Velodyne EQ-MAX 10 - poprawna kalibracja kina domowego

[Bigos92]

Witam wszystkich !

Zakładam temat, bo już powoli głupieje mimo sporego doświadczenia w branży Audio. Posiadam aktualnie bardzo budżetowy zestaw Denon AVR-X1400H z zestawem Eltax Shine. Generalnie po kalibracji da się tego nawet posłuchać ale nie w tym rzecz teraz. 

Wymieniłem subwoofer z Wilson SUB-10 na Velodyne EQ-MAX 10 żeby poczuć więcej wrażeń...no i...póki co nie mogę tego dobrze ustawić.

Zaczynając od początku ... zasada niby jest taka, że odwrócenia fazy w subwooferze bez dźwięku innych kolumn nie powinno być słychać - u mnie na odwróconej fazie o 180st sub Wilsona miał 3 razy większe uderzenie niż na fazie 0 - dlaczego ? Musiałem sporo zmniejszyć wzmocnienie na nim. Ale generalnie udało się to w miarę skalibrować i orzy kalibracji Audyssey Fronty Large 40hz, reszta Small 80hz i LFE + Main bardzo przyjemnie masowało jak na tak tani subwoofer.

No i przyjechał Velodyne...

Pierwsze co przywrócenie ustawień fabrycznych, tryb Movie i od razu coś tam włączyłem - mocy w cholerę więcej, trzęsienie ziemii w całym mieszkaniu, czyli generalnie zakup ma potencjał. Rzecz jasna znowu odwrócenie fazy o 180st to dwa razy większa moc ?

No ale dobra. Reset wszystkiego i lecimy:

1. Kalibracja Velodyne dedykowanym mikrofonem 

2. Wybrany tryb Movie, odwrócenie fazy 180 st i skala na subie 30 z dostępnych 80

3. Pierwszy pomiar Audyssey sub -12db

4. Skala na subie zmieniona na 20 = Audyssey pomiar sub -12db 

5. Tak chyba z 8 kalibracji żeby ustawić skalę 5 na subie i wtedy Audyssey ustawia go na i tak -4.5 db !!! A skala 5 z 80 !! 

6. Ok, skalibrowane, odpalam film, odpalam muzykę...Oczywiście mocy musiałem dodać trochę na subie. Żadnej kontroli. Bas leje się wszędzie, ściany pękają, a w miejscu słuchacza oprócz dudnienia ciężko się doszukać jakiejś separacji.

7. Zacząłem szukać innych trybów suba ... i teraz na przykładzie muzyki, w zależności od utworów bardziej pasuje raz tryb Rock, a raz Jazz. 

8. Według poradnika z tego forum zmieniłem też ustawienia wszystkich kolumn na Small i odcięcie na nich 90hz, a suba testuje raz na 80 hz, raz na 120hz - też w zależności od ścieżki dźwiękowej raz lepiej jest tak, raz inaczej.

9. Przy takim ustawieniu kolejne krzaki - nagle faza 0st w niektórych utworach ma sens, nie ma dudnienia gdzie być nie powinno, a tam gdzie ma mruczeć to ładnie nisko schodzi (tryb Jazz). Ale są utwory gdzie potrzeba tzw. Kick basu i wtedy faza 180st dużo lepiej się sprawdza, ale też i bardziej dudni. Generalnie faza 0 st to jakieś 14 na skali suba, a faza 180st to jakieś 8 na skali suba - wtedy jest podobna głośność.

Podsumowując...zaczynam się bardzo denerwować. Miało być tak super, a oprócz tego że widzę, że sub mocy ma więcej, to nie mogę tego dobrze ustawić.

Stąd mam też kilka pytań:

1. Może spróbować zresetować suba i nie kalibrować go tym jego mikrofonem ?

2. Z jakich trybów wy jako użytkownicy Velodyne głównie korzystacie ? W sensie na którym z programów suba przeprowadzić kalibrację Audyssey ? 

3. I co z tą fazą ? Czemu mocy czuję dwa razy więcej na odwróconej fazie ? Rzeczywiście wzmacniacz dostarcza jej wtedy więcej na głośnik, czy tą samą mocą w wyniku specyfiki pomieszczenia jest dwa razy głośniej ? 

4. No i jak uważacie z tym ustawieniem kolumn na Large/Small i podziałem częstotliwości ? 

5. LFE czy LFE+Main ? 

 

Niestety mimo lepszego suba, są utwory gdzie tęsknię za podłączonym Wilsonem, bo Velodyne mi robi z tego "plac budowy".

 

Z góry dziękuję za pomoc.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )