Skocz do zawartości
IGNORED

Izolacja przed drganiami. Platforma TEWO GUM


AudioRecki
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 28.11.2020 o 18:59, MariuszZ. napisał:

 

Tak od 4 tej minuty zachęcam uważniej obejrzeć. Kolce powiadasz? Tylko żeby się nie bujały na miękkim dywanie. Żadnych właściwości wibroizolacyjnych nie mają. Na sprężynach kolumny mniej "wibrują". Te mikrony odchyłów są tłumione zgodnie z zasadami fizyki. Kwestią pozostaje dobranie odpowiedniego współczynnika tłumienia poprzez odpowiedni dobór sprężyn. 

 

 

Szukałem, szukałem a w końcu wróciłem do tego filmiku.

Wibracje można by zmierzyć specjalnymi przyrządami które mają rozdzielczość od 0,001 mm i nie znalazłem lepszych. Na na tym filmie przy 3:21 widać, że stałe wibracje gruntu wynoszą 1-10 mikronów czyli wibracje tła są mierzalne i nie ma co robić czulszych mierników.

Tak więc wibracje są przez cały czas nawet bez grania głośników, ale na tym filmie nie widać tych wibracji tła albo ich tłumienie jest podobne dla obydwu kolumn, bo przecież jedna kolumna ma izolacje od wibracji.

Pozostają wibracje spowodowane tupaniem w pobliżu kolumn i tu sprężyny pomagają. Kolejna sprawa to masa kolumny, która powinna być odpowiednio większa od masy drgającej, a wtedy ruchy membrany nie będą w stanie spowodować ruchu kolumny.

Podsumowując jeśli bym grał tak, że podłoga się trzęsie albo ktoś to podłogą trzęsie, mam bardzo solidne kolumny to zakładam sobie wibroizolatory i te drgania nie przenoszą się na kolumnę no i drgania kolumny nie przenoszą się na podłogę jeśli mimo wszystko basowiec będzie w stanie rozbujać kolumnę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako debiutant na tym szacownym forum, w pierwszej kolejności witam wszystkich serdecznie !!!

Zauważyłem (albo raczej znalazłem, gdyż ktoś mi napomknął u sąsiadów ? ) zmagania z tematem, który od dawna jest w kręgu moich zainteresowań. A że zjadłem już wszystkie rozumy ?, napiszę kilka słów i tutaj. Może na początek:

1 godzinę temu, J.Jerry napisał:

Kolejna sprawa to masa kolumny, która powinna być odpowiednio większa od masy drgającej, a wtedy ruchy membrany nie będą w stanie spowodować ruchu kolumny.

A więc akcja i reakcja. Wcześniej zauważyłem, że niektórzy z Panów podejrzewają, że kolumna ustawiona na, powiedzmy ogólnie, miękkim podłożu, będzie skłonna do bujania się w wyniku reakcji na ruch membran głośnika(ów). To ja zadam pytanie: Czy naprawdę sądzicie, że podłogówka o wysokości 1m, z głośnikiem w górnej części, ustawiona na sztywnych podporach (np kolcach) na b. twardej powierzchni (powiedzmy granicie), ma na tyle dużą sztywność/stabilność, że jest w stanie wytworzyć większą siłę przeciwdziałającą ruchom membrany, niż masa kolumny, lub nawet samego głośnika? Jeżeli ktoś ma taką właśnie konstrukcje, niech spróbuje lekko popchnąć kolumnę do tyłu, przykładając siłę w górnej jej części. Oczywiście może to też być monitor na standzie. I co, rzeczywiście taka skała? Przypuszczam, że jednak nie ? W zakresie małych odchyleń, niech będzie do 1 mm, potrzeba naprawdę niewiele. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
To odwrócenie popularnego na forum przekonania, że różnice, których nie wykazano pomiarami, nie są słyszalne Tutaj mamy różnice wykazane pomiarami i znowu zastanawiamy się, czy są słyszalne

oczywizda
to „popularne na forum przekonanie“ ma proste podstawy. Te proby dyskredytowania roli i mozliwosci pomiarow wynikaja z:
- braku zrozumienia i doswiadczenia na tym polu (i odpowiedniego technicznego zaplecza)
- strachu przed wynikiem takich pomiarow, ktore nie potwierdzily by domniemanych popraw
- dopoki nie robisz pomiarow dokumentujacych wyniki „czarno na bialym“, masz pelna wolnosc wypisywac, co ci slina na jezyk przyniesie, i nikt nie moze tego zweryfikowac
- takie pomiary mogly by pokazac, jak de facto katastrofalnie brzmi wlasny system w oorownaniu z uznamymi standardami i zaleceniami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, nowy78 napisał:

W zakresie małych odchyleń, niech będzie do 1 mm, potrzeba naprawdę niewiele. 

To oczywiste ale niektórzy wychodzą z założenia, że aby odchylić ten 1mm kolumnę na sprężynach w sposób przez Ciebie przedstawiony potrzeba będzie mniejszej siły, zatem będzie ona bardziej podatna na wszystkie pobudzenia układu ? 

Tylko czy to przy rozpatrywanych problemach drgań obudowy ma znaczenie? Wydaje mi się, że siły tam występujące mają inny charakter i skalę (częstotliwość i wektor przyłożenia). Czy w ogóle jest możliwe by zaczęła się bujać od sił występujących w układzie? Czy drgania obudowy można interpretować jako ruch obudowy "przód - tył" i rozpatrywać jako przemieszczający się ośrodek w którym obsadzone jest źródło fali akustycznej, w kontekście zjawiska Dopplera? Mógłbyś zinterpretować rysunek zamieszczony przez @xajas i przedstawić swój punkt widzenia proszę.

Pozdrawiam serdecznie i witam :) 

 

Xajas.jpg

Edytowane przez MariuszZ.
rys
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, nowy78 napisał:

Wcześniej zauważyłem, że niektórzy z Panów podejrzewają, że kolumna ustawiona na, powiedzmy ogólnie, miękkim podłożu, będzie skłonna do bujania się w wyniku reakcji na ruch membran głośnika(ów).

A kto podejrzewa?

W międzyczasie poprawiłem swoją sondę do obserwacji drgań żeby nie reagowała na dźwięki. Czułość sprawdziłem w ten sposób że do głośnika podłączyłem sinusa 100 Hz i regulowałem poziom, a na środku głośnika położyłem czujnik. Następnie dotknąłem głośnika i ściszałem aż przestałem czuć drgania - sonda daje w tym momencie mocny sygnał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.11.2020 o 21:24, marcinmarcin napisał:

Każdy musi dobrać sobie odpowie nie dla siebie rozwiązanie. U mnie zawsze najgorzej sprawdzał się filc. Rozmemłane brzmienie, dudnienie, zerową kontrola basu. Kolce przeciwieństwo - ostro jak po szkle. Różne gumy - dość dobrze, czym twardsza tym lepiej. Bardzo dobrze korek. Teraz testuje pastylki z twardego tworzywa. Też jest ok brzmieniowo, o dziwo źle się przesuwa ?

Wróciłem do korka. Ładniej i dużej wybrzmiewa wszystko. Niestety też bas nie jest już tak punktowy i się bardziej rozlewa. Ale ogólnie z korkiem brzmienie jest chyba najbardziej naturalne. No i dość łatwo się kolumny przesuwa (dla mnie ważne bo żona woli jak stoją nie dalej niż 30cm od ściany na codzień). Spróbowałbym sprężyn z ciekawości, ale u mnie muszą solidnie stać ?

Pomoc dla Alana 1%KRS 0000037904(32459 MAŁECKI ALAN)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, MariuszZ. napisał:

Tylko czy to przy rozpatrywanych problemach drgań obudowy ma znaczenie? Wydaje mi się, że siły tam występujące mają inny charakter i skalę (częstotliwość i wektor przyłożenia). Czy w ogóle jest możliwe by zaczęła się bujać od sił występujących w układzie? Czy drgania obudowy można interpretować jako ruch obudowy "przód - tył" i rozpatrywać jako przemieszczający się ośrodek w którym obsadzone jest źródło fali akustycznej, w kontekście zjawiska Dopplera? Mógłbyś zinterpretować rysunek zamieszczony przez @xajas i przedstawić swój punkt widzenia proszę.

Cześć Mariusz, jaki ten świat mały ?

Jestem zdania, że reakcja kolumny na drgania membran głośników, ale rozpatrywanej jako jedna bryła jest znikomym zjawiskiem. Natomiast uzależnienie tego ruchu od sposobu posadowienia ma już całkowicie pomijalne znaczenie. Jak wcześniej pisałem, siły wynikające ze sztywności układu, czyli związane głównie ze współczynnikami sprężystości, a więc zależne od położenia (wychylenia), są porównywalne dla różnego sposobu podparcia i pomimo, że togo nie sprawdzałem, intuicyjnie wydają się niewielkie przy małych wychyleniach , w odniesieniu do sił powstających w związku z masą kolumny. Jak wiadomo w tym wypadku ich wartość zależy już od drugiej pochodnej położenia, czyli przyspieszenia. Jeżeli teraz porównamy masę kolumny do masy membrany, zauważamy (II zas. dyn. Newtona), że przyspieszenia powinny mieć odwrotny stosunek. O ile może się więc przesunąć kolumna mająca przyspieszenie jakieś 1000 razy mniejsze od membrany, mając na uwadze, że "dość" często zmienia się jego zwrot. Dochodzi do tego jeszcze skończona sztywność ściany, do której przymocowane są głośniki. Wiem, zapomniałem o ciśnieniu sprężanego przez membranę powietrza, które akurat "pomaga" stronie pobudzającej ? . Kolumna też to robi znacznie większą powierzchnią ? W każdym razie uważam, że zjawisko Doplera zachodzi w daleko większym stopniu w obrębie samej membrany, odtwarzającej różne częstotliwości, niż na skutek ruchu kolumny posadowionej na sprężynach, a właściwie czymkolwiek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 1.12.2020 o 12:36, xajas napisał:

Dalej, kolce nie eliminuja rezonansow elemento na nich stojacych. Te „rezonansy“ to drgania, „wybrzuszenia“ sie scianek tych poszczegolnych elementow (patrz zalaczony przyklad obudowy glosnikow). Czyli scianki odksztalcaja sie na srodkach powierzchni scianek a nie na krawedziach albo katach. A gdzie stawiasz kolce? W katach! Tam gdzie nie ma drgan. No to po co?

IMG_5413.thumb.png.2c05bb5f7d28f0dec93a99ce8f37eb18.png

Do samego rysunku trudno się odnieść, ale znalazłem do niego treść ? Rozpatrując ściany kolumny jako całe drgające elementy, powyższa logika wydaje się słuszna. Trzeba jednak wziąć pod uwagę także to, że drgania występują również "w ścianach" jako fale poruszające się w ośrodku. Pochodzą chociażby od przykręconych do ścian przetworników. Takie przemieszczające się zniekształcenie struktury ośrodka dociera w końcu do jego skraju przekazując energię innemu ośrodkowi, lub jest odbijane i dalej "krąży" po ośrodku "macierzystym". O tym ile energii zostanie przekazane "dalej", a ile odbite decyduje impedancja falowa ośrodka (tu chyba bardziej pasuje akustyczna) stykających się ze sobą materiałów. Wydaje się więc, że przy takim podejściu stosowanie wibroizolatorów jest słuszne.

Edytowane przez nowy78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, J.Jerry napisał:

A kto podejrzewa?

Ledwo się człowiek zarejestrował, a tu tak od razu lampką po oczach i o nazwiska... ? 

PS. Przepraszam, że piszę posty jeden pod drugim. Miałem nadzieję, że się połączą automatycznie.

Edytowane przez nowy78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, nowy78 napisał:

Takie przemieszczające się zniekształcenie struktury ośrodka dociera w końcu do jego skraju przekazując energię innemu ośrodkowi, lub jest odbijane i dalej "krąży" po ośrodku "macierzystym".

No właśnie chodzi mi o to czy powierzchnia się wybrzusza jak na zdjęciu czy bardziej "marszczy"? Czyli obrazowo nie półokres fali tylko zmieniający się dynamicznie w zakresie amplitudy i okresu o wiele mniejszej skali "przebieg" obrazujący ruch powierzchni przypominający taflę jeziora "marszczoną" podmuchami wiatru. 

Wiedząc jaki jest charakter "ruchu" powierzchni można podjąć dalszą dyskusję czy za zniekształcenia dźwięku i wszelkie dodatki odpowiada zjawisko Dopplera czy po prostu drgające ścianki kolumny są źródłem dźwięku. To ostatnie zjawisko wykorzystują chyba nowe rozwiązania w TV Sony (Acoustic surfaces audio), gdzie za "membranę" robi ekran wspomagając ścieżkę audio generowaniem dźwięku wymyszanego drgającymi za ekranem siłownikami ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy
W dniu 8.12.2020 o 01:10, xajas napisał:


oczywizda
to „popularne na forum przekonanie“ ma proste podstawy. Te proby dyskredytowania roli i mozliwosci pomiarow wynikaja z:
- braku zrozumienia i doswiadczenia na tym polu (i odpowiedniego technicznego zaplecza)
- strachu przed wynikiem takich pomiarow, ktore nie potwierdzily by domniemanych popraw
- dopoki nie robisz pomiarow dokumentujacych wyniki „czarno na bialym“, masz pelna wolnosc wypisywac, co ci slina na jezyk przyniesie, i nikt nie moze tego zweryfikowac
- takie pomiary mogly by pokazac, jak de facto katastrofalnie brzmi wlasny system w oorownaniu z uznamymi standardami i zaleceniami

No dobra. Ale tutaj mieliśmy z kolei sugestię, że pomiary owszem, coś wykazują, ale gdzie jest powiedziane, że to ma wpływ ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie drazycie za bardzo tematu pomiarów? Bo u mnie na nóżkach korkowych kolumna (obudowa) ewidentnie wibruje więcej niż na pastylkach z tworzywa, ale dźwięk jest przyjemniejszy - szczególnie dużo ładniej wybrzmiewa przesterowana gitara 

Pomoc dla Alana 1%KRS 0000037904(32459 MAŁECKI ALAN)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, marcinmarcin napisał:

A nie drazycie za bardzo tematu pomiarów? Bo u mnie na nóżkach korkowych kolumna (obudowa) ewidentnie wibruje więcej niż na pastylkach z tworzywa, ale dźwięk jest przyjemniejszy

Oczywiście najważniejsze są upodobania i zadowolenie z jakości muzyki odbieranej uchem ale czasami dążymy do wierności reprodukcji dźwięku więc pomiary pomagają określić czy jesteśmy bliżej czy dalej w walce ze zniekształceniami czy zakłóceniami oryginalnego dźwięku. 

Wg mojej oceny dobrze dobrany wibroizolator pod kolumną, co widać na szwajcarskim filmiku, zmniejsza "rezonanse" na ściankach, co ja interpretuję jako mniejsze wychylenie odkształcenia powierzchni, będącej dodatkowym źródłem dźwięku. Te rezonanse wg mojej interpretacji to nic innego jak strzałki fali stojącej dla pobudzenia o określonej częstotliwości dostarczanej do układu. Detektor na tylnej ściance przyłożony do innego punktu dla tego samego pobudzenia pokazałby inny obraz, a muzyka jako sterownik wibracji sprawiłaby, że obraz z detektora stałby się bardzo dynamiczny i ciężko byłoby go interpretować. Zaprezentowane tam pomiary nie dadzą jednoznacznej odpowiedzi czy będzie lepiej na podłodze, kolcach czy platformie ale można po skali procentowych różnic między rozwiązaniami osadzenia kolumny domniemać, który przypadek da mniej zniekształconą muzykę ?

Ja słyszę różnice podobnie jak Ty, z tym że nie próbowałem rozwiązań z korkiem. Były różne rodzaje gumy i sprężyny. Na sprężynach jest wrażenie mniejszej ilości basu, można mocniej podkręcić volume bez uczucia dyskomfortu, który pojawiał się przy słuchaniu bez sprężyn. Nie mam pewności ale wydaje mi się, że w takim układzie nieprzyjemne zniekształcenia pojawiają się dalej na prawo patrząc na położenie potka volume.

Kolega Piotr @nowy78 ma sporo ciekawych spostrzeżeń w stosowaniu sprężyn, które stosuje w szerokim zakresie. Nie tylko pod podstawkami kolumn ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, nowy78 napisał:

Ledwo się człowiek zarejestrował, a tu tak od razu lampką po oczach i o nazwiska... ?

To jakieś nieporozumienie.

Czytałem na innym forum ten wątek o wibracjach...sporo już eksperymentujesz z tymi sprężynami, ale chyba polegasz tylko na odsłuchach. Może zrób sobie taką sondę do obserwacji drgań, żeby było bardziej obiektywnie w ocenie tych wibroizolatorów. W razie czego mogę podpowiedzieć jak taką sondę wykonać, można podłączyć do kompa pod kartę i rejestrować drgania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skuteczna izolacja kolumny od podłogi zmniejsza udział drgań podłogi i tym samym mniej drgań trafia na elektronikę co poprawia jakość sygnału zasilającego głośniki. Ponadto kolumny mniej wpływają na siebie jeśli są odsprzęgnięte od podłogi. Warto też dbać o izolację subwooferów. Skoro kosztuje to grosze w ramach diy warto spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, MariuszZ. napisał:

No właśnie chodzi mi o to czy powierzchnia się wybrzusza jak na zdjęciu czy bardziej "marszczy"? Czyli obrazowo nie półokres fali tylko zmieniający się dynamicznie w zakresie amplitudy i okresu o wiele mniejszej skali "przebieg" obrazujący ruch powierzchni przypominający taflę jeziora "marszczoną" podmuchami wiatru. 

Wiedząc jaki jest charakter "ruchu" powierzchni można podjąć dalszą dyskusję czy za zniekształcenia dźwięku i wszelkie dodatki odpowiada zjawisko Dopplera czy po prostu drgające ścianki kolumny są źródłem dźwięku. To ostatnie zjawisko wykorzystują chyba nowe rozwiązania w TV Sony (Acoustic surfaces audio), gdzie za "membranę" robi ekran wspomagając ścieżkę audio generowaniem dźwięku wymyszanego drgającymi za ekranem siłownikami ? 

Odnośnie ruchu ścian kolumny, znaczenie ma oczywiście wiele czynników takich jak masa, sztywność, czy sposób pobudzenia. Obstawiam, że będzie to coś pomiędzy obrazem uproszczonym z rysunku i jeziorem ?. Można sobie zresztą pooglądać na yt filmiki typu slow motion, zwracając uwagę jak zachowują się różne kształty i materiały po zderzeniach. Dla przykładu membrana werbla. Swoją drogą, na żywo, czyli przy normalnej prędkości, ruch wydaje się mniej okazały ?

4 godziny temu, J.Jerry napisał:

To jakieś nieporozumienie.

Zdanie wygląda poważnie, więc wyjaśnię, że moja wypowiedź miała mieć ton żartobliwy ? No cóż, mam poczucie humoru zabawne tylko dla mnie ?

4 godziny temu, J.Jerry napisał:

Czytałem na innym forum ten wątek o wibracjach...sporo już eksperymentujesz z tymi sprężynami, ale chyba polegasz tylko na odsłuchach. Może zrób sobie taką sondę do obserwacji drgań, żeby było bardziej obiektywnie w ocenie tych wibroizolatorów. W razie czego mogę podpowiedzieć jak taką sondę wykonać, można podłączyć do kompa pod kartę i rejestrować drgania.

Eksperymentuję sporo, bo przez przypadek zauważyłem, jak ważne dla dźwięku są te sprawy. Właściwie nie tyle eksperymentuję, co staram się dociec, jak to wszystko działa, aby uzyskać rozwiązanie optymalne :). Dlatego właśnie już po kilku dniach od dźwiękowego rozczarowania własnoręcznie wykonanymi granitowymi standami, które to miały być tylko estetyczne i stabilne, kolumny stały na sprężynach ?

Robiłem też próby pomiarów za pomocą wkładki mikrofonowej (np na stronie 8 i 9 wspomnianego wątku). A co w takim razie u Ciebie występuje w roli czujnika?

Edytowane przez nowy78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, nowy78 napisał:

Robiłem też próby pomiarów za pomocą wkładki mikrofonowej (np na stronie 8 i 9 wspomnianego wątku). A co w takim razie u Ciebie występuje w roli czujnika?

Chyba zacząłem czytać ten wątek nieco dalej.

U mnie pierwszy czujnik wyglądał podobnie - też łapał dźwięki, więc było mało przejrzyście, dociskanie, oklejanie na około gumą nic nie pomagało.

Kolejna wersja czujnika z tą samą wkładką miała na celu zablokować dźwięki. Wziąłem kawałek aluminium grubości 5mm, wywierciłem dziurę żeby wkładka luźno weszła. Wkładkę z przodu zakleiłem mocną taśmą, do dziury dałem pastę termo przewodzącą H (bo akurat była pod ręką) w celu uszczelnienia i wytłumienia. Na to trochę tej pasty i podkładka, potem tulejka gumowa, a w tulejkę znów pasta. Ta pasta jest słabym punktem - może tłumić wibracje o wyższych częstotliwościach.

21 godzin temu, nowy78 napisał:

Właściwie nie tyle eksperymentuję, co staram się dociec, jak to wszystko działa, aby uzyskać rozwiązanie optymalne :).

Do tego przydałby się czujnik wibracji - pójdzie szybciej i łatwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś podłączyłem czujnik do kompa, więc mogę obserwować i rejestrować impulsy. Karta na płycie okazała się za słaba do takich pomiarów, ale na szczęście miałem drugą.

Pierwsze testy czujnika pokazały, że podczas grania muzyki pokazały, że ścianki rzeczywiści drgają. Po wzmocnieniu i zastosowaniu LPF 500 Hz 48dB okt usłyszałem wszystko znacznie przejrzyściej, było słychać niepokojące szmery i rezonanse, ale nie jest właściwy test. Wkrótce spróbuje ustalić co się dzieje gdy kolumna stoi na kolcach lub czymś podatnym.

Mam tu jeszcze jak wygląda wibracja górnej ścianki, kiedy stuknę w blat do którego zamocowałem kolumnę. Na górze czujnik leży na miękkich uszczelkach, na dole bezpośrednio na kolumnie.

 

wibracje podłoża czujnik na kolumnie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, J.Jerry napisał:

Mam tu jeszcze jak wygląda wibracja górnej ścianki, kiedy stuknę w blat do którego zamocowałem kolumnę. Na górze czujnik leży na miękkich uszczelkach, na dole bezpośrednio na kolumnie.

Stuk musiałaby być wykonany z jednakową siłą, inaczej wskazania będą obarczone błędem. Zadbałeś o to? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
No właśnie chodzi mi o to czy powierzchnia się wybrzusza jak na zdjęciu czy bardziej "marszczy"? Czyli obrazowo nie półokres fali tylko zmieniający się dynamicznie w zakresie amplitudy i okresu o wiele mniejszej skali "przebieg" obrazujący ruch powierzchni przypominający taflę jeziora "marszczoną" podmuchami wiatru. 
Wiedząc jaki jest charakter "ruchu" powierzchni można podjąć dalszą dyskusję czy za zniekształcenia dźwięku i wszelkie dodatki odpowiada zjawisko Dopplera czy po prostu drgające ścianki kolumny są źródłem dźwięku. To ostatnie zjawisko wykorzystują chyba nowe rozwiązania w TV Sony (Acoustic surfaces audio), gdzie za "membranę" robi ekran wspomagając ścieżkę audio generowaniem dźwięku wymyszanego drgającymi za ekranem siłownikami  

Mariusz, dokladnie to widac na filmie ktory kiedys wrzucilem- eksperyment z ryżem. W zależnosci od długosci fali "marszczy" się w różnych odstępach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, yacool1975 napisał:

Mariusz, dokladnie to widac na filmie ktory kiedys wrzucilem- eksperyment z ryżem. W zależnosci od długosci fali "marszczy" się w różnych odstępach.

Dokładnie tak widzę oczyma wyobraźni drgania powierzchni kolumny. Odkształca się w wielu miejscach w skali mikrometrycznej. Zjawisko Dopplera ma tu pewnie miejsce ale myślę, że mniejsze niż "gra" samej obudowy czy wpływ drgań na membrany, cewki czy inne komponenty ektroniki. Jak tu żyć z takimi wizjami? ?

Rozbierać kolumny i dokładać usztywniaczy? Położyć na kolumnę kloc granitowy dodając wagi? Zacementować we wnęce w ścianie? Może się nie przejmować tym? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 10.12.2020 o 20:25, J.Jerry napisał:

Kolejna wersja czujnika z tą samą wkładką miała na celu zablokować dźwięki. Wziąłem kawałek aluminium grubości 5mm, wywierciłem dziurę żeby wkładka luźno weszła. Wkładkę z przodu zakleiłem mocną taśmą, do dziury dałem pastę termo przewodzącą H (bo akurat była pod ręką) w celu uszczelnienia i wytłumienia. Na to trochę tej pasty i podkładka, potem tulejka gumowa, a w tulejkę znów pasta. Ta pasta jest słabym punktem - może tłumić wibracje o wyższych częstotliwościach

Hmmm... Sporo dodatkowej masy, która zapewne wpłynie na wyniki. A czy nie lepiej byłoby użyć przetwornika, który z natury działa kontaktowo - choćby piezoelektrycznego, np takiego przeznaczonego do gitar akustycznych lub skrzypiec? Nie są drogie. Swoją drogą, że też wcześniej na to nie wpadłem :) . Myślę, że będzie zdecydowanie lepszy do tego typu pomiarów, niż wkładka elktretowa. A jeżeli wyniki niekoniecznie muszą być w postaci elektrycznej - stetoskop! Aż chyba zaraz sobie zamówię z ciekawości :D

4 godziny temu, J.Jerry napisał:

Na górze czujnik leży na miękkich uszczelkach, na dole bezpośrednio na kolumnie.

 

wibracje podłoża czujnik na kolumnie.jpg

Ładnie widać, źle dobraną izolację :P Zamiast obniżyć amplitudę drgań, wzmocniły się - zapewne za sprawą niefortunnie dobranej częstotliwości rezonansowej układu czujnik - izolacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, nowy78 napisał:

A czy nie lepiej byłoby użyć przetwornika, który z natury działa kontaktowo - choćby piezoelektrycznego, np takiego przeznaczonego do gitar akustycznych lub skrzypiec?

Spróbuj. Potrzebny jest do tego wzmacniacz, a we wkładce już jest.

18 godzin temu, nowy78 napisał:

Zamiast obniżyć amplitudę drgań, wzmocniły się - zapewne za sprawą niefortunnie dobranej częstotliwości rezonansowej układu czujnik - izolacja.

Widziałem coś podobnego przy dobieraniu snubbera - jak dam sam kondensator ze szpilki robią się długo trwające drgania o małej amplitudzie. Rezystor szeregowo z kondensatorem tłumi drgania. Można tak dobrać rezystor, że nie powstaną drgania, ale wtedy tłumienie szpilki będzie mniejsze.

Mam tutaj zapisy drgań kolumny stojącej na różnych materiałach podczas drgania podłoża (z Audacity). Widać różnicę pomiędzy miękkimi, a twardymi materiałami jak izolują od wibracji. Ja bym wybrał wariant "4 miekkie uszcz(elki)". Siła drgań była podobna, drgania wzmocniłem w różnym stopniu, aby były czytelniejsze...jak trwają krótko to mają kilka razy wyższe amplitudy.

63866654_testwibro01a.thumb.jpg.97962454ed8e766130f060ad10a78ef9.jpg259823788_testwibro01b.thumb.jpg.b0eba0a47ea8258272e4d5ceab0ead9d.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak widzę oczyma wyobraźni drgania powierzchni kolumny. Odkształca się w wielu miejscach w skali mikrometrycznej. Zjawisko Dopplera ma tu pewnie miejsce ale myślę, że mniejsze niż "gra" samej obudowy czy wpływ drgań na membrany, cewki czy inne komponenty ektroniki. Jak tu żyć z takimi wizjami?
Rozbierać kolumny i dokładać usztywniaczy? Położyć na kolumnę kloc granitowy dodając wagi? Zacementować we wnęce w ścianie? Może się nie przejmować tym? 

Przypominam o nieustannym tarciu płyt tektonicznych i kosmicznym bombardowaniu cząsteczek. Nie zaśniesz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tych wszystkich wibroizolatorów wybrałem 2 paski gąbki, fabryczne gumy i porównałem do 4 sprężyn w miarę miękkich, 2 z 4 są jednakowe. Tym razem można porównać poziom przenoszonych wibracji, widać ile razy lepsze są sprężyny od gąbki...wibracje mieszają się z szumem mikrofonu

1993397319_testwibro01c.thumb.jpg.3b1164c1f110022e038f0cd334d4d296.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, J.Jerry napisał:

Spróbuj. Potrzebny jest do tego wzmacniacz, a we wkładce już jest.

Ja używałem "gołej" wm61a Panasonica, więc i tak potrzebowałem wzmacniacza. Zmontowałem z kitu. Myślę, że mam gdzieś w klamotach przetwornik piezo. Jak znajdę to spróbuję na szybko sprawdzić co z tego wyjdzie. Póki co zamówiłem narzędzie w którym pokładam duże nadzieje, czyli stetoskop :)

2 godziny temu, J.Jerry napisał:

Z tych wszystkich wibroizolatorów wybrałem 2 paski gąbki, fabryczne gumy i porównałem do 4 sprężyn w miarę miękkich, 2 z 4 są jednakowe. Tym razem można porównać poziom przenoszonych wibracji, widać ile razy lepsze są sprężyny od gąbki...wibracje mieszają się z szumem mikrofonu

Rozumiem, że nadal sprawdzałeś izolację pomiędzy kolumnami a podłożem, przy różnych "ustrojach" izolujących, pobudzając podłoże, podczas gdy czujnik przymocowany był do kolumny. A uda się sprawdzić, co zmienia izolacja, jeżeli pobudzenie będzie oddziaływało na kolumnę? Po ostatnich doświadczeniach z rozdzieleniem wibroizolatorami skrzynek kolumn od ich ciężkich żeliwnych podstaw, to tu widzę potrzebę dokładniejszego przyjrzenia się sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, nowy78 napisał:

Ja używałem "gołej" wm61a Panasonica, więc i tak potrzebowałem wzmacniacza.

W takich wkładkach są wzmacniacze, sygnału starczy do dobrej karty muzycznej, zintegrowana może nie dać rady.

16 godzin temu, nowy78 napisał:

Rozumiem, że nadal sprawdzałeś izolację pomiędzy kolumnami a podłożem, przy różnych "ustrojach" izolujących, pobudzając podłoże, podczas gdy czujnik przymocowany był do kolumny. A uda się sprawdzić, co zmienia izolacja, jeżeli pobudzenie będzie oddziaływało na kolumnę? Po ostatnich doświadczeniach z rozdzieleniem wibroizolatorami skrzynek kolumn od ich ciężkich żeliwnych podstaw, to tu widzę potrzebę dokładniejszego przyjrzenia się sprawie.

Do tej pory sprawdzałem izolacje kolumny od wibracji podłoża.

Dziś wykonałem sporo pomiarów wibracji kolumny na różnych wibro-izolatorach:

4 kolce

2 paski gąbki

4 sprężyny - dwie jednakowe

2 kolce na froncie 2 jednakowe sprężyny tył

4 gumy fabryczne
Otwór BR był zatkany, niestety nie zauważyłem, że kabel od czujnika mógł nieco ograniczać wibracje. Mimo wszystko wyraźnie widać różnicę między materiałami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CD

Jednoznacznie nie mogę wskazać najlepszego rozwiązania z wyjątkiem gąbki, która mimo dobrego izolowania od podłoża gorzej radziła sobie z wibracjami kolumny. Nie twierdzę, że gąbki są niedobre w ogóle, ale u mnie nie pomagała.

Fabryczne gumy są znacznie lepsze i sporo tłumią nawet tam gdzie reszta wibroizolatorów była bezradna, a czasem wibrują tam gdzie przy sprężynach nic się nie dzieje. Wybierając odpowiednie momenty mógłbym dowodzić zalet tych gum. Największe amplitudy drgań były na gąbce, a najmniejsze na gumie. Są takie momenty że silne i krótkie wibracje są lepiej tłumione przez sprężyny, a potem kolejne wibracje o innej częstotliwości i tylko guma potrafi je stłumić.

I na koniec 4 sprężyny lub 2 sprężyny i 2 kolce. Radzą sobie podobnie, minimalne różnicę są, dzieżko je dostrzec, ale pomiar pokazuje ułamek dB na korzyść 2 kolców i 2 sprężyn, ale sprężyny mogły być niedobrane i przecież nie było 4 jednakowych. Mimo wszystko cieszę się, że kombinacja kolców ze sprężynami tak dobrze sobie radzi.

 

Przykładowe porównanie wibroizoloatorów.

1369023148_4kl2pgab4sp2k2s4g02AS.thumb.jpg.f0d447238461970a831440a51502de9b.jpg864014942_4kl2pgab4sp2k2s4g097.thumb.jpg.6566ff894b6b02173430e77eb7a820c5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.