Skocz do zawartości
IGNORED

Chińczyki: Xindak XA6200, Vincent SV233, Xindak A06 itp


Noru

Rekomendowane odpowiedzi

O A06 - znacznie lepszy niż denon pma 725r tudzież 925 albo 525.

Kiedyś klasyka od około dekady.

Dosyca (względem tych suchych).Ważne że środek pasma rozdzielczy ponad moje oczekiwania zanim go zakupiłem.

Nie nudzi mi się.

[Dobre radiatory, zasilanie, do zacisków głośnikowych linka fi 4 ]

Pilot trochę zabawkowy ale to drobnostka.

Aha - wersji tego wzmacniacza jest sporo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie zauważyłem że chińczycy to chyba co rok coś zmieniali bo wersji każdego z nich jest po kilka :) 

Biorąc pod uwagę budowę tych wzmacniaczy widoczną na rozbieranych fotkach to ich ceny są śmieszne dlatego zaczeły mnie zastanawiać kwestie brzmieniowe no i awaryjność bo tak niskie ceny pewnie nie wzięły się z nikąd :) 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Noru napisał:

zaczeły mnie zastanawiać kwestie brzmieniowe no i awaryjność bo tak niskie ceny pewnie nie wzięły się z nikąd :) 

Ktoś na tym forum kupił CD Vincent który...zepsuł się po 24 godzinach. Sam zastanawiałem się nad monobloki Vincenta. Jednak wolę zapłacić więcej za sprzęt made in Japan niż kupić tania chinsczyzne. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest takie chińskie przysłowie: "Jeśli masz okazję kogoś oszukać, zrób to".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat w przypadku Xindaka strategia wygląda trochę inaczej. To bardzo dobrze zaprojektowane produkty, które kosztują tyle, ile powinny kosztować. Być może należy popatrzeć na konkurencję i zadać sobie pytanie, czy nie zawyżyli ceny? Niestety w większości wypadków odpowiedź będzie twierdząca. Podobna strategia jak w Xindaku występuje w przypadku Audio-GD. Porównanie z Vincentem nie do końca jest trafione. Xindak stosuje kontrolę jakości w procesie produkcji. Vicek w najlepszym wypadku deklaruje to. Jedynym uchybieniem Xindaka (z punktu widzenia zachodniego konsumenta) jest ....... nazwa, która jednoznacznie wskazuje na chińskie pochodzenie. No i może pancerna stylistyka, której brak choć trochę "polotu". Na czym mechanizm tego uchybienia polega? A choćby zobaczcie na Cayina, o którym wszyscy wiedzą, że to produkt chiński ale nikt nie myśli o nim jak o typowym chiniorku (ładnie gra ale też dobrze wygląda)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Bartosz_70659 napisał:

Ktoś na tym forum kupił CD Vincent który...zepsuł się po 24 godzinach

Mam CD Vincenta (S1) od ok. 10 lat i nic nigdy się nie psuło.

Cichy mechanizm, porządny laser, odtwarza każdą płytę, wczytuje ok. 1sek., bardzo dobrze grający DAC, regulowane wyście.

Tak poza wszystkim - to Chińczyk tylko z miejsca produkcji, technologia jest niemiecka, podobnie jak jakość montażu i solidna, ładna dla oka obudowa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, piotrek7 napisał:

Akurat w przypadku Xindaka strategia wygląda trochę inaczej. To bardzo dobrze zaprojektowane produkty, które kosztują tyle, ile powinny kosztować. Być może należy popatrzeć na konkurencję i zadać sobie pytanie, czy nie zawyżyli ceny? Niestety w większości wypadków odpowiedź będzie twierdząca. Podobna strategia jak w Xindaku występuje w przypadku Audio-GD. Porównanie z Vincentem nie do końca jest trafione. Xindak stosuje kontrolę jakości w procesie produkcji. Vicek w najlepszym wypadku deklaruje to. Jedynym uchybieniem Xindaka (z punktu widzenia zachodniego konsumenta) jest ....... nazwa, która jednoznacznie wskazuje na chińskie pochodzenie. No i może pancerna stylistyka, której brak choć trochę "polotu". Na czym mechanizm tego uchybienia polega? A choćby zobaczcie na Cayina, o którym wszyscy wiedzą, że to produkt chiński ale nikt nie myśli o nim jak o typowym chiniorku (ładnie gra ale też dobrze wygląda)

Poczytaj to forum. Te tanie lampowce xindaka potrafią się zapalić. Jakość i Chiny nie idą w parze. Jeśli wydaje pieniądze chce mieć pewność że to dobrze wydane pieniądze. Jednak wielu zapewne poleci jak mucha do ... na widok tych ślicznych wskazówek w xindakach. Ich pieniądze ich problem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, caralooh napisał:

Sprzęty made in Japan to były, ale 20 lat temu.

I byłyby nadal gdyby kupujący przykładali wagę do miejsca pochodzenia produktu a także do tego czy robotnik w fabryce jest godziwie wynagradzany, czy nie zastosowano kradzionych patentów i czy nie ma w sprzęcie oszukiwanych podzespołów.

Cena ponoć czyni cuda i dlatego teraz gawędzi się o chińskim sprzęcie a nie o japońskim, amerykańskim czy brytyjskim.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chińczycy nie tylko kradną patenty zagraniczne ale i kradną między sobą. Te farbowane " niemieckie" vincenty to chińskie shengya. Badziewie pierwsza klasa. Niektórzy jednak lubią być dymani , mówię też o tych którzy kupują różny badziew nie tylko z china- audio ale i z aliexpress. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kradną, nie kradną - lizał ich pies.

Żaden ze znanych mi chińskich sprzętów (w ciągu ostatnich 15 lat miałem w domu po kilka Vincentów, Xindaków, Yaquinów, Caynów i nawet jakiegoś Bewitcha)   nie ma grama muzykalności ani zaangażowania w to co robi.

Tępe, nudne granie. Tyle, że w miarę równe pasmo i nic z reguły nie brumi.

I żadne NOS'y  sprzed pół wieku nie poprawiają sytuacji a jedynie obnażają prawdę, że brzmienie takiego chińczyka jest jest strojone przez jakiegoś całkowitego abnegata.

Jedyna zaleta to cena.

Z resztą trudno się dziwić, takiej sytuacji bowiem Chiny nie wydały z siebie żadnego wybitnego muzyka, dyrygenta czy też kompozytora.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Bartosz_70659 napisał:

Poczytaj to forum. Te tanie lampowce xindaka potrafią się zapalić. Jakość i Chiny nie idą w parze. Jeśli wydaje pieniądze chce mieć pewność że to dobrze wydane pieniądze. Jednak wielu zapewne poleci jak mucha do ... na widok tych ślicznych wskazówek w xindakach. Ich pieniądze ich problem

TO  forum nan poczytać czy możne forum pożarnictwa? Zaznaczam, że nie mam u siebie produktów Xindaka niemniej ta marka nie jest mi obca. Aby nie być gołosłownym, czy jesteś w stanie przytoczyć posty dokumentujące przypadki zapłonów/samozapłonów wzmacniaczy tej marki? Czy wiadomo, czym były spowodowane? Wada fabryczna czy może efekt mało umiejętnych zabiegów tuningowych ich użytkowników? Czy ta marka jest coś warta? Xindak A600E, XA8800MNE, XA-6950 i jeszcze kilka innych konstrukcji.

Auralic - tez Chińczyk. Mam, polecam, całkowicie bezawaryjny

Lumin - Chińczyk. Nie mam ale wcale nie gorsz

QAT - także z Chin pochodzi

To co łączy ww to tzw. innowacyjność. Nie ograniczają się więc do kopiowania, kradzieży rozwiązań innych ale opracowują własne.

I wiele, wiele innych. Tak więc uogólniania pozwalają sugerować, że po prostu nie znasz tych firm a Twoja wiedza pochodzi tylko z czytania forum (w bardzo wybiórczy sposób).

32 minuty temu, rochu napisał:

Z resztą trudno się dziwić, takiej sytuacji bowiem Chiny nie wydały z siebie żadnego wybitnego muzyka

Mądrego to i miło poczytać. Taki Konkurs Chopinowski na przykład. Widział tam ktoś Żółtego? No chyba z dostawą ryźu smaźonego dla jury. Innych nawet nie wpuszczają :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, piotrek7 napisał:

To co łączy ww to tzw. innowacyjność. Nie ograniczają się więc do kopiowania, kradzieży rozwiązań innych ale opracowują własne.

 

Wybacz, jesteś w błędzie.

Twierdzenie że jakoby Azjaci mieliby być innowacyjni to zwykły mit.

Są za to często doskonali w kopiowaniu i szlifowaniu cudzych pomysłów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, piotrek7 napisał:

Mądrego to i miło poczytać. Taki Konkurs Chopinowski na przykład. Widział tam ktoś Żółtego? No chyba z dostawą ryźu smaźonego dla jury. Innych nawet nie wpuszczają :)

Jeżeli masz na myśli Li Yundi.

To wybacz, ale komputer, efekt tresury, tak jak sportowcy z tego kraju.

Lang Lang podobnie.

Perfekcja w nutach, zero wizji, zero emocji.

To samo potrafiła pianola sprzed wieku.

3 minuty temu, piotrek7 napisał:

No i do tego żrą psy!!!!!!!

 

Masz z tym jakiś problem?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, rochu napisał:

Twierdzenie że jakoby Azjaci mieliby być innowacyjni to zwykły mit.

Pisząc "Azjaci" masz również na myśli Japończyków. Odważne stwierdzenie ;-).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Politykę robi się za pomocą pieniędzy, a pieniądze za pomocą polityki. Ot, taki przypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, SynSama napisał:

Pisząc "Azjaci" masz również na myśli Japończyków. Odważne stwierdzenie ;-).

Tak, dokładnie to miałem na myśli.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Teraz, rochu napisał:

Tak, dokładnie to miałem na myśli.

Kurcze, a pomyślałbym, że masz jakieś większe doświadczenie ze sprzętem ;-). Znikam, zanim rozpęta się wojna i zanim każesz mi wymieniać japońskie modele  ( a jest takich sporo z przełomu lat 70-tych i 80-tych ), które podważają teorię o nie innowacyjności Japończyków :-). Mam dobry humor, psuć go sobie nie chcę, a poza tym uważam, że Twój pogląd jest już i tak ustawiony :-). Żyj sobie w swoim przekonaniu :-) Miłego wieczoru. Ciaooooooooo :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Politykę robi się za pomocą pieniędzy, a pieniądze za pomocą polityki. Ot, taki przypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
 
Wybacz, jesteś w błędzie.
Twierdzenie że jakoby Azjaci mieliby być innowacyjni to zwykły mit.
Są za to często doskonali w kopiowaniu i szlifowaniu cudzych pomysłów.
Japończycy w czasach naszego Powstania Styczniowego byli na poziomie średniowiecza a mniej niż pół wieku później rozgromili Rosję... Innowacyjność nie polega na pomysłach tylko na ich wykorzystywaniu. Azjaci są na pewno bardziej innowacyjni niż Polacy i reszta Europy.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Precz z: Chińską Republiką Ludową, 80 milionową  kastą  Komunistycznej Partii Chin, jedwabnym szlak by go trafił, podróbami, kradzionymi technologiami, rabunkową konkurencją itp, itd. MAKE CHINA LOSE AGAIN !!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

*****Sprzęt: Bezprzewodowy Boombox Hykker Sound Storm z Biedronki*****

                                 Idź Pod Prąd. Z prądem płyną śmieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Same stereotypy. Proponuję zamiast do Egiptu czy Maroka wybrać się na urlop do Chin. Prowincja biedna i zacofana. Za to miasta technologicznie biją na głowę taki Londyn czy NY

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem kiedyś Vincenta 227 - bardzo przyzwoity wzmacniacz

ciągle mam cd s4 - gra fajnie nic się nie psuje

Jeśli ci się podoba to posłuchaj i kup.

Musicie uważać na swoje kategoryczne stwierdzenia o pochodzeniu swoich haj endowych sprzętów, żeby za rok, dwa nie okazalo się gdzie naprawdę są produkowane, a gdzie tylko składane i brendowane. Jak ktoś dobrze poszuka to na tym forum znajdzie sto takich przykładów.

Głupot o innowacyjności (raczej jej braku) nie chce mi się komentować. Tak może mówić ktoś, kto kompletnie nie zna tej gospodarki, a na pewno nigdy tam nie był. Wystarczy poczytać statystyki ekonomiczne, zgłoszenia patentowe,itp. Kompleksy narodowe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Allmr napisał:

Głupot o innowacyjności (raczej jej braku) nie chce mi się komentować. Tak może mówić ktoś, kto kompletnie nie zna tej gospodarki, a na pewno nigdy tam nie był. Wystarczy poczytać statystyki ekonomiczne, zgłoszenia patentowe,itp. Kompleksy narodowe.

W punkt. Poza ja tym ja lubię Chińczyków właśnie za to, że pełnią rolę światowego rozrabiaki i pokazują środkowy palec zachodowi, a już USA w szczególności :-))). Mają gdzieś te wszystkie patenty, prawa autorskie itp. To jest piękne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Politykę robi się za pomocą pieniędzy, a pieniądze za pomocą polityki. Ot, taki przypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Allmr napisał:

Musicie uważać na swoje kategoryczne stwierdzenia o pochodzeniu swoich haj endowych 

Ja doskonale wiem gdzie byl budowany mój sprzęt . Na pewno nie jest to chiński chłam  więc moje kategoryczne stwierdzenia podtrzymuje. 

 

20 godzin temu, rochu napisał:

Twierdzenie że jakoby Azjaci mieliby być innowacyjni to zwykły mit.

Najlepszy dowód na innowacyjność Chińczyków to chiński " haj end" mhzs CD 66  czyli podróba top loaderow japońskich.  Chiński producent tego cuda chwalil się jakoby chip DAC był jego opracowania i nawet lepszy niż burr Brown. Okazało się że pod plastikowym deklem był umieszczony właśnie burr Brown do tego najgorszego sortu. Taka to ich innowacyjność :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Sine Metu

(Konto usunięte)
Lumin - Chińczyk. Nie mam ale wcale nie gorsz

To co łączy ww to tzw. innowacyjność. Nie ograniczają się więc do kopiowania, kradzieży rozwiązań innych ale opracowują własne.


W Luminie to chyba tylko AMELINIUM było chińskie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas ostre spory, a na forum audioholics amerykańscy producenci kolumn płacza ,że w wyniku decyzji Trumpa nie mogą kupić chińskich podzespołów. Ale podobno chińskie kolumny cłem nie zostały objęte. Taki life. Dobrze też, że  Audiolaby, Arcamy i Ayony  nie mogą powiedzieć ,gdzie się narodziły.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja znam wybitnie muzykalnego chińskiego klamota, cedeka - Vicek cd400, pewnie jest to nielegalna kopia jakiegoś dobrego odtwarzacza, fajnie ze  udana. Niestety trzy egz. były od nowości wadliwe... Poddałem się (błąd) i kupiłem francuskiego Atolla cd100se2 (i to okazało się nie błędem a wielbłądem...bo serwis nie potrafi naprawić napędu...).  Chińczyk może i kradziej, który jedzie na podróbkach ale uważam, że muzykalnosci ich klamotom odmówić nie można (wszelkie Vicki chociażby) a psują się tak samo jak cała "reszta świata".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chord/Naim/ATC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.