Skocz do zawartości
IGNORED

Vintage? Tylko japonski.


BlueDot
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Siedze sobie wlasnie popijajac soczystego bronka i przegladajac serwisy aukcyjne zastanawiam sie dlaczego wiekszosc dobrego i szanowanego sprzetu vintage pochodzi wlasnie z kraju kwitnacej wisni. Nie powiem ze inne marki w tym segmecie rynku nie wystepuja, ale jest ich zdecydowanie mniej a nawet jezeli juz sa to nie sa zachowane w stanie podobnym do tych pochodzacych z Japonii. 

Rozwazam wlasnie zakup jakiegos pieknego "Monster Receiver" ze zlotej ery audio kiedy jeszcze ksiegowi nie mieli tyle do gadania i wszystko musialo byc zbudowane jak czolg z najwyzszej jakosci materialow tak zeby klient mial poczucie tego ze nie wywalil kasy w bloto..

Wiem ze ten temat smierdzi lekko tematem "Yamaha a-s1100 raz jeszcze" ale moim zdaniem temat w ktorym obecnie sie znajdujemy doskonale obrazuje sytuacje z tego pierwszego.

Ciezko jest na rynku vintage znalezc jakies angielskie wybitne urzadzenia ktore pochodza z tamtych lat, sa pieknie zachowane, doskonale znane i utrzymane w rozsadnym stanie. Zdecydowanie brak jakiejs klasyki pokroju Pioneer'a Blue Line, Marantz'a, Yamaha'y czy o Accuphase juz nie wspomne.

Zastanawia mnie skad sie wzielo to wielkie zafascynowanie angielskim sprzetem, ktore przerodzilo sie wrecz w obsesje, bo jak mozna zauwazyc na tym jak i innych forach o podobnej tematyce proponuje sie ludziom poszukujacym czegos do sluchania muzyki glownie klocki pochodzace z UK. Jest tez maly, ale jest odsetek zwolennikow chinskiego sprzetu i takie podpowiedzi tez padaja, ale producenci japonscy sa pomijani.

Moze jestem juz zbyt stary zeby to wszystko zrozumiec, moze gusta audiofili zmienily sie na tyle ze japonski sprzet przestal byc wartosciowy dla obecnych odbiorcow ktorzy oczekuja od sprzetu koloryzacji brzmienia, wielkich,ciezkich i saznistych basow zalewajacych reszte pasma akustycznego i mocy znacznie przekraczajacych potrzeby sluchacza.

Podsumowujac, czy myslicie ze obecnie produkowany sprzet moze stac sie klasykami takimi samymi jak dziela firm japonskich wymienionych na poczatku? Czy widzicie w tych wszystkich Cyrusach, Regach, Roksanach czy Arcamach jakas przyszlosc. Czy maja one szanse stac sie klasykami i byc pozadanym w przyszlosci sprzetem, czy raczej beda po dziesieciu latach ladowac w smietnikach lub na polskim rynku wtornym a wsrod sprzetu vintage nadal bedzie dominowal sprzet japonski?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Japońskich sprzętów jest więcej po prostu dlatego że ... jest ich więcej. Duże japońskie firmy mają po prostu szerszą gamę modeli, która na dodatek jest częściej uaktualniana. Porównaj sobie ile masz dostępnych aktualnie wzmacniaczy np. Rega czy Cyrus kontra Yamaha albo Marantz.

Większa ilość przekłada się też na większe szanse że jakiś model stanie się klasykiem, ale myślę że za 20 czy 30 lat będą też angielskie klasyki ze współczesnych modeli.

Jeśli chodzi o obsesję angielskim sprzętem, a raczej niechęć do sprzętów japońskich, to wynika to chyba po części z założenia, błędnego moim skromnym zdaniem, że dobry sprzęt audio może być skonstruowany tylko przez niewielkie manufaktury, że w koncernie typu Yamaha nie mogą przecież pracować pasjonaci, którym zależy na stworzeniu świetnie grającego sprzętu, tylko oczywiście sprzęt jest 'projektowany przez księgowych'.

Pomijam już kwestie zaplecza technologicznego.

No i fajniej też mieć sprzęt o egzotycznej nazwie, niż taką znaną wszem i wobec Yamahę.

Rega RP2+ // Pro-Ject DAC Box RS // Yamaha A-S1100 // KEF R700

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby tak. Ale czy nie uwazasz ze taka Yamaha ktora produkuje rowniez sprzet estradowy i instrumenty muzyczne nie moze wiecej wiedziec na temat dzwieku od przykladowego Nad'a? Przeciez chlopaki z anglii w zaden sposob nie staraja sie oddac wiernego brzmienia instrumentow tylko podkrecaja dzwiek w zakresach ktore robia najwieksze wrazenie na sluchaczu  i w pierwszej chwili odsluchu moze wydac sie to fajne, jednak przy dluzszym obcowaniu z tego typu sprzetem dzwiek zaczyna meczyc swoja tlustoscia i nienaturalnym podbiciem nizszych zakresow srednicy. 

Jakie obecnie produkowane klocki przez UK moglbys zaliczyc do klasy sprzetu ktory w przyszlosci moglby sie stac szanowanym i cenionym klockiem pokroju Pioneer Blue Line?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Uchatek napisał:

Ale czy nie uwazasz ze taka Yamaha ktora produkuje rowniez sprzet estradowy i instrumenty muzyczne nie moze wiecej wiedziec na temat dzwieku od przykladowego Nad'a?

Ja uważam, na podstawie własnego doświadczenia, że ciężko dzisiaj o naprawdę słaby sprzęt, i nie ma znaczenia z jakiego kraju pochodzi. Dźwiękowo wiadomo, każdemu pasuje do innego, ale jeśli chodzi o wykonanie, to miałem trochę sprzętu angielskiego, japońskiego i parę innych i nie trafiły mi się żadne buble. Dwa razy przyszły do mnie uszkodzone kolumny, ale nie było problemu ze zwrotem. No, trochę jeden polski sklep marudził, ale przyjęli ?

Rega RP2+ // Pro-Ject DAC Box RS // Yamaha A-S1100 // KEF R700

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 hour ago, niowluka said:

Ja uważam, na podstawie własnego doświadczenia, że ciężko dzisiaj o naprawdę słaby sprzęt, i nie ma znaczenia z jakiego kraju pochodzi. Dźwiękowo wiadomo, każdemu pasuje do innego, ale jeśli chodzi o wykonanie, to miałem trochę sprzętu angielskiego, japońskiego i parę innych i nie trafiły mi się żadne buble. Dwa razy przyszły do mnie uszkodzone kolumny, ale nie było problemu ze zwrotem. No, trochę jeden polski sklep marudził, ale przyjęli ?

Bubel to bubel, ale trzy na cztery to nie bubel. To poprostu walek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Bo japoński sprzęt vintage wciąż jest bardzo dobry, trwały i gra po prostu świetnie. Wiem o czym mówię, gdyż od kilku lat jestem użytkownikiem zestawu Yamaha z lat 70-90 ubiegłego wieku. Monitory Ns 690 II w zestawie z dzielonym wzmacniaczem  Mx-70/Cx-800 grają bardzo przyjemnym, miłym dla ucha, czystym i szczegółowym, a do tego bardzo dynamicznym dźwiękiem.  Czego chcieć więcej? Nawet nie myślę o wymianie tego sprzętu na nowszy, a jeśli już coś mi tam chodzi po głowie, to tylko jeszcze wyższe japońskie modele vintage...

Yamaha CX-1000, Yamaha MX-1, Yamaha CDX-1030, Yamaha T-80, Yamaha PF-800 (Yamaha MC-5), Yamaha NS-690II, Yamaha HP-3, Bluesound Node 2, Helion 1750 XP, okablowanie: 2x AudioQuest Quartz, AudioQuest Topaz, AudioQuest Indigo Blue, Nordost Moonglo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwierdzenie ze tylko manufaktury sa w stanie stworzyc sprzet najwyzszej jakosci jest niestety bledny.

Wszelki top of the top stworzyli giganci

Onkyo m-510

Accuphase m-1000

Yamaha mx-10000 

I wiele wiele wiecej mozna tu wymienic 

Male firmy, manufaktury nie maja srodkow, zaplecza technicznego do tworzenia takich legend.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.07.2019 o 14:13, Uchatek napisał:

