Skocz do zawartości
IGNORED

Blue Note Rec. ma 80 lat !


Rekomendowane odpowiedzi

Tak,tak w styczniu b.r. mija 80 lat od powstania tej szacownej wytwórni.Założycielami byli emigranci z Niemiec  Alfred Lion,Francis Wolff oraz Max Margulis.Za początek przyjmuje się sesję nagraniową ze stycznia 1939r.Było to nagranie Alberta Ammonsa i Meade Lux Lewisa.Początkowo wydawali jazz tradycyjny a od drugiej połowy lat 40 jazz współczesny.B N to legenda,żywa historia współczesnego jazzu.Najbardziej kojarzymy tę wytwórnię z muzyką lat 50 i 60.Z bopem i późniejszymi kierunkami nowoczesnego jazzu.Ale przecież nie stroniła ona także od awangardy jak i rozrywki.Przeżywała wzloty i upadki.Nie będę wymieniał tytułów płyt czy nazwiska artystów bo nie o to chodzi.Każdy z nas,miłośników jazzu ma hektary powierzchni półek z płytami tej wytwórni.Jak każda wielka wytwórnia BN cechowała się własnym brzmieniem ( za sprawą Rudy'ego Van Geldera),profilem artystycznym a nawet własnym designem okładek płyt.Wydawali i wypromowali największych.Obecnie wydają sporo młodych,obiecujących.Trudno napisać coś nowego i odkrywczego o działalności tego labelu .Ale myślę,że każdy z nas ma jakieś przemyślenia na ten temat.Jakieś wspomnienia,skojarzenia.To na pewno jedna z najważniejszych wytwórni płytowych  ale jakie miejsce zajmuje na scenie jazzowej obecnie ?

Edytowane przez wojciech iwaszczukiewicz
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/142614-blue-note-rec-ma-80-lat/
Udostępnij na innych stronach

Obecnie, to raczej średnia pozycja, choć perełek nie brakuje. Ta średnia bierze się m.in. stąd, że obecnie jest niesamowita łatwość nagrania sesji jazzowej i wydania płyty - majorsi już nie decydują praktycznie o niczym. Nowe technologie oraz internet ułatwiły zadanie wielu muzykom. Jak najbardziej wpłynęła również na całość globalizacja jazzu - teraz nie ma różnicy gdzie się gra i gdzie nagrywa - wszyscy zasuwają jak genialne niegdyś wielkie figury jazzu. Dostęp do nauki, swoboda, pomieszanie i wymieszanie stylów, współpraca globalna... ect.

... ale warto powspominać najciekawsze, legendarne sesje dla BN. Był co prawda wątek o perełkach z Blue Note, ale wątek ten został już dawno zapomniany i nie posiada aktualizacji. Mam pewnie ponad tysiąc płyt z BN, a może i o wiele więcej - nigdy nie liczyłem tych płyt. Kupuję nadal najciekawsze i unikalne sesje. Najnowszym zakupem, i to w pełni tego słowa znaczeniu, ponieważ kupiłem płytkę dziś, jest to:

braith_geor_extension_101b.jpg

Parker's Mood

  • 7 miesięcy później...

Z okazji jubileuszu firma wydała dwie serie ,które są wznowieniami na winylu.Tytuły serii to "Tone Poets","Debuts" oraz DVD "Beyond the Notes".Film został zrealizowany przez szwajcarską reżyserkę Sophie Huber.Pozycje płytowe to zremasterowane z oryginalnych taśm matek nagrania przez Joe Harley'a i Kevina Gray'a.W serii "Tone Poets" ukaże się 18 tytułów.Na początek Gil Evans i "New Bottle Old Wine".To nagranie z 1958r. a solistą jest Julian Adderley.Płytę wydał World Pacific wchłonięty przez Blue Note.

  • 4 tygodnie później...

Film "Beyond The Notes " już mam.To fantastyczny dokument,który każdy fan jazzu powinien mieć.To historia Blue Note opowiedziana poprzez wypowiedzi samych artystów ,zapisy sesji nagraniowych,koncertów oraz genialnych,czarno białych fotografii.Mamy też co jest dla mnie sensacją wypowiedź samego Rudy'ego Van Geldera ( można zobaczyć Englewood !).Wszystko zaczyna się  sesją nagraniową B N All Stars w które uczestniczą młode lwy wytwórni z towarzyszeniem Hancocka i Shortera.Niesamowita jest żartobliwa rozmowa tych dwóch geniuszy i parodia mówiącego Milesa w wykonaniu Weyn'a.Potem wypowiadają się m.in. R.Glasper,A.Akinmusire,M.Cuscuna,L.Donaldson,N.Jones,K.Lewis i wielu innych.Wiadomo obecne BN to nie to co kiedyś ale historia tej wytwórni to kawał historii jazzu.Warto to również zobaczyć.

Edytowane przez wojciech iwaszczukiewicz

Już ukazały się płyty winylowe ( 16 tytułów) z serii Tone Poets.Nic tylko brać.

Edytowane przez wojciech iwaszczukiewicz

U mnie już kręci się na talerzu 8 tytułów z serii „Tone Poets”, a czekam na kolejne 4. Na razie ukazało się 14 pozycji w tej serii, dwie kolejne wyjdą 25 października (Tina Brooks i Grant Green), a kolejne dwie 15 listopada (Hank Mobley i Stanley Turrentine. Pieczę nad tą serią sprawuje Joe Harley. Wspaniała jakość wydania, masteringu i tłoczenia. To są prawdziwe perełki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Druga, rownolegle wydawana seria nosi tytuł „Blue Note 80 Vinyl Reissue Series” i składa się z wielu pod-serii, a których „Debuts” stanowiły zaledwie dwie pierwsze. Również wiele wspaniałych tytułów, spośród których wiele od dawna nie było dostępnych na LP ani CD. Są to trochę skromniejsze wydania niż w serii „Tone Poets” ale równie ciekawe. Pieczę nad serią sprawuje Cem Kurosman.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Drizzt

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

30 minut temu, sheyyk2 napisał:

A gdzie te wydania w Polsce kupić?

Ja kupuję tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Są dostępne wszystkie pozycje z serii Tone Poet, chwilowo poza Turrentine’m i większość z pozostałych serii BN. Polecam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

  • 2 tygodnie później...

Nam już trzy pierwsze winyle z serii."Hustlin" S.Turrentine  ,L.Morgan "Cornbread" i "Baby Face" Willette "Face to Face".

Edytowane przez wojciech iwaszczukiewicz
19 minut temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Ja tam mam upusty.Ok 90 pln.

A np. w Multikulti 99.99

20 minut temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Ja tam mam upusty.Ok 80 pln.

A w Multikulti 99.99.

To są bardzo dobre ceny. Z amazona wychodzi drożej, a dodatkowo jeśli wziąć pod uwagę jakość tych wydań (Ton Poet Series), to już w ogóle nie ma o czym mówić. Mastering Kevina Graya z master tapes, na nowo złożone okładki ze zeskanowanych negatywów Wolfa - wyglądają chyba lepiej niż oryginały, dbałość o najdrobniejsze szczegóły, tłoczenie w RTI, także dodatkowe zdjęcia na gatefoldzie (to akurat średnio mi się podoba, bo odchodzi od oryginału). To wszystko za ok. 100 zł to wręcz okazja. Identycznie wydane płyty przez Music Matters (też inicjatywa Joe Harleya) kosztują 3-4 razy więcej.

Repertuar serii też w sumie ciekawy, choć początkowo podejrzewałem, że Harley nie chce robić sam sobie konkurencji i z Blue Note wydaje mniej znane tytuły. Ale to chyba dobrze, że jest okazja sięgnąć po te mniej "przebojowe" sesje - w końcu ile razy można kupować nowe wydanie Night Train? Chociaż tu także znajdują się na liście sprawdzone hity, np. 'Cornbread'.

W mojej kolekcji znalazły się już:

  • Wayne Shorter - Etcetera
  • Chick Corea - Now He Songs, Now He Sobs
  • Lou Donaldson - Mr. Shing-A-Ling
  • Baby Face Willette - Face to Face
  • Dexter Gordon - Clubhouse
  • Donald Byrd - Chant
  • Stanley Turrentine - Hustlin'

Kolekcję uzupełnię jeszcze o:

  • Lee Morgan - Cornbread
  • Joe Henderson - The State of the Tenor
  • Grant Green - Born to Be Blue

Nic tylko przyklaskiwać takim inicjatywom i liczyć, że współpraca Wasa i Harleya będzie kontynuowana i niebawem będzie można nabyć kolejne tytuły. Podobno w stanach liczba sprzedawanych winyli przewyższa już liczbę sprzedawanych CD, co oznacza że koniunktura będzie sprzyjać takim inicjatywom.

Równoległa seria BN80 też jest ciekawa. Za mastering odpowiada znowu Gray, jako źródło też chyba wykorzystują tu master tapes, winyle tłoczone w Optimalu. Chociaż okładki nie są już tak spektakularnie złożone, bo są to zwykłe skany wcześniej wydanych, repertuar i soniczna jakość tych wydawnictw, mogą to zrekompensować. Szkoda tylko, że nie wszystkie tytuły są w Polsce łatwo dostępne. Ceny u nas też niejednokrotnie są u nas wyższe niż za płyty wydane w serii Tone Poet, ale cóż nie ma co narzekać. Mamy nareszcie dostęp do porządnie wydanych winyli z jazzem z BN. Po niezbyt udanych eksperymentach z remasterami RVG, sprawy idą w dobrym kierunku. Trzymam kciuki za kolejne tytuły i pozdrawiam wszystkich fanów jazzu:)

Mam już kolejne sześć pozycji.Wspomniany wcześniej "New Bottle Old Wine" G.Evansa,"Mr.Shing-A-Ling" Lou Donaldsona,""Chant "Donalda Byrda ,"The State of the Tenor " Joe Hendersona,"Clubhouse " Dextera Gordona i " Black Fire " Andrew Hilla.Wszystkie płyty pięknie brzmią i są bardzo starannie wydane.

Do mnie też dotarły kolejne winyle w sumie man 9 z tej edycji .Dzisiaj przesłuchałem Hendersona,  siedziałem 4 rząd w Village -super oby więcej takiej jakości wznowień.

Wojciechu a masz coś z serii BN 80 na winylu i gdzie je kupujesz?

pozdrawiam

Mam już wszystkie 16 pozycji, które do tej pory ukazały się w serii Tone Poet. Niestety, wygląda na to, że 2 ostatnie pozycje, które miały się ukazać 15 listopada (Hank Mobley i kolejny Stanley Turrentine) zostały skasowane, a w każdym razie znikły ze strony.

Co do BN80 to mam większość tego, co ukazało się w Polsce. Niestety nie dotarły do naszego kraju pozycje wydane 12 lipca, 13 września i 11 października w tej serii. Trzeba też uważać z „Introducing Johnny Griffin” i „Open Sesame” Hubbarda bo wiele egzemplarzy jest wygiętych w kształt miski. Jakaś wpadka bo normalnie niemiecki Optimal dobrze tłoczy.

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

sheyyk

Wszystkie kupiłem w Media.Ale są też w Multikulti .

Edytowane przez wojciech iwaszczukiewicz
  • 1 miesiąc później...

Parę postów wyżej piałem z zachwytu nad jakością serii Tone Poet i BN80, tymczasem na steve hoffman forum sporo ludzi zgłasza problemy z dźwiękiem (wow & flutter), jakie podobno występują na niektórych nagraniach, np. 'Black Fire', 'Cornbread', 'Now he sings now he sobs'.

Z wymienionych mam płytę Chicka Corea, nie przypominam sobie jednak abym słyszał na niej jakieś zniekształcenia. Muszę przyznać, że słuchałem jej tylko raz i to jednym uchem. Na pewno wrócę do niej i tym razem wsłucham się uważniej.

Być może jest coś na rzeczy, skoro zrobiło się wokół tego spore zamieszania na forum SH? Zauważyliście wow and flutter podczas odsłuchów płyt z tych serii?

Nic takiego nie zauważyłem, a jak pisałem mam wszystkie dotychczas wydane pozycje z serii Tone Poet i większość BN80. Trzeba jednak pamiętać o dwóch sprawach: winyl to tylko winyl i ja tu z zasady nie oczekuję technicznej doskonałości tylko przyjemności, a jak chcę mieć doskonale to słucham z cyfry a nie utyskuję nad (licznymi) ułomnościami techniki winylowej. Na forum SH jest mnóstwo takich szczególarzy, którzy w absolutnie każdej edycji do czegoś się przyczepią i zrobią gównoburzę na 100 stron. Tak funkcjonuje to forum, więc warto brać na to poprawkę.

A po drugie te nagrania pochodzą z 60-70 letnich taśm, więc szum jest czymś naturalnym i bardzo dobrze, że nie starano się go za bardzo odfiltrować przy okazji nowych remasterów BN. Takie nagrania brzmią jak wykastrowane, natomiast nowe serie BN mają piękne, głębokie brzmienie. Coś za coś. Zniekształceń W&F w każdym razie nie wychwyciłem, a mam te trzy płyty, które wymieniłeś.

Edytowane przez Drizzt

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Przesłuchałem uważnie przed chwilą 'Now He Sobs...' i niestety potwierdzam istnienie krótkiego zakołysania tonu fortepianu (pewnie są w całym paśmie, ale tu najwyraźniej słychać). Naliczyłem 4-5 takich miejsc - najwyraźniej pod koniec 'Matrix' i na początku i na końcu 'Now He Beats the Drum...'. Są też w ostatnim utworze, jednak chyba mniej zauważalne.

Zgadzam się, że przy mniej uważnym/krytycznym odsłuchu mogą umknąć uwadze. To chyba dobrze.

Niedobrze natomiast z tego względu, że np. na Tidalu płyta nie ma tych zniekształceń.

Wygląda na to, że nie jest to spowodowane złym stanem taśm. Bardziej prawdopodobne, że coś zaszwankowało na etapie nacinania lacquer disc - albo maszyna nacinająca nie trzymała obrotów albo magnetofon.

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.