Skocz do zawartości
IGNORED

GRAMOFON - Kupic czy dac sobie spokoj?


robsonic

Rekomendowane odpowiedzi

z lituj się waść , pamiętam dobrze kasety szpule też. 

 

Czemu odnoszę wrażenie , że ktoś reklamę tu robi , by dla jeleni paletę szrotu z wystawek wcisnąć . Ciekawi mnie też gdzie wy muzykę na tych kasetach kupujecie , bo w biedrone nie mają ☺️

Lampa też dużo gorsza od tranzystora technicznie , a jednak ludzie jej słuchają. Większość i tak słucha cyfry a gramofon to dla frajdy.


 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez bolo_senor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, chwila. Jeśli płyta LP pod koniec ścieżki zaczyna grać gorzej niż na początku, to oznacza nieprawidłową kalibrację (albo uszkodzenie płyty, lecz to znacznie rzadziej). Poprawnie ustawiony gramofon, dobra płyta i porządna wkładka może grać pięknie od początku do końca!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Łukasz_62438 napisał:

Nie no, chwila. Jeśli płyta LP pod koniec ścieżki zaczyna grać gorzej niż na początku, to oznacza 

Jeżeli gra tak samo na początku jak na końcu, to oznacza że na początku mogła by i powinna grać lepiej. I nie ma to żadnego związku z kalibracją czegokolwiek. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.02.2020 o 11:21, robsonic napisał:

.Przemyslalem sprawie i stwierdzam, ze moge zyc bez winyla.. 

I extra. 

Nie wiem, jaki gramofon miałeś, jaką wkładkę, ale sądzę, że zaledwie otarłeś sie o to, co winyl potrafi. 

Ale spoko. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Łukasz_62438 napisał:

Nie no, chwila. Jeśli płyta LP pod koniec ścieżki zaczyna grać gorzej niż na początku, to oznacza nieprawidłową kalibrację (albo uszkodzenie płyty, lecz to znacznie rzadziej). Poprawnie ustawiony gramofon, dobra płyta i porządna wkładka może grać pięknie od początku do końca!

Chodzi o to , ze plyta winylowa obraca sie ze stala predkoscia. Jednakze ilga robi coraz mniejsze kolka a to oznacza, ze material z rowkami gdzie zapisana jest probka audio przesuwa sie coraz wolniej czyli oczywiste jest, ze bedzie kosztem utraty przenoszonego pasma. Dlatego tez trzeba dobierac konkretne utwory do winyla. Na poczatek (na krancu czyli tam gdzie najwieksza srednica krazka) dawac jakies dynamiczne, szybkie nagrania z wieloma samplami. Natomiast pod koniec krazka najlepiej jakies ballady, muzyke symfoniczna, powazna, solowki.. To jest jak dla mnie wada nade wszystkie wady!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robsonic - czytajac Twe ostatnie wpisy, wrocilem sobie do poczatku, bo juz zatracilem pewnosc, czy to co piszesz dzis, jest dzielem tej samej osoby, ktora watek zalorzyla.

Minal dokladnie 1 miesiac, po 12 stronach pisanek, mimo, ze nie zdecydowales sie na gramofon, nie miales zadnego w swoim systemie w domu, mimo, ze poczatkowo niewiele na temat wiedziales i pytales o droge innych...nagle (niczym cbs nad ranem) wkraczasz z nowymi, stanowczymi i surowymi sadami na temat ...cos sie w tzw. miedzyczasie wydarzylo? 

Miales jakies olsnienia? Przekazano Ci moze na jakiej gorze nowe wartosci, jakis duzy kamien z wyrytymi znakami, jakas swietlista postac Cie spotkala, jakis kontakt III stopnia?

ale jesli przysiegles (po straszliwa presja) ze sie nie przyznasz, nie zdradzisz kto, co, kiedy i gdzie - ok cicho sza, zrozumiem  ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Łukasz_62438 napisał:

 

Blad edycji ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez robsonic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, iro III napisał:

Robsonic - czytajac Twe ostatnie wpisy, wrocilem sobie do poczatku, bo juz zatracilem pewnosc, czy to co piszesz dzis, jest dzielem tej samej osoby, ktora watek zalorzyla.

Minal dokladnie 1 miesiac, po 12 stronach pisanek, (...)..

Po pierwsze to moich wpisow jest tutaj moze ze 20% (zwlaszcza na poczatku)... Po drugie minal miesiac, bo podeszlem do tematu powaznie. Posluchalem w kilku roznych miejscach (bedac ostatnio za granica tez mialem taka okazje), poczytalem jak to wyglada od strony technicznej i wogole o historii winyla poswiecajac wiele godzin, obskoczylem inne fora zagraniczne i z pewna swiadomoscia podjalem swoja decyzje. Czy sie to komus podoba czy nie ja nie lubie byc oszukiwany. Winyl dzis to glownie trend i sentyment i trzeba sie z tym pogodzic. Z super jakoscia dzwieku nie ma az tak wiele wspolnego. Jak ktos lubi byc oszukiwany i slucha wzrokiem to nie mam nic przeciwko, natomiast nie lubie jak ktos mi wmawia nieprawde.. Dla mnie osobiscie kaseta magnetofonowa brzmi lepiej (szanujace sie wytwornie). Kiedys mialem kilka konkretnych deckow w tym (sony TC-RX80) i stwierdzam, ze kaseta ma mniej wad. Docelowo wisi w powietrzu projekt wydawania albumow na szpulach (taki nowy trend), jak tylko sie ten pomysl zisci z pewnoscia bede jego fanem.

Na koniec jeszcze zadam pytanie tak przewrotnie: Czy ktos slyszal zeby w kinie (lata 80te) ktos puszczal sciezke audio z winyla? (i prosze mi tu nie mowic o ograniczeniach czasowych tylko konkretnie sie skupic na jakosci i brzmieniu)!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez robsonic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.02.2020 o 11:36, robsonic napisał:

Takim prawdziwym wzorem analogowego sygnalu audio jest szpula. Nie spotkalem sie z "winylem matka", z ktorego tloczy sie CD/Winyle. Niemal zawsze jest to "tasma matka", ktora trafia do studia w celu masteringu i nastepnie powstaja kopie w postaci roznych nosnikow. Jak ktos sluchal porzadnych zrodel analogowych z tasmy to wie, ze winyl to kilka pieter nizej jesli chodzi o jakosc, zaklocenia, szumy, przesluchy miedzykanalowe, wogole brzmienie...

Tyle że taśma to studia nagraniowe. Są ludzie w naszym kraju mający taśmy matki wprost ze studia i tu pełna zgoda. Miałem kilka magnetofonów szpulowych jak byłem mały, teraz to domena tych którzy maja miejsce w domu na takie zabawy. Nawet jakbym sobie taki kupił (sam zakup to przecież problem niewielki wręcz znikomy), to przegrywanie płyt winylowych na szpule nic nie da. Kiedyś tak się robiło jak był słaby dostęp do płyt w Pevexie, teraz każdą płytę świata mam na winylu więc to nie ma sensu. Pamiętam jak ze 30 lat temu na odsłuchach grało się z Arii. Tam Queen brzmiał tak że do tej pory ze świecą szukać. Planuję zakup fajnego AKAI do domku w lesie ale to raczej dla ozdoby i wspomnień. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@andaudion

W dniu 23.01.2020 o 13:12, robsonic napisał:

PS. Taka ciekawostka:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez robsonic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, bolo_senor napisał:

z lituj się waść , pamiętam dobrze kasety szpule też. 

 

Czemu odnoszę wrażenie , że ktoś reklamę tu robi , by dla jeleni paletę szrotu z wystawek wcisnąć . Ciekawi mnie też gdzie wy muzykę na tych kasetach kupujecie , bo w biedrone nie mają ☺️

Lampa też dużo gorsza od tranzystora technicznie , a jednak ludzie jej słuchają. Większość i tak słucha cyfry a gramofon to dla frajdy.


 

Do końca się nie zgodzę.

Kaseciaki trzymam, podobnie jak paru kumpli cały czas- AKAI 75, Pioneer 737,939 MarkII, Technics AZ7. Nie twierdzę że to koniec świata, ale płyta przegrana wprost z winyla brzmi świetnie, natomiast częściej przegrywam na kasety źle, płasko brzmiące CD żeby nabrały koloru i soczystości.

Natomiast na chwilę obecną mając 500-1000  płyt, a to już norma mozna uznać gramofon za podstawowe i pełnoprawne źródło.

6 minut temu, robsonic napisał:

@andaudion

?

Znam to oczywiście, może kiedyś.......

Na chwilę obecną jest inny sposób. Nie żebym się chwalił płytami, ale muza cudowna, a jakość zupełnie inna niż z klasycznych winyli. Czuje się niesamowitą dynamikę, może ktoś słuchał to lepiej opisze... Oczywiście z tych oryginalnych taśm to byłby kosmos, ale musi wystarczyć co się ma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, robsonic napisał:

Po pierwsze to moich wpisow jest tutaj moze ze 20% (zwlaszcza na poczatku)... Po drugie minal miesiac, bo podeszlem do tematu powaznie. Posluchalem w kilku roznych miejscach (bedac ostatnio za granica tez mialem taka okazje), poczytalem jak to wyglada od strony technicznej i wogole o historii winyla poswiecajac wiele godzin, obskoczylem inne fora zagraniczne i z pewna swiadomoscia podjalem swoja decyzje. Czy sie to komus podoba czy nie ja nie lubie byc oszukiwany. Winyl dzis to glownie trend i sentyment i trzeba sie z tym pogodzic. Z super jakoscia dzwieku nie ma az tak wiele wspolnego. Jak ktos lubi byc oszukiwany i slucha wzrokiem to nie mam nic przeciwko, natomiast nie lubie jak ktos mi wmawia nieprawde.. Dla mnie osobiscie kaseta magnetofonowa brzmi lepiej (szanujace sie wytwornie). Kiedys mialem kilka konkretnych deckow w tym (sony TC-RX80) i stwierdzam, ze kaseta ma mniej wad. Docelowo wisi w powietrzu projekt wydawania albumow na szpulach (taki nowy trend), jak tylko sie ten pomysl zisci z pewnoscia bede jego fanem.

Na koniec jeszcze zadam pytanie tak przewrotnie: Czy ktos slyszal zeby w kinie (lata 80te) ktos puszczal sciezke audio z winyla? (i prosze mi tu nie mowic o ograniczeniach czasowych tylko konkretnie sie skupic na jakosci i brzmieniu)!

W kinach ścieżki audio puszczało się z takich płyt przypominających CD z zapisem DTS. Na płytach, można je było kupić w Media Markt widniały Loga DTS, nawet teraz wiszą takie płyty na Allegro.

2 godziny temu, robsonic napisał:

Chodzi o to , ze plyta winylowa obraca sie ze stala predkoscia. Jednakze ilga robi coraz mniejsze kolka a to oznacza, ze material z rowkami gdzie zapisana jest probka audio przesuwa sie coraz wolniej czyli oczywiste jest, ze bedzie kosztem utraty przenoszonego pasma. Dlatego tez trzeba dobierac konkretne utwory do winyla. Na poczatek (na krancu czyli tam gdzie najwieksza srednica krazka) dawac jakies dynamiczne, szybkie nagrania z wieloma samplami. Natomiast pod koniec krazka najlepiej jakies ballady, muzyke symfoniczna, powazna, solowki.. To jest jak dla mnie wada nade wszystkie wady!

