Skocz do zawartości
IGNORED

Polski tenis po Radwańskiej


Jaro_747

Rekomendowane odpowiedzi

Kto układał drabinkę tak, żeby prawdopodobny finał odbył się w  półfinale?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Less napisał:

Kto układał drabinkę tak, żeby prawdopodobny finał odbył się w  półfinale?

drabinkę się losuje, gdyby Rafa i Nole byli rozstawieni z 1 i 2 to byliby w różnych połówkach i spotkali by się dopiero w finale, a tak to pech w losowaniu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż powinni być rozstawieni z 1 i 2 i stąd moje pytanie. To że byli najpoważniejszymi pretendentami było wiadomo już przed turniejem. Z 3 wielkich zostało 2

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Less

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czeska juniorka, Linda Noskowa, wygrała właśnie Roland Garos.

Niewykluczone, że Czeszki zdobędą w sumie 3 tytuły na tegorocznym RG. To byłby dopiero sukces!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Less

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Less napisał:

Otóż powinni być rozstawieni z 1 i 2 i stąd moje pytanie. To że byli najpoważniejszymi pretendentami było wiadomo już przed turniejem. Z 3 wielkich zostało 2

to nie jest niczyje widzimisię, decyduje ranking, Nole jest pierwszy, Rafa trzeci, a do drugiej połówki jako aktualny nr 2 trafił Medwiediew. W losowaniu 3 czyli Rafa trafiła do 1, a 4 czyli Thiem do 2. Do nich dolosowywano kolejno 5-8, itd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję.

Przy okazji:

Czy osiągnięcia deblowe mają wpływ na ranking indywidualny?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Less napisał:

Dziękuję.

Przy okazji:

Czy osiągnięcia deblowe mają wpływ na ranking indywidualny?

nie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, audiofan01 napisał:

to nie jest niczyje widzimisię, decyduje ranking, Nole jest pierwszy, Rafa trzeci, a do drugiej połówki jako aktualny nr 2 trafił Medwiediew. W losowaniu 3 czyli Rafa trafiła do 1, a 4 czyli Thiem do 2. Do nich dolosowywano kolejno 5-8, itd.

Oczywiście dla wyjaśnienia dodam, że 1 z 2 mogą spotkać tylko w finale jeśli do nie go dojdą a zawodnika z pierwszej ósemki mogą spotkać dopiero w ćwiećfinale itd. ale to oczywista oczywistość

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez audiofan01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki jest cel rozstawiania - żeby finałów nie było w pierwszych rundach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Less napisał:

Otóż powinni być rozstawieni z 1 i 2 i stąd moje pytanie. To że byli najpoważniejszymi pretendentami było wiadomo już przed turniejem. Z 3 wielkich zostało 2

Generalnie to za rankingi do rozstawienia drabinki odpowiada jednak ATP / WTA. Jak przykładowo na Wimbledonie modyfikowali ów ranking, premiując wygrane na trawie, były z tego duże tarcia. Organizator dysponuje co najwyżej dzikimi kartami.

Zresztą nie zawsze faktyczna siła gry jest tożsama z rozstawieniem - vide historyczny występ Gorana Ivanisevic'a na Wimbledonie w 2001. Co prawda za sprawą losowania nie złomotał jakichś wysoko rozstawionych zawodników we wczesnych rundach, ale potencjał na to zdecydowanie miał.

Z Nadalem jest podobnie - sypie się już ze starości i zużycia, więc nie może grać wszystkiego, musi odpuszczać turnieje i dlatego jego ranking cierpi. A także nie do końca oddaje jego potencjał kiedy odpocznie, wygrzeje kości i ruszy bić rekordy w GS.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak faktycznie było na Wimbledonie bo Anglicy ( zresztą nie bez racji) jak to oni uważają, że ich GS jest najważniejszy i mogą więcej. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barbora jednak wytrzymała i wygrała, ostatecznie kibicowałem Nastii bo Krejcikova nie fair się zachowała w półfinale debla. Jeżeli z Siniakową pokonają jutro Igę z Betani to będzie dublet i rozegrane w sumie 15 spotkań, więc te dywagacje czy debel przeszkadza i obciąża będzie można zakończyć. Mam nadzieję, że jednak przynajmniej tego debla Iga zgarnie. Kluczem będzie postawa Siniakowej i .... Igi bo to  słabsze deblowe ogniwa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez audiofan01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Maria wygrała RG, to można byłoby mówić, że Iga przegrała ale tylko z triumfatorką. A tak przegrała z zawodniczką, która też przegrała
Ja kibicowałem Marii. Szkoda.
Teraz można powiedzieć, że Iga 2 razy pokonała mistrzynię RG.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Debel Idze raczej nie powinien szkodzić - jest młoda, szybko się regeneruje, a takiego treningu pod presją gdzie indziej nie dostanie - głównie w zakresie gry przy siatce. A potem będzie miała wybór - albo odniesie dalsze sukcesy w singlu i porzuci debla, albo będzie miała awaryjne lądowisko gdyby jednak w singlu coś nie do końca poszło, co jest możliwe - w tenisie jest silna konkurencja, o czym nie należy zapominać. Zawsze może się ulęgnąć jakaś nowa dominatorka a'la Williams czy nawet kilka takich i reszcie zostaną obrywki. A jak trans-kobiety wpuszczą, to w ogóle będzie klęska. Kobiecy tenis jest jednak dużo mniej profesjonalny niż męski - humory mentalnych nastolatek dużo więcej znaczą w kobiecym tenisie, jak to mówił Tomasz Iwański. Kariery córek miliarderów czy lanserów z dojściami celebryckimi też na to wskazują. Więc jeżeli trafi się zawodniczka z kombinacją talentu, wspomagania oraz jednak rozsądku, może zdominować kobiecy tenis na długo. Oby była nią Iga, jednak można sobie wyobrazić większy talent.

Z debla zresztą udaje się czasem desant do singla, jak pokazuje przykład Krejcikowej.  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez misiomor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście WTA. Kiedy w ATP się coś takiego zdarzyło... Kolejna ilustracja niższego poziomu profesjonalizmu w kobiecym tenisie.

Tak czy siak dla Igi Świątek to jest zarówno szansa jak i zagrożenie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, misiomor napisał:

Oczywiście WTA. Kiedy w ATP się coś takiego zdarzyło... Kolejna ilustracja niższego poziomu profesjonalizmu w kobiecym tenisie.

Tak czy siak dla Igi Świątek to jest zarówno szansa jak i zagrożenie.

Taki „Profesjonalizm” zdarza się każdemu. Np. wycofanie się Federera w trakcie turnieju, czyli potraktowanie RG jako trening i sprawdzian swoich możliwości fizycznych przed Wimbledonem. Gdyby to zrobił jakiś inny „zwykły” tenista i podał podobne powody to byłaba kara albo oburzenie przynajmniej, a tak to wszyscy pokiwali głowami ze zrozumieniem i współczuciem. Nikt nie powiedział otwarcie: słuchaj Roger zabierasz komuś miejsce w turnieju wiedząc od początku, źe na gre długiego turnieju na mączce w wieku 40 lat nie masz papierów, zwłaszcze, że nigdy nie byłeś specjslistą tej nawierzchni. Daj sobie spokój

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak takie rzeczy robi 20-krotny mistrz GS, to można tylko stwierdzić że tak być musiało - obiektywnie jest stary i zużyty (również dla naszej rozrywki), myślał że da radę, ale coś go zakłuło i podjął najlepszą możliwą decyzję. Dla kibiców również - wszyscy chyba woleliby oglądać Federera jako tako sprawnego na Wimbledonie i w Tokio niż okulawionego po przegranym ćwierćfinale RG, bo z szacunku dla zawodnika z 50-tego miejsca uznał, że należy dograć RG do końca. Wielcy mistrzowie mają prawo do pożegnań na swoich warunkach. A i jednak Wimbledon ma wyzszy prestiż niż RG, który stanowi niejako preludium do najważniejszego turnieju w roku.

Za to w przypadku 20-latki, komentarz może być jeden.

