Skocz do zawartości
IGNORED

Czy warto inwestować w sprzęt vintage?


nikifor

Rekomendowane odpowiedzi

Gra wystarczająco pełną piersią ? 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale z zakupu wspomnianej dzielonki Accu musiałem zrezygnować.. może kiedyś jak odblokuję gotówkę.. 

W między czasie posłuchałem Pandionów wywołujących pewne zaciekawienie i zachwyt nad uzyskaną jakością do tego stopnia, że z zaangażowaniem wysłuchałem dwa pełne albumy.. może dojrzałem.. nie wiem, na pewno mam twardy orzech do zgryzienia.. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„We read to know we are not alone.“  C.S. Lewis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając wcześniejszy posty i riposty, częstokroć z dużym ładunkiem negatywnych słów pod moim i nie tylko moim adresem, głównie tych co mają odmienne zdanie od paru tu piszących wyjadaczy mieniących się audiofilami cokolwiek by to miało znaczyć. Poświęciłem kilka dobrych dni by sprawdzić swoje ale nie tylko swoje wzmacniacze a mam ich 6, modele z lat 80 i 90 ubiegłego wieku nie ukrywam półka budźetowa, Rotel, Denon, Sony,( Nad 3020 , Audiolab 8000A, Cambridge Audio 651A wypożyczyłem specjalnie by porównać brzemienie tychże) i na koniec Yamaha A-S501 czyli nowoczesny wzmacniacz, trzy pary zestawów głośnikowych własnych tym razem : Whardefedale 220, monitory Klipsh RP 160M, monitory Denon, po testach przeprowadzonych z kazdą parą głośników, zestaw tych samych utworów źródło: Deezer Hi-Fi Dac Creative X 7 wnioski: oba modele Rotela 930x i Rotel 972 grające poprawnie ze sporą stereofonią z przyzwoitym basem pod warunkiem że grają od 9 do 12 mam na myśli potencjometr głosności, z tym że do maksymalnie do 12 powyżej tej granicy oba wzmacniacze zaczynają gubić się w przekazie, poniżej 9 dynamika przekazu jest na poziomie maks średnim, nic szczególnego.Natomiast różnicę i to już mocno zauważalną robi zmiana par głośników o ile Wharfedale brzmią łagodnie, ze sceną skupioną na środku z łagodnym basem, punktowym bez schodzenia w niższe partie o tyle Klipshy i Denony to inna bajka, scena wyraźnie się poprawia jest szersza i np w utworze Bruca Springsteena i Toma Morello " Ghost of Tom Joad " prowadząca gitara jest ulokowana na środku sceny pozostali muzycy natomiast lekko na bokach i tyle sceny z dużo solidniejszym basem w tle podobnie ma się rzecz z Sony, Denonem. Nad, Audiolab i Cambridge grają poprawnie są łagodniejsze w przekazie na każdej parze głośników. Na koniec Yamaha i tu niemałe zaskoczenie wbrew opiniom na temat poprzednich wzmacniaczy i ich brzmienia w mojej opinii rzecz jasna wszystkie one są że tak się wyrażę odstające od Yamahy we wszystkich aspektach od mocy, roździelczości, sceny, zejścia niskich tonów, innymi słowy wyżej wymienione wzmacniacze mają swój urok i zapewne nutkę sentymentu wszak to sprzęt mojej młodości to Yamaha z nimi wygrywa na wszytkich polach audio, plus co też jest niebagalną rzeczą zestaw wejść, wbudowanego wzmacniacza słuchawkowego co dla mnie ma duże znaczenie. Konkluzja jest taka sprzęt Vintage sam w sobie ma pewien urok i czar, tyle że urok i czar to nie wszystko ? ...i na koniec o ile wzmacniacz taki czy owaki zapewne poprawia lub odwrotnie brzmienie o tyle już zestaw  głośników  to rzecz w tej zabawie najważniejsza pod warunkiem tych samych warunków akustycznych czyli pokoju np. Obserwuję ceny Vintage na rynku brytyjskim moim zdaniem ceny są całkowicie nieadekwatne do  jakości sprzętu, a już szczególnie tzw sprzęt w obiegowej opinni zwany legendarnym, no ale skoro są chętni to cóż ceny są takie jakie są.Errata : Klipshy ws Wharfedale scena w piewszych jest jednak bardziej skupiona, drugie grają szerzej tyle że szerzej nie znaczy lepiej jest mniej szczegółowa, z niedostatkiem niskich zejść basu, zródła pozorne również są mniej wyraźnie innymi słowy słyszę( piszę słyszę bo to moja opinia) mniej szczegółowa, o ile ktoś lub łagodne dźwięki bez szaleństw to te monitory są ok ...osobiście wolę mięsistość Klipshów ? obrazowo: drugie to zagajnik leśny pierwsze to gęsty las ale słychać każdy odgłos w tle ...ot taka licencja poetica ? klasyfikacja końcowa : najgorzej wypadł Sony ale to dość niska półka zatem i niespecjalnie to musi dziwić, pozostałe miejsca zajmują pozostałe Vintage bez kolejności ponieważ każdy z nich ma swoje plusy i minusy, Rotele grają dobrze ale jak wspomniałem o ile słucha się ich na poziomie 9-11 maks 12, Nad, Audiolab, i Cambridge grają spokojnie bez większych emocji poprawnie ale bez rewelacji i piewsze miejsce Yamaha A-S501(moc, brzmienie, ogólne wrażenia odsłuchowe) szczególnie z Klipshami dla mnie idealne połączenie( w mojej subiektywnej opinii). 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez robert3501k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obraź się ale jak możesz mówić cokolwiek o przesadzonych czy nie przesadzonych cenach na vintage, skoro jedyne co masz, to jeden tani wzmacniacz - taki "w miarę" vintage (Nad 3020), bo resztę trudno zaliczyć do vintage, to lata 90+ i 00+, to już era cyfrowa i okres gdy zaczynały się oszczędności. Pomijam fakt że to też same budżetówki, do tego podłączasz to wszystko do tanich i kiepskich kolumn - bezbarwne Wharfedale, monitorki od mini-wieży Denon, jedynie te Klipsch w miarę ratują się dynamiką, choć to dźwięk suchy i bez żadnego wyrafinowania - ale nic dziwnego że wygrały z taką "konkurencją" :)

