Skocz do zawartości
IGNORED

Rozwój duchowy


Gość
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

W dniu 14.12.2020 miało miejsce zaćmienie słoneczne.

 

https://eclipse.gsfc.nasa.gov/SEplot/SEplot2001/SE2020Dec14T.GIF

 

Na efekty nie trzeba było czekać.

 

Równolegle do zaćmienia wybuchł wulkan Etna na Sycylii.

 

Ten wybuch był bezpośrednio związany ze wzrostem Tła Grawitacyjnego na Ziemi.

 

https://krysztalowywszechswiat.blogspot.com/2019/08/o-wpywie-koniunkcji-cia-niebieskich-na.html

 

Ten związek podkreślony jest jeszcze tym ze Etna jest jednym z najlepiej kontrolowanym wulkanem na Ziemi i mimo to jej wybuch był kompletnym zaskoczeniem dla „naukowców”.

 

Na wybuch wulkanu Kilaeua trzeba było parę dni czekać, ale i w jego przypadku związek z zaćmieniem słonecznym jest jednoznaczny.

 

https://www.youtube.com/watch?v=WsJTqc-1H84

 

Tym bardziej ze i w tym przypadku jego wybuch był całkowitą niespodzianką.

 

Również inne zjawiska geofizyczne przyjęły bezpośrednio po zaćmieniu katastrofalne rozmiary. W Ameryce Północnej rozpętała się niesamowita burza śnieżna.

 

https://www.youtube.com/watch?v=vXCiQBwC_LY

 

A w Australii wyjątkowo wysokie fale zniszczyły kompletnie najpiękniejsze wybrzeże kontynentu.

 

https://www.youtube.com/watch?v=ilaR5v12-jU

 

Wśród tych zjawisk nie zabrakło również trzęsień ziemi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

"Belgijski jezuita Albert d'Orville był jednym z pierwszych zachodnich podróżników w Tybecie. W listopadzie 1661 r., podczas swojej podróży przez Tybet, zauważył on tam na niebie dziwny obiekt. Początkowo myślał, że to lokalny gatunek ptaka. Gdy obiekt się jednak przybliżył jezuita dostrzegł, że przypomina on "podwójny chiński kapelusz". Pojazd powoli leciał nad Lhasą, tak jakby chciał, by wszyscy go podziwiali. Ojciec d'Orvielle zaczął rozmawiać o tym zjawisku ze stojącym obok niego buddyjskim lamą. Lama odpowiedział mu: "Mój synu, to co widziałeś nie było magią, gdyż istoty z innych światów podróżują przez ocean Wszechświata i są tymi, którzy tchnęli ducha w pierwszych ludzi, którzy żyli na tym świecie. (...) Te istoty mają jasną skórę i są zawsze przez nas przyjaźnie przyjmowane. Często wpadają do naszych klasztorów. Nadal nas uczą, odkrywając prawdy, które zostały zagubione podczas stuleci kataklizmów, które zmieniły oblicze Ziemi".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

taki sobie telewizyjny serial Utopia.

'Początkowo była to seria 2 sezonów 2013/14 w Wielkiej Brytanii jako swoją kontynuację mająca w 2018 roku amerykańską wersję wyprodukowaną przez Amazon i wydaną we wrześniu ubiegłego roku na Amazon Prime. Fabuła obu jest w swej istocie taka sama: dzielna grupa odmieńców, których łączy obsesja na punkcie powieści graficznej [czyli komiksu dla dorosłych, przyp. mój, wawel] zatytułowanej Utopia, odkrywa, że wyprodukowano sequel i postanawia go znaleźć. Ale wygląda na to, że niektóre siły z deep state również tego chcą i będą okaleczać, zabijać i kraść, aby to zdobyć. Powieść była najwyraźniej dziełem nieco niezrównoważonego geniusza, który uważał świat za zbyt ludny i chciał coś z tym zrobić. Powstały dramat był bardzo dobrze zrobiony, fascynujący, przerażający, toczący się w szybkim tempie, z zaskakującymi zwrotami akcji i rozwiązaniami. Został po raz pierwszy pokazany na Channel 4 w Wielkiej Brytanii. Fabuła w szerokim zakresie polegała na tym, że przerażająca pandemia grypy - rosyjskiej grypy - została wypuszczona na świat, powodując powszechną panikę. (Zaczyna brzmieć znajomo?) W wersji dla Amazona: tajemniczy Mr. Rabbit, „Mr. Królik ”(miliarder?) uwolnił śmiertelną pandemię, która zabija dzieci ze śmiertelnością, której dr Fauci mógłby pozazdrościć. A miliarder, właściciel firmy farmaceutycznej (w tej roli John Cusack) ma szczepionkę, która oferuje ratunek. Wkrótce ludność maszeruje ulicami domagając się szczepionki. Nasz obdarty gang bohaterów wnioskuje, że szczepionka ma zabijać i okaleczać ludzi. Dzieje się tak do chwili, gdy postać grana przez Johna Cusacka mówi im, że piękno szczepionki polega na tym, że nie jest ona przeznaczona do zabijania, a „jedynie do sterylizacji ludzi „.

Cusack mówi (parafrazując) „Wyobraź sobie świat składający się tylko z miliarda ludzi. Mnóstwo do zrobienia dla wszystkich i będą mogli spieprzyć tyle, ile chcą, bez niszczenia planety. ”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, kazik-t napisał:

telewizyjny serial Utopia.

'Początkowo była to seria 2 sezonów 2013/14 w Wielkiej Brytanii jako swoją kontynuację mająca w 2018 roku amerykańską wersję wyprodukowaną przez Amazon 

Bdb serial, tak jak i katastrofalny film "Cassandra Crossing".

28 minut temu, kazik-t napisał:

tylko z miliarda 

Kapitał i obrabiarki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O treści pisałem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celowo ten przymiotnik. O urojeniach wynikających z przypuszczeń pogawędź sobie sam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

tak se żyjecie z dnia na dzień, teraz już, oby go przeżyć.

O czym myślicie? wyjazd na wakacje? prywatka u znajomych? spacer? a może, pochodzić po galerii z rodziną kiedy na dworze wieje? jak wam się wiedzie? technologia gna do przodu a wy, w którym kierunku podążacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy dlatego, że nie możesz sam nic wymyślić, to szukasz inspiracji ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dla mózgu najważniejsza jest logika i spójność, a nie prawda. Osoby które powielają fałszywe stwierdzenia, są przekonane, że mówią prawdę i zszokowane, gdy okazuje się, że fakty są inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

przekombinowałeś , pomyśl i wymyśl coś a uznam, że się przynajmniej starałeś

takie pisanie, jak twoje, aby napisać coś z zamiarem przysrania, to mierny sposób na rozpoczęcie dnia. Weź się do roboty i zrób cokolwiek pożytecznego. Może ktoś to doceni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, kazik-t napisał:

o. M

Kto kogo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

"Czy zwracanie uwagi na przepowiednie ma jakiekolwiek podstawy racjonalności? Wielu twierdzi, że to tylko rodzaj aberracji psychicznej.

 Do tego jest tylu hochsztaplerów żerujących na ludzkiej naiwności, że wręcz „nie wypada” zajmować się tematem w gronie osób poważnych.

Jednak przepowiednie występują, a w naszym kręgu kulturowym powiązane są z najbardziej rozpowszechnianymi religiami – judaizmem (Biblia) i chrześcijaństwem (NT).

Jeśli zatem poważnie traktować te religie, to nie można odrzucić przepowiedni. I tu jest pewien problem; uznanie przepowiedni sugeruje, że przyszłość została ustalona (fatalizm), czyli, że człowiek nie ma wolnej woli, gdyż niezależnie od własnych decyzji efekt końcowy i tak jest ustalony.

Nawet jeśli tak jest, to i tak mamy dużą „przestrzeń” decyzyjną w odniesieniu do siebie jako jednostki; może być tak, że indywidualne linie rozwojowe mieszają się nie zmieniając ogólnego kierunku przemian. (Tematyka do odrębnych rozważań).

Można zatem mniemać, że te „ogólne” formy rozwojowe mają ustalony przebieg i zostały nam przekazane w księgach uznawanych przez religie za święte. Kształt zapisu zaś był dostosowany do rozumienia odbiorców, na tyle ogólny, aby faktycznie odnosić go do cyklów rozwojowych, a nie konkretnych zdarzeń.

Za jedne z najstarszych uchodzą zapisy w Księdze Daniela, ale te mają ewidentne zapożyczenia w tekstach sumeryjskich i innych mezopotamskich, a także wynikają z kontaktów z kulturą regionów trasy Jedwabnego Szlaku. Biorąc zaś pod uwagę czas powstania tej księgi można mniemać, że Apokalipsa św. Jana nie jest  młodsza – inspiracje mogły sięgać bezpośrednio źródeł.

Jeśli taka jest „konstrukcja” świata to należy sądzić, że będą sukcesywnie pojawiać się przepowiednie, a ich obraz będzie tym wyraźniejszy im bliżej w czasie będzie umiejscowione zdarzenie.

Te długofalowe przepowiednie wieszczą, że nastąpi koniec świata. W zasadzie taki sam przekaz występuje w różnych krańcach globu, co może wskazywać na przewidywane zakończenie fazy rozwojowej.

Można sądzić, że „koniec świata” to zakończenie jakiegoś cyklu rozwojowego podobnego w formie do potopu, który zniszczył ówczesną populację ludzi, ale też zmienił świat przyrody.

Czy czeka nas podobne zakończenie i kiedy ono nastąpi?

Można dywagować. Raczej pewne w tym jest, że koniec cyklu rozwojowego może wiązać się z dwoma elementami:

- wyczerpaniem zasobów planety, co wiązać należy z brakiem możliwości rozwoju całej biosfery,

- dojście do sztucznej zmiany genotypów (także ludzkiego), co także zablokowałoby założony kierunek rozwoju.

Inne kwestie wydają się być tylko tłem uzupełniającym.

Ponieważ oba elementy są w stadium realizacyjnym – można sądzić, że zbliżamy się do końca cyklu; przy zmianie genotypu i ograniczeniach środowiskowych nie będzie możliwy dotychczasowy model rozwojowy ludzi i zwierząt. Choćby może być zakłócona długość życia, wygląd zewnętrzny, czy możliwości wykonawcze  – mogą nam np. zacząć wyrastać skrzydła, ogony, czy rogi.

I jeszcze jedno. Wskazanie „końca świata” nie musi oznaczać ingerencji boskiej, czy też jakichś innych bytów. Równie dobrze można przyjąć, że jesteśmy którymś tam cyklem rozwojowym kończącym się podobnie jak wcześniejsze, a przekazywane nam przepowiednie dotyczą pouczeń serwowanych nam przez naszych przodków. Czyli – nie zmieniamy swej natury powtarzając te same błędy, co wskazywałoby na powtarzalność zachowań stadnych.

Jak zatem można przewidywać rozwój wydarzeń prowadzących do końca tego świata na podstawie krążących przepowiedni?

W tej konwencji Apokalipsa św. Jana – to nie tyle konkretne zdarzenia, a kolejne fazy pogłębiającego się upadku pokolenia Adama.

Pierwszymi symptomami powinien być pogłębiający się konflikt na Bliskim Wschodzie. Chyba oczywiste dla każdego czytającego. To konflikt, który tylko przygasa, ale przy każdej okazji rozpala się nowym ogniem.

Drugi pojawiający się objaw to zdarzenia na południu Włoch zaczęte wybuchem Etny, ale to powinno być „uzupełnione” wybuchem Wezuwiusza i trzęsieniem ziemi powodującym zalanie niektórych terenów na południu.

To może być szybko (Etna) + brak cudu św. Januarego, ale erupcji Etny było w ostatnich latach sporo.

Być może ta sytuacja doprowadzi do krwawej rewolucji we Włoszech, a w Rzymie dojdzie do rzezi kleru w Watykanie. Papież ucieknie – docelowo może znaleźć się w Polsce (Częstochowa).

Równolegle lub z małym przesunięciem czasowym, podobne działania rewolucyjne z rzezią kleru katolickiego będą miały miejsce we Francji i Hiszpanii. Niewątpliwie udział w walkach będzie miała napływowa ludność muzułmańska. Paryż zostanie zniszczony. Kraj pogrąży się w rozgardiaszu.

Zamieszki i rozpad struktur organizacyjnych dotknie całe południe Europy – Turcja wykorzysta sytuację i otworzy granice wysyłając nachodźców przez Bałkany. Nastąpi połączenie sił muzułmańskich i napływ nachodźców z Afryki do Włoch, Francji i Hiszpanii.

Można sądzić, że wobec zmasowanej akcji dojdzie do walk z ludnością cywilną. Wobec zaś kroków obronnych przed inwazją mahometanie wyślą już regularne oddziały do „obrony” swych współwyznawców.

Turcja zajmie Bałkany i dojdzie do Dunaju. Zachowane będą Czechy, Rumunia, częściowo Węgry. Silnie oprą się Niemcy blokując inwazję muzułmańską na linii Renu i Dunaju.

Muzułmanie zaatakują także południe Rosji przejmując kontrolę nad republikami kaukaskimi. Rosja „zachwieje się” –  jakieś zaburzenia wewnętrzne.

W USA Sytuacja niestabilna po przejęciu władzy przez „deep state”. Możliwe wycofywanie się USA z wpływów w Europie, także zmniejszanie obecności militarnej.

Możliwe wyłanianie się nowych wysp w rejonie Karaibów. Podnosi się poziom oceanów powodując zalewanie niektórych regionów przybrzeżnych.

W Polsce niestabilne rządy. Władze tracą społeczne zaufanie. Rozgardiasz.

Kolejna faza to zwiększone wpływy Niemiec. Niemcy bronią się przed inwazją muzułmańską i na tej bazie konsolidują wewnętrznie. Zwiększają szybko swą siłę militarną, a wobec osłabienia militarnego „kontrolerów” (USA, Rosja, W. Brytania, Francja) – Niemcy chcą przejąć kontrolę nad południowym wybrzeżem Bałtyku i dawnymi posiadłościami na południu.

Wkraczają do Czech (pretekstem może być osłona przed zagrożeniem muzułmańskim) i zajmują także Dolny Śląsk, Kotlinę Kłodzką dochodząc do Wałbrzycha. Wszystko to przy biernej postawie władz polskich.

Na północy następuje atak z powietrza i desant na Kołobrzeg. W tym czasie nie powinno już być w Polsce wojsk USA.

W Warszawie dochodzi do przewrotu – zlikwidowany zostaje polski „deep state” - ograniczona eliminacja dotyczyć będzie kilku tysięcy osób.

Władze wojskowe dogadują się z Rosjanami i wspólnie likwidują desant w Kołobrzegu. Rosjanie montują trzy pancerne grupy uderzeniowe i wchodzą klinami : poprzez Słowację i Czechy uderzają na zachód w kierunku Westfalii (2 grupy), trzecia grupa ma zaatakować od północnego wschodu przez Berlin w kierunku Renu. Atak będzie błyskawiczny.

W tym czasie wschód Rosji zostanie zaatakowany przez Chiny. Czas tych wydarzeń to koniec lata (raczej nie 2021 – najwcześniej 2022). Postępy Chińczyków w opanowywaniu Syberii będą zadziwiające – po 200 km/dobę.

W Niemczech Rosjanie dojdą w pobliże granicy zachodniej. Nastąpi atak chemiczny tworzący pas rozdzielający południe Europy i północ – wzdłuż linii Renu i Dunaju aż po może Czarne (tam linia nie będzie ciągła).

Wygląda to na uzgodnienie struktur europejskich – Niemiec i państw północnych jako blokada przed inwazją muzułmańską, ale Rosjanie przynajmniej częściowo znajdą się w strefie śmierci. Część zginie, część skieruje się na północ, gdzie zostanie zniszczona. Nikt z tej wysuniętej na zachód grupy nie wróci.

Część grupy inwazyjnej z południa będzie wracała przez Czechy dokonując niszczenia wszystkiego, co spotka na swej drodze. Praga zostanie zniszczona.

Na Niemcy zostaną zrzucone bomby atomowe – być może w południowej części jako ewentualna zapora przed pościgiem.

Wracający Rosjanie zniszczą nie tylko Czechy, ale też Słowację i Ukrainę. Sytuacja wymknie się spod kontroli; wojska nie będą rozeznawały, kto wróg, a kto przyjaciel i będą niszczyły wszystko.

Na wschodzie Rosja będzie ponosić klęski, a Chińczycy zaczną zbliżać się do Wołgi. To jesień.

W Polsce sytuacja stabilizuje się. Niemcy są osłabione i zajęte sobą. Na prośbę Ukrainy i Białorusi Polska wraz z krajami bałtyckimi (Szwecja, Finlandia) + Rumunia i Węgry, tworzy front od Bałtyku po Morze Czarne linią Dźwiny i Dniepru.

W Rosji dochodzi do rewolucji i rozpadu państwa. Walki frakcyjne w Moskwie i Petersburgu z dużą ilością ofiar. Na wschodzie brak oporu w walce z Chinami.

Nieco wcześniej tworzy się koalicja do walki z Chinami w której istotną rolę odgrywają Indie. Następuje atak poprzez półwysep Indochiński na południe Chin. Z kolei Japonia uderza na Koreę Północną i zajmuje tereny dawnego Mandżukuo. Chiny nie są przygotowane na atak z tej strony. Wojska koalicji dochodzą połowy Chin od południa.

USA są targane klęskami żywiołowymi. Coraz większe problemy wewnętrzne.

Polska wraz ze sprzymierzeńcami zajmuje Moskwę, a na południu uderza na wojska chińskie w rejonie Wołgi. Chińczycy kontratakują rozbijając polską obronę, starają się też rozbić ugrupowanie w rejonie Moskwy.

Polacy cofają się nad Dniepr i tu organizują obronę.

W zachodniej Europie stabilizacja. We Francji atak z północy przy wsparciu angielskim usuwa muzułmanów. Francja stabilizuje swą pozycję i wspiera Polskę oddziałami czarnych żołnierzy (Senegalczycy?).

Polska przygotowuje kontratak na wschodzie i w ciężkich walkach udaje się rozbić Chińczyków, którzy cofają się daleko na wschód. Chiny proponują pokój, ale brak zgody, gdyż chcą zachować część północnych zdobyczy.

Europa rozbita i zdezorganizowana. Ale to nie koniec. Są różne opcje wskazujące powód, ale jeden przekaz jest wspólny: tworzy się olbrzymia fala na Atlantyku, przynajmniej kilkusetmetrowa, która uderza w Europę od zachodu zalewając Hiszpanię, wlewa się na Saharę, a wzrost poziomu morza topi znaczną część Włoch z Rzymem. Wielkie szkody w całym basenie Morza Śródziemnego.

Fala niszczy też zachodnie wybrzeża Francji, wlewa się dolinami rzek w głąb lądu. Anglia pod wodą - tylko fragmenty Szkocji pozostaną suche. Także wielkie zniszczenia w Niemczech. Niezniszczona pozostaje tylko część Brandenburgii granicząca z Polską. Fala przelewa się przez Danię czyniąc zniszczenia.  W Polsce i innych krajach bałtyckich – zalane są pasy nadbrzeżne – mowa o ok. 50 km szerokości. Gdańsk i Żuławy – zalane.

To zdarzenie ma mieć miejsce zimą, a ta fala (jedna z opcji) wywołana była przez wyłonienie się nowego lądu między Europą, a Ameryką – dawnej Atlantydy. Możliwe, że przesunięcia masy spowodują przesunięcie osi obrotu ziemi, co zaowocuje huraganowymi wiatrami. Te wichury przyczynię się do rozwiania trujących substancji z „pasa śmierci” utworzonego od Morza północnego po Morze Czarne. Jednak w pobliskich rejonach nie wolno będzie opuszczać odizolowanych pomieszczeń, gdyż będzie to groziło śmiercią. Pas śmierci pozostanie niezamieszkały i pozbawiony roślinności.

W USA zalane i zniszczone wybrzeże wschodnie, ale też na zachodzie trzęsienia ziemi i „szczeliny” którymi ocean dotrze do Salt Lake City. Rozpad państwa na mniejsze struktury. Chaos.

Po naciskach koalicji Chiny wycofują się z Syberii. W wielu regionach świata zniszczenia i głód. Zaprzestanie działań wojennych z braku środków – brak zdolności do jakiejkolwiek akcji. Następuje uspokojenie.

Polska staje się potęgą – straci ok. 5 mln mieszkańców, co wobec innych państw będzie niewielką depopulacją. Niemcy – praktycznie przestają istnieć. Także Czesi. Anglia – pod wodą. ITD.

Tworzy się Unia polsko-węgiersko-rumuńska. Z jednym władcą. Z przepowiedni „Wernyhory” słowa „trzy świata rzeki dadzą trzy korony pomazańcowi z Krakowa”  nie dotyczą JP II (chociaż takie są powszechne interpretacje), ale odnoszą się dopiero do tego władcy. Też z Krakowa. Rzeki zaś to Dunaj, Dniepr i Dźwina, bo one będą granicami wpływów polskich.

Pozostałe tereny zamieszkałe przez Słowian będą pod formą opiekuńczego protektoratu.

Tatarzy wrócą na Krym i będą pod polską opieką.

Poziomem rozwoju wrócimy do circa XIX w. Wiele rozwiązań cywilizacyjnych na świecie będzie wzorowanych na Polsce (Cywilizacja Polska). Może pozwoli to na długi okres pokoju.

Czy jednak później znowu nie powtórzymy tych samych błędów?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, kazik-t napisał:

a X

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
3 godziny temu, kazik-t napisał:

"Czy zwracanie uwagi na przepowiednie ma jakiekolwiek podstawy racjonalności? Wielu twierdzi, że to tylko rodzaj aberracji psychicznej.

 Do tego jest tylu hochsztaplerów żerujących na ludzkiej naiwności, że wręcz „nie wypada” zajmować się tematem w gronie osób poważnych.

Jednak przepowiednie występują, a w naszym kręgu kulturowym powiązane są z najbardziej rozpowszechnianymi religiami – judaizmem (Biblia) i chrześcijaństwem (NT).

Jeśli zatem poważnie traktować te religie, to nie można odrzucić przepowiedni. I tu jest pewien problem; uznanie przepowiedni sugeruje, że przyszłość została ustalona (fatalizm), czyli, że człowiek nie ma wolnej woli, gdyż niezależnie od własnych decyzji efekt końcowy i tak jest ustalony.

Nawet jeśli tak jest, to i tak mamy dużą „przestrzeń” decyzyjną w odniesieniu do siebie jako jednostki; może być tak, że indywidualne linie rozwojowe mieszają się nie zmieniając ogólnego kierunku przemian. (Tematyka do odrębnych rozważań).

Można zatem mniemać, że te „ogólne” formy rozwojowe mają ustalony przebieg i zostały nam przekazane w księgach uznawanych przez religie za święte. Kształt zapisu zaś był dostosowany do rozumienia odbiorców, na tyle ogólny, aby faktycznie odnosić go do cyklów rozwojowych, a nie konkretnych zdarzeń.

Za jedne z najstarszych uchodzą zapisy w Księdze Daniela, ale te mają ewidentne zapożyczenia w tekstach sumeryjskich i innych mezopotamskich, a także wynikają z kontaktów z kulturą regionów trasy Jedwabnego Szlaku. Biorąc zaś pod uwagę czas powstania tej księgi można mniemać, że Apokalipsa św. Jana nie jest  młodsza – inspiracje mogły sięgać bezpośrednio źródeł.

Jeśli taka jest „konstrukcja” świata to należy sądzić, że będą sukcesywnie pojawiać się przepowiednie, a ich obraz będzie tym wyraźniejszy im bliżej w czasie będzie umiejscowione zdarzenie.

Te długofalowe przepowiednie wieszczą, że nastąpi koniec świata. W zasadzie taki sam przekaz występuje w różnych krańcach globu, co może wskazywać na przewidywane zakończenie fazy rozwojowej.

Można sądzić, że „koniec świata” to zakończenie jakiegoś cyklu rozwojowego podobnego w formie do potopu, który zniszczył ówczesną populację ludzi, ale też zmienił świat przyrody.

Czy czeka nas podobne zakończenie i kiedy ono nastąpi?

Można dywagować. Raczej pewne w tym jest, że koniec cyklu rozwojowego może wiązać się z dwoma elementami:

- wyczerpaniem zasobów planety, co wiązać należy z brakiem możliwości rozwoju całej biosfery,

- dojście do sztucznej zmiany genotypów (także ludzkiego), co także zablokowałoby założony kierunek rozwoju.

Inne kwestie wydają się być tylko tłem uzupełniającym.

Ponieważ oba elementy są w stadium realizacyjnym – można sądzić, że zbliżamy się do końca cyklu; przy zmianie genotypu i ograniczeniach środowiskowych nie będzie możliwy dotychczasowy model rozwojowy ludzi i zwierząt. Choćby może być zakłócona długość życia, wygląd zewnętrzny, czy możliwości wykonawcze  – mogą nam np. zacząć wyrastać skrzydła, ogony, czy rogi.

I jeszcze jedno. Wskazanie „końca świata” nie musi oznaczać ingerencji boskiej, czy też jakichś innych bytów. Równie dobrze można przyjąć, że jesteśmy którymś tam cyklem rozwojowym kończącym się podobnie jak wcześniejsze, a przekazywane nam przepowiednie dotyczą pouczeń serwowanych nam przez naszych przodków. Czyli – nie zmieniamy swej natury powtarzając te same błędy, co wskazywałoby na powtarzalność zachowań stadnych.

Jak zatem można przewidywać rozwój wydarzeń prowadzących do końca tego świata na podstawie krążących przepowiedni?

W tej konwencji Apokalipsa św. Jana – to nie tyle konkretne zdarzenia, a kolejne fazy pogłębiającego się upadku pokolenia Adama.

Pierwszymi symptomami powinien być pogłębiający się konflikt na Bliskim Wschodzie. Chyba oczywiste dla każdego czytającego. To konflikt, który tylko przygasa, ale przy każdej okazji rozpala się nowym ogniem.

Drugi pojawiający się objaw to zdarzenia na południu Włoch zaczęte wybuchem Etny, ale to powinno być „uzupełnione” wybuchem Wezuwiusza i trzęsieniem ziemi powodującym zalanie niektórych terenów na południu.

To może być szybko (Etna) + brak cudu św. Januarego, ale erupcji Etny było w ostatnich latach sporo.

Być może ta sytuacja doprowadzi do krwawej rewolucji we Włoszech, a w Rzymie dojdzie do rzezi kleru w Watykanie. Papież ucieknie – docelowo może znaleźć się w Polsce (Częstochowa).

Równolegle lub z małym przesunięciem czasowym, podobne działania rewolucyjne z rzezią kleru katolickiego będą miały miejsce we Francji i Hiszpanii. Niewątpliwie udział w walkach będzie miała napływowa ludność muzułmańska. Paryż zostanie zniszczony. Kraj pogrąży się w rozgardiaszu.

Zamieszki i rozpad struktur organizacyjnych dotknie całe południe Europy – Turcja wykorzysta sytuację i otworzy granice wysyłając nachodźców przez Bałkany. Nastąpi połączenie sił muzułmańskich i napływ nachodźców z Afryki do Włoch, Francji i Hiszpanii.

Można sądzić, że wobec zmasowanej akcji dojdzie do walk z ludnością cywilną. Wobec zaś kroków obronnych przed inwazją mahometanie wyślą już regularne oddziały do „obrony” swych współwyznawców.

Turcja zajmie Bałkany i dojdzie do Dunaju. Zachowane będą Czechy, Rumunia, częściowo Węgry. Silnie oprą się Niemcy blokując inwazję muzułmańską na linii Renu i Dunaju.

Muzułmanie zaatakują także południe Rosji przejmując kontrolę nad republikami kaukaskimi. Rosja „zachwieje się” –  jakieś zaburzenia wewnętrzne.

W USA Sytuacja niestabilna po przejęciu władzy przez „deep state”. Możliwe wycofywanie się USA z wpływów w Europie, także zmniejszanie obecności militarnej.

Możliwe wyłanianie się nowych wysp w rejonie Karaibów. Podnosi się poziom oceanów powodując zalewanie niektórych regionów przybrzeżnych.

W Polsce niestabilne rządy. Władze tracą społeczne zaufanie. Rozgardiasz.

Kolejna faza to zwiększone wpływy Niemiec. Niemcy bronią się przed inwazją muzułmańską i na tej bazie konsolidują wewnętrznie. Zwiększają szybko swą siłę militarną, a wobec osłabienia militarnego „kontrolerów” (USA, Rosja, W. Brytania, Francja) – Niemcy chcą przejąć kontrolę nad południowym wybrzeżem Bałtyku i dawnymi posiadłościami na południu.

Wkraczają do Czech (pretekstem może być osłona przed zagrożeniem muzułmańskim) i zajmują także Dolny Śląsk, Kotlinę Kłodzką dochodząc do Wałbrzycha. Wszystko to przy biernej postawie władz polskich.

Na północy następuje atak z powietrza i desant na Kołobrzeg. W tym czasie nie powinno już być w Polsce wojsk USA.

W Warszawie dochodzi do przewrotu – zlikwidowany zostaje polski „deep state” - ograniczona eliminacja dotyczyć będzie kilku tysięcy osób.

Władze wojskowe dogadują się z Rosjanami i wspólnie likwidują desant w Kołobrzegu. Rosjanie montują trzy pancerne grupy uderzeniowe i wchodzą klinami : poprzez Słowację i Czechy uderzają na zachód w kierunku Westfalii (2 grupy), trzecia grupa ma zaatakować od północnego wschodu przez Berlin w kierunku Renu. Atak będzie błyskawiczny.

W tym czasie wschód Rosji zostanie zaatakowany przez Chiny. Czas tych wydarzeń to koniec lata (raczej nie 2021 – najwcześniej 2022). Postępy Chińczyków w opanowywaniu Syberii będą zadziwiające – po 200 km/dobę.

W Niemczech Rosjanie dojdą w pobliże granicy zachodniej. Nastąpi atak chemiczny tworzący pas rozdzielający południe Europy i północ – wzdłuż linii Renu i Dunaju aż po może Czarne (tam linia nie będzie ciągła).

Wygląda to na uzgodnienie struktur europejskich – Niemiec i państw północnych jako blokada przed inwazją muzułmańską, ale Rosjanie przynajmniej częściowo znajdą się w strefie śmierci. Część zginie, część skieruje się na północ, gdzie zostanie zniszczona. Nikt z tej wysuniętej na zachód grupy nie wróci.

Część grupy inwazyjnej z południa będzie wracała przez Czechy dokonując niszczenia wszystkiego, co spotka na swej drodze. Praga zostanie zniszczona.

Na Niemcy zostaną zrzucone bomby atomowe – być może w południowej części jako ewentualna zapora przed pościgiem.

Wracający Rosjanie zniszczą nie tylko Czechy, ale też Słowację i Ukrainę. Sytuacja wymknie się spod kontroli; wojska nie będą rozeznawały, kto wróg, a kto przyjaciel i będą niszczyły wszystko.

Na wschodzie Rosja będzie ponosić klęski, a Chińczycy zaczną zbliżać się do Wołgi. To jesień.

W Polsce sytuacja stabilizuje się. Niemcy są osłabione i zajęte sobą. Na prośbę Ukrainy i Białorusi Polska wraz z krajami bałtyckimi (Szwecja, Finlandia) + Rumunia i Węgry, tworzy front od Bałtyku po Morze Czarne linią Dźwiny i Dniepru.

W Rosji dochodzi do rewolucji i rozpadu państwa. Walki frakcyjne w Moskwie i Petersburgu z dużą ilością ofiar. Na wschodzie brak oporu w walce z Chinami.

Nieco wcześniej tworzy się koalicja do walki z Chinami w której istotną rolę odgrywają Indie. Następuje atak poprzez półwysep Indochiński na południe Chin. Z kolei Japonia uderza na Koreę Północną i zajmuje tereny dawnego Mandżukuo. Chiny nie są przygotowane na atak z tej strony. Wojska koalicji dochodzą połowy Chin od południa.

USA są targane klęskami żywiołowymi. Coraz większe problemy wewnętrzne.

Polska wraz ze sprzymierzeńcami zajmuje Moskwę, a na południu uderza na wojska chińskie w rejonie Wołgi. Chińczycy kontratakują rozbijając polską obronę, starają się też rozbić ugrupowanie w rejonie Moskwy.

Polacy cofają się nad Dniepr i tu organizują obronę.

W zachodniej Europie stabilizacja. We Francji atak z północy przy wsparciu angielskim usuwa muzułmanów. Francja stabilizuje swą pozycję i wspiera Polskę oddziałami czarnych żołnierzy (Senegalczycy?).

Polska przygotowuje kontratak na wschodzie i w ciężkich walkach udaje się rozbić Chińczyków, którzy cofają się daleko na wschód. Chiny proponują pokój, ale brak zgody, gdyż chcą zachować część północnych zdobyczy.

Europa rozbita i zdezorganizowana. Ale to nie koniec. Są różne opcje wskazujące powód, ale jeden przekaz jest wspólny: tworzy się olbrzymia fala na Atlantyku, przynajmniej kilkusetmetrowa, która uderza w Europę od zachodu zalewając Hiszpanię, wlewa się na Saharę, a wzrost poziomu morza topi znaczną część Włoch z Rzymem. Wielkie szkody w całym basenie Morza Śródziemnego.

Fala niszczy też zachodnie wybrzeża Francji, wlewa się dolinami rzek w głąb lądu. Anglia pod wodą - tylko fragmenty Szkocji pozostaną suche. Także wielkie zniszczenia w Niemczech. Niezniszczona pozostaje tylko część Brandenburgii granicząca z Polską. Fala przelewa się przez Danię czyniąc zniszczenia.  W Polsce i innych krajach bałtyckich – zalane są pasy nadbrzeżne – mowa o ok. 50 km szerokości. Gdańsk i Żuławy – zalane.

To zdarzenie ma mieć miejsce zimą, a ta fala (jedna z opcji) wywołana była przez wyłonienie się nowego lądu między Europą, a Ameryką – dawnej Atlantydy. Możliwe, że przesunięcia masy spowodują przesunięcie osi obrotu ziemi, co zaowocuje huraganowymi wiatrami. Te wichury przyczynię się do rozwiania trujących substancji z „pasa śmierci” utworzonego od Morza północnego po Morze Czarne. Jednak w pobliskich rejonach nie wolno będzie opuszczać odizolowanych pomieszczeń, gdyż będzie to groziło śmiercią. Pas śmierci pozostanie niezamieszkały i pozbawiony roślinności.

W USA zalane i zniszczone wybrzeże wschodnie, ale też na zachodzie trzęsienia ziemi i „szczeliny” którymi ocean dotrze do Salt Lake City. Rozpad państwa na mniejsze struktury. Chaos.

Po naciskach koalicji Chiny wycofują się z Syberii. W wielu regionach świata zniszczenia i głód. Zaprzestanie działań wojennych z braku środków – brak zdolności do jakiejkolwiek akcji. Następuje uspokojenie.

Polska staje się potęgą – straci ok. 5 mln mieszkańców, co wobec innych państw będzie niewielką depopulacją. Niemcy – praktycznie przestają istnieć. Także Czesi. Anglia – pod wodą. ITD.

Tworzy się Unia polsko-węgiersko-rumuńska. Z jednym władcą. Z przepowiedni „Wernyhory” słowa „trzy świata rzeki dadzą trzy korony pomazańcowi z Krakowa”  nie dotyczą JP II (chociaż takie są powszechne interpretacje), ale odnoszą się dopiero do tego władcy. Też z Krakowa. Rzeki zaś to Dunaj, Dniepr i Dźwina, bo one będą granicami wpływów polskich.

Pozostałe tereny zamieszkałe przez Słowian będą pod formą opiekuńczego protektoratu.

Tatarzy wrócą na Krym i będą pod polską opieką.

Poziomem rozwoju wrócimy do circa XIX w. Wiele rozwiązań cywilizacyjnych na świecie będzie wzorowanych na Polsce (Cywilizacja Polska). Może pozwoli to na długi okres pokoju.

Czy jednak później znowu nie powtórzymy tych samych błędów?"

prorokujmy i przepowiadajmy...komu się sprawdzi ten wygrywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
2 minuty temu, JuG napisał:

Wyścigi kretyńskich proroctw i przepowiedni zostawiam innym.

W rozwoju już jesteście gdzieś w XIX w. Przed naszą erą.

wy towarzyszu jesteście już w potiomkinowskiej wsi, niby przed "nami" a jednak w dupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.