Bezkompromisowo zrealizowane albumy

[Meloman]

Tutaj ranking od Pacuły:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W swojej kolekcji mam tylko "Children of Sanchez" i ta płyta rzeczywiście brzmi kosmicznie.

Mam jeszcze "The Celts" Enyi, ale wydanie japońskie i o dziwo, wcale bez rewelacji (jest o tym mowa w wątku o wydaniach japońskich).

Nie mogę się za to CAŁKOWICIE zgodzić z Pacułą, że muzyka rockowa jest w większości przypadków źle nagrana. Nie wiem na jakim sprzęcie i jakiej muzyki rockowej Pacuła słucha, ale przeważająca większość, jakiej ja słucham , przede wszystkim z lat 80-tych, głównie niezależne wytwórnie jak 4AD, Rough Trade, Beggars Banquet, One Little Indian i tak wiele, wiele innych nagrywało wtedy płyty bez kompresji, świetnie zaaranżowane. Po prostu bardzo dobrze brzmiące.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Dariusz_72606]

Pewnego razu słuchając składanki smooth jazzowej na Tidalu zaskoczyła mnie jakość nagrania jednego z utworów. Był to "Wave" a wykonawca nazywał się Ginger Tunes. Sięgnąłem po płytę "Flacid Jazz", z której pochodziło to nagranie, dostępną na Tidalu. Wykonawców zapewne można zaliczyć do trzeciej, czwartej albo piątej ligi jazzu, ale album jest moim zdaniem nagrany rewelacyjnie. Zawiera znane utwory jazzowe nagrane w konwencji smooth jazz. Nagrania z tego gatunku często brzmią słabo i płasko, ale nie tym razem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Tal]

Sądzę, że każdy osłuchany zgodzi się, że ta płyta spokojnie zasługuje na chwilę uwagi w tym wątku.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[panQ]

Dodam jeszcze album The Dark Knight I choc ciezko jest znalezc utwor na tej plycie dorownujacy pierwszemu: "Why So Serious?" to uwazam, iz caly jest niesamowicie dopieszczony. Ps. Czy ktos zmierzyl jak nisko schodzi bas w tym utworze (na poczatku 4-tej minuty)?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[hasos]

Tak z ostatnich odkryć:

Sinne Eeg, Thomas Fonnesbæk, "Eeg - Fonnesbæk".

Paolo Pandolfo  "Telemann: Fantasias for Viola da gamba"

PaTRAM Institute Singers  "Blessed Art Thou Among Women"

I mój ulubiony album:

Harry Belafonte "Belafonte Sings the Blues".

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 9 Maja 2020 przez hasos

[pawel83ck]

Witam. Z moich ostatnich odkryć polecić mogę szczególnie mocno płytę Shoji Yokouchi Trio Plus Yuri Tashio - "Greensleeves " (1978) 24K Gold Edition - Realizacyjnie jest to na prawdę TOP. Fajny Jazz, który na prawdę da się słuchać ? Poniżej przebieg dla pierwszego utworu "Willow Weep for Me". 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Poza tym polecić mogę również płytę Isao Suzuki Sextet - "Ako's Dream". Podobnie jak wyżej, tylko lekko ciemniejsze klimaty. Poniżej przebieg dla pierwszego utworu "Ako`s Dream".

Obie te, powyższe nie pozostawiają złudzeń - to jest to czego szukamy w tym temacie:)

Dzięki serdeczne za celne i fajne wskazanie na Vangelis -"Themes" (K2HD Mastering) 432 Tape.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[babatular]

W dniu 21.04.2020 o 23:43, Meloman napisał:

Tutaj ranking od Pacuły:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W swojej kolekcji mam tylko "Children of Sanchez" i ta płyta rzeczywiście brzmi kosmicznie.

Mam jeszcze "The Celts" Enyi, ale wydanie japońskie i o dziwo, wcale bez rewelacji (jest o tym mowa w wątku o wydaniach japońskich).

Nie mogę się za to CAŁKOWICIE zgodzić z Pacułą, że muzyka rockowa jest w większości przypadków źle nagrana. Nie wiem na jakim sprzęcie i jakiej muzyki rockowej Pacuła słucha, ale przeważająca większość, jakiej ja słucham , przede wszystkim z lat 80-tych, głównie niezależne wytwórnie jak 4AD, Rough Trade, Beggars Banquet, One Little Indian i tak wiele, wiele innych nagrywało wtedy płyty bez kompresji, świetnie zaaranżowane. Po prostu bardzo dobrze brzmiące.

Jak to nie wiesz na jakim sprzęcie Pacuła słucha - jak podajesz link do jego portalu, na którym przy każdym teście bardzo dokładnie opisuje swój system ???

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pawel83ck]

W dniu 17.05.2020 o 08:35, babatular napisał:

Jak to nie wiesz na jakim sprzęcie Pacuła słucha - jak podajesz link do jego portalu, na którym przy każdym teście bardzo dokładnie opisuje swój system ???

A jakie ma to znaczenie? Każdy słucha na takim sprzęcie jaki ma - nie bardzo widzę sens by drążyć takie tematy.. A wracając do tematu bezkompromisowych realizacji polecić mogę również płytę Katia Guerreiro - "Live At The Olympia". Na płycie znajduje się świetny koncert fado, bardzo dobrze nagrany - ideał to nie jest ale brak tam kompresji. Świetnie słychać akustykę sali koncertowej szczególnie w odniesieniu do wokalu. Poniżej przebieg dla pierwszego utworu "Alegoria".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Innym świetnie zrealizowanym albumem jest Bon Iver - "Bon Iver". Wersja akustyczna tego albumu (Jagjaguwar-4AD Session) powala na kolana - prostota i fajne emocjonalne wokale. Poniżej przebieg dla pierwszego utworu "Hinnom, TX (Jagjaguwar-4AD Session)"

.

Myślę, że fajnie by było jakby dalsze propozycje albumów, które określamy jako bezkompromisowe realizacje podparte były takimi przebiegami (jak wyżej). Daje to jasny pogląd z czym mamy do czynienia ?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 18 Maja 2020 przez pawel83ck

[Chicago]

12 minut temu, pawel83ck napisał:

Myślę, że fajnie by było jakby dalsze propozycje albumów, które określamy jako bezkompromisowe realizacje podparte były takimi przebiegami (jak wyżej). Daje to jasny pogląd z czym mamy do czynienia ?

A poza tym wszyscy w domu?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pawel83ck]

5 minut temu, Chicago napisał:

A poza tym wszyscy w domu?

Daruj sobie miszczu takie wypowiedzi. Przebieg danego utworu to jest pierwsze obiektywne kryterium oceny - jeśli satysfakcjonują się tłuste równo objechane kąski to gratuluję ucha.. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

No sobie podpieraj i oceniaj. Mnie do oceny brzmienia nie jest to potrzebne. Zresztą ten wątek w sumie też nie jest mi do niczego potrzebny - notabene takich wątków było już tutaj 'milion'. Ale ten jest najgłupszy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pawel83ck]

24 minuty temu, Chicago napisał:

Ale ten jest najgłupszy

Tym bardziej mnie dziwi czemu się udzielasz? Nie rozumiem tej logiki. Zastosowanie kompresji i sztucznego pogłaszania albumu to kastracja muzyki. Utwór zamiast być plastycznym spójnym tworem staje się ścianą dźwięku w której każdy element ma taki sam wyraz i nacisk. Słuchać tego się nie da. Z drugiej strony wszystko co nas otacza i to co słyszymy na co dzień to analogowy miks dźwięku, który dociera do naszego ucha - jest to piękne ponieważ oddane z naturalną dynamiką. To między innymi sprawia, że tak kochamy vinyle i... szum lasu czy śpiew ptaków :) 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 18 Maja 2020 przez pawel83ck

[Chicago]

Różnica między nami polega na tym, że ja nie muszę mieć wykresu, żeby stwierdzić czy coś brzmi dobrze lub żle. Jedna gitara brzmi lepiej, druga gorzej - żeby wybrać lepszą, nie analizuję jej widma dżwięku, tylko słucham jak brzmi i wybieram lepszą. Twój pomysł, żeby kolejne propozyje dobrych realizacji był podparte wykresami jest gienialny. Powodzenia życzę i zdrowia. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pawel83ck]

1 godzinę temu, Chicago napisał:

Jedna gitara brzmi lepiej, druga gorzej - żeby wybrać lepszą, nie analizuję jej widma dżwięku, tylko słucham jak brzmi i wybieram lepszą

Mylisz pojęcia. Nie mam na myśli, która brzmi lepiej ale która jest lepiej nagrana - to jest jednak różnica. 

1 godzinę temu, Chicago napisał:

Twój pomysł, żeby kolejne propozyje dobrych realizacji był podparte wykresami jest gienialny.

Jedyny słuszny. Pod wpływem emocji można dojść do wniosku, że np. płyty Red Hot Chili Peppers są wybitnie nagrane - nie są. Inna sprawa, że to świetne albumy.

1 godzinę temu, Chicago napisał:

Różnica między nami polega na tym, że ja nie muszę mieć wykresu, żeby stwierdzić czy coś brzmi dobrze lub żle

To jest jednak dowód rzeczowy, że to co nam się wydaje i to czego pragniemy ma przełożenie w faktach - wiesz co mam na myśli? :) Często tak jest w miłości - kocham to nie dostrzegam wad drugiej osoby. Tylko pomiar może rostrzygnąć definitywnie, że to co nam się wydaje jest faktem. Nie neguj tego bo nie masz racji - tyle w temacie tego sporu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 18 Maja 2020 przez pawel83ck

[babatular]

7 godzin temu, pawel83ck napisał:

Myślę, że fajnie by było jakby dalsze propozycje albumów, które określamy jako bezkompromisowe realizacje podparte były takimi przebiegami (jak wyżej). Daje to jasny pogląd z czym mamy do czynienia

Na Miłość Boską co to.ma być? 

Daje to jasny pogląd ale NA CO ? 

NA NIC !!!!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szpotek73]

loudness war jest faktem i jest to bardzo słyszalne i bardzo wkurzające,niektórych płyt nie da się słuchać,wykres daje spore wyobrażenie co możemy usłyszeć niestety,jeśli nie słyszycie tej j...ej kompresji to nie wiem już co napisać....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[file-moon]

loudness war jest faktem i jest to bardzo słyszalne i bardzo wkurzające,niektórych płyt nie da się słuchać,wykres daje spore wyobrażenie co możemy usłyszeć niestety,jeśli nie słyszycie tej j...ej kompresji to nie wiem już co napisać....

Zgadzam sie ze loudenss war jest nie tylko faktem ale i problemem. To mnie sklonilo do zainteresowania sie czarna plyta.

Oczywiscie ze wykres nie moze zastapic ucha ale jego obraz uwidacznia poziom kompresjii, mysle ze nie ma niczego zlego w dodawaniu wykresu (czy mierzeniu dr) jak ktos takie dane posiada.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[hasos]

Fajnie by było, gdyby w tym temacie pojawiały się tylko tytuły polecanych płyt, bez głupich komentarzy, których jest tu więcej niż polecanej muzyki :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Huberto1984]

11 godzin temu, pawel83ck napisał:

słychać akustykę sali koncertowej szczególnie w odniesieniu do wokalu

Na plycie "sluchasz" akustyki? 

2 godziny temu, szpotek73 napisał:

loudness war jest faktem i jest to bardzo słyszalne i bardzo wkurzające,niektórych płyt nie da się słuchać,wykres daje spore wyobrażenie co możemy usłyszeć niestety,jeśli nie słyszycie tej j...ej kompresji to nie wiem już co napisać....

Koledzy na nowo probujecie odkryc Ameryke. 

11 godzin temu, pawel83ck napisał:

Zastosowanie kompresji i sztucznego pogłaszania albumu to kastracja muzyki.

Tu to samo. Takich wpisow tu bylo tysiace. Rok, 3, 5 lat temu itd...

Wykres np. pokazujacy DR 15 daje tylko namiastke informacji odnosnie nagrania dobrze/zle jakiejs plyty. Zeby cos bylo zrealizowane bezkompromisowo to trzeba zaczac od takiego nagrania w studio. 

Godzinę temu, hasos napisał:

Fajnie by było, gdyby w tym temacie pojawiały się tylko tytuły polecanych płyt, bez głupich komentarzy, których jest tu więcej niż polecanej muzyki ?

 

11 godzin temu, Chicago napisał:

notabene takich wątków było już tutaj 'milion'

Pozdrawiam

W dniu 7.05.2020 o 18:15, Tal napisał:

Sądzę, że każdy osłuchany zgodzi się, że ta płyta spokojnie zasługuje na chwilę uwagi w tym wątku.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tez lubie sluchac tej plyty. Old ideas, ten new songs. Te nowe plyty Cohen'a byly calkiem dobre. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Meloman]

6 godzin temu, Huberto1984 napisał:

Wykres np. pokazujacy DR 15 daje tylko namiastke informacji odnosnie nagrania dobrze/zle jakiejs plyty. Zeby cos bylo zrealizowane bezkompromisowo to trzeba zaczac od takiego nagrania w studio.

Znajdź proszę płytę z DR poniżej 10 (wszystkie kawałki), która brzmi bardzo dobrze. Ja takiej nie znam.

6 godzin temu, Huberto1984 napisał:

Tu to samo. Takich wpisow tu bylo tysiace. Rok, 3, 5 lat temu itd...

Ale to przecież dotyczy nie tylko tego wątku. Skąd nagle taka uwaga? Uważasz, że DR nic nie znaczy?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 19 Maja 2020 przez Meloman

[szpotek73]

7 godzin temu, Huberto1984 napisał:

Koledzy na nowo probujecie odkryc Ameryke.

Huberto,trąbię o tym od dawna i nie przestanę,mnóstwo świetnych płyt jest tak popsutych

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Wystarczy ciszej słuchać. Tak się teraz nagrywa - tzn. głośniej. Generalnie XXI wiek to duży poziom hałasu, wszędzie. Oprócz tego Polacy generalnie słuchają za głośno, i grają za głośno.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szpotek73]

Teraz, Chicago napisał:

Wystarczy ciszej słuchać

nie wystarczy ,kompresja dynamiki polega na tym ,że wszystkie ciche fragmenty utworu muzycznego podgłasza się do poziomu tych głosnych,powstaje karykatura dzwięku,ty Chicago sluchasz dużo muzyki na żywo- masz szczęście?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[file-moon]

Wystarczy ciszej słuchać. Tak się teraz nagrywa - tzn. głośniej. Generalnie XXI wiek to duży poziom hałasu, wszędzie. Oprócz tego Polacy generalnie słuchają za głośno, i grają za głośno.

A wydawalo sie ze taki obeznany a jednak jest jak Snow.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

26 minut temu, szpotek73 napisał:

ty Chicago sluchasz dużo muzyki na żywo- masz szczęście?

I stąd też m.in. wiem, że muzycy potrafią grać bardzo głośno - dużo za głośno. DR jest trochę na wyrost demonizowany, ale faktem też jest, że nie słucham przebojów. Ale dla przykładu taki remaster Zeppelinów, niech będzie płytka Presence - najnowszy remaster z 2015, to DR średnio 10, a brzmi najlepiej ze wszystkich jakie znam.

Przykładów, gdzie niby DR jest niski, a jakość bardzo dobra jest bardzo dużo. Ja na tym w ogóle nie polegam. Znam muzykę live i tę ze studia i tę koncertową oraz oczywiście z nagrań i różnie to bywa - Billy Hart ze swoim kwartetem w Constellation tak głośno grał, że zagłuszał pozostałych, ale on jest już stary i prawdopodobnie słabo słyszy. Płytka ECM z tym samym programem, ale ze studia, brzmi już dobrze. Wątpię, żeby można było zrealizować materiał live z Constellation poprawnie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Huberto1984]

4 godziny temu, Meloman napisał:

proszę płytę z DR poniżej 10 (wszystkie kawałki), która brzmi bardzo dobrze.

Wyzej wymieniona Popular Problems brzmi dobrze, chociaz sa lepsze np. Wallflower Diana Krall. 

Latwiej jest zdecydowanie o dobrze nagrana plyte z nizszym dr w np. Jazz, czy "ospalych" rytmach jak Cohen niz w rock czy metal. Tam dr niski to zazwyczaj katastrofa dzwiekowa. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[file-moon]

Problemem jest to ze wieksza kompresja powoduje ze muzyka zdaje sie brzmiec lepiej i przyjemniej gdy jest glosniejsza. Wiec kompresory ruszyly.

Do tego urzadzenia na ktorych sie ja czesciej odtwarza sie zmienily, maja inne parametry.

Sami “wybralismy” muzyke ktora brzmi “lepiej” wiec teraz nie mamy opcji.

Praktycznie kazdy kolejny remaster morduje DR i kompresuje, glosniej nie znaczy lepiej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Meloman]

2 godziny temu, Chicago napisał:

Wystarczy ciszej słuchać.

Chyba nie masz pojęcia o czym piszesz, skoro uważasz, że problem DR można załatwić potencjometrem. 

30 minut temu, file-moon napisał:

ze wieksza kompresja powoduje ze muzyka zdaje sie brzmiec lepiej

To jest tylko złudzenie. Jak z obrazem telewizyjnym sztucznie podbitym w sklepie, dla zachęty gawiedzi, aby go kupić. Z jakością i neutralnością to nie ma nic wspólnego.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pawel83ck]

1 godzinę temu, Chicago napisał:

I stąd też m.in. wiem, że muzycy potrafią grać bardzo głośno - dużo za głośno

W stosunku do czego za głośno? Zadanie osób odpowiedzialnych za rejestrację dźwięku jest pozornie proste - zarejestrować nagranie w sposób taki aby zmieścić się w zakresie dynamiki, który jest w stanie przenieść mikrofon (dla przykładu przeciętny Superlux e205u potrafi prawidłowo zarejestrować 135dB co odpowiada głębi 22-23 bitów). Także argument, że muzycy grają zbyt głośno jest... - przypominam, że 120dB to próg bólu. Problemem jest sztuczne pogłaszanie poszczególnych partii by uzyskać większą agresję kosztem lekkości i finezji. Nie zgadzam się też z argumentem, że:

Godzinę temu, Huberto1984 napisał:

Latwiej jest zdecydowanie o dobrze nagrana plyte z nizszym dr w np. Jazz, czy "ospalych" rytmach jak Cohen niz w rock czy metal. Tam dr niski to zazwyczaj katastrofa dzwiekowa

Metal z definicji ma miażdżyć ilością i ścianą dźwięku - czy jednak powinien? Moim zdaniem nie - wystarczy posłuchać np. Samael - "Blood Ritual" vs np. Metallica - "Death Magnetic". W pierwszym przypadku mam do czynienia z prawdą i czytelnością, a w drugim z kupą dźwięku..

Zakładam, że w przypadku 90% nagrań (przed dalszą obróbką) tak jest ale to co dzieje się z tym później to zupełnie inny temat - dopasowanie do konkretnej grupy odbiorców.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Huberto1984]

46 minut temu, pawel83ck napisał:

Metal z definicji ma miażdżyć ilością i ścianą dźwięku - czy jednak powinien?

Sciana i ilosc dzwieku a papka bez dynamiki, separacji itd. to dwie rozne rzeczy. Koncerty bebniarzy bylyby nie do sluchania przy czyms takim. 

Np loudness powstalo miedzy innymi na skutek wiedzy o braku liniowosci ludzkiego sluchu. Stad tez podbija sie skraje pasma jak np. w kolumnach dali epicon 2. Najpierw jest zauroczenie, ze nawet po cichu bas gra super a pozniej dochodzimy do wniosku, ze nawet sluchajac glosniej mamy dziury na srednicy. 

W teorii loudness mialo byc srodkiem do lepszego dzwieku a w praktyce wyszlo jak wyszlo. 

Japonczycy z kolei podbijali i czyscili gore srednicy, zeby sie wydawalo, ze plyta gra czysciej. "Kazdy orze jak moze". 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )