Czy dalej będziecie jeść mięso?

[szymon1977]

12 godzin temu, cir napisał:

dieta wegańska niestety wymaga pewnego zaangazowania i zainteresowania się tematem wiec obstawiam ze większej inteligencji /cokolwiek to znaczy/ przynajmniej na starcie

Sugerujesz, że nie bycie weganinem wymaga niższej inteligencji? Eee...

12 godzin temu, cir napisał:

największy beton to płeć męska

A ja lubię schabowy z ziemniakami i kapustą zasmażaną, a z tego zestawu głównie schabowy. Dlaczego właśnie schabowy? Otóż organizm ma taką dziwną właściwość, że wywołuje apetyt na to, czego potrzebuje (pod warunkiem oczywiście, że nie jest rozregulowany zachciankami np na słodycze - mój akurat nie jest). A po 30 latach problemów żołądkowych dietetyk stwierdził, żebym jadł wszystko ale z umiarem, bo poza mięsem mój żołądek w zasadzie nic nie trawi.

Taka dziwna przypadłość, że choć potrawy wegetariańskie zjadam ze smakiem, to jeśli nie poprawię laską kiełbasy, z głodu ręce mi się trzęsą. Przejście na weganizm prawdopodobnie zakończyłoby się dla mnie śmiercią, na wegetarianizm być może nie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 16 Grudnia 2019 przez szymon1977

[Gość]

7 minut temu, szymon1977 napisał:

Sugerujesz, że nie bycie weganinem wymaga niższej inteligencji? Eee...

A ja lubię schabowy z ziemniakami i kapustą zasmażaną, a z tego zestawu głównie schabowy. Dlaczego właśnie schabowy? Otóż organizm ma taką dziwną właściwość, że wywołuje apetyt na to, czego potrzebuje (pod warunkiem oczywiście, że nie jest rozregulowany zachciankami np na słodycze - mój akurat nie jest). A po 30 latach problemów żołądkowych dietetyk stwierdził, żebym jadł wszystko ale z umiarem, bo poza mięsem mój żołądek w zasadzie nic nie trawi.

Taka dziwna przypadłość, że choć potrawy wegetariańskie zjadam ze smakiem, to jeśli nie poprawię laską kiełbasy, z głodu ręce mi się trzęsą. Przejście na weganizm prawdopodobnie zakończyłoby się dla mnie śmiercią, na wegetarianizm być może nie.

sugeruję byś zmienił lekarza/dietetyka

Edytowane 16 Grudnia 2019 przez kazik-t

[cir]

17 minut temu, szymon1977 napisał:

Sugerujesz, że nie bycie weganinem wymaga niższej inteligencji? Eee.

przeczytaj raz jeszcze co napisałem

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

4 minuty temu, cir napisał:

przeczytaj raz jeszcze co napisałem

Przeczytałem. Powtórzyć pytanie? 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[misiomor]

Logika drogi Szymonie. Sens tego co napisał Cir jest taki, że jeżeli za eksperyment z dietą wegańską zabierze się człowiek bez inteligencji, skończy się to porażką. Wypowiedź nic nie mówi w temacie wymagań diety nie-wegańskiej co do inteligencji stosującego ją. Nie ma tam też żadnej sugestii co do wpływu inteligencji na wybór wege bądź jego zaniechanie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

2 godziny temu, misiomor napisał:

...jeżeli za eksperyment z dietą wegańską zabierze się człowiek bez inteligencji, skończy się to porażką.

Ładnie. Być może Cir to chciał przekazać, ale napisał coś zupełnie innego. Stąd moje pytanie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 17 Grudnia 2019 przez szymon1977

[Peter75]

1 godzinę temu, szymon1977 napisał:

Ładnie. Być może Cir to chciał przekazać, ale napisał coś zupełnie innego. Stąd moje pytanie.

jakoś inni zrozumieli..........

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

a powiadajo, że się jest tym co się je

[Przemysław_51508]

13 godzin temu, szymon1977 napisał:

A po 30 latach problemów żołądkowych dietetyk stwierdził, żebym jadł wszystko ale z umiarem, bo poza mięsem mój żołądek w zasadzie nic nie trawi.

Po tym co powiedział ci "dietetyk" doszedłeś do wniosku, że opanierowana smażelina nawet używana z umiarem służy twojemu zdrowiu. 

Gratulacje.

 

Zapomniałem o zasmażanej kapuście. To pewnie by wietaminek nie brakło ?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Miroslav1]

...nie chcę nikogo przekonywać a  tym bardziej dorabiać jakieś ideologii....ale powiem tak...

w rodzinie uchodziłem za największego mięsożercę - sporo jadłem mięsiwa....od kilku miesięcy

przestałem jeść mięso...było to dla mnie duże wyzwanie - posiłek bez mięsa był dla mnie marnie widziany

...i tak z dnia na dzień przestałem jeść mięso....od 1.5 roku również stosuję w tygodniu 2 dniowe głodówki

czuję się rewelacyjnie....1.5 roku temu ważyłem 103kg obecnie 90kg....

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

22 minuty temu, Miroslav1 napisał:

.i tak z dnia na dzień przestałem jeść mięso....od 1.5 roku również stosuję w tygodniu 2 dniowe głodówki

czuję się rewelacyjnie....1.5 roku temu ważyłem 103kg obecnie 90kg....

czy poza sampoczuciem, wzrosła samoświadomość ?

[szymon1977]

45 minut temu, Przemysław_51508 napisał:

...opanierowana smażelina nawet używana z umiarem służy twojemu zdrowiu. 

Gratulacje.

To Twój pomysł - ja pisałem o mięsie oraz produktach roślinnych.

Ty naousałeś - ale ja tak myślę. Jak zwykle czepiasz swych własnych wymysłów. Rzep.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 17 Grudnia 2019 przez szymon1977

[Przemysław_51508]

14 godzin temu, szymon1977 napisał:

A ja lubię schabowy z ziemniakami i kapustą zasmażaną, a z tego zestawu głównie schabowy. Dlaczego właśnie schabowy? Otóż organizm ma taką dziwną właściwość, że wywołuje apetyt na to, czego potrzebuje (pod warunkiem oczywiście, że nie jest rozregulowany zachciankami np na słodycze - mój akurat nie jest).

Te infantylne przemyślenia o tym właśnie mówią?

Ok. 

Dobra rada. Jeśli masz problemy z trawieniem to nie kieruj się własnym rozumem, bo na dobre ci to nie wyjdzie, a dietetyka zmień albo raczej słuchaj uważnie. Przede wszystkim to dobrze się przebadaj i nie mówię tu o leczeniu przerośniętego ego, bo tu już rokowania raczej marne. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[hi_aro]

14 godzin temu, szymon1977 napisał:

to jeśli nie poprawię laską kiełbasy, z głodu ręce mi się trzęsą

Widzisz, a może nie (czemu się nie dziwię), że wszystko jest w Twojej głowie... Twój "mózg" nie chce kiełbasy tylko dopaminy i innych używek z przysadki. Kompulsywne wchłanianie kiełbasy, to to samo co kompulsywne wchłanianie cukierków, resztą tak samo jak kompulsywne picie % podlega leczeniu przez psychoterapeutę. 

14 godzin temu, szymon1977 napisał:

A po 30 latach problemów żołądkowych dietetyk stwierdził, żebym jadł wszystko ale z umiarem, bo poza mięsem mój żołądek w zasadzie nic nie trawi.

Zmień dietetyka na terapeutę... 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Zyzol]

24 minuty temu, hi_aro napisał:

Zmień dietetyka

Kiedyś dietetyk w TokFM powiedziała tak: (cytuję z pamięci) Wielu lekarzy oburzy się na mnie, ale dla ludzi w wieku 50+ najlepsza dieta z rana to śledzik i 50 g wódki. Dostarcza potrzebnych składników i pobudza krążenie. To pierwsze sprawdziłem i wolę niż najlepsze kapsułki. Drugiego od urodzenia nie używam.

Poza tym ciągle nurtuje mnie pytanie czy słonina to naprawdę czerwone mięso. Uwielbiam słoninę w każdej postaci - suszoną, wędzoną, pieczoną jako dodatek przy pieczeniu schabu, smażoną czy smalcu lub skwareczek powstałych w czasie jego wytapiania. 

Zaznaczam, że nie mam nic przeciwko innym formom żywienia. Się.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

47 minut temu, Przemysław_51508 napisał:

Te infantylne przemyślenia o tym właśnie mówią?

Te "infantyle przemyślenia" to w skrócie nakreślone fakty naukowe.

-----

48 minut temu, Przemysław_51508 napisał:

dobrze się przebadaj

 

45 minut temu, hi_aro napisał:

Zmień dietetyka na terapeutę... 

 

To opinia kilku specjalistów - cecha odziedziczona przez moje dzieci, i w ten sposób odkryta u mnie. Za moich czasów takie badanie nie były ogólnodostępne.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

Już wkrótce owadzie przysmaki trafią na półki jednej z największych sieci handlowych na Wyspie - tym samym Sainsbury's stanie się pierwszym supermarketem sprzedającym jadalne owady na terenie Wielkiej Brytanii.

https://www.polishexpress.co.uk/sainsbury-s-bedzie-sie-pierwszym-supermarketem-w-uk-w-ktorym-kupimy-jadalne-swierszcze

[szymon1977]

3 godziny temu, Zyzol napisał:

Kiedyś dietetyk w TokFM powiedziała tak: (cytuję z pamięci) Wielu lekarzy oburzy się na mnie, ale dla ludzi w wieku 50+ najlepsza dieta z rana to śledzik i 50 g wódki. Dostarcza potrzebnych składników i pobudza krążenie.

A moja mama (po której prawdopodobnie odziedziczyłem swoją żołądkową przypadłość) żywi się w większości mięsem, i pomimo 7 na początku ma się całkiem dobrze. Na drodze ewolucji nasz organizm został tak uformowany, że powinniśmy się żywić po trochu wszystkim. Nie jest problemem zjadanie mięsa, a jego niewłaściwe przygotowanie. Dieta wegetariańska, a tym bardziej wegańska, poza skrajnymi przypadkami nie ma racjonalnego uzasadnienia. Oczywiście da się - tylko po co?

4 godziny temu, Miroslav1 napisał:

czuję się rewelacyjnie....1.5 roku temu ważyłem 103kg obecnie 90kg....

Ja żywię się w większości mięsem a sportów nie uprawiam: 42lata/177cm/82kg/38cm biceps/1cm na brzuchu. Kwestia umiaru, a nie gurnolotnych teorii.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Przemysław_51508]

32 minuty temu, szymon1977 napisał:

Dieta wegetariańska, a tym bardziej wegańska, poza skrajnymi przypadkami nie ma racjonalnego uzasadnienia.

Ma poczynając od tego, że komuś może być nie w smak cierpienie innych zwierząt a kończąc na ekologii. 

Zamiast białka zwierzęcego można spożywać robale, do czego pewnie w niedługim czasie dojdzie byle nie za późno. 

 

39 minut temu, szymon1977 napisał:

A moja mama (po której prawdopodobnie odziedziczyłem swoją żołądkową przypadłość) żywi się w większości mięsem,

A co to z przypadłość, oczywiście wg. lekarzy?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

3 minuty temu, Przemysław_51508 napisał:

Ma poczynając od tego, że komuś może być nie w smak cierpienie innych zwierząt a kończąc na ekologii. 

Racjonalne to jest dieta z punktu widzenia dietetyki. Powodów nieracjonalnych nie kwestionuję, bo każdy ma prawo mieć swoje.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Przemysław_51508]

Teraz, szymon1977 napisał:

Powodów nieracjonalnych nie kwestionuję, bo każdy ma prawo mieć swoje.

Troska o środowisko, w którym będą żyły nasze dzieci jest nie racjonalna?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

4 minuty temu, Przemysław_51508 napisał:

Zamiast białka zwierzęcego można spożywać robale

A "robale" to nie zwierzęta? Film o barankach wstrząsający, ale ubić muchę czy innego pająka to już humanitarne.

1 minutę temu, Przemysław_51508 napisał:

Troska o środowisko, w którym będą żyły nasze dzieci jest nie racjonalna?

Przejście ludzkości na weganizm to zaje...sta troska o środowisko. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Przemysław_51508]

Teraz, szymon1977 napisał:

A "robale" to nie zwierzęta? Film o barankach wstrząsający, ale ubić muchę czy innego pająka to już humanitarne.

Mimo wszystko jest różnica miedzy insektem a barankiem. Nie zauważasz jej?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

5 minut temu, Przemysław_51508 napisał:

Mimo wszystko jest różnica miedzy insektem a barankiem. Nie zauważasz jej?

Tak, insekt jest mniejszy, więc nie widać, że też cierpi. Ciekawe ile insektów trzebaby ubić, na jednego schabowego? Bo jedną muchą się nie najem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 17 Grudnia 2019 przez szymon1977

[Przemysław_51508]

6 minut temu, szymon1977 napisał:

Tak, insekt jest mniejszy, więc nie widać, że też cierpi.

Nie mam ochoty na to by ciągnąć z tobą ten temat, bo najwyraźniej nie masz zbyt wiele do czynienia ze zwierzętami skoro dla ciebie to wszystko jedno krowa czy insekt. 

Lepiej powiedz co tam u ciebie znaleźli, że tylko na mięsnej diecie możesz żyć? Żeby nie wyszło, że to jakaś ściema lub twoje urojenia. 

Co ci lekarz powiedział?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

27 minut temu, Przemysław_51508 napisał:

Nie mam ochoty na to by ciągnąć z tobą ten temat...

I słusznie, wszak Twoje próby utworzenia na szybko argumentów już okazały się fiaskiem.

28 minut temu, Przemysław_51508 napisał:

...tylko na mięsnej diecie możesz żyć?

Kolejny Twój wymysł, jak już pisałem moja dieta nie ogranicza się do mięsa.

28 minut temu, Przemysław_51508 napisał:

...co tam u ciebie znaleźli...

Publicznie napisałem tyle, ilu uznałem za stosowne publicznie napisać.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jacchusia]

Ostatnio naukowcy odkryli, ze ryby również cierpią...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Przemysław_51508]

23 minuty temu, szymon1977 napisał:

I słusznie, wszak Twoje próby utworzenia na szybko argumentów już okazały się fiaskiem.

Czym różni się hodowla robali od chodowli dajmy na kurczaka na fermie?

Robale lubią a przynajmniej nie przeszkadza im życie w dużym zagęszczeniu do momentu gdy ma pod dostatkiem wystarczająco dużo pożywienia.

Kurze już tak wszystko jedno nie jest. 

Weźmy takie świerszcze do wyhodowania, których potrzeba 9 razy mniej paszy niż na wyhodowanie krowy. Przy czym taki świerszcz jest praktycznie w całości jadalny a krowa tylko w 40 %.  

Zabijanie insektów da się wykonać tanio i szybko w sposób humanitarny, zwierząt wyższych już nie koniecznie, bo po pierwsze jest to droższe a po drugie bardziej pracochłonne i przez to niepraktykowane na szeroką skalę. 

Zalet spożywania białka pochodzenia od robalowego, jest więcej, ale po co o tym pisać komuś, kogo wkład w dyskusję ogranicza się do tego, by narobić zamieszania infantylnymi wtrąceniami a gdy przyjdzie do konkretów to i tak sp***doli od odpowiedzi. 

25 minut temu, szymon1977 napisał:

Publicznie napisałem tyle, ilu uznałem za stosowne publicznie napisać.

Czyli ściemniasz na potrzebę dyskusji, lub coś ci się znowu ubzdurało i musisz to wszystkim ogłosić. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 17 Grudnia 2019 przez Przemysław_51508

[Bilbo]

Ile mam świerszczy zjeść po treningu jak tracę średnio na czasówce ok 2100 - do nawet 3000 Kcal ? a później przeżyć w robocie cały dzień i nie paść na ryj z niedoboru ?  no ile ? 500 ? 3000 ? a ile to będzie kosztowało ? i kto tyle nałapie.

Jakiś kretyn coś powiedział a reszta kretynów dokręca to do bólu.....ideologia jak każda inna w ostatnim okresie wytwarza hordę wyznawców tak samo jak ocieplenie klimatu........żałosna teoria biznesmenów z uni,  ziemia zmienia swoje położenie, pole magnetyczne się przesuwa, zachodzą zmiany od paru tysięcy lat, na pustyni jest piach a nie jeziora.....i nawet Bajkał wysycha, do Morza Martwego jedzie się autobusem żeby go spotkać ....   i nie zależy nic od nas, nic absolutnie, nie panujemy nad naszą kulą ziemską ani to co w niej zachodzi  i czy będziemy jeść trawę czy krowę to nie ma żadnego znaczenia, każdy je co lubi i musi.

idę na kurczaka, pozdrówki 

p.s.

Jak nie będziecie jeść mięsa tylko trawę i karaluchy - najlepsze są pchły.... to wyrosną wam ogony i będziecie się mogli jak małpy pobujać z bananem, bo tak was robią na każdym kroku.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cir]

10 godzin temu, szymon1977 napisał:

Ładnie. Być może Cir to chciał przekazać, ale napisał coś zupełnie innego. Stąd moje pytanie.

to ciekawe skad misiomor wiedział co napisałem

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )