 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, opteron napisał:

W przypadku wzmacniaczy, technologia pozwala na redukcję kosztów i rozmiarów, których nie dało się uniknąć w domenie analogowej, pozwala też na osiągi jakich nie dało się uzyskać w domenie analogowej, takiemu progresowi (nie tylko w tej dziedzinie) nie dziwią się już dawno nawet dzieciaki z gimnazjum, za to Ty... jak mi się wydaje, sprawiasz wrażenie człowieka, który na księżyc najchętniej chciałby iść po drabinie...

Czy te „osiągi” wzmacniaczy „cyfrowych” zwłaszcza PRO odnoszą się także do jakości brzmienia np. w domu z domowymi kolumnami przy niezagłośnym słuchaniu. Pytam bo nie mam doświadczenia w tym zakresie, a ceny wzmacniaczy PRO nie są zabójcze i może to być ciekawy kierunek.

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, januss73 napisał:

Jedno co mnie dziwi, to to że nie ma hajendowych smartfonów,

hajend to nie jest określenie wyłącznie dla sprzętu audio ani nie jest określeniem takim jak hi-fi , gdzie w przypadku tego drugiego musiały być spełnione pewne kryteria techniczne by sprzęt mógł być zaliczony do tej klasy , natomiast hi-end nie ma żadnych warunków koniecznych do spełnienia , określenie to można dowolnie interpretować , można sobie skonstruować dowolny wzmacniacz , napisać na nim hi-end i zażądać dowolnej sumy pieniędzy . Dlatego wiele a w zasadzie niemal każdy producent używa tej możliwości do robienia większej kasy mniejszym nakładem kosztów , i wcale tu nie chodzi o skok technologiczny tylko o zysk . A haj-endem równie dobrze można określić np. rolls-royce"a krótko mówiąc każdy towar luksusowy który nie koniecznie musi być bardzo dobry jak np. harley-davidson którego trzeba co chwila naprawiać .

z tą cyfrą to niedługo będzie tak samo z wodą , ludzie będą twierdzić że destylowana woda jest smaczniejsza bo jest pozbawiona wszelkich mikroelementów i jest hajendowa bo zupełnie czysta .

na zdrowie..

20 minut temu, audiofan01 napisał:

może to być ciekawy kierunek.

to na pewno dobry kierunek dla producenta ale nie koniecznie dla konsumenta .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, robbit napisał:

Jak ci się taki dźwięk podoba to kupuj sprzęty zasilane impulsowo.

Odważnie napisane. Problem w tym, że coraz więcej osób docenia klasę D, po odłuchu. Dlaczego? Bo nie słyszą znaczącej różnicy w dżwięku między klocem a D klasową popierdółką.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, audiofan01 napisał:

Czy te „osiągi” wzmacniaczy „cyfrowych” zwłaszcza PRO odnoszą się także do jakości brzmienia np. w domu z domowymi kolumnami przy niezagłośnym słuchaniu. Pytam bo nie mam doświadczenia w tym zakresie, a ceny wzmacniaczy PRO nie są zabójcze i może to być ciekawy kierunek.

Nie miałem żadnej cyfrówki z segmentu pro w domu więc trudno mi się wypowiedzieć.

59 minut temu, robbit napisał:

jakoś tego nie widać po cenach obecnych np. pustych w środku wzmacniaczy

Bo redukcja kosztów a cena sprzętu na rynku to raczej nie to samo prawda? A będąc przy kosztach produkcji, co usprawiedliwia cenę 50tys wzmacniacza analogowego ważącego 60kg? Co dodatkowy koszt trafa 5 stów i kilka garści tranzystorów po 2zł?
Poruszając się w obszarze drogich zabawek audio, cena rynkowa nie jest w żaden sposób odzwierciedleniem kosztów produkcji, zejdź na ziemię.

Godzinę temu, robbit napisał:

A z tego co piszesz wynika tylko to że nie masz żadnej merytorycznej wiedzy w tej dziedzinie a tylko powtarzasz to co przeczytałeś w jakiejś propagandowej literaturze audio gdzie pisze się to za co płaci producent sprzętu . 

 : -)

1 godzinę temu, radmorek napisał:

Skoro ta technologia jest tak kosmiczna, to poproszę o odpowiedź, mówimy o nówkach z salonu na dzień dzisiejszy

Lyngdorf Millennium mkIV ~50k zł - Fiat Tipo ~50k zł

Lyngdorf Millennium mkIV ~50k zł - USG SonoScape s22 ~50k zł

jakie konkretne elementy tego wzmacniacza, są tak kosmiczne i drogie, że całość kosztuje tyle samo co przytoczone przeze mnie dwa równorzędne cenowo przykłady, które są "elektronicznie bardziej rozbudowane".

Przytoczony Lyngdorf Millenium to przykład że nowe technologicznie, lekkie i niemal puste w środku niczym nie ustępuje ciężkim klockom. Koszt produkcji jest znacznie niższy niż w przypadku i tak, niczym nie wytłumaczalnych cen dużych wzmacniaczy analogowych, które tak samo możesz porównać do fiata tipo czy w czym tam gustujesz...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, robbit napisał:

hajend to nie jest określenie wyłącznie dla sprzętu audio ani nie jest określeniem takim jak hi-fi , gdzie w przypadku tego drugiego musiały być spełnione pewne kryteria techniczne by sprzęt mógł być zaliczony do tej klasy , natomiast hi-end nie ma żadnych warunków koniecznych do spełnienia , określenie to można dowolnie interpretować , można sobie skonstruować dowolny wzmacniacz , napisać na nim hi-end i zażądać dowolnej sumy pieniędzy ....

O przepraszam.

Hi -Fi jest zdefiniowane w normie DIN 45500 z roku 1973. Dotyczyło pasma, szumów i zniekształceń. Coś trzeba było spełnić aby dwa sprzęty z półki sklepowej zagrały z porównywalną jakością. Najwyższą jakością aby nie słyszeć zubożenia dźwięku.

Hi-End to w pierwszym okresie Hi-Fi w którym pociągnięto parametry jeszcze dalej. W pewnym momencie nie tylko, że np, zniekształcenia nie były słyszalne to zwyczajnie przestawały być mierzalne na dostępnych przyrządach pomiarowych. Robiono urządzenia doskonałe. A wszystko to, dodam na kabelkach (zasilające, IC i głośnikowych) za grosze. Powtarzam, z tymi nędznymi kablami grało to na poziomie Hi-End. 

Zresztą jeden z kultowych producentów Hi-End`owych wzmacniaczy długo nie miał gniazda IEC na sieciówki. Z tyłu sterczał na stałe przewód jak do lampki nocnej. 

Co się potem z hi-end stało to na osobny wątek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poziomy THD w technice audio:

10% (−20 dB) – taki poziom zniekształceń jest wyraźnie odczuwalny i właściwie dyskwalifikuje urządzenie audio.

1% (−40 dB) – poziom akceptowalny w prostych systemach odtwarzania dźwięku, natomiast odczuwalny w systemach hi-fi przez słuchaczy o wyrobionym słuchu muzycznym.

0,1% (−60 dB) – poziom ogólnie akceptowany z wyjątkiem wysokiej klasy systemów hi-fi.

0,01% (−80 dB) – poziom reprezentatywny dla sprzętu hi-fi wysokiej klasy (np. odtwarzaczy CD), akceptowany przez audiofilów.

0,001% (−100 dB) – poziom spotykany w odbiornikach radiowych wysokiej jakości.

0,0001% (−120 dB) – poziom zbliżony do najniższych poziomów audio możliwych obecnie do zmierzenia w najkorzystniejszych warunkach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Echelon69 napisał:

0,001% (−100 dB) – poziom spotykany w odbiornikach radiowych wysokiej jakości.

Zweryfikuj czy odbiorniki radiowe oby na pewno miały tak niskie zniekształcenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, rafal735r napisał:

Jak na razie wszyscy, którzy porównywali byli jedno glosni. 

Wszystko zależy od punktu odniesienia ... Twojego i Twoich znajomych ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Zweryfikuj czy odbiorniki radiowe oby na pewno miały tak niskie zniekształcenia.

Rzeczywiście. Ale tak podaje wikipedia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Może chodzi o DAB.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, japs napisał:

Odważnie napisane. Problem w tym, że coraz więcej osób docenia klasę D, po odłuchu. Dlaczego? Bo nie słyszą znaczącej różnicy w dżwięku między klocem a D klasową popierdółką.

Oooo .. ciekawe co na to hi-endowa społeczność :)

Godzinę temu, Grzegorz7 napisał:

Co się potem z hi-end stało to na osobny wątek.

stało się to o czym pisałem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, japs napisał:

Odważnie napisane. Problem w tym, że coraz więcej osób docenia klasę D, po odłuchu. Dlaczego? Bo nie słyszą znaczącej różnicy w dżwięku między klocem a D klasową popierdółką.

Ale to tylko źle świadczy o dźwięku z tych analogowych wzmacniaczy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 15.03.2020 o 17:36, Grzegorz7 napisał:

Zweryfikuj czy odbiorniki radiowe oby na pewno miały tak niskie zniekształcenia.

W przypadku odbiornika radia internetowego to chyba jest możliwe, może nie aż tak nisko ale coś koło ;-).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 15.03.2020 o 15:20, audiofan01 napisał:

 ceny wzmacniaczy PRO 

Gdy aktywne nagłośnienie weźmiesz pod uwagę, to Genelec, Adam, Dynaudio, Barefoot, Quested, Sveda to wtedy sporych funduszy może wymagać.