No i na takich kolumnach, które w największym stopniu wpływają na dźwięk, próbujesz wyciągać wnioski. To jakaś abstrakcja. Nic z tego nie wynika, a już na pewno brak podstaw po takich "testach" do jakiejkolwiek oceny wartości sprzętu vintage, czy to wzmacniaczy czy kolumn. Kup kilka par kolumn vintage z lat 60-70 i zobaczysz jak różnił się ten dźwięk od tego co jest obecnie. Wzmacniacze też grały inaczej ale kolumny najbardziej wpływają na dźwięk, można usłyszeć większy rozstrzał charakterystyk dźwięku. Na szybko wymieniam ale sprawdź jak masz okazję prawdziwe vintage - stare Kef Reference/Concerto, Tannoy dual concentric, Sansui z lat 60-70, różne JBL, Ram, B&W DM2 / DM4,  Pioneer HPM, Celestion, Lentek, IMF, Infinity, Grundig, Saba i masa innych ale z tamtych lat - to są marki, które coś wtedy znaczyły, do dziś są cenione i poszukiwane, a niektóre można kupić za grosze. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam kupić sprzęt z lat 70 ubiegłego wieku? zapłacić kilka tysięcy złotych a następnie modlić się do niego by przypadkiem nie padły np tranzystory mocy, zasilacz trafo itp itd? bo jak padnie to z całym szacunkiem kto to miałby naprawić? mając na względzie brak w zasadzie oryginalnych części do takiego sprzętu, owszem wiem że istnieją zamienniki tyle że  raz że to jednak zamiennik wcale nie koniecznie dokładnie odpowiedający oryginałowi a co za tym idzie samo brzemienie wzmacniacza będzie już inne i nie pisz proszę że dobry zamiennik np wzmacniaczy operacyjnych czy tranzystorów mocy w końcówce mocy nic nie zmieni w brzmieniu danego modelu. Pozatym koszt naprawy, czas oczekiwania na naprawę itp itd....innymi słowy to jak ze starym autem ..ok jest piękne i ładnie mruczy silnik ale to tak czy inaczej skarbonka bez dna, jeżeli coś pada to nie pada solo a najczęściej jest to łancuch zdarzeń, ale przecież ja się nie znam. Koszt zakupu razy x w razie awarii, bez żadnej gwarancji że ktoś to w ogóle będzie w stanie naprawić, no skoro masz tyle kasy i stać Cię na takie ryzyko ok to Twoja sprawa, co do samych cen Vintage no wybacz kolego ale cena np wzmacniacza i to średniej jakości brzmieniem dochodzi do 1000 funtów i więcej o marce nie wspomnę ponieważ nie chcę robić reklamy tego czy innego producenta gdy nowy w miarę dobrze grający wzmacniacz kosztuje podobną kwotę z pełną gwarancją i brzmieniem nie tylko że podobnym co lepszym ( miałem okazję posłuchać kilku modeli, mam trochę znajomych mających takie egzemplarze) nie wspominam o markach bo raz że zaraz mnie oskarżysz o reklamę lub antyreklamę, dwa że nie mam też ochoty wchodzić w polemikę wyższości tej czy innej marki. Tak czy inaczej ceny sprzętu są wzięte w dużej części z kosmosu ...Saba, Grundig Lentek? człowieku tego słuchałem na początku lat 90 przewino się przez moje ręce kilkadziesiąt modeli ...będąc w Belgii i tam pracując te marki były tam dostępne jak bułeczki w piekarni i to modele od A do Z, fakt piękne mające swój urok i czar, ale pisać o tych markach że to modele hi fi przewyższające obecny sprzęt audio ..no toś Acan grubo pojechał. Zestawy głosnikowe z lat 60 i 70? z całym szacunkiem o czym Ty piszesz? Dziś to trupy lub zoombi reaktywane przez specjalistów tyle że to już nie są autentyczne zestawy a raczej repliki, dobrze zachowane egzemplarze w zasadzie z lat 60 , 70 raczej się nie zdarzają, a jak już to ceny takich zestawów również jest na poziomie absurdalnym, a wcale nie powiedziane że to istotnie oryginał a nie dobrze wykonana replika z oryginalnym jedynie pudłem. W zasadzie cała ta dyskusja jest bez sensu, rozumiem że Don 111 jesteś zagorzałym fanem sprzętu z lat 60, 70 ubiegłego wieku i tylko taki dobrze brzmi ...poddaję się ? wywieszam białą flagę i idę posiedzieć w kącie, słuchając Mike Oldfielda"dzwony rurowe" na swoim kiepskim zestawie audio ...jakoś muszę z tym żyć, ciężko będzie mając na uwadze że słucham na nowoczesnym zestawie a nie wypasionym zestawie z lat 60 czy 70 20 wieku  ale jakoś to przeżyję ? Nad 3020 tak swoją drogą to kiepski wzmacniacz z małą mocą rms,  co przy mocnej rockowej muzyce czy chociażby "Dzwonach rurowych" Muzyce elektroczninej Klaus Schulze, Deuter, Vangelis itp jest dużym ograniczeniem,słabość mocy rms, zejścia basu, itp, wybacz nie znam się i nie wiem o czym piszę ? ...niech moc będzie z Tobą. Tak na koniec proste pytanie : skoro ten sprzęt był taki dobry, wspaniale brzmiący to jakim cudem bo chyba czegoś nie rozumiem, nie jest nadal produkowany albo chociaż kopiowany przez innych producentów tym bardziej że schematy są dostępne a i większość tych marek już nie istnieje ... bo raczej producent którego dany model  jest(był) ceniony i uznany kultowy nie rezygnuje z produkcji takiego sprzętu, wszak nie zarzyna się kury znoszącej złote jaja, co stoi na przeszkodzie by np sklonować na podstawie schematów ogólnodostępnych obecnie tych modeli? nawet opłacając opłatę licencyjną, a nie słyszałem by jakikolwiek producent wznowił produkcję takiego sprzętu, skoro jest tak świetnie brzmiący to w mojej opinii nic tylko wznowić produkcję i cieszyć się zyskami ...taka mała dygresja ? ...a może jednak nie opłaca się tego robić dla kilku tysięcy fanów ..piszę tysięcy acz może to raczej liczba idąca w setki a nie tysiące 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez robert3501k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupisz nowy sprzet to tez pozostaje Ci sie modlic aby po gwarancji jeszcze dzialal

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Bumpalump napisał:

Jak kupisz nowy sprzet to tez pozostaje Ci sie modlic aby po gwarancji jeszcze dzialal

Albo jeszcze inaczej: jak padnie po gwarancji i oddasz do naprawy to pozostaje się modlić aby wrócił w całości. Dzisiejszy sprzęt z reguły nie jest przeznaczony do naprawy, jest przeznaczony do utylizacji jak się coś skopie. Takie niestety mamy zasady ekonomii, nadmierne nasycenie rynku, nadmierny wybór, pogoń za zyskiem i oszczędnościami w produkcji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, robert3501k napisał:

Zestawy głosnikowe z lat 60 i 70? z całym szacunkiem o czym Ty piszesz? Dziś to trupy lub zoombi reaktywane przez specjalistów tyle że to już nie są autentyczne zestawy a raczej repliki, dobrze zachowane egzemplarze w zasadzie z lat 60 , 70 raczej się nie zdarzają, a jak już to ceny takich zestawów również jest na poziomie absurdalnym, a wcale nie powiedziane że to istotnie oryginał a nie dobrze wykonana replika z oryginalnym jedynie pudłem. W zasadzie cała ta dyskusja jest bez sensu, rozumiem że Don 111 jesteś zagorzałym fanem sprzętu z lat 60, 70 ubiegłego wieku i tylko taki dobrze brzmi ...poddaję się ? wywieszam białą flagę i idę posiedzieć w kącie, słuchając Mike Oldfielda"dzwony rurowe" na swoim kiepskim zestawie audio ...jakoś muszę z tym żyć, ciężko będzie mając na uwadze że słucham na nowoczesnym zestawie a nie wypasionym zestawie z lat 60 czy 70 20 wieku  ale jakoś to przeżyję ? 

To może powiedz to fanom Tannoy Dual Concentric, bo dużo tego sprzętu się wala i cieszy powodzeniem, a ceny idące w tysiące (funtów). A i u nas są poszukiwane te stare klamoty. Nie jestem zwolennikiem vintage elektroniki bo tam jest za duże ryzyko (jak ktoś jest elektronikiem to może się bawić) ale kolumny jak najbardziej tak i właśnie te najstarsze mi bardzo leżą, choć nie tylko. Większość kolumn które kupiłem były w pełni sprawne, rzadko zdarzały się jakieś drobne usterki wymagające serwisu. Brzmienie podoba mi się bardziej niż z często drogich współczesnych kolumn. Są też pewne cechy dźwięku które odróżniają je od nowych i to ma swój urok. Poza tym wcale nie trzeba wydawać od razu tysięcy. Nie ma sensu jednak dalej ciągnąć tej dyskusji skoro nie masz w zasadzie żadnej styczności z dobrym vintage, więc możesz sobie tak dalej myśleć, że to zombie reaktywowane i pozostać antyfanem ;)  Co do Nada 3020 to faktycznie słabizna w kwestii mocy, ja mam Nada 3060 z 1978r. - z ładnymi wskaźnikami wychyłowymi, dużą mocą i barwą, ciągnął fajnie Focusy 220 ;) 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że obok hiendu będzie hiend vintage. Zastanawiam się tylko jak to będzie porównywane, bo jeśli chodzi o brzmienie, bo w hiendzie ma znajdować się to co najlepsze z rozwiązań technicznych. Jeśli hiednd vintage gra jak najnowszy hiend, to podważamy osiągnięcia firm produkujących hiend, które w części istniały kilkadziesiąt lat temu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, J.Jerry napisał:

bo w hiendzie ma znajdować się to co najlepsze z rozwiązań technicznych.

Masz na myśli buczące transformatory w Heglach za kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy złotych, a może nie trzymające parametrów transformatory w Acramach, czy może potencjometr głośności w Cyrus One, z rozrzutem, jak "ruska pepesza". Myślisz, że jak obecnie, np. kondensator z dopiskiem audio kosztuje kilkaset złotych, to on tyle kosztuje, bo materiał na jego budowę tyle kosztował. Nie wiem, jaką posiadasz wiedzę i doświadczenie techniczne i nie wiem czy np. naprawiałeś kiedyś ultrasonograf GE Vivid 7 czy inną aparaturę medyczną, są to urządzenia kosztujące tyle co współczesny tzw. hi-end audio, myślisz że komponenty elektryczne/elektroniczne użyte w tym sprzęcie są z NASA i mają dopisek "Medical", żeby działały lepiej/sprawniej i dłużej. Jak ktoś lubi grubo przepłacać, bo coś ma dopisek audio czy dobrze się o nim pisze, oczywiście w "niezależnej od reklam i wpłat sponsorów" prasie audio, to jego sprawa ale nie oznacza to, że może pisać bzdury o sprzęcie z dawnych lat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stare wzmacniacze z lat 70 to zupełnie inne granie ciemne i gubiące detale na górze miękki bas i słaba dynamika on były robione po kolumny z tamtych lat łączenie tego ze współczesnymi kolumnami jest pozbawione sensu w skrajnych przypadkach tak wzmacniacz ulegnie awarii bo nie obsługuje kolumn z niskimi spadkami impedancji jak padną tranzystory to jeśli jakimś cudem będzie można je kupić to koszt może przewyższyć wartość sprzętu. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, zeta-j napisał:

bo nie obsługuje kolumn z niskimi spadkami impedancji

takich wzmacniaczy jest zaledwie garstka, bardzo czesto moga pracowac i z impedancjami 2 ohm, sam wiesz ze pod wzgledem budowy i trwalosci stary sprzet jest lepszy, kiedys nawet budzetowka byla robiona na 2-3 parach tranzystorow na kanal

4 godziny temu, J.Jerry napisał:

bo w hiendzie ma znajdować się to co najlepsze z rozwiązań technicznych

tak powinno byc ale nie jest

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zeta-j napisał:

Stare wzmacniacze z lat 70 to zupełnie inne granie ciemne i gubiące detale na górze miękki bas i słaba dynamika on były robione po kolumny z tamtych lat łączenie tego ze współczesnymi kolumnami jest pozbawione sensu w skrajnych przypadkach tak wzmacniacz ulegnie awarii bo nie obsługuje kolumn z niskimi spadkami impedancji jak padną tranzystory to jeśli jakimś cudem będzie można je kupić to koszt może przewyższyć wartość sprzętu. 

To ciekawe bo mój Nad 3060 z 78" jest o wiele bardziej szczegółowy od wielu nowych wzmacniaczy (w szczególności od nowych Nad). Do tego obsługuje trudne kolumny 4ohm i napędza elegancko Dynaudio Focus 220, które pod słabymi wzmacniaczami mają ciapowaty bas,  tu dynamika rozpiera kolumny. 

Co to za wrzucanie wszystkich do jednego wora, "nie napędzi", "pasuje tylko do kolumn z tamtych lat" itd itd.. Teoria pozbawiona sensu, bo przecież kolumny i elektronikę dobiera się na zasadzie przeciwieństw, aby zrównoważyć i wyrównać dźwięk. Czyli wychodziłoby że stare kolumny muszą grać szybko, jasno, twardo i ostro, skoro miałyby pasować do tego pseudo wzorca "starego" dźwięku,  a jest najczęściej przeciwnie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez don111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, don111 napisał:

To ciekawe bo mój Nad 3060 z 78" jest o wiele bardziej szczegółowy od wielu nowych wzmacniaczy (w szczególności od nowych Nad). Do tego obsługuje trudne kolumny 4ohm i napędza elegancko Dynaudio Focus 220, które pod słabymi wzmacniaczami mają ciapowaty bas,  tu dynamika rozpiera kolumny. 

Co to za wrzucanie wszystkich do jednego wora, "nie napędzi", "pasuje tylko do kolumn z tamtych lat" itd itd.. Teoria pozbawiona sensu, bo przecież kolumny i elektronikę dobiera się na zasadzie przeciwieństw, aby zrównoważyć i wyrównać dźwięk. Czyli wychodziłoby że stare kolumny muszą grać szybko, jasno, twardo i ostro, skoro miałyby pasować do tego pseudo wzorca "starego" dźwięku,  a jest najczęściej przeciwnie...

Nady to już przerabiałem na początku swojej przygody z audio mi też się kiedyś wydawało, że to dobrze gra...szare Nady to może i końcówki mają dobre, ale pre mają słabe i dźwięk nie jest szczegółowy na górze, ale jak się siedzi cały czas w budżetówce to się tego nie pojmie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z padnięciem nowego sprzętu tuż po okresie gwarancji nie martwię ponieważ mam wykupioną dodatkową gwarancję( i kto powiedział że akurat wzmacniacz po okresie gwarancji ma paść?) to jedna sprawa a druga a dlaczego miałbym się modlić by sprzęt wrócił z naprawy cały? równie dobrze to samo tyczy się każdego innego sprzętu oddanego do naprawy, chyba że osobiście go zaniesiesz i odbierzesz, o ile sprzęt zostanie uszkodzony w transporcie to już nie mój problem a firmy przewozowej, ale nie powiesz mi że sprzęt z lat 60 czy 70 ubiegłego wieku po tylu latach nie ma prawa się uszkodzić no takie cuda to tylko w cytując klasyka w "erze" ...a naprawa takiej awarii w razie np uszkodzenia końcówki mocy czy transformatora raz że jest bardzo kosztowna, dwa może być nawet nie możliwa z racji braku części, zamienniki owszem bywają tyle że jak to z zamiennikami bywa jakość jest problematyczna poza tym jak już pisałem w poprzednim poście: jeżeli pada jedno to nie bez powodu czyli najczęściej następuje łańcuch zdarzeń, nie twierdzę że nowy sprzęt jest super hiper itp itd bo często nie jest ale to nie zmienia faktu że mówimy o sprzęcie vintage i szczerze mówiąc uważasz że lata czy dziesięciolecia badań, nowych rozwiązań w dziedzinie audio to lata stracone bo nowy sprzęt to szajs a liczy się dobre audio vintage? już wcześniej pisałem skoro ten sprzęt był taki dobry to w czym problem by nadal go produkować lub stworzyć na podstawie licencji klony jeden do jednego? wniosek moim zdaniem jest jeden bo to technologia przeszłości i ewidentnie nie jest aż tak dobry jak go malują, wybacz ale nie wierzę by producenci sprzętu byli kamikadze zaprzestając produkcji tego czy innego modelu tylko po to by na siłę wprowadzać gorsze modele z racji postępu technicznego, moim zdaniem jest na odwrót. Postęp w dziedzinie audio to jak postęp w budowie i technicznej doskonałości komputerów ...czy dziś wspominając atari czy comodore c64 np (miały swój czas, i były na owe czasy doskonałym produktem) kupiłbyś te modele czy jednak kupisz pc z procesorem x wątkowym z pamięcią ram większą niż np dysk hdd z lat 90? hdd o oszałamiającej na owe czasu pojemności 2.4Gb gdy dziś w pc mam 16 Gb ram o dysku nie wspomnę ? ...w audio jest podobnie a wręcz dokładnie tak samo ...czy dzisiejsi inżynierowie są głupsi i nie znają się na tym czym zajmują i tworzą gnioty? za to konstruktorzy z lat 60, 70 ...to geniusze tworzący z niedoskonałych materiałów świętego grala audio? no ja tego nie kupuję sorry ? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, don111 napisał:

To może powiedz to fanom Tannoy Dual Concentric, bo dużo tego sprzętu się wala i cieszy powodzeniem, a ceny idące w tysiące (funtów). A i u nas są poszukiwane te stare klamoty. Nie jestem zwolennikiem vintage elektroniki bo tam jest za duże ryzyko (jak ktoś jest elektronikiem to może się bawić) ale kolumny jak najbardziej tak i właśnie te najstarsze mi bardzo leżą, choć nie tylko. Większość kolumn które kupiłem były w pełni sprawne, rzadko zdarzały się jakieś drobne usterki wymagające serwisu. Brzmienie podoba mi się bardziej niż z często drogich współczesnych kolumn. Są też pewne cechy dźwięku które odróżniają je od nowych i to ma swój urok. Poza tym wcale nie trzeba wydawać od razu tysięcy. Nie ma sensu jednak dalej ciągnąć tej dyskusji skoro nie masz w zasadzie żadnej styczności z dobrym vintage, więc możesz sobie tak dalej myśleć, że to zombie reaktywowane i pozostać antyfanem ? Co do Nada 3020 to faktycznie słabizna w kwestii mocy, ja mam Nada 3060 z 1978r. - z ładnymi wskaźnikami wychyłowymi, dużą mocą i barwą, ciągnął fajnie Focusy 220 ;) 

 

 

pisałem wyżej na początku lat 90 ubiegłego wieku będąc w Belgii taki sprzęt kupowało się za grosze i to sprzęt wysokiej klasy sprzedawany na wystawkach, doskonale pamiętam ich brzmienie wady i zalety, szczególnie gdy korzystało się ze słuchawek wychodziły kwiatki tego wspaniałego sprzętu ...podać przykłady? zatem: nierówne granie kanałów- w głośnikach tego nie było aż tak słychać, szumy własne, buczenie trafa, o ile na zestawach głośnikowych to nie przeszkadzało o ile słuchało się na poziomie minimum 9 o tyle na słuchawkach było to irytujące aż nadto, pół biedy jak wrzucałem np do cd płyty z muzyką rockową ale już przy odsłuchu muzyki elektronicznej np Vangelisa, Kitaro, Klausa Schulze te szumy i podgłosy były naprawdę wkur....o amplitunerach z tego okresu ich brzemieniu napiszę tylko tyle : zestaw głośników i poziom na 9 minimum ( poziom 9 czyli gałka głośności na godzinę 9) i wyżej ok poniżej tej wartości szumy własne w zasadzie zabijały muzykę, to samo tyczyło się powyżej pewnej granicy głośności tak na 12 i po zabawie, szumy i zniekształcenia i nie ważne jakie by były podpięte głośniki, często występował efekt pogłosu radia, ratowało mnie tylko podłączenie słuchawek bezpośrednio pod odtwarzacz CD ..tyle że tu znowu był mały problem a mianowicie moc wzmacniacza słuchawkowego w CD, szczególnie gdy słuchało się muzyki elektronicznej z jej subtelnymi cichymi partiami ...brakowało mocy...ale i tak było to o niebo lepsze rozwiązanie niż słuchanie z dziurki wzmacniaczy z tego okresu. W owym okresie większość kasy szła na ten sprzęt, wzmacniacze lampowe i inne, kolumny, hm...dziś gdy sobie przypomnę ile tego było to tylko sie gorzko uśmiecham do siebie gdy czytam te peany na temat sprzętu Vintage ...było minęło ? a może po ludzku słuch mi padł i niedoceniam tego wspaniałego audio vintage ...może tak być...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.08.2019 o 04:05, robert3501k napisał:

nawet opłacając opłatę licencyjną, a nie słyszałem by jakikolwiek producent wznowił produkcję takiego sprzętu, skoro jest tak świetnie brzmiący to w mojej opinii nic tylko wznowić produkcję i cieszyć się zyskami ...

Jak mógł się przekonać kolega margaryna który był na odsłuchu sansui 907 mr który podobno kosi wszystko do 10 tysięcy , ten podobno super brzmiacy vintage to żaden szał i żaden cud. Niejednokrotnie pianie na temat drogiego vintage to tylko pianie, fikcja. Zyskują na tym jedynie handlarze którzy windują ceny. Gdyby rzeczywiście te cuda kosiły nowy sprzęt jak i stary do ilus tam kwot to ludzie by się o to zabijali. Po za tym skoro ten sansuj to taki cud miód to czemu firma zdechła ?? Przecież powinna wykosić takie giganty jak accuphase, luxman itp?? 

Gdy przyjdzie co do czego i do odsłuchów te giganty vintage to tylko mikrusy vintage z absurdalnymi cenami

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, robert3501k napisał:

.a naprawa takiej awarii w razie np uszkodzenia końcówki mocy czy transformatora raz że jest bardzo kosztowna, dwa może być nawet nie możliwa z racji braku części,

wszystko da sie kupic w oryginale

5 godzin temu, robert3501k napisał:

uważasz że lata czy dziesięciolecia badań, nowych rozwiązań w dziedzinie audio to lata stracone bo nowy sprzęt to szajs a liczy się dobre audio vintage?

jakich rozwiazan? jedynie klasa D, w przypadku zwyklych ukladow w klasie AB nic sie nie zmienilo, a najbardziej zaawansowane i rozwiniete konstrukcje powstaly wlasnie w latach 80 i 90

5 godzin temu, robert3501k napisał:

już wcześniej pisałem skoro ten sprzęt był taki dobry to w czym problem by nadal go produkować lub stworzyć na podstawie licencji klony jeden do jednego?

problem w pieniadzach, kiedys producenci zamawiali specjalne wersje elementow, obecnie wklada sie to co jest pod reka i to najnatnsze syfy typu rubycon, teapo, jamicon

5 godzin temu, robert3501k napisał:

Postęp w dziedzinie audio to jak postęp w budowie i technicznej doskonałości komputerów

kolejny raz bzdury, nie masz kolega kompletnie pojecia o czym piszesz, postep w dziedzinie komputerow a audio dziela lata swietlne, jak mozna to wgl ze soba porownac...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ponad stu lat auta też się nie zmieniły dalej jest podwozie, nadwozie, koła, silnik i kierownica. 

3 godziny temu, Bartosz_70659 napisał:

Po za tym skoro ten sansuj to taki cud miód to czemu firma zdechła ??

Bardzo  dobre pytanie. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma już Sonic Frontiers , czy to znaczy ze robili słabe rzeczy ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ilu ludzi tyle opinii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Mysza 13 napisał:

Bardzo prosta odpowiedź : gł. księgowy miał g. do powiedzenia.

A właściciel to debil pewnie był, nawet firmy poprowadzić nie umiał. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, margaryna85 napisał:

A właściciel to debil pewnie był, nawet firmy poprowadzić nie umiał. 

Jeśli koszty przewyższały dochody, no to byli to wyjatkowi debile

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bartosz_70659 napisał:

Jeśli koszty przewyższały dochody, no to byli to wyjatkowi debile

Nie trzeba ekonomii kończyć żeby do tego dojść. Śmieszy mnie jak zaczyna się biednych księgowych winić za całe zło. Normalnie z nich takie Godzilla audio, wszystko niszczą. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu znakomitych firm nie ma czy to znaczy ze byly zle?
wiele znakomitych firm zostalo wykupionych przez wiekszych graczy, czy to znaczy ze byly zle?

pomijajac juz dzwiek bo to kwestia gustu, ale w sansui otrzymywalismy bardzo duzo za male pieniadze i kazdy kto nie jest uprzedzony to zrozumie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Bumpalump
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, margaryna85 napisał:

Normalnie z nich takie Godzilla audio, wszystko niszczą. 

W mniejszym lub wiekszym stopniu tak wlasnie jest, gdyby nie oni to konstruktorzy mogli by stosowac najlepsze czesc bez ograniczen, tymczasem ogranicza ich budzet, nie trzeba byc znawca aby to dostrzec

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Bumpalump napisał:

W mniejszym lub wiekszym stopniu tak wlasnie jest, gdyby nie oni to konstruktorzy mogli by stosowac najlepsze czesc bez ograniczen, tymczasem ogranicza ich budzet, nie trzeba byc znawca aby to dostrzec

Czyli producenci sprzętu audio kiedyś to prawdziwi wizjonerzy. Nic nie chcieli zarobić ale za to się narobić. W każdym innym biznesie robi się to dla pieniędzy ale nie w audio. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie idz w zaparte bo nie masz racji. Przeciez taki trend jest obecny w kazdej dziedzinie zycia nie widzisz tego? widocznie zarabiali wystarczajaco, jak juz jestesmy przy sansui to nie jest firma ktoraa zyla 5 lat i zniknela z rynku, dzialali na rynku audio od 1960 roku, a sama firma istniala od 1947 roku gdzie zaczeli dzialalnosc od produkcji transformatorow to tak gdyby sie ktos zastanawial dlaczego trafa w sansui sa takie super

kiedys auta produkowalo sie tak ze sa sprawne po 20 latach, obecnie nie wiem czy nowe przezyje 10 lat.

W kazdej galezi gospodarki opbecnie maksymalizuje sie zysk i maksymalnie obniza koszty produkcji

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Bumpalump napisał:

Nie idz w zaparte bo nie masz racji. Przeciez taki trend jest obecny w kazdej dziedzinie zycia nie widzisz tego? widocznie zarabiali wystarczajaco, jak juz jestesmy przy sansui to nie jest firma ktoraa zyla 5 lat i zniknela z rynku, dzialali na rynku audio od 1960 roku, a sama firma istniala od 1947 roku gdzie zaczeli dzialalnosc od produkcji transformatorow to tak gdyby sie ktos zastanawial dlaczego trafa w sansui sa takie super

kiedys auta produkowalo sie tak ze sa sprawne po 20 latach, obecnie nie wiem czy nowe przezyje 10 lat.

W kazdej galezi gospodarki opbecnie maksymalizuje sie zysk i maksymalnie obniza koszty produkcji

Zgadza się kiedyś wszystko było lepiej robione . Teraz po jakimś czasie masz kupić nowe.

Ale po pierwsze stary sprzęt to nie moje granie a patrząc na cenę to tylko pozostaje Mi współczuć osobom kupującym to.

Po drugie nic nie jest wieczne . Opowiadałem Ci kiedyś jak mój kolega kupił nowy cd sony es (pracując w Niemczech ) Coś 5xx es . I padł mu zaraz po gwarancji taki to jest sprzęt na lata . 

Po trzecie Nic nie gra lepiej od czegoś za x razy więcej. To tak jak byś pisał że polonez jest tak wybitnym autem że jeździ lepiej od mercedesa.

Ps wolę stwierdzenie że coś jest wybitne w swoim przedziale cenowym ale jak się raz porównało np wzmacniacz za 5 koła z takim za 10 i pisanie potem że do 10 koła nie ma nic lepszego to trochę bujda na resorach. Pomijam przede wszystkim własne preferencje bo dla jednego zagra coś lepiej dla drugiego gorzej , kwestia preferencji .

Czapki z głów jak ktoś tak napiszę ale faktycznie przesłuchał wszystko co jest na świecie. Nawet jakiś wzmacniacz Pana Mao z manufaktury z Dubaju.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Bumpalump napisał:

kazdy kto nie jest uprzedzony to zrozumie

Nie jestem uprzedzony do żadnego sprzętu , no może tylko do technicsa bo syf to dla mnie nie samowity ?

Prawda jest niestety taka że sansui mnie nie porwało może gdyby było tańsze to na pewno ten czynnik też bym wziął pod uwagę ale w tej kasie niestety żadna rewelka jak dla mnie .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 26

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.