Skocz do zawartości
IGNORED

Co lubię a czego nie lubię w muzyce


SłuchaczX

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Stachu19 napisał:

@Kris_54701 to chyba nie ten temat. 

A co do pytania autora wątku:

Po co, poza kasą nagrywa się też albumy z orkiestrą ?

 

Dla satysfakcji autorów z innej aranżacji. Może to forma nobilitacji ?

Po sukcesie "Gemini" i "Czekając na ..." Kowalska popełniła w Teatrze Dramatycznym "Koncert inaczej".

Dla mnie tam są lepsze wersje niż te radiowo - studyjne. Całościowo płyta jest nieogarnialna, ale to po prostu ciekawostka. W cedekach jest na szczęście "skip".

(Wcześnie łyknąłem ELO, stąd u mnie akceptacja dla pozerskiego rozmachu). 

Bitelsi z Georgem Martinem też orkiestrowo pojechali, Pink Floyd ongiś również. Budce Suflera orkiestrową przesada też nie zaszkodziła. Przy typowo riffowych kapelach  (jak Perfect) to faktycznie dziwactwo. 

Wersje z płyt: "unplugged", "akustycznie" chyba tolerujesz ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, xetras napisał:

Dla satysfakcji autorów z innej aranżacji. Może to forma nobilitacji ?

Na pewno wielu artystów tak to postrzega. Że oto zawodowcy, cała wielka machina za nimi. 

14 godzin temu, xetras napisał:

Wersje z płyt: "unplugged", "akustycznie" chyba tolerujesz ?

Jak najbardziej. Unplugged Claptona to moja ulubiona płyta EC. Nie mam też problemu z muzyką typu Apocaliptyca albo 2Cellos. Trilok Gurtu nagrał ciekawą płytę z kwartetem. Takie rzeczy ok.

Jedynie sytuacja, gdzie mamy cały zespół, a za nim smyczkowy ambient. Nie daj Boże, jeśli jeszcze to są smyczki wygenerowane przez syntezator.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Elementarna empatia: nie mów drugiemu, że urządzenie, które ma dopiero tydzień, jest kiepskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to takie podciąganie garażowej kapeli do standardu salonów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to takie podciąganie garażowej kapeli do standardu salonów.
Tak. Dlatego trzeba ustawowo (a najlepiej w konstytucji) dożywotnio zabronić artystom garażowym wystawiać japy z garażu w poszukiwaniu innych niż garażowe form wyrazu.
Najlepiej byłoby, żeby każdy twórca składał do właściwego urzędu deklarację przynależności gatunkowej oraz estetycznej. Jakiekolwiek odstępstwa od deklaracji karać grzywną a w przypadku szczególnie rażących herezji nawet więzieniem.
Ponadto zabronić budowania filharmonii w odległości mniejszej niż 10 km od garaży, aby przypadkiem nawet nie nastąpiło spodkanie muzyków oraz widowni obu tych przybytków.
Granie smyczkiem w garażu bądź rozstrojoną gitarą w filharmonii zagraża czystości gatunkowej oraz zdrowej szczupłości portfeli muzyków, co w konsekwencji może doprowadzić do śmierci muzyki w ogóle!
;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pat Metehny, to konfident - udaje salonowca, a sam pochodzi z amerykańskiego garażu i to zbudowanego w ECM, które też pewnie kolaboruje z garażami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Chicago

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Szyszkownik Kilkujadek napisał:

a w przypadku szczególnie rażących herezji nawet więzieniem.

E tam, gitarzystom wystarczy np. obcinać palce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, xetras napisał:

Budce Suflera orkiestrową przesada też nie zaszkodziła. Przy typowo riffowych kapelach  (jak Perfect) to faktycznie dziwactwo. 

Eeee...Purple, Metallica są ciut bardziej riffowi a też 'symfoniki' chcieli poczuć. Taka moda, można nie lubić, też nie lubię. Można za to nie słuchać, takoż nie słucham.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nic z tym nie zrobimy, to hip hopu w filharmonii będziemy słuchać. Disco polo już było.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Kris_54701 napisał:

Jak nic z tym nie zrobimy, to hip hopu w filharmonii będziemy słuchać

Już można posłuchać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Kris_54701 napisał:

to takie podciąganie garażowej kapeli do standardu salonów.

Żebyś wiedział! Jeśli kawałek nie został skomponowany na dwie gitary+bas+perkusja+orkiestra, to orkiestra w "salonowej" wersji robi za jeden klawisz syntezatora, zupełnie zbędny swoją drogą. Co innego np. Dimmu Borgir "Puritanical Euophoric Misantrophia", które pozbawione orkiestry byłoby po prostu niekompletne.

Miłośnikom modnych połączeń polecam jedyny moim zdaniem warty zwrócenia uwagi kawałek:

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Daphile, Onkyo A-5VL, B&W 606+ASW608 i gra muzyka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, iro III napisał:

Eeee...Purple, Metallica są ciut bardziej riffowi a też 'symfoniki' chcieli poczuć. Taka moda, można nie lubić, też nie lubię. Można za to nie słuchać, takoż nie słucham.

S&M Metalliki to dobry przykład. Bardzo spójne, znakomite rockowe numery z na siłę wciśniętymi elementami symfonicznymi, które rozwadniają rockowy power. Równie dobrze mógłby to być chór dziecięcy. Gdyby choć zrobili więcej powietrza w gitarach, pozwolili zagrać akordy np. sekcji wiolonczel, może miałoby to większą wartość.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Elementarna empatia: nie mów drugiemu, że urządzenie, które ma dopiero tydzień, jest kiepskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Profanacja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie musi być gitarowe granie. Poniżej dwie wersje Diany Krall. Studyjna i koncertowa, w trio. Ileż lepiej brzmi ta minimalistyczna. Studyjna przy niej to słodki kotlet. 

Koncertowa (nie patrzeć, słuchać):

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Elementarna empatia: nie mów drugiemu, że urządzenie, które ma dopiero tydzień, jest kiepskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studyjne albumy Diany maja zawsze zbyt do przodu wyeksponowany wokal. Słychać pękające bańki śliny wokalistki. Drugie nagranie bardzo naturalne. Spiew na równym poziomie z instrumentami. Takie lubię.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

manieryzmu kochani, manieryzmu - w każdej postaci.

nie ma nic gorszego niż bluesman, który zachwyca się samym sobą (swoim wykonawstwem), a poległby realizując to w innym stylu, innej manierze, której nie rozumie, nie ogarnia i NIE JEST W STANIE przyswoić.

nie ma nic gorszego niż zmanierowany wokalista, śpiewak - który ogarnia głosem, dykcją i artykulacją - tylko to, co potrafił sobie wyuczyć na bazie zdolności swojego organizmu. I jeszcze domaga się wobec realizatora, żeby jego partia zawsze wybijała się na pierwszy plan.To jest rozpacz... co on tam robi?

nie ma nic gorszego, niż jakikolwiek instrumentalista, który uważa, że jego rwana, bita czy dmuchana zabawka - jest najważniejsza na świecie - i ją trzeba forsować, pchać do przodu i manifestować swoją "unikalność". Niestety, dość powszechna maniera w jazzie.

nie ma nic gorszego niż dyrygent orkiestry - który uważa, że jedynym prawidłowym wykonaniem barokowego dzieła - jest jego "interpretacja" - nieważne, że zagrana w dowolnym prawie tempie - przez co symfonia albo koncert bywa krótszy lub dłuższy o 5 minut od innych realizacji ?

nie ma nic gorszego - niż "nagłaśniacz" koncertowy (na pewno nie realizator) - który nie rozumie, że muzyka to nie jest masaż żołądka i wiercenie w uszach

sporo tych ludzi nie ma pojęcia, nie czuje tego, że muzyka to harmonia, współbrzmienie - i jak się doda za dużo CZEGOKOLWIEK (lub odejmie) do potrawy - to można tylko ją spieprzyć ?

 

i nieważne - że komuś to się akurat może podobać - jeśli tak naprawdę - słabe to jest ?

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.11.2019 o 10:07, Stachu19 napisał:

S&M Metalliki to dobry przykład. Bardzo spójne, znakomite rockowe numery z na siłę wciśniętymi elementami symfonicznymi... 

Racja. Orkiestra wnosi tu tyle, co jeden klawisz syntezatora... zbędnego z resztą, co pokazują wersje orginalne. Co innego od razu skomponowany z uwzględnieniem orkiestry Dimmu Borgir "Puritanical..." - tu bez orkiestry byłoby słabo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Daphile, Onkyo A-5VL, B&W 606+ASW608 i gra muzyka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.11.2019 o 00:50, xetras napisał:

Bitelsi z Georgem Martinem też orkiestrowo pojechali, Pink Floyd ongiś również

Nie przesadzasz? Masz na myśli Yellow Submarine i kaprys Martina?
A Pink Floyd w suicie Atom Heart Mother po prostu skorzystali z udziału mini-orkiestry, bo takie było założenie i kompozycja tego wymagała.
Lepszy przykład to pamiętny album Procol Harum z Edmonton.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, soundchaser napisał:

Nie przesadzasz? Masz na myśli Yellow Submarine i kaprys Martina?
A Pink Floyd w suicie Atom Heart Mother po prostu skorzystali z udziału mini-orkiestry, bo takie było założenie i kompozycja tego wymagała.
Lepszy przykład to pamiętny album Procol Harum z Edmonton.

4 strona "Ściany" i "Ostatniego pchnięcia" (do którego nie dochodzi) byłyby gorsze bez udziału orkiestry.

Taki pan, Michael Kamen  tam mocno mieszał.

"Zalety i wady autostopu" już mniej pozerskie, hehe ...

(To oczywiście tylko dygresja wywołana postem, gdyby @Kris_54701 nie przypomniał o tym procederze, bym nie zareagował).

Czasami to wychodzi udanie, ale najczęściej kuriozalnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xetras
fleksja

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, co Ty, co jest kuriozalnego w koncercie zespołu black metalowego w operze z orkiestrą i chórem (Satyricon) ?
Ja, kiedy widzę i słyszę coś takiego, doznaję nagłego i rozległego dysonansu poznawczego.
Bo z jednej strony szanuję wolność artystyczną twórcy, bez której dobra muzyka po prostu by nie powstawała. Z drugiej zaś strony niektóre rezultaty takiej współpracy naprawdę budzą wątpliwości więc zupełnie nie dziwię się, że może się to nie podobać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.10.2019 o 20:50, Kris_54701 napisał:

Wpadły mi ostatnio pod strzechę trzy albumy Julee Cruise. Bardzo pochłonęła mnie ta muzyka.

Cieszy, że masz dobry gust muzyczny. W sumie dość podobne klimaty wokalne znajdziesz na drugiej i ostatniej, trzeciej płycie This Mortal Coil.

Absolutnie najwyższej klasy muzyka:

 

 

 

W ogóle warto się zainteresować zespołami z wytwórni 4AD - nie wiem czy nie najlepszej w historii.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słucham płyty Blood, rzeczywiście mistrzowska realizacja. Do prezentacji sprzętu można stosować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Meloman napisał:

W sumie dość podobne klimaty wokalne znajdziesz na drugiej i ostatniej, trzeciej płycie This Mortal Coil.

Zgoda.

...ale warto byłoby przy okazji zaznaczyć, że dla pełnego ogarnięcia fenomenu wczesnego 4AD, pierwszej płyty TMC (It'll End In Tears, 1984) nie można, nie wolno pominąć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, iro III napisał:

...ale warto byłoby przy okazji zaznaczyć, że dla pełnego ogarnięcia fenomenu wczesnego 4AD, pierwszej płyty TMC (It'll End In Tears, 1984) nie można, nie wolno pominąć.

Oczywiście - podobnie jak twórczości Dead Can Dance, Cocteau Twins, Pixies, The The, Clan of Xymox, Xmal Deutschland itd.

Ale z drugiej strony kolega prosił o jakieś klimaty muzyczne podobne do Julee Cruise, a w mojej ocenie - pierwsza płyta This Mortal Coil choć świetna, nie za bardzo pasuje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Meloman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Meloman napisał:

Ale z drugiej strony kolega prosił o jakieś klimaty muzyczne podobne do Julee Cruise, a w mojej ocenie - pierwsza płyta This Mortal Coil choć świetna, nie za bardzo pasuje.

dlatego napisałem tak:

9 minut temu, iro III napisał:

Zgoda.

...ale warto byłoby przy okazji zaznaczyć

Albowiem dość trudno byłoby zakładać, że ktoś kto zna debiut TMC nie słyszał o płycie drugiej i trzeciej...nieprawdaż? ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, iro III napisał:

Albowiem dość trudno byłoby zakładać, że ktoś kto zna debiut TMC nie słyszał o płycie drugiej i trzeciej...nieprawdaż?

Święte słowa, ale zakładałem, że nasz pytający kolega - jak tylko spodoba mu się np. "Blood" to już sam odkryje "It'll end in tears". ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słucham Filigree & Shadow w tym momencie. Po nitce do kłębka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwięcej tego dobrego jest od utworu 7. My Father na płycie Filigree & Shadow

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Kris_54701 napisał:

Najwięcej tego dobrego jest od utworu 7. My Father na płycie Filigree & Shadow

W sensie klimatów muzycznych z fascynującymi kobiecymi wokalami to tak, ale dla mnie cała płyta jest świetna.

 

@Kris_54701

Posłuchaj jeszcze proszę Claire Hamill "Love in the afternoon". Troszkę bardziej popowe, ale ma swój klimat i w mojej ocenie troszkę jednak podpada pod klimaty J. Cruise. Świetna, bardzo równa płyta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Meloman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W muzyce Julee Cruise jest swego rodzaju atmosfera, taki plankton tworzony przez mocno pracujące głośniki. Jest coś takiego co wypełnia przestrzeń, tworzy klimat, nastrój odrobinę mroczny, na tle którego pojawia się ciepły śpiew wokalistki. Powietrze w całym pokoju drży na płytach Julee Cruise. Coś właśnie jak organy w kościele, które poruszają całym kościołem. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kris_54701

To ciekawe, co piszesz. Jak widać - każdy z nas inaczej odbiera muzykę, choć końcowa nam się bardzo podoba.

Mnie Twoja opinia bardziej pasuje do twórczości Dead Can Dance. Śpiew J. Crusie określił bym niebiańskim, anielskim - coś w tym stylu. Raczej nie wyczuwam mroku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 26

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.