Skocz do zawartości
IGNORED

Nastepca lub zamiennik Lector Digidrive transport / Digicode DAC


Maciej Zadorozny
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ,

Uprzejmie prosze o rekomendacje co mogloby zastapic jako nosnik plyt CD sprzedany Lector Digidive TLmk3 transport / Digicode 2.24 DAC 

Lubie wypelnienie, wybrzmienia, nasycenie, barwe, przestrzen, romantycznosc ale z zachowaniem deatlicznosci. Nie musi to byc super laboratoryjny detal, odciagajcy uwage od przyjemnosci sluchania. Muzykalnosc stoi na 1szym miejscu. Mile widziane dodatkowe funkcje jak gniazdo USB, aczkolwiek niekoniecznie. 

 

Gra to ze wzmacniaczem Graaf GM50b i glosnikami Diapason Adamantes III.

Slucham przewaznie jazz, ECM, Enja records, Blue Note, ale w 20% innych gatunkow jak elektronika.

 

Budzet 12-15 tys zlotych.

 

Z gory dziekuje za podpowiedzi. 

Maciej 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Maciej Zadorozny
blad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukasz wśród nowych czy w grę wchodzą także używane? A może weź pod uwagę jeszcze jedną opcję - przetwornik + transport CD. Nowy DAC za ok. 10 tys zestawiony z używanym transportem za 5 tys. mogą zagrać znacznie lepiej niż odtwarzacz za 15 tys. Byłoby trochę kombinowania z dopasowaniem elementów ale efekt może być ciekawy. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Maciej Zadorozny napisał:

co mogloby zastapic jako nosnik plyt CD sprzedany Lector Digidive TLmk3 transport / Digicode 2.24 DAC 

Myślę że tym czego szukasz mógłby się okazać mój lampowy DAC The Protagonist Mk2 w wersji Signature bądź Reference (mają asynchroniczne wejścia USB). 

Do tego CD transport z drugiej ręki CEC, Parasound lub Sonic Frontiers (dostępne lasery w razie czego) i będzie komplecik godnie zastępujący Lectora, i to z nawiązką.

DAC The Protagonist podobnie jak produkty Docet Lector jest upgradowalny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
18 hours ago, piotrek7 said:

Szukasz wśród nowych czy w grę wchodzą także używane? A może weź pod uwagę jeszcze jedną opcję - przetwornik + transport CD. Nowy DAC za ok. 10 tys zestawiony z używanym transportem za 5 tys. mogą zagrać znacznie lepiej niż odtwarzacz za 15 tys. Byłoby trochę kombinowania z dopasowaniem elementów ale efekt może być ciekawy. 

Uzywki najprawdopodobniej , wiadomo z jakich powodow.

Do zestawienia transporu z dakiem troche sie zrazilem. Dochodza dodatkowe kable, szlifowanie synergii, duzo kosztownej i czasochlonnej zabawy. Wiecej energii spozytej na dopieszczanie, szukanie i narzekanie niz na sluchanie muzyki.

W pojedynczym CD, o ile trafimy w to co nam odpowiada i to co reprezentuje dzwiekowo szkola konkretenego producenta otrzymujemy urzadzenie skonczone. Odpowida nam to zatrzymujemy a jak nie to sprzedajemy i szukamy dalej. 

Oczywiscie nie wykluczam znowu takiej opcji, ale sklanial bym sie bardziej ku pojedynczemy Cd plejerowi.

Pozdarwiam 

Maciej 

16 hours ago, McGyver said:

Myślę że tym czego szukasz mógłby się okazać mój lampowy DAC The Protagonist Mk2 w wersji Signature bądź Reference (mają asynchroniczne wejścia USB). 

Do tego CD transport z drugiej ręki CEC, Parasound lub Sonic Frontiers (dostępne lasery w razie czego) i będzie komplecik godnie zastępujący Lectora, i to z nawiązką.

DAC The Protagonist podobnie jak produkty Docet Lector jest upgradowalny.

Znajomy ma twojego DACa. Co prawda nie wiem ktora wersje i na pewno odbiega od orginalnego ktorego kupil, bo jest po jakichs modyfikacjach. 

Podlaczylem go do swojego transportu i ogolnie prezentacja byla zblizona do Lectora. Roznice polegaly na tym ze Lector gral glosniej na wyjsciu i byl bardziej dociazony, odrobine bogatszy w wybrzmienia, natomiast twoj dac gral delikatniej, bardziej pastelowo, byc moze byl bardziej napowietrzony a scena wydawala sie glebsza. Nie poswiecilem zbyt wiele czasu na odsluch stad moje wrazenia nie nazwalbym definitywnymi.

Ogolnie byl przyjemny w odbiorze, wiec opcja taka tez moze byc rozwazona.

Pozdrawiam 

Maciej 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Maciej Zadorozny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Maciej Zadorozny napisał:

W pojedynczym CD, o ile trafimy w to co nam odpowiada i to co reprezentuje dzwiekowo szkola konkretenego producenta otrzymujemy urzadzenie skonczone.

Audio jako hobby uprawiam od wczesnych lat '80, zaczynałem oczywiście od budżetówki, i stopniowo poprawiałem swój system. Bardzo wiele urządzeń przeszło przez moje ręce, również sporo takich z wysokiej półki. Dlatego mocno sceptycznie podchodzę do mówienia o "szkole" danego producenta, i uważam że ewentualne podobieństwa pomiędzy urządzeniami raczej wynikają ze stosowania podobnych rozwiązań układowych oraz podobnych podzespołów. Gdy u danego producenta zmienia się stosowana technologia, również charakter brzmienia ulega zmianie. Czasami na lepsze, ale najczęściej tylko na inne. Tak było np. u Meridiana po zastąpieniu serii 500 serią G, tak było, jest i będzie u wielu innych.

