Skocz do zawartości
IGNORED

Kabel wpływający na brzmienie


J.Jerry

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Sine Metu

(Konto usunięte)
Wielokrotnie w pewnym zacnym gronie dyskutowaliśmy na ten temat - skutkiem czego doszliśmy do wniosku, że w niektórych muzycznych aranżacjach taka pomyłka jest wręcz popularna (żeby ne powiedzieć nagminna), do tego często wykorzystywana jako argument #antykablologów - stąd całkowita moja oziębłość na materiały, które często potrafią być użyte w celu uzyskania konfuzji (notabene - przewagi w dyskusji).
A sprawa jest prosta - zarówno trąbka, jak i saksofon potrafią zagrać jakąś tą samą częstotliwość. A rozróżniamy je dzięki transjentom. Niestety, w niektórych utworach - na skutek ilości dźwięków zagranych na raz (np. w mało rozdzielczym zestawie), często również wskutek złej realizacji ulegamy złudzeniu i autosugestii. Kto tego nie doświadczył, bądź nie jest tego świadom pół życia może spędzić w klubach jazzowych a i tak polegnie w domu, gdzie kapeli przed sobą nie ma...
K... ale nie Milesa na Kind of Blue, proszę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Sine Metu napisał:

K... ale nie Milesa na Kind of Blue, proszę emoji849.png

Dlaczego? Kiedyś byłem "świeżak" i o ile pamiętam sam się na nim wyłożyłem... Nie jestem pewien, ale nie zaszkodzę sobie przyznając się mimo to, bo przypomina mi to jaką drogę przebyłem. O! I to, czy warto było ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jedynie świadczy o tym, jak ubogi jest słuch, doświadczenie i świadomość danego kolesia, który takie bzdury wypisuje. Jakieś bajania o tym, że można spędzić pół życia w klubach jazzowych, a i tak polegnie w domu w kontekście rozróżnienia trąbki od saksofonu, to jest jakaś fantazja i niemalże zmaza nocna, i zwierzenia osoby, która faktycznie chyba nigdy w życiu nie słyszała na żywo ani trąbki ani jakiegolwiek saksofonu. Mnie wstyd byłoby coś takiego napisać, ba, nawet o czymś takim pomyśleć. Następny, znamienny przykład, do czego sprowadza się audiofilizm i sposób rozumowania według niektórych forumowych znafców. Żenująca i nie mająca pokrycia w rzeczywistości wypowiedż, obciach na maxa! Nie dziwiłbym się, gdyby porównanie dotyczyło kornetu i trąbki, bo to faktycznie w ciemno ciężko odróżnić, albo niech będzie nawet flugelhornu i trąbki, choć tu różnice są ewidentne i w ciemno rozpoznawalne, ale saksofon i trąbka? Kolejny bąk, strasznie smrodliwy bąk - bąk, koło którego ciężko przejść obojętnie. Gratuluję 'wiedzy, osłuchania i drewnainego ucha'. A grono musiało być faktycznie zacne - ja pier....! Ależ kiks!

32 minuty temu, tomekkk1 napisał:

Wielokrotnie w pewnym zacnym gronie dyskutowaliśmy na ten temat - skutkiem czego doszliśmy do wniosku, że w niektórych muzycznych aranżacjach taka pomyłka jest wręcz popularna (żeby nie powiedzieć nagminna), do tego często wykorzystywana jako argument #antykablologów (jeszcze zanim YT stał się dla nich wiarygodnym źródłem wszelakiej wiedzy i śmiesznych testów) - stąd całkowita moja oziębłość na materiały, które często potrafią być użyte w celu uzyskania konfuzji (notabene - przewagi) w dyskusji.

