Skocz do zawartości
IGNORED

Szymona sprzętowe poszukiwania... Czyli jak dotrzeć do serca audiofila.


Szymon

Rekomendowane odpowiedzi

Preamp jest konieczny gdy korzysta sie ze źródeł analogowych. Gramofon, magnetofon szpulowy, magnetofon kasetowy.

Apropos tego ostatniego. Wczoraj wrócił do mnie mój Nakamichi 670ZX oddany do kalibracji. Taki jak ten:

DSCF3679.jpg

Lata produkcji to 1979-1981. Cała seria 6xx to cztery modele z topowym w 1981 roku 682Z z Dolby C, które weszło w 1981 roku na rynek. Mechanizm Nakamichi, a nie Sankei jak to sie stało później. Automatyczna kalibracja azymutu. Oczywiście trzy dyskretne głowice, trzy silniki, dwa capstany. Garść danych:

Description

The 670ZX is the latest in a long line of Nakamichi audio components and built to deliver the utmost in quality and performance. 

It features history making technology, such as the discrete 3-head configuration, diffused resonance transport, and DC recording amplifier as well as functions such as the auto azimuth alignment mechanism. 

The 670ZX is capable of taking full advantage of the recently developed pure metal particle tape and last, but not least, incorporates a sophisticated micro processor which provides random access capability.

Specifications

Type: 3-head, single compact cassette deck

Track System: 4-track, 2-channel stereo

Tape Speed: 4.75 cm/s

Heads: 1 x record, 1 x playback, 1 x erase

Tape Type: type I, CrO2, Metal

Noise Reduction: B

Frequency Response: 10Hz to 22kHz  (Metal tape)

Signal to Noise Ratio: 66dB  (dolby B)

Wow and Flutter: 0.04%

Total Harmonic Distortion: 0.8%

Input: 50mV (line)

Output: 1V (line)

Dimensions: 482 x 143 x 340mm

Weight: 9kg

Accessories: optional remote control

Year: 1979

 

I cóż mogę napisać? Przeżyłem wczoraj szok w domu robiąc próbę nagrania czegokolwiek z Jay's Audio CDT-3 i dCS Debussy. Ja wiedziałem, że to jest dobry magnetofon ale nie, że aż tak. Nagrywane bez Dolby czyli max. 60dB. mirek24 pomierzył pasmo. 20-25kHz ze spadkiem +/-2dB. Moim zdaniem to gra na poziomie ZX-9 czy Dragona. Niedługo przyjedzie do mnie model z tych samych lat tj. Nakamichi 582, niby ciut niżej od 670 ale ... ma wszystkie regulacje wyprowadzone na panel: regulacja azymutu, rolki prowadzenia taśmy, biasu i rec level (oczywiście generator 400Hz i 15kHz na pokładzie). Model prawie u nas nieznany, to ten na górze, na dole 582Z z Dolby C:

DSCF6578.JPG

 

Oczywiście nie napiszę, że Nakamichi 670ZX gra identycznie jak cyfrowy set. Szumi oraz dostał ogromne baty w niskim zakresie. Ale, średnica i wysokie, budowanie sceny 3D we wszystkich kierunkach wzorcowe. Dzisiaj poczynię więcej prób. Nie jest to studyjny magnetofon szpulowy ale podczas kalibracji dzielnie walczył z ReVoX PR99. mirek24 też nie mógł wyjść z podziwu. A klocek ma 40 lat na karku.

 

Tak więc preamp czasami sie przydaje :).

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, pmcomp napisał:

Tak więc preamp czasami sie przydaje :)

Wiem bo mam kilku znajomych z gramiakami, którzy od wielu miesięcy poszukują czegoś co zagra na poziomie pre w dCSie. Póki co nie odnieśli sukcesu. Sam powoli tracę nadzieję, że znajdę pre który nie popsuje dynamiki basu. Oczywiście ten problem zauważą użytkownicy czegoś więcej jak buły ze starych Sonusów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, karol48 napisał:

A jaki to ma związek z S16Hz, Amplifonem, Danem i dCS'em?

To jest wątek dla inteligentnych poszukiwaczy audio nirvany.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Szymon napisał:

Wiem bo mam kilku znajomych z gramiakami, którzy od wielu miesięcy poszukują czegoś co zagra na poziomie pre w dCSie. Póki co nie odnieśli sukcesu. Sam powoli tracę nadzieję, że znajdę pre który nie popsuje dynamiki basu. Oczywiście ten problem zauważą użytkownicy czegoś więcej jak buły ze starych Sonusów.

Bardzo kulturalna uwaga, taka na wysokim poziomie merytorycznym. Mozna odbic paleczke i wspomniec np o rzezni dcesowskiej. Bedzie dokladnie ten sam poziom.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, bubusia napisał:

Z tym brakiem koniecznosci preampa to wbrew wszelkim moim, i nie tylko, doswiadczeniom. Ale kto wie.

Bardzo bym chciał aby było tak jak piszesz,  i byłbym szczerze wdzięczny jeżeli trafiło by się takowe pre, które zagrało by na poziomie regulacji w dCS, niestety nic ze sprzętów, które testowaliśmy tak nie zagrało a nie były to tanie konstrukcje. Mam dużo dobrych winyli i nie chce z nich rezygnować więc chcąc nie chcąc coś wreszcie będę musiał kupić a chciałbym by to urządzenie obsługiwało cały system nie degradując części cyfrowej (piliki+CD), przełączać kabelków mi się nie chce za każdym razem gdy będę chciał czarnej płyty posłuchać...Pisałem o tym z użytkownikiem Tahoe, niestety nie mógł jednoznacznie potwierdzić, że porównywał pre, o których pisał bezpośrednio z dCS a o to mi dokładnie chodzi. Główną bolączką preampów, którą zauważyłem w porównaniu do regulacji w dCS jest słaba dynamika, problemy z basem, zawężenie i spłycenie sceny. Jednym słowem, wielu twierdzi że pre lepsze od regulacji w dCS, ale niestety nikt tego bezpośrednio nie testował :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystam do wspólpracy ze swoim dCS Debussy i z całym torem cyfrowym z dziadka Technics SU-30A.

e411d9884c119b57ec22ad6b1341

1389240d0432892bb3375eb3b9013e40.JPG

To ulepszony "preamp wszechczasów" czyli Marantza 7C.

46ccdf045d82766812ffa6a5607fa506.jpg

a_Marantz_7C_Inside.jpg

 

Nie zauważyłem jak piszesz słabej dynamiki, problemów z basem, zawężenia i spłycenia sceny.

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wg mnie brak preampa, to najczesciej brak odpowiedniej barwy, wyszczuplenie basu, co niedoswiadczeni kojarza z kontrola, plus oslabienie plastycznosci, pewna suchosc. Nie sluchalem tego dcesa, dlatego do niego nie jestem w stanie sie odniesc. Z wiekszoscia jest jednak, oczywiscie wg mnie (i chyba wg wiekszosci), tak jak napisalem w 1szym zdaniu.

7 minut temu, pmcomp napisał:

Korzystam do wspólpracy ze swoim dCS Debussy i z całym torem cyfrowym z dziadka Technics 30A.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To ulepszony "preamp wszechczasów" czyli Marantza 7C.

46ccdf045d82766812ffa6a5607fa506.jpg

 

Nie zauważyłem jak piszesz słabej dynamiki, problemów z basem, zawężenia i spłycenia sceny.

 

Pozdro

A jak jest bez preampa?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku, nie pamietam. Takie porównania robiłem grubo ponad rok temu. Nawet jesli była na korzyść bez analogowego pre to i tak w moim przypadku funkcjonalność zwyciężyła.

mirek24 ma aktualnie w domu pozyczony set dCS Debussy i dCS NB i twierdzi, że gra lepiej podłączony bezpośrednio do lampowych monobloków na 211. Ale jego pre analogowe nie jest najwyższych lotów więc nie jest to porównanie miarodajne.

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze pre dodaje ci plastycznosci, analogowosci, gladkosci, i generalnie ukulturalnia brzmienie, czyniac je mniej cyfrowym.

Ostatnio goscilismy u siebie DAC one, oczywiscie nie mozna porownywac z dcesem, i nie chodzi o kwestie jakosciowe, ale bez preampu bylo sporo gorzej.

Oczywiscie to tez niczego definitywnie nie dowodzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełna zgoda. Najlepiej słuchać w swoim systemie na własne uszka. Nie mówiąc o tym, że Vivaldi to najbardziej topowa cyfrowa półka jaką mogę sobie wyobrazić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, bubusia napisał:

Mysle, ze pre dodaje ci plastycznosci, analogowosci, gladkosci, i generalnie ukulturalnia brzmienie, czyniac je mniej cyfrowym.

Ostatnio goscilismy u siebie DAC one, oczywiscie nie mozna porownywac z dcesem, i nie chodzi o kwestie jakosciowe, ale bez preampu bylo sporo gorzej.

 

W moim systemie z regulacją z dCS jest właśnie tak jak napisałeś plastycznie barwnie, analogowo ale z odpowiednią dynamiką różnicowaniem basu oraz sceną, po włączeniu pre  bas staje się monotonny, dynamika maleje a scena zawęża, akurat w zakresie barwy gładkości i kultury, brzmienie się nie zmienia i jest nadal świetnie.

Też mieliśmy na testach DAC One w wersjach tranzystorowej i lampowej ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, tb82 napisał:

W moim systemie z regulacją z dCS jest właśnie tak jak napisałeś plastycznie barwnie, analogowo ale z odpowiednią dynamiką różnicowaniem basu oraz sceną, po włączeniu pre  bas staje się monotonny, dynamika maleje a scena zawęża, akurat w zakresie barwy gładkości i kultury, brzmienie się nie zmienia i jest nadal świetnie.

Też mieliśmy na testach DAC One w wersjach tranzystorowej i lampowej ;)

I jak wypadl?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nie jest jednym z ważnych czynników degradujących dźwięk czyli zniekształcających sygnał potencjometr głośności w przedwzmacniaczu analogowym?

Pomijając sprawę samej konstrukcji przedwzmacniacza i topologi jego układu zasilania czy nie jest wskazane stosowanie jak najlepszych, topowych potencjometrów? Czy w dobrym układzie taka zmiana ma sens?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pmcomp napisał:

I cóż mogę napisać? Przeżyłem wczoraj szok w domu robiąc próbę nagrania czegokolwiek z Jay's Audio CDT-3 i dCS Debussy. Ja wiedziałem, że to jest dobry magnetofon ale nie, że aż tak. Nagrywane bez Dolby czyli max. 60dB. mirek24 pomierzył pasmo. 20-25kHz ze spadkiem +/-2dB. Moim zdaniem to gra na poziomie ZX-9 czy Dragona. Niedługo przyjedzie do mnie model z tych samych lat tj. Nakamichi 582, niby ciut niżej od 670 ale ... ma wszystkie regulacje wyprowadzone na panel: regulacja azymutu, rolki prowadzenia taśmy, biasu i rec level (oczywiście generator 400Hz i 15kHz na pokładzie). Model prawie u nas nieznany, to ten na górze, na dole 582Z z Dolby C:

 

Oczywiście nie napiszę, że Nakamichi 670ZX gra identycznie jak cyfrowy set. Szumi oraz dostał ogromne baty w niskim zakresie. Ale, średnica i wysokie, budowanie sceny 3D we wszystkich kierunkach wzorcowe. Dzisiaj poczynię więcej prób. Nie jest to studyjny magnetofon szpulowy ale podczas kalibracji dzielnie walczył z ReVoX PR99. mirek24 też nie mógł wyjść z podziwu. A klocek ma 40 lat na karku.

 

Tak więc preamp czasami sie przydaje :).

 

Pozdro

Jedna bardzo ważna uwaga. Nie chciałem napisac i nie napisałem, że Nakamichi gra tak samo lub prawie tak samo jak cyfrowy set dCS. To nie będzie prawda. Wyciągne zaraz kilka płyt CD i złapię magnetofon na ewidentnym może nie tyle braku szczegółowości na górze co na braku jakości tych szczegółów na górze. Talerze, miotełki, dzwonki nie będą miały tej jakosci co z cyfry. Pamietajmy o szerokości taśmy, czterech ścieżkach zapisu i prędkości. Ale ... gdyby nagrac ten materiał na Studera czy Telefun kena na 38 cm/sek mój opis będzie zgoła inny.

Natomiast jeśli chodzi o przyjemność ze słuchania Nakamichi, PRAT, barwę czyli o ... słuchanie muzyki, a nie dzielenie włosa na czworo i szukanie róznic czy walke formatów to ... Nakamichi przerósł moje najśmielsze oczekiwania.

Dalej twierdzę, że magnetofon szpulowy to najlepsze źródło audio jakie wymyślono. Dla muzyki powstałej w erze analogu. Bo dla dzisiejszej ery zapisu cyfrowego kopia na magnetofon szpulowy będzie jedynie kopią.

 

Pozdro

7 minut temu, bluesboss napisał:

Czy nie jest jednym z ważnych czynników degradujących dźwięk czyli zniekształcających sygnał potencjometr głośności w przedwzmacniaczu analogowym?

Pomijając sprawę samej konstrukcji przedwzmacniacza i topologi jego układu zasilania czy nie jest wskazane stosowanie jak najlepszych, topowych potencjometrów? Czy w dobrym układzie taka zmiana ma sens?

Są różne potencjometry, lepsze i gorsze. Pasywne pre z topową drabinką rezystorową ma zarówno swoich przeciwników jak i zwolenników.

Pamiętajmy, że gra system, pomieszczenie i każdy słuchacz ma swoje upodobania. Dla Szymona ważna jest szybkość, kontrola i jakość basu, dla Jacka plastyczność przekazu i barwa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, bubusia napisał:

I jak wypadl?

To wątek Szymka, nie chce wychodzić przed szereg pewnie i przyjdzie czas na opis DAC One wtedy się ustosunkuję.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy klocek w torze to chcąc nie chcąc mniejsze lub większe zniekształcenia i strata dynamiki. Tego się nie przeskoczy!

Dlatego przeszłość regulacji dla torów z jednym źródłem cyfrowym to regulacja w domenie cyfrowej.

Jeśli sprzęciki mają wysokie S/N to regulacja w Roon także daje rade

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, bluesboss napisał:

Czy nie jest jednym z ważnych czynników degradujących dźwięk czyli zniekształcających sygnał potencjometr głośności w przedwzmacniaczu analogowym?

Pomijając sprawę samej konstrukcji przedwzmacniacza i topologi jego układu zasilania czy nie jest wskazane stosowanie jak najlepszych, topowych potencjometrów? Czy w dobrym układzie taka zmiana ma sens?

Temat przedwzmacniaczy jest bardziej złożony niż się wydaje. Osobiście jestem zdania, że w torze sygnału powinno być jak najmniej urządzeń. To gdzie realizowana jest regulacja głośności ma drugorzędne znaczenie, może to być źródło zintegrowane, sam przetwornik, osobny przedwzmacniacz lub konstrukcja wbudowana w integrę lub końcówki mocy. Kluczowa jest jakość tej regulacji i parametry przedwzmacniacza. w dCS Vivaldi mamy pojedyncze Ohmy impedancji wyjściowej i bardzo wydajny stopień końcowy z dodatkową (4 stopniową regulacją wzmocnienia napięciowego od 0,2 do 6V). Sama regulacja jest zaszyta w unikatową konstrukcję ring daca, do dzisiaj nikt nie rozszyfrował jak dokładnie się odbywa. Najprawdopodobniej dokonywana jest na bardzo dużych częstotliwościach sygnału ale jak tego producent nie ujawnił.

Przedwzmacniaczy razem z kolegą Zbyszkiem przetestowaliśmy kilkanaście i póki co do 200 000zł nie ma takiego, który zagrałby jednoznacznie lepiej lub tak samo jak regulacja w samym Vivaldim. W testach wielu z nich uczestniczył też Tomek, Grzesiek, Rafał i kilka innych osób spoza forum. Postaram się jeszcze o sprawdzenie Gryphona bo ten ma wyjątkowo ciekawą konstrukcję.

Moim zdaniem warto przyjrzeć się dokładnie topologii i budowie wewnętrznej bo często za złotym frontem i olbrzymią ceną kryje się klasyczna drabinka na rezystorach lub zwykły potencjometr + najprostsze schematy wzmocnienia. Nie brakuje też konstrukcji przedwzmacniaczy pasywnych opartych o regulację transformatorową, drabinki rezystorowe oraz aktywnych opartych o regulację cyfrową i przeróżnej maści układy typu PGA....

Proszę o podanie Waszym zdaniem wybitnych pod względem konstrukcyjnym i brzmieniowym przedwzmacniaczy, może pominąłem jakiś wartościowy egzemplarz w swoich testach i warto to nadrobić. Chętnie wypożyczę najbardziej wartościowe konstrukcje. Staram się cały czas mieć otwarty umysł na nowe rozwiązania.

 

 

Godzinę temu, pmcomp napisał:

Są różne potencjometry, lepsze i gorsze. Pasywne pre z topową drabinką rezystorową ma zarówno swoich przeciwników jak i zwolenników.

Pamiętajmy, że gra system, pomieszczenie i każdy słuchacz ma swoje upodobania. Dla Szymona ważna jest szybkość, kontrola i jakość basu, dla Jacka plastyczność przekazu i barwa.

Dla mnie ważna jest właściwa równowaga tonalna i barwowa całego pasma. Nie istnieje prawdziwa barwa bez rozdzielczości i szybkości. Nie wyobrażam sobie oddania transjentów i barwy fortepianu bez właściwej rozdzielczości oraz dynamiki. Muł to nie jest barwa!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Szymon napisał:

Temat przedwzmacniaczy jest bardziej złożony niż się wydaje. Osobiście jestem zdania, że w torze sygnału powinno być jak najmniej urządzeń. To gdzie realizowana jest regulacja głośności ma drugorzędne znaczenie, może to być źródło zintegrowane, sam przetwornik, osobny przedwzmacniacz lub konstrukcja wbudowana w integrę lub końcówki mocy. Kluczowa jest jakość tej regulacji i parametry przedwzmacniacza. w dCS Vivaldi mamy pojedyncze Ohmy impedancji wyjściowej i bardzo wydajny stopień końcowy z dodatkową (4 stopniową regulacją wzmocnienia napięciowego od 0,2 do 6V). Sama regulacja jest zaszyta w unikatową konstrukcję ring daca, do dzisiaj nikt nie rozszyfrował jak dokładnie się odbywa. Najprawdopodobniej dokonywana jest na bardzo dużych częstotliwościach sygnału ale jak tego producent nie ujawnił.

Przedwzmacniaczy razem z kolegą Zbyszkiem przetestowaliśmy kilkanaście i póki co do 200 000zł nie ma takiego, który zagrałby jednoznacznie lepiej lub tak samo jak regulacja w samym Vivaldim. W testach wielu z nich uczestniczył też Tomek, Grzesiek, Rafał i kilka innych osób spoza forum. Postaram się jeszcze o sprawdzenie Gryphona bo ten ma wyjątkowo ciekawą konstrukcję.

Moim zdaniem warto przyjrzeć się dokładnie topologii i budowie wewnętrznej bo często za złotym frontem i olbrzymią ceną kryje się klasyczna drabinka na rezystorach lub zwykły potencjometr + najprostsze schematy wzmocnienia. Nie brakuje też konstrukcji przedwzmacniaczy pasywnych opartych o regulację transformatorową, drabinki rezystorowe oraz aktywnych opartych o regulację cyfrową i przeróżnej maści układy typu PGA....

Proszę o podanie Waszym zdaniem wybitnych pod względem konstrukcyjnym i brzmieniowym przedwzmacniaczy, może pominąłem jakiś wartościowy egzemplarz w swoich testach i warto to nadrobić. Chętnie wypożyczę najbardziej wartościowe konstrukcje. Staram się cały czas mieć otwarty umysł na nowe rozwiązania.

 

 

Dla mnie ważna jest właściwa równowaga tonalna i barwowa całego pasma. Nie istnieje prawdziwa barwa bez rozdzielczości i szybkości. Nie wyobrażam sobie oddania transjentów i barwy fortepianu bez właściwej rozdzielczości oraz dynamiki. Muł to nie jest barwa!

Szymon, pamietaj. Wy gracie ze źródeł cyfrowych. I w takiej konfiguracji to jest optymalne rozwiązanie. Z dCSa. Z innych cyfraków juz nie musi byc tak różowo i wspaniale.

Przy źródle analogowym preamp jest praktycznie niezbędny choc mogę sobie wyobrazić sterowanie głośnością wprost z magnetofonu Studera czy Telefunkena. Co do vinylu i tak potrzebny jest phono stage. Sa takie z regulacją głosnością ale ja nie znam dobrego. Czyli i tak potrzebny preamp.

Negowanie peampu analogowego to tak jak negowanie w studio stołu analogowego czyli ... preampu. A niby jak wyregulować głośność każdego instrumentu przy zapisie? Mam na mysli zapis analogowy od a do z.

Chcesz dobry preamp analogowy? Spróbuj Studera 961

yq5vzmgnk4dznuqef6ra.jpg

 

i starszego 169

 

studer-169.jpg

Do wypróbowania raczej będziesz musiał kupić, koszt za stan po renowacji to ok. 3-4 tys EUR tak więc nie jest to cena hi-endowa ;) .

Ja korzystam często z tańszych Studer A779 i JVC MI-3000, głownie dla sygnałów zbalansowanych.

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, pmcomp napisał:

Szymon, pamietaj. Wy gracie ze źródeł cyfrowych. I w takiej konfiguracji to jest optymalne rozwiązanie. Z dCSa. Z innych cyfraków juz nie musi byc tak różowo i wspaniale.

Przy źródle analogowym preamp jest praktycznie niezbędny choc mogę sobie wyobrazić sterowanie głośnością wprost z magnetofonu Studera czy Telefunkena. Co do vinylu i tak potrzebny jest phono stage. Sa takie z regulacją głosnością ale ja nie znam dobrego. Czyli i tak potrzebny preamp.

Z tym się zgadzam w 100% :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. gratuluje dobrego wątku.

W tydzień nazbierał połowę wyświetleń tego co oferuje Audio Show Supremo. A Jego watek wisi od ... ponad 11-u lat.

I od tygodnia zbiegli sie tam wszyscy piewcy i obrońcy. A wątek musi bronić sie sam ... treścią, a nie tym kto go napisał i co napisał i co o nim piszą.

Powodzenia.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko skromnie pozwolę sobie zapytać czy były porównywane kiedyś źródła DCSa z Chordem Dave. Jeśli tak to jak wygląda w nim regulacja głośności.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, .:Gerard:. napisał:

Jak czytam 16 Hz to mnie na wymioty bierze

Co to za marka ze tutaj się pojawia ? Amplifon, Lampizator wgryzły sie w światowy rynek a coś tam Hz raczej w tym wątku nie pasuje, no chyba ze to nie watek High-End ?

A dlaczego odbierasz prawo firmom, które nie są popularne i są mikro konstruować produktów HIEND. Zazwyczaj problemem korporacji posiadających nieograniczone pieniądze jest to, że danym projektem zajmują się osoby które nie maja tyle pasji i nie są tak zdeterminowane. Oczywiście nie zawsze tak być musi, dlatego Chińczycy się nauczyli, że jak przejmują firmy często zostawiają kadrę bez zmian. Wiele można by dawać przykładów, że przejęcie i dokapitalizowanie, to regres marki. W branży audio gdzie większość komponentów jest dostępna, a liczy się zamiłowania muzyki, pasja i zaangażowanie do stworzenia wybitnego produktu nie jest potrzeby wielki kapitał czy zaplecze. To nie jest forum ani wątek o komercyjnym sukcesie biznesowym i masowej produkcji, ale o świetnie brzmiących produktach. Z tej perspektywy Twój post jest niestosowny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, brodacz489 napisał:

Więc nie chodzi o jakieś odbieranie praw, czy promocję. Chodzi tylko o formę w jakiej się to odbywa.

Ale jaka w tym nowość ? Jak zobaczysz wpisy z HIEND z przed 10 lat i lepiej różnych userów, to kreowali charakter jakiegoś sprzętu w sposób aby pomoc go dystrybutorowi sprzedać. A większość wpisów postronnych userów chce sobie pomóc pomijając „drobne” niedociągnięcia swoich urządzeń i celowo deprecjonując inne. Zawsze się to tutaj tak odbywało i będzie nadal. Jeszcze dochodzą indywidualne sympatie i lojalność wobec firmy od której sprzęt kupiliśmy, bo ktoś chce bez korzyści wesprzeć lubianą osobę czy firmę, aby się odwdzięczyć. Przecież forum jest otwarte i każdy może pisać swoje odczucia jakie chce, o co te oburzenie? Szczególnie ze strony userów, którzy tak solidarnie obiecali sobie nie pisać niczego w tym dziale i czekających chyba tylko na jego agonię. Pojawienie takich wątków z ciekawymi wpisami wywołuje jak widać niezadowolenie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, .:Gerard:. napisał:

Jak czytam 16 Hz to mnie na wymioty bierze

Co to za marka ze tutaj się pojawia ? Amplifon, Lampizator wgryzły sie w światowy rynek a coś tam Hz raczej w tym wątku nie pasuje, no chyba ze to nie watek High-End ?

 

Ludzie, trzymajcie temat i poziom bo watek dobry jest, ze cos jest popularne na audiostereo to nie znaczy ze na świecie

To nie czytaj.
Ja za to jak słucham Studio 16 Hertz to mnie euforia "bierze", nie spamuję jednak i jeszcze nic tu nie napisałem, nie mając nic konkretnego do powiedzenia.
W pierwszym poście autor napisał czego dotyczy wątek i może te dcsy i krelle nawet z altusami zestawiać, jeśli mu to dobrze zagra.
Czy ktoś ustalił ramy hajendu na zasadzie jaka marka ma się w nim znaleźć a jaka nie?
Jednym "grają" wieszaki na kable garażowej konstrukcji i jakoś często takie wątki tu przechodzą a tutaj nie mogą zagrać dobrze zrobione kolumny?
Chyba, że to zakładka nie o dźwięku a o metkach i folderach ładnych.

Można wymoderować mój wpis, a przynajmniej powyższą część jeśli zaburza istotę wątku.

Szymon Tobie natomiast gratuluję wiedzy, rzetelności, chęci i ogromu zapału do tej zabawy, jak również podejścia do tematu na poziomie. Nie istotne dla mnie są w tym momencie jakiekolwiek powiązania branżowe z tym co robisz, nikt nikogo do niczego nie zmusza, a poczytać fajnie.
W dobie obecnego zakłamania w prasie audio i nie tylko czy zalewu niczym nie potwierdzonych a powielanych, nie tyle subiektywnych co często mylnych opinii, taki wątek to świetna odskocznia.
Miałem kilkukrotnie okazję przetestować urządzenia czy systemy, które opisywałeś (nie koniecznie w tym wątku i nie koniecznie z tych półek cenowych) i spostrzeżenia potwierdzały się z Twoimi więc mam podstawy aby Twoje opisy traktować poważnie. W przyszłości, przy chęci przeskoczenia na wyższy poziom, przynajmniej będę wiedział w co celować z odsłuchami a w co nie.
Szkoda, że w Twoje strony mam kawałek a ostatnio każda godzina dla mnie cenna, ale nie ukrywam, że z radością kiedyś posłuchałbym u Ciebie kilku gratów :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nikomu nie przeszkadza jak Super Redaktorzy robią recenzje sprzętu?

Jak myslicie, czy oni robią to za darmochę czy jednak w grę wchodzą jakieś pieniądze?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Szpieg napisał:

Ja właśnie zaangażowaniem oraz dużą ciekawością czytam ten wątek. Cieszę się, że powstał. Zgadzam się z Tobą, Szymon jeżąc po klientach i sprzedając im kolumny S16Hz, może w rozliczeniu pozyskiwać wiele ciekawych konstrukcji, które w tym wątku opisze. Teraz kiedy do jego portfolio dołączyły produkty z dystrybucji Audiofast, za sprawą opisywanego od początku dCS-a oraz Dana to i na tej płaszczyźnie, w najbliższym czasie zapewne przeczytamy coś interesującego. 

Dla rozluźnienia frustracji i napięcia sugeruję założenie własnego wątku, w którym to mogły by być opisywane sprzęty pokroju np. Accuphase, Siltech, Dynaudio, Acoustic Zen itp. również z chęcią bym poczytał takowe testy, jak to zresztą robiłem wcześniej za czasów nicka Darth_Vader jak dobrze pamiętam....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, babatular napisał:

Amplifon I Lampizator wgryzły sie w ŚWIATOWY rynek ???

Chyba coś przeoczyłem

Oczywiście, te firmy sa na "językach" zagranicznych forach, wystawiane na świecie

3 godziny temu, Roxi napisał:

A dlaczego odbierasz prawo firmom, które nie są popularne i są mikro konstruować produktów HIEND. Zazwyczaj problemem korporacji posiadających nieograniczone pieniądze jest to, że danym projektem zajmują się osoby które nie maja tyle pasji i nie są tak zdeterminowane. Oczywiście nie zawsze tak być musi, dlatego Chińczycy się nauczyli, że jak przejmują firmy często zostawiają kadrę bez zmian. Wiele można by dawać przykładów, że przejęcie i dokapitalizowanie, to regres marki. W branży audio gdzie większość komponentów jest dostępna, a liczy się zamiłowania muzyki, pasja i zaangażowanie do stworzenia wybitnego produktu nie jest potrzeby wielki kapitał czy zaplecze. To nie jest forum ani wątek o komercyjnym sukcesie biznesowym i masowej produkcji, ale o świetnie brzmiących produktach. Z tej perspektywy Twój post jest niestosowny.

Szymon pisal ze opisuje sprzęty niedostąpienie dla Kowalskiego

Nic konkretnego to od ciebie nie przeczytałem, ja opisałem porównanie Magico, które pewnie jeden z pierwszych miałem możliwość słuchać nowych (w tamtym czasie) modeli, prezentacja w Starnberg-u, byl główny przedstawiciel jak nie producent z Kalifornii, nie wnikałem, pokoje przygotowane dla różnych modeli i akurat miałem możliwość indywidualnego odsłuchu od niższych do najwyższego modelu Magico

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich firm na świecie to są setki. Amplifon to jeszcze ale Lampizator z tą amatorską jakością wykonania to tylko dla audiofilów "myślących i słyszących  inaczej" . A tych nie brakuje...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Aktualnie nie możesz dodawać odpowiedzi w tym temacie ( "....Jadis i88 vs Krell FBI....lampa czy tranzystor?"  oraz "Klub Scan speak") . Masz permanentną blokadę pisania w tym temacie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 19

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.