Reasumując, poza garstką zaledwie producentów posiadających jakąś własną szkołę brzmienia cała reszta to loteria, i trzeba zawsze odsłuchiwać konkretny model żeby mieć jakieś pojęcie o tym jak gra, nie da się wnioskować na podstawie brzmienia pokrewnego modelu. Zaś co do producentów posiadających własną szkołę brzmienia, to uważam że wynika ona bardziej ze stosowania wciąż takich samych, podlegających co najwyżej ewolucyjnym korektom rozwiązań technicznych niż z rzeczywistego i w pełni zamierzonego budowania "szkoły dźwięku". W niektórych przypadkach można to postrzegać wręcz jako uparty konserwatyzm, a nawet stagnację i odcinanie kuponów od w przeszłości wypracowanej marki (Audio Note UK, Naim).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Maciej Zadorozny napisał:

Uzywki najprawdopodobniej , wiadomo z jakich powodow.

Za 15 tys kupisz coś, co przed kilkoma laty kosztowało 50 tys. Ryzykujesz jedynie tym, że kupujesz kota w worku. Jeśli nie znasz sprzedającego lub gdy nie daje on gwarancji, że sprzedawany sprzęt jest wolny od wad fizycznych i prawnych. Bezpieczniejszą opcją jest kupowanie używanych sprzętów u dystrybutorów, którzy przy sprzedaży nowych wzmacniaczy/ odtwarzaczy przyjmują używany sprzęt w rozliczeniu. Zazwyczaj dokonują przeglądu i ewentualnego serwisowania. W takiej sytuacji ryzyko wtopy jest znikome.

Rozumiem Twoje zastrzeżenia dotyczące zestawów dzielonych. Natomiast pomyśl co zyskasz z połączenia np. Mytek Bridge z używanym C.E.C.TL-5. Małe prawdopodobieństwo aby to nie zagrało. Dzięki filtrom w przetworniku zyskujesz kilka brzmień, które możesz zmieniać w zależności od upodobań i potrzeb. Dodatkowo masz pełnowartościowy, bardzo dobry streamer. Tak więc zyskujesz dodatkową funkcjonalność.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, piotrek7 napisał:

Za 15 tys kupisz coś, co przed kilkoma laty kosztowało 50 tys.

Prawda. Ponadto przy ewentualnej dalszej odsprzedaży strata będzie minimalna bądź wręcz żadna.

 

19 minut temu, piotrek7 napisał:

Ryzykujesz jedynie tym, że kupujesz kota w worku. Jeśli nie znasz sprzedającego lub gdy nie daje on gwarancji, że sprzedawany sprzęt jest wolny od wad fizycznych i prawnych.

Przy kupowaniu przez ebay lub inne portale aukcyjne i przy płatnościach paypal to ryzyko jest zminimalizowane. Ponadto można się zabezpieczyć umawiając odbiór osobisty (a więc nie będzie już "kota w worku") oraz spisując odpowiednio sformułowaną umowę kupna-sprzedaży.
Przy zakupach na takim pułapie cenowym wybranie się po odbiór osobisty nawet kilkaset kilometrów tam i z powrotem jest IMHO zdecydowanie warte zachodu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, McGyver napisał:

spisując odpowiednio sformułowaną umowę kupna-sprzedaży.

Z zawartą w niej "gwarancją rozruchową" . Ale faktycznie, warto zainwestować w dojazd do sprzedającego i samemu sprawdzić, czy dany sprzęt jest zgodny z opisem i w pełni sprawny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

https://www.ebay.co.uk/itm/Sonic-Frontiers-SFD-2-Mk2-DAC-HDCD-Ultra-Analog-D20400A-dac-chipsets/143280103263?hash=item215c28df5f:g:zXIAAOSwCcJc9S5C

 

albo  ...pmcomp  nawet nie wie do konca co posiada  ..."Muszę przewietrzyć mój system, sprzedam: przetwornik Audio Note DAC4"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Moontan napisał:

Sonic-Frontiers-SFD-2-Mk2-DAC

Nie jest to jakiś brzmieniowy cud. Nie zdziwiłbym się, gdyby dźwięk tego SFD znacznie mniej się Maciejowi podobał od jego byłego Lectora. 
Natomiast widoczny na zdjęciu w aukcji transport SFT-1 jest kapitalny, wart zakupu, tym bardziej że w razie problemów lasery do niego są łatwo dostępne na każde żądanie w cenie flaszki przyzwoitej whisky.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z gory przepraszam panowie, ale nie zawsze moge odpowiedziec na biezaca w zwiazku z obowiazkami domowymi. 

Przechodzac do rzeczy. 

 

Nie ryzykowal bym ponownie w ciemno zakupu tak starego dac'a jak Sonic Frontiers, lub jakiegokolwiek innego. 

Gdzies przeczytalem ze w zadnym innym segmencie audio technologia przekladajaca sie na jakosc brzmienia nie posunela sie tak dalece jak w przypadku urzadzen typu CD player, lub DAC, i zgadam sie z tym w 100%.

Co innego zakup 15-20 letnich glosnikow, lub lampowego wzmacnicza, pod warunkiem ze byl rozsadnie eksploatowany, lub ze komponenty ktore sie starzeja i traca swoje wlasciwosci zastaly w miedzyczasie wymienione na nowe. Jesli topologia jest ok, to i pewnie to zagra.....??

 

Z moich wstepnych ustalen mam kilka propozycji ktore przy moim budzecie wchodzily by w gre.

Problem polega na tym ze nie mam mozliwosci odsluchu i ze bede sie staral dogadywac z kims na zakup na probe.

 

Wiem, wiem ze wszystko zalezy od systemu, synergii, akustyki pomieszczenia i od indywidualnych preferencji, ale.........

 

W tym wypadku moje opinie oparte sa na wnioskach wysunietych zarowno czytajac oficjalne recenzje prasowe, jak rowniez zapoznawajac sie z opiniami bylych lub terazniejszych posiadaczy ponizszych playerow. 

 

Audio Aero Capitole Signature lub Reference. Napowietrzenie ok, pastelowosc, budowanie sceny ok, universalne urzadzenie.

Boje sie troche czy nie brakuje dociazenia i czy w razie jak padnie transport jest ktos kto go wymieni?

 

Audio Research CD7. CD7.5 niestety przekracza moj budzet. Dociazenie, faktura, i najprawdopodobniej wszystko na wzglednie wysokim poziomie, wzgeldna uniweslanosc, ma przynajmniej wyjscia RCA i XLR. Czy ktos podejmuje sie upgardowania do wersji z zasilaniem do 7.5 i jaki jest tego koszt.

 

Cos z Ayon. Moze CD 5s, lub CD3 (Cd player + zasilacz). Strasznie mieszane sa opinie na temat tych Ayonow. Jedni pieja z zachwytu, (highfidelity ok) inni krytykuja (hififhilosophy) Nigdy nie slyszalem niestety Ayon'a. Na pewno najbardziej universalne z propozycji, CD 5s.

 

Gold Note CD1000. Stosunkowa nowosc i tak poza recenzja pana Paculy to z 6moons nic nie wynika, a Darko kontrastuje wypowiedz p. Paculy i wzajemnie sobie zaprzeczaja. Dziwi mnie troche rowniez metoda na upgrade w przypadku Gold Note.

Bo skoro CD100 jesy taki dobry, i jest w 80% doskonaloscia to dodajac zewnetrzne zasilanie + 10%, + 10% z bufora tubowego, + kolejne 10% z lepszych zegarow .....wiem ze jest ponad 100% :) Poza tym kazde z tych urzadzen wymaga odkladania pieniedzy przez lata, no chyba ze wygralo sie lotka.  Nie zaprzcza faktowi ze jest urzadzeniem universalnym i technologicznie zaawansowanym. 

 

Powrot to mojego ukochanego Lectora CDP707 ktorego mialem przed zakupem Digidrive / Dogicode? Mowa o 707 + PSU3. Praktycznie wszystko mi w nim pasowalo, procz beznadziejnej funkcjonalnosci na tle konkurencji. Brak dodatkowych wyjsc XLR, lub wejscia USB, chocby coaxiala tak by mozna by bylo wykorzystac go jako przetwornik. Rozumiem ze zostal stworzony do grania plyt CD, ale mimo wszystko.

Oraz bas, ktory gdzie jest wolno lub w przecietnym tempie jest ok, ale tam gdzie szybko, pozostawia za soba ogon, a przez to zachwiany jest rytm.

Pozostaje dodanie PSU7, ktory najprawdopodobniej niweluje te nedostatki, w dodatku poprawiajac wikszosc aspektow, tak z teorii, bo nie mailem okazji go sluchac.

 

Hmmmmm... cos jeszcze?

 

Pozdarwiam 

Maciej 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Maciej Zadorozny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Maciej Zadorozny napisał:

czytajac oficjalne recenzje prasowe

Nie ma czegoś takiego. Każda recenzja jest subiektywna, a recenzje prasowe podlegają także "innym" wpływom. Dlatego recenzjami IMHO można się posiłkować co najwyżej do wstępnej selekcji urządzeń, a ostatecznie decydować powinien wyłącznie własny odsłuch.

 

8 minut temu, Maciej Zadorozny napisał:

czy w razie jak padnie transport jest ktos kto go wymieni?

Bój się raczej tego czy w ogóle zdołasz kupić nowy laseer na wymianę. CD Pro2 został wycofany z produkcji już ładnych parę lat temu.

 

9 minut temu, Maciej Zadorozny napisał:

Audio Research CD7. CD7.5 niestety przekracza moj budzet. Dociazenie, faktura, i najprawdopodobniej wszystko na wzglednie wysokim poziomie, wzgeldna uniweslanosc, ma przynajmniej wyjscia RCA i XLR. Czy ktos podejmuje sie upgardowania do wersji z zasilaniem do 7.5 i jaki jest tego koszt.

Znam. Gra swietnie, ale laser to znowu ten nieprodukowany CD Pro2.

 

12 minut temu, Maciej Zadorozny napisał:

Powrot to mojego ukochanego Lectora CDP707 ktorego mialem przed zakupem Digidrive / Dogicode? Mowa o 707 + PSU3. Praktycznie wszystko mi w nim pasowalo, procz beznadziejnej funkcjonalnosci na tle konkurencji. Brak dodatkowych wyjsc XLR, lub wejscia USB, chocby coaxiala tak by mozna by bylo wykorzystac go jako przetwornik. Rozumiem ze zostal stworzony do grania plyt CD, ale mimo wszystko.

Oraz bas, ktory gdzie jest wolno lub w przecietnym tempie jest ok, ale tam gdzie szybko, pozostawia za soba ogon, a przez to zachwiany jest rytm.

Łatwy upgradzik pomoże w tej kwestii. Chodzi o kondensatory sygnałowe. Producent zastosował tam komponenty klasy przemysłowej. Wymiana na Alexandry załatwi sprawę basu, przy okazji podnosząc także jakość w pozostałych aspektach. 
Laser jest dostępny gdyby coś.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

 

>>>>Przetwornik Sonic Frontiers SFD-2

Na pokładzie SFD-2 były 2 lampy Sovtek 6922 i po raz pierwszy użyte w tym właśnie urządzeniu układ wejściowy Ultra Analog AES20 i para przetworników Ultra Analog D20400A. To właśnie dzięki tym kościom ten procesor był najlepszy i jeszcze połączony z lampami na wyjściu, nie miał sobie równych. Nie było wtedy lepszych przetworników niż Ultra Analog, które kryły wewnątrz także elementy dyskretne zalane czarnym plastikiem i tak tworzyły dużą kość ze złotą naklejką Ultra Analog. W rzeczywistości nie był to scalak, ale właśnie autorski układ, w którym były inne scalaki i elementy dyskretne, zalane tworzywem, który wyglądał podobnie do obecnych procesorów komputerowych.

W SFD-2 nie było też żadnych kompromisów jeśli chodzi o podzespoły, płyta główna była nafaszerowana kondensatorami Multi Cup’a i Solena, na panelu tylnym mieliśmy wejścia cyfrowe ST Glass, koaksjalne i AES EBU. Nie było wówczas tandetnych złącz toslink, bo nie były jeszcze w powszechnym użyciu. W tamtych czasach najlepsze połączenie zapewniał ST glass, ale był dostępny tylko w referencyjnych urządzeniach. Było też wyjście cyfrowe RCA. Na wyjściu analogowym były XLR i RCA z gniazdami Cardasa. Zasilanie zostało zintegrowane w obudowie i tworzyły ją 2, dość duże konwencjonalne transformatory, oddzielone ekranami od innych części toru. Wejścia cyfrowe były przełączane mechanicznie za pośrednictwem hebelka, co było niezawodnym rozwiązaniem w porównaniu z mikroprzełącznikami i dotykowymi przelacznikami. 

SFD-2 to, szczerze, było prawdziwie inżynierskie dzieło sztuki, nie tylko ze względu na design, jakość wykonania obudowy, użyte podzespoły, ale przede wszystkim dźwięk. To był prawdziwy analog, bogaty w harmoniczne, pełny i barwny dźwięk, wyśmienita głębia. Do dziś trudny do pobicia przez wiele uznanych konstrukcji. Używałem tego przetwornika przez 2 lata i zamieniłem go na wersję mkII z HDCD  na pokładzie (SFD-2mkII), ale szczerze powiem, że na zwykłych płytach, bez HDCD, lepiej brzmiał poprzedni SFD-2. Miał ważną cechę, bo na wyjściu zamiast standardowych 2V miał ponad 4V co bardzo dobrze współgrało z lampowymi wzmacniaczami, które lubiły być dobrze wysterowane. Myślę, że m.in. właśnie to wysokie wysterowanie na wejściu wzmacniaczy lampowych zapewniało taki wspaniały dźwięk – pełen siły i głęboki (z ang. powerful). Głównie ze względu, że lampowce na wejściu miały pseudo pasywną regulację wzmocnienia, opartą na potencjometrach. Obecnie SFD-2, choć trudno dostępny, to trafia się w USA za na prawdę przyzwoite pieniądze (900-1100$) i jak bym nie miał innych urządzeń, to chętnie bym wrócił do tego przetwornika. Bez wstydu można go porównywać do najlepszych obecnych produktów i daję głowę, że zagra lepiej od wielu klocków, które obecnie są sprzedawane za 20000zł i więcej. A za tysiąc dolarów nie można na pewno dostać niczego co brzmi porównywalnie."

Często pojawia się polemika i opinie o wyższości starszych konwerterów twz multibitów nad najnowszymi delta sigma od AD / ESS / Woolfson Cirrus / AKM itp. U mnie problemy z satysfakcją z brzmienia systemu pojawiły się w 2004 roku, jak przesiadłem się na pierwszy odtwarzacz SACD. Był to Accuphase DP 77. Musiałem przecież mieć najnowszy i reklamowany standard wysokiej rozdzielczości w swoim systemie. Od tamtego czasu praktycznie cały czas byłem jednak niezadowolony. Często więc zmieniałem sprzęty i  kupowałem nowinki, głównie odtwarzacze i potem DAC z coraz wyższymi częstotliwościami próbkowania i bitami. A efekty były stale niezadowalające. Było tak aż do roku 2012, kiedy to złożyłem DAC Audio Note kit 2.1B i w końcu dźwięk odżył. Nie był taki spektakularny jak kiedyś z Sonic Frontiers, Accuphase DP 75 i Wadii 16, ale był zbliżony do starej „wilgotnej” prezentacji. Słuchałem w ciągu tych 8 straconych lat, najnowszej wersji DAC-ów delta-sigma – niektórych w cenach 5000-10000 USD i nie rozumiałem, dlaczego brzmią inaczej, jakby gorzej niż stare odtwarzacze CD i DAC za 1000-2000 USD. Stare technologie były inne, starsze produkty, które wspominam jako dobrze brzmiące, miały kości PCM 1702, PCM 63, UA 20400, a potem Burr-Brown PCM1704. Niektóre z nich miały dodatkowo lampy na wyjściu i zerowe sprzężenie zwrotne. Ale to nie obecność lampy decydowała o tym wrażeniu odsłuchowym, bo niektóre produkty miały przeciętne op amp wewnątrz układu DAC, a mimo to brzmiały dobrze i chciało się ich słuchać.

Nowsze DAC, z którymi męczyłem się i przesłuchiwałem 10 lat, o architekturze delta-sigma  z kośćmi Crystal Semiconductor, Analog Devices, Woolfson, ESS Sabre 9018, AKM wszystkie miały wspólny charakter brzmienia, który można nazwać dźwiękiem “delta-sigma” (nudnym, nieangażującym).

Emocje głosu wokalisty, które w dobrych realizacjach się zmieniają, by stworzyć poczucie napięcia są znacznie mniej zauważalne w przypadku DAC delta-sigma. Wrażenie fizycznej obecności dźwięku, ciała, tekstury, wrażenie drewna i stali, masy fortepianu, fascynujące tonalne meandry skrzypiec, dzwoneczków, przeszkadzajek są zmniejszone lub nieobecne. Czasem w przypadku dobrych DAC z ESS 9018, 9038 PRO różnice są subtelne i wymagają szybkiego porównania z przetwornikiem cyfrowym PCM-63 lub 1704, aby usłyszeć tą różnicę. Bo z pamięci, bez szybkiego przełączania trudno zrozumieć dlaczego delta-sigma wydaje się nam gorsza lub nudna. W większości DAC-ów delta-sigma strata jakości nie jest jednak subtelna, ale znacząca, a wykonawcy brzmią nudnie, jakby po prostu odrabiali pracę zamiast grać jak artyści. Chodzi o to, że po usłyszeniu dobrej implementacji R-2R, w porównaniu do dobrej implementacji Delta-Sigma, wiele osób preferuje przetwornik R-2R ze względu na doskonałą naturalną reprodukcję muzyki.

Po latach rozczarowań przyzwyczaiłem do tego dźwięku audiofilskiego delta-sigma z najnowszych DAC. Pomyślałem, że tak widać ma być, skoro wszyscy tak produkują. Dźwięk ma jasność, detal, wymiar i gładkość, niby wszystko jest na swoim miejscu, ale po powrocie do DAC z PCM 63K, 1702, 1704 pojawia się eureka. Tego właśnie mi brakuje. Mnie tak na prawdę olśniło nie przy podłączeniu Audio Note kit 2.1B DAC, ale 2 lata później kiedy kolega przyniósł stary odtwarzacz CD Accuphase DP 75 i wówczas się stało. Powiedziałem tego mi brakowało ponad 10 lat. Cała żywość i kolor tonów nagle powróciła, a wykonawcy, instrumenty i sala oraz przestrzeń znów brzmią prawdziwie. Spowodowało to decyzję, że kupuję najlepszy w historii DAC Accuphase, czyli model DP 91, sprzed 20 lat.<<<<<<<<

https://najlepszeodtwarzacze.pl/R2R-NOS-DAC.php

 

Poczytaj co pisze praktyk a nie sluchaj powielanych stereotypow przez zawodowych recenzentow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

„Powrot to mojego ukochanego Lectora CDP707 ktorego mialem przed zakupem Digidrive / Dogicode? Mowa o 707 + PSU3. Praktycznie wszystko mi w nim pasowalo, procz beznadziejnej funkcjonalnosci na tle konkurencji. Brak dodatkowych wyjsc XLR, lub wejscia USB, chocby coaxiala tak by mozna by bylo wykorzystac go jako przetwornik. Rozumiem ze zostal stworzony do grania plyt CD, ale mimo wszystko.”

Witam.

Opcje, które są dostępne w Lector CDP 707 za dopłatą:

Digital SPDIF Coax Output 

Digital SPDIF Toslink Output 

Digital AES/EBU XLROutput 

XLR

Pozdrawiam

Joanna

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 minutes ago, Lector. Audio. Poland. said:

„Powrot to mojego ukochanego Lectora CDP707 ktorego mialem przed zakupem Digidrive / Dogicode? Mowa o 707 + PSU3. Praktycznie wszystko mi w nim pasowalo, procz beznadziejnej funkcjonalnosci na tle konkurencji. Brak dodatkowych wyjsc XLR, lub wejscia USB, chocby coaxiala tak by mozna by bylo wykorzystac go jako przetwornik. Rozumiem ze zostal stworzony do grania plyt CD, ale mimo wszystko.”

Witam.

Opcje, które są dostępne w Lector CDP 707 za dopłatą:

Digital SPDIF Coax Output 

Digital SPDIF Toslink Output 

Digital AES/EBU XLROutput 

XLR

Pozdrawiam

Joanna

Witam, 

 

To wszystko sa wyjscia cyfrowe, wiec Lectora mozna uzywac jedynie jako transport to innego DAC'a. Ale co z dodatkowymi wyjsciami XLR albo jeszcze jedna para RCA, by podlaczyc chociazby wzmacniacz sluchawkowy bezposrednio do gniazd we wzmacniaczu sluchawkowym? Trzeba odlaczac za kazdym razem kable RCA ze wzmacniacza do wzmacniacza. 

Wejscie Coaxialne rozwiazalo by problem, tak by wykorzystac w pelni topologie CDP i jego brzmienia do innych celow.

Jezeli odpowiada dzwiek Lectora w 707 a mi TAK !:) to chcialoby sie go moc wykorzystac na inne sposoby.

 

......Czy XLR na dole nad Pozdrawiam w Pani wypowiedzi oznacza mozliwosc dodania wyjsc XLR? Zbalansowanych czy pseudozbalansowanych? 

 

Pozdrawiam 

Maciej 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Maciej Zadorozny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak możliwość dodania wejść XLR w CDP 707 pseudozbalansowanych.

W pełni zbalansowane są:

Digicode 704

Digicode S-192

Pozdrawiam

Lector.Audio.Poland

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, McGyver napisał:

Natomiast widoczny na zdjęciu w aukcji transport SFT-1 jest kapitalny, wart zakupu, tym bardziej że w razie problemów lasery do niego są łatwo dostępne na każde żądanie w cenie flaszki przyzwoitej whisky.

Mnie jakoś nie porwał specjalnie ale fakt muzykalny jest.  Nic nie przeszkadza i nic się nie wybija. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 minutes ago, Lector. Audio. Poland. said:

Tak możliwość dodania wejść XLR w CDP 707 pseudozbalansowanych.

W pełni zbalansowane są:

Digicode 704

Digicode S-192

Pozdrawiam

Lector.Audio.Poland

Prosze podac koszt dodania wyjsc XLR w 707 ktora przeslana zostanie do Italii? Dziekuje

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Maciej Zadorozny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 hour ago, Moontan said:

 

>>>>Przetwornik Sonic Frontiers SFD-2

Na pokładzie SFD-2 były 2 lampy Sovtek 6922 i po raz pierwszy użyte w tym właśnie urządzeniu układ wejściowy Ultra Analog AES20 i para przetworników Ultra Analog D20400A. To właśnie dzięki tym kościom ten procesor był najlepszy i jeszcze połączony z lampami na wyjściu, nie miał sobie równych. Nie było wtedy lepszych przetworników niż Ultra Analog, które kryły wewnątrz także elementy dyskretne zalane czarnym plastikiem i tak tworzyły dużą kość ze złotą naklejką Ultra Analog. W rzeczywistości nie był to scalak, ale właśnie autorski układ, w którym były inne scalaki i elementy dyskretne, zalane tworzywem, który wyglądał podobnie do obecnych procesorów komputerowych.

W SFD-2 nie było też żadnych kompromisów jeśli chodzi o podzespoły, płyta główna była nafaszerowana kondensatorami Multi Cup’a i Solena, na panelu tylnym mieliśmy wejścia cyfrowe ST Glass, koaksjalne i AES EBU. Nie było wówczas tandetnych złącz toslink, bo nie były jeszcze w powszechnym użyciu. W tamtych czasach najlepsze połączenie zapewniał ST glass, ale był dostępny tylko w referencyjnych urządzeniach. Było też wyjście cyfrowe RCA. Na wyjściu analogowym były XLR i RCA z gniazdami Cardasa. Zasilanie zostało zintegrowane w obudowie i tworzyły ją 2, dość duże konwencjonalne transformatory, oddzielone ekranami od innych części toru. Wejścia cyfrowe były przełączane mechanicznie za pośrednictwem hebelka, co było niezawodnym rozwiązaniem w porównaniu z mikroprzełącznikami i dotykowymi przelacznikami. 

SFD-2 to, szczerze, było prawdziwie inżynierskie dzieło sztuki, nie tylko ze względu na design, jakość wykonania obudowy, użyte podzespoły, ale przede wszystkim dźwięk. To był prawdziwy analog, bogaty w harmoniczne, pełny i barwny dźwięk, wyśmienita głębia. Do dziś trudny do pobicia przez wiele uznanych konstrukcji. Używałem tego przetwornika przez 2 lata i zamieniłem go na wersję mkII z HDCD  na pokładzie (SFD-2mkII), ale szczerze powiem, że na zwykłych płytach, bez HDCD, lepiej brzmiał poprzedni SFD-2. Miał ważną cechę, bo na wyjściu zamiast standardowych 2V miał ponad 4V co bardzo dobrze współgrało z lampowymi wzmacniaczami, które lubiły być dobrze wysterowane. Myślę, że m.in. właśnie to wysokie wysterowanie na wejściu wzmacniaczy lampowych zapewniało taki wspaniały dźwięk – pełen siły i głęboki (z ang. powerful). Głównie ze względu, że lampowce na wejściu miały pseudo pasywną regulację wzmocnienia, opartą na potencjometrach. Obecnie SFD-2, choć trudno dostępny, to trafia się w USA za na prawdę przyzwoite pieniądze (900-1100$) i jak bym nie miał innych urządzeń, to chętnie bym wrócił do tego przetwornika. Bez wstydu można go porównywać do najlepszych obecnych produktów i daję głowę, że zagra lepiej od wielu klocków, które obecnie są sprzedawane za 20000zł i więcej. A za tysiąc dolarów nie można na pewno dostać niczego co brzmi porównywalnie."

Często pojawia się polemika i opinie o wyższości starszych konwerterów twz multibitów nad najnowszymi delta sigma od AD / ESS / Woolfson Cirrus / AKM itp. U mnie problemy z satysfakcją z brzmienia systemu pojawiły się w 2004 roku, jak przesiadłem się na pierwszy odtwarzacz SACD. Był to Accuphase DP 77. Musiałem przecież mieć najnowszy i reklamowany standard wysokiej rozdzielczości w swoim systemie. Od tamtego czasu praktycznie cały czas byłem jednak niezadowolony. Często więc zmieniałem sprzęty i  kupowałem nowinki, głównie odtwarzacze i potem DAC z coraz wyższymi częstotliwościami próbkowania i bitami. A efekty były stale niezadowalające. Było tak aż do roku 2012, kiedy to złożyłem DAC Audio Note kit 2.1B i w końcu dźwięk odżył. Nie był taki spektakularny jak kiedyś z Sonic Frontiers, Accuphase DP 75 i Wadii 16, ale był zbliżony do starej „wilgotnej” prezentacji. Słuchałem w ciągu tych 8 straconych lat, najnowszej wersji DAC-ów delta-sigma – niektórych w cenach 5000-10000 USD i nie rozumiałem, dlaczego brzmią inaczej, jakby gorzej niż stare odtwarzacze CD i DAC za 1000-2000 USD. Stare technologie były inne, starsze produkty, które wspominam jako dobrze brzmiące, miały kości PCM 1702, PCM 63, UA 20400, a potem Burr-Brown PCM1704. Niektóre z nich miały dodatkowo lampy na wyjściu i zerowe sprzężenie zwrotne. Ale to nie obecność lampy decydowała o tym wrażeniu odsłuchowym, bo niektóre produkty miały przeciętne op amp wewnątrz układu DAC, a mimo to brzmiały dobrze i chciało się ich słuchać.

Nowsze DAC, z którymi męczyłem się i przesłuchiwałem 10 lat, o architekturze delta-sigma  z kośćmi Crystal Semiconductor, Analog Devices, Woolfson, ESS Sabre 9018, AKM wszystkie miały wspólny charakter brzmienia, który można nazwać dźwiękiem “delta-sigma” (nudnym, nieangażującym).

Emocje głosu wokalisty, które w dobrych realizacjach się zmieniają, by stworzyć poczucie napięcia są znacznie mniej zauważalne w przypadku DAC delta-sigma. Wrażenie fizycznej obecności dźwięku, ciała, tekstury, wrażenie drewna i stali, masy fortepianu, fascynujące tonalne meandry skrzypiec, dzwoneczków, przeszkadzajek są zmniejszone lub nieobecne. Czasem w przypadku dobrych DAC z ESS 9018, 9038 PRO różnice są subtelne i wymagają szybkiego porównania z przetwornikiem cyfrowym PCM-63 lub 1704, aby usłyszeć tą różnicę. Bo z pamięci, bez szybkiego przełączania trudno zrozumieć dlaczego delta-sigma wydaje się nam gorsza lub nudna. W większości DAC-ów delta-sigma strata jakości nie jest jednak subtelna, ale znacząca, a wykonawcy brzmią nudnie, jakby po prostu odrabiali pracę zamiast grać jak artyści. Chodzi o to, że po usłyszeniu dobrej implementacji R-2R, w porównaniu do dobrej implementacji Delta-Sigma, wiele osób preferuje przetwornik R-2R ze względu na doskonałą naturalną reprodukcję muzyki.

Po latach rozczarowań przyzwyczaiłem do tego dźwięku audiofilskiego delta-sigma z najnowszych DAC. Pomyślałem, że tak widać ma być, skoro wszyscy tak produkują. Dźwięk ma jasność, detal, wymiar i gładkość, niby wszystko jest na swoim miejscu, ale po powrocie do DAC z PCM 63K, 1702, 1704 pojawia się eureka. Tego właśnie mi brakuje. Mnie tak na prawdę olśniło nie przy podłączeniu Audio Note kit 2.1B DAC, ale 2 lata później kiedy kolega przyniósł stary odtwarzacz CD Accuphase DP 75 i wówczas się stało. Powiedziałem tego mi brakowało ponad 10 lat. Cała żywość i kolor tonów nagle powróciła, a wykonawcy, instrumenty i sala oraz przestrzeń znów brzmią prawdziwie. Spowodowało to decyzję, że kupuję najlepszy w historii DAC Accuphase, czyli model DP 91, sprzed 20 lat.<<<<<<<<

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Poczytaj co pisze praktyk a nie sluchaj powielanych stereotypow przez zawodowych recenzentow.

Dziekuje za pouczajaca lekture, ktora wymaga glebszego zapoznania sie z tematem.

O taki dzwiek na pewno chodzi, gleboki, nasycony z poglosem i wybrzmieniami i sztucznie nie podkreslajacym szczegolow ktory zblizony jest do tego co slyszymy w rzeczywistosci. 

26 minutes ago, Pawel Bebenek said:

Jay's audio cdt2 mk2. Możesz kupić w ciemno.1300 usd bezposrednio u jays.

1300.baksow. Gdzie? tzn bezposrednio na ich stronie jest przynajmniej 2 x drozej. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 hours ago, McGyver said:

Nie ma czegoś takiego. Każda recenzja jest subiektywna, a recenzje prasowe podlegają także "innym" wpływom. Dlatego recenzjami IMHO można się posiłkować co najwyżej do wstępnej selekcji urządzeń, a ostatecznie decydować powinien wyłącznie własny odsłuch.

 

Bój się raczej tego czy w ogóle zdołasz kupić nowy laseer na wymianę. CD Pro2 został wycofany z produkcji już ładnych parę lat temu.

 

Znam. Gra swietnie, ale laser to znowu ten nieprodukowany CD Pro2.

 

Łatwy upgradzik pomoże w tej kwestii. Chodzi o kondensatory sygnałowe. Producent zastosował tam komponenty klasy przemysłowej. Wymiana na Alexandry załatwi sprawę basu, przy okazji podnosząc także jakość w pozostałych aspektach. 
Laser jest dostępny gdyby coś.

Doskonale wiem ze recenzje nalezy traktowac z przymrozeniem oka. Nie spotkalem sie jeszce z taka, ktora jechala by po calosci w negatywach, skad wiec tyle miernoty na rynku uprzednio zachwalanej w fachowej prasie?

Szkoda Audio Aero, bo Farncuzki powierzchownosc wydeje sie byc szlachetna i warta grzechu, ale co po tym jesli zepsuta moze byc od srodka. 

Z upgardem Lectora, temat omawiany byl juz na Forum Lectora i sprawa jest tego typu ze w 707 sa 2 kondensatory o pojemnosci 6.8uF kazdy, wiec takie naprawde dobre sa wielkosci cegly i kosztuja fortune.  Jedyne co by sie zmiescilo i robia takie wartosci oraz mogloby cos zdzialac to Mundorf MCap Supreme Evo Silver Gold Oil, ktore zostaly chyba zaprojektowane do uzytku tam gdzie jest malo miejsca. Nie jestem tutaj ekspertem wiec to tak troche zgaduje a troche po rozmowie z Humblehomemade.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Maciej Zadorozny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Lector. Audio. Poland. napisał:

Tak możliwość dodania wejść XLR w CDP 707 pseudozbalansowanych.

Jak to wejść?? Jakich wejść? Cyfrowych?

49 minut temu, Maciej Zadorozny napisał:

Z upgardem Lectora, temat omawiany byl juz na Forum Lectora i sprawa jest tego typu ze w 707 sa 2 kondensatory o pojemnosci 6.8uF kazdy, wiec takie naprawde dobre sa wielkosci cegly i kosztuja fortune. 

Wiem że tam fabrycznie jest 6,8uF. Sęk w tym, że tak naprawdę wcale nie jest tam potrzebna pojemność aż 6,8uF Na dobrą sprawę zastosowanie aż takiej pojemności na wyjściu lamp może wręcz mieć niekorzystny wpływ na przetwarzanie basu. Potrzebna na wyjściu pojemność zależy od oporności wejściowej przedwzmacniacza lub integry która z odtwarzaczem będzie współpracować, potrzebna pojemność z reguły nie przekracza 1,5uF a w najczęstszych przypadkach całkowicie wystarcza 0,47uF. Kondensatory
o takich pojemnościach występują w ofercie znakomitej większości cenionych producentów komponentów wysokiej jakości,
i już aż takiego majątku nie muszą kosztować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
29 minutes ago, McGyver said:

Jak to wejść?? Jakich wejść? Cyfrowych?

Wiem że tam fabrycznie jest 6,8uF. Sęk w tym, że tak naprawdę wcale nie jest tam potrzebna pojemność aż 6,8uF Na dobrą sprawę zastosowanie aż takiej pojemności na wyjściu lamp może wręcz mieć niekorzystny wpływ na przetwarzanie basu. Potrzebna na wyjściu pojemność zależy od oporności wejściowej przedwzmacniacza lub integry która z odtwarzaczem będzie współpracować, potrzebna pojemność z reguły nie przekracza 1,5uF a w najczęstszych przypadkach całkowicie wystarcza 0,47uF. Kondensatory
o takich pojemnościach występują w ofercie znakomitej większości cenionych producentów komponentów wysokiej jakości,
i już aż takiego majątku nie muszą kosztować.

Chodziło mi oczywiście o dodatkową parę wyjść rca lub xlr 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pytanie o rodzaj wejść było skierowane do "Lector Audio Poland", wiem ze Ty pytałeś o wyjścia analogowe, tymczasem Lector pisze o wejściach i powstaje zamieszanie, chciałem to wyjaśnić jakoś.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Just now, Maciej Zadorozny said:

Chodziło mi oczywiście o dodatkową parę wyjść rca lub xlr 

To dlaczego producenci stosują takie wysokie pojemności skoro można mniejsze a poza tym przecież nikt lub prawie nikt nie kupuje cd i wzmacniacza uprzednio wiedząc jakie ma wzmacniacz wartości opornosci wejściowej. Urządzenia takie muszą być na tyle tolerancyjne i uniwersalne żeby zgrywaly się pomiędzy różnymi modelami. Oczywiście czasami jest lepiej lub gorzej. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Maciej Zadorozny napisał:

To dlaczego producenci stosują takie wysokie pojemności skoro można mniejsze

Też jestem producentem, a stosuję niejsze pojemności. Zatem to pytanie należałoby skierować raczej do pozostałych producentów ?
Generalnie z obserwacji wynika że im tańsze kondensatory na wyjściu, tym większe pojemności wstawiają. Taki np. Marantz CD63KI ma elektrolity cztery razy po 220uF.

 

15 minut temu, Maciej Zadorozny napisał:

poza tym przecież nikt lub prawie nikt nie kupuje cd i wzmacniacza uprzednio wiedząc jakie ma wzmacniacz wartości opornosci wejściowej

A dlaczego? Przecież oporność wejściową podaje się w specyfikacji urządzenia jako jeden z podstawowych parametrów. 

 

16 minut temu, Maciej Zadorozny napisał:

Urządzenia takie muszą być na tyle tolerancyjne i uniwersalne żeby zgrywaly się pomiędzy różnymi modelami. Oczywiście czasami jest lepiej lub gorzej. 

Praktyka pokazuje że niestety nie zawsze są "uniwersalne i tolerancyjne". Na szczęście większość wzmacniaczy zintegrowanych i końcówek mocy ma oporność wejściową 47kohm lub więcej, i te nie sprawiają problemów na tle niedopasowania impedancyjnego, a także pojemności wyjściowe rzędu 0,47uF są dla nich w zupełności wystarczające. 
Problemy pojawiają się wtedy, gdy oporność wejściowa wzmacniacza wynosi 10kohm lub nawet jeszcze gorzej, 5kohm, bo i takie "kwiatki" się zdarzają na rynku. I wtedy wielu użytkowników mówi że one są "wybredne" i z niewieloma przedwzmacniaczami lub źródłami chcą poprawnie współpracować. Tymczasem przyczyna takiego stanu rzeczy jest czysto technicznej natury, i leży w ponadnormatywnie niskiej oporności wejściowej takiego wzmacniacza. Dlatego też pewne minimum świadomości technicznej jest bardzo pożądane podczas zakupów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Maciej Zadorozny napisał:

1300.baksow. Gdzie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 2.07.2019 o 11:21, Maciej Zadorozny napisał:

Witam ,

Uprzejmie prosze o rekomendacje co mogloby zastapic jako nosnik plyt CD sprzedany Lector Digidive TLmk3 transport / Digicode 2.24 DAC 

Lubie wypelnienie, wybrzmienia, nasycenie, barwe, przestrzen, romantycznosc ale z zachowaniem deatlicznosci. Nie musi to byc super laboratoryjny detal, odciagajcy uwage od przyjemnosci sluchania. Muzykalnosc stoi na 1szym miejscu. Mile widziane dodatkowe funkcje jak gniazdo USB, aczkolwiek niekoniecznie. 

 

Gra to ze wzmacniaczem Graaf GM50b i glosnikami Diapason Adamantes III.

Slucham przewaznie jazz, ECM, Enja records, Blue Note, ale w 20% innych gatunkow jak elektronika.

 

Budzet 12-15 tys zlotych.

 

Z gory dziekuje za podpowiedzi. 

Maciej 

 

Jakiś czas temu szukałem podobnie . Rozważałem zakup AR CD8 z allegro od kolegi z forum ( pewny i bezpieczny zakup ) ale przypadkiem trafiłem na Reimyo DAP-999EX od kolegi który na innym forum założył wątek o wybitnych przetwornikach do 20000zł . DAC ten chwaliło wiele obeznanych osób . Kupiłem i to był dobry zakup .

Kolega zresztą wrócił do DAP-999EX ale w nowszej wersji .

Używanego DAP-999EX da się kupić za około 15000zł a nowy kosztował około 46000zł.

Tam jest niesamowita rozdzielczość ale i naturalność . ZERO cyfrowego nalotu i z niesamowitym ukazaniem złożoności każdego wybrzmienia . W tej chwili źródłem jest u mnie Node 2i a niedawno sprzedałem  bdb transport CD i to był błąd tak więc szukam kolejnego a właściwie mam pomysł na pewien tani z obecnej produkcji odtwarzacz który może okazać się ciekawym transportem ...

Transporty CD , te dobre to bardzo ciężki temat . Większość z rynku wtórnego to wyeksploatowane złomy albo w stanie wizualnym mniej lub bardziej oddalonym od idealnego . Większa część z nich jest też kapryśna co do niektórych płyt oryginalnych czy CD-R jak i temat dostępności laserów ...

Jednak DAC z kilkoma , różnymi wejściami uważam dzisiaj za najrozsądniejszy i przyszłościowy zakup umożliwiający granie z różnych źródeł .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.