Skocz do zawartości
IGNORED

Polskie Drogi. Dlaczego tak chętnie Polacy zabijają się na drogach?


Amator 2b
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin temu, misiomor napisał:

mniej niż 10 lat temu, właśnie z przepisową przeciętną około 50 (sławny insp. Wojciech Pasieczny tyle wykręcił z Gdańska jadąc przepisowo

W 1995 jak o 9:00 wyjechałem CC700 z Placu Bankowego to w południe minąłem Elbląg... tylko że to był poniedziałek wielkanocny ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze jedną przypadłość - czyli przepuszczaniu na zwężeniach, gdzie dwa pojazdy nie mogą się minąć.

Ja jakoś mam tak instynktownie, że nigdy się nie pcham i zawsze zatrzymuję się, jeżeli już ktoś z drugiego kierunku jest bliżej miejsca zwężenia. Oczywiście nie dotyczy to sytuacji kiedy zwężenie jest oznakowaniem.

No więc, na 20 ch*jów, których przepuszczam może jeden machnie ręką w podziękowaniu. A by było naprawdę milej na drodze, gdybyś wykazywali więcej empatii.

Zresztą o zwykłej kulturze osobistej polaczków mógłbym chyba tomy pisać. I nie dotyczy to tylko dróg.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Meloman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Meloman napisał:

Zresztą o zwykłej kulturze osobistej polaczków mógłbym chyba tomy pisać.

A o czym tu pisać? Przecież każdy wie, że kiedy się wyprzedza na trzeciego/zakręcie/podwójnej ciągłej, to zawsze znajdzie się jakiś cham bez kultury, co na pobocze nie spier...li. A później udaje zdziwionego, że tyle wypadków. Burak! 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Meloman napisał:

 

No więc, na 20 ch*jów, których przepuszczam może jeden machnie ręką w podziękowaniu. A by było naprawdę milej na drodze, gdybyś wykazywali więcej empatii.

0bcb4e8795f0fa135b125e93633e1fb1_1.jpg

?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?👈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Powtórzę za kolegą Frank, specjalnie dla naszych forumowych racjonalizatorów ruchu drogowe:

Mam mieszane uczucia,choć z drugiej strony poruszanie się po naszych drogach to zajęcie pełne emocji 

"Wypadki z winy kierowców
Zdecydowana większość wypadków miała miejsce z winy kierujących. W 2015 było ich 27 307. Najczęstszą przyczyną wypadków było nieprzestrzeganie pierwszeństwa przejazdu. Z tego powodu doszło do 7235 wypadków, w których zginęło 313 osób, a 9194 zostało rannych. Drugą najczęstszą przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. Zbyt ciężka noga doprowadziła do 6807 wypadków, w których śmierć poniosły 743 osoby, a rannych zostało 9219. Na trzecim miejscu tego niechlubnego podium znalazło się nieprawidłowe zachowanie wobec pieszych. Kierowcy spowodowali w ten sposób 4146 wypadków, w których zginęły 224 osoby, a obrażenia odniosło 4148."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też powtórzę starą prawdę. Statystycznie wychodząc z psem na spacer macie po 3 nogi. 

Niedostosowanie prędkości: w tą kategorię wsadzają policjanci np. gigantyczne kałuże na dziurawej drodze które spowodowały poślizg, błędą geometrię drogi itp itd. 

Pod wymuszeniem pierwszeństwa mamy np. krzak zarastający widoczność na skrzyżowaniu, niewłaściwie ukształtowanie skrzyżowania tak, że nic nie widać itp itd. 

W każdym z tych wypadków orzekana jest wina kierowcy. Statystycznie. 3 nogi. 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, micwoj napisał:

Statystycznie... 

Statystycznie to ja jestem tak samo winny jak inni. A realnie to winni są Ci, co im się wydaję, że lepiej ode mnie potrafią jeździć, mają lepszy samochód, lepiej znają przepisy, a w ogóle to mają lepsze od przepisów zasady, no i lepiej niż drogowcy wiedzą, jakie tu powinno być ograniczenie prędkości. 

1 godzinę temu, micwoj napisał:

Niedostosowanie prędkości: w tą kategorię wsadzają policjanci np. gigantyczne kałuże na dziurawej drodze które spowodowały poślizg, błędą geometrię drogi itp itd. 

Pod wymuszeniem pierwszeństwa mamy np. krzak zarastający widoczność na skrzyżowaniu, niewłaściwie ukształtowanie skrzyżowania tak, że nic nie widać itp itd. 

Mam propozycję: zrób sobie przejażdżkę po drogach UK, które jest na drugim końcu rankingu, a inaczej ocenisz jakość polskich dróg... no i gdzie indziej zaczniesz szukać problemu. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, micwoj napisał:

Też powtórzę starą prawdę. Statystycznie wychodząc z psem na spacer macie po 3 nogi. 

Niedostosowanie prędkości: w tą kategorię wsadzają policjanci np. gigantyczne kałuże na dziurawej drodze które spowodowały poślizg, błędą geometrię drogi itp itd. 

Pod wymuszeniem pierwszeństwa mamy np. krzak zarastający widoczność na skrzyżowaniu, niewłaściwie ukształtowanie skrzyżowania tak, że nic nie widać itp itd. 

W każdym z tych wypadków orzekana jest wina kierowcy. Statystycznie. 3 nogi. 

 

Metodyka policyjna jest do rozbicia o kant, bo oni nie szukają przyczyny tylko winnego.  Kiedyś NIK zlecił badania i wyszło że około 60% jest spowodowane przez zły stan dróg i fatalny stan techniczny pojazdów.  Ponieważ jedno i drugie się poprawiło to liczba ofiar znacząco zmalała pomimo kilkukrotnego wzrostu natężenia ruchu, co nie zmienia faktu że na tle reszty Europy wciąż wypadamy słabo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Zbig napisał:

...około 60% jest spowodowane przez zły stan dróg i fatalny stan techniczny pojazdów

Jak 20 letnim BMW zapier..lasz 150km/h po dziurawej drodze, to winny wypadku będziesz Ty, a nie BMW ani droga. Proste? A jeśli Ci się wydaje, że możesz zapier..lać 150km/h, bo masz szybszy samochód i lepiej umiesz jeździć, to powinni Ci odebrać prawo jazdy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Zbig napisał:

Metodyka policyjna jest do rozbicia o kant, bo oni nie szukają przyczyny tylko winnego.  Kiedyś NIK zlecił badania i wyszło że około 60% jest spowodowane przez zły stan dróg i fatalny stan techniczny pojazdów.  Ponieważ jedno i drugie się poprawiło to liczba ofiar znacząco zmalała pomimo kilkukrotnego wzrostu natężenia ruchu, co nie zmienia faktu że na tle reszty Europy wciąż wypadamy słabo.

 

7 godzin temu, szymon1977 napisał:

Jak 20 letnim BMW zapier..lasz 150km/h po dziurawej drodze, to winny wypadku będziesz Ty, a nie BMW ani droga. Proste? A jeśli Ci się wydaje, że możesz zapier..lać 150km/h, bo masz szybszy samochód i lepiej umiesz jeździć, to powinni Ci odebrać prawo jazdy.

Zły stan dróg to nie tylko dziury. To np. źle wyprofilowane zakręty i kiepski asfalt. Jeżeli na zakręcie masz profil który cię wyrzuca i asfalt który się świeci to po deszczu na łysych oponkach jesteś bez szans. Drogi które teraz się robi wyglądają inaczej i niektóre naprawdę robią wrażenie, ale jeszcze sporo jest takich robionych "po taniości", o ile nie większość. A ludzie nie wiedzieć czemu nadmiernie ufają swoim beemkom i co najwyżej przeciętnym umiejętnościom.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, rafal735r napisał:

...Pana Sz. 

Wyraz szacunku, należny mi z racji wiedzy teoretycznej i doświadczenia jakie w temacie posiadam, to wszystko, na co warto zwrócić uwagę w Twoim poście. A i tak jest to nie natemat. Więc po co pisałeś? Chciałeś się dowartościować, tak jak wyprzedzając na zakręcie/podwójnej ciągłej/skrzyżowaniu Fiata Uno swoim 20-to letnim BMW? 

-----

15 godzin temu, Jaro_747 napisał:

A ludzie nie wiedzieć czemu nadmiernie ufają swoim beemkom i co najwyżej przeciętnym umiejętnościom.

To zwykła bezmyślność, a w szczegóły psychologiczne nie ma co się zagłębiać. 

15 godzin temu, Jaro_747 napisał:

Jeżeli na zakręcie masz profil który cię wyrzuca i asfalt który się świeci to po deszczu na łysych oponkach jesteś bez szans.

Jeśli wylecisz z zakrętu, bo jechałeś za szybko na łysych oponach po mokrym asfalcie, to wina Twoja, a nie drogowców, którzy nie wyprofilowali dla Ciebie zakrętu. 

Nie ma czegoś takiego jak "profil, który wyrzuca" - jest profil, który pomaga utrzymać się w drodze, są krzywe przejściowe, poszerzenia jezdni na łuku, itd, itp. BTW w UK, poza drogami krajowymi, są to pojęcia nie znane. Nie ma też poboczy, (prawie nie ma) oznakowamia. A jednak UK jest na drugim końcu rankingu. 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, szymon1977 napisał:

Wyraz szacunku, należny mi z racji wiedzy teoretycznej i doświadczenia jakie w temacie posiadam, to wszystko, na co warto zwrócić uwagę w Twoim poście. A i tak jest to nie natemat. Więc po co pisałeś? Chciałeś się dowartościować, tak jak wyprzedzając na zakręcie/podwójnej ciągłej/skrzyżowaniu Fiata Uno swoim 20-to letnim BMW? 

-----

 

Ostatnia szansa abyś uderzył się czymś ciężkim w głowę. Może coś da. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?👈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, szymon1977 napisał:

(...)

Nie ma czegoś takiego jak "profil, który wyrzuca" - jest profil, który pomaga utrzymać się w drodze, są krzywe przejściowe, poszerzenia jezdni na łuku, itd, itp. BTW w UK, poza drogami krajowymi, są to pojęcia nie znane. Nie ma też poboczy, (prawie nie ma) oznakowamia. A jednak UK jest na drugim końcu rankingu.

To jednak mało widziałeś.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
44 minutes ago, szymon1977 said:

Nie ma czegoś takiego jak "profil, który wyrzuca" - jest profil, który pomaga utrzymać się w drodze, są krzywe przejściowe, poszerzenia jezdni na łuku, itd, itp.

Zapraszam na zjazd z warszawskiej obwodnicy (Polskiej Organizacji Wojskowej, S2) w S8 (Trasa Armii Krajowej), skręt w prawo na rozwidleniu Poznań <-> Gdańsk w ramach Węzła Konotopa. Zupełnie nie wiem dlaczego jest odwrotnie wyprofilowany i właśnie "wyrzuca" z zakrętu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, misiomor napisał:

...jest odwrotnie wyprofilowany...

Może być (co mało prawdopodobne) w ogóle nie wyprofilowany, albo (co o wiele bardziej prawdopodobne) po prostu jechałeś szybciej, niż zakładano projektując wyprofilowanie. Zakręt odwrotnie profilowany nie przeszedłby przez żaden z etapów budowy (a jest ich kilka), do której by w ogóle nie doszło, bo przede wszystkim nie przeszedłby przez fazę zatwierdzenia projektu. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, szymon1977 napisał:

Może być (co mało prawdopodobne) wogóle nie wyprofilowany, albo (co o wielebardziej otawdopodobne) po prostu jechałeś szybciej, niż zakładano projektując wyprofilowanie. Zakręt odwrotnie profilowany nie przypisuj przeszedłby przez żaden zetapówbudiwy (ajest ich kilka), no i przede wszystkim przez fazę zatwierdzenia projektu. 

Jest taki kawał: dwóch Żydów pierwszy raz w życiu zobaczyło w zoo żyrafę. Po dłuższej chwili milczenia jeden mówi - Ty, Icek, przecież to niemożliwe, tego po prostu nie ma.

Dokładnie to samo jest z tymi profilami. Ja dzisiaj jechałem przez taki i co mam powiedzieć, że go nie było?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Jaro_747 napisał:

Ja dzisiaj jechałem przez taki... 

W poprzednim poście opisałem, dlaczego Ci się tak wydawało.

Oczywiście nie wykluczam istnienia gdzieś wyjątku potwierdzającego regółę, ale musiałby on powstać co najmniej 40 lat temu, i od tego czasu nie być remontowany. Jak daleko sięga moja wiedza i doświadczenie zawodowe w temacie, powstanie czegoś takiego nie jest możliwe.

Ps. 

W pięknym mieście Krakowie, wśród osób związanych z tematem budownictwa dróg, znany jest 1 (słownie: JEDEN) przypadek łuku, który na jednym z etapów budowy został po prostu spieprzony, i tak pozostał. Dość gruby wał był, że tak jest do dziś. No ale temat jest znany, postawiono ograniczenie do 30km/h, a baaardzo daleko mu do "odwrotnego profilowania".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Widzieliście ten film, jak w Gdańsku goście w białym kombi goniąc rowerzystę wjeżdżają na przejście dla pieszych, chodnik i w końcu go potrącają?

W wakacje z kolei był filmik, jak jakiś inny ciul, aby ominąć korek pruł chodnikiem.

Debile, którzy powinni przynajmniej na 1-2 lata pobyć w więzieniu. A pewnie skończy się śmieszną karą grzywny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mieszkam w Polsce. Bywam 1-2x w roku i widzę rzeczy, których jeżdżąc w PL codziennie bym nie dostrzegł.

Są zmiany. Pozytywne. Coraz mniej świrów pędzących na złamanie karku. Coraz mniej ludzi leczących swoje kompleksy za kółkiem, próbujących udowodnić swoją przewagę a nie posiadających odpowiedniego sprzętu. Ludzie jeżdżą coraz spokojniej, są dużo bardziej wyrozumiali i uprzejmi. Coraz bardziej wyluzowani.

A jeszcze kilkanaście lat temu miałem na polskich drogach wrażenie, że każdy chce mnie zabić. ?

Mieszkam w kraju z końca unijnej statystyki wypadków. Dlaczego w Irlandii ginie dużo mniej osób? To bardzo proste:

1/ Mają lepsze drogi. Za miastem jest autostrada do innego miasta. Prędkość dozwolona  120km/h. Nie dotyczy BMW. ?

2/ Drogi lokalne. Wąskie, czasem bardzo wąskie. Asfalt zawsze w dobrym stanie, bo nie ma mrozów, które go niszczą. Zasada jest taka, że na lokalnych drogach ludzie się nie wyprzedzają. I wleczesz się. Za maszyną rolniczą, za rowerzystą... Raka drogowego, czyli rowerzystów jest więcej, niż w Chinach. ? Ale nikt nie narzeka. Wszyscy spokojnie, na luzie. Zero ryzykanctwa, zero agresji drogowej.

3/ Kierowcy. Są gorsi niż w Polsce. Technicznie gorsi. I pewno dlatego jeżdżą wolniej. Ale nie przewidują, nie uważają. Za kierownicą jedzą, piją kawę, robią sobie makijaż. Raz widziałem faceta jak się golił elektryczną maszynką. Od 2006 r. 3x wjechali mi już w 4 litery. Ale trzeba przyjmować to na spokojnie, zawsze to okazja by zarobić kilkaset euro za jakąś ryskę na lakierze. ?

4/ Policja. Niby jest drogówka, czasem raz na kilka miesięcy widzę ich z suszarką. Raz na kilka lat wpadam na kocioł - tzw. checkpoint. Wtedy trzepią pod kątem posiadania ubezpieczenia i podatku drogowego. Jeden raz w ciągu 13 lat nawet dmuchałem alkomat. Ale technika idzie do przodu i coraz mniej checkpointów, bo teraz mają nieoznakowane samochody z kamerami i systemem komputerowym, który sam czyta rejestrację i podaje gliniarzom czy wóz ma zapłacone OC i podatek drogowy. Jak nie ma, to odpalają dyskotekę i zatrzymują delikwenta.

5/ Fotoradary. Stacjonarne nie istnieją. Raz na parę miesięcy natykam się na vana z fotoradarem. Stają w randomowych miejscach ale mają swoje ulubione więc mniej więcej wiadomo, gdzie uważać. Mój syn ma prawko już 10 lat - płacił za speeding raz. Ja przez 13 lat też tylko raz miałem mandat (przekroczenie o 12 km i wyprzedzanie po pasie dla autobusów ? ). Także policja nie jest szczególnie opresyjna.

Podsumowanie: mniejsza liczba wypadków śmiertelnych w IRL bierze się moim zdaniem z ogólnie lepszych dróg i spokojniejszego charakteru tubylców. A mają przecież czym zapieprzać, gdyby tylko chcieli. Fotoradary i opresyjność policji nie mają w mojej opinii żadnego wpływu na stan bezpieczeństwa. Jeśli ludzie są wyluzowani, spokojni, mają wyższy próg agresji, to po prostu jeżdżą wolniej i nie świrują.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że jest poprawa.  Najgorsze były lata 90-te kiedy z roku na rok wzrastała liczba samochodów a drogi ulegały degradacji.  Apogeum to 1997 - 66,5 tys wypadków, 7311 zabitych, ponad 83 tys rannych.  Od tego czasu jest systematyczna poprawa, pomimo trzykrotnego wzrostu liczby aut.  W 2018: 31674 wypadki, 2862 zabitych i ponad 37 tys rannych.  Zdecydowania poprawa ale to wciąż oznacza, że 1 osoba na 10 odniesie obrażenia w wypadku drogowym.

Godzinę temu, il Dottore napisał:

Ja przez 13 lat też tylko raz miałem mandat (przekroczenie o 12 km i wyprzedzanie po pasie dla autobusów ? ). Także policja nie jest szczególnie opresyjna.

No i tu jest właśnie clou. Polska drogówka wciąż tkwi w drogowym średniowieczu.  Jeżeli przekraczasz ale nie więcej niż o 20 km/h to nawet nie będzie im się chciało podnieść suszarki.  Kompletnie nie zwracają uwagi na jakiekolwiek inne wykroczenia niż prędkość - chyba że bezczelnie złamiesz przepisy podczas gdy za tobą jedzie radiowóz, ale nigdy np. nie widziałem aby stali za skrzyżowaniem i wyłapywali przejeżdżających na tzw. wczesnym czerwonym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Zbig napisał:

nigdy np. nie widziałem aby stali za skrzyżowaniem i wyłapywali przejeżdżających na tzw. wczesnym czerwonym.

Dlatego nawiązałem w swojej wypowiedzi o zainstalowanych kamerach na skrzyżowaniach ustawionych na tzw. 'red light'. Co prawda sprawa dotyczyła Chicago, ale generalnie można to odnieść do każdego dużego miasta na całym świecie. Ludzie nigdy niczego się nie uczą, a jak dostaną nauczkę tylko od czasu do czasu, to szybko o niej zapominają. Obserwując kierowców na skrzyżowaniach zauważyłem, że tam gdzie nie ma kamer, praktycznie większość przejeżdża skrzyżowanie albo na póżnym pomarańczowym, albo wręcz po chamsku na czerwonym. Sytuacja jest prosta - jak są ustawione kamery, to każdy o tym myśli i uważa, bo przejazd na 'czerwonym' kosztuje $tówkę - mandacik przychodzi pocztą. Na początku myślałem jak wszyscy - znowu miasto Chicago szuka pieniędzy i byłem absolutnie na 'nie'. Po refleksji i nawet niewnikliwej obserwacji tego co 'rajdowcy' odpierdalają, doszedłem do wniosku, że kamery na skrzyżowaniach, to jednak rzeczy jak najbardziej potrzebne - większość nawet nie przejeżdża na pomarańczowym, tylko grzecznie się zatrzymuje. Mniej stłuczek, wypadków i prostackich zachowań w ruchu na drodze. A ci co tego nie rozumieją, to po prostu płacą - a że najlepszą nauczką jest wyrwanie z portfela szmalu, więc to działa. Jest to bardzo dobra rzecz, która po pierwsze: uczy kultury jazdy i rozwagi, a po drugie zasila kasę miasta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Chicago napisał:

...uczy kultury jazdy i rozwagi...

Chama nie nauczysz kultury, a idioty rozwagi - możesz co najwyżej spróbować wymusić na nim zachowania podobne, do tych wynikających z kultury i rozwagi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Białymstoku poszło już na noże,aż dziw, że w moim mieście są tacy pobudzeni kierowcy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na szczęście szpital psychiatryczny blisko mego grodu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pobudzonych jest cała masa wszędzie.  Kilka lat temu, nie pamiętam dokładnie gdzie, ale chyba w NYC, jegomość odśnieżył sobie miejsce na ulicy pod  domem, a jakiś inny koleś tam wjechał i zaparkowł. Odśnieżacz skoczył do domu po pistoletos, wrócił i zastrzelił nieodśnieżacza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wręcz przeciwnie. Seelkcja naturalna.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja na drogach to wykładnik stanu dróg,ilości ludzi i ich zamożności ( ilość samochodów),tradycji motoryzacyjnej ,kultury ludzi i stosunku do prawa.U nas masowa motoryzacja to jeszcze czas stosunkowo niedawny.Ale idzie ku lepszemu.Drogi mamy coraz lepsze a i kultura kierowców się poprawia.To kwestia czasu.

12 minut temu, fox733 napisał:

Wręcz przeciwnie. Seelkcja naturalna.

Tylko,że giną akurat przypadkowi ludzie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.