Skocz do zawartości
IGNORED

Wzmacniacze Luxman serii L


hellios

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Ostatnio wpadł w moje ręce wzmacniacz Luxman L235. Sprzęt za nieduże pieniądze a gra bardzo przyjemnie i ma całkiem sporo mocy. Generalnie mogę potwierdzić, zasłyszane opinie o ciepłym dźwięku. Dodam tylko, że dźwięk przy tym ma dużą rodzielczość, poprawną dynamikę i całkiem obszerny  bas. Moje pytanie brzmi, które z luxów serii L mogłyby zagrać lepiej i czy lepiej celować w serię starszą (L230, 410, 430, 510, 530) czy też w nowszą z której pochodzi L235   ( L435, L525) Czy te dwie serie mocną różnią się brzmieniowo i jakościowo.  Jak się ma chociażby 435 do 430 lub 510 i 530 do 525. Interesują mnie szczególnie te wyższe modele.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kilka lat l-400 i kilka lat później l-235 bezpośrednio ich nie porównywałem, ale z tego co pamiętam są to bardzo bardzo zbliżone konstrukcje o ile nie takie same. L-400 miał chyba identyczny schemat jak l-230 były to wręcz bliźniacze konstrukcje.

Ogólnie fajne wzmacniacze czy warto iść w modele wyższe trudno powiedzieć od l-410 będą one już zdecydowanie droższe, a sporo zależy w jak dużym pomieszczeniu mają grać i ile mocy i "prądu" potrzebujesz. Nie napisałeś z jakimi kolumnami mają grać.

Polecam zrobić mu profilaktyczny przegląd w moim l-400 zanikał jeden kanał po paru latach użytkowania po wizycie w serwisie wszystko wróciło do normy miał trochę "zimnych" lutów. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn. pokój masz spory może nawet salon:) Ja miałem luxmana l-400 z dali 505 i moim zdaniem było to co najmniej dobre jak nie bardzo dobre połączenie, także żeby usłyszeć znaczącą poprawę musiałbyś celować w raczej zdecydowanie wyższe luxmany co najmniej l-430 albo jeszcze starsze serie, ale to już są znacznie większe koszty.

Ja osobiście miałem hitachi ha-5700 to dual mono na "kultowych" mosfetach hitachi i to też jest bardzo fajny wzmacniacz ale na 95% jeżeli nie był serwisowany to będzie tego wymagał cała seria ha-5700, 7700, 8700 grzeje się dość mocno (chyba początkową moc oddaje w klasie A) z tego co pamiętam najniższy czyli ha-5700 miał coś ok 430 W maks. poboru z sieci.  Ciut nowszy ha-6800 ma te same końcówki mocy z sieci max. ciągnie chyba 500W ale to już nie jest dual mono.

Ostatnio kupiłem końcówkę dual mono też na mosfetach hitachi po 4 na kanał ale nawet jej nie podłączałem od razu oddałem ją do przeglądu i ustawienia prądów spoczynkowych to istotne szczególnie przy wzmacniaczach które dość szybko się nagrzewają. Szukam do niej jakiegoś preampa.

Reasumując na Twoim miejscu absolutnie nie zmieniałbym kolumn ciężko będzie o lepsze granie w tej cenie,  jeżeli już to może coś w obudowie zamkniętej. Tylko pytanie czy L-235 "uciągnie" takie kolumny ? Miałem fajne ATL 308 s i niestety luxman L-235 grał z nimi gorzej niż nazwijmy to forumowy "no name" nec aua-7000e ale nec mimo mniejsze mocy maks. pobór z sieci ma 390W

Pozdr.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolumny na pewno zostaną. Luxman pokazał, ze potrafią naprawdę dobrze zagrać. L235 do codziennych odsłuchów wystarcza i daje radę nawet z Dali 850 (przy spokojnym, nie dyskotekowym słuchaniu) Miałem jednak okazję zobaczyć i posłuchać L525. Scena jaką pokazał powaliła mnie zupełnie. Dało się również słyszeć lepszą kontrolę basu w stosunku do L235. Poza tym wygląda jak dzieło sztuki. Piękny panel połączony z drewnem różanym  ? . Stąd moje pytania o serię L. Stara seria 430, 510, 530 jest bardziej dostępna, nowa natomiast obsługuje kolumny 4-8ohm, więc chyba szczególnego wyboru nie mam (Dali - 4ohm) Będę musiał celować w 435 lub 525. Wszelkie opinie na temat tych pieców mile widziane

Do mocno grzejących się wzmacniaczy mam dużą rezerwę, gdyż tak jak piszesz przeważnie mają jakieś problemy techniczne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdajesz sobie sprawę, że seria L5XX jest droga, a serwisowanie tego w razie usterki jest bardzo kosztowne? te wzmacniacze mają po 30lat, miałem u siebie Luxmana  LV 105 pomimo, że sprzęt był kiedyś drogi 2250DM w 1986r okazał się być średnio grającym wzmacniaczem o słabej wydajności prądowej przy kolumnach podłogowych o niskiej skuteczności.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O serii 5xx bylo sporo tematów na forum. Tylko poszukac a reklama im zbedna chyba ze slabo schodza. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, hellios napisał:

Ostatnio wpadł w moje ręce wzmacniacz Luxman L235.

Miałem krótko ten model z tunerem T-215 , nic specjalnego z wycofaną średnicą , natomiast modele L-410 -L-430 to niemal bliżniacze konstrukcje z Pioneer SA - 708 z serii Blue Line , i to jest już dość fajne granie .

Od modelu L -510 zaczyna się inna budowa wewnętrzna , zapewne też i brzmienie .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam zakup serii 5 jest drogi a trzeba liczyc serwis. Za te pieniadze juz mozna cos kupic innego. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luxman L235 i duża rozdzielczość :-))) i do tego Dali 450 macie poczucie humoru... nawet w L430 którego miałem kulała przestrzeń i szczegółowość o dynamice i rozlazłym basie nie wspominając, weź sobie kup sobie Rotela Ra980 bx do tych Dali te kolumny potrzebują ożywienia a nie ciepłych kluch i jescze jedno w Luxmanach padają główne kondy w zasilaczu to najgorszy sprzęt pod tym względem w serwisowaniu dostępność części (koszty) polecam dla ochłody pooglądać filmy Jacka K na yt. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, zeta-j napisał:

w Luxmanach padają główne kondy w zasilaczu

Wiadomo , to stare klamoty i bez rozebrania pomierzenia etc to nie wiemy czego słuchamy ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rotela 980bx też pewnie sprawdzę w moim systemie, chociaż ma opinię suchotnika. Słuchałem już kilkunastu innych klocków z tymi kolumnami więc mam porównanie i jak na moje ucho Luxman gra porządnie. Jest to dobry kompromis pomiędzy suchotnikami i jazgotnikami a faktycznymi kluchami (PM80 ? ). 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę, że Luxmany L mają ponad 30 lat, ale jak wielu innych decyduję się na wintydż biorąc pod uwagę wszystkie ewentualne niespodzianki i wierząc w umiejętności zaprzyjaźnionego elektronika, który lubuje się w starych klockach ?

Prosiłbym jedynie o garść informacji o wyższych modelach

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli luxman to tylko 5xx, nizsze modele sa raczej nie warte uwagi
przed zakupem najwazniejsze to upewnic sie ze wszystkie tranzystory koncowe sa oryginalne, cala reszte mozna ogarnac

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeorałem trochę niemieckie fora, gdyż to był duży rynek Luxmanów. Generalnie ludzie piszą, że ta nowsza seria jest mocno zmieniona pod względem budowy. Jeżeli chodzi o brzmienie to jest podobno rozjaśnione i bardziej szczegółowe. No i dodano obsługę kolumn 4-ohmowych. Bumpalump, miałeś może okazję serwisować L510 i L525 żeby mieć możliwość porównania budowy i brzmienia ?

 

17 godzin temu, Bumpalump napisał:

Jesli luxman to tylko 5xx, nizsze modele sa raczej nie warte uwagi
przed zakupem najwazniejsze to upewnic sie ze wszystkie tranzystory koncowe sa oryginalne, cala reszte mozna ogarnac

1 minutę temu, hellios napisał:

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez hellios
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma takich kondensatorów o identycznej wielkości, napięciu o marce nie wspominając te ze współczesnej produkcji zmienią dźwięk wzmacniacza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, nie ma ich w: Mouser, Farnel, TME ani Distrelec. Jedyne dostępne (eBay, rzadko) są wyluty ze wzmacniaczy, rówieśników tego modelu Luxmana.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, zeta-j napisał:

Nie ma takich kondensatorów o identycznej wielkości, napięciu o marce nie wspominając te ze współczesnej produkcji zmienią dźwięk wzmacniacza.

I tak to Jacku jest z tym Vintage. Trzeba zmienić kondensatory i jest ból. Później płacz , że brzmienie inne niż opisywane itp. Wiadomo, kasa nie puszcza np zakupu nowego e380. Jednak patrząc na szaleństwo Vintage chyba lepiej odłożyć i kupić np takiego e360. Dłużej posłuży a i wymieniać części nie trzeba.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Im dalej społeczeństwo dryfuje od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą. Prawda jest nową mową nienawiści. Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest czynem rewolucyjnym.“ —  George Orwell _______________________________________________________

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim się kupi wintydża to trzeba niestety poznać jego konstrukcję i typowe usterki. Z reguły omijam szerokim łukiem wzmacniacze z hybrydami na pokładzie i takie co mocno się grzeją. Niektóre konstrukcje są źle obmyślone i kondensatory są regularnie wygrzewane. Miałem takie klocki, ale żeby nie być posądzony o czarny PR nie będę ich wymieniać.  Są też takie konstrukcje, które po 30 latach mają kondensatory filtrujące w stanie bardzo dobrym co słychać i można pomierzyć. Wymiana pozostałych małych kondów, które schną najszybciej nie ma tak dużego wpływu na dźwięk, co sprawdziłem z moim Denonie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę się wypowiedzieć tylko o własnych doświadczeniach.

W L-510, L-530 (2 egzemplarze) i L-550 kondensatory filtrujące nie trzymały parametrów. Myślę, że znaczenie mają tu dwa czynniki: naprawdę wysoka temperatura wewnątrz wzmacniacza w której muszą pracować i zmiana napięcia w gniazdkach z 220v dla których projektowany był układ na rzeczywiście pomierzone około 235v.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez kurtisblow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież już kila lat temu można było spotykać na aukcjach L-5xx z powymienianymi kondami na jakieś chińskie, dzisiaj ten sprzęt będzie siłą rzeczy w coraz słabszej kondycji, a ceny idą coraz bardziej w górę, traktowanie takiego sprzęt jako coś do słuchania na co dzień po kilka godzin jest niepoważne, no chyba że ktoś nie ma co z kasą robić i kupuje to tylko dla wyglądu czy z sentymentu...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt jest wart tyle ile kupujący jest w stanie za niego zapłacić. Rynek doskonale weryfikuje ile co jest warte. Patrząc na półki sklepowe i widząc co można kupić za 3-4 tysiące widzę tandetę i plastik. Mam stosunkowo nowy, dość wysoki model ampli Onkyo do kina domowego i już teraz są z nim kłopoty, nie mówiąc o nowych Hamanach. Chińskie sprzęty też jakoś do mnie nie przemawiają. Wintydż nie jest dla każdego. Trzeba obejrzeć co się kupuje, trzeba spojrzeć na na luty, tranzystory, potki itp. Jeżeli wszystko jest oryginalne i działa to ryzyko nie jest duże. Wysokie modele z reguły są w ładnym stanie i nie katowane. Sam wykopałem kilka okazów sprzętu, które pochodziły od pierwszego właściciela, miały karton, papiery i wyglądały jakby były wczoraj kupione. Jest kilka trików, które trzeba znać przy kupowaniu i tyle. To tak jak z używanym autem.  Można to nazwać sentymentem, ale niektórzy słuchają również oczami. Jak widzę plastikowego naleśnika z jedną plastikową gałką na płycie czołowej to jakkolwiek by on nie grał będę czuł niesmak, że coś takiego stoi w moim salonie. Tylko, że ten temat nie miał być o tym. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, hellios napisał:

Tylko, że ten temat nie miał być o tym. 

To po coś się męczył ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez komentarza ... tyle pisaniny i nie dowiedziałem się niczego poza tym, że wintydż to kupa złomu. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic podobnego, te sprzęty grają dużo lepiej niż te obecne zabawki w cenie 3 wyższej lub więcej. Stare Luxmany to wdzięczny materiał do wszelkich poprawek czy modernizacji które można samemu wykonać .A jak nawet zmieni brzmienie to raczej rzadko na gorsze , te wzmacniacze maja po 35 czy 40 lat i grają ładnie , a zobaczcie dzisiejsze NAD,y kondy wysychają po 4 czy 5 latach .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, franek66 napisał:

Nic podobnego, te sprzęty grają dużo lepiej niż te obecne zabawki w cenie 3 wyższej lub więcej. Stare Luxmany to wdzięczny materiał do wszelkich poprawek czy modernizacji które można samemu wykonać .A jak nawet zmieni brzmienie to raczej rzadko na gorsze , te wzmacniacze maja po 35 czy 40 lat i grają ładnie , a zobaczcie dzisiejsze NAD,y kondy wysychają po 4 czy 5 latach .

Jak to obliczyłeś, że grają lepiej w cenie 3 razy wyższej lepiej? poprawki i modernizacje to sobie możesz robić dla siebie takiego grzebanego sprzętu już nie sprzedasz, a jak ktoś kupi to będzie ostatnią ofiarą losu i nie porównuj topowych konstrukcji sprzed 40 lat do tanich Nadów, budżetowe niskie modele vintage gra dużo gorzej od szarego Nada nie mówiąc o zdolności napędzenia kolumn o niskiej impedancji co jest bolączką starego sprzętu o czym mogłem się przekonać nie raz.

Zacznijmy od tego, że gość ma Dali 450? znam je dobrze i te kolumny to przecież przeciętniaki o ile midwoofery jeszcze tam ujdą to ten tweeter  to drewno którego nie da się za bardzo słuchać, zero wyrafinowania, spójności  niekiedy zapiaszczenie wręcz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, hellios napisał:

Sprzęt jest wart tyle ile kupujący jest w stanie za niego zapłacić. Rynek doskonale weryfikuje ile co jest warte. Patrząc na półki sklepowe i widząc co można kupić za 3-4 tysiące widzę tandetę i plastik. Mam stosunkowo nowy, dość wysoki model ampli Onkyo do kina domowego i już teraz są z nim kłopoty, nie mówiąc o nowych Hamanach. Chińskie sprzęty też jakoś do mnie nie przemawiają. Wintydż nie jest dla każdego. Trzeba obejrzeć co się kupuje, trzeba spojrzeć na na luty, tranzystory, potki itp. Jeżeli wszystko jest oryginalne i działa to ryzyko nie jest duże. Wysokie modele z reguły są w ładnym stanie i nie katowane. Sam wykopałem kilka okazów sprzętu, które pochodziły od pierwszego właściciela, miały karton, papiery i wyglądały jakby były wczoraj kupione. Jest kilka trików, które trzeba znać przy kupowaniu i tyle. To tak jak z używanym autem.  Można to nazwać sentymentem, ale niektórzy słuchają również oczami. Jak widzę plastikowego naleśnika z jedną plastikową gałką na płycie czołowej to jakkolwiek by on nie grał będę czuł niesmak, że coś takiego stoi w moim salonie. Tylko, że ten temat nie miał być o tym. 

Ja za to widzę niesmak jak obserwuję tą ciągłą nagonkę na te vintage  na czym korzystają handlarze i naganiacze z tego forum...  ja sam siedziałem w vintage kilka lat też zaczynałem od niskich modeli różnych producentów skończyłem na Accuphase E206 i E302 po czasie wszystko sprzedałem   od ok 1,5 roku gram na współczesnych klockach w tym Accuphase E350 kupione z drugiej ręki nigdy nie powrócę do staroci to byłoby już cofanie się wstecz i proszenie się o problemy w tym koszty, renowacje i inne bzdety,  porównujesz współczesne budżetowe sprzęty za 2-3 tys do topowych konstrukcji sprzed lat uważasz, że to jest sprawiedliwe? tak naprawdę elektronika która ma 30-40 lat jest niczym stare auto klasyk do wypadów w niedziele to nie ma już za bardzo wartości użytkowej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejny temat o vintage i klejny raz te same osoby robia gnòj 

Do autora, jak juz wspomnialem, kazdy model i kazde egzemplarz starzeje sie w roznym tempie, absolutnie nie ma co z gory zakladac ze bedzie wymagal wymiany kondensatorow.

Pewne jest natomiast to, ze kazdy przelacznik i potencjometr po tylu latach nadaje sie do rozebrania i wyczyszczenia. Kupując jakikolwiek sprzet trzeba sie liczyc z tym ze bedzie wymagal serwisu.

Starsze wymagaja serwisu z racji wieku

Nowsze wymagaja serwisu z racji kiepskich elementow uzytych do budowy i spotyka to juz urzadzenia zaledwie kilkuletnie

 

Aby zminimalizowac ryzyko po prostu trzeba dobrze sprawdzic sprzet przed zakupem, oryginalne tranzystory i pozostale podzespoly pozwola zaoszczedzic sporo gotówki. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 33

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.