Ciezko jest na rynku vintage znalezc jakies angielskie wybitne urzadzenia ktore pochodza z tamtych lat

o linn-ie , meridianie , naim-ie , kef-ie , quad-zie , mission/cyrus  i kilku  innych to nie słyszałeś ? Ale się cenią bo i kosztowały krocie i w tamtych latach o angielskich wzmacniaczach w wysokiej półki można było tylko marzyć , Tak jak o delorianie lub lamborghini ( to samochody z plakatów z lat 80-tych ) a pierwsze japończyki jakie do nas docierały były stosunkowo tanie i, ale zdobyły miano nie awaryjnych . Do tego ich sposób grania był panaceum na kiepskie mikrofony i sprzęt studyjny  używany w prl-u  i nie tylko , który nie miał wystarczająco dużo wysokich . Temu jest ich i więcej. Zresztą swego czasu japońce zalali całą europę swoimi wyrobami wszelkiej maści , a ceny w stosunku do rodzimej produkcji były dumpingowe - był w tym pewnie jakiś zamysł rządzących , bo dużo ciekawych europejskich firm padło. Nie wytrzymało konkurencji , zresztą w stanach było tak samo.

W dniu 5.07.2019 o 14:48, niowluka napisał:

Jeśli chodzi o obsesję angielskim sprzętem, a raczej niechęć do sprzętów japońskich, to wynika to chyba po części z założenia, błędnego moim skromnym zdaniem, że dobry sprzęt audio może być skonstruowany tylko przez niewielkie manufaktury,

masz racę , mylisz się bo to tylko kwesta preferencji , ja np. lubię barwne kameralne i uspakajające granie i wiem , że japońce tak nie zagrają , a jak już to jest ich nie wiele , i cała filozofia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.07.2019 o 20:42, Bumpalump napisał:

Wszelki top of the top stworzyli giganci

raczej handlowcy

bo co magazyn , forum , czy  sklep - to ten top jest inny.

Każdy ma swój top , trzeba wyjść do klienta by przeciętnego mu nie sprzedać, A i wysoką cenę topem można wytłumaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny temat o vintage...  kupiłeś tą Yamahe i po prostu zgrała ci się z Twoimi kolumnami, a Roksan był zbyt ciepły do nich masz podobny gust brzmieniowy do mnie ja też nie lubię ocieplenia i zmiękczania dźwięku zwłaszcza basu jak kupisz starocia to wysoce prawdopodobne, że takie brzmienie dostaniesz no chyba, że kupujesz tylko dla samego posiadania czy wyglądu. Obyś tylko nie trafił na przechodzonego trupa po naprawach, okazje cenowe na vintage to już też dawno minęły...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załóżcie klub japońskiego sprzętu grającego , albo yamachy , bo 

W dniu 5.07.2019 o 15:38, Uchatek napisał:

Niby tak. Ale czy nie uwazasz ze taka Yamaha ktora produkuje rowniez sprzet estradowy i instrumenty muzyczne nie moze wiecej wiedziec na temat dzwieku od przykladowego Nad'a? Przeciez chlopaki z anglii w zaden sposob nie staraja sie oddac wiernego brzmienia instrumentow

znaczy wie więcej niż behringer lub , stanton , a mniej niż fender marshall i gibson :). Sorki ale to głupota , bo każdy słyszy inaczej i ma inna akustykę pomieszczenia . A co jeśli to ty słyszysz żle ?. Zresztą jakbyś taką perkusję na żywo posłuchał to na pewno nie pisałbyś o wiernym dźwięku :). Jak to ma brzmieć to tylko autor/realizator danego kawałka wie. A co jeżeli nagrało to bbc i używali monitorów kefa?. To co będzie wierniejsze ? Tak angole też robili sprzęt pro.

Edytowane przez bolo_senor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie ten temat Vintage mnie nie interesuje (poza wzornictwem), ale jesli ktos pyta czy sa angielskie stare produkty zaslugujace na uwage, to na pierwszym miejscu wymienil bym AUDIOLAB !

Juz ponad 30 lat temu chcialem go sobie kupic, i zaluje ze wtedy tego nie zrobilem.

Produkowany do dzis w niemalze niezmienionej formie.

W miedzyczasie kilka razy zmieniali nazwe (Camtech, TAG) ale powrocili to Audiolab.

Dziwie sie, ich produkty nie trafiaja w Polsce/na tym forum na wieksze zainteresowanie.

 

Gdyby mnie ktos pytal o dwa niepozorne a dobre wzmacniacze, to od razu, bez namyslu odpowiedzial bym:

- Audiolab

- Bryston B60

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 hours ago, zeta-j said:

Kolejny temat o vintage...  kupiłeś tą Yamahe i po prostu zgrała ci się z Twoimi kolumnami, a Roksan był zbyt ciepły do nich masz podobny gust brzmieniowy do mnie ja też nie lubię ocieplenia i zmiękczania dźwięku zwłaszcza basu jak kupisz starocia to wysoce prawdopodobne, że takie brzmienie dostaniesz no chyba, że kupujesz tylko dla samego posiadania czy wyglądu. Obyś tylko nie trafił na przechodzonego trupa po naprawach, okazje cenowe na vintage to już też dawno minęły...

To prawda ze sie zgrala. Nie czulem takiego zadowolenia z zakupu juz od paru ladnych lat, od czasu kiedy kupilem Primare I30.

Jezeli chodzi o ten klocek vintage to szukam czegos w takim stylu, bo chce go postawic w jadalni ktora jest wlasnie w takim klimacie zrobiona. Ma byc tylko radio, zadnych plikow czy cd. Jedyne moje kryteria to ma byc wielki, ladnie wykonczony i ma grac niezamulonym dzwiekiem.

1 hour ago, xajas said:

W zasadzie ten temat Vintage mnie nie interesuje (poza wzornictwem), ale jesli ktos pyta czy sa angielskie stare produkty zaslugujace na uwage, to na pierwszym miejscu wymienil bym AUDIOLAB !

Juz ponad 30 lat temu chcialem go sobie kupic, i zaluje ze wtedy tego nie zrobilem.

Produkowany do dzis w niemalze niezmienionej formie.

W miedzyczasie kilka razy zmieniali nazwe (Camtech, TAG) ale powrocili to Audiolab.

Dziwie sie, ich produkty nie trafiaja w Polsce/na tym forum na wieksze zainteresowanie.

 

Gdyby mnie ktos pytal o dwa niepozorne a dobre wzmacniacze, to od razu, bez namyslu odpowiedzial bym:

- Audiolab

- Bryston B60

 

Mi tez bardziej chodzi o wzornictwo, chodzi o dopasowanie do wystroju wnetrza w ktorym bedzie gral.

Mialem dawno temu 8000s nawet to gralo ale nie mial tunera i ciezko go zaliczyc do sprzetu vintage pokroju monster receiver'ow.

No chyba ze masz na mysli jakis inny model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 hours ago, bolo_senor said:

znaczy wie więcej niż behringer lub , stanton , a mniej niż fender marshall i gibson :).

Zle mnie chyba zrozumiales. Chodzi mi o to ze poza tym zerobi sprzet estradowy jest rowniez producentem sprzetu do uzytku domowego czym nie moze sie pochwalic Nad, Cyrus, Naim, Roksan czy jakis inny producent ktory stara sie stroic klocki tak zeby w pierwszym momencie zrobic wrazenie na sluchaczu, ktory dopiero jakis czas po zakupie siedzac i sluchajac na spokojnie w domu orietuje sie ze z dzwiekiem tak naprawde jest cos nie tak. Ze instrumenty nie brzmia naturalnie, ze kobiecy glos ma nalecialosci meskiego bo dolna srednica jest tak podkrecona ze Diana w niektorych numerach brzmi jak facet a gora pasma jest celowo ograniczona w celu uzyskania analogowego brzmienia.  

Jezeli ta cala zabawa polega na tym zeby kazdy z nas mogl posluchac muzyki w swoim wlasnym domu tak jak na zywo to tego typu zabiegi producentow sprzetu nie powinne miec miejsca. To tak jak bym sie patrzyl na zdjecie pieknej kobiety z meska twarza.

7 hours ago, bolo_senor said:

raczej handlowcy

bo co magazyn , forum , czy  sklep - to ten top jest inny.

Każdy ma swój top , trzeba wyjść do klienta by przeciętnego mu nie sprzedać, A i wysoką cenę topem można wytłumaczyć.

Ale my nie mowimy o topie ktory byl na topie tylko w chwili wejscia na rynek, tylko o takim ktory kilkadziesiat lat pozniej potrafi nadal nim byc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Uchatek napisał:

Jezeli ta cala zabawa polega na tym zeby kazdy z nas mogl posluchac muzyki w swoim wlasnym domu tak jak na zywo to tego typu zabiegi producentow sprzetu nie powinne miec miejsca. To tak jak bym sie patrzyl na zdjecie pieknej kobiety z meska twarza.

pisałem ci wcześniej każdy słyszy inaczej , poza tym przesadzasz i jakbyś trochę bardziej był osłuchany z angolami to miałbyś na pewno inne zdanie i nie ulegał stereotypom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Uchatek napisał:

To tak jak bym sie patrzyl na zdjecie pieknej kobiety z meska twarza.

Celowo dałem ci przykład perkusji , która ma w realu ma ponad 100db . Wszystko jest ściszane miksowane , dodawane są efekty ...i gdzie ten twój realizm .  Podtrzymując analogię - to baba z fotoshopa , a ty jesteś nią zauroczony :).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wiesz ze nie chodzilo mi o glosnosc. W domu kazdy slyszy inaczej a na koncercie wszyscy tak samo. I na koncercie wszyscy sa happy a w domu ciagle cos im nie pasuje.

52 minutes ago, bolo_senor said:

jakbyś trochę bardziej był osłuchany z angolami to miałbyś na pewno inne zdanie i nie ulegał stereotypom.

Mieszkam u angoli dwanascie lat i naprawde sluchalem cala mase ich i nie tylko ich sprzetu. Nie twierdze ze nie ma wyjatkow, ale jest ich malo i jezeli juz brzmia to sa inne z nimi problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widać taki masz gust. 

3 godziny temu, Uchatek napisał:

a na koncercie wszyscy tak samo.

chyba ża na koncercie disco-polo , bo krzywą słuchu ma się na stałe swoją własną i indywidualną

3 godziny temu, Uchatek napisał:

Mieszkam u angoli dwanascie lat i naprawde sluchalem cala mase ich i nie tylko ich sprzetu. Nie twierdze ze nie ma wyjatkow, ale jest ich malo i jezeli juz brzmia to sa inne z nimi problemy.

bo zapewne jesteś japończykiem , tylko o tym nie wiesz i lubisz takie granie :

Edytowane przez bolo_senor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.07.2019 o 14:48, niowluka napisał:

Jeśli chodzi o obsesję angielskim sprzętem, a raczej niechęć do sprzętów japońskich, to wynika to chyba po części z założenia, błędnego moim skromnym zdaniem, że dobry sprzęt audio może być skonstruowany tylko przez niewielkie manufaktury, że w koncernie typu Yamaha nie mogą przecież pracować pasjonaci, którym zależy na stworzeniu świetnie grającego sprzętu, tylko oczywiście sprzęt jest 'projektowany przez księgowych'.

Całkowicie się z Tobą zgadzam - ale dlaczego w takim razie wyższe modele są tak rzadko pokazywane  we właściwych warunkach (oczywiście na ile to możliwe)  np. na AudioVideoShow ?  Chodzę na tę wystawę i nigdy nie "rzucił mi się w ucho" żaden wysoki model np. Yamahy - myślę tu o stereo, nie o AV

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
58 minutes ago, McGyver said:

Które to? Pokaż.

Prosze bardzo

https://www.audioholics.com/av-preamp-processor-reviews/simaudio-moon-cp-8-processor

1 hour ago, costa brava said:

zdradz z jakimi kolumnami zgrała Ci sie ta Yamaha...:)

czy dobrze rozumiem chcesz kupic dobry masywny tuner radiowy vintage? ? mam Denona TU-S10 przechodze juz calkiem na streamery

Z MA Gold 200. Narazie ?

Jaki kolor tego Denona?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 hours ago, costa brava said:

złoty innych nie było, stan idealny jeszcze plomba Horna na obudowie

Fajny, ale to jest tuner a nie amplituner.

1 hour ago, Bumpalump said:

Ciekawe czy klienci dostali zwrot kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Pasqual napisał:

dlaczego w takim razie wyższe modele są tak rzadko pokazywane

Japończyki mają swoje wystawy i targi mają ich naprawdę zatrzęsienie ,  resztą u mich salony z sprzętem hi-fi to jak u nas MM (ten nie dla idiotów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Uchatek napisał:

Bo audiofile nie zwroca uwagi na cos co mozna kupic w supermarkecie, ale nad takim Simaudio z wnetrznosciami Denona beda stac i mlaskac.

Aż takimi idiotami na pewno nie są; każdy audiofil to dziwak, ale przecież nie całkowity dureń który wyda kilkadziesiąt tysięcy na sprzęt grający gorzej od wytworu wielkiej firmy. Wg mnie winni za całą sytuację są  dystrybutorzy i dział marketingu tej firmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.