Skocz do zawartości
IGNORED

Polskie Drogi. Dlaczego tak chętnie Polacy zabijają się na drogach?


Amator 2b
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, Less napisał:

Będąc w ciągu ostatnich 2 lat w Berlinie, Dreźnie, Lipsku, Norymbergi, Amsterdamie, Brugii a nieco wcześniej w Lizbonie, Rzymie i Pradze absolutnie takiego wrażenia nie odniosłem.

A ja owszem, ale w innych miastach, a może raczej miasteczkach. Może dlatego, że drogich i elitarnych dzielnic tam nie było? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, Less napisał:

I dlatego jak PIS wygra wybory we Wrocławiu, to się nie zmartwię

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Nawet nie mówi się już o rachitycznym połączeniu Tęczowej z Góralską – wylicza Michał Kurczewski."

Mógłby przy okazji zaproponować zmianę nazwy ulicy Tęczowej. Zdobyłby jeszcze więcej głosów.?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, toptwenty napisał:

Ja w takich wypadkach wjeżdżam przed niego...

Bo za nim jedzie cała kawalkada samochodów i musiałbym ostro hamować.

Nie wiem do kogo się odnosisz, ale często przy włączaniu się do ruchu z pasa włączania mimo, że nie jesteś już ograniczony linią ciągłą to nie możesz, bo masz po lewej stronie na pasie głównym pojazd. A cwaniaczek jadący za Tobą "korzysta" z okazji i włącza się do ruchu za tym pojazdem, ale jeszcze kiedy ma ciągłą. To jest w Polsce nagminne.

Oczywiście nie ma mowy, żeby Cię przepuścił, jak już będzie na pasie głównym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
On 2/14/2020 at 11:02 AM, jezz said:

Jasne, typowa gadka zakutego samochodziarza. Pieszy niedobry, ścieżka rowerowa niedobra a w miejskiej komunikacji nachuchają morowym powietrzem.

Welocyped to w naszym klimacie jest pomyłka jeżeli chodzi o rutynową komunikację dom - praca. Zmienne warunki temperaturowo - opadowo - wiatrowe sprawiają, że trudno jest dobrać właściwą odzież ochronną. Można się na raz spocić i przewiać. Rozmawiałem na ten temat z rowerową fanatyczką, używając jako argumentu powyższego spostrzeżenia oraz obserwowalnego faktu, że warszawskie ścieżki rowerowe zieją pustką przez większą część roku (kiedy parkingi są pełne i brakuje miejsc). Na co ona, że to wina pracodawców, bo nie zapewniają pracownikom szatni i pryszniców. Tak więc rowerowi propagandyści najpierw dostają palec (ścieżki kosztem parkingów, pasów ruchu i chodników) a potem mówią że chcą jeszcze całą rękę. Ciekawi mnie łączna wartość takich inwestycji - natryski i szatnie w każdym biurze, sklepie itd. zdolne obsłużyć wszystkich pracowników w godzinie przyjazdu, utrzymanie tam czystości, odgrzybianie itd. w porównaniu do wytyczenia ścieżek przez drogowców.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, misiomor napisał:

Ciekawi mnie łączna wartość takich inwestycji - natryski i szatnie w każdym biurze

Jak firma prywatna to chyba nie trzeba zaglądać im do kieszeni na co wydaje pieniądze.

Twoje wpisy w tym wątku niezmiennie poprawiają mi humor. A jak nie ma gdzie parkować to jest komunikacja miejska.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli państwo czegoś wymaga od firm (inaczej nie zapewnią tych udogodnień dla rowerzystów), to wydatki na tą rzecz liczą się w koszty i pogorszenie konkurencyjności.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, misiomor napisał:

Jeżeli państwo czegoś wymaga od firm (inaczej nie zapewnią tych udogodnień dla rowerzystów), to wydatki na tą rzecz liczą się w koszty i pogorszenie konkurencyjności.

A państwo wymaga od firm prysznica w biurze? I czy od tego warunkuje budowę ścieżek?

A prysznic w biurze może zwiększyć konkurencyjność budynku.?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jezz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli państwo zajmuje się promowaniem czegoś, czego ludzie nie chcą, to często dochodzi do takich właśnie sytuacji - fanatycy mówią (pod państwowym przymusem) "A", nie działa, to domagają się "B".

Prysznic w biurze to dodatkowa powierzchnia, która mogłaby być użyta na coś innego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, misiomor napisał:

Prysznic w biurze to dodatkowa powierzchnia, która mogłaby być użyta na coś innego.

No właśnie, np. na parking dla samochodów.?

7 minut temu, misiomor napisał:

Jeżeli państwo zajmuje się promowaniem czegoś, czego ludzie nie chcą,

Jak to nie chcą. Chcą, tylko ty tego nie wiesz bo nie jeździsz na rowerze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, misiomor napisał:

Nie chcą - ścieżki rowerowe są puste.

Nieprawda, ścieżki rowerowe są pełne, ale skąd to możesz wiedzieć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jezz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, misiomor napisał:

"Niektórzy" to nie znaczy "pełne". Ruch na ścieżkach jest mikroskopijny w porównaniu z sąsiednimi drogami.

Nie jeździsz nimi więc co możesz wiedzieć o ruchu na ścieżkach.  Ruch na ścieżkach jest bardzo duży.

Nie musi być pełnego ruchu przez cały czas żeby coś zbudować.  

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam widzę ile rowerów jest zaparkowanych przed firmami i instytucjami (a także wewnątrz budynków) a ile samochodów. Rower to jest nisza i propaganda, a nie znaczący środek transportu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, misiomor napisał:

Ja tam widzę ile rowerów jest zaparkowanych przed firmami i instytucjami (a także wewnątrz budynków) a ile samochodów. Rower to jest nisza i propaganda, a nie znaczący środek transportu.

Jeździsz chyba po Warszawie to powinieneś wiedzieć, że nie trzeba mieć roweru żeby na nim jeździć.

Więcej ograniczeń dla samochodów, więcej płatnych stref parkowania i wyższe opłaty za godzinę postoju. Chyba rozwiązałem twój problem z miejscami parkingowymi w centrum. I rowerzystów tez przybędzie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych wypożyczanych widuje się coraz mniej.

Restrykcje względem samochodów to jest obosieczny miecz. Wiele osób zwyczajnie nie przyjmie oferty pracy, do której nie będzie można dojechać jak człowiek - samochodem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, misiomor napisał:

Tych wypożyczanych widuje się coraz mniej.

Restrykcje względem samochodów to jest obosieczny miecz. Wiele osób zwyczajnie nie przyjmie oferty pracy, do której nie będzie można dojechać jak człowiek - samochodem.

To zamiast tych osób przyjmie się tych, którzy przyjadą innym środkiem lokomocji.

11 minut temu, misiomor napisał:

Tych wypożyczanych widuje się coraz mniej.

Przecież nie jeździsz to jak widujesz? Przez auta szybę?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę stojaki na te wynalazki. Już nie wyglądają na takie nowe, trendi i dobrze zaopatrzone w rowery. Logistyka bywa tu bezlitosna - jak jest generalny trend poruszania się w jakimś kierunku, rowerów w jednym miejscu będzie brakować, w innym wystąpi nadmiar. To już było przerabiane w postępowych metropoliach. Specjalne służby musiały wozić te rowery furgonetkami.

Co do tych pracowników - raczysz żartować. Największą motywację do pracy mają posiadacze dzieci. A spróbuj dojechać do pracy, zrobić wszystkie zakupy, zawieźć dzieci do przedszkola / szkoły / na zajęcia dodatkowe jeżdżąc na bicyklu. Już samo przebieranie się z tych ohydnych obcisłych trykotów to za dużo. Podobnie ze zbior-komem z ilomaś przesiadkami i dodatkową ekspozycją na choroby zakaźne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, misiomor napisał:

idzę stojaki na te wynalazki. Już nie wyglądają na takie nowe, trendi i dobrze zaopatrzone w rowery. Logistyka bywa tu bezlitosna - jak jest generalny trend poruszania się w jakimś kierunku, rowerów w jednym miejscu będzie brakować, w innym wystąpi nadmiar. To już było przerabiane w postępowych metropoliach. Specjalne służby musiały wozić te rowery furgonetkami.

Tak też jest w stołecznym mieście, przewożone są tam gdzie brakuje, a puste, bo ludzie jeżdżą.

