Skocz do zawartości
IGNORED

Klub Snell Acoustics


zwyczajnyjerzy
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wpisuje się pierwszy na listę ze snell e3.

Dla mnie e3 to odkrycie na skalę światową, miałem sporo uznanych kolumn droższych i tańszych a na placu boju zostały art emotion monitor i snell e3.

Snell e3 to kolumna o najlepszym stosunku ceny do jakości dźwięku jaką znam, średnie tony ich ekspresja, naturalność, otwartość jest referencyjna w skali bezwzględnej.

Kolumny grają bardzo żywym i wciągającym dźwiękiem, o sporej skali do tego potrzebują zaledwie kilka dobrej jakości watów przykładowo leben 300 i mamy zestaw za "grosze" z którym można zostać na zawsze.

Model e3 ma potężny i niezbyt szybki bas, kolumna lubi spore odległości od ścian i ciężko zmieścić te paczki w pokoju mniejszym jak 20m2 co właśnie próbuję uczynić  ?

20190316_171504-1612x784.jpg

20190712_193420-1512x2016.jpg

Jak, ktoś chciałby porównać snell e3 z j3 to zapraszam bo być może J lepiej dogadają się z moim 17m pokojem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolumny Snella, a szczególnie E2 i E3 to swego rodzaju szare eminencje świata audio. Mało kto o nich mówi, ale większość ludzi, którzy siedzą w audio znają i szanują te paczki... Paczki, które można kupić za 3-5k, a potrafią wygonić z domów sprzęty za kilkanaście, czy kilkadziesiąt tys. 
 

Szkoda, że Peter Snell odszedł tak wcześnie (38 lat ), bo gość miał niebywały talent. 
Używał tanich, ale solidnych przetworników, które perfekcyjnie potrafił zestroić - nakręcanie cewek co do minimietra, każdy z przetworników idealnie zestrojony ze zwrotnicą. 

Największą zaletą tych konstrukcji jest fakt, że są bardzo przezroczyste i znakomicie oddają charakter źródła, wkładki, generalnie całego systemu. Do tego im lepsze klamoty do nich podepniemy tym lepiej grają - nie mają praktycznie ograniczeń pod tym względem. 

Bas? Tannoy na sztywnym zawieszeniu to nie jest. Jesli wzmak gra mułowato, wolno - też zagrają wolno, ale podpinając coś szybkiego, z dobrą kontrolą można mieć z nich na prawdę znakomity dół, tyle że poniżej 20mkw to już trzeba na pewno lekko pokombinowac.

www.wieczorzanalogiem.pl - moj dziennik przygód audio, dużo lamp, troche vintage'u, ale nie tylko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje snelle dostały już pewnie z 10 wzmacniaczy i dół oczywiście się zmienia ale zawsze mam go o włos za dużo i tak jak  napisałeś tannoy to to nie jest ale za to potrafi bardzo nisko zejść i dodaje przyjemny fundament całości brzmienia, najlepszy bas miałem do tej  pory na ... uwaga - opera consonance 2a3 ? 3,5w.

Duże zmiany w basie daje zmiana wysokości podstawki oraz jej materiał.

20190509_165139-2016x1512.jpg

Edytowane przez szatan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szatan ! imponująca kolekcja ? Ja również przewaliłem trochę zestawów głośnikowych za poważne pieniądze od Chario, Dynaudio, Harbeth, Reference 3A, Audio Note, masa innych itd i Snell wyleczył mnie z żonglowania kolumnami. Co ciekawe gra to prawie z każdym wzmacniaczem, od kilkuwatowej lampy po mocne tranzystory. 

Ze Snell miałem 2x J III, E III a teraz mam J IV i mają dożywocie u mnie. Może Snell A jak się kiedyś trafią. 

_ . . _

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teac jest tylko transportem do lampizatora.

Mam też  kilka innych źródeł - pliki sotm 200ultra oraz vinyl, poza tym na innych kolumnach np wlm lyra, klipsch heresy, tannoy srm12x czy nawet art'y emotion mam pieruńsko szybki, zwarty i konturowy bas także stwierdzam, że to jest cecha (nie wada) snelli.

Porównywalem moje snell z audio note E kit  i ori audio note J tam bas jest bardziej jędrny i zwarty, nie tak potężny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Snell J IV to mała podłogówka już, wysokości 82cm. Gra jak E III, ma inny tweeter. Dobra podstawa basowa, bardziej opanowana niż w E III, piękna średnica. Pasmo dobrze sklejone, płynność. Spora przestrzeń,  i swoboda grania. Po męczarni z Harbeth, dopiero usłyszałem z jaką swobodą może być generowany dźwięk.

Edytowane przez zwyczajnyjerzy

_ . . _

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, zwyczajnyjerzy napisał:

Snell J IV to mała podłogówka już, wysokości 82cm. Gra jak E III, ma inny tweeter. Dobra podstawa basowa, bardziej opanowana niż w E III, piękna średnica. Pasmo dobrze sklejone, płynność. Spora przestrzeń,  i swoboda grania. Po męczarni z Harbeth, dopiero usłyszałem z jaką swobodą może być generowany dźwięk.

Poczekaj z ogólnym wyrokiem o harbeth, posłuchaj acoustic hl mkII to odkrycie na miarę snell...

Jeśli piszesz o shl5+ pełna zgoda miałem i nie opiszę z szacunku dla użytkowników ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, EmilioE napisał:

 

A tweeter jak tam w Snellach E3?

No masz przyczepił się, wie co w artach dobre. ?

Ma się nijak, góra jest gorsza w snell bezapelacyjnie ale jest tak wkomponowana w całość, że nie postrzegamy jej jako górę taką czy inną ona poprostu jest, słychać wszystko i słychać dobrze a do tego jest zdrowa nie gdzieś zza koca ...

Do art mało co ma podejście na górze w sumie ja nie znam nic lepszego może diapason astera - ten sam głośnik, może jakaś wstęga, gdzie tam beryle czy diamenty ?

ps ale mamy fajny klubik ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Apeluję o zdjęcia snelli w swoim naturalnym środowisku w tym szanownym klubie.

 

1 minutę temu, szatan napisał:

ps ale mamy fajny klubik ?

Apeluję o zdjęcia snelli w swoim naturalnym środowisku w tym szanownym klubie.

 

2 minuty temu, EmilioE napisał:

Dziękuję za wyjaśnienie. I bardzo dobrze! Czyli jest tak jak w serii ART Moderne, którą cenię za spójność brzmienia i brak efekciarstwa. 

Nie znam innych art, ładnych parę lat temu słuchałem emotion silver signature i porażony tą prezentacją powiedziałem sobie, że art będę miał napewno.

Niebawem zagości u mnie sun audio 2a3 na wypasionych nosach rca i z kondami black gate, powinno ze snell fajnie zagrać ale bardziej jestem ciekaw co na niego powiedzą WLM'y

Może jakieś propozycje co zagra fajnie z 2a3 w 17m?

Prawdopodobnie będę miał też wzmacniacz phast gm70 (ponoć genialny) na odsłuch, zdam relację.

Edytowane przez szatan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego basu ze Snelli.

Nie czarujmy się one w metrażach poniżej 20m to robią trochę uprzejmość, że grają ? Wg mnie idealny wzmak do nich to taki z dobrą, dociążoną średnicą, ale bez przesady, musi być szybki, barwny, rozdzielczy, ale absolutnie nie może pompować basu bo Snelle nie cierpią na żaden niedobór w tym aspekcie. Także sporo wskazuje mi na dobrze zrobione 300B. Wydaje mi się, że nie ma co przesadzać z ilością Watów pompowanych w nie bo 

1) nie do końca tego potrzebują (np. z ASR Emitterem zagrały overall kiepściutko)
2) większa moc = dużo gęstszy, cięższy bas zazwyczaj (tego im też nie trzeba) 

Kiedy grałem z nimi na 805 z LineMagnetic brzmiały w średnicy fantastycznie, niestety ten piec mocno dociążał brzmienie, stąd wsyzstkie tylko lekko skopane realizacje skutkowały dudnieniem i bulgotaniem. Obecnie mam je zestawione z 845 i na odczepach 4 ohm bas jest bardzo fajny, zwarty i krótki (jak na lampę w klasie A oczywiscie, bo z tranzystorem można mieć jeszcze lepiej) , przy 8 ohm ciut tej kontroli oddaję, ale za to dostaję dużo lepszą średnicę. 

Kolega gra w dużo większym i trudnym metrażu (chyba ok 30mkw) i  na bas absolutnie nie narzeka, a słucha bezpośrednio z podłogi. 

Ostatnia uwaga odnośnie basu - w zależności od zawieszeń gra on inaczej. Te audionotowskie, które promuje Bazodrut dają lepszą swobodę grania, lepszą barwę. Tradycyjne, twardsze pianki dadzą trochę lepsze trzymanie basiku, ale kosztem tej swobody (mniejszy wychył membrany)

 

Godzinę temu, EmilioE napisał:

Dziękuję za wyjaśnienie. I bardzo dobrze! Czyli jest tak jak w serii ART Moderne, którą cenię za spójność brzmienia i brak efekciarstwa. 

Bardzo dawno słuchałem Moderne, ale... hmmm Moderne grają raczej sceną między kolumnami, a może nawet lekko do tyłu, Snell ma brzmienie mimo wszystko bardziej otwarte i żywiołowe i trochę do przodu

 

 

www.wieczorzanalogiem.pl - moj dziennik przygód audio, dużo lamp, troche vintage'u, ale nie tylko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, julius-6 napisał:

Bardzo dawno słuchałem Moderne, ale... hmmm Moderne grają raczej sceną między kolumnami, a może nawet lekko do tyłu, Snell ma brzmienie mimo wszystko bardziej otwarte i żywiołowe i trochę do przodu

Lepiej bym tego nie ujął, snell gra odważnej bardziej otwarcie, nawet jak gdzieś się potknie to idzie dalej uśmiechnięty nie boi się wyzwań ? Art to poważny arystokrata w drogim garniturze i ma zajebistą furę ale to bardzo w porządku facet, Ale pojechałem...

Tak powaznie art ma mniej spektakularne brzmienie i mniejszą scenę od snell ale za to niesamowitą holografię, buduje głębię ale pierwszy plan jest całkiem bliski, poszczególne  zdarzenia są bardzo precyzyjnie umieszczone na scenie ale nie jest kanciasto i kwadratowo-gra muzykę. 

Jedne i drugie kolumny są bardzo przejrzyste i wymiana kabelka to bardzo duża zmiana.

 

Edytowane przez szatan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Moontan napisał:

Chlopaki piszcie zwyczajnie bo mozna pomyslec ze wszystko z alledrogo chcecie  sprzedac ....

A dlaczego nie laczycie z Audio Note .Przeciez przykladowo taki OTO SE Signature bylby naturalnym partnerem ..czyz nie?

https://www.ebay.co.uk/itm/202733444097

Audio Note jest inaczej strojony.  W przypadku  modelu E zaleca się ustawienie gow narożnikach w celu podbicia bassu. Snell ma bassu w sam raz, także niekoniecznie musi to zagrać razem. Niemniej, kolega ma jakąś końcówkę AN i nam zamiar spróbowac jak to się sparuje. Obawiam się jednak, że podbije za bardzo dół. 

Snelle to nie są głośniki idealne, ale są cholernie uniwersalnie i śmiesznie tanie jak na możliwości brzmieniowe. Biorąc pod uwagę ile trzeba zapłacić za przyzwoite kolumny od marek audiofilskich jak Harbeth, Spendor, Kef, czy wspomniany AN to Snell jest perełką, którą można sobie spokojnie w domu trzymać - czy to jako 1 , czy jako 2, zeby od czasu do czasu sobie do nich wrócic. 

www.wieczorzanalogiem.pl - moj dziennik przygód audio, dużo lamp, troche vintage'u, ale nie tylko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Moontan napisał:

Chlopaki piszcie zwyczajnie bo mozna pomyslec ze wszystko z alledrogo chcecie  sprzedac ....

A dlaczego nie laczycie z Audio Note .Przeciez przykladowo taki OTO SE Signature bylby naturalnym partnerem ..czyz nie?

https://www.ebay.co.uk/itm/202733444097

Posłuchaj, dołączysz do nas...

Nic nie wzmacniam, nigdy nie sprzedałem snell i dziwię się tym, którzy sprzedają ba nawet dzwonię do nich i pytam dlaczego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto wspomnieć skąd się wzięły kolumny AudioNote, jeżeli ktoś się nie zagłębiał w temat. Peter Qvortrups szef AudioNote UK był wiele lat dystrybutorem i sprzedawcą Snell-a. Zakupił licencje na robienie kolumn pod "swoją marką" modele J, K oraz E i z powodzeniem sprzedaje je do dziś używając hi-end materiałów i podzespołów. Wymiary, schematy zwrotnic są bezpośrednio zaczerpnięte ze Snell-a J, K oraz E. Oczywiście przez te prawie 30 lat AN wprowadza pewne niewielkie modyfikacje ?

_ . . _

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.