Skocz do zawartości
IGNORED

GRAMOFON - Kupic czy dac sobie spokoj?


robsonic
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, robsonic napisał:

Alkohol isopropylowy paruje w 100% nie zostawiajac nic po sobie. Uzywam do elektroniki i czyszczenia soczewek i matryc lustrzanek. Takze moze zdac egzamin w przypadku czyszczenia i eliminacji trzaskow z winyla. Niestety wada jest, ze szybko paruje co niesie za soba niedogodnosci wiadomo jakie

bo trzeba wprawy nabrać w zlizywaniu to  dużo nie odparuje ? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalecam cofnąć się do prehistorii i poczytać o odtwarzaniu na mokro.W skrócie: to dokładnie tak samo jak naostrzenie noża na osełce polewając ją wodą. Albo wodny papier ścierny - świetnie ściera, ale czy dla rowków to zdrowe ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JPRDL widze, ze ten watek sie szybko nie zakonczy.. Czuje zazenowanie, przeciez to tylko (albo i az) stary winyl.. Bez jaj ludzie.. !!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, bolo_senor napisał:

bo trzeba wprawy nabrać w zlizywaniu to  dużo nie odparuje 

A i tak szybciej dojdzie się do wniosku, że z butelki do gardła prościej i radosniej ;-).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Politykę robi się za pomocą pieniędzy, a pieniądze za pomocą polityki. Ot, taki przypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, robsonic napisał:

Czuje zazenowanie, przeciez to tylko (albo i az) stary winyl.. Bez jaj ludzie.. !!!

Ale ma moc , nawet  jak się do niego nie przywiążesz , on przywiąże się do ciebie że trudno się oderwać . ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, ahaja napisał:

Zalecam cofnąć się do prehistorii i poczytać o odtwarzaniu na mokro.W skrócie: to dokładnie tak samo jak naostrzenie noża na osełce polewając ją wodą. Albo wodny papier ścierny - świetnie ściera, ale czy dla rowków to zdrowe ...

ponoć zdrowsze niż na sucho , są takie szczotki co płyn do nich się leje i przed ramieniem moczą płytę jakimś specjalnym płynem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, robsonic napisał:

JPRDL widze, ze ten watek sie szybko nie zakonczy.. Czuje zazenowanie, przeciez to tylko (albo i az) stary winyl.. Bez jaj ludzie.. !!!

Sam od czasu do czasu starasz się go podkręcić. Najpierw  nie wiesz, potem nie chcesz, jeszcze później wypowiadasz się jak ekspert. Zadałeś pytanie dostałeś odpowiedzi, z których wywnioskowałeś że to nie twoja bajka to nie ciągnij tego, zostaw wątek niech sobie żyje swoim życiem. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka słów na temat szumów i trzasków z płyt winylowych.

Pisałem juz o tym, ale chyba nie dość dosadnie.

Ja traktuję gramofon jako źródło odniesienia, inaczej źródło wzorcowe. Mam pomysł- niech każdy kto ma w domu źródła w postaci gramofonu i CD, niech najpierw przez kilka dni posłucha kilkanaście minut z winyla, a potem z CD. Ja robię tak zawsze przy okazji np. zakupu nowego wzmaka czy kolumn, ale też odtwarzaczy. 

Winyl daje mięsko i płynnośc dźwięku, piękną barwę, coś jak słuchanie z lampy. Natomiast cyfra daje doskonałą jakość, precyzję dostępną gramofonom za sporo większą kasę.

Winyl- piekniejsze brzmienie dostępne w domenie cyfrowej za ogromne pieniądze

Cyfra- jakość i precyzja dostepna winylowi za pgromną kasę.

Ciekaw jestem czy macie podobne odczucia.

PS- prawidłowo zestawiony gramiak nie szumi i nie buczy. Natomiast jeśli chodzi o trzaski to polecam dobre wkładki ze szlachetnym szlifem. Pamiętam stare mocno zniszczone płyty na odsłuchach wkładki Goldring Legacy- zero trzasków. Za kilka tysięcy zł (koszt wkładki) można dosłownie odnowić kolekcję winyli. Żadnych myjek czy innych zabawek. Dźwięk zjawiskowy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez andaudion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, andaudion napisał:

Natomiast jeśli chodzi o trzaski to polecam dobre wkładki ze szlachetnym szlifem.