Tak tylko że jeśli ktoś chce mieć gramofon w roli wzorcowego źródła to kupuje płyty 45RPM (Metallica się kłania), choć i Al Di Meola, Peter Gabriel i wiele innych, musiałbym przelecieć kolekcję żeby wymienic wszystkie. Do tego oczywiście precyzyjne wydania DMM dla przykładu. Zresztą Ameryki tu nie odkrywam, identycznie sprawy się maja w przypadku płyt CD. Jak chcesz słuchać w dobrej jakości to też trzeba zapłacic i zdobyć coś z SHMCD czy choćby HDCD które są zwykle dokładane do hybrydowych wydań SACD np. Dire Straits.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, andaudion napisał:

Na chwilę obecną jest inny sposób. Nie żebym się chwalił płytami, ale muza cudowna, a jakość zupełnie inna niż z klasycznych winyli. Czuje się niesamowitą dynamikę, może ktoś słuchał to lepiej opisze... Oczywiście z tych oryginalnych taśm to byłby kosmos, ale musi wystarczyć co się ma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No prosze i to jest to.

Z tymi tasmami matkami to czekam az sie pojawi tego wiecej i przede wszystkim jakas konkurencja. Bo na chwile obecna to kupujac pare albumow i to jeszcze nie to co sie chce wydajemy tyle co na tygodniowe wakacje z cala rodzina. Nie jestem az takim fanatykiem. Lepiej z tym uwazac i sie pilnowac, bo fanatyzm to jak hazard.

8 minut temu, andaudion napisał:

Tak tylko że jeśli ktoś chce mieć gramofon w roli wzorcowego źródła to kupuje płyty 45RPM (Metallica się kłania), choć i Al Di Meola, Peter Gabriel i wiele innych, musiałbym przelecieć kolekcję żeby wymienic wszystkie. Do tego oczywiście precyzyjne wydania DMM dla przykładu. Zresztą Ameryki tu nie odkrywam, identycznie sprawy się maja w przypadku płyt CD. Jak chcesz słuchać w dobrej jakości to też trzeba zapłacic i zdobyć coś z SHMCD czy choćby HDCD które są zwykle dokładane do hybrydowych wydań SACD np. Dire Straits.

Co nie zmienia faktu, ze poczatek plyty (jej krawedz) bedzie miala wciaz lepsza dynamike niz jej koniec.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, robsonic napisał:

No prosze i to jest to.

Z tymi tasmami matkami to czekam az sie pojawi tego wiecej i przede wszystkim jakas konkurencja. Bo na chwile obecna to kupujac pare albumow i to jeszcze nie to co sie chce wydajemy tyle co na tygodniowe wakacje z cala rodzina. Nie jestem az takim fanatykiem. Lepiej z tym uwazac i sie pilnowac, bo fanatyzm to jak hazard.

Sory chyba się nie zrozumieliśmy, te koszmarne fotki z mojego dywanu (sory za jakość0 to winyle zgrane z Ampexa i tyle. Koszt takiego Boxu to tylko kilkadziesiąt zielonych a fan jest.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, andaudion napisał:

W kinach ścieżki audio puszczało się z takich płyt przypominających CD z zapisem DTS. Na płytach, można je było kupić w Media Markt widniały Loga DTS, nawet teraz wiszą takie płyty na Allegro.

W malych kinach, w malych domach kultury (slynne projektory) w malych miastach (za PRL) dzwiek audio byl glownie w analogu. Kiedys nawet w 1986 roku bylem na "klasowej wycieczce pieszej" w kinie "Mazur" w Mragowie od strony kuchni. Tam nie bylo nic "cyfrowego"..

13 minut temu, andaudion napisał:

Sory chyba się nie zrozumieliśmy, te koszmarne fotki z mojego dywanu (sory za jakość0 to winyle zgrane z Ampexa i tyle. Koszt takiego Boxu to tylko kilkadziesiąt zielonych a fan jest.

Bylem przekonany, ze to stare szpule ? W kazdym badz razie wiem, ze wiesz, ze analog ze szpuli kontra winyl to przepasc.. Mozna sobie zgrac winyla na tasme i "cieszyc sie" nadal analogowym brzmieniem z winyla. Natomiast zabieg odwrotny kompletnie nie mialby sensu (nawet jakby byly ogolno dostepne nagrywarki winyli), bo tasma jest pozbawiona charakteru winyla, ktory jest znaczacy tak bardzo, ze wlasciwie zawsze to "uwinylowienie" slychac.. Analogowy dziek z tasmy wysokiej klasy moze byc nawet nie do odroznienia od porzadnego CD. Innymi slowy winyl zmnienia brzmienie oryginalu. Czasami ten efekt jest celowy, czasami nieporzadany (wszystko zalezy od zamiarow tworcy)..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez robsonic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, robsonic napisał:

W malych kinach, w malych domach kultury (slynne projektory) w malych miastach (za PRL) dzwiek audio byl glownie w analogu. Kiedys nawet w 1986 roku bylem na "klasowej wycieczce pieszej" w kinie "Mazur" w Mragowie od strony kuchni. Tam nie bylo nic "cyfrowego"..

Bylem przekonany, ze to stare szpule ? W kazdym badz razie wiem, ze wiesz, ze analog ze szpuli kontra winyl to przepasc.. Mozna sobie zgrac winyla na tasme i "cieszyc sie" nadal analogowym brzmieniem z winyla. Natomiast zabieg odwrotny kompletnie nie mialby sensu (nawet jakby byly ogolno dostepne nagrywarki winyli), bo tasma jest pozbawiona charakteru winyla, ktory jest znaczacy tak bardzo, ze wlasciwie zawsze to "uwinylowienie" slychac.. Analogowy dziek z tasmy wysokiej klasy moze byc nawet nie do odroznienia od porzadnego CD. Innymi slowy winyl zmnienia brzmienie oryginalu. Czasami ten efekt jest celowy, czasami nieporzadany (wszystko zalezy od zamiarow tworcy)..

Nie wiem jak w Mrągowie, ale w kinach dźwięk od wielu, wielu lat był z DTS-u w 100% cyfrowego, nawet 24 bitowego.

Natomiast co do nagrywania płyt winylowych, to podstawowym przeznaczeniem taśm szpulowych powstałych w studiach nagranioych było w uproszczeniu zgrywanie ich na inyle żeby sprzedać i tyle.  Te płyty które sfotografoałem to również inyle powstałe poprzez zgranie z opisanych Ampexów.

Pozdraiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, robsonic napisał:

Mozna sobie zgrac winyla na tasme i "cieszyc sie" nadal analogowym brzmieniem z winyla.

Ale by to zrobić musisz mieć winyla , i gramofon , do tego taśmy i magnetofon .?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, andaudion napisał:

Zresztą Ameryki tu nie odkrywam, identycznie sprawy się maja w przypadku płyt CD. Jak chcesz słuchać w dobrej jakości to też trzeba zapłacic i zdobyć coś z SHMCD czy choćby HDCD które są zwykle dokładane do hybrydowych wydań SACD np. Dire Straits.

Z tym az tak sie pozwole do konca nie zgodzic. Roznice sa tak subtelne, ze wlasciwie niezauwazalne.. Mialem przyjemnosc sie o tym juz przekonac. To raczej zabieg czysto marketingowy. Robiono juz nawet testy w postaci przypadkowych ludzi "testerow" i wynik na korzysc HDCD wlasciwie 50/50... Ludzie poprostu "strzelali"..

Inna sprawa moze byc ponowny remaster starych albumow i wydanie ich ponownie. Chociaz tez moze nie w kazdym przypadku ?. Jesli mowa o 24bitach i 96khz to jest to juz wlasciwie perfekcja dla naszych uszu. Na przyklad mam oryginal Oxygene z 1976 JMJ i "Remastera" z 2007 roku i zeby az taka wielka roznica byla to nie powiem, ze tak...:(  Padlem "ofiara" reklamy przyznajac sie tu bez zadnych oporow..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

21 minut temu, KALIBER napisał:

Ale by to zrobić musisz mieć winyla , i gramofon , do tego taśmy i magnetofon .?

No nie musze, bo sa juz strony DJ-skie z ktorych mozna sciagac sobie muzyke we flacach zgrana z winyli (sa nawet "efekty dziekowe symulacji winyla", ktore mozna dodac do pliku cyfrowego w czasie rzeczywistym)... ? - ale to tez trzeba lubic. Ja kiedys na przyklad piracac (wysylajac nielegalnie swoja fale w eter) mialem czesc starej muzyki zgranej bezposrednio z winyli i zeby sie pozbyc wszystkich niedoskonalosci likwidowalem programowo (w cool edit pro czy audacity, itd) zeby sprobowac zblizyc sie do oryginalu.. Tak, zeby sluchacze nie wiedzieli, ze to bylo z winyla.. Tak to juz jest.. Winyl sie nie rozwinal i w 2020 roku brzmi tak jak brzmial..A nawet gorzej, bo nowe plyty sa nagrywane z mp3.. Masakra jakas..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez robsonic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, andaudion napisał:

Do końca się nie zgodzę.

Kaseciaki trzymam, podobnie jak paru kumpli cały czas- AKAI 75, Pioneer 737,939 MarkII, Technics AZ7.

wiesz o ile za dużo się o tym nie wałkuje to posiadanie decka czy gramofonu jest nieszkodliwym dziwactwem.

Panowie teśmowcy to  wątek o gramofonach ☺️

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, bolo_senor napisał:

wiesz o ile za dużo się o tym nie wałkuje to posiadanie decka czy gramofonu jest nieszkodliwym dziwactwem.

Panowie teśmowcy to  wątek o gramofonach ☺️

Słuchaj, jak się ma  domu takiego 11 kilogramowego kaseciaka, gdzie samej miedzi jest tyle co w odtarzaczu CD za 500 kzł przynajmniej, to czasem się chce skrobnąć kilka słów.

Z drugiej strony nie wyobrażam sobie  funkcjonowania winylomaniaka bez choćby chwilowej zabawy z kasetami czy szpulami. To daje energii, może zapału czy po prostu chęci do poznawania analogowego świata. 

Zawsze staram się pamiętać że cyfry nic i nikt nie przeskoczy. Za parę lat każdy smartfon będzie odtwarzał pliki 32/768 czy DSD512 i bedzie pozamiatane. Oczywiście mówię tu o prawdziwych plikach udostępnianych czy sprzedawanych wprost ze studia nagraniowego z pominieciem sklepów itp. To proste jak kopanie ziemniaków.

Właśnie dlatego na stare lata powiększam swoją kolekcję fizycznych nośników, bo Budgie czy Thin Lizzy nigdy nie zagrają z wypasionego pliku jak z winyla i tyle.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, bolo_senor napisał:

Panowie teśmowcy to  wątek o gramofonach ☺️

A ja mysle, ze to watek ogolnie o analogu, bo ciagnie do analogu kazdego "kto pamieta" gdyz tej cyfry ma sie czasami dosc. Od biedy po 3 piwach odpalilbym i winyla - ale podkreslam jako dodatek do swojego HI-LOVE ? Niewykluczone, ze jeszcze nabede sobie patefona "z odzysku" ale tylko dla hecy, zabawy, ciekawosci, uzupelnienia..... ze szczegolnym naciskiem na to ostatnie..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez robsonic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, andaudion napisał:

Z drugiej strony nie wyobrażam sobie  funkcjonowania winylomaniaka bez choćby chwilowej zabawy z kasetami czy szpulami. To daje energii, może zapału czy po prostu chęci do poznawania analogowego świata. 

Zawsze staram się pamiętać że cyfry nic i nikt nie przeskoczy. Za parę lat każdy smartfon będzie odtwarzał pliki 32/768 czy DSD512 i bedzie pozamiatane. Oczywiście mówię tu o prawdziwych plikach udostępnianych czy sprzedawanych wprost ze studia nagraniowego z pominieciem sklepów itp. To proste jak kopanie ziemniaków.

Właśnie dlatego na stare lata powiększam swoją kolekcję fizycznych nośników, bo Budgie czy Thin Lizzy nigdy nie zagrają z wypasionego pliku jak z winyla i tyle.

Bo analog trzeba czuc a nie sobie go wyobrazac.. PS. Ludzie starej daty zawsze zakumaja o co nam biega.... ? ? ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez robsonic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podzielam opinii tych, którzy odradzają Ci gramofon. Przecież w całej tej zabawie w audio chodzi właśnie o zabawę, więc skoro masz ochotę, to czemu miałbyś sobie odmawiać? Nie filozofuj, kup sobie gramofon i tyle. Tylko uważaj, żeby nie kupić jakiegoś taniego  barachła z wkładka piezoelektryczną. Najlepiej na początek spraw sobie tani sprzęt z wkładką magnetyczną, który daje możliwość upgrade'u poprzez wymianę wkładki (czyli musi mieć przeciwwagę do regulowania nacisku igły na płytę i regulację siły antyskatingu). Na poziomie podstawowym o jakości dźwięku decyduje przede wszystkim wkładka - różne bajery w rodzaju takiego czy innego ramienia z takiego czy innego materiału czy różne obudowy, maty na talerzu etc. to już wyższy poziom. Takie niuanse na początek możesz olać.

Ewentualnie możesz jeszcze zwrócić uwagę na możliwość uziemienia - czasem pojawia się problem z przydźwiękiem sieci elektrycznej. Jeśli gramofon ma gniazdo do uziemienia, łatwiej można to brumienie wyeliminować.

Dźwięk, jaki uzyskasz z dowolnej wkładki magnetycznej, będzie o wiele lepszy niż dźwięk z kasety  magnetofonowej - tu w ogóle nie ma porównania. Kaseta szumi, ma małą dynamikę, obcina górę pasma, ma kiepskie basy. Sam mam dwa kaseciaki (Onkyo i Sony),  ale rzadko ich używam, bo ich dźwięk nie daje frajdy.

Natomiast nie oczekiwałbym wyraźnej przewagi brzmienia gramofonu, zwłaszcza z tanią wkładką, nad CD czy odtwarzaczem plików FLAC. Moim zdaniem w tym "kulcie analogu" jest wiele przesady. To w znacznej mierze moda.

Ja sam przez lata słuchałem muzyki z gramofonu, ale do szału doprowadzało mnie trzeszczenie płyt. Nawet gdy nie są porysowane, po pewnym czasie zaczynają skwierczeć. W cichych nagraniach w rodzaju "Shine on you crazy diamond" Pink Floyd okropnie mi to przeszkadzało. Gdy pojawiły się dyski CD, odetchnąłem i oddałem znajomemu w prezencie całą swoją kolekcję winyli. Teraz słucham już głównie plików z dysku NAS, czasem płyt CD i nie mam ochoty wracać do analogu. Wolę inwestować we wzmacniacz, DAC i kolumny. Ale np. moja nastoletnia córka sprawiła sobie gramofon i często go słucha.

Bo jak na początku napisałem, tak naprawdę tu chodzi o zabawę, więc nie ma co dzielić włosa na czworo - masz ochotę kupić gramofon, to kup. 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wojmaz napisał:

Ja sam przez lata słuchałem muzyki z gramofonu, ale do szału doprowadzało mnie trzeszczenie płyt. Nawet gdy nie są porysowane, po pewnym czasie zaczynają skwierczeć.

Myjki do płyt użyj!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Smuga cienia spowija..;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, wojmaz napisał:

Ja sam przez lata słuchałem muzyki z gramofonu, ale do szału doprowadzało mnie trzeszczenie płyt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez robsonic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, AL napisał:

Myjki do płyt użyj!

W tej chwili to już bezprzedmiotowe, bo nie mam płyt ani gramofonu. Jednak w dawnych czasach miałem myjkę Lenco. To było dodatkowe ramię - rurka z płynem zakończona szczotką, która jechała po płycie tak samo, jak główne ramię z cartridgem. Płyta była odtwarzana na mokro. Też miałem z tym złe doświadczenia. Owszem, płyta nie skwierczała, ale po jednym użyciu tego ustrojstwa już zawsze trzeba ją było odtwarzać na mokro. Nie wiem, co ten płyn jej robił, ale po wyschnięciu skwierczała, trzeszczała i rzęziła w sposób makabryczny - nie dało się już jej słuchać. Zupełnie tak, jakby płyn, zasychał w rowkach, tworząc jakąś warstwę syfu. 

46 minut temu, robsonic napisał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Obejrzałem i wysłuchałem. Ciekawe, dzięki. Obawiam się jednak, że tak jak napisałem powyżej w odpowiedzi dla AL, raz zmoczoną płytę już zawsze trzeba będzie odtwarzać na mokro.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich wynalazkow nie wolno stosowac!

Tylko plyn woda dest./izopropanol w proporcji 10/1 

Mycie miekkim pedzelkiem, doskonale do tego nadaja sie pedzelki damskie do makijazu. Na koniec mokre koniecznie odessac do suchego ( tu zwykly odkurzacz wystarczy i spreparowana odpowiednio koncowka)

Mycie reczne i za grosz wydatki, chwila cierpliwosci a efekt genialny i na dlugi czas zabezpieczenie przed elektryzowaniem sie plyty, czyli brak trzaskow elektrostat i przyciagania kurzu.

Odtwarzanie na mokro to jakis chory odlot.

No ale te rady to juz nie dla kol. wojmaz.

Moze innym sie przyda.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, wojmaz napisał:

 

Obejrzałem i wysłuchałem. Ciekawe, dzięki. Obawiam się jednak, że tak jak napisałem powyżej w odpowiedzi dla AL, raz zmoczoną płytę już zawsze trzeba będzie odtwarzać na mokro.

Alkohol isopropylowy paruje w 100% nie zostawiajac nic po sobie. Uzywam do elektroniki i czyszczenia soczewek i matryc lustrzanek. Takze moze zdac egzamin w przypadku czyszczenia i eliminacji trzaskow z winyla. Niestety wada jest, ze szybko paruje co niesie za soba niedogodnosci wiadomo jakie (sluchanie przy otwartych oknach).. ? Ale mysle, ze mozna uzyc wody destylowanej do eliminacji tych trzaskow, ktora zda egzamin duzo lepiej a alkoholu tylko do przeczyszczenia...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez robsonic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, robsonic napisał:

Niestety wada jest, ze szybko paruje co niesie za soba niedogodnosci wiadomo jakie (sluchanie przy otwartych oknach).. ? Ale mysle, ze mozna uzyc wody destylowanej do eliminacji tych trzaskow, ktora zda egzamin duzo lepiej a alkoholu tylko do przeczyszczenia...

Ty faktycznie prowokujesz tym wątkiem :-). Tylko po co ? Zacząłeś go, jako newbie, a teraz po 12 stronach fachura pełną gębą :-). Pytanie brzmi, kim naprawdę jesteś ? Prowokatorem ? Komikiem ? Żartownisiem, czy zółtą rzodkiewką :-) ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Politykę robi się za pomocą pieniędzy, a pieniądze za pomocą polityki. Ot, taki przypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, SynSama napisał:

Ty faktycznie prowokujesz tym wątkiem :-). Tylko po co ? Zacząłeś go, jako newbie, a teraz po 12 stronach fachura pełną gębą :-). Pytanie brzmi, kim naprawdę jesteś ? Prowokatorem ? Komikiem ? Żartownisiem, czy zółtą rzodkiewką ? ?

Kims kto szuka wiekszego szczescia niz ma..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 13

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.