Poza tym Tomasz Iwański dobrze o tym mówił - że w kobiecym tenisie normą jest zmienianie trenerów jak rękawiczek przez rozkapryszone gwiazdki, trenowanie tego co "mistrzyni" dobrze wychodzi, więc to lubi. W męskim tenisie zawodnicy o takiej psychice nie wyszliby z challenger'ów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak takie rzeczy robi 20-krotny mistrz GS, to można tylko stwierdzić że tak być musiało - obiektywnie jest stary i zużyty (również dla naszej rozrywki), myślał że da radę, ale coś go zakłuło i podjął najlepszą możliwą decyzję. Dla kibiców również - wszyscy chyba woleliby oglądać Federera jako tako sprawnego na Wimbledonie i w Tokio niż okulawionego po przegranym ćwierćfinale RG, bo z szacunku dla zawodnika z 50-tego miejsca uznał, że należy dograć RG do końca. Wielcy mistrzowie mają prawo do pożegnań na swoich warunkach. A i jednak Wimbledon ma wyzszy prestiż niż RG, który stanowi niejako preludium do najważniejszego turnieju w roku.
Za to w przypadku 20-latki, komentarz może być jeden.
Poza tym Tomasz Iwański dobrze o tym mówił - że w kobiecym tenisie normą jest zmienianie trenerów jak rękawiczek przez rozkapryszone gwiazdki, trenowanie tego co "mistrzyni" dobrze wychodzi, więc to lubi. W męskim tenisie zawodnicy o takiej psychice nie wyszliby z challenger'ów.
Chyba to oczywiste, że inerakcje między dwoma facetami wyglądają inaczej niż między kobietą i facetem. Pomijam już specyfikę relacji trener zawodnik w takim sporcie. Zawodnik jest szefem ale w jakimś wymiarze szefem musi być trener. Do tego dochodzi biologia - mimo wszystko kobieta ma większe szanse na sukces przed 20-ką ale w innych wymiarach nadal może mieć więcej z dziecka. Może dlatego u kobiet jest więcej teamów rodzinnych.
Generalnie tenis to sport, w którym można sporo ugrać pod warunkim, że się jest w pierwszej 100. Patrzenie na wszystko z perspektywy topu ATP to nadużycie bo osiągnięcie takiego poziomu to Himalaje, czego najlepszym dowodem są osiągnięcia polskich tenisistów - oględnie mówiąc - słabsze niż dokonania naszych tenisistek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i Krejcikowej jakoś równoległy występ w singlu i deblu nie zmęczył. Triumfuje w jednym i w drugim

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i Krejcikowej jakoś równoległy występ w singlu i deblu nie zmęczył. Triumfuje w jednym i w drugim
Ale Czeszki znają się jak łyse konie.

Sądząc po wywiadzie z Sierzputowskim - to chyba zdystansują się trochę od debla.
Gdyby dziś wygrały to taki tytuł dla Igi byłby ładnym dopełnieniem CV, tym bardziej że tytuły deblowe lepiej smakują w przypadku singlistek z tytułami szlemowymi. Finał to tak na oko odpowiednik R4 w singlu(czyli dla Igi już trochę rutyna) a tych 4 dni w kontekście trawy trochę szkoda.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dzarro napisał:

Patrzenie na wszystko z perspektywy topu ATP to nadużycie bo osiągnięcie takiego poziomu to Himalaje, ...

Nikogo nie obchodzą jakieś przegrywy, wyobraźnię pobudzają wyłącznie najlepsi. Zwłaszcza że dają oni jakiś wgląd w proces opracowywania najlepszego na świecie produktu, z analogiami gospodarczymi.

A że mamy media elektroniczne, powstaje "przerwa zabroniona". Jeżeli równie łatwo, a nawet łatwiej mogę oglądać GS vs lokalnego challengera, jeszcze z lepszą jakością transmisji TV w przypadku tego pierwszego, to wybór jest prosty. Lepszą jakość obserwacji dałby może jakiś lokalny turniej o puchar sołtysa - tam jest się bliżej zawodników, można z nimi pogadać, czasem nawet umówić się na lekcję dla siebie, niektórzy mogą być naszymi znajomymi itd.

1 godzinę temu, dzarro napisał:

..., czego najlepszym dowodem są osiągnięcia polskich tenisistów - oględnie mówiąc - słabsze niż dokonania naszych tenisistek.

To wszystko jest spójne i logiczne. W Polsce mamy strukturalny deficyt wartych czegokolwiek wzorców męskich i przejęcie odpowiedzialności przez kobiety. To dlatego np. w Polsce procent kobiet na stanowiskach w zarządach firm samorzutnie przekracza 40%, podczas gdy Norwegia z wielkim trudem i na siłę osiągnęła 39% przy udziale interwencji państwowej. Niemcy mają 20%, Japonia - 8%.

Dlatego właśnie polskie kobiety zachowują się bardziej racjonalnie i są w stanie lepiej powściągać swoje instynkty - bo kobiety innych nacji miewają świadomość, że mogą polegać na swoich facetach i dlatego stać je na bycie kobietami.

Chociaż obiektywnie trzeba przyznać, że zrównanie premii M/K w turniejach GS było mocno na wyrost - męski tenis jest dużo bardziej profesjonalny i na o wiele wyższym poziomie w sensie sportowej jakości widowiska. W USA liga WNBA jest gremialnie ignorowana przez widownię z uwagi na żałosny poziom sportowy. A tam nie ma że boli - przedsięwzięcie albo się utrzymuje albo nie.

Przez analogię - polskie wzorce, gdzie to kobiety są (względnie) wyższej jakości, i co gorsza to one decydują o wychowaniu synów, jakoś nie prowadzą do gospodarki konkurencyjnej na świecie.

1 godzinę temu, dzarro napisał:

Chyba to oczywiste, że inerakcje między dwoma facetami wyglądają inaczej niż między kobietą i facetem. Pomijam już specyfikę relacji trener zawodnik w takim sporcie. Zawodnik jest szefem ale w jakimś wymiarze szefem musi być trener.

Tu jest właśnie sedno sprawy. Wartościowe wzorce męskie polegają właśnie na okiełznaniu emocji i umiejętności wejścia zarówno w rolę przywódcy jak i podwładnego. Tego najbardziej brakuje maminsynkom. Mamuśki wychowują ich (w najlepszym razie) na to, co same podziwiają u facetów - a więc ma "rządzić". A jak cokolwiek się nie udaje, to synuś jest bezradny.

1 godzinę temu, dzarro napisał:

Do tego dochodzi biologia - mimo wszystko kobieta ma większe szanse na sukces przed 20-ką ale w innych wymiarach nadal może mieć więcej z dziecka. Może dlatego u kobiet jest więcej teamów rodzinnych.

Biologia jest mniej więcej taka sama dla wszystkich, no chyba że trans-kobiety zostaną dopuszczone do rywalizacji kobiet.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hubi w Halle ma ciekawe losowanie. Jeśli jutro uda mu się pokonać Felixa A-A ( czyli zrewanżować za porażkę sprzed 2 lat) to w drugiej rundzie będzie czekał Federer ( jeśli pokona Ivashkę). 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, audiofan01 napisał:

Hubi w Halle ma ciekawe losowanie. Jeśli jutro uda mu się pokonać Felixa A-A ( czyli zrewanżować za porażkę sprzed 2 lat) to w drugiej rundzie będzie czekał Federer ( jeśli pokona Ivashkę). 

Znają się jak łyse konie bo sporo grywali w debla.  Felix dobrze czuje się na trawie i w Stuttgarcie doszedł do finału, więc nie postawię na Huberta złamanego szeląga...  Zakładam że się odbije od dna dopiero jak wróci na beton, ale oczywiście trzymam kciuki za każdym razem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Zbig napisał:

Znają się jak łyse konie bo sporo grywali w debla.  Felix dobrze czuje się na trawie i w Stuttgarcie doszedł do finału, więc nie postawię na Huberta złamanego szeląga...  Zakładam że się odbije od dna dopiero jak wróci na beton, ale oczywiście trzymam kciuki za każdym razem.

Czyli jest mocny argument za niespodzianką. Hubi wygra jak nikt się tego nie spodziewa😀Dzisiaj razem grają 1. rundę debla.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, audiofan01 napisał:

Czyli jest mocny argument za niespodzianką. Hubi wygra jak nikt się tego nie spodziewa😀Dzisiaj razem grają 1. rundę debla.

Jego statystyki z pierwszego meczu na trawie nie wyglądają najgorzej, w Miami pokazał że umie seryjnie dobrze serwować, co jest ważne na trawie, jak popracuje nad returnem, to może coś z tego będzie, dwa lata temu dwa pierwsze sety na Wimbledonie grał z Djoko jak równy z równym, więc jak chce to potrafi...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hubi to ma taką trochę kobiecą psychikę, nigdy nie wiadomo czego się spodziewać.  W sumie jakby tak jego kariera była taką huśtawką ze wzlotami od czasu do czasu ( Miami) to wolałbym to niż bycie  przeciętniakiem z okolicy 20-50. miejsca w rankingu. Jeszcze jakby zdarzył się jakiś sukces w GS, choćby jeden jedyny to byłoby super, a nie taki np. nudny Ferrer, który gdyby Janowicz miał więcej sił w Paryżu to nawet tego jednego tysięcznika by nie miał, mimo że nawet w TOP 10 był.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez audiofan01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, audiofan01 napisał:

nudny Ferrer, który gdyby Janowicz miał więcej sił w Paryżu to nawet tego jednego tysięcznika by nie miał, mimo że nawet w TOP 10 był.

Bo we wszystkich pozostałych ważnych finałach trafiał na Nadala, Federera, Djokovica albo Murraya

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Zbig napisał:

Bo we wszystkich pozostałych ważnych finałach trafiał na Nadala, Federera, Djokovica albo Murraya

Też prawda ale nie zmienia to faktu, że poza walecznością to nic ciekawego nie pokazywał czyli nudy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 26

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.