Skocz do zawartości
IGNORED

chamówa w miejscach publicznych czyli jacy naprawdę jesteśmy


Meloman
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)
11 godzin temu, il Dottore napisał:

Chodzę po półkach i gadam przez zestaw słuchawkowy a ludzie patrzą na mnie dziwnie bo nie znają Barbaric Foreignese

No to dokładnie takich buraczków-polaczków spotkałem na wakacjach na Lanzarote, i potem nie dziw, że mają takie a nie inne zdania o Polakach. (język polski jest wbrew pozorom charakterystyczny i łatwy do określenia)

Ech, aż strach spotkać rodaków na wakacjach. Na szczęście wybierają miejsca tłumne i najbardziej popularne, gdzie łatwo się zmieszać z podobną do siebie hałaśliwą grupą czy to Rosjan czy Angoli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, boomaga napisał:

No to dokładnie takich buraczków

A co tak naprawdę buraczanego jest w rozmowie przez telefon podczas robienia zakupów. Różni się to czymś od rozmowy dwóch czy trzech osób chodzących po sklepie i rozmawiających ze sobą, czy chodzi o to, że po polsku rozmawiają?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe szczęście nie mieszkam w PL, więc mnie omija większość chamstwa na ulicach i na drogach. A jak się zdarza jakaś pyskówka czy kilka faków to w większości z PIC cebulami.

Przykład z soboty. Odwożę córkę na przeniesiony z 11 listopada, na właśnie sobotę, apel. Do szkoły prowadzi jednokierunkowa droga. W bramie spotykam jadącego pod prąd van-a. Zatrzymuję się przed nim, blokując mu dalszą drogę. Gość napierdala w kierownicę, pokazuje kalce i łokcie, opluł całą przednią szybę, drze pizdę, że nawet ja słyszę w swoim samochodzie. Z uwagi na totalnie tępienie takich zachowań, nie ustąpiłem i czekałem aż wycofa się. 

Oczywiście był to jeden z tatusiów, który odwoził swoją latorośl na wspomniany apel. Właśnie wysłałem nagranie z tego incydentu na Policję. Za jazdę pod prąd dostanie ze 150EUR.  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez hi_aro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, boomaga napisał:

No to dokładnie takich buraczków-polaczków spotkałem na wakacjach na Lanzarote,

??? Dlaczego rozmawianie przez telefon na wakacjach jest buractwem? Nie pojmuję. Nie używasz telefonu na wakacjach?

19 minut temu, jezz napisał:

A co tak naprawdę buraczanego jest w rozmowie przez telefon podczas robienia zakupów. Różni się to czymś od rozmowy dwóch czy trzech osób chodzących po sklepie i rozmawiających ze sobą, czy chodzi o to, że po polsku rozmawiają?

Myślę że ludzie się na mnie gapią bo nie widzą słuchawek i myślą że gadam sam do siebie. ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Bezlitosna Niusia napisał:

Wychodzę z budyneczku z toaletami, wycieram ręce; nagle stojąca nieopodal kobita w wieku mocno balzakowskim z przemiłym, ujmującym uśmiechem pyta:

- Zrobić ci chłopczyku, szybką fajeczkę?

Faktycznie bardzo miła sytuacja, a pani też. Szczególnie, kiedy pomyśleć, że "szybką fajeczkę" owa dama proponuje i robi tam wielu facetom odcedzającym kartofelki. Ale jak ktoś lubi oral sex public... 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Oj Panowie czytać ze zrozumieniem.

Sklep jest miejscem publicznym i kultura nakazuje, żeby nie obciążać innych klientów swoimi prywatnymi rozmowami, jeśli  nie widzicie w tym nic złego, współczuję :).

Tym bardziej, że większość osób nie rozmawia a krzyczy do tego telefonu poprzez panujący w sklepie harmider a zaoferowany rozmową nawet z tego sobie nie zdaje sprawy. 

Mnie naprawdę nie interesuje, co kto będzie jadł na obiad, czy ciocia przyjdzie dziś czy nie, czy pies się porzygał itp. a chcąc nie chcąc jestem świadkiem takich rozmów.

Wiem, że taki ekshibicjonizm jest teraz modny, w końcu mamy erę szajs-zbuka, ale mnie martwi to że u niektórych zaginął instynkt samozachowawczy o kapitale kulturowym nie wspomnę.

17 minut temu, il Dottore napisał:

Nie używasz telefonu na wakacjach?

Staram się nie używać, w końcu mam odpocząć na wakacjach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, boomaga napisał:

Tym bardziej, że większość osób nie rozmawia a krzyczy do tego telefonu

Jak wypindrzona paniusia w Lidlu, gadająca na głośnomówiącym, którą widziałem w piątek. Wszyscy słyszeli, co ostatnio kupiła i co jeszcze musi kupić. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
2 minuty temu, porlick napisał:

Jak wypindrzona paniusia w Lidlu, gadająca na głośnomówiącym, którą widziałem w piątek. Wszyscy słyszeli, co ostatnio kupiła i co jeszcze musi kupić. 

Więc nie tylko ja to zauważam. Porlick, przywracasz mi wiarę w ludzi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, boomaga napisał:

Sklep jest miejscem publicznym i kultura nakazuje, żeby nie obciążać innych klientów swoimi prywatnymi rozmowami, jeśli  nie widzicie w tym nic złego, współczuję ?

Nie, nie widzę, można zatem wprowadzić całkowity zakaz rozmów w sklepach. Nie chcę wysłuchiwać obok siebie, w sklepie jakichś prywatnych, rozmów np. mamy z dzieckiem.

A, na klatkach schodowych też bym wprowadził całkowity zakaz rozmów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jezz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co regulować przepisami coś, co regulują zasady savoir-vivre?

Ktoś kulturalny załatwi sprawę dyskretnie- po cichu, w bocznej alejce, lub oddzwoni po wyjściu ze sklepu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesadzacie.

Już dużo gorsze w sklepach są wyjące, piszczące, wrzeszczące i tarzające się po podłodze bachory, którym rodzic nie kupił tego, czego chciały. Rodzice często nie reagują.

Niemcy czy Czesi raczej nie biją swoich dzieci częściej lub mocniej niż Polacy. Tam jednak takich scen się nie widuje. Jak oni to robią?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koleżanka z biura, firma IT, osoba że tak powiem - wykształcona. Na parkingu jak zawsze ścisk więc poblokowane samochody. Godzina 16.15, ta pinda dalej stoi więc dzwonię grzecznie i proszę aby odjechała, schodzi z obrażoną i nadętą miną, ani przepraszam ani pocałuj mnie w dupę.

no cóż, o propozycji szybkiej fajeczki chyba nie ma co wspominać......

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez rasputin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, boomaga napisał:

Sklep jest miejscem publicznym i kultura nakazuje, żeby nie obciążać innych klientów swoimi prywatnymi rozmowami, jeśli  nie widzicie w tym nic złego, współczuję :).

To zależy jak i o czym.  Można rozmawiać tak aby inni nie słyszeli ani słowa, w sklepie gdzie jest spory poziom hałasu i można utrzymać wystarczający dystans od innych.  Większy problem to środki komunikacji, gdzie faktycznie jest to plaga.  Tempo życia i przepływ komunikacji jest taki, że nie da się tego uniknąć.  Jeżeli temat jest neutralny bo np. dzwoni kurier aby ustalić porę doręczenia przesyłki, to nie widzę przeszkód, natomiast jeżeli paniusia przez całą podróż opisuje koleżance szczegóły plastyki pochwy....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak Czesi, ale Niemcy mają, nazywa się to Kindergeld

na pierwsze oraz drugie dziecko każdorazowo 204 euro

na trzecie dziecko 210 euro

na każde następne dziecko 235 euro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Less napisał:

Niemcy czy Czesi raczej nie biją swoich dzieci częściej lub mocniej niż Polacy. Tam jednak takich scen się nie widuje. Jak oni to robią?

jest to rzeczywiście temat. Sam poniosłem na tym polu porażkę razy kilka, sytuacja najczęściej dotyczy 2-3 latków, taki wiek. Najszybciej jak mogłem starałem się opuścić sklep, co mogłem zrobić inaczej, przyznaję że nie wiem. Nie stosowałem kar cielesnych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
1 minutę temu, Zbig napisał:

Jeżeli temat jest neutralny bo np. dzwoni kurier aby ustalić porę doręczenia przesyłki, to nie widzę przeszkód, natomiast jeżeli paniusia przez całą podróż opisuje koleżance szczegóły plastyki pochwy....

O tym mówię. Są sytuacje kiedy rozmowa przez telefon jest konieczna, ale przeważnie jest krótka i treściwa, zresztą często się kończy zdaniem "Oddzwonię później".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, porlick napisał:

Po co regulować przepisami coś, co regulują zasady savoir-vivre?

Ktoś kulturalny załatwi sprawę dyskretnie- po cichu, w bocznej alejce, lub oddzwoni po wyjściu ze sklepu.

I to jest właśnie kultura.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, boomaga napisał:

Wiem, że taki ekshibicjonizm jest teraz modny, w końcu mamy erę szajs-zbuka

Akurat nie mam pejsbuka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
15 minut temu, Less napisał:

Nie wiem jak Czesi, ale Niemcy mają, nazywa się to Kindergeld

Spokojnie to żarcik, choć coś w tym jest,

bo od momentu 500+ sporo się zmieniło i niestety na niekorzyść polskiego społeczeństwa.

Ale chcielim to mamy ?

14 minut temu, rasputin napisał:

Sam poniosłem na tym polu porażkę razy kilka, sytuacja najczęściej dotyczy 2-3 latków, taki wiek. Najszybciej jak mogłem starałem się opuścić sklep, co mogłem zrobić inaczej, przyznaję że nie wiem.

Co do dzieci, niestety czasami bywa, że podczas histerii dziecka, nie da się nic zrobić, po prostu trzeba przeczekać. 

6 minut temu, il Dottore napisał:

Akurat nie mam pejsbuka.

A napisałem, że masz?

Kurde czasami się zastanawiam, czy nie mam problemu z pisaniem, żeby inni zrozumieli co piszę. ? 

Edytowane przez boomaga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, porlick napisał:

Po co regulować przepisami coś, co regulują zasady savoir-vivre?

Ktoś kulturalny załatwi sprawę dyskretnie- po cichu, w bocznej alejce, lub oddzwoni po wyjściu ze sklepu.

I one mówią o rozmowach p4zez telefon w lidlu, ok. 

To teraz może coś o różnicy między rozmową przez telefon a między dwojgiem ludzi, w tym samym sklepie?

Też trzeba udać się do bocznej alejki?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, boomaga napisał:

się zastanawiam, czy nie mam problemu z pisaniem

Masz problem. Piszesz bez sensu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, jezz napisał:

To teraz może coś o różnicy między rozmową przez telefon a między dwojgiem ludzi, w tym samym sklepie?

Też mozna to zrobić dyskretnie. Nawet telefonicznie, często wystarczy parę słów z telefonem przy uchu, a nie jak opisana prze mnie persona- na głośnomówiącym, z telefonem pół metra od facjaty.

Ogólne zasady kultury nakazują nie narzucać swojej obecnosci towarzystwu w miejscu publicznym, jeśli towarzystwo tego nie chce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, boomaga napisał:

I to jest smutne.

Raczej wkurw...ące, bo na tym polega przecież buractwo. To dla niego jedyny zanany  sposób, by zwrócić na siebie uwagę.

Kultura i liczenie się z otoczeniem to dla buractwa oznaka porażki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jar1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew powszechnie obecnym mitom, in gremio pochodzimy od chłopstwa, nie od szlachty. Większość ma pochodzenie kartoflano-buraczane, a nie inteligenckie. Często zresztą współcześni aspirujący do klasy średniej pochodzą od peerelowskiej inteligencji fornalskiej. Chamówa i buractwo to nasza tradycja narodowa.  Tak nam dopomóż Bóg. Jesteśmy dumni z naszego chamstwa i buractwa, bo jest nasze i dbamy o to, by jak burak w irlandzkim Lidlu wrzeszczeć z rana po polsku, zapewne przy tym mocno gestykulując. Niech te obce wiedzą, że tu Polak przyszedł i rozmawia przez swój wypasiony srajfon z wypasionym zestawem słuchawkowym. A drzeć się musi, bo srajfonowate słuchawki maja mikrofon przy uchu, a nie przy ustach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.