Prawidłowe podłączenie korektora do wzmacniacza

[Bukaj]

41 minut temu, audioburak napisał:

Po co sięgać i główkować, jeśli graty spełniają nasze oczekiwania ?

A jeśli coś jest do poprawki, to właśnie zakup choćby korektora może

rozwiać wszelkie rozterki ... i już.

Kiedyś przerabiałem dość mocno Altusy 75, ale do tego trzeba dojść samemu.

Spełnia oczekiwania, ale to chyba na chwilę. Dźwięk po czasie stanie się męczący i będzie szukać czegoś innego. 

Jak ma być V-ka to dobrym rozwiązaniem może być Paradigm, Klipsch. Zawsze to lepsze niż Altus. 

W przyszłości, będzie wiedzieć co ma zmienić jako pierwsze. 😄

[J.Jerry]

Zaletą korektora jest to że na pewno działa i nad tym działaniem jest kontrola...dziwne że ludzie wolą niespodzianki i drogę naokoło.

[WiktorS]

Wg mnie korektory są ok. Przynajmniej takie elektroniczne w systemie. Stąd wybrałem zamiast NADa C338  cembridge AXR100D. Bo miał korektor wbudowany. A NAD nie. Chciałem kupić Cambridge CXA61 ale zrezygnowałem bo jest już pozbawiony korektora. I bardzo dobrze zrobiłem. Bo teraz na tym AXR100D leciutko podkoloryzowalem i dźwiek jest świetny. Tak mam, takie są moje preferencje  i tyle. I dobrze że jest jeszcze w czym wybierać.