Skocz do zawartości
IGNORED

Nowe winyle - jakość tłoczenia?


wojtek_o

Rekomendowane odpowiedzi

"wszyscy łącznie z prasą audio są zgodni że każdy dźwięk cyfrowy zarówno z pliku PCM jak i z płyty CD należy najpierw zamienić na DSD a potem dekodować"

? a piszą w jakim celu?  z 44100 kropek na sekundę zrobi się milion kropek .... i? dorabianie nowych punkcików pomiędzy dotychczasowymi ma niby zbliżyć przebieg falowy do pierwotnego kształtu?  i ludzie dają sobie wmawiać takie..... "rzeczy"? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

kiedy już "jesteś" pasmem kropek połączonych liniami możesz sobie dzielić odcinki pomiędzy elementarnymi samplami bez końca, ale nowej informacji nie uzyskasz..a jeśli to co jest teraz prostymi odcinkami zaczniesz wyginać w ozdobne łuki, wprowadzisz nowe Hz do widma, co z wiernością oryginałowi nie ma nic wspólnego. Gdzie można poczytać w "prasie fachowej" o zastosowaniu konwersji CDA do DSD? (: 

 

a ja myślałem, że wprowadzenie pojęcia "true peak"  i "LUFS" to  będzie ostateczny absurd w cyfrowym audio, chwila nieuwagi...i   mp3 będzie rozpakowywane do wav, potem zagęszczane n* razy do postaci absolutu (:  , którego odczyt wymaga sprzętu wielokrotnie droższego niż ten, ktory zapisywał master - studnia bez dna.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez v12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.12.2019 o 21:59, Audroc napisał:

Jeśli ktoś kupił cudowne japońskie wydanie The Police w Biedzie lub w Empiku za 30-50zł to jakim prawem ktoś inny wciska mu na siłę że to złom wyprodukowany przez Biedronkę (z całym szacunkiem dla Tej firmy ale oni nie maja swojej tłoczni). Za to samo wydanie na Allegro widziałem kulka razy wyższą cenę jako za najlepszą płytę świata.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

N5N-8l.gif

Czekam aż wyjdą wersje "standalone" z boxu The Police - wszystkie zrobione jak ten Ghost In The Machine - half speed mastered. Mam tę w/w Police pierwsze bicie US, UK i to z biedy - do kupienia aktualnie w każdym sklepie muzycznym za cenę x2 lub x3 - i to biedowe gra genialnie. Oczywiste że nie mają swojej tłoczni, tylko biorą tego kontenery z Universala stąd ceny sympatyczne a jak kupione w 3za2 czy po innym rabacie to tym bardziej nie ma konkurencji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez thrak

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.01.2020 o 14:23, v12 napisał:

"wszyscy łącznie z prasą audio są zgodni że każdy dźwięk cyfrowy zarówno z pliku PCM jak i z płyty CD należy najpierw zamienić na DSD a potem dekodować"

? a piszą w jakim celu?  z 44100 kropek na sekundę zrobi się milion kropek .... i? dorabianie nowych punkcików pomiędzy dotychczasowymi ma niby zbliżyć przebieg falowy do pierwotnego kształtu?  i ludzie dają sobie wmawiać takie..... "rzeczy"? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

kiedy już "jesteś" pasmem kropek połączonych liniami możesz sobie dzielić odcinki pomiędzy elementarnymi samplami bez końca, ale nowej informacji nie uzyskasz..a jeśli to co jest teraz prostymi odcinkami zaczniesz wyginać w ozdobne łuki, wprowadzisz nowe Hz do widma, co z wiernością oryginałowi nie ma nic wspólnego. Gdzie można poczytać w "prasie fachowej" o zastosowaniu konwersji CDA do DSD? ?

 

a ja myślałem, że wprowadzenie pojęcia "true peak"  i "LUFS" to  będzie ostateczny absurd w cyfrowym audio, chwila nieuwagi...i   mp3 będzie rozpakowywane do wav, potem zagęszczane n* razy do postaci absolutu ? , którego odczyt wymaga sprzętu wielokrotnie droższego niż ten, ktory zapisywał master - studnia bez dna.

Skąd u Ciebie takie pesymistyczne podejście ? Przecież cały świat uważa że obraz w 4K to totalne badziewie i każdy, ale to każdy czeka na 16K albo wyżej ! Ja nie wyobrażam sobie oglądania TV z płyt DVD bo szkoda oczu, a Ty chcesz do końca życia słuchać 16 bitów, przecież to wstyd. Rozumiem że masz kolekcję płyt CD więc chwalisz swoje, ale ja też mam piekną kolekcję i wcale jej nie muszę chwalic. Lubię płyty CD za swobodę i prostotę użytkowania. Wystarczy bardzo tani odtwarzacz CD za 2-3 kzł jak NAD 565BEE czy jakiś Rotel lub Arcam i już mamy piekny dźwięk. Za taki dźwiek w przypadku plików trzeba wydać kilkukrotnie więcej, a i tak może nie grać jeśli nie uzyskamy BitPerfect, nie ominiemy mixera Windows czy coś w tym stylu.

Najważniejsze w audio to słuchac oryginałów, a w studiach nagraniowych nikt nie nagrywa płyt CD tylko geste pliki i tyle.

Ja sam często chwalę i słucham swojej kolekcji CD, ale nikomu nie wmawiam że nie mozna lepiej.....

!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno temu był analog i taśma i żadnej cyfry a do dziś brzmi to super.

Po co robić konwersję z kiepskiego materiału do gęstego i ponownie go obniżać nic to nie ta i tak będzie gorzej niż na początku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

-=SLAYER RUL3Z =-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audroc, przeczytaj mój post, nie neguję gęstych plików (DSD jest pozornie gęste - doczytaj nt. różnic pomiedzy PCM a DSD)

konwersja z PCM do DSD (DXD) nie poprawi NICZEGO, ani salomon, ani żadna postać literacka nie naleje z pustego ?

CD mam może z 10 sztuk (nawet nie wiem gdzie), pracuję w tłoczni CD/DVD/12" -  i delikatnie rzecz ujmując nie zamierzam korzystać z formatu CD ani żadnego optycznego nośnika jako źródła sygnału stereo.  

po dźwięk naturalny chodzę do 12on14, nagrania: wyłącznie taśmy i dobrze nacięty acetat (wyłącznie 10"/12" EP)

LP z zapisem 18-25 minut na jednej stronie to.. imho audio-śmietnik i dziwią mnie w ogóle dyskusje na temat jakości brzmienia tego typu płyt, skazanych ze swej natury na technologiczny kompromis, którego nie toleruję. LP miało sens przed pojawieniem się kaset CrO2 / CrO2+ lub CD, w tej chwili to zwykły masochizm, który psuje "markę" płycie gramofonowej.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez v12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.01.2020 o 20:41, Audroc napisał:

 Przeszedłem już wszystko z ich dorobku łącznie z SACD i zgroza. Może będzie tak fajnie jak z nowym Rainbow z Biedronki ...

Tak się złozyło, że w tym roku dostałem pod choinkę Rainbow "Rising" w dwóch wersjach. Jedna to współczesna 'biedronkowa" od znajomych. Na drugą "szarpneła się" córka. Jest to wersja US Oyster Polydor OY-1-1601, 2391 224.  Wersja biedronkowa jest inna. Czy lepsza czy gorsza? W moim systemie dawno temu zauważyłem, że wszelkie organy a szczególnie "hamondy" brzmią lepiej w starych wydawnictwach. Wszelkie remestery skutecznie łagodzą brzmienie najbardziej właśnie tych instrumentów. Brzmią one podobnie jak z CD. Płyta z Us jest "cieniutka" jednak jej dźwięk jest bardziej uporządkowany. Pisząc te słowa na zmianę słucham "STARGAZER" . Wersja biedronkowa moim zdaniem ma nieco "podkręconą dynamikę". Jednak w wersji US jest większy wykop. Właśnie "hamondy" robią różnicę.

Jeśli mam się wypowiedzieć o jakość okładki to są one jednakowe poza logiem OYSTER w lewym dolnym rogu. Papier / tektura z której wykonana jest wersja US jest powlekany na wysoki połysk. Jednak ten wysoki połysk naruszył ząb czasu. Okładka z biedronki jest matowa. W tym przypadku zakup w biedronce jest godny polecenia. Dla mnie wersja US jest miłym uzupełnieniem kolekcji ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.01.2020 o 11:39, v12 napisał:

Audroc, przeczytaj mój post, nie neguję gęstych plików (DSD jest pozornie gęste - doczytaj nt. różnic pomiedzy PCM a DSD)

konwersja z PCM do DSD (DXD) nie poprawi NICZEGO, ani salomon, ani żadna postać literacka nie naleje z pustego ?

CD mam może z 10 sztuk (nawet nie wiem gdzie), pracuję w tłoczni CD/DVD/12" -  i delikatnie rzecz ujmując nie zamierzam korzystać z formatu CD ani żadnego optycznego nośnika jako źródła sygnału stereo.  

po dźwięk naturalny chodzę do 12on14, nagrania: wyłącznie taśmy i dobrze nacięty acetat (wyłącznie 10"/12" EP)

LP z zapisem 18-25 minut na jednej stronie to.. imho audio-śmietnik i dziwią mnie w ogóle dyskusje na temat jakości brzmienia tego typu płyt, skazanych ze swej natury na technologiczny kompromis, którego nie toleruję. LP miało sens przed pojawieniem się kaset CrO2 / CrO2+ lub CD, w tej chwili to zwykły masochizm, który psuje "markę" płycie gramofonowej.

 

Przepraszam Ciebie najmocniej, ale z tego co napisałeś wynika, że nie czytałeś, nie słyszałeś i pojęcia nie masz.

A sprawa wygląd atak, że  połowa świata nagrywa natywnie w DSD albo DXD i tyle. Pisałem już o tym że wydawcy tacy jak SONY czy Warner nie chcą udostepnić, czy raczej sprzedać ludziom tysięcy płyt nagranych natywnie w studiach w formacie DSD128. Pamiętajmy że zwykłe DSD64 to badziewie, które wyszło na świat tylko dlatego że producenci nie byli w stanie na tamte lata wyprodukować sprzętu do 100kHz.

Nie chodzi tu o żadne konwersje itp. to są tysiące płyt juz nagranych lub takich które w najbliższych latach będą nagrywane w DSD128, niedługo w DSD512, a my nadal będziemy się masturbowali 16 bitopwymi płytami CD.

Co do winyli i kaset magnetofonowych to zupełnie inny temat. Tu oryginałem jest taśma matka, potem dopiero odpowienik cyfrowej płyty CD w postaci winyla. Jeśli współczesna płyta winylowa jest zgrywana z oryginalnych taśm matek sprzd lat, a atylko takie płyty staram się kupować, to i gra lepiej niż oryginał z lat 60-tych jak np. wydania Appla The Beatles i trzasków nie bedzie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

źródło dźwięku nie ma związku z trzaskami na płycie - o trzaskach decydują: 

1) jakość warstwy nośnej (miedź/acetat) dysku master

2) sprawność głowicy SX na tokarce Neumanna (jakość i przebieg stylusa również)

3) warun ki przechowywania / transportu naciętego mastera

4) proces galwaniczny (wszystkie etapy)

5) separacja ojca od mastera/matki od ojca / stamperów od matki

6) ilość płyt odbitych z danego stampera

7) czystość danej porcji tworzywa

8.) konfiguracja grzałek na poszczególnych odcinkach ekstrudera

9)parametry grzania/studzenia na prasie

 

w której tłoczni pracujesz? po herezjach jakie wypisujesz obawiam się, że nie tylko nie pracujesz, ale nawet nie bywasz.

Warner tłoczy swoje rzeczy u nas - ale szczegóły są objęte tajemnica handlową, więc powiem Ci tylko, że się mylisz (i to bardzo) w swoich założeniach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez v12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pominąłem warunki w jakich był transportowany / przechowywany czysty blank przed nacięciem - to powinno być  2.5)

dochodzą jeszcze trzaski elektrostatyczne i  wszelkiej maści defekty mechaniczne docelowego dysku pvc,  większość ludzi niszczy płytę "na dzień dobry" wyciągając ją z "przyssanej" papierowej koperty.

_ _ _ _ 

co do kaset:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

kasety CrO2 / EQ constant: 120 ys nie mają sobie równych - jakość  / stabilność zapisu nieosiągalna w warun kach domowych bez względu na typ rejestratora.

na wszystkie szczegółowe pytania odpowie ten człowiek:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez v12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Audroc napisał:

Jeśli współczesna płyta winylowa jest zgrywana z oryginalnych taśm matek sprzd lat, a atylko takie płyty staram się kupować, to i gra lepiej niż oryginał z lat 60-tych jak np. wydania Appla The Beatles i trzasków nie bedzie.

Jak płyta Bitelsów oryginalna z epoki, obojętnie jak stara będzie w stanie M/NM i świeżo umyta - trzasków NIE BĘDZIE.

To, że obecne, nowe remastery/remiksy Gilesa Martna lepiej brzmią od tych M/MN z epoki - to wyłącznie dzięki jego talentowi,  z trzaskami nie ma to NIC wspólnego.

"Trzaski" to tylko to, co w dwóch wpisach powyżej zawarł kol. v12

Dodałbym jeszcze jakość samego gramofonu, wkładki, jej kalibracji, stosowanego nacisku i samej igły. To wszystko są truizmy, ale jak widać, trzeba je ciągle przypominać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.01.2020 o 13:14, iro III napisał:

Jak płyta Bitelsów oryginalna z epoki, obojętnie jak stara będzie w stanie M/NM i świeżo umyta - trzasków NIE BĘDZIE.

To, że obecne, nowe remastery/remiksy Gilesa Martna lepiej brzmią od tych M/MN z epoki - to wyłącznie dzięki jego talentowi,  z trzaskami nie ma to NIC wspólnego.

"Trzaski" to tylko to, co w dwóch wpisach powyżej zawarł kol. v12

Dodałbym jeszcze jakość samego gramofonu, wkładki, jej kalibracji, stosowanego nacisku i samej igły. To wszystko są truizmy, ale jak widać, trzeba je ciągle przypominać.

Bardzo proszę o przygotowanie merytoryczne przed zabraniem głosu w dyskucji.

zyjący członkowie The Beatles nagrywają płyty "dzisiaj" jak to było ze wspomnianą LOVE. Cała seria remasterów Appla wydawana jest obecnie, każda płyta ma swoja premierę i wspólne odsłuchy za pośrednictwem naszej kochanej Trójeczki itd.

Nie wyobrażam sobie słuchania The Beatles z oryginalnych pierwszych wydań, chyba że ktoś lubi małpie głosy, jak powiedział McCartney.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Audroc napisał:

zyjący członkowie The Beatles nagrywają płyty "dzisiaj" jak to było ze wspomnianą LOVE. Cała seria remasterów Appla wydawana jest obecnie, każda płyta ma swoja premierę i wspólne odsłuchy

Znowu do tych bredni (o płycie Love) nawracasz jak pijany koń na moście, pod górkę.

Co ma wspólnego NAGRYWANIE z ODSŁUCHAMI pracy Gilesa Martina????

Wydumka LOVE - to posklejane i (prawda) sprytnie ułożone SAMPLE złożone ze starych, oryginalnych nagrań, które zostały (też przez Gilesa) przy okazji świetnie (prawda) zremasterowane. Żyjący Beatlesi nie mieli z tym "projektem" nic wspólnego. To wyłącznie pomysł młodego Martina i jeszcze z wtedy żyjącym ojcem, wspólna praca. Żyjący Beatlesi mogli sobie (jak zechcieli), co najwyżej posłuchać efektów.

To jest przeznaczone dla dzieciaków, które dopiero pierwszy raz sięgnęły po płytę z nazwą The Beatles na okładce.

Ogarnij się w końcu...albo przyznaj, że z muzyką Beatles spotkałeś się pierwszy raz, przy okazji wydania tej nietypowej składanki "Love"...wtedy to co wypisujesz będzie do zrozumienia, do zaakceptowania nawet.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, iro III napisał:

Znowu do tych bredni (o płycie Love) nawracasz jak pijany koń na moście, pod górkę.

Co ma wspólnego NAGRYWANIE z ODSŁUCHAMI pracy Gilesa Martina????

Wydumka LOVE - to posklejane i (prawda) sprytnie ułożone SAMPLE złożone ze starych, oryginalnych nagrań, które zostały (też przez Gilesa) przy okazji świetnie (prawda) zremasterowane. Żyjący Beatlesi nie mieli z tym "projektem" nic wspólnego. To wyłącznie pomysł młodego Martina i chyba jeszcze z w tedy żyjącym ojcem, wspólna praca. Żyjacy Beatlesi mogli sobie (jak zechcieli), co najwyżej posłuchać efektów.

To jest przeznaczone dla dzieciaków, które dopiero pierwszy raz sięgnęły po płytę z nazwą The Beatles na okładce.

Ogarnij się w końcu...albo przyznaj, że z muzyką Beatles spotkałeś się pierwszy raz, przy okazji wydania tej nietypowej składanki "Love"...wtedy to co wypisujesz będzie do zrozumienia, do zaakceptowania nawet.

Chłopie trochę kultury, uraziło Cię to że ktoś Ci wypomniał brak wiedzy i się wyłożyłeś.....

To McCartney powiedział że dopiero obecne remastery Appla pozwalają usłyszeć jak The Beatles brzmieli w latach 60tych w studio, a ich głosy na pierwszych wydaniach brzmią jak małpy. W życiu nie kupiłbym starej płyty The Beatles żeby się torturować przy słuchaniu. 

Obecne płyty zarówno CD jak i winylowe są nagrywane z użyciem technologii DSD, która pozwala na uzyskanie analogowości dźwięku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S.

28 minut temu, Audroc napisał:

Bardzo proszę o przygotowanie merytoryczne przed zabraniem głosu w dyskucji.

Ja też proszę o nie mieszanie i wrzucanie do jednego wora składanki-dziwadełka Love z genialnie zremiksowanymi/zremasterowanymi ORYGINALNYMI nagraniami z płyt Sgt. Pepper, "Biały Album" i Abbey Road, wydawanymi obecnie, każda z okazji 50 rocznicy pierwszego wydania.

3 minuty temu, Audroc napisał:

To McCartney powiedział że dopiero obecne remastery Appla pozwalają usłyszeć

Tak te remastery - ORYGINALNYCH NAGRAŃ sprzed 50 lat.

Nie zabawka pt. love

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Audroc napisał:

W życiu nie kupiłbym starej płyty The Beatles żeby się torturować przy słuchaniu. 

...stare, oryginalne (najlepiej wersje mono) w stanie mint lub jeszcze lepiej w folii - to kupuje się wyłącznie jako lokatę kapitału.

1 minutę temu, Audroc napisał:

No widzisz, można spokojnie, po co wylewac na siebie błoto jak w TV publicznej ?

Cały czas, mam wrażenie "dyskutujemy" na zasadzie - ja o wozie Ty o kozie.

Jak nie będziesz dalej, do nowych wydań oryginalnych nagrań mieszał  płyty LOVE, to się dogadamy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, iro III napisał:

...stare, oryginalne (najlepiej wersje mono) w stanie mint lub jeszcze lepiej w folii - to kupuje się wyłącznie jako lokatę kapitału.

No tak tylko jak Autor tych płyt, czyli McCartnej pisze że to badziewie, to widocznie jest to badziewie. W końcu to on grał i spiewał w studio, to on wie jak grupa brzmiała  i czy te pierwsze wydania oddaja tą jakośc. Od lat 60tych głosy ludzkie się nie zmieniły.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Audroc napisał:

Obecne płyty zarówno CD jak i winylowe są nagrywane z użyciem technologii DSD

Znowu to samo? ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.01.2020 o 20:24, Audroc napisał:

Obecne płyty zarówno CD jak i winylowe są nagrywane z użyciem technologii DSD, która pozwala na uzyskanie analogowości dźwięku.

W DSD robi się TYLKO tzw. mastering przedkońcowy (jeżeli nagranie ma być dystrybuowane na płytach SACD i cyfrowo jako pliki DSF to też i mastering końcowy). Potem musi to przejść w przypadku winyli przez zewnętrzny konwerter analogowo-cyfrowy. A w przypadku CD jest cyfrowe konwertowanie DSD na PCM 44,1 kHz/16-bit, i to już nie jest ta twoja głupia analogowość!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 28.11.2019 o 12:21, rochu napisał:

Cała dyskusja o rzekomych przewagach starego nad nowym to tylko element budowania legendy przez handlarzy.

Niby ma być lepsze, prawdziwie magiczne, szczególne, niepowtarzalne, oddające ducha epoki, (wpisz sobie tu cokolwiek), etc.

Tak się wabi jelenie.

Prawda?

 

To samo tyczy się gramofonów z tzw. dawnej epoki, stary Technics za 150 dolarów (kupiony jako nowy) teraz sprzedawany na Alledrogo za 1000 zł lub więcej.

Nie można dać się zwariować, trzeba zachować zdrowy rozsądek.

Mi przy obecnych nowych wydaniach przeszkadza to że czasami muszę odsyłać nową płytę ze względu na wady fabryczne np. Pink Floyd - Wish You Were Here trafiły Mi się dwa egzemplarze uszkodzone oraz Blade Runner - Vangelis którego miałem trzy egzemplarze i za każdym razem duża ilość trzasków oraz na jednym egzemplarzu wada tłoczenia.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 31

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.