Muzyka dla przemęczonych intelektualnie

[jarrro]

Takiego wątku nie pamiętam, dlatego go zakładam.

Jako miłośnik skrajnych gatunków muzycznych, tj free jazzu, free impro, muzyki współczesnej, death metalu, muzyki folkowej , stwierdzam z niejakim zdziwieniem, że nie mam siły słuchać tego typu twórczości, bo jest chwilowo dla mnie za trudna.

Nie lubię zbyt wiele słodyczy w muzyce, muzyka filmowa nie wchodzi w grę, gdyż jestem zdania, że tylko dobrze współgra z obrazem, dla którego została stworzona.

Blues? Kocham B B Kinga. Ale ile można tego słuchać?

Czym obecnie się ratuję? By odpocząć?

Elina Duni, rewelacyjna bałkańska wokalistka przechwycona przez ECM ,

Souad Massi, kolejny śliczny głos tym razem z Algerii. No i genialna, ukochana o tragicznym życiorysie Nina Simone, kocham jej głos.

To, że wymieniłem wokalistki, to czysty przypadek. Akurat to u siebie znalazłem.

Wiem, że dobrze wpływa muzyka Klausa Schulze, cudnie wycisza.

Mam także kilka nagrań muzyki sakralnej, także pozytywnie wpływa na zbyt zmęczonych.

Co jeszcze polecacie w takich sytuacjach, gdy człowiek zapomina, jak się nazywa i gęby nie może otworzyć, by coś rzec, bo to zbyt męczące?

Zakładam, że Ci bardzo zmęczeni odpoczywają, przeglądając forum, bo jeśli nie, to kto mi pomoże?

 

 

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

Ja słucham bardzo dużo jazzu, Arvo Part, Christina Pulhar, Jordi Savall, itd.

Realizacje, które koją moje nerwy...

12 minut temu, jarrro napisał:

stwierdzam z niejakim zdziwieniem, że nie mam siły słuchać tego typu twórczości, bo jest chwilowo dla mnie za trudna.

Też mam taki okres.Wku...a mnie wiele dźwięków, które do niedawna zachwycały...a uwielbiam Death Metal, i tym podobne gatunki ?

Edytowane 1 Października 2019 przez Gość

[jarrro]

@zico369
Wielkie dzięki za pomoc, tej Christiny nie znam, chętnie posłucham.
Jest nasz Jacaszek , ale zbyt dołujący jak dla mnie. Nawet jedną płytę kupiłem

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[PatiJ]

Dhafer Youssef i np Diwan of Beauty and Odd, albo Birds Requiem

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Miky]

ambient i gatunki pokrewne, muzyka dubowa, trip hopy 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Szyszkownik Kilkujadek]

No proszę, mam zupełnie to samo :-) Podobny gust muzyczny (free jazz na zmianę z death metalem) i podobne czasami zmęczenie hałasem i ekstremalnymi dźwiękami.

Tylko, że jednak wtedy odpoczywam muzyką filmową, ale nie taką tradycyjnie rozumianą jako orkiestra+partytura. Lubię soundtracki zestawione z dobrego rocka lub okolic, np. z filmów Jarmusha, który ma same dobre muzycznie filmy. Ostatnio czilałtuję również przy Paris, Texas Ry Coodera. A propos, odpoczynkiem od łomotu też bywa cała dyskografia Marka Knopflera. On wyłącznie koi skołatane nerwy i uszy ;-)
Dalej, na spacery z psem do smartfona zagrałem klasycznego starego rocka, ostatnio cały Cream. Z jednej strony lekkie granie, z drugiej jeszcze widoczne wpływy bluesa i lekko ale genialnie grający bębniarze (mam na myśli nie tylko Cream, ale w ogóle stary rock - Derek i Dominos, Blind Faith, Bluesbrakers etc.)

A jeśli miałbym zapodać jeden album z muzyką doskonałą ale relaksującą, to polecił bym Charlie Hadena "The art of trio". Piękna muzyka, spokojny bas Hadena, smyczki i wokale. O istnieniu tej płyty dowiedziałem się bardzo smutnym dniu, w dniu śmierci Charlie Hadena, z audycji w której wspominał do w Trójce Waglewski. Od tej pory o niej nie zapominam.
Polecam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jarrro]

Dzięki za pomoc.

No i zapomniałem o twórczości Neil'a Young.

 

 

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[iro III]

Posłuchaj nowego IGGY POPA ("Free")

Na dokładkę DEVENDRA BANHART.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 1 Października 2019 przez iro III

[Chicago]

2 godziny temu, jarrro napisał:

Co jeszcze polecacie w takich sytuacjach, gdy człowiek zapomina, jak się nazywa i gęby nie może otworzyć, by coś rzec, bo to zbyt męczące?

Polecam ciszę. Wyłącz się z muzyki na miesiąc, albo chociaż na trzy tygodnie. Powrócisz do do niej i będziesz na nowo odkrywał, i spełniał jako słuchacz. Co ci przszkadza konkretnie? Oklepane formy, sound, nuty, akordy, układy harmoniczne, melodia, niemelodia... Według mnie, masz przesilenie. Odpocznij.

Przyznam, że ja również należę zblazowanych - też mi się wydaje, że wszystko jest wtórne i przerobione. Oczywiście nie do końca, bo zdarzają się przypadki, ale wiadomo jak jest. Pomyślałem - za dużo muzyki w muzyce. Odpocznij. I odpoczywam - czytam o jazzie i rozmyślam. Na dobranoc trzeci sezon 'Breaking Bad'... i lulu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

Zawsze można powrócić do Chopina.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Tak, myślałem o tym. Mam 'dużo' fajnych płyt z muzyką klasyczną, których nie słuchałem latami - no i sezon w CSO właśnie się zaczyna. W tym roku celebrują 250-te urodziny Beethovena. Ale opcja live jazz jest zawsze u mnie aktualna i otwarta - live mnie nie nudzi - zupełnie inna energia.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

Moje propozycje...zawsze grają za...scie, nawet jak mam słaby dzień ?

Siedzę sobie przed nimi i morda mi się cieszy ???

Edytowane 2 Października 2019 przez Gość

[szymon1977]

15 godzin temu, jarrro napisał:

Jako miłośnik skrajnych gatunków muzycznych, tj free jazzu, free impro, muzyki współczesnej, death metalu, muzyki folkowej... 

U mnie na takie chwile działa płytoteka żony. Ira "Mój dom", Witek Muzyk Ulicy "Gram dla Was", albo www.radio90.pl

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jarrro]

Dziękuję za wszystkie propozycje.
W muzyce szukam głębokich przeżyć, a te, jak wiadomo, nieczęsto się pojawiają.
Najlepiej słuchać jednej płyty w kółko, zapada w pamięć i potem do niej się wraca.


Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Nie wszystkie propozycje są łagodne, ten japoński gitarzysta o trudnym nazwisku zbeszczecił kanon Pink Floyd. Ta wokalistka jest tak słaba, że od razu odechciało mi się słuchać, co będzie dalej.
Szukam czegoś kojącego i spokojnego, ale ambitnego.
Czemu nikt Jacaszka nie poleca?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

Na syndrom znużenia słuchaną muzyką najlepszy jest płodozmian. Czyli posłuchać czegoś innego ,z innej beczki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jarrro]

Jacaszek płyta "Treny".
Obezwładnia swym pięknem, jednak według mnie działa strasznie depresyjnie.
Słuchałem jej swego czasu podczas niefajnych wydarzeń i wracają wspomnienia. Więc może nie jest depresyjna. Ciekawią mnie opinię innych, jak na nich wpływa ta płyta

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Jacaszek płyta "Treny".
Obezwładnia swym pięknem, jednak według mnie działa strasznie depresyjnie.
Słuchałem jej swego czasu podczas niefajnych wydarzeń i wracają wspomnienia. Więc może nie jest depresyjna. Ciekawią mnie opinię innych, jak na nich wpływa ta płyta

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jezz]

Godzinę temu, jarrro napisał:

Czemu nikt Jacaszka nie poleca?

Może dlatego, że wcześniej napisałeś to,

W dniu 1.10.2019 o 20:51, jarrro napisał:

Jest nasz Jacaszek , ale zbyt dołujący jak dla mnie. Nawet jedną płytę kupiłem

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dzarro]

Skoro padło nazwisko Hadena to może wydane parę miesięcy temu duety z Bradem Mehldau? Dominują spokojne klimaty ale nie jest aż tak słodko jak z Jarettem albo Quartet West. Z klasyki polecam kameralistykę - np. ostatnie kwartety Ludwiga van, zwłaszcza kwartet "Heiliger Dankgesang". Kwartet Faure też obłędny. I jeszcze ostatnią część Kwartetu na Koniec Czasu Messiaena.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

1 godzinę temu, jarrro napisał:

ten japoński gitarzysta o trudnym nazwisku zbeszczecił kanon Pink Floyd. Ta wokalistka jest tak słaba, że od razu odechciało mi się słuchać, co będzie dalej.
Szukam czegoś kojącego i spokojnego, ale ambitnego

Mam inne zdanie na temat tego wydawnictwa...więcej już nic nie zaproponuję...

Myślę, że tego typu komentarze są nie na miejscu...

Pozdrawiam

Ps. Proszę moderację  o usunięcie moich wpisów... Dziękuję

Edytowane 2 Października 2019 przez Gość

[Joseph K.]

Treny... Chętnie bym posluchał ale akurat tej płyty nie ma ani na Tidalu, ani na Qobuzie ani na Amazon Music ani nawet na Spotify.... Włączyłem inną płytę, Pentral.

 

Tak piszę o tych serwisach, bo może też i tutaj jest przyczyna "przeciążenia" muzyką. A raczej tak łatwym dostępem do muzyki. Czasem nie wiadomo za co się złapać. Wiem że autorowi nie o to dokładnie chodziło w założonym wątku, ale poniekąd jedno ma wpływ na drugie. Z moich ulubionych gatunków też niewiele mnie już raduje. Ot, dzisiaj się dowiedziałem, że Opeth wypuścił nową płytę, przesłuchałem, ale chyba bez dreszczy, bardziej spodobała mi się płyta The Mountain Hakena. Ostatnio przyswajam najnowszą płytę Toola i jest dobrze. Ale jeśli chodzi o death czy black to tylko Furia była w stanie ostatnimi płytami wywołać u mnie jakieś wibracje.

 

Może dobrze czasami pójść w inne klimaty. W tamtym roku tak zapoznałem się z pierwszymi płytami duetu Shpongle.

 

Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

2 godziny temu, jarrro napisał:

Dziękuję za wszystkie propozycje.
W muzyce szukam głębokich przeżyć, a te, jak wiadomo, nieczęsto się pojawiają.
Najlepiej słuchać jednej płyty w kółko, zapada w pamięć i potem do niej się wraca.

Skoro przy tym nie przeraża Cię death metal, to może Ne Obliviscaris "Portal of I"? Niebanalna płyta. A może Ty mi coś z death metalu polecisz. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

W dniu 1.10.2019 o 21:27, iro III napisał:

Posłuchaj nowego IGGY POPA ("Free")

Nie dość że płyta bardzo krótka, to jeszcze końcówka przegadana.
A początek obiecujący...no i ten niepowtarzalny głos.
Lubię gościa, ale nowej płyty nie kupuję.

W dniu 1.10.2019 o 23:05, Chicago napisał:

trzeci sezon 'Breaking Bad'

Właśnie zacząłem oglądać pierwszy sezon. Dobre to jest?

W temacie wątku - polecam wiele odjazdowych płyt z norweskiej wytwórni Hubro.
Dominuje muzyka eksperymentalna, ale nie brakuje też chłodnego skandynawskiego minimalizmu.
Świetnie się tego słucha...zwłaszcza przed snem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

1 godzinę temu, soundchaser napisał:

Właśnie zacząłem oglądać pierwszy sezon. Dobre to jest?

Bardzo dobre. Wkręca jak diabli - zaczynam trzeci sezon.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

2 godziny temu, Chicago napisał:

Bardzo dobre. Wkręca jak diabli - zaczynam trzeci sezon.

Polecam Ci The Handmaid's Tale. Mnie wkręciły wszystkie 3 sezony.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jarrro]

@Zico369
Nie obrażaj się, bardzo Cię proszę.
Mam gębę niewyparzoną, każdy ma prawo do wygłaszania swoich opinii na temat muzyki. Nie może nam się wszystko podobać. Wiem, że to Ciebie zachwyca i chcesz mi pomóc, podając swe propozycje.
Powinienem raczej przemilczeć swoje zdanie, bo jak widzę, uraziłem Cię, za co publicznie przepraszam

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

13 minut temu, jarrro napisał:

Nie obrażaj się

Nie obrażam się przecież... Może faktycznie za mocno się uniosłem ?

Za co też przepraszam...

Proszę Cię o to by nie oceniać zaproponowanych albumów bo chyba nie temu jest poświęcony Twój watek...

Ale ... W ramachach pokuty posłuchasz Carcass Symphonies Of Sickness ?

Pozdrawiam serdecznie ?

[szymon1977]

54 minuty temu, ziko369 napisał:

W ramachach pokuty posłuchasz Carcass Symphonies Of Sickness

Co najmniej 3 razy, hahaha.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Amator 2b]

Znasz?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jarrro]

Nie znam

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

EST...to mnie osobiście uspakaja nawet w najgorsze dni...

Teraz słucham 

Edytowane 4 Października 2019 przez Gość