W dniu 15.03.2020 o 15:57, japs napisał:

Odważnie napisane. Problem w tym, że coraz więcej osób docenia klasę D, po odłuchu. Dlaczego? Bo nie słyszą znaczącej różnicy w dżwięku między klocem a D klasową popierdółką.

Energetycznie to to samo. 

Reszta to uprzedzenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 15.03.2020 o 17:08, Grzegorz7 napisał:

Hi -Fi jest zdefiniowane w normie DIN 45500 z roku 1973. Dotyczyło 

Co się potem z hi-end stało to na osobny wątek.

1. Czas przeszły to dobry kierunek. Teraz nie dotyczy, chyba że wytwórcę w krajowej manufakturze. 

2. Wszystko topowe, "flagowce" - to haj end oraz dopieszczanie i gadżety dopieszczające to też high end.

 

Co do ceny- skoro zamiennikiem nośnika rozrywki (radia, gramofonu, magnetofonu , kina w domu) jest "streamer" to dlatego tyle kosztuje. Kalkulacja celuje w typ konsumenta i pozostaje w proporcji do jego dochodów. 

High end chce być szczególny, wyjątkowy i dopieszczony. Biznesmen jest dopieszczony gdy innemu biznesmenowi palnie , że go na to nie stać.

Szach i mat, albo poker. Hehe ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@xetras Bardzo dobre podsumowanie. Producenci już od początku tworzenia produktu pozycjonują go w określonym sektorze i dla określonych odbiorców. Opracowanie dobrej konstrukcji cyfrowej jest niestety droższe niż analogowej, podobnie jak z zasilaczami dobry impuls to znacznie większe wyzwanie niż dobry liniowiec. Teraz do tego dochodzi wielkość docelowej grupy odbiorców przez którą trzeba podzielić koszty tworzenia produktu i marketingu i mamy taką cenę a nie inną.

Sam miałem podstawowy wzmacniacz w klasie AB, słuchałem też innych w klasie A/AB, a skończyłem że wzmacniaczem w klasie D. 

Nie mam nic do tego co jest w środku, dla mnie ważne jest to jak "to" gra w stosunku do kasy którą trzeba na to położyć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wzmacniaczy klasy D - pomysły i prototypy w laboratoryjnych, eksperymentalnych warunkach były już od dawna (chyba w latach 50.) wtedy zawodne ale z czasem, "zeszły pod strzechy".

Znacznym problemem jest  ich trudniejsza serwisowalność. Mimo ich lepszej sprawności energetycznej i małego rozpraszania energii to kurz (zwłaszcza wilgotny) robi swoje, a dewastacja po usterce nie dotyczy jednego elementu do wymiany, tylko lawinowo narasta i dotyczy w zasadzie całego urządzenia.

I to jest problem tych "pustych w środku". 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trwałość to niepewna cecha, podejrzliwy (jeszcze) jestem na tyle, że bazuję raczej na serwisach autoryzowanych i oficjalnych dystrybutorach, a z tymi jest różnie.

I jeszcze - koszt serwisu (pogwarancyjnego) to niekiedy więcej niż zapłata za "nówkę sztukę".

Trzeba uważać. A najlepiej móc zapewnić brak wpływów środowiska na wnętrze urządzenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, k4mil3k napisał:

podobnie jak z zasilaczami dobry impuls to znacznie większe wyzwanie niż dobry liniowiec.

To tylko wynik uprzedzeń, jak dokładnie poznasz technikę zasilaczy impulsowych to zmienisz zdanie, dobry liniowiec to rzeczywiście jest wyzwanie bo trzeba filtrować coś co jest blisko napięcia stałego, więc wymaga ogromnych pojemności filtrujących, musi mieć ogromne trafa, które na pewno nie są bezproblemowe. Zasilacz impulsowy to ca. 100 kHz, daleko poza granicą słyszaną przez człowieka i z trafami przy tej częstotliwości jest łatwiej bo są dużo mniejsze. Oczywiście pozostałości 50/100 Hz z sieci też tam jest, ale jest całkowicie izolowane od elektroniki wzmacniacza, choć zdarza się że czasem coś się przedostanie, ale są to bardzo niskie poziomy. Najlepiej zajrzeć na portal ASR i ich pomiary wzmacniaczy z zasilaczami impulsowymi i liniowymi, wszystko widać czarno na białym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt, z niskimi częstotliwościami trudno się walczy. Może przekonanie o słabości impulsowych zasilaczy bierze się stąd że większość z nich jest po prostu wykonana "po taniości".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, k4mil3k napisał:

To fakt, z niskimi częstotliwościami trudno się walczy. Może przekonanie o słabości impulsowych zasilaczy bierze się stąd że większość z nich jest po prostu wykonana "po taniości".

Możliwe, zasilacze impulsowe latają na długie i bardzo długie misje w satelitach. Taniość to głównie większa skłonność do awarii.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.