Hermetyczne połączenie kabla głośnikowego do wtyku.

marcinmarcin · 26 Maja 2020

MK daj jeszcze z pińć memów, będzie śmieszniej. Mam w poważaniu większość pseudoaudiofilskich bzdur, przewaliłem przynajmniej kilkanaście kompletów kabli których zazwyczaj nie słyszałem, ale tu akurat różnice słyszę. Na różnych kolumnach też różnica była w graniu na zworkach lub na kablach i wszystko się prawdopodobnie rozbijało o powierzchnię styku przy konkretnych zaciskach

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 26 Maja 2020 przez marcinmarcin

M-K · 26 Maja 2020

Słowem kluczem jest "wrażenie".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

marcinmarcin · 30 Maja 2020

W dniu 19.05.2020 o 07:43, M-K napisał:

Jeżeli chcesz naprawdę "po audiofilsku" to wkładaj gołe przewody a nie dokładaj kolejne elementy które zwiększać będą liczbę stykających sie powierzchni.

Nic nie będzie się ci utleniać w stopniu wpływającym na dźwięk. No chyba ze masz wyjątkowo kwasowa atmosferę w mieszkaniu ?

Widząc twój kolejny wątek radzę z dobrego serca... Odstaw te świerszczyki audio i czytanie bajdurzeń sfiksowanych audiofili. To chorzy ludzie którzy wpadli w młyn wydawania kasy by gonić króliczka którego nie ma. To co robisz to najprostsza droga by brać kredyty na kable audio po 15 -20 tyś zarabiając miesięcznie po 2-3 tyś

Albo zostać facetem który w firmie sprzedającej audio gadżety wyda 19tyś na pierdoły (wtyki i kabelki) a w efekcie dojść do poziomu abstrakcji i absurdu że mu dźwięk się zmienia po dokręceniu śrubki we wtyczce.

Nie idź tą drogą

Heh, no i to są właśnie audiofilskie bajki, jak to na forach. Najlepsze że napisane przez osobę która mi nawtykała memów i sama pisze o bajdurzeniu sfiksowanych audiofili...

Jak brzmiało określenie na lutowanie? "kolejne elementy które zwiększać będą liczbę stykających sie powierzchni"

No więc tak po kolei, przeanalizowałem czemu u mnie lutowane końcówki poprawiają dźwięk. Mam Atolla 100 który ma gniazda takie jak na zdjęcie zapożyczonym ze strony StereoLife. Przy takim gnieździe, gdzie otwór jest nie przy samej podstawce a odrobinę odsunięty NIE DA SIĘ skręcić kabla 2,5mm kwadrat na tyle mocno, by połączenie było dobre. Skręcenie kabla x2 więc pogrubienie go poprawia odrobinę dźwięk, ale dalej nie jest to jakość taka jak porządnego przewodzenia dużą powierzchnią.

A teraz jakie są objawy niedociśniętego kabla (przynajmniej u mnie Atoll/B&W):

1) ciszej - to chyba oczywiste

2) bas brzmi jak kopanie w karton, ale wydaje się że jest go bardzo dużo i dudniąco

3) wysokie tony są niesamowicie jazgotliwe i męczące

4) ciche i płaskie wokale/gitary - słaby

Dokręcając przewód, poprawia się jakość, ale dochodzi max do 90% jakości tego co na lutowanym (bez znaczenia czy (porządny) banan, czy grube widełki)

Podsumowując, mimo że mam porządne metalowe zaciski zarówno w kolumnach jak i we wzmacniaczu, nie jestem w stanie docisnąć kabla na tyle mocno, by zrobić to porządnie. Natomiast "nieaudiofilska" cyna nic nie chce zepsuć... ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

M-K · 30 Maja 2020

3 godziny temu, marcinmarcin napisał:

Jak brzmiało określenie na lutowanie? "kolejne elementy które zwiększać będą liczbę stykających sie powierzchni"

a zauważyłeś że temat był o dołożeniu wtyków?

Twoje problemy z dociskiem są zaiste dość zabawne ale powtarzam jeszcze raz postaraj zweryfikować swoje wrażenia. Slepy test prawdę ci powie

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

marcinmarcin · 30 Maja 2020

32 minuty temu, M-K napisał:

a zauważyłeś że temat był o dołożeniu wtyków?

Twoje problemy z dociskiem są zaiste dość zabawne ale powtarzam jeszcze raz postaraj zweryfikować swoje wrażenia. Slepy test prawdę ci powie

Zabawne to są twoje memy. I upieranie się przy audiofilskim bajdurzeniu. Trzeba być głuchym żeby nie usłyszeć różnicy przy kiepskim styku. Ciekawi mnie co się dzieje z takim połączeniem przy plastikowych nakrętkach i ilu forumowiczów nawet nie wie jak powinien ich sprzęt grać na fuuuuuj paskudnym nieałdiofilskim lucie ? i nie mówię tu o porządnym zarobieniu końcówek na prasie i zabezpieczeniu przed utlenianiem jak w dobrych przewodach, tylko o gołym kablu

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

M-K · 30 Maja 2020

A ty swoje... nie o lutowaniu pisałem - pomyliłeś mnie z kimś innym.

Jak dla mnie możesz przylutować przewody bezpośrednio do złącza w płycie wzmacniacza- przyklasnę tej opcji choć jest dość upierdliwym rozwiązaniem

A że słyszysz różnice przy różnym poziomie dokręcenia - zweryfikuj to w ślepym teście. Proste do wykoanania

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 30 Maja 2020 przez M-K

marcinmarcin · 31 Maja 2020

11 godzin temu, M-K napisał:

że słyszysz różnice przy różnym poziomie dokręcenia - zweryfikuj to w ślepym teście. Proste do wykoanania

Słychać poprawna lub niepoprawna pracę kolumn, to nie jest różnica o włos... Najlepszy test to małżonka która zapytała jaka nowa zabawkę dokupiłem bo gra coś inaczej

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 31 Maja 2020 przez marcinmarcin

trueman · 31 Maja 2020

2 godziny temu, marcinmarcin napisał:

Słychać poprawna lub niepoprawna pracę kolumn, to nie jest różnica o włos... Najlepszy test to małżonka która zapytała jaka nowa zabawkę dokupiłem bo gra coś inaczej

Kabaret ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )