Skocz do zawartości
IGNORED

Czym najlepiej czyścić płyty CD?


gutten

Rekomendowane odpowiedzi

I gdzie to dostać? Pytanie może banalne, ale zauważyłem, że do płyt winylowych sklepy oferują całe zestawy wyrafinowanych szczotek, płynów i szmatek, a CDki traktowane są jakoś po macoszemu.

Pytanie pierwsze: gzie dostać jakieś "audiofilistyczne" nieowłosione szmatki do czyszczenia na sucho? Miałem kiedyś taki zestaw, podobno do CD, tylko, że zostawiał rysy niestety.

Drugie pytanie: czym czyścić CDki na mokro? Mam kilka sztuk, które zostały z różnych powodów strasznie upieprzone i czyszczenie na sucho nie wchodzi w grę.

Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o CD, to jakiś płyn do naczyń, który nie rysuje. Pełno takich reklamują w TV i pod strumień letniej wody.

Tak zrobiłem z kilkoma płytami z danymi komputerowymi, które były zabrudzone i nie chciały odpalić i udało się. Z muzyką powinno być podobnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyszczenie na mokro - z mojego doświadczenia: płyta pod bieżąca wodę, i delikatne zmywanie palcami od strumieniem wody, w razie potrzeby trochę mydła na palce. Mi wystarczyło. Zauważyłem, że skóra ludzka namoczona pod wodą nie rysuje płyt ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaaaa....jeszcze czyszczenie na sucho.

 

Śceiereczka z mikrowłókien. Nie widziałem jeszcze nic lepszego. Z irchą róznie bywa, bo ircha irsze nierówna. Jedne faktycznie nie ryzuja, a inne powinny nie rysować, a rysują.

Ściereczke z mikrowłokien uzywam też czasem do optyki w aparacie foto. Kupiłem kiedyś na Allegro taką ściereczkę, cena coś około 8 zł o ile dobrze pamiętam, za kawałek w formacie zblizonym do kartki A4.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że - podobnie jak szkła okularów - np. użyć "Morning Fresh" po kropelce na stronę płyty i po delikatnym rozprowadzeniu i myciu palcami, spłukać płyte pod bieżącą letnią wodą.

Czynnosc można powtórzyć ;)

A nie zapomnij przedtem o dokładnym umyciu rąk (a bo to wiadomo co nimi robiłeś ;) i nie bój się skorzystać z pumeksu kosmetycznego, tak na wszelki wypadek, zanim weźmiesz się za mycie płyty w opisany sposób.

 

Pozdrawiam, czyścioch ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a na jednym forum smiali sie jak proponowalem mycie plyt ;), a okazuje sie ze sporo osob tak robi a w tym i ja od samego poczatku mojego kontaktu z CD. Ja myje zwyczajnym Ludwikiem, na koniec strzachuje resztki wody i wycieram chusteczka higeniczna lub delikatnym papiererm toaletowym ruchami od srodka plyty do zewnatrz.

 

skuteczna i niezawodna metoda.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wycieraniem papierem uważałbym. To chyba średnio dobry pomysł bo łatwo zarysować powierzchnię i byle jaki papier - pyli !. Płyty mają niesłychanie delikatną warstwę zewnętrzną (a ponoć miały być prawie że wieczne.. ;)

 

Warto używać "NIEPYLĄCEGO" ręcznika papierowego lub - lepiej - zużytej (bo miększa), czystej, szmatki bawełnianej. Używałem tej ostatniej i uważam, że to najlepsze rozwiązanie osuszania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, ja bym żadnego papieru nie uzywał. No chyba, że mówimy o CDR, który zawsze można wypalić na nowo ;)

 

Zuzyta bawełniana szmatka to najstarszy sposób jaki znam :) Problem jest ze szmatką, bo zawsze mi się wydaje niewystarczająco zuzyta ;) Teraz w ściereczce z mikrowłókien nie mam tego problemu. Chociaż jest to zrobione z tworzywa sztucznego...ale na dotyk bardziej miękkie niż zuzyta bawełniana szmatka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wyczyszczeniu i osuszeniu płytki dźwięk stanie się bardziej klarowny i przejrzysty :-)

 

Zamiast szmatek można użyć suszarki do włosów po uprzednim strząśnięciu kropelek wody, na pewno nic się wtedy nie porysuje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupilem w Tesco specjalny zestaw: "trzymadelko" do umocowania plyty podczas czyszczenia, specjalny plyn (z zapachu przypomina plyn do czyszczenia glowic magnetofonowych) oraz zestaw irchowych sciereczek. Z wlasnych obserwacji jednak wiem, ze najlpesza jest dobrej klasy sciereczka do okularow - mozna nabyc u kazdego dobrego optyka :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Powiem Wam jak przywróciłem mocno porysowaną płytę oryginalną do życia. Bliżej zewnętrznej krawędzi miałem głębokie rysy i 3 ostatnie utwory skakały jak głupie. Wziąłem miękką szmatkę i pastę do zębów tą z tych delikatnych bez mikrogranulek;) i zacząłem trzeć nie za mocno ruchami od środka na zewnątrz aż do momentu kiedy zmatowiłem ten porysowany rejon, teraz zamiast głębokich "cięć" miałem kawałek 2x2 cm zmatowiony delikatnymi ryskami po moim zabiegu;) Pewny, że płyta jest już nie do odtworzenia włożyłem ją do CD...i ku mojemu zaskoczeniu poszło bez problemu;) Nie wygląda to ciekawie ale płyta nadaje się znowu do słuchania;)

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie co wy tu piszecie .

Czyszczenie palcem płyty i płynem mój palec zrobił by z płyty miazgę .

Najlepsze będą płatki bawełniane kobiety używają tego do zmywania makijażu i troszkę wody żadnych płynów mają w sobie różne środki żrące nawet te delikatne płyny .

Osuszanie powtórzyć suchym płatkiem .

Tak mi doradził pewien Pan z mojego bloku siedzi w radiu i sobie gada , ma do czyszczenia dziennie po kilka płyt , mam kilka jego płyt i są w stanie idealnym po czyszczeniu .

Dużo też zależy od ruchów ale teraz nie pamiętam w jakim kierunku trzeba je wykonać .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> Marduk: też próbowałem pastą do zębów. Niestety nawet ta najdelikatniej polerująca zostawia rysy (starałem się). Że mocniejsze ryski dało się zniwelować - fakt, skutecznie. Szkoda, że do ideału płyty "ex work " (idealnie wypolerowana) daleko ;)

 

A ściereczek z mikrowłókien używam, ale do czyszczenia... liści kwiatów. Są niezastąpione, bo jakby "przyciągają" kurz i nie trzeba mocno naciskać. A tak sobie kumam, że skoro tam działąją (?) ładunki statyczne to bawełniana ściereczka jest "the best", bo bezpieczniejsza. /Czy nie ?/

 

-> gutten: chyba nie masz problemów ze skakaniem czytnika i gubieniem ścieżki ?

 

Pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja proponuje nie zrec czekolady i piccy paluchami a nastepnie miec nieodparta ochote zmienic krazek w cd bo akurat nam sie znudzil. Nalezy najpierw zmienic plyta a pozniej sie nazrec i po klopocie hi hi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też "od zawsze" myję płyty wodą ze śladową ilością płyny do mycia naczyń z tym że woda jest destylowana (a właściwie zdemineralizowana) taka jaką się dolewa do akumulatorów. Kranówa niestety jest zbyt zakamieniona i mogą potem zostawać resztki kamienia w mikroszczelianch.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro o porysowanych płytach mowa...

 

Kupiłem kiedyś płytę nową, ale fabrycznie uszkodzoną, odtwarzacz w ogóle jej nie widział. Przyjrzałem się płycie - miała jakby nierówno rozlany plastik od spodu, wyczuwalne pod palcami "uskoki" plastiku, na oko nawet do pół milimetra nierówności. Po przyjrzeniu się było to widoczne także na wygląd. Nierównomierna powierzchnia.

 

Kupiłem bardzo drobny papier ścierny, taki jak się używa do karoserii samochodowych. Pod bieżącą wodą szlifowałem płytę tym papierem, bardzo długo. Po 10 minutach szlifowania odtwarzacz zobaczył płytke i zaczął grać. Po chwili zaczął przeskakiwać. No to szlifowałem dalej. W sumie jakaś godzina szlifowania ;)

Pierwsze 7 utworów na płycie uratowałem, pozostałe kawałki przeskakiwały. A że była to płyta The Twins, trudno dostępna, i w czasach gdy nie było jeszcze nagrywarek, to płytkę sprzedałem, ktoś się napalił na chocby i te 7 utworów :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak pisalem czyszcze plyty Ludwikiem od jakis 10 lat i jeszcze zadnej nie uszkodzilem tak ze plyn jest sprawdzony bo to nasz polski dobry wyrob ;] . A papier toaletowy to ten z najdelikatniejszych czyli Velvet itp. i nie dociskam go mocno tylko leciutko scieram resztki wody. Co do pylenia to wystarczy lekko dmuchnac i nic juz nie ma na powierzchni.