Większość moich płyt ma 40-50 lat ,stare  ramię Ortofon AS-212 , tania wkładka Goldringa Violet E-3 .

Trzaski   , dosłownie kilka pyknięć  na stronę .

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, andaudion napisał:

Pamiętam stare mocno zniszczone płyty na odsłuchach wkładki Goldring Legacy- zero trzasków. Za kilka tysięcy zł (koszt wkładki) można dosłownie odnowić kolekcję winyli. Żadnych myjek czy innych zabawek. Dźwięk zjawiskowy.

Z początkiem wywodu, można się zgadzać lub nie, to zależy od punktu widzenia.

Zacytowane wyżej - to niestety wierutna bzdura. Mechanicznych skaleczeń zdartej płyty nie naprawi nawet najlepsza igła i wkładka na świecie. Obawiam się, że taka jeszcze bardziej wystawi każdy najmniejszy brud.

O myjkach, lub raczej o myciu -  90% trzasków na płytach odtwarzanych b. dobrymi wkładkami i dobrze skalibrowanymi trzeszczy kurz , brud. No jak nie myć?!

Nie oznacza to też, że trzeba myć przed każdym odtworzeniem! Wystarczy odpowiednio przechowywać (wewnętrzne antystat. koperty) a jedno mycie wystarczy na długi czas (to oczywiście zależy od częstotliwości odtwarzania danej płyty).

Trzaski elektrostatyczne to kolejny efekt niemycia - dobry płyn myjący ma właściwości antystatyczne.

Ogarnij się chłopie, i nie podniecaj szlachetnymi szlifami za kilogramy złotówek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, andaudion napisał:

Ja traktuję gramofon jako źródło odniesienia, inaczej źródło wzorcowe. Mam pomysł- niech każdy kto ma w domu źródła w postaci gramofonu i CD, niech najpierw przez kilka dni posłucha kilkanaście minut z winyla, a potem z CD. Ja robię tak zawsze przy okazji np. zakupu nowego wzmaka czy kolumn, ale też odtwarzaczy

Zgraj kilka swoich ulubionych winyli jakas porzadna karta dzwiekowa, nastepnie w jakims edytorze audio usun wszystkie trzaski i ewentualne szumy. Jesli wystepuje przydzwiek sieci tez da sie zrobic :P. Nastepnie tak obrobione pliki wypal na CD i posluchaj tego na jakims porzadnym odtwarzaczu. Jesli nie chcesz wypalac to posluchaj przechwyconych wav-ow na jakims sensownym przetworniku C/A.. Zobaczysz, ze winyl nie jest Ci potrzebny, bo dzwiek bedzie mial charakter taki jaki lubisz i dodatkowo zyskujesz niezawodnosc, precyzje i zero trzaskow i innych BEEE..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez robsonic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam winyl bo chciałem mieć. Lubie wrzucić płytę na talerz i posłuchać patrząc jak się kręci. dlatego też kupiłem sobie kilkadziesiąt płyt by mieć wybór. Tak samo kupiłem przyzwoity magnetofon bo zawsze miałem furę kaset. Nagrywam sobie różne rzeczy czy nawet "odnawiam" stare kasety. Robię to bo lubię, ale nie dorabiam do tego żadnej filozofii. Żeby winyl przyzwoicie grał też można się zmieścić w niewielkiej kwocie. Po co tworzyć mity o niebotycznych sumach pieniędzy by winyl zagrał. Po co ciągnąć ten wątek w nieskończoność zamiast słuchać muzyki? Skoro jeden z drugim lubi słuchać z czarnej płyty to niech słucha, a nie udowadnia komuś kto nie lubi, że tak jest lepiej. I vice versa. Ja słucham i z czarnego krążka, i ze srebrnego, i z kasety i z plików. Do tego na kolumnach albo na słuchawkach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Byś mógł mnie obrazić, najpierw muszę cenić Twoje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, robsonic napisał:
11 godzin temu, andaudion napisał:

 

Zgraj kilka swoich ulubionych winyli jakas porzadna karta dzwiekowa, nastepnie w jakims edytorze audio usun wszystkie trzaski i ewentualne szumy. Jesli wystepuje przydzwiek sieci tez da sie zrobic :P. Nastepnie tak obrobione pliki wypal na CD i posluchaj tego na jakims porzadnym odtwarzaczu. Jesli nie chcesz wypalac to posluchaj przechwyconych wav-ow na jakims sensownym przetworniku C/A.. Zobaczysz, ze winyl nie jest Ci potrzebny, bo dzwiek bedzie mial charakter taki jaki lubisz i dodatkowo zyskujesz niezawodnosc, precyzje i zero trzaskow i innych BEEE.

To jest podejscie. Dobrze ze jestesmy w zakladce analog bo bym nie uwierzyl co czytam. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, LESZEK 560 napisał:

To jest podejscie. Dobrze ze jestesmy w zakladce analog bo bym nie uwierzyl co czytam. 

Mozemy sie zalozyc, ze sygnaly cyfrowe dzis moga emulowac winyla do takiego stopnia, ze sie nie zorientujesz. Wszystko przed Toba - dopiero to Ty "nie uwierzysz" co uslysza Twoje uszy. Jeszcze 15-10 lat temu przetworniki C/A mialy pewne wady, ktore faktycznie mogly  negatywnie wplywac na brzmienie. Dzisiaj porzadny DAC to wlasciwie ideal.. Tak jak napisal wczesniej :

W dniu 23.02.2020 o 03:17, wojmaz napisał:

Nie podzielam opinii tych, którzy odradzają Ci gramofon. Przecież w całej tej zabawie w audio chodzi właśnie o zabawę, więc skoro masz ochotę, to czemu miałbyś sobie odmawiać?

Jak ktos zyje tylko w swiecie analogu i nie nadaza nad technika wogole to tak naprawde zyje w pewnej nieswiadomosci.. Nie mam nic przeciwko, dla niektorych to moze i dobrze.. Jednakze trzeba sie zgodzic, ze tu przede wszystkim chodzi o zabawe, bo cyfra czy tego ktos chce czy nie dawno "przegonila analog".. Przeciez, dzwiek z winyla tez jest tak jakby "sprobkowany". Zastanawial sie ktos jak "ziarnistosc" plyty winylowej i predkosc obrotu wplywa na brzmienie? Ziarnistosc nie jest na poziomie atomowym tylko znacznie grubiej a to jest juz ograniczenie.. W cyfrze mozemy sobie probkowac i w megahercach, tylko, ze po co? Jak juz na poziomie 50khz nikt nie uslyszy roznicy..

Tu pozwole sobie cos wkleic:

"Czym jest DSD?

DSD wbrew pozorom nie jest czymś nowym. Początki praktycznego użycia tego formatu sięgają powstania płyt SACD co miało miejsce w roku 1999. Jest to specyficzny sposób kodowania muzyki, który pomimo oparcia na sygnale zero-jedynkowym, w swojej naturze jest analogowy. Jego ogromną zaletą jest łatwość dekodowania w przetworniku cyfrowo analogowym, co w efekcie daje naturalne i swobodne brzmienie. Od niedawna pewnym standardem dla przetworników cyfrowo analogowych stało się posiadanie możliwości odtwarzania DSD, najczęściej poprzez złącze USB. Pliki DSD posiadają bardzo duży rozmiar, ponieważ zawierają znacznie więcej informacji, niż pozostałe formaty. Decyzja dotycząca wejścia w świat DSD powinna się opierać o dostępność naszej ulubionej muzyki w tym formacie. Jeżeli wiele albumów, które nas interesują, jest dostępnych w takiej formie, może to być dobry sposób na poprawienie brzmienia naszego systemu. Jeżeli miały by to być 2-3 albumy, może to być niepotrzebne zamieszanie."

PS. Jak widac format cyfrowy nie spi i ma sie coraz lepiej... Tylko, ze tutaj juz nie chodzi tylko o zabawe lecz o profesjonalizm raczej..

3 godziny temu, Misio38 napisał:

Ja mam winyl bo chciałem mieć. Lubie wrzucić płytę na talerz i posłuchać patrząc jak się kręci. dlatego też kupiłem sobie kilkadziesiąt płyt by mieć wybór. Tak samo kupiłem przyzwoity magnetofon bo zawsze miałem furę kaset. Nagrywam sobie różne rzeczy czy nawet "odnawiam" stare kasety.

I bardzo dobrze. Skoro to sprawi Ci radoche to jestem za. Natomiast pisanie, ze winyl gra lepiej niz porzadna cyfra to jest poprostu nieobiektywne i lekcewarzace podejscie do wspolczesnych mozliwosci swiata "niestety cyfrowego"... Tez jestem z poprzedniej epoki i pamietam szpulowce i kaseciaki. Sentyment do tasmy bede mial zawsze i nic tego nie zmieni.. Obawiam sie, ze najmlodsze pokolenie juz bedzie pamietac tylko cyfre i to juz te calkiem porzadnie brzmiaca... Dyskusja z taka osoba o analogu to jak rozmowa Polaka z Chinczykiem z czego jeden jest gluchy a drugi niemowa...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez robsonic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, LESZEK 560 napisał:

Robsonic jaki jest sens zgrywania winyla na cyfre jak mozna go jak człowiek posluchac na gramofonie. 

W dniu 23.02.2020 o 03:17, wojmaz napisał:

Ja sam przez lata słuchałem muzyki z gramofonu, ale do szału doprowadzało mnie trzeszczenie płyt. Nawet gdy nie są porysowane, po pewnym czasie zaczynają skwierczeć. W cichych nagraniach w rodzaju "Shine on you crazy diamond" Pink Floyd okropnie mi to przeszkadzało. (...)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, robsonic napisał:

Jak ktos zyje tylko w swiecie analogu i nie nadaza nad technika wogole to tak naprawde zyje w pewnej nieswiadomosci.

Co znaczy nadążanie nad techniką, bo czuje się rozstrojony :-))))).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Politykę robi się za pomocą pieniędzy, a pieniądze za pomocą polityki. Ot, taki przypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie z winylem jest tak jak z retro komputerami , niby można uruchamiać stare gry i programy pod DOS-a poprzez specjalne strony internetowe ( umożliwiające ich emulację ) . Program/gra działa niby tak samo , ale są pewne niuanse w postaci działania poszczególnych klawiszy/funkcji ( ich szybkości reakcji ),  widać to w grafice i kolorystyce danej aplikacji . Jednym taka emulacja wystarcza , bo dla nich to to samo ale w bardziej przystępnej formie ( prostszej , brak dyskietek , napędu który trzeba użyć i komend które trzeba wpisać ) . A inni kupują retro komputery do kolekcji ( i użytkowania ) , żeby mogli cieszyć się z  aplikacji na sprzęcie do którego została stworzona . Winyl ma wiele wad , od trzasków (nawet nowe płyty potrafią smażyć , jak są kijowo wytłoczone ) , po potrzebę zakupienia sprzętu do jego pielęgnacji ( w celu wyeliminowania trzasków tam gdzie się da ) . Osobiście używam winyla , CD i mam też muzykę w postaci plików MP3/FLAC . To jest indywidualny wybór każdego słuchacza , czego będzie używać do odtwarzania muzyki , gramofonu , CD , czy magnetofonu . Jeśli musiałbym zrezygnować w winyla i CD , to poszedł bym we FLAC , a nie w ripowanie winyla , bo w ten sposób zabijesz jakość i dynamikę płyty ( a nie jak pisałeś , przeniesiesz na cyfrę i oczyścisz z jego typowych wad ) . Każdy proces obróbki audio jak i video obniża jego jakość , Czyli w przypadku zgrywania na kompa wiele zalezy od karty dźwiękowej i aplikacji której się użyje do ,,oczyszczenia '' nagrania , to te elementy zaważą na tym ile pozostanie winyla z winyla .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez omnidirectional
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, iro III napisał:

Z początkiem wywodu, można się zgadzać lub nie, to zależy od punktu widzenia.

Zacytowane wyżej - to niestety wierutna bzdura. Mechanicznych skaleczeń zdartej płyty nie naprawi nawet najlepsza igła i wkładka na świecie. Obawiam się, że taka jeszcze bardziej wystawi każdy najmniejszy brud.

O myjkach, lub raczej o myciu -  90% trzasków na płytach odtwarzanych b. dobrymi wkładkami i dobrze skalibrowanymi trzeszczy kurz , brud. No jak nie myć?!

Nie oznacza to też, że trzeba myć przed każdym odtworzeniem! Wystarczy odpowiednio przechowywać (wewnętrzne antystat. koperty) a jedno mycie wystarczy na długi czas (to oczywiście zależy od częstotliwości odtwarzania danej płyty).

Trzaski elektrostatyczne to kolejny efekt niemycia - dobry płyn myjący ma właściwości antystatyczne.