26 minut temu, misiomor napisał:

Co do tych pracowników - raczysz żartować. Największą motywację do pracy mają posiadacze dzieci. A spróbuj dojechać do pracy, zrobić wszystkie zakupy, zawieźć dzieci do przedszkola / szkoły / na zajęcia dodatkowe jeżdżąc na bicyklu. Już samo przebieranie się z tych ohydnych obcisłych trykotów to za dużo. Podobnie ze zbior-komem z ilomaś przesiadkami i dodatkową ekspozycją na choroby zakaźne.

Jest jeszcze komunikacja zbiorowa, jak sam piszesz, a strach przed chorobami tez chyba ma swoją nazwę. Ale można to leczyć, z reguły u psychoterapeuty.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komunikacja zbiorowa, poza aspektami epidemiologicznymi, jest skrajnie nieefektywna - nie da się przewieźć zgrzewki wody mineralnej czy nawet średnich zakupów przy okazji powrotu z pracy. Poza tym czas jazdy (z przesiadkami zwłaszcza) jest zwykle co najmniej 2x dłuższy niż samochodem. Kobiety na wysokich stanowiskach łączące pracę z macierzyństwem to kupują mocniejsze mikrofalówki żeby zyskać 45s na odgrzewaniu jedzenia dzieciom. Zabiją Cię śmiechem jakbyś proponował im zbior-kom. Zbior-komem nie da się też szybko zareagować jakby dziecku coś się stało i trzeba było "na sygnale" do przedszkola gnać. Niby są taksówki, ale to nie zawsze się sprawdza.

A aspekty epidemiologiczne też są ważne. Ja wiem ile rozmaitych zaraz przynoszą dzieci (typu grypa żołądkowa ścinająca całą rodzinę, albo najprzeróżniejsze para-grypy), zwłaszcza z przedszkoli i jak to wpływa na i tak już napięty grafik rodziców. Dlatego jeszcze dokładanie sobie kolejnych "okazji" ze zbior-komu jest zwyczajnie niemądre.

Nasz system społeczny już jest poza granicą wydolności jeżeli chodzi o posiadanie dzieci. Przyrost naturalny mamy zdecydowanie poniżej zastępowalności pokoleń, bo ludzi nie stać czasowo na więcej niż jedno dziecko. Więc rzucanie im kolejnych kłód pod nogi w imię obłąkańczych ideologii typu Globalne Ocipienie jest zwyczajnie głupie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez misiomor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, misiomor napisał:

Więc rzucanie im kolejnych kłód pod nogi... 

Świat się zmienia. Albo dopasujesz się do warunków, albo zmień miejsce na takie, gdzie warunki będą Ci odpowiadać. Jedynym sensownym zastosowaniem oczekiwań, żeby warunki dostosowały się do Twoich wymagań, jest uzewnętrznienie ich na forum. Nic więcej.

Ps. A ja lubię starą dobrą motoryzację, kiedy w sobotę dłubało się pod blokiem, a w niedzielę każda przejażdżka była przygodą. I co? I nic. W końcu kupię to Uno 1.0, które podobno już mam, i będę się kręcić po lokalnych dróżkach, omijając autostrady.

-----

3 godziny temu, misiomor napisał:

...ścieżki rowerowe są puste.

 

3 godziny temu, jezz napisał:

Nieprawda, ścieżki rowerowe są pełne... 

- Szklanka jest w połowie pusta!

- Nieprawda, szklanka jest w połowie pełna!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, misiomor napisał:

Komunikacja zbiorowa, poza aspektami epidemiologicznymi, jest skrajnie nieefektywna - nie da się przewieźć zgrzewki wody mineralnej czy nawet średnich zakupów przy okazji powrotu z pracy

Takie zakupy robi się w sklepie obok domu.

Godzinę temu, misiomor napisał:

Kobiety na wysokich stanowiskach

dostają pilota od szlabanu i mają miejsce na parkingu zamkniętym.

Godzinę temu, misiomor napisał:

Zbior-komem nie da się też szybko zareagować jakby dziecku coś się stało i trzeba było "na sygnale" do przedszkola gnać

A wiesz, że nie wszyscy na świecie, a nawet w Warszawie mają samochód albo nie jeżdżą nim do pracy i jakoś sobie z tym radzą. Serio.

Godzinę temu, misiomor napisał:

Ja wiem ile rozmaitych zaraz przynoszą dzieci (typu grypa żołądkowa ścinająca całą rodzinę, albo najprzeróżniejsze para-grypy), zwłaszcza z przedszkoli

Ale przynoszą z przedszkola a nie z komunikacji zbiorowej, jak sam zresztą piszesz.

Godzinę temu, misiomor napisał:

Poza tym czas jazdy (z przesiadkami zwłaszcza) jest zwykle co najmniej 2x dłuższy niż samochodem.

Mam zupełnie odmienne doświadczenia.

Godzinę temu, misiomor napisał:

Więc rzucanie im kolejnych kłód pod nogi

ścieżki rowerowe to te kłody?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jezz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
14 minutes ago, jezz said:

Takie zakupy robi się w sklepie obok domu.

Cóż za rewolucyjny zapał do rozkazywania innym jak mają żyć.

15 minutes ago, jezz said:

dostają pilota od szlabanu i mają miejsce na parkingu zamkniętym.

To może należałoby zadbać również o te na niższych stanowiskach, żeby też mogły po ludzku dojechać do pracy? W sumie freudowskie "wymsknięcie" Ci wyszło, eurokraci i samorządowcy zarządzający zakazy samochodów sami nie tylko mają limuzyny na koszt podatnika, ale i czasem odrzutowce - żaden szczyt klimatyczny nie może się bez nich obyć. Być może część ich zapału w dziedzinie zakazu samochodów bierze się z faktu, że chcą mieć mniejszy tłok na drogach dla siebie.

18 minutes ago, jezz said:

Ale przynoszą z przedszkola a nie z komunikacji zbiorowej, jak sam zresztą piszesz.

Przynoszą z różnych miejsc i każda redukcja prawdopodobieństwa jest dobra. Nie zdziwiłbym się, gdyby otwarto przedszkola tylko dla dzieci samochodziarzy. Podejrzewam że epidemiologicznie byłyby na plus względem zbior-kom'owców. W końcu żeby w przedszkolu pojawiła się zaraza, któreś dziecko musi ją skądś przynieść. Ja np. pamiętam z czasów przedszkolnych że w ciężkim rzyganiu na (rota/noro)wirusach mistrzami były dzieci mieszkające w kwaterunku wielorodzinnym przykładowo.

25 minutes ago, jezz said:

Mam zupełnie odmienne doświadczenia.

To znaczy że mieszkasz w jakimś dobrze skomunikowanym miejscu. Z mojej miejscowości dojeżdżam do centrum Wawy w pół godziny, w korkach 50 minut. Zbior-komem musiałbym iść 10 minut, jechać autobusem kolejne 10, czekać na pociąg podmiejski 10 minut, jechać 50 minut i jeszcze iść / czekać na tramwaj i jechać nim kolejne 15. Razem 95 minut a więc praktycznie dokładnie 2x. Buduje się koło mnie dużo nowych domów. 

24 minutes ago, jezz said:

ścieżki rowerowe to te kłody?

Zabieranie miejsc parkingowych na ścieżki rowerowe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, jezz napisał:

A wiesz, że nie wszyscy na świecie, a nawet w Warszawie mają samochód albo nie jeżdżą nim do pracy i jakoś sobie z tym radzą. Serio.

Jeżdżą rowerem, chodzą spacerkiem, ewentualnie komunikacją miejską... a jak trzeba to taxi. Tanio i zdrowo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Teraz, misiomor napisał:

Cóż za rewolucyjny zapał do rozkazywania innym jak mają żyć

To nie jest rozkazywanie. Można przecież jak ty piszesz. Wozić zgrzewkę wody autobusem przez pół miasta. Wolna wola.

4 minuty temu, misiomor napisał:

To może należałoby zadbać również o te na niższych stanowiskach, żeby też mogły po ludzku dojechać do pracy?

To też mają wybór. Komunikacja, rower, a jak chcą stać w korku to też oczywiście mogą. Wolna wola.

10 minut temu, misiomor napisał:

To znaczy że mieszkasz w jakimś dobrze skomunikowanym miejscu

Tak, w Bieszczadach?

11 minut temu, misiomor napisał:

Z mojej miejscowości dojeżdżam do centrum Wawy w pół godziny, w korkach 50 minut. Zbior-komem musiałbym iść 10 minut, jechać autobusem kolejne 10, czekać na pociąg podmiejski 10 minut, jechać 50 minut i jeszcze iść / czekać na tramwaj i jechać nim kolejne 15.

A śniadanie jesz na kolację.?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.