 

kto nie wierzy nich sproboje na jakiejs plycie cdr.

 

kamien w wodzie moze by i szkodzil gdyby ta lala sie na plyte kilka dniale te kilka sekund raczej nie robi jej roznicy.

 

sciereczki sa dobre ale tylo wtedy kiedy sa w miare nowe pozniej niestety zostaje na nich pot, tluszcz itp i zwyczajnie brudza, no chyba ze ktos czesto zmienia. Nosze okulary to wiem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja plyty CD czyszcze rozcieniczonym plynem do naczyn YES (odpowiednik LUDWIKA) i wacikami kosmtycznymi. Uzywam zwyklej wody z kranu. Jeszcze nigdy taka opoeracja nie zaszkodzila zadnej plycie i zawsze przynocila pozytywne efekty.

Na rysy ktos mi kiedys polecal jakies pasty polerskie ale nigdy tego niestosowalem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zauwazacie jakas roznice w efektach czyszczenia plyt CD tloczonych i CD-rek ? Mam jakies dziwne wrazenie, ze te ostatnie sa mniej odporne mechanicznie. Lakier czasem sie potrafi zluszczyc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Procedura zwykła: Woda, dużo wody i pierwszy lepszy płyn do zmywania, "mycie" płyty palcami, spłukiwanie pod kranem, osuszanie zwykłym, miękkim ręcznikiem frotte. Uwaga: nie wycierać płyty, tylko osuszać poprzez kilkukrotne "ściśnięcie" CD ręcznikiem.

 

Procedura dla ostrożnych: jak wyżej, ino do mycia stosujemy czegoś w rodzaju płatków kosmetycznych.

 

Procedura audiofilska: hi-endowa MaszynaKtóraCzysciPłytyRobiąc"Biiip", Specjalne Clean-Magic Waciki Plus, New Improved Płynelum Detergentum, markowa woda destylowana usuwana z mikroporów płyty CD metodą rodem z laboratoriów NASA (mógłbym ci powiedzieć, ale potem musiałbym cię zabić). Wychodzi jakieś $20 za wyczyszczenie 3-4 płyt, ale SŁYCHAĆ RÓŻNICĘ! ;)

 

Bardziej serio, stosuję metodę numero uno, żadnej płycie źle to jeszcze nie zrobiło. Nie ufasz swoim paluchom, zabierz płatki kosmetyczne jakiejś kobicie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobną procedurę - zamiast płynu do naczyń stosuję płyn do mycia kineskopów monitorów - psikam, czekam chwilkę aż brudek rozmięknie a potem delikatnie palcem pod bieżącą wodą usuwam. Na koniec nie wycieram spodu płytki tylko zdmuchuję pozostałe kropelki i wycieram brzeg płyty (tam się gromadzą).

 

P.S. co wy robicie z tymi płytami ?!? - ja myję tylko niektóre kupione z drugiej ręki - potem już nie muszę tego robić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość G.Mark

(Konto usunięte)

Bardzo podobnie tyle, że stosuję wilgotne ściereczki do czyszczenia monitorów i obudów komputerowych. Najpierw lekkie "opukanie" płyty, później przetarcie, a na końcu do sucha, starym, przepranym 1000 razy t-shirt'em.

 

GM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ze swoimi płytami obchodzę się bardzo ostrożnie i zwykle nie wymagają takich procedur.

Z nabytkami z drugiej ręki lub niektórymi gazetowymi postępuje jak napisałem za każdym razem. Gdybym zajmował się daktyloskopią to ścigałbym takich gości za odciski paluchów zostawiane na płytach :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja po tym, jak zwrocono mi porysowane "Kind of Blue" i Eve Cassidy stwierdzilem, ze bede sobkiem i chyba przestane pozyczac komukolwiek plyty...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ma sens - odmowa pożyczania ;) Szczególnie, gdy pożyczającemu może przyjść do głowy słuchanie płyty np. w samochodzie... Sam np. nauczyłem się niedawno, że nie należy "wydawać" z domu płyt w digipackach (czy to oficjalna nazwa tekturowych opakowań?), jako mało odpornych np. na noszenie w plecaku ;(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pożyczam płyty tylko trzem kumplom, bo są sprawdzeni i pewni. Wszystkim pozostałym mogę co najwyżej sporządzić kopię. W ten sposób płyty mam w stanie idealnym i niewypalcowane. A jak trzeba umyć, to fotograficzny zwilżacz Fotonal jest w sam raz, również do winyli.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 14

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.