Ogarnij się chłopie, i nie podniecaj szlachetnymi szlifami za kilogramy złotówek.

Napisałem juz tu komuś że chamskich zaczepek personalnych nie będę tu na naszym Forum tolerował, tym bardziej w temacie traktującym o winylu, gdzie szeroko pojęta kultura sama się pcha na usta......

Mam nadzieje że to ostatni raz pod moim adresem, stąd przemilczę fakt iż powinieneś czytać ze zrozumieniem, co jest oczywiste.

W temacie- nikt nie zaprzecza że jest coś takiego na świecie jak myjki i że każdą płytę powinno się przechowywać w czystości, ale to jest podstawa. Coś o czym kulturalni ludzie nawet nie dyskutują. Jak by się czuła kobieta, gdybyś ją spytał o coś takiego ? mam nadzieje że jesteś pełnoletni i że za grubo nie pojechałem.

Natomiazst kiedy juz mamy tą oczywiście czystą płytę, wtedy możemy porozmawiać o dobrej wkładce, która robi robotę w kwestii trzasków, Jeśli faktycznie całe życie słuchałeś tylko tanich wkładek, polecam dobry salon audio i posłuchanie czegoś z wyższej półki. Tylko i aż tyle. Ja sam mam wkładki pieterko tańsze bo i wydatki inne się kłaniają, ale to nie znaczy że "...moje najlepsze...", nawet jak najtańsze.

Mimo wszystko bez urazy i z pozdrowieniami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, omnidirectional napisał:

Każdy proces obróbki audio jak i video obniża jego jakość

To po co komu mastering skoro pogorszy jakosc?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, andaudion napisał:

Napisałem juz tu komuś że chamskich zaczepek personalnych

Gdzie jest "chamstwo" w stwierdzeniu faktu, że ktoś napisał wierutną bzdurę?

Bzdura pozostanie bzdurą i nie zmieni jej wydźwięku to czy ubierze się komentarz do niej w mniej czy bardziej dyplomatyczną formę.

 

1 godzinę temu, andaudion napisał:

Jeśli faktycznie całe życie słuchałeś tylko tanich wkładek, polecam dobry salon audio i posłuchanie czegoś z wyższej półki.

Znamy się? Nie.Nie zgaduj więc, bo zgadujesz tak by było wygodnie do zmyślonej tezy. To też jest niegrzeczne.

 

1 godzinę temu, andaudion napisał:

mam nadzieje że jesteś pełnoletni i że za grubo nie pojechałem.

j.w.

1 godzinę temu, andaudion napisał:

powinieneś czytać ze zrozumieniem, co jest oczywiste.

Jak inaczej można rozumieć ten przekaz?

23 godziny temu, andaudion napisał:

Natomiast jeśli chodzi o trzaski to polecam dobre wkładki ze szlachetnym szlifem. Pamiętam stare mocno zniszczone płyty na odsłuchach wkładki Goldring Legacy- zero trzasków. Za kilka tysięcy zł (koszt wkładki) można dosłownie odnowić kolekcję winyli. Żadnych myjek czy innych zabawek. Dźwięk zjawiskowy.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak , każde obrabianie materiału ( bardziej inwazyjne niżeli tylko zmiana jego formatu ) zostawia  (najczęściej) pewne ślady . W przypadku muzyki nie można w prosty sposób stwierdzić , czy różnica jest duża , nie mając odpowiedniego pomieszczenia i sprzętu do odsłuchu . Mastering profesjonalny nie powinien dokonać żadnych ( prócz zamierzonych ) zmian w pliku .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, iro III napisał:

Zacytowane wyżej - to niestety wierutna bzdura. Mechanicznych skaleczeń zdartej płyty nie naprawi nawet najlepsza igła i wkładka na świecie. Obawiam się, że taka jeszcze bardziej wystawi każdy najmniejszy brud.

Plwaj na skorupę i zstąp do głębi

The Shibata stylus is a type of LineContact stylus that is most often used on more expensive cartridges nowadays. These are small and narrow styli that ride deeper in the groove than either conical or elliptical profiles. Theoretically, they should be less susceptible to surface noise (since they track deeper in the groove and below most surface imperfections) and better able to extract information from the groove.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, omnidirectional napisał:

Mastering profesjonalny nie powinien dokonać żadnych ( prócz zamierzonych ) zmian w pliku .

 

2 godziny temu, omnidirectional napisał:

Każdy proces obróbki audio jak i video obniża jego jakość

 ?

PS. To moze taka ciekawostka dla Ciebie:

Tu oryginal filmu:

A tu po obrobce:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez robsonic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obniżenie jakości jest często konieczne, żeby nagranie brzmiało dobrze nie tylko na sprzętach audiofilskich, lecz również kuchennych, samochodowych, na telefonach itd. - uśrednienie.

Mastering łopatologicznie wyjaśniony:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Less napisał:

The Shibata stylus is a type of LineContact stylus that is most often used on more expensive cartridges nowadays. These are small and narrow styli that ride deeper in the groove than either conical or elliptical profiles. Theoretically, they should be less susceptible to surface noise (since they track deeper in the groove and below most surface imperfections) and better able to extract information from the groove.

Dobrze, że dodali słowo "teoretycznie". Czego się nie pisze w reklamie aby zachwalić i sprzedać (a sprzedać niełatwo, bo nietanio).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszym tekście przyznaje , że za bardzo uogólniłem ( powinienem napisać , że tylko profesjonalna obróbka nie spowoduje utraty jakości ) . Z Twoich wypowiedzi wynika , że winyl , to  pieśń przeszłości . Ale w takim razie skoro zgranie płyty winylowej jest takim dobrym wyjściem , żeby cieszyć się brzmieniem analogowym ( w wersji cyfrowej ) , to odpowiedz dla czego w dalszym ciągu są tłoczone płyty i ciągle rynek gramofonów ma się dobrze . Producenci robią co mogą , żeby winyl brzmiał bezbłędnie w swojej pierwotnej formie , a nie jako cyfrowe pliki . 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, andaudion napisał:

Napisałem juz tu komuś że chamskich zaczepek personalnych nie będę tu na naszym Forum tolerował, tym bardziej w temacie traktującym o winylu, gdzie szeroko pojęta kultura sama się pcha na usta......

 

ŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁaaaaaaaaaaaaaałłłłłłłłłłłł  ma się rozumieć jaśnie panie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, omnidirectional napisał:

W pierwszym tekście przyznaje , że za bardzo uogólniłem ( powinienem napisać , że tylko profesjonalna obróbka nie spowoduje utraty jakości ) . Z Twoich wypowiedzi wynika , że winyl , to  pieśń przeszłości . Ale w takim razie skoro zgranie płyty winylowej jest takim dobrym wyjściem , żeby cieszyć się brzmieniem analogowym ( w wersji cyfrowej ) , to odpowiedz dla czego w dalszym ciągu są tłoczone płyty i ciągle rynek gramofonów ma się dobrze . Producenci robią co mogą , żeby winyl brzmiał bezbłędnie w swojej pierwotnej formie , a nie jako cyfrowe pliki . 

I to mi sie podoba. Umiesz sie przyznac do bledu, co rzadkosc na tym forum..

Jesli chodzi o digitalizacje winyla to glownie mamy tu na mysli eliminacje tych nieszczesnych czesto przypadkowych trzaskow, ktore niestety sa jego najwieksza pieta achillesowa. Zgrywanie winyla na domene cyfrowa i lekki "tuning" to nie jest taki glupi pomysl. Pewna czesc CD z muzyka starych lat tak wlasnie powstala. No bo niby jak u licha zgrano Scotta Joplina? ? ? ?  Powrot do tloczenia ponownie winyli jest raczej trendem. Taka wspolczesna moda, ktora nie jest czyms nowym i niezastapionym. Nie zgodze sie, ze rynek winyli ma sie dobrze. Wystarczy zrobic sonde i popytac przypadkowych ludzi na ulicy kiedy ostatnio dostali lub kupili winyla a kiedy CD i odpowiedz bedzie oczywista..(oczywiscie spadek popularnosci CD tez jest ogromny z racji piractwa w sieci ale to inna historia).. Podobny trend pojawia sie w tasmach magnetycznych i to jest kwestia czasu jak znow zaczna powstawac szpule a moze nawet i philips'owskie kasety. Czlowiek to taki ssak , ktory lubi sie "cofac w czasie". Tego typu trendy choc odrobine w tym mu pomagaja i to chyba jest glowny argument i takze odpowiedz na Twoje pytanie..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez robsonic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.