Kto usunął temat "Płyta roku 2018"?

[Froju]

Kto skasował w tym roku temat o płycie roku?
Może jak były problemy z forum?

W 2015 temat miał ze 30 postów. Potem było tylko gorzej.
Żyjemy muzyką.

Przypomnę więc moje typy.
W tym roku, pierwszy raz od zawsze, Polska prowadzi.

1. Entropia - "Vacuum" 

Za poplątanie gatunków, za to że nie mogę się od niej uwolnić od chwili wydania i za parkusję i za piosenkę "Hollow". 

2. Ketha - "Magnaminus"

Słucham jej w pętli. Szkoda, żę tylko EP. Szkoda, że ostatnia.

Pierwszy raz usłyszałem o niej od forumowicza, tutaj, już w 2019. Człowiek, teraz, nie może znać wszystkiego:-(

3. Rivers Of Nihil - "Where Owls Know My Name"

Za coś niezwykłego. Słucham jej dwudziesty raz, zastanawiając się co ludzie w niej widzą?. Nie wiem. Jednak słucham:-)

[porlick]

Oj, tam.

Riverside- Wasteland!

Bezapelacyjny nr 1.

[soundchaser]

17 godzin temu, Froju napisał:

Kto skasował w tym roku temat o płycie roku?

Wątek był tendencyjny.

[Szymon]

4 godziny temu, porlick napisał:

Oj, tam.

Riverside- Wasteland! 

Bezapelacyjny nr 1.

Przyjemne i z jajem.

8 minut temu, Szymon napisał:

Przyjemne i z jajem.

Najlepiej zrealizowany album niestety dostępny na vinylu to Shrine of New Generation Slaves. CD skompresowane jak cholera :)

[iro III]

5 godzin temu, soundchaser napisał:

Wątek był tendencyjny.

Bo dotyczył wyłącznie roku 2018!   :)

[porlick]

3 godziny temu, iro III napisał:

Bo dotyczył wyłącznie roku 2018!   :)

Cóż za dyskryminacja!

[Audroc]

Tak na szybko Anna Maria Jopek Ulotne.

[kmirror]

mój kandydat Joe Bonamassa Redemption

[piszcz4]

A Perfect Circle - Eat the Elephant

Lao Che - WOS

Mam też odkrycie roku