A sprawa jest prosta - zarówno trąbka, jak i saksofon potrafią zagrać jakąś tą samą częstotliwość. A rozróżniamy je dzięki transjentom. Niestety, w niektórych utworach - na skutek ilości dźwięków zagranych na raz (np. w mało rozdzielczym zestawie), często również wskutek złej realizacji ulegamy złudzeniu i autosugestii. Kto tego nie doświadczył, bądź nie jest tego świadom pół życia może spędzić w klubach jazzowych, a i tak polegnie w domu, gdzie kapeli przed sobą nie ma/ nigdy nie widział...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sine Metu

(Konto usunięte)
Dlaczego? Kiedyś byłem "świeżak" i o ile pamiętam sam się na nim wyłożyłem... Nie jestem pewien, ale nie zaszkodzę sobie przyznając się mimo to, bo przypomina mi to jaką drogę przebyłem. O! I to, czy warto było
Nie no spoko, nie każdy zaczynał od "Trzech kwadransów jazzu" Jana Ptaszyna Wróblewskiego na lampowym radiu z UKF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, przemak napisał:

Bo to nie jest forum o słuchaniu muzyki przecież. Deklaracje owszem, są, a nawet nabijanie się z Lecha sygnaturki, ale jak przyjdzie co do czego, to jest jak widać...

Przecież to chodzi o to, że wymawiane jest "coś", ani to ani to, natomiast słychać albo to albo to, w zależności od tego co widać. Zjawisko zbadane, przyjęte przez naukę. Ale jak widać pojemność dupy niektórych forumowiczów jest spora ?

 

 

Zadam pytanie...
Nadmieniam że nigdy nie słyszałem różnicy kabli sieciowych... jakoś nie było okazji jak wcześniej pisałem ...
Ale co ten efekt ma wspólnego z tym co słyszymy jeśli na coś patrzymy...
Jak będę mieć gałkę od niskich tonów w prawo przekręconą to będę słyszał więcej basu mimo włączonego direct ?

Jak będę patrzył na czajnik a kolega obok będzie gwizdał to co będę myślał że się woda gotuje?
Słuchając na głośniczkach z lapka zamykając oczy miałem duże trudności z rozpoznaniem co gra... Ale z drugiej strony, nie znam się na nutach, jak śpiewam to nawet trawa przestaje rosnąć. Kiedyś pinkałem na pianinie, było w domu, nie chcielibyście tego słuchać...
Jest jedno ale... Czy to oznacza, że nie jestem w stanie rozpoznać "fałszu", jakieś nienaturalności w nagraniu...

Czy słuchając z zamkniętymi oczami Adama Ben Ezra tak bez problemu można określić na czym gra ?

Nie wiem na ile mam dobry słuch, katowanie za młodu decybelami na pewno mu nie pomogło... Ale z drugiej strony potrafię odróżnić "charakter" dwóch wzmacniaczy szczególnie wtedy gdy jeden z nich gości u mnie X lat. A próba wmawiania mi, że to efekt różnej głośności w trakcie odsłuchu uważam za prowokację albo ignorancję bądź, co gorsza, robienie ze mnie durnia...
Każdy kto choć trochę się interesuje Audio zdaje sobie sprawę że każde urządzenie ma swoje indywidualne cechy i nie da się ich przykryć kręcąc gałką wzmocnienia czy raczej tłumienia...
Prosty człowiek jestem, nie inżynier, magister czy doktor...
Ale biorąc pod uwagę posłankę Panią Pawłowicz doktora habilitowanego nie mogę brać wykształcenia jako autorytet ...
 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sine Metu

(Konto usunięte)
Mnie wstyd byłoby coś takiego napisać, ba, nawet o czymś takim pomyśleć.
...
Następny, znamienny przykład, do czego sprowadza się audiofilizm


Nie można ganić za to, że napisał prawdę iż też poległ - smutne że na muzyce, a nie ma dźwiękach

Natomiast fakt, że aufiofilizm jest od dłuższego już czasu jakimś wynaturzeniem wręcz, optymizmem nie napawa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że tu jednak wypowiadają się bardziej sprawni umysłowo w tematach dżwięku i muzyki, ale widać, że to była tylko iluzja. Oczywiście nie wszystkich to dotyczy, bo jednak jest na forum mała grupka, która rozumie zagadnienie i wypowiada się z sensem. Z takimi tekstami jak ten o rozpoznawalności trąbki i saksofonu w domenie domowego stereo (o zgrozo nawet nie wiem jakiego saksofonu), to faktycznie pisarze na tym forum w zamian jakiejkolwiek merytorycznej wiedzy, właściwie tylko sieją dezinformację i fantasy. Tragedia! Pewnie skrzypiec od kontrabasu też nie mogą odróżnić, choć w to już łatwiej byłbym w stanie uwierzyć. Ależ bzdury! Jak w ogóle można się obnażać publicznie na audiofilskim forum z dużą ilością wątków muycznych z tak kompromitującym nieosłuchaniem i niewiedzą? Tego to już nie jestem w stanie zrozumieć, ni chu chu '-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sine Metu

(Konto usunięte)
Ale co ten efekt ma wspólnego z tym co słyszymy jeśli na coś patrzymy...

 

Wychodzi na to, że w takim przypadku wzrok jest zmysłem wiodącym, dzięki czemu słuch daje się oszukać.

 

A teraz przełóż to sobie na kabelki za pierdylion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Kiedyś pinkałem na pianinie, było w domu, nie chcielibyście tego słuchać...

A to dziwne? Rozumiem, gdyby to dotyczyło gitary, skrzypiec... ale piano? Przy dobrze brzmiącym i nastrojonym pianinie, jak ci pokażę kilka prosych akordów, to po ich przyciśięciu, czy też uderzeniu, zabrzmisz jak geniusz - piano, to nie gitara, która jednak wymaga pewnego przyłożenia, złożenia ręki, dłoni, złapania i przyciśnięcia z odpowiednią silą strun i wreszcie wydobycia dżwięku i akordu - są takie, które naprawdę bardzo ciężko opanować, nie wspominając już o harmonii i łączeniu akordów na tym instumencie, ale piano? W początkowej fazie jest to najprostszy instrument i na przykad w dwa lata nauki o wiele więcej zrobisz na pianie niż na gitarze. Tym bardziej nie rozumiem takiego toku myślenia ani wypowiedzi - na pianie wszystko widać. Nie rozumiem...???

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemyślałem swoje wpisy po przeczytaniu ich ponownie i wszystkich Was kochani przepraszam - przepraszam, że odzywa się we mnie czasami dickhead - nie powinienem się oburzać, naprężać i przy okazji Was obrażać, a jakiekolwiek wnioski zachować dla siebie. Nie wiem co mi znowu odbiło i jeszcze raz przepraszam za ofensywność. Sorry. Co do tych nieszczęsnych brassów i woodwinds, to faktycznie przy jakichś wyjątkowo gęstych fakturach, w unisono, w wieloskładowej kakofonicznej orkiestrze... w potężnych składach symfonicznych...można nie odróżniać i mieć kłopoty ze wskazaniem czegokolwiek i cokolwiek...

...ale nie słyszeć w sekstecie, w obszernej przestrzenii, w konkretnym osobliwym solo? Mieć problem z rozróżnieniem trąbki Milesa i saksofonu Trane'a lub Cannonballa, ze słyszalną idealną artykulacją, ze słyszalnym każdym niuansem dżwiękowym... to trochę jednak nie za bardzo...??? Jestem w stanie zrozumieć nietrafialność w tenor Trane'a i alt Cannoballa, bo to wcale nie jest łatwe zadanie, ale naginanie rzeczywistości co do niekompatybilności live i home audio w kontekście rozróżniania trąbki i saksofonu na domowych zestawach hi-fi przy tak oczywistych klimatach jak Kind of Blue, to po prostu chyba jednak brak jakiegokolwiek poczucia rzeczywistości i totalnie przeciwległe myślenie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, tomekkk1 napisał:

A sprawa jest prosta - zarówno trąbka, jak i saksofon potrafią zagrać jakąś tą samą częstotliwość. A rozróżniamy je dzięki transjentom. Niestety, w niektórych utworach - na skutek ilości dźwięków zagranych na raz (np. w mało rozdzielczym zestawie), często również wskutek złej realizacji ulegamy złudzeniu i autosugestii.

Tylko nie soundchaser, jego to nie dotyczy jak sam twierdzi, co dobitnie tutaj pokazał ?

4 godziny temu, Sine Metu napisał:

Wychodzi na to, że w takim przypadku wzrok jest zmysłem wiodącym, dzięki czemu słuch daje się oszukać.

 

A teraz przełóż to sobie na kabelki za pierdylion emoji848.png

Problem w tym że osoby wykazujące "pełne zrozumienie" Biorą ten przykład dosłownie i tłumaczą, że przecież nie widzą kabla podczas odsłuchu, kabel nie rusza się itd. Nie szkodzi, autosugestia działa na różnych płaszczyznach sama świadomość i przekonanie o wpływie na brzmienie i wiedza, że właśnie tego słucham jest wystarczającym bodźcem do takiego zafałszowania. We wspomnianym efekcie wystarczy nawet wyobraźnia jak ktoś układa usta do wymowy innej zgłoski i znów słuch jest oszukiwany.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, tomekkk1 napisał:

Niestety, w niektórych utworach - na skutek ilości dźwięków zagranych na raz (np. w mało rozdzielczym zestawie), często również wskutek złej realizacji ulegamy złudzeniu i autosugestii.

Piszesz to by bronić sounda?

Pudło - ON nigdy jej nie ulega...jak twierdzi.

A teraz się zgodzę - Ta trąbka jako tenor - to w/g mnie właśnie jest DOWÓD, że uległ (jak zwykle nie doczytując, nie rozumiejąc do końca przekazu i szybciutko, by tylko "błysnąć" uwalił kolejnego babola) sugestii, zwykłej, powszechnej sugestii. Przed której obecnością tak tu się broni.

Gdyby nie chciał "błyskać", gdyby dobrze przeczytał i zrozumiał wpis Chicago myślę, że trąbkę od jakiegokolwiek saxa by odróżnił.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Nie wiem czy to dotyczy wszystkich głośników. Jednak wydaje mi się że każdy głośnik basowy gra inaczej przed i po "wygrzaniu".
Ja ma dwa przykłady z mojego doświadczenia...
Kolega wymieniał głośniki basowe w kolumnach bo dziecko zaznaczyło swoją obecność na membranach. Po wymianie stwierdził że coś jest z tymi głośnikami nie tak, że to nie oryginały a sprzedawca zapewniał że tak... Ale po drodze zdarzyła się 40stka jego żony i przez dwa dni kolumny dostały popalić... po tym stwierdził że grają jak dawniej...
Byłem oglądać TANNOY RX8, człowiek chciał je sprzedać po roku użytkowania bo stwierdził że mu brakuje basu... TANNOY RX8 BEZ BASU ! Się okazało że on nigdy im nie pozwolił się ruszyć. Poleciłem mu by je pomęczył niskimi tonami o odpowiedniej mocy...
Już po tygodniu zadzwonił że jest znacznie lepiej. Jemu zależało na cichym wieczornym graniu ale wtedy z tych TANNOY nie wydobywały się niskie tony ... Po rozruszaniu głośników Bas się zdecydowanie poprawił...
To tyle z mojego skromnego doświadczenia ...
 

Jak się słucha zbyt cicho faktycznie głośnika nie wygrzejesz. Jednak to musiałoby być zawsze naprawdę ciche słuchanie. Górne zawieszenie głośnika ponoć zmienia właściwości kiedy dłużej nie pracuje i kiedy znów zacznie pracować. Tak czy siak głośnik powinien dawać bez najmniejszego wysiłku bas już przy małych poziomach głośności i przy mało widocznych wychyleniach. Oczywiście im niższe rejestry damy głośnikowi do przetworzenia tym wychylenie będzie wieksze pomimo stałego poziomu głośności. Może niekoniecznie jasno brzmi "latał jak szmata". To pojęcie dla mnie oznacza, że wzmacniacz nie panuje nad głośnikiem(przesterowanie), a może coś się wzbudza, a może jest jeszcze inny problem natury technicznej. Czy głośnik ma dwa magnesy, czy jeden malutki neodymowy nie ma tu nic do rzeczy ? duży magnes oznacza duże wychylenie wg Ciebie ??

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Adam_85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy
3 godziny temu, Chicago napisał:

Mieć problem z rozróżnieniem trąbki Milesa i saksofonu Trane'a lub Cannonballa, ze słyszalną idealną artykulacją, ze słyszalnym każdym niuansem dżwiękowym... to trochę jednak nie za bardzo...??? Jestem w stanie zrozumieć nietrafialność w tenor Trane'a i alt Cannoballa

Ja stanę trochę w obronie kolegi Sound'a bo różnice słyszy, usłyszał na początku wyżej grająca trąbkę a później niżej grający saksofon tenorowy i przypisał wysokość dźwięku poprawnie (na saksofon altowy już się chyba nie doczekał bo może utwór przydługi). To że jest problem z przypisaniem dźwięku do instrumentów nie znaczy, że różnic nie słyszy. 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, iro III napisał:

A teraz się zgodzę - Ta trąbka jako tenor - to w/g mnie właśnie jest DOWÓD, że uległ (jak zwykle nie doczytując, nie rozumiejąc do końca przekazu i szybciutko, by tylko "błysnąć" uwalił kolejnego babola) sugestii, zwykłej, powszechnej sugestii. Przed której obecnością tak tu się broni.

Dokładnie, przeczytał co ma porównać, nie zauważył, że nie było napisane, że od pierwszej sekundy, i trąbke pomyił z saksofonem nasz wyśmienicie obdarzony słuchem forumowicz. Bo dwa saksofony można pomylić więc wstydu nie ma. A więc trafię. A tu trąbka.

6 minut temu, Seyv napisał:

Ja stanę trochę w obronie kolegi Sound'a bo różnice słyszy, usłyszał na początku wyżej grająca trąbkę a później niżej grający saksofon tenorowy i przypisał wysokość dźwięku poprawnie (na saksofon altowy już się chyba nie doczekał bo może utwór przydługi). To że jest problem z przypisaniem dźwięku do instrumentów nie znaczy, że różnic nie słyszy. 

 

Ej, ja też słyszę różnice w dźwiękach. A jest koś kto nie słyszy? Chociaż ja aż tak się nie obnoszę ze swoim słuchem nietoperza... Może jestem człowiekiem?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Bunk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Chicago napisał:

Sound - ja w ogóle kochany nie brałem pod uwagę, że można pomylić trąbkę z jakimkolwiek saksofonem

A wiesz dlaczego? Zaraz Ci wyjaśnię kochany Bracie. ?
Jeśli słucham muzyki dla przyjemności, a nie służy mi ona do jakichś porównań, to wtedy chłonę ją kompleksowo, nie zastanawiając się w ogóle często jakie grają instrumenty. Po prostu oceniam ją poprzez całokształt brzmienia, nie zwracając uwagi na ewentualne mankamenty. Ale mam takiego kolegę, z którym spotykam się regularnie na słuchanie muzyki i on ma całkiem inne podejście. Musi wyłapać wszystkie mankamenty (jego zdaniem), zwraca uwagę na np. brzmienie organów i jak ono mu się nie podoba, to cały utwór jest do bani. Podobnie jest z wokalem, czy gitarą - porównuje sobie do swoich muzyków - idoli i jeśli stwierdzi, że wokalista jest słabszy, czy gitarzysta mógłby buty czyścić Claptonowi, to choćby nagranie było świetne, to dla niego jest kupa, bo nie da się słuchać.
A wracając do Twojego przykładu muzycznego, w którym trąbkę pomyliłem z saksofonem - usłyszałem na początku dźwięki o wyższej częstotliwości, a później o niższej, stąd mój wniosek, że najpierw był saksofon altowy, a później tenorowy. Do właściwego saksofonu altowego już nie doszedłem. Nie skoncentrowałem się na samym instrumencie, tylko na częstotliwości dźwięku.
Zapodaj jakieś kawałki z trąbką i saksofonem, to Ci odróżnię je bezbłędnie, bo będę wiedział na czym się skoncentrować.
Podobnie jest podczas prób porównawczych np. kabli - trzeba właściwie skierować swoją koncentrację na wybrane aspekty brzmienia. Często różnic nie usłyszę, gdy nie skoncentruję się na ich wyłapaniu, tylko na słuchaniu samej muzyki.
 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, soundchaser napisał:

A wiesz dlaczego? Zaraz Ci wyjaśnię kochany Bracie. ?
Jeśli słucham muzyki dla przyjemności, a nie służy mi ona do jakichś porównań, to wtedy chłonę ją kompleksowo, nie zastanawiając się w ogóle często jakie grają instrumenty. Po prostu oceniam ją poprzez całokształt brzmienia, nie zwracając uwagi na ewentualne mankamenty. Ale mam takiego kolegę, z którym spotykam się regularnie na słuchanie muzyki i on ma całkiem inne podejście. Musi wyłapać wszystkie mankamenty (jego zdaniem), zwraca uwagę na np. brzmienie organów i jak ono mu się nie podoba, to cały utwór jest do bani. Podobnie jest z wokalem, czy gitarą - porównuje sobie do swoich muzyków - idoli i jeśli stwierdzi, że wokalista jest słabszy, czy gitarzysta mógłby buty czyścić Claptonowi, to choćby nagranie było świetne, to dla niego jest kupa, bo nie da się słuchać.
A wracając do Twojego przykładu muzycznego, w którym trąbkę pomyliłem z saksofonem - usłyszałem na początku dźwięki o wyższej częstotliwości, a później o niższej, stąd mój wniosek, że najpierw był saksofon altowy, a później tenorowy. Do właściwego saksofonu altowego już nie doszedłem. Nie skoncentrowałem się na samym instrumencie, tylko na częstotliwości dźwięku.
Zapodaj jakieś kawałki z trąbką i saksofonem, to Ci odróżnię je bezbłędnie, bo będę wiedział na czym się skoncentrować.
Podobnie jest podczas prób porównawczych np. kabli - trzeba właściwie skierować swoją koncentrację na wybrane aspekty brzmienia. Często różnic nie usłyszę, gdy nie skoncentruję się na ich wyłapaniu, tylko na słuchaniu samej muzyki.
 

Dlaczego mnie to tłumaczenie nie dziwi. Kolega, nie słucham w całości to, co chce ocenić, nie skupiam się na instrumentach tylko na częstotliwości. To ty naprawde słuchasz tylko bezpiecznika?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Chicago napisał:

Z takimi tekstami jak ten o rozpoznawalności trąbki i saksofonu w domenie domowego stereo

Aleś się rozkręcił, jak widzę. ?
Weź poprawkę do tego co napisałem powyżej, że nie mam kompa podłączonego do domowego stereo, a Twojego przykładu słuchałem z głośniczka laptopowego.

1 minutę temu, Bunk napisał:

Dlaczego mnie to tłumaczenie nie dziwi. Kolega, nie słucham w całości to, co chce ocenić, nie skupiam się na instrumentach tylko na częstotliwości.

Przeczytaj raz jeszcze, a później drugi i trzeci raz...może zrozumiesz co napisałem, chociaż bardzo w to wątpię. ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, soundchaser napisał:

Nie skoncentrowałem się na samym instrumencie, tylko na częstotliwości dźwięku.

A może ty przeczytaj co piszesz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Bunk napisał:

A może ty przeczytaj co piszesz?

Dla Ciebie saksofon tenorowy generuje taką samą częstotliwość co altowy?

21 minut temu, Seyv napisał:

usłyszał na początku wyżej grająca trąbkę a później niżej grający saksofon tenorowy i przypisał wysokość dźwięku poprawnie (na saksofon altowy już się chyba nie doczekał bo może utwór przydługi).

Dokładnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez soundchaser
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, soundchaser napisał:

Dokładnie. Dla Ciebie saksofon tenorowy generuje taką samą częstotliwość co altowy?

A co ma do rzeczy co dla mnie znaczą oba saksofony? To ty nie rozróżniasz trąbki od saksofonu bo ich BRZMIENIE masz w dupie. Interesuje cię tylko częstotliwość.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, tomekkk1 napisał:

sprawa jest prosta - zarówno trąbka, jak i saksofon potrafią zagrać jakąś tą samą częstotliwość. A rozróżniamy je dzięki transjentom

Transjent to jest tylko jeden z aspektów barwy dźwięku. Trąbka od saksofonu różni się bardziej zawartością harmonicznych i w graniu solo pomylenie blachy z drzewem to jest jednak wtopa na maksa, nawet na laptopie (ja też słuchałem na laptopie). W muzyce rozrywkowej (jazz i później) blacha i drzewo jako sekcje grają inaczej, co innego i w innych miejscach i nawet pomijając charakterystyczne brzmienie ich rozróżnienie jest banalnie proste. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, soundchaser napisał:

Często różnic nie usłyszę, gdy nie skoncentruję się na ich wyłapaniu, tylko na słuchaniu samej muzyki.

To Q****** ten cały sprzęt Haj czy hi fi to DO CZEGO SŁUŻY?

Cały czas (dotąd) byłem pewny, ze do słuchania MUZYKI...a jednak okazuje się....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Bunk napisał:

A co ma do rzeczy co dla mnie znaczą oba saksofony? To ty nie rozróżniasz trąbki od saksofonu bo ich BRZMIENIE masz w dupie. Interesuje cię tylko częstotliwość.

Ty naprawdę jesteś takim półgłówkiem, czy tylko takiego udajesz?

(atak personalny) ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, soundchaser napisał:

Dla Ciebie saksofon tenorowy generuje taką samą częstotliwość co altowy?

Skała się pokrywa w 80%, Coltrane tam gra wysoko a Adderley nisko. To był test na barwę a nie wysokość, innymi słowy na słuch a nie na pomiar ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, iro III napisał:

Cały czas (dotąd) byłem pewny, ze do słuchania MUZYKI...a jednak okazuje się....

No wiesz...dla mnie też, ale kiedyś też się porównywało to i owo, więc...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, soundchaser napisał:

Ty naprawdę jesteś takim półgłówkiem, czy tylko takiego udajesz?

(atak personalny) ?

Sound, skoro twój świetny bezpiecznik i w ogóle ten super hiper słuch nie odróżnił trąbki od saksofonu, a jesteś taki sofisticated, to możesz mnie obrażać nadal. NIe rusza mnie to.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, przemak napisał:

To był test na barwę a nie wysokość,

OK - niech będzie na barwę. Zawsze musisz mieć przecież rację. ?

1 minutę temu, Bunk napisał:

to możesz mnie obrażać nadal. NIe rusza mnie to.

Mnie też nie rusza to, że w każdym poście do mnie Ty mnie obrażasz.
Podobnie jak to, że jesteś tu tylko po to żeby obrażać wszystkich słyszących.
Taka karma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Ale co ten efekt ma wspólnego z tym co słyszymy jeśli na coś patrzymy...

Ten efekt właśnie udowadnia, że słyszymy w zależności, co widzimy. Masz na moim filmiku CZTERY przypadki - b, v, g i to "coś" co faktycznie mówi, i ewidentnie na którego gościa patrzysz to to słyszysz. Jeżeli to nie ma nic wspólnego "z tym, co słyszymy jeśli na coś patrzymy", to nie wiem, co ma. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, soundchaser napisał:

OK - niech będzie na barwę. Zawsze musisz mieć przecież rację. ?

Mnie też nie rusza to, że w każdym poście do mnie Ty mnie obrażasz.
Podobnie jak to, że jesteś tu tylko po to żeby obrażać wszystkich słyszących.
Taka karma.

NIe zmienisz tematu